Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[KarmazynowyKamyk]

Witam mamuśki...

Gratuluję nowych narodzin...

Zaraz padnę na twarz...
Mała coś nie chce spać... Śpi po 30 min. do godziny, w nocy w końcu ją do łóżka wzięłam o 4 nad ranem i dopiero wtedy pospała...

Nawet próbowałam dać jej butlę, ale nie chciała ssać smoczka i poza tym chyba nie o to chodziło... Chodziło o przytulenie d mamuni lub tatunia... Ale kurcze 2 - 4 nad ranem to nie jest dobry czas na aktywności... A o 3 nad ranem to nie jest dobry czas na kupę, ale to już trudno...

No i już ryczy...

[zebra666]

Kamyk mój miewał takie gorsze noce...czy dnie... ale ogółem teraz prześpi z 2 h, a wnocy udaje się czasem dłużej. wogóle w dzień śpi w łóżeczku swoim albo w wókzku, a w nocy ze mną i lepiej się wysypiam jak nie muszę wstawać jak zaczyna się kręcić czy jęczaeć do łóżeczka

[Zaslona]

Olivia GRATULACJE!!! Duża dziewczynka z Twojej Córeczki Jak narazie to największy maluch, ale i najdłuższy

[KarmazynowyKamyk]

Kropka sypia po 5 godzin nawet w nocy, ale dopiero od 4 nad ranem... W łóżeczku, z nami w sypialni... A w dzień w kołysce w salonie... Ale już ma drugi dzień, że nie może pospać więcej niż 40 min.

[majkela12]

Napisane przez malinka118

Kochane właśnie zgubiłam czop. Moim zdaniem nie da się tego pomylić z niczym innym. Bardzo się ciągnie. U mnie był podbarwiony krwią, taki kolor brunatny, częściowo żółty. Może coś się rozwinie.

No to ja zaciskam

Napisane przez pysiamn

Wieści o d Olivia:

"Nareszcie urodziłam moją niunie o 13:55
SN 4400g, 59cm "

OMG ale klocuszek. Wielkie , że dała radę...

Napisane przez zebra666

A Wy jak werandowałyście? po 5, 10 minut? i ile tak czasu przed wyjściem pierwszym? potem codziennie już spacer a jak nie spacer to werandowanie? kurde zielona jestem w tej kwestiia nie chce ani przesadzić ani zaszkodzić

Ja też
Dzisiaj pani dr powiedziała,że możemy się zacząć werandować. Po ok 10min przy otwartym oknie lub w łóżeczku, ale tak żeby mały w przeciągu nie siedział. I tak z tydzień a potem na dworek na 10min, potem 15min i za każdym razem wydłużać. Wychodzić do temp. -7C
Ale może mamusie doświadczone coś poradzą

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Witam mamuśki...

Gratuluję nowych narodzin...

Zaraz padnę na twarz...
Mała coś nie chce spać... Śpi po 30 min. do godziny, w nocy w końcu ją do łóżka wzięłam o 4 nad ranem i dopiero wtedy pospała...

Nawet próbowałam dać jej butlę, ale nie chciała ssać smoczka i poza tym chyba nie o to chodziło... Chodziło o przytulenie d mamuni lub tatunia... Ale kurcze 2 - 4 nad ranem to nie jest dobry czas na aktywności... A o 3 nad ranem to nie jest dobry czas na kupę, ale to już trudno...

No i już ryczy...

Współczuję. My wczoraj mieliśmy kryzys. Na szczęście tylko w dzień. W ogóle w dzień młody za bardzo nie chce spać, a ja za bardzo nic nie mogę wtedy zrobić. No ale wolę to i noce przespane

[KarmazynowyKamyk]

W dzień za każdym razem chce jeść... Ale teraz nie wysysa całej piersi, bo znowu mam więcej pokarmu... Więc raczej nie jest głodna... Dzisiaj z pozornie pustej piersi ściągnęłam jeszcze 40 ml...

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez majkela12

Współczuję. My wczoraj mieliśmy kryzys. Na szczęście tylko w dzień. W ogóle w dzień młody za bardzo nie chce spać, a ja za bardzo nic nie mogę wtedy zrobić. No ale wolę to i noce przespane

Ja mam przez to dzień pokręcony, bo rano za długo śpimy... I nam się za szybko ściemnia...

[lila12]

Mój Bartuś je sobie mega zarłocznie ale tak z 10 minut i zasypia..... Ale śpi 1,5 - 3 godziny, z tym, że te 3h zdarza się z dwa razy na dobę. W nocy często jest niespokojny. Często je, co 1,5 h. No i werandujemy się od 4 dni - od dziś płacze w wózku... nienawidzi czapki. Na spacer taki prawdziwy zamierzam wyjść za kilka dni, pod warunkiem pogody około 0 stopni, albo wyjdziemy tylko na taras, bo śniegi masakryczne.

No takie mam dylematy...

[kocurazab]

A mnie dzisiaj czeka jeszcze wizyta u lekarza. Ciekawe czego się dowiem oby nic złego
bo na poznanie płci to już nawet nie liczę; moje Dziecię jest z tych upartych, jak mama jeszcze się nie urodziło, a już pokazuje swój charakterek nie wie tylko uparciuch, że ja i tak będę wiedziała kto on jest jak nie teraz, to za jakieś 6 tygodni - o Matko, toć to niedługo

Nie wiem o której się do niego dostanę, bo zmienił miejsce przyjmowania. Przyjmował w 2 różnych miejscach, ja chodziłam w takie inne, niż to dzisiaj i tam chwila, moment i byłam po, a tutaj wiem, że jest zawsze MASA kobiet i siedzi się do grubych godzin nocnych Tutaj przyjmuje od 17:00 do 21:00, ale jak ma ludzi to siedzi do oporu.
Mam nadzieję, że już na następną wizytę zapisze mnie w to nowe miejsce - zamist tego co chodziłam do tej pory. Teraz kazał mi tutaj przyjść, bo nie wiedział jeszcze jak to będzie z tym nowym miejscem, jak to będzie szło. No zobaczymy
Proszę o kciuki.
Mam zamiar jechać tak 19:00 - 20:00. Ciekawe ile będę czekała... Bo on w tym miejscu przyjmuje od 17:00, ale już koło 13:00 jest do niego kolejka a może mróz pomrozi co niektórych i będzie mało osób Zobaczymy.

*************************

Został mi jeszcze tylko 1 dzień pracy, tj. poniedziałek Powiem Wam, kolejny raz że cieszę się już na samą myśl o tym wolnym. Jakoś tak nieprzyjemnie ostatnio w pracy, to tym bardziej jestem zadowolona

[ula 87]

Napisane przez pysiamn

Wieści o d Olivia:

"Nareszcie urodziłam moją niunie o 13:55
SN 4400g, 59cm "


Gratulujemy
I najwiekszy maluch na naszym wątku szokujące że Siłami natury ...dzielna z Ciebie mama BRAWO !

gratki
ale waga jak ty to zrobiłaś ?

[aldii]

Kampolka super, ze z mezem juz o wiele lepiej
Majkela to gratuluje cycochow
Malinka
Ulcia gratki za sprzedaz autka i kciukasy zebys sie nie rozpakowala jakmeza nie bedzie
Zebciu najlepiej zaczac od 5 min i tak, tylem sie stawia wozek
Olvia GRATULUJE !!!!!! : roza: ale kluseczka no i mowilam rano, ze dzis urodzisz
Syla trzymam kcukole za trafna diagnoze.Ale i tak na wszelki wypadek skonsultowalabym to jeszcze z jakims polskim lekarzem
Majkela mi na SR mowili tak samo o werandowaniu i spacerach, jak twoja lekarka.Z ta tylko roznica, ze nie wychodzic jak jest ponizej 0 i spacer zima, dopiero po 2 tyg. werandowania
Kocurazab kciukasy

[Asiuulka89]

Napisane przez pysiamn

Nia mam dziś sil na sledzenie wątku :

majkela Gratulacje ! ładnie przybiera i fajnie że wsyzstko oK

Malinko to to teraz to już lada chwila ....

************************* ****
Krakanie pomogło

Wieści o d Olivia:

"Nareszcie urodziłam moją niunie o 13:55
SN 4400g, 59cm "


Gratulujemy
I najwiekszy maluch na naszym wątku szokujące że Siłami natury ...dzielna z Ciebie mama BRAWO !

sie mamusia doczekala GRATULACJE !!! nosz to duza corunia

[kalka]

Napisane przez pysiamn

"Nareszcie urodziłam moją niunie o 13:55
SN 4400g, 59cm "

OMG! A może Olivka z wrażenia pomyliła klawisze na komórce?????????
Jeśli nie, to spore pokłony w jej stronę i wkońcu się doczekała.

[elcia0787]

olivia gratulacje faktycznie klocuszek jestem pelna podziwu ze dala rade sn

[malinka118]

Olivia gratulacje. Taki klocuszek a Ty dałaś radę SN. Życzę zdrówka i szybkiego powrotu do domciu.

A u mnie skurcze co jakiś czas i strasznie mi zimno, a do tej pory caly czas było mi za ciepło. Nie mam weny na pisanie.

[Sensuel]

Napisane przez majkela12

Dzisiaj pani dr powiedziała,że możemy się zacząć werandować. Po ok 10min przy otwartym oknie lub w łóżeczku, ale tak żeby mały w przeciągu nie siedział. I tak z tydzień a potem na dworek na 10min, potem 15min i za każdym razem wydłużać. Wychodzić do temp. -7C
Ale może mamusie doświadczone coś poradzą

To ja się nie wypowiadam już w tej kwestii,bo widzę że wszędzie co innego mówią odnośnie tego tematu.A czytając Was i ucząc się na wszych doswiadczeniach to czuję się jakbym pierwszy raz dziecko miała .W sumie to nawet fajne .Ja słyszałam o -15 C aby z dzieckiem już na dwór nie wychodzić.Ale żeby 2 tyg werandować .

Napisane przez zebra666

Kamyk mój miewał takie gorsze noce...czy dnie... ale ogółem teraz prześpi z 2 h, a wnocy udaje się czasem dłużej. wogóle w dzień śpi w łóżeczku swoim albo w wókzku, a w nocy ze mną i lepiej się wysypiam jak nie muszę wstawać jak zaczyna się kręcić czy jęczaeć do łóżeczka

Zebciu, z obserwacji moich koleżanek które robią tak jak ty to odradzałabym Ci spania z dzieckiem.Maluszki szybko do dobrego się przyzwyczajają.Ja do juniora wstawałam w nocy (spał w naszej sypialni w swoim łóżeczku) i karmiłam,chociaż pewnie wygodniej byłoby mi spać z nim i karmić.Ale wiedziałam czym to może grozić.No i teraz mam taką koleżankę co ma roczną córcię co śpi z nią w łóżku,a łóżeczko to dla niej matrix.Nie ma mowy o spaniu w nim.I takim oto sposobem tylko mała jest wyspana.Już nie mówię o tym,że nadal cyca woła i to jest mojej koleżanki problem nr 2.


No ale nie mam zamiaru nikogo pouczać.Jak mama chce spać z dzidzią to niech śpi .Jak chce karmić 3 lata to niech karmi (bo też takie znam ).Ważne aby im było dobrze.

[Kacha79]

OliviaoOGRATULACJE

Ładna mi"Kruszynka"

Witam Wszystkie Mamusie i Brzusiolinki!

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Sensuel

Zebciu, z obserwacji moich koleżanek które robią tak jak ty to odradzałabym Ci spania z dzieckiem.Maluszki szybko do dobrego się przyzwyczajają.Ja do juniora wstawałam w nocy (spał w naszej sypialni w swoim łóżeczku) i karmiłam,chociaż pewnie wygodniej byłoby mi spać z nim i karmić.Ale wiedziałam czym to może grozić.No i teraz mam taką koleżankę co ma roczną córcię co śpi z nią w łóżku,a łóżeczko to dla niej matrix.Nie ma mowy o spaniu w nim.I takim oto sposobem tylko mała jest wyspana.Już nie mówię o tym,że nadal cyca woła i to jest mojej koleżanki problem nr 2.


No ale nie mam zamiaru nikogo pouczać.Jak mama chce spać z dzidzią to niech śpi .Jak chce karmić 3 lata to niech karmi (bo też takie znam ).Ważne aby im było dobrze.

Ja się bardzo boję, żeby złych nawyków nie nabrała jak np. spanie w łóżku, ale wczoraj to już byłam wykończona...

[kamyil]

odnośnie werandowania: http://www.akademiatroskliwejmamy.pl...ly/wiecej/1/64

w ogole przeczytalam wszystkie te artykuły i większość taka dość sensowna i rozsądna, nie ma raczej przegięć w żadną stronę, wszystko co radzą dosyć wyważone


skończyłam prasować i padam

[aldii]

Sensuel nam neonatolog mowila o 2 tyg. werandowania z tego wzgledu, ze jest zima i masa nowych chorob, w tym fantastyczna swinska To bardziej pewnie dmuchanie na zimne.No ale ja tam dmuchac bede
Malinka oj cos czuje, ze nocka to juz na porodowce bedzie
Kamyil to tak jak napisalam - 2 tyg. werandowania ( stopniowo wydluzac czas), a ponziej na spacer.Co do spaceru to mowili nam jeszcze, ze (wiadomo zaczac od 10min.) jezeli mamy mozliwosc to zrobic taki spacerek 2, 3 razy dziennie

[malinka118]

Napisane przez aldii

Sensuel nam neonatolog mowila o 2 tyg. werandowania z tego wzgledu, ze jest zima i masa nowych chorob, w tym fantastyczna swinska To bardziej pewnie dmuchanie na zimne.No ale ja tam dmuchac bede
Malinka oj cos czuje, ze nocka to juz na porodowce bedzie
Kamyil to tak jak napisalam - 2 tyg. werandowania ( stopniowo wydluzac czas), a ponziej na spacer.Co do spaceru to mowili nam jeszcze, ze (wiadomo zaczac od 10min.) jezeli mamy mozliwosc to zrobic taki spacerek 2, 3 razy dziennie

Mój synek urodził się w sobotę. Mąż się szykuje na jutro, ja się nastawiałan na następną sobotę. Zobaczymy czy się rozkręci.

[mamaidy]

Olivia gratulacje. Niesamowita jesteś, że takiego dzidziusia dużego urodziłaś!!!

Zebciu ja tam z pierwszym dzieckiem też robiłam tak, że w dzień spała w łóżeczku a w nocy z nami. Spała spokojnie i karmiłam ją przez sen, tak jak teraz Maję. Bez problemu poszła do swojego łóżeczka jak miała 10 miesięcy.
Ja tam uważam, że skoro dziecko śpi spokojnie z mamą a płacze w łóżeczku to znaczy, że mu dobrze z mamą i czuje się bezpiecznie. Ja chcę moim dzieciom to dać i nie boję się, że im dam za dużo miłości, raczej bałabym się dać za mało, bo im już zawsze by jej brakowało.

[malinka118]

Mój Olafek budził się w nocy 2 razy i spał w swoim łóżeczku. Mąż mi go podawał, a ja odkładałam po karmieniu. Milenka też będzie spała w swoim łóżeczku.

[mamaidy]

Moja Ida budziła się, tak jak teraz Maja po 5,6 razy w nocy, a czasem i częściej. Po odłożeniu płakała a koło mnie smacznie spała.
Po prostu każde dziecko jest inne i wkładanie go do schematu nie ma sensu, moim zdaniem.

[Sensuel]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ja się bardzo boję, żeby złych nawyków nie nabrała jak np. spanie w łóżku, ale wczoraj to już byłam wykończona...

Wiesz,jak to się zdarza raz na jakiś czas to ja nie widzę w tym czarnej przyszłości,ale jakby to było codziennie to sama zobaczyłabyś skutki .Ja nie mam zamiaru spać z dzidziolkiem,wolę się znowu pomęczyć i wstawac a potem mieć problem z głowy tak jak w przypadku Oskarka.

Napisane przez aldii

Sensuel nam neonatolog mowila o 2 tyg. werandowania z tego wzgledu, ze jest zima i masa nowych chorob, w tym fantastyczna swinska To bardziej pewnie dmuchanie na zimne.No ale ja tam dmuchac bede

Hmmmm,ja zapytam jeszcze moją położną.Ciekawe co ona powie .Ja tam 2 tygodnie to werandować nie będę,max tydzień.No tak myślę,ale jak to w praktyce wyjdzie tego nie wiem.

[bardotka_a]

Witam mamusie idziecie jak burza ja wpadam tylko między rozpakowywaniem kolejnych kartonów i nie udaje mi się was nadrobić

Gratulacje dla wszystkich nowych mam

Laseczki mimo tej całej przeprowadzki jedno nie daje i spokoju i sie bardzo tym martwie
mianowicie chodzi mi o piersi, na początku ciąży miałam takie twarde a teraz mam takie "flaki" tzn. wydawało mi się, że przed porodem powinnam mieć takie "nabite", że mam juz pokarm u mnie żadnej siary ani nic, chyba nie mam pokarmu i śni mi się to po nocach. Jak to jest u was?

A tak pozatym to bardzo was ściskam normalnie sie za wami stęskniłam
Buziaki

[aldii]

Sensuel u mnie to pewnie zalezy od tego jakie bede temperatury.Jak bedzie na minusie, to nie bede sie spieszyc z mala na spacer
Bardotka ja tez mam raczej flaki, pomimo siary.Zobaczymy jak bedzie po porodzie
Najlepiej niech mamuski napisza jak to u nich bylo

[aldii]

Ostatnia fotka Lu z brzuszkowych apartamentow - 11/01/2010

[bardotka_a]

Napisane przez aldii

Ostatnia fotka Lu z brzuszkowych apartamentow - 11/01/2010

Piękności
Całuski dla małej Lu od cioci bardotki

[Sensuel]

Napisane przez bardotka_a

Witam mamusie idziecie jak burza ja wpadam tylko między rozpakowywaniem kolejnych kartonów i nie udaje mi się was nadrobić

Gratulacje dla wszystkich nowych mam

Laseczki mimo tej całej przeprowadzki jedno nie daje i spokoju i sie bardzo tym martwie
mianowicie chodzi mi o piersi, na początku ciąży miałam takie twarde a teraz mam takie "flaki" tzn. wydawało mi się, że przed porodem powinnam mieć takie "nabite", że mam juz pokarm u mnie żadnej siary ani nic, chyba nie mam pokarmu i śni mi się to po nocach. Jak to jest u was?

A tak pozatym to bardzo was ściskam normalnie sie za wami stęskniłam
Buziaki

Jak już ktoś mądry tu napisał,że na karmienie ma wpływ psychika.Także nie martw się,nie myśl o tym że nie będziesz mogła tylko o tym że DASZ RADĘ .Nie jestem pewna czy nabite piersi świadczą o tym czy w nich pokarm będzie czy nie.

Napisane przez aldii

Ostatnia fotka Lu z brzuszkowych apartamentow - 11/01/2010

Super focia i niezła pamiątka .Mnie lekarz też pokazał,ale nie było co podziwiać bo nie było absolutni nic widać z buźki.Tylko dupsko i jajka widziałam.

[bardotka_a]

Napisane przez Sensuel

Jak już ktoś mądry tu napisał,że na karmienie ma wpływ psychika.Także nie martw się,nie myśl o tym że nie będziesz mogła tylko o tym że DASZ RADĘ .Nie jestem pewna czy nabite piersi świadczą o tym czy w nich pokarm będzie czy nie.



Super focia i niezła pamiątka .Mnie lekarz też pokazał,ale nie było co podziwiać bo nie było absolutni nic widać z buźki.Tylko dupsko i jajka widziałam.

Staram sie być optymistką Czekam jeszcze aż inne mamusie się wypowiedzą

A dupsko i jajka tez fajnie widzieć Mój lekarz zazwyczaj pokazuje mi tylko kość udową, głowe, i serduszko