Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ III

[Pamela86]

Cześć dziewczyny!
Mam takie pytanko chce sobie zamowic testy owulacyjne+ciążowe z all i chcialam zapytac czy ktoras z was ich uzywala czy dzialaja i czy warto???

[motylek85]

owulacyjne miałam ale takie kupione w aptece i w sumie pokazały kiedy ta owulacja miałaby być. Myślę, że te z allegro się niczym nie różnią no poza ceną i tym, że masz do nich test ciążowy a jak tam twój cykl? wyjaśniło sie coś? dostałaś @? czy te plamienia już ustały?

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Cosmaaaa kochana, dziękuję za słowa otuchy ciężkie to wszystko gdy się czegoś tak mocno pragnie
jejku a swoją drogą jak ja ci zazdroszczę tego wyjazdu no ale sobie odpoczniesz po sesji mmmm super

[Pamela86]

Napisane przez motylek85

owulacyjne miałam ale takie kupione w aptece i w sumie pokazały kiedy ta owulacja miałaby być. Myślę, że te z allegro się niczym nie różnią no poza ceną i tym, że masz do nich test ciążowy a jak tam twój cykl? wyjaśniło sie coś? dostałaś @? czy te plamienia już ustały?

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Cosmaaaa kochana, dziękuję za słowa otuchy ciężkie to wszystko gdy się czegoś tak mocno pragnie
jejku a swoją drogą jak ja ci zazdroszczę tego wyjazdu no ale sobie odpoczniesz po sesji mmmm super

Plamienia nie ustały a sie wrecz nasiliły dzis już bardziej plamie mam brązowy gesty śluz 29dc wiec to chyba @ sie rozkreca zobaczymy jutro

[aa2]

hejka
ja dzisiaj nie zagladałam , bo szlajaliśmy sie troszkę z męzusiam po sklepach i w ogóle
motylku jakbym wiedziała żeś taka spragniona pogawędki to bym została
Cosma gratulacje z okazji pozbycia się 2,5 kg chociaz już więcej nie zrzuccaj bo właśnie widziałam zdjątko na nk i ty chodzinka jesteć

kochane powiedzcie mi czy miałyście kiedyć coś takiego: dzisiaj przytulaliśmy sie z meżusiam i on mi mówi że czuje się jakby w coś "uderzał" mnie nic nie bolało itd i zastanawiam się czemu coś takiego mogło być?

[LadyMK]

hej dziewczynki
miłego weekendu.

ps... dzisiaj sie dowiedzialam od naszych znajomych... ze beda mieli dzidziusia! ukrywali to aż do dzis czyli 5ty miesiac juz! fakt, ze wczesniej male aluzje lecialy, ale nie załapałam.
Będą mieć synka Olusia

ahh... tak fajny juz ma brzusio...

a ja jestem w 30dc. Tzn sie konczy i piers mnie zaczela juz wczoraj bolec...
ehh....
no nic nie smęcę idę poubijać.

Buziaki

[Scio]

Czesc.
Wpadłam tylko się przywitać.
Czekam na @, po raz pierwszy mam nadzieję, ze jednak przyjdzie, ponieważ po poważnych dyskusjach z mężem doszliśmy do wniosku, że ze względów materialnych musimy się z dzieckiem wstrzymać.
Mam nadziję, ze ta przerwa nie będzie długo trwać
Pozdrawiam

[motylek85]

Napisane przez Pamela86

Plamienia nie ustały a sie wrecz nasiliły dzis już bardziej plamie mam brązowy gesty śluz 29dc wiec to chyba @ sie rozkreca zobaczymy jutro

jej przykro mi słonko mam nadzieję, że następna @ już do ciebie nie zawita

Napisane przez aa2

hejka
ja dzisiaj nie zagladałam , bo szlajaliśmy sie troszkę z męzusiam po sklepach i w ogóle
motylku jakbym wiedziała żeś taka spragniona pogawędki to bym została
Cosma gratulacje z okazji pozbycia się 2,5 kg chociaz już więcej nie zrzuccaj bo właśnie widziałam zdjątko na nk i ty chodzinka jesteć

kochane powiedzcie mi czy miałyście kiedyć coś takiego: dzisiaj przytulaliśmy sie z meżusiam i on mi mówi że czuje się jakby w coś "uderzał" mnie nic nie bolało itd i zastanawiam się czemu coś takiego mogło być?

dziękuję skarbku już mi troszkę lepiej, napięcie lekko ustało... zajęłam się i nie myślałam o tym wszystkim.. ale cały czas myślę o tym kiedy już będę mogła zobić teściorka...

Napisane przez LadyMK

hej dziewczynki
miłego weekendu.

ps... dzisiaj sie dowiedzialam od naszych znajomych... ze beda mieli dzidziusia! ukrywali to aż do dzis czyli 5ty miesiac juz! fakt, ze wczesniej male aluzje lecialy, ale nie załapałam.
Będą mieć synka Olusia

ahh... tak fajny juz ma brzusio...

a ja jestem w 30dc. Tzn sie konczy i piers mnie zaczela juz wczoraj bolec...
ehh....
no nic nie smęcę idę poubijać.

Buziaki

a może nie na @ się zbliża ile dajesz @ na przyjście? a cio do znajomych to sporo wytrzymali,.. ja bym nie dała rady tyle trzymać tego w tajemnicy

Napisane przez Scio

Czesc.
Wpadłam tylko się przywitać.
Czekam na @, po raz pierwszy mam nadzieję, ze jednak przyjdzie, ponieważ po poważnych dyskusjach z mężem doszliśmy do wniosku, że ze względów materialnych musimy się z dzieckiem wstrzymać.
Mam nadziję, ze ta przerwa nie będzie długo trwać
Pozdrawiam

kochana moja nie mów tak, nigdy nie ma tego odpowiedniego momentu jeśli brać kategorie finansowe pod uwage... trzeba myśleć pozytywnie!!! ja mam nadzieję, że uda wam się "wpaść" w trakcie tej przerwy hihi

a ja dziś ciągle biegam sisiu.... ale to dlatego, że przez te mrozy jest u nas w domku barrrrrrdzo zimno a ja jeszcze się kawą upoiłam...

[LadyMK]

Napisane przez motylek85

jej przykro mi słonko mam nadzieję, że następna @ już do ciebie nie zawita

dziękuję skarbku już mi troszkę lepiej, napięcie lekko ustało... zajęłam się i nie myślałam o tym wszystkim.. ale cały czas myślę o tym kiedy już będę mogła zobić teściorka...

a może nie na @ się zbliża ile dajesz @ na przyjście? a cio do znajomych to sporo wytrzymali,.. ja bym nie dała rady tyle trzymać tego w tajemnicy

kochana moja nie mów tak, nigdy nie ma tego odpowiedniego momentu jeśli brać kategorie finansowe pod uwage... trzeba myśleć pozytywnie!!! ja mam nadzieję, że uda wam się "wpaść" w trakcie tej przerwy hihi

a ja dziś ciągle biegam sisiu.... ale to dlatego, że przez te mrozy jest u nas w domku barrrrrrdzo zimno a ja jeszcze się kawą upoiłam...

kochana jeszcze spokojnie 10dni daje na @.
Wytrzymali sporo cholery :P ale jaka radosc hehe
ide ogladac dalej american pie 7.
buziaki i pewnie do poniedzialku

[Scio]

Motylku
Wiem, ze nie ma odpowiedniego momentu, ale nasza sytuacja bardzo się pogorszyła, myśląc racjonalnie to w tej chwili ciężko utrzymać nas dwoję, a co dopiero malucha.
Ale wierzę, ze to się niedługo zmieni.

[Carol77]

Napisane przez Scio

Czesc.
Wpadłam tylko się przywitać.
Czekam na @, po raz pierwszy mam nadzieję, ze jednak przyjdzie, ponieważ po poważnych dyskusjach z mężem doszliśmy do wniosku, że ze względów materialnych musimy się z dzieckiem wstrzymać.
Mam nadziję, ze ta przerwa nie będzie długo trwać
Pozdrawiam

Scio tak jak mówi Motylek, nigdy nie będzie odpowiedniego i najlepszego momentu na dziecko, zawsze coś wyskoczy, wiem to z własnego doświadczenia...ale my postanowiliśmy więcej nie czekać, bo w końcu będę za stara na dziecko, tzrymam kciuki zeby wszystko sie Wam ułożyło i żeby dzidzia wkrótce sie pojawiła!!!

Motylku, ja też na poczatku nie wiedząc jeszcze o ciązy sikałam dalej niż widzę (i tak mi zostało do dziś) więc może jest nadzieja trzymam mocno kciuki kochana

Weszłam z ciekawości na watek mamus lip-sierp. i powiem Wam, ze troszkę jestem zaskoczona, ze laseczki będąc w 14-15 tc kupuja już ciuszki....ja powiem Wam, ze nie mam odwagi....i nic nie kupię do 7 miesiąca, może niepotrzebnie się boje, ale tak jest, z resztą tyle ciuszków jest wszędzie, ze w 1 dzień można kupić. Powiedzcie co o tym myślicie? Czy tylko ja jestem taka przewrażliwiona??

[motylek85]

Napisane przez LadyMK

kochana jeszcze spokojnie 10dni daje na @.
Wytrzymali sporo cholery :P ale jaka radosc hehe
ide ogladac dalej american pie 7.
buziaki i pewnie do poniedzialku

no to jeszcze tyle co ja... ech i oby nie przyszła... tobie też tego życzę

Napisane przez Scio

Motylku
Wiem, ze nie ma odpowiedniego momentu, ale nasza sytuacja bardzo się pogorszyła, myśląc racjonalnie to w tej chwili ciężko utrzymać nas dwoję, a co dopiero malucha.
Ale wierzę, ze to się niedługo zmieni.

kochana ja też mam taką nadzieję nie pakaj już przytulam mocno

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Carol niestety ja tego nie mogę jednoznacznie z ciążą kojarzyć bo po kawie zawsze częściej sikam a jeśli dodatkowo jest mi zimno to jeszcze częściej... chociaż nie przeczę, że z tym właśnie chciałabym to wiązać... muszę się przyznać, że myślę intensywnie o tym, że mogło się udać ale boję się tego głośno mówić i wiązać to z jakimikolwiek objawami... po prostu boję się znó rozczarować...

[serduszkowata]

Cześć dziewczyny
Ja jak zwykle po dłuższym czasie zaglądam do Was i pewnie pobiegnę Was poczytać.
U mnie niestety @ zaczyna atakować i pewnie jutro zawita nieproszona - no ale co zrobić takie życie, już się przyzwyczaiłam. A od jutra nowy cykl, nowy wykres i nowe szanse na dzidziusia o ile tylko męża żołnierzyki wyjdą poprawnie - w środę mamy wyniki
Całuję Was i pozdrawiam

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez Pamela86

Nie bede dziekowac bo nie chce zapeszać
Ale jak nie w tym cyklu to w następnym, nie chce robić sobie złudnych nadzieji

i jak tam u Ciebie?

[Carol77]

Napisane przez serduszkowata

Cześć dziewczyny
Ja jak zwykle po dłuższym czasie zaglądam do Was i pewnie pobiegnę Was poczytać.
U mnie niestety @ zaczyna atakować i pewnie jutro zawita nieproszona - no ale co zrobić takie życie, już się przyzwyczaiłam. A od jutra nowy cykl, nowy wykres i nowe szanse na dzidziusia o ile tylko męża żołnierzyki wyjdą poprawnie - w środę mamy wyniki
Całuję Was i pozdrawiam

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------


i jak tam u Ciebie?

Oby ten cykl był wreszcie tym w którym Ci się uda!!!! Powodzenia

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez motylek85

no to jeszcze tyle co ja... ech i oby nie przyszła... tobie też tego życzę

kochana ja też mam taką nadzieję nie pakaj już przytulam mocno

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Carol niestety ja tego nie mogę jednoznacznie z ciążą kojarzyć bo po kawie zawsze częściej sikam a jeśli dodatkowo jest mi zimno to jeszcze częściej... chociaż nie przeczę, że z tym właśnie chciałabym to wiązać... muszę się przyznać, że myślę intensywnie o tym, że mogło się udać ale boję się tego głośno mówić i wiązać to z jakimikolwiek objawami... po prostu boję się znó rozczarować...

Wiem kochana, lepiej poczekać i mile się "rozczarować" tak jak było u mnie. Mnie znowu plamienia zaatakowały, takie małe ale zawsze wtedy serducho zaczyna walić i pojawia się strach, cholera, że też ten polip nie może zniknąć kurcze my to mamy przewalone, najpierw się staramy, martwimy czemu się nie udaje, potem jak sie uda, to znów coś innegonas martwi i trapi ehhh ale wszystko można znieść byleby dzieciaczki urodziły się zdrowe.
Zmykam do wyrka, jeszcze zjem zupke na noc żeby spać ale mi dupka urośnie słodkich snów kochane

[motylek85]

mam nadzieję, że ten polip wkrótce da ci spokój wiem, że milej jest się zaskoczyć niż rozczarować ale ja nie umiem myśleć o niczym innym jejku tak chciałabym się czymś zająć żeby nie myśleć... ale nic na razie nie pomaga no nic, nie smęcę wam już dzisiaj bo mężuś wrócił i muszę się nim teraz zająć... uciekam, buziaczki kochane

[serduszkowata]

Carol kochana dziękuję Ci
Sama już nie wiem czy kiedyś mi się uda - tracę siły ale wierzę też że z lekarzem i lekami coś zdziałamy

[marlenka0505]

Napisane przez Linka24

cześć Laseczki! Ja to już wcale się nie udzielam...

Wyjątkowo jesteś usprawiedliwiona nie udzielaniem się, ale po ślubie to tu ma być relacja full wypac Co do fryzury, to ja bym zainwestowała w próbną. Mi jak na wesele, na szczęscie nie moje zrobiła fryzjerka loczki to myślałam że się zapłaczę...

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane!

To może wstrzymaj się z mówieniem po imeiniu, bo potem młody/młoda Ci wygarnie że nie właściwego imienia używałaś. W tym tempie to może jeszcze kilka razy płeć zmieni

Napisane przez Edzia400;16495073[COLOR=silver

ciesze sie ze wszystko jest ok a to jest najwazniejsze mi tez jakos serducho szybko nawala ale to czasem
moja mała ba mała to juz wieka laska ma 22 cm i wazy 700 gram i tez tak jak twoje dzidzi upodobała sobie prawa strone czasem zrobi mi sie taka buła na brzuchi i sie zastanawiałam czy to głowa czy pupa okazało sie ze to Amelka wystawia nam tyłek : hahaha: jest juz skierowana głową w dół lekarz powiedział ze narazie ksiażkowo sie zachowuje

wyniki ok tylko mocz musze zrobic no wiecej ejsc zdowej zywnosci bogatej w zelazo

nastepna wizyta 12 lutego

dzieki za trzymanie kciuków
[/COLOR]

Wow normlanie już duża kobita, dobrze że zdrowo rośnie...

Napisane przez motylek85

widzę, że dziś się nie wygadam z wami uciekam bo jakoś tak smutno mi jak odświeżam stronkę i nic

ja trzymam że jednak sie udało

Napisane przez Cosmaaaaaaa

--------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

I chce sie jeszcze pochwalic - mam 2,5 kg mniej

Gratuluję wyniku w jakim czasie tyle zrzuciłaś ?

Napisane przez Scio

Czesc.
Wpadłam tylko się przywitać.
Czekam na @, po raz pierwszy mam nadzieję, ze jednak przyjdzie, ponieważ po poważnych dyskusjach z mężem doszliśmy do wniosku, że ze względów materialnych musimy się z dzieckiem wstrzymać.
Mam nadziję, ze ta przerwa nie będzie długo trwać
Pozdrawiam

Zeby nie było jak u Kasi, że jak przestała się starać to wpadli od strzału. Co do sytuacji materialnej trzeba wierzyć że wszystko się ułoży. Trzymam za Was kciuki

Napisane przez LadyMK

hej dziewczynki
miłego weekendu.

ps... dzisiaj sie dowiedzialam od naszych znajomych... ze beda mieli dzidziusia! ukrywali to aż do dzis czyli 5ty miesiac juz! fakt, ze wczesniej male aluzje lecialy, ale nie załapałam.
Będą mieć synka Olusia

ahh... tak fajny juz ma brzusio...

a ja jestem w 30dc. Tzn sie konczy i piers mnie zaczela juz wczoraj bolec...
ehh....
no nic nie smęcę idę poubijać.

Buziaki

trzymam żeby wredota nie zawitała

Napisane przez Carol77

Scio tak jak mówi Motylek, nigdy nie będzie odpowiedniego i najlepszego momentu na dziecko, zawsze coś wyskoczy, wiem to z własnego doświadczenia...ale my postanowiliśmy więcej nie czekać, bo w końcu będę za stara na dziecko, tzrymam kciuki zeby wszystko sie Wam ułożyło i żeby dzidzia wkrótce sie pojawiła!!!

Motylku, ja też na poczatku nie wiedząc jeszcze o ciązy sikałam dalej niż widzę (i tak mi zostało do dziś) więc może jest nadzieja trzymam mocno kciuki kochana

Weszłam z ciekawości na watek mamus lip-sierp. i powiem Wam, ze troszkę jestem zaskoczona, ze laseczki będąc w 14-15 tc kupuja już ciuszki....ja powiem Wam, ze nie mam odwagi....i nic nie kupię do 7 miesiąca, może niepotrzebnie się boje, ale tak jest, z resztą tyle ciuszków jest wszędzie, ze w 1 dzień można kupić. Powiedzcie co o tym myślicie? Czy tylko ja jestem taka przewrażliwiona??

Co do ubranek ja większość mam po Oliwci, u mnie 13 tc i tak wczoraj nie mogłam się oprzeć i będąc na zakupach kupiłam takie malusie body. Jak mój mąż stwierdził bezpłuciowe, ani na chłopca ani na dziewczynkę

Napisane przez serduszkowata

Carol kochana dziękuję Ci
Sama już nie wiem czy kiedyś mi się uda - tracę siły ale wierzę też że z lekarzem i lekami coś zdziałamy

Musi się udać...

[Carol77]

Witajcie kochane

Serduszkowata kochana nie ma za co musisz wierzyc, że się uda, u Ciebie po prostu bedzie to troszke później niż u innych kobiet, ale będzie!!

Marlenko teraz jest On-dzidziuś i tyle co ma być, to będzie.
Ja nic nie kupuję, boje sie, może przez te plamienia dzisiaj znowu więcej, ja nie wiem dlaczego,oszczędzam się, leżę,a one nie mijają, juz mi sie płakac chce, jeszcze brzuch mnie pobolewa i macica dokładnie tam gdzie ten gnojek sie usadowił, jejku jak ja bym chciała rano wstac i nie miec tych plamień, wiem, że z maluszkiem wszystko jest w porządku, ale i tak za kazdym razem jak mam plamienia chce mi sie wyć ze strachu juz nie wiem jak sobie z tym radzić wybaczcie, że tak truje, ale dzisiaj mam kryzys, mąż u mamy swojej a ja sama i nawet nie ma mnie kto przytulić i pocieszyć.

Miłego dzionka kochane

[Edzia400]

Napisane przez Carol77

Scio tak jak mówi Motylek, nigdy nie będzie odpowiedniego i najlepszego momentu na dziecko, zawsze coś wyskoczy, wiem to z własnego doświadczenia...ale my postanowiliśmy więcej nie czekać, bo w końcu będę za stara na dziecko, tzrymam kciuki zeby wszystko sie Wam ułożyło i żeby dzidzia wkrótce sie pojawiła!!!

Motylku, ja też na poczatku nie wiedząc jeszcze o ciązy sikałam dalej niż widzę (i tak mi zostało do dziś) więc może jest nadzieja trzymam mocno kciuki kochana

Weszłam z ciekawości na watek mamus lip-sierp. i powiem Wam, ze troszkę jestem zaskoczona, ze laseczki będąc w 14-15 tc kupuja już ciuszki....ja powiem Wam, ze nie mam odwagi....i nic nie kupię do 7 miesiąca, może niepotrzebnie się boje, ale tak jest, z resztą tyle ciuszków jest wszędzie, ze w 1 dzień można kupić. Powiedzcie co o tym myślicie? Czy tylko ja jestem taka przewrażliwiona??

Ja łozeczko juz mam tylko ze poskładane ładnie jak przyszło w pudełku co do wózka niezdecydowałam ale co do ubranek to rodzinka mi juz znosi no i jak ja zobacze jakies promocje kupie potem tylko prepiore przeprasuje włoze do komódki i w razie draki jestem gotowa nie wiem jak sie bede czuła np w 8 miesiacu i czym bede mogła po sklepach latać a moj tz napewno zakupow mi nie zrobi

[aa2]

dzień dobry
Carol nie martw się na pewno bedzie dobrze, jesteś pod stałą opieką lekarza wiec jakby zauważył ze coś jest nie tak to by Ci powiedział a i nawet może połozył Cię w szpitalu, skoro mówi że jest ok i jesteś w domku to staraj sie myśleć pozytywnie bo inaczej sie wykńczysz

[doda1982]

witam! jestem w ciąży w 11 tyg a w 8 tyg wykryto i krwiaka w macicy;/ czy ktoras z Was miałe tez tego drania?? jesli tak to jakie bylo leczenie?? dodam tylko ze moj lekarz nie dal mi zadnych tabletek tylko kazal sie nie przemeczac...

[sas]

czesc dziewczynki
nie bylo mnie troszke..hehe pewnie i tak nie zauwazylyscie:P
ale mialam nauke, studia i wogole ehhh i nastepne dwa tyg nauki do tego prawko masakra jakas..mam tak malo czasu i tak duzo pracy ehh i znouw narzekam nie no porazka jakas
jak tam dziewczynki sie czujecie? jak bobaski i staranka?? mi smutno, ze przerwalismy starankanio ale sila wyzsza\;( mam nadzieje, ze niedulo zaczniemy spowrotem....

[niunia1401]

ale wy lecicie chyba was nienadrobie za szybko

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Carol niejestes przewrazliwiona ,cala wyprawke kupilam w jeden dzien w 8 miesiacu,i to w jednym sklepie wybralam wszystko i wszystko przywiezli mi do domku,bo zakupy byly za duza sume,oczywiscie tez troszke dostalam bo kazdy kto przychodzil do maluszka kupowal jakis ciuszek i zabawke,uwazam ze niema pospiechu i niema sensu kupowac na zapas kilka miesiecy wczesniej,wiec ja ogolnie popieram czekanie

[LadyMK]

hej dziewczynki
właśnie wróciłam z rodzicami od Chrzestnego. Dowiedzialam sie, ze nasza siostra cioteczna... jest w ciazy, 3dziecko... Ona jest typem osoby ktora dba tylko o siebie, nie dba ani o rodzine, ani o meza (z reszta maz ja zdradza..). Swojej mamy nie szanuje... Ja nie wiem jaka sprawiedliwosc na świecie? Wiecznie się to powtarza- ktoś kto nie chce to dostaje... :/
Nic tylko zażalenie do Boga składać...
tak jak z moją drugą kuzynką... która ma już dwójkę... Jedno ma 2,5 roku delikatne problemy z rozwojem. Kuzynka siedzi przy kompie, a mała chodzi po szafkach... Ona i jej mąż nie pracują... jedynie to on dorywczo... i od % nie stroni...
eh:/ Cholera... dlaczego My nie możemy dostać od życia takiego cudu? Naszego sensu?
Zaczynam się smucić.. @ nie mam, ale DOPIERO jest 31dc, pierś mnie boli, spuchł mi węzeł pachowy strasznie.. A ostatnio pisałam o tabletkach anty co mi się zrobiło po nich, że dopiero po roku czasu zacząły ból piersi i puchnięcie- zanikać... Ból się zmniejszył, ale raptem na 4mce... a teraz znowu powrócił, silniejszy
Zastanawiam się czy od tej zmiany (zwane to zmianą, ale to jest w dotyku jak guzek) mogę mieć problemy właśnie z zajściem w ciąże? z hormonami?

[Carol77]

Napisane przez aa2

dzień dobry
Carol nie martw się na pewno bedzie dobrze, jesteś pod stałą opieką lekarza wiec jakby zauważył ze coś jest nie tak to by Ci powiedział a i nawet może połozył Cię w szpitalu, skoro mówi że jest ok i jesteś w domku to staraj sie myśleć pozytywnie bo inaczej sie wykńczysz

Napisane przez doda1982

witam! jestem w ciąży w 11 tyg a w 8 tyg wykryto i krwiaka w macicy;/ czy ktoras z Was miałe tez tego drania?? jesli tak to jakie bylo leczenie?? dodam tylko ze moj lekarz nie dal mi zadnych tabletek tylko kazal sie nie przemeczac...

Napisane przez sas

czesc dziewczynki
nie bylo mnie troszke..hehe pewnie i tak nie zauwazylyscie:P
ale mialam nauke, studia i wogole ehhh i nastepne dwa tyg nauki do tego prawko masakra jakas..mam tak malo czasu i tak duzo pracy ehh i znouw narzekam nie no porazka jakas
jak tam dziewczynki sie czujecie? jak bobaski i staranka?? mi smutno, ze przerwalismy starankanio ale sila wyzsza\;( mam nadzieje, ze niedulo zaczniemy spowrotem....

Napisane przez niunia1401

ale wy lecicie chyba was nienadrobie za szybko

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Carol niejestes przewrazliwiona ,cala wyprawke kupilam w jeden dzien w 8 miesiacu,i to w jednym sklepie wybralam wszystko i wszystko przywiezli mi do domku,bo zakupy byly za duza sume,oczywiscie tez troszke dostalam bo kazdy kto przychodzil do maluszka kupowal jakis ciuszek i zabawke,uwazam ze niema pospiechu i niema sensu kupowac na zapas kilka miesiecy wczesniej,wiec ja ogolnie popieram czekanie

Dziękuję Asieńko za słowa otuchy masz rację, położyłby mnie w szpitalu, bo by się bał, że może się cos stać, a on powiedział, że jest spokojny o moja ciążę, ja bym chciała też mieć ten spokój... teraz juz jest lepiej, leżę plackiem a jak siedze, to nogi mam na stoliku juz mi kregosłup pęka, ale musze, bo jak łażę, to ten dureń się widocznie rusza, a że jest tak delikatny jak szlag więc od razu krwawi, takie mikro skrzepiki lecą, apotem brązowe upłąwy. Już ojciec powiedział, ze Olę będzie woził do szkoły zanim mężuś wróci, cieszę się, bo każdy wysiłek musze ograniczyc.

Doda przykro mi, ja nie miałam krwiaka, mam krwawiący polip, a krwiaki bardzo ładnie sie wchłaniają, z reguły lekarz daje luteinę albo duphaston, ale widocznie Twój wie co robi jak nie kazał Ci nic brac. Życzę Ci zebyś szybko sie go pozbyła!!!

Moniczko ja tam o Tobie pamiętam!!! Staranka rozpoczniecie i jakie będą owocne

Niunia to nie jestem jedyna fajnie, masz rację wyda się za 1 zamachem dużo kasy, ale ja wole tak, poczekam jeszcze z 3 miesiące, może też ten polip zniknie i będę mogła chodzic po sklepach

[Pepus]

Napisane przez LadyMK

hej dziewczynki
właśnie wróciłam z rodzicami od Chrzestnego. Dowiedzialam sie, ze nasza siostra cioteczna... jest w ciazy, 3dziecko... Ona jest typem osoby ktora dba tylko o siebie, nie dba ani o rodzine, ani o meza (z reszta maz ja zdradza..). Swojej mamy nie szanuje... Ja nie wiem jaka sprawiedliwosc na świecie? Wiecznie się to powtarza- ktoś kto nie chce to dostaje... :/
Nic tylko zażalenie do Boga składać...
tak jak z moją drugą kuzynką... która ma już dwójkę... Jedno ma 2,5 roku delikatne problemy z rozwojem. Kuzynka siedzi przy kompie, a mała chodzi po szafkach... Ona i jej mąż nie pracują... jedynie to on dorywczo... i od % nie stroni...
eh:/ Cholera... dlaczego My nie możemy dostać od życia takiego cudu? Naszego sensu?
Zaczynam się smucić.. @ nie mam, ale DOPIERO jest 31dc, pierś mnie boli, spuchł mi węzeł pachowy strasznie.. A ostatnio pisałam o tabletkach anty co mi się zrobiło po nich, że dopiero po roku czasu zacząły ból piersi i puchnięcie- zanikać... Ból się zmniejszył, ale raptem na 4mce... a teraz znowu powrócił, silniejszy
Zastanawiam się czy od tej zmiany (zwane to zmianą, ale to jest w dotyku jak guzek) mogę mieć problemy właśnie z zajściem w ciąże? z hormonami?

W takim razie ja składam reklamacje! Tak być nie może, że ci co mają rodzinę głęboko w d...e to dostają więcej, a my chcemy chociaż jedno dziecko i co? I nadal brak II kresek na teście. Ja już ruszam za 2 dni i jak teraz mi się nie uda to ja będę rzucać piorunami ze złości.
Carol do lipca to szmat czasu, więc bez sensu kupować ciuszki i mówię to ja pracująca w sklepie z "dzieciuszkami"
Chyba, że trafisz na coś pięknego od czego nie będziesz mogła oka odczepić i będzie to w dobrej cenie to możesz kupić. Masz jeszcze czas.

[aa2]

Napisane przez sas

czesc dziewczynki
nie bylo mnie troszke..hehe pewnie i tak nie zauwazylyscie:P
ale mialam nauke, studia i wogole ehhh i nastepne dwa tyg nauki do tego prawko masakra jakas..mam tak malo czasu i tak duzo pracy ehh i znouw narzekam nie no porazka jakas
jak tam dziewczynki sie czujecie? jak bobaski i staranka?? mi smutno, ze przerwalismy starankanio ale sila wyzsza\;( mam nadzieje, ze niedulo zaczniemy spowrotem....

no wiesz co!!! ja tam zauważam jak kogos nie ma, nawet czasem robie liste i wlepiam nieobecności
niunia tez sie dawno nie pojawiała i dzisiaj widzę że jest
no kochane żeby mi to było po raz ostatni bo

Napisane przez Pepus

W takim razie ja składam reklamacje! Tak być nie może, że ci co mają rodzinę głęboko w d...e to dostają więcej, a my chcemy chociaż jedno dziecko i co? I nadal brak II kresek na teście. Ja już ruszam za 2 dni i jak teraz mi się nie uda to ja będę rzucać piorunami ze złości.
.

i tu się z tobą zgadzam całkowicie!!!
ale w skrytości wierze i mam nadzieję że szybciutko pojawi się u nas lokator

[motylek85]

hej dziewczynki a ja tylko na chwilę poskarżyć się na moje samopoczucie... dziś byliśmy z tz w stolicy autem i może od tego tak źle się czuję... boli mnie brzuszek i jest mi ble.. ale nie wymiotuję... są w sumie trzy możliwości, albo się przytrułam, albo grypa żołądkowa (ostatnio miałam też biegunkę), albo fasolinka... no zobaczymy... jeszcze minimum tydzeń czekania.. aha i dziś znów mnie jajniki bolą (tak właśnie na wieczór zaczęły mocniej)...

[Carol77]

Napisane przez Pepus

W takim razie ja składam reklamacje! Tak być nie może, że ci co mają rodzinę głęboko w d...e to dostają więcej, a my chcemy chociaż jedno dziecko i co? I nadal brak II kresek na teście. Ja już ruszam za 2 dni i jak teraz mi się nie uda to ja będę rzucać piorunami ze złości.
Carol do lipca to szmat czasu, więc bez sensu kupować ciuszki i mówię to ja pracująca w sklepie z "dzieciuszkami"
Chyba, że trafisz na coś pięknego od czego nie będziesz mogła oka odczepić i będzie to w dobrej cenie to możesz kupić. Masz jeszcze czas.

Napisane przez motylek85

hej dziewczynki a ja tylko na chwilę poskarżyć się na moje samopoczucie... dziś byliśmy z tz w stolicy autem i może od tego tak źle się czuję... boli mnie brzuszek i jest mi ble.. ale nie wymiotuję... są w sumie trzy możliwości, albo się przytrułam, albo grypa żołądkowa (ostatnio miałam też biegunkę), albo fasolinka... no zobaczymy... jeszcze minimum tydzeń czekania.. aha i dziś znów mnie jajniki bolą (tak właśnie na wieczór zaczęły mocniej)...

Pepus zgadzam się z Tobą, to strasznie niesprawiedliwe, ale nic na to nie poradzimy, musimy chyba sie na to uodpornić, bo inaczej oszalejemy.
Kochana jesteś a powiedz mi masz jakąś stronkę www może żeby ciuszki poogladac?? Jakie sa ceny I jak by to było potem z wysłaniem itpa tak swoja drogą ja nie pamiętam skąd Ty jestes! Kobieto tak się skuecznie ukrywasz od poczatkupo dupce dostaniesz, taki brak zaufania do starych koleżanek

Motylku kochanie ja trzymam teraz podwójne kciuki więc musi się udać!!!!!!!!!!!!!!!!Oby to była Twoja wyczekana fasolinka!!!!!!!!

A ja już kręgosłupa nie czuje od wylegiwania się i ogladania tvpewnie bedę do 2 siedzieć, bo w dzień pospałam ja w ogóle chyba przerzuce się na tryb nocny, bo noce dla mnie są koszmarne, a w dizeń mogę spać

[latko0]

Napisane przez Carol77

Scio tak jak mówi Motylek, nigdy nie będzie odpowiedniego i najlepszego momentu na dziecko, zawsze coś wyskoczy, wiem to z własnego doświadczenia...ale my postanowiliśmy więcej nie czekać, bo w końcu będę za stara na dziecko, tzrymam kciuki zeby wszystko sie Wam ułożyło i żeby dzidzia wkrótce sie pojawiła!!!

Motylku, ja też na poczatku nie wiedząc jeszcze o ciązy sikałam dalej niż widzę (i tak mi zostało do dziś) więc może jest nadzieja trzymam mocno kciuki kochana

Weszłam z ciekawości na watek mamus lip-sierp. i powiem Wam, ze troszkę jestem zaskoczona, ze laseczki będąc w 14-15 tc kupuja już ciuszki....ja powiem Wam, ze nie mam odwagi....i nic nie kupię do 7 miesiąca, może niepotrzebnie się boje, ale tak jest, z resztą tyle ciuszków jest wszędzie, ze w 1 dzień można kupić. Powiedzcie co o tym myślicie? Czy tylko ja jestem taka przewrażliwiona??

Witajcie kochane
Ja w weekend byłam trochę zajęta, w sobotę musieliśmy wpaść do pracy, a póżniej u teściowej troszkę posiedzieliśmy, a prawie całą niedzielę robiliśmy lasagne
Dziś jak zwykle w pracy ...
Powiem wam że wczoraj jak tak sobie siedziałam to chyba dzidzia sobie koziołki brykała bo taka czkawka mnie złapała i tak przez minutkę i sama przeszła
Tak po za tym to jeszcze nic nie czuje.

Karolinko co do kupowania ubranek to ja też uważam że za wcześnie, są śliczne i wogóle ale jednak wolę się powstrzymać. Jedyne ubrania jakie kupuje to dla siebie ciążowe, zwłaszcza spodnie
My z mężulkie stwierdziliśmy że zakupy dla synka to będziemy dopiero robić jak on posprząta piwnicę u rodziców i tam wyniesiemy jakieś nam niepotrzebne rzeczy które teraz lerzą w pokoiku dzidzi. A sprzątać tam będzie najwcześniej to późną wiosną. Więc jeszcze sporo czasu

[marlenka0505]

Napisane przez Carol77

Marlenko teraz jest On-dzidziuś i tyle co ma być, to będzie.
Ja nic nie kupuję, boje sie, może przez te plamienia dzisiaj znowu więcej, ja nie wiem dlaczego,oszczędzam się, leżę,a one nie mijają, juz mi sie płakac chce, jeszcze brzuch mnie pobolewa i macica dokładnie tam gdzie ten gnojek sie usadowił, jejku jak ja bym chciała rano wstac i nie miec tych plamień, wiem, że z maluszkiem wszystko jest w porządku, ale i tak za kazdym razem jak mam plamienia chce mi sie wyć ze strachu juz nie wiem jak sobie z tym radzić wybaczcie, że tak truje, ale dzisiaj mam kryzys, mąż u mamy swojej a ja sama i nawet nie ma mnie kto przytulić i pocieszyć.

Miłego dzionka kochane

Będzie dobrze, najważniejsze że lekarz optymistycznie to widzi i tak jak napisały dziewczyny, jak było by coś nie teges, to byś już dawno w szpitalu leżała.
Co do kupowania wyprawki też mam podobne zdanie, ale jak zobaczyłam te body, to mi łezki w oczach stanęły. Pomacałam że gatunkowo fajne, a tylko 3 zeta kosztowały, to nie mogłam się oprzeć.
A co najśmieszniejsze, na metce pisze że to na dzieciątko 3 miesiace, a mi się one takie malutkie wydają. Człowiek zapomina jakie dzieci małe się rodzą.

Napisane przez motylek85

hej dziewczynki a ja tylko na chwilę poskarżyć się na moje samopoczucie... dziś byliśmy z tz w stolicy autem i może od tego tak źle się czuję... boli mnie brzuszek i jest mi ble.. ale nie wymiotuję... są w sumie trzy możliwości, albo się przytrułam, albo grypa żołądkowa (ostatnio miałam też biegunkę), albo fasolinka... no zobaczymy... jeszcze minimum tydzeń czekania.. aha i dziś znów mnie jajniki bolą (tak właśnie na wieczór zaczęły mocniej)...

Może to fasolinka. Nie będę Cię kusić, ale może teścik

A ja się wczoraj dowiedziałam, że moja prawie szwagierka z szwagrem wybierają się do klinki leczenia niepłodności. Szkoda mi ich, ale trzymam mocno kciuki za efekty leczenia.