Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[ula 87]

Napisane przez aldii

Syla miedzy 8-9 mam byc na IP

Dziekuje Wam za kciuki, trzymajcie dalej
I tak spac nie moge, wiec zaraz wyruszamy Grzecznie sie tu rozpakowywujcie i nie szalejcie z pisaniem, bo nigdy Was nie nadrobie

trzymam mocno kciukolki


a u mnie cisza , już tak bardzo chcę urodzić
wiem że to troszkę przed czasem , ale to sie tak ciągnie te czekanie



zmykam
miłego dnia

[Asiuulka89]

Napisane przez aldii

Syla miedzy 8-9 mam byc na IP

Dziekuje Wam za kciuki, trzymajcie dalej
I tak spac nie moge, wiec zaraz wyruszamy Grzecznie sie tu rozpakowywujcie i nie szalejcie z pisaniem, bo nigdy Was nie nadrobie

nO I kciuki zacisniete... i nie dziwie sie ze nie moglas spac

Ja za chwilke dzownie tam do medykaspytac sieczy jest ta babk chirurg i jesli tak bede jechac a jutro moze do gina bede jechac

Pysiu 38 tygodnia

[strippi]

Napisane przez kasiorekzeta

To wszystkiego dobrego i aby kolacja się udała

no obiadek w sumie, bo o 14:00 będzie w domku
później na ktg idziemy
no i pewnie miło spędzimy dzień

Napisane przez pysiamn

strippi dodalam Cię do listy w 2 poście ...w 1wszym bedzie musiała edytować Brzoskwinka jak już wroci do nas

dzięki

Napisane przez ula 87

a u mnie cisza , już tak bardzo chcę urodzić
wiem że to troszkę przed czasem , ale to sie tak ciągnie te czekanie

to tak jak ja



jej jak mnie od rana muli szok :/

[Sensuel]

Napisane przez pliwa

Zaczęłam już pranie i prasowanie ciuszków - dziewczyny, czy wy odcinacie metki?

Ja nie odcinałam i nie odcinam,no chyba że widziałam,że małemu przeszkadzają.

Napisane przez zebra666

Sensueldziękujemy a my słaliśmy w Wigiliętzn.coś przeczuwałam, że muszę przygotować łóżeczko a w nocy mi wody odeszły... wogóle łóżeczko wziełam od znajomej dzien przed Wigilią... i tez czułam, że już czas

Napisane przez strippi

no właśnie ja też nie mam ani baldachimu ustawionego, ani nawet materacyk nie wypakowany
jedynie łóżeczko złożone i wszystko luzem leży

Napisane przez ula 87

ja mam zamiar jutro
dam prześcieradło i kołderke a na wierch przykryję dużym prześcieradłem żeby sie nie zakurzyło
będę też miała baldachim , na początku nie byłam przekonana do tego pomysłu , ale przeważył fakt że w przedpokoju mam strasznie zimno i jak ktoś przyjdzie do domu i otworzy drzwi wchodząc do pokoju to troszkę zawiewa zimnem
puki zima będzie to baldachim też

Dziękuję wszystkim dziewczyną za odpowiedź .
No ja chyba w tym tygodniu może pościelę i przykryję czymś.Bo póki co do łóżeczka ląduje wszystko co się da ,a mnie to już wkurzać zaczyna.

Napisane przez youyou

Kurcze a ja żyję w przekonaniu że piłka to tylko na porodówce aby przyspieszyć poród a przedtem niewskazane no ale ja szyjkowa mamusia jestem więc pewnie dlatego tak mam

No ja też tak myślałam,dlatego zapytałam położną

[Kancia]

aldii

[gooha3]

addicted to wizaz zazdroszczę szybkiego porodu Poproszę takich opisów więcej

Brzoskwinka gratulacje kla ski: czekamy na relacje

Aldii kciuki mocno zaciśnięte

Zeberko słodkiego masz synia, poprostu

-------------------
Co do ścielenia łózeczka, to przyznam się że troszkę mnie kusi, ale chyba zostawie to mężowi. Już wszystko wyprane i wyprasowane, ale schowane w reklamówkach pod łóżeczkiem żeby się nie kurzyło i mężuś już wie że jak przyjdzie do porodu to jego zadaniem bedzie przyszykowanie łóżeczka
----------------------

weekend szybciutko minął, a ja korzystam póki mogę z tej swobody i tylko ciągle w odwiedzinach.
M.in. odwiedziłąm wczoraj koleżanke z którą się nie widziałam 5 lat. Dorobiła się w miedzy czasie dwójki dzieciaczków 8 miesięczną Zosie i 2,5 letniego Bartoszka. Słodkie maluchy. Osłuchałam się trochę historii o jej porodach i myśle że bedzie dobrze

[KarmazynowyKamyk]

Hej mamuśki...

Jakby mi nieco lepiej...
W końcu dodałam też cytryny do herbatki... Mam takie ekologiczne, nie pryskane, mama mi specjalnie kupiła... A dzisiaj też się skusiłam na odrobinę miodu...

No cóż, mam nadzieję, że moje mleczko pomoże i Kropka się nie zarazi... Ale i tak już się martwię jak takie przeziębienie przebiega u takiego maluszka... Podobno takie małe dzieci oddychają tylko przez nos, nie potrafią przez usta... A jak mają nos zatkany, to co? Przecież mogę nie dac rady wszystkiego ściągnąć Fridą... A i właśnie mi się przypomniało, że nie zamówiłam w apteco filtrów do Fridy... Musze zrobić drugie zamówienie...

[gosbaj]

Witam mamusie i nasze dzieciaczki

Ja juz wstalam, wyjatkowo wczesnie ale to dlatego ze maz do pracy szedl na 2 zmiane wiec juz sie rozbudzilam i sniadanko z nim zjadlam caly tydzien nudzenia sie mnie czeka bo tz ma takie glupie zmiany ze od 10 do 18 jest w pracy...wiec mam nadzieje ze bedziecie duzo dzis pisac zeby mi troszke umilic dzionek

[Kancia]

Kamyk ale te filtry nie sa jednorazowe przeciez i w pudełku jest chyba 4 sztuki ja uzywam już długo i jeszcze nie wymieniałam czysciłam je w wodzie z mydłem po chorobie.
Dziecko oddycha tez przez buzie inaczej by sie udusiło. Problem pewnie bedzie przy jedzeniu jak nie bedzie mogla oddychać jedząc. Jednak na razie problemu przeciez nie ma i nie ma co gdybac

[azzis]

Hej dziewczyny.

Na początku gratuluję wszystkim Mamuśkom, które już urodziły!!!

Moje samopoczucie trochę się poprawiło. Staram się myśleć pozytywnie.
Nadal mam skurcze i mam brać no-spe, po której jest mi strasznie niedobrze
Dopiero w czwartek idę z wynikami do lekarza i zobaczymy co wyjdzie tym razem na KTG. Zwolnienie już mam nadzieję, że mi da do końca...

[youyou]

Dzień dobry mamuśki

Aldii dziś Twój wielki dzień Na pewno wszystko będzie dobrze

kasiorekzeta za dzisiejsza wizytę

Dziewczyny ja tez mam dziś wizytę u gin, więc poproszę o trzymanie kciuków ciekawe jak moja szyjka

Pysiu za 38 tydzień


Dziewczyny pisałyście o tym wiesiołku, ale ja nie mam pojęcia po co on jest Po co Wy go bierzecie???

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Kancia

Kamyk ale te filtry nie sa jednorazowe przeciez i w pudełku jest chyba 4 sztuki ja uzywam już długo i jeszcze nie wymieniałam czysciłam je w wodzie z mydłem po chorobie.
Dziecko oddycha tez przez buzie inaczej by sie udusiło. Problem pewnie bedzie przy jedzeniu jak nie bedzie mogla oddychać jedząc. Jednak na razie problemu przeciez nie ma i nie ma co gdybac

To tych filtrów można dłużej używać? No głupia, nie pomyślałam, żeby je myć...
No wiem, że na razie problemu nie ma, ale ja i tak się zawczasu stresuję...

A jeszcze miałam wam napisać, że Kropka dostała uczulenia na Lovellę proszek... Mleczka używałam i było ok, ale w sklepie ostatnio brakło, udało mi się kupić tylko płyn do płukania... Ale stwierdziłam, że mam przecież dwie próbki proszku, to na razie mi starczy... I guzik... Ma kropki na całym ciałku, tam gdzie dotyka ubranko i na buzi tam gdzie dotyka tetry... W związku z tym w weekend nie robiłam prania, mąż ma dzisiaj kupić mleczko... Mam nadzieję, że małej nie wpadnie do główki się ubrudzić, bo już niewiele ubranek mi zostało, a tetr to jak na lekarstwo...

[Kancia]

bakterie na pewno tam sie łapią ale myslę, ze jak wymyjesz w gorącej (ale bez przesady zeby nie rozwalić) wodzie i mydle to będzie ok. Tym bardziej, ze te filtry nie maja bezpośredniego kontaktu z glutkami czy naszymi ustami

[malinka118]

Witam mamuśki.

Nadrabiałam, ale nie pamiętam już połowy rzeczy. Niewyspana jestem. Krzyz mnie strasznie boli. Zaraz wezmę się za ostatnie prasowanie i tym sposobem pozbędę się zaległości.

A teraz to co pamiętam:

Zeberka Piotruś śliczny.

Addicted Maciuś też niezły przystojniak, a zdjęcie cudne.

Kamyku malutka od Ciebie przeziębieniem się nie zarazi, bo ma Twoje przeciwciała. Ja tak jak chyba Kancia te filterki myłam w ciepłej wodzie z płynem dla dzieci do kąpieli i używałam kilka razy.

Ulka tak jak Ty niby mam jeszcze tydzień do terminu a też bym już chciała. Jeszcze te pytania ze wszystkich stron, czy urodziłam ,że niby było zagrożenie a teraz nic.

Pysiu, żeby główka przestała boleć i gratuluję 38 tc - teraz to już ciąża oficjalnie donoszona

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i oczywiście za Aldii - pewnie ja Pysiu dopiszesz dzisiaj do listy

Zmykam nastawić zupkę ogórkową i potrawkę z kurczaka.

[KarmazynowyKamyk]

Idę jeszcze pospać, bo mała jak zwykle walczyła do 2 w nocy... Chociaż tym razem i tak było lepiej, bo od kąpieli do 24 spała sobie ładnie... A zwykle tego nie robi...

[patinka_]

ja już w nocy byłam na 99% pewna,że to JUŻ :/ bolało jak cholera przez całą noc, nawet mi coś strzeliło w podbrzuszu ale wód nima:P bolało,bolało ale jak na @ i krzyże- w końcu stwierdziłam,że jak mam dzisiaj rodzić to muszę zasnąć,żeby się wyspać/była już 4 godzina/...no i obudziłam się o 7 bez bóli-jaja nie?:P

a z tym łóżeczkiem to nie wiem do końca czy się sprawdza,bo my wnieśliśmy łóżeczko do sypialni w piątek i jak widać nic się nie dzieje...znaczy dzieje się ale marne efekty tego:P w łóżeczku mam materacyk tylko-zastanawiam się czy ścielić czy nie...jakbym miała się przeterminować dużo, to trochu lipa,żeby leżało....

BubiGirl mi napisała,że nie ma jej, bo mają awarie internetu, ale dzisiaj już powinna być-nadal w dwupaku

[Sensuel]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Hej mamuśki...

Jakby mi nieco lepiej...
W końcu dodałam też cytryny do herbatki... Mam takie ekologiczne, nie pryskane, mama mi specjalnie kupiła... A dzisiaj też się skusiłam na odrobinę miodu...

No cóż, mam nadzieję, że moje mleczko pomoże i Kropka się nie zarazi... Ale i tak już się martwię jak takie przeziębienie przebiega u takiego maluszka... Podobno takie małe dzieci oddychają tylko przez nos, nie potrafią przez usta... A jak mają nos zatkany, to co? Przecież mogę nie dac rady wszystkiego ściągnąć Fridą... A i właśnie mi się przypomniało, że nie zamówiłam w apteco filtrów do Fridy... Musze zrobić drugie zamówienie...

Masz rację Kamyku....ja przeziębienie u małego wspominam jak koszmar .Nosek zatkany i wieczne odciąganie glutów + kropelki .Do tej pory dla nas katar to coś gorszego nawet od rotawirusa.Jak Oskar był mały i załapał chyba z 2 razy katar to noce nie przespane miała,bo tylko siedziałam i słuchałam czy oddycha.
Lepiej nie dopuść do kataru u takiego maluszka,bo ciężko jest mu z tym i mamie przy okazji.
Na zapas to jednk się nie martw

[PatkaM84]

Napisane przez celka2000

Czy ktoras z Was miala krwiaki na lozysku?
No i widzialam pierwszy raz, ze moja Zuzka jest dziewczynka (tej buleczki nie da sie z niczym pomylic).

buziaki

Ja nie miałam takich krwiaków i szczerze to nie mam pojęcia co z tym może być...

Napisane przez kalka

Ktoś to mówił, że dziewczynki lubią się rodzić przed czasem!

Moja ma jeszcze kilka dni do terminu Zobaczymy, czy wyskoczy przed czasem bo narazie jej się nie spieszy

Napisane przez kocurazab

Patka, Ula ja spory kawałek czasu temu kupiłam parowar w biedronce. Sprawdza się bardzo dobrze. Kosztował niecałe 90 zł. Jestem z niego bardzo zadowolona.

Wczoraj, jak byłam w biedronce, to widziałam, że znowu są te parowary - takie same jak mój, więc może się skusicie, bo cena naprawdę niewielka, a ja sprawdziłam niejednokrotnie i jest OK.

.

Ja byłam wczoraj w Biedronce i nie było u nas parowarów... Co prawda akurat nie szukałam ich, ale zawsze jak idę to przeglądam dokładnie co mają i nie było... Może U Ciebie były to jakieś resztki z poprzedniej promocji i teraz to wystawili? Bo u nas właśnie teraz tak jest - co zostało z kiedyś to teraz wystawili. A powiedz mi, czy w tym parowarze np zmieszczą się 2 rybki? Tak, żeby zrobić na 2 osoby? Bo te niektóre parowary wydają mi się takie małe, że można zrobić tam obiad tylko dla 1 osoby. Mogłabyś zrobić zdjecie?

Napisane przez patinka_

u mnie się "coś" rozkręca ale nie wiem co...
od wczoraj co chwile kibelek zaliczam, chociaż nie z biegunką, ale jednak..w sumie nie wiem skąd bo ograniczyłam jedzenie...
a dzisiaj mi coś strzeliło w kroku :/ i rozpoczęły się bóle, kolki, trochu plecy, czasami promieniuje do nóg i nie wiem co to...pewnie straszaki...

No to widać coś się powoli zaczyna

Napisane przez gosbaj

Pysiu prosze bardzo

Kurczak w cieście francuskim


Składniki (dla dwóch osób):

• 1 pierś z kurczaka
• ciastko francuskie (2 płaty o wymiarach ok. 15x25 cm)
• 2 plastry żółtego sera
• 2 plasterki szynki
• kilka pieczarek
• 1 cebula
• 1 jajko
• oregano
• sól i pieprz

Pierś przekroić na dwie równe części i delikatnie rozbić. Dobrze, aby płat nie był zbyt gruby. Każdą z nich przyprawić solą, pieprzem i oregano. Pieczarki oraz cebulę umyć, pokroić w kosteczkę i podsmażyć na maśle. Ciasto francuskie przyciąć do odpowiednich rozmiarów, a następnie naciąć w następujący sposób: z każdej strony, wzdłuż dłuższego boku zrobić nacięcia około 8 cm, w odstępach co 1,5 - 2 cm. Po środku ciasto ma zostać jakieś 4 - 5 cm niepocięte.


Na tak przygotowanym cieście położyć pierś kurczaka, na to podsmażone pieczarki, a na wierzch plasterek żółtego sera. inne przygotowane przeze mnie opcje to: pierś - plasterek szynki - plasterek sera oraz pierś - salami - plasterek sera. Po nałożeniu farszu należy zapleść ciasto. Paseczki przekładać na zmianę prawy, lewy, prawy, lewy, trochę jak sznurówki w bucie Pomiędzy paseczkami powinny zostać maleńkie przerwy, aby kurczak mógł odparować podczas pieczenia.
Gotowe zawiniątka włożyć na 15 minut do lodówki, a po wyjęciu posmarować z wierzchu roztrzepanym jajkiem. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 C i piec przez około 25 - 30 minut. Ciasto powinno zrobić się złociste i chrupiące.
Smacznego

Ja sobie spisałam przepis i jeszcze przed porodem jak się uda to zrobię, a jak nie to będzie musiało poczekać trochę

Napisane przez Sensuel

No kicam sobie od jakiegoś dłuższego czasu.To chyba nie działa jak się nic jeszcze z szyjką nie dzieje.Bo pytałam o to położną i ona powiedziała że na piłce mogę,a wręcz zaleca skakać i na stepperze dygac nawet do zasapania się.a stepper to w zasadzie odpowiednik chodzenia po schodach,także sama widzisz

Nam na SR położna mówiła, że jak ktoś ma piłkę w domu to może sobie na niej siedzieć bo pomaga przy bólach pleców, a na porodówce skika się na piłce przy skurczach - ponoć pomaga. U nas są dostępne piłki więc będę chciała napewno wypróbować, tylko przy tym najlepiej jakby mąż masował plecki

Napisane przez strippi

kurcze a bierze któraś z was kapsułki wiesiołka, bo ja dzisiaj kupiłam

A na co teraz brać ten wiesiołek? Wiem, że podczas staranek w pierwszej połowie cyklu to na poprawę śluzu, ale teraz?

Napisane przez Sensuel

Mam pytanko,na ile przed porodem słałyście już łóżeczka maluchów??

Ja mam tylko materacyk położony. Jak wrócimy ze szpitala to tylko prześcieradełko się położy, wyciągnie rożek i ewentualnie kocyk

Napisane przez pliwa

Zaczęłam już pranie i prasowanie ciuszków - dziewczyny, czy wy odcinacie metki?

Nie, ja nie odcinam.

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Witam mamuśki

Ja zaraz padnę na katar...

Radzą w necie, żeby nie kichać na maluszka i ograniczyć kontakty, ale równocześnie karmić nadal piersią... No ciekawe jak to mam robić...

Jak ja w ciągu 10 min. kicham 5 razy...

Piję właśnie herbatę z sokiem z malin, wzięłam Rutinoscorbin, bo skoro w ciąży można to teraz też i się zastanawiam co dalej...

Dodałąbym sobie cytryny i miodu, ale się boję... Chociaż z drugiej strony Kropka i tak ciągle ma kolki, to nawet nie zauważę, czy jej gorzej...

Ponoć i sok z malin i cytryna i miód mogą uczulać dziecko bądź powodować kolki... Więc sama nie wiem...


A ja wczoraj zdrzemnełam się ciut w ciągu dnia i jakoś to było

Dzisiaj nocka ciut lepsza, ale o tyle lepsza, że mimo że się budziłam z bólem bioder to jednak wycwaniłam się i nie szłam za każdym razem do wc Chyba miałam po prostu jakiś ucisk na pęcherz bo jak przekręciłam się na drugi bok to było ok Ale za to od 6 nie spałam... Potem chwilę przysnełam, pokręciłam się... I narazie czuję się nawet wyspana

Wczoraj na wieczór strasznie mnie suszyło... Wypiłam kilka szklanek soku, aż mój mąż się dziwił co mnie tak suszy...


Zasłona spóźnione życzonka urodzinowe! 100 lat!!!


Ale śliczne te nasze wizażowe dzieciaczki Jejku już tak by się chciało mieć tą swoją kluskę a ona nie chce wyjść

[celka2000]

Ale dzis rano mielismy przejscia. Maz poszedl do lazienki odlaczyc akumulator od prostownika (bo sie znowu pasuda rozladowala). I nagle krzyczy do mnie: szybko, szybko!!! Biegne do niego zestrachana, w calej lazience dym, maz cos tam jeczy, wije sie i kopie kable od prostownika. To ja jeszcze wiekszy szok, krzycze co mam robic itd... Bylam przekonana, ze sie jakis kabli zlapal i jest podpiety pod prad
Nie byl naszczescie. Skonczylo sie na oparzeniach rak i stopy - bo probowal odlaczyc kable od akumulatora.
A bylo tak- przyszedl, odlaczyl prostownik od pradu, po chwili stwierdzil, ze jeszcze trzeba go naladowac. Wiec podlaczyl kable i... podlaczyl je na odrot. Wowczas nastapilo wyladowanie akumulatora i prad poszedl w druga strone (do prostownika), palac izolacje, dymiac i nagrzewajac te zapiecia (ktore maz musial szybko sciagnac). Poparzyl sie i w ogole cale mieszkanie smierdzialo okropnie.
Najbardziej to sie przestraszylam chyba ja - nawet nie wiem, co bym miala zrobic gdyby byl podlaczony do pradu... Pewnie bym sie o Zuzke bala i nie bylabym w stanie nic zrobic

[youyou]

Napisane przez PatkaM84

Wczoraj na wieczór strasznie mnie suszyło... Wypiłam kilka szklanek soku, aż mój mąż się dziwił co mnie tak suszy...

Oj mnie też suszy non stop, piję jak smok wawelski, z wodą się nie rozstaję praktycznie

Napisane przez celka2000

Ale dzis rano mielismy przejscia. Maz poszedl do lazienki odlaczyc akumulator od prostownika (bo sie znowu pasuda rozladowala). I nagle krzyczy do mnie: szybko, szybko!!! Biegne do niego zestrachana, w calej lazience dym, maz cos tam jeczy, wije sie i kopie kable od prostownika. To ja jeszcze wiekszy szok, krzycze co mam robic itd... Bylam przekonana, ze sie jakis kabli zlapal i jest podpiety pod prad
Nie byl naszczescie. Skonczylo sie na oparzeniach rak i stopy - bo probowal odlaczyc kable od akumulatora.
A bylo tak- przyszedl, odlaczyl prostownik od pradu, po chwili stwierdzil, ze jeszcze trzeba go naladowac. Wiec podlaczyl kable i... podlaczyl je na odrot. Wowczas nastapilo wyladowanie akumulatora i prad poszedl w druga strone (do prostownika), palac izolacje, dymiac i nagrzewajac te zapiecia (ktore maz musial szybko sciagnac). Poparzyl sie i w ogole cale mieszkanie smierdzialo okropnie.
Najbardziej to sie przestraszylam chyba ja - nawet nie wiem, co bym miala zrobic gdyby byl podlaczony do pradu... Pewnie bym sie o Zuzke bala i nie bylabym w stanie nic zrobic

o kurcze ale mieliście przejścia biedny ten Twój TŻ z oparzeniami, szczęście w nieszczęściu że nic poważniejszego się nie stało....

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Uwaga! Uwaga mam wieści od Aldii:

"Leżę na sali porodowej, o 11 mam cesarkę"

No to trzymamy kciuki!! i już za chwileczkę Aldii będzie rozpakowaną mamusią

[patinka_]

Napisane przez youyou

Uwaga! Uwaga mam wieści od Aldii:

"Leżę na sali porodowej, o 11 mam cesarkę"

No to trzymamy kciuki!! i już za chwileczkę Aldii będzie rozpakowaną mamusią

ah, jak ma fajnie-i pomyśleć,że ma termin po mnie a już dzieciaczka będzie mieć a ja wciąż nie znam dnia ani godziny

[PatkaM84]

Napisane przez youyou

Oj mnie też suszy non stop, piję jak smok wawelski, z wodą się nie rozstaję praktycznie

Uwaga! Uwaga mam wieści od Aldii:

"Leżę na sali porodowej, o 11 mam cesarkę"

No to trzymamy kciuki!! i już za chwileczkę Aldii będzie rozpakowaną mamusią

A mi woda teraz jakoś ciężko wchodzi... Niby stoi w pokoju ale jak piję to jakaś zimna taka... A sok smaczniejszy

No to już Aldi pewnie pokrojona

[pysiamn]

Napisane przez Kancia

Kamyk ale te filtry nie sa jednorazowe przeciez i w pudełku jest chyba 4 sztuki ja uzywam już długo i jeszcze nie wymieniałam czysciłam je w wodzie z mydłem po chorobie.
Dziecko oddycha tez przez buzie inaczej by sie udusiło. Problem pewnie bedzie przy jedzeniu jak nie bedzie mogla oddychać jedząc. Jednak na razie problemu przeciez nie ma i nie ma co gdybac

JA robilam i robiejak Kancia ...i ta sama Frida służy nam już prawie 2,5 roku

__________
Dziekuję za 38 tydz. w prawdzie dopiero zaczynamy....ale i tak mnie to cieszy


Aldiii to wielkie
Rany już 11 więc pewnie się zaczeło

Będzie albo już jest noawa MAMUSIA

[kalka]

Napisane przez aldii

Rybcia chyba malemu nie podobalo sie fotografowanie, ale i tak jest uroczy
Agape no to niezly zarlok z tej Olenki
Patinke wcielo,moze juz na porodowke pedzi
Kalki i Malinki tez cos nie widac

Nie widać mnie było? Bo mnie nie było, wczoraj jadłam cąły dzieńm na imprezach, na wypadek dzisiejszej lewatywy i . Ale pojadłam, że szok!!!

Napisane przez pysiamn

hey wstalam i głowa mnie boli

Właśnie Kubuś je sniadanie a ja przyszlam poczytać :

Zebciu Piotruś śliczny te oczeta

strippi dodalam Cię do listy w 2 poście ...w 1wszym bedzie musiała edytować Brzoskwinka jak już wroci do nas

Kamyczku zdrowiej


My dziś zaczynamy 38 tydzień
____________

Dziewczynki dziś 18 stycznia ....
Kto dziś pierwszy na listę rozpakowanych ?????

Oj aldii będzie następna na liście, pewno juz się zaczęło...



A i przywitam się dzień dobry wszystkim w dwupaku!!!

[addicted to wizaz]

Napisane przez strippi

ja od 5:00 nie śpię, a i w nocy mało spałam.
Chce mi się spać, ale dziś pół roku od ślubu i muszę coś wyszykować pysznego dla mężusia jak przyjdzie z pracy

Miłego świętowania.
W końcu widziałam twoje zdjęcia i nareszcie widać brzuszek

Napisane przez pysiamn

My dziś zaczynamy 38 tydzień
____________

Dziewczynki dziś 18 stycznia ....
Kto dziś pierwszy na listę rozpakowanych ?????

38 tygodnia
A pierwsza zapewne będzie aldii

Napisane przez ula 87

a u mnie cisza , już tak bardzo chcę urodzić
wiem że to troszkę przed czasem , ale to sie tak ciągnie te czekanie

Coś wiem o tym czekaniu, ale to już naprawdę niedługo
A i brzucholinek masz niezły

Napisane przez gooha3

addicted to wizaz zazdroszczę szybkiego porodu Poproszę takich opisów więcej

To już inne mamuśki muszą się postarać

Kamyku ja też dodaję trochę cytryny do herbatki, a dziś jadłam kanapeczki z miodemCo do kataru u dzieciaczków na piersi, to niestety będzie je ciężko karmić. Ale życzę, żeby Paulinka jak najdłużej nie złapała katarku. Jak już pisały inne mamusie na razie wysysa z ciebie przeciwciała więc jest bardziej odporna.
Co do fridy to cieszę się, że inne mamuśki się wypowiedziały, bo mam kupioną ale jeszcze nie miałam potrzeby używać i też pewnie nie wiedziałabym do końca jak to jest z tymi filtrami.
Ja na razie używam Jelpa i mały nie ma uczulenia, ale w tym przypadku nie ma reguły. Podobnie jak z pampersami lub oliwką Johnsona wszystko zależy od maluchów jak na nie zareagują

Napisane przez azzis

Hej dziewczyny.

Na początku gratuluję wszystkim Mamuśkom, które już urodziły!!!

Moje samopoczucie trochę się poprawiło. Staram się myśleć pozytywnie.
Nadal mam skurcze i mam brać no-spe, po której jest mi strasznie niedobrze
Dopiero w czwartek idę z wynikami do lekarza i zobaczymy co wyjdzie tym razem na KTG. Zwolnienie już mam nadzieję, że mi da do końca...

trochę czarów na pozytywne myślenie
a jak nie da zwolnienia to

youyou
W moich materiałów z SR jest napisane, że wiesiołek jest na przygotowanie macicy do porodu 3x2kapsułki dziennie + 3x1 herbatka z liści malin (1 łyżeczka na szklankę). Herbatka teoretycznie jest na przyśpieszenie porodu (oczyszcza z toksyn) więc ten wiesiołek pewnie ma trochę podobne działanie. Zalecane od 34/36 tc
Ja stosowałam i jedno i drugie przez niecały tydzień przed porodem. Ale moim zdaniem dzidziusie i tak wyjdą jak będa na to gotowe.

celka współczuję przeżyć zarówno tobie jak i tż. Oby tylko mu się szybko wszystko wygoiło

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez youyou

--

Uwaga! Uwaga mam wieści od Aldii:

"Leżę na sali porodowej, o 11 mam cesarkę"

No to trzymamy kciuki!! i już za chwileczkę Aldii będzie rozpakowaną mamusią

Oj to już pewnie po Czekamy na kolejne wieści z frontu

[pysiamn]

Napisane przez kalka

A i przywitam się dzień dobry wszystkim w dwupaku!!!

Kalka myszko niedlugo Ciebie dopiszemy
To więcej niż PEWNE

_________________________ ___
Idę się szykować .... niedługo jedziemy obejrzeć mieszkanko ...zobaczymy jak wyglądają prace wykonczeniowe
No i musimy dzis podpisac ostatnie umowy dotyczące dostawy mediów m.in energii do mieszkanka

Trzymajcie kciuki

[Kancia]

celka dobrze, ze mu nie buchnął kwasem w twarz

aldii pewnie juz po

[elcia0787]

aldii juz pewnie po kurcze ale jej zazdroszcze

[PatkaM84]

No teraz to już napewno po

[gosbaj]

Aldii trzymam kciuki choc pewnie juz po

YouYou i Kasiorekzeta kciuki za wizyte, czekamy na relacje

Pysiu za 38tc.
Fajnie macie ze podpisujecie umowy do waszego mieszkanka. A my jeszcze nawet nie podpisalismy umowy kredytowej z bankiem...grrr wkurza mnie to. A wszystko rozchodzi sie o jeden papierek z banku w ktorym by napisali ze rachunek kredytowy zostal zamkniety Splacilismy calosc rat i potrzebujemy potwierdzenia a bank sie ociaga, tzn najpierw zgodnie z regulaminem mieli 30dni zeby zamknac rachunek i tyle czekali a teraz na wystawienie papierka ze jest zamkniety maja 14 dni.....a denerwuje sie tym bardziej ze chcialam to zalatwic przed porodem a poza tym niedlugo wszystkie papierki zaczna tracic waznosc i wszystko trzeba bedzie robic od nowa......ufff to sie wyzalilam