Zazdrośnice, czyli rozprawka na temat Zespołu Sztywnych Kolan, rozdział XI ;)

[aleksandrettaa]

Napisane przez Gwizdak

pewnie podzwonili, popytali, zarezerwowali i mają A jak będzie, to się przekonamy w kwietniu. Ale byłam na weselu ludzi, którzy zaręczyli się w końcówce czerwca a ślub mięli na początku listopada. I powiem szczerze, że było to najfajniesze wesele na jakim byłam Nie wiem czy mieli wszystko dopięte na ostatni guzik, ale ta radość, która z nich była, luz po prostu chęć db zabawy powodowała, że była super impreza

no serio, serio

Lecę - myć samochód po podróży i na salse a potem z tż do kina

Kwiecień i listopad są bez sławetnego 'r' i poza sezonem. W styczniu, lutym czy listopadzie można wynając salę, znaleźć fotografa itd znacznie łatwiej niż jak się szuka na czerwiec/sierpień/wrzesień. Większość woli brać ślub jak jest ciepło i słonecznie.

[frezyjka85]

Napisane przez butterfly20

Łeee a kto ze mną pójdzieeee???

Frezyjka tam wejdź na " Na ślubnym kobiercu" i tam w tematach ogólnych są wszystkie PM 2010,2011 i 2012

no przecież napisałam że razem się wybierzemy myślę że i carmelek wtedy coś przymierzy

dzięki za info zaglądnę tam

[Gleniusia]

co do organizacji wesela, to właśnie w sierpniu byliśmy u znajomych, którzy w 6 miesięcy wszystko załatwili i było super - sala bardzo ładna, atmosfera fajna, jedzonko pyszne, zespół całkiem spoko...transport z kościoła na wesele też fajnie zorganizowany, no i sesję mieli piękną, bo zdjęcia później pokazywali także jak widać można, jak się chce szybko też da radę

chociaż wydaje mi się, że takie dłuższe przygotowania mają swój urok...tak samo jak przygotowania do podróży, planowanie może dostarczyć wiele radości

[czarna_kawa80]

witajcie Czarownice :P

[frezyjka85]

Cześć Kawka

[arrakis]

Napisane przez czarna_kawa80

witajcie Czarownice :P

witaj czarownico - kawko

[czarna_kawa80]

Napisane przez frezyjka85

Cześć Kawka

Napisane przez arrakis

witaj czarownico - kawko

no juz myslałam ze gdzie wszystkie polazły

[Gwizdak]

Napisane przez aleksandrettaa

Kwiecień i listopad są bez sławetnego 'r' i poza sezonem. W styczniu, lutym czy listopadzie można wynając salę, znaleźć fotografa itd znacznie łatwiej niż jak się szuka na czerwiec/sierpień/wrzesień. Większość woli brać ślub jak jest ciepło i słonecznie.

A na to też mam antytezę, gdyż moja osobista przyjaciółka ślub brała we wrześniu, czyli mocno obleganym zdaje się miesiącu i zorganizowała wszystko w 3,5 m-ca Inna z kolei (ale to już z tego co wiem był hardcore) w maju brała ślub, jakoś w połowie, a w kwietniu zaczęła organizować. Oni co prawda nie mieli wesela, tylko kolację uroczystą, która się przeobraziła w imprezę do 3 rano Ale suknie wybierała z łapanki tak to nawet ja bym nie chciała

Napisane przez Gleniusia

co do organizacji wesela, to właśnie w sierpniu byliśmy u znajomych, którzy w 6 miesięcy wszystko załatwili i było super - sala bardzo ładna, atmosfera fajna, jedzonko pyszne, zespół całkiem spoko...transport z kościoła na wesele też fajnie zorganizowany, no i sesję mieli piękną, bo zdjęcia później pokazywali także jak widać można, jak się chce szybko też da radę

chociaż wydaje mi się, że takie dłuższe przygotowania mają swój urok...tak samo jak przygotowania do podróży, planowanie może dostarczyć wiele radości

o właśnie kolejny z życia wzięty przykład

Co do pogrubionego - zależy ile się wiosen liczy

Napisane przez czarna_kawa80

witajcie Czarownice :P

jooooooooooooooł

wykąpałam furę. Teraz lecę jeść i wbić się w koras by dotrzeć na salsę

[P-o-n-y]

ej, a ja sie wam wyżale.

nie rozumiem, ostatnio mam jakies zgrzyty miedzy mną a TZ. Chyba wynika to z roznic charakterow - ja flegmatyczka, on zywy choleryk. ale do rzeczy.
generalnie jest tak, ze ja bym chciala wszystko wiedziec co sie u niego dzieje, sama duzo gadam o tym co tam u mnie slychac. a on wrecz przeciwnie, wiekszosc rzeczy uwaza za nieistotne dla mnie. miliony razy juz tlumaczylam, ze dla mnie wszystko zwiazane z nim jest istotne...
jezdzi z tym swoim zespolem na koncerty-nie opowiada mi jak bylo. byl w piatek i sobote teraz, bylismy w niedziele na zakupach, pytalam czy mi cos opowie, to powiedzial ze jak sie spotkamy na spokojnie to mi powie. nie wiem, kiedy spotkamy sie na spokojnie, bo jestesmy zajeci.
zaklada teraz firme. prosilam, zeby mi mowil jak tam idzie wszystko i wogole. ostatnio nawet zaprosil mnie zebym poszla z nim na pogadanke na temat jego strony internetowej - wszystko fajnie, ale ja siedzialam jako bierny obserwator bo TZ gadal tylko ze znajomym.
wczoraj - TZ kupowal statyw no i zabral mnie, ale nie pytal o rade, nic. kiedy cos probowalam poradzic, to nawet nie reagowal.

zadzwonilam wczoraj do niego wieczorem, ze mi smutno wlasnie z tych powodow. powiedzial, ze jest zajety i ze musze zrozumiec, ze nie zawsze znajdzie dla mnie dostatecznie duzo czasu. na co ja odpowiedzialam, ze jak on dzwoni i mi smęci, to musze miec dla niego czas i ze jezeli kogos sie kocha, to zawsze sie ten czas znajdzie. na co mi on znowu, ze musze zrozumiec, ze on nie zawsze bedzie mial dla mnie czas.
wniosek wyciagnelam taki, ze nie moge sie do niego zwrocic w kazdym momencie i nie moge na niego zawsze liczyc.
powiedzialam mu, ze myslalam, ze jestem dla niego wazna. on tylko mowil mi, ze tą rozmową tylko go irytuje.

fajnie, co?

nie wiem, co robic. mam metlik w glowie, w nocy ryczalam.
nie wiem...


a tak poza tym, to musze sie uczyc...

[pagka]

Miałam się do czegoś odnieść ale wielocytowanie mi wcięło:/ Pamiętam jedno, co Ilsa pisała o grzechach. Dziewczyno to, że studiujesz na wydziale teologicznym nie oznacza, że jesteś jakąś wyrocznia i wszystko wiesz.

No i natchnęłyście mnie dzisiaj i znów zaczęłam oglądać suknie ślubne. No i oglądam i oglądam, zobaczyłam jedną i od razu pomyślałam o arrakis Nie wiem czemu, ale suknia od razu mi się tak skojarzyła http://www.madonna.pl/pl/sanpatrick.php?s=58.electra

A dziś w nocy oglądałam złote globy do 5 rano, porąbana jestem jak nie wiem. Jak w czasie sesji trzeba było się uczyć to w życiu bym nie siedziała do takiej godziny, a jak są Oscary czy właśnie GG to żadne zmęczenie nie jest w stanie zamknąć mych oczu

Pony

[madziamacius8786]

Napisane przez carmelova

Frezyjko super masz datę Podoba mi się czerwiec No i pisz częściej, stęskniłam sie za Tobą
Słodka pobudkę miałaś Baterflajku Ja mam takco wieczór Bo z reguły ja wcześniej zasypiam, a Tż później wstaje Nie wyobrażam sobie mieszkania osobno.

Powiem Wam co mi się wczoraj przytrafiło... Siedzimy z B. przy kolacji, wcinamy pyszne faszerowane bakłażany i Tż rozanielonym głosem mówi: "jesteś idealną kandydatka na żonę". Wtedy się zadławiłam po raz pierwszy. Na to on: "bo jak sama mówisz na razie jesteś moją konkubiną. A chciałabyś być moją żoną?". Wtedy zakrztusiłam się po raz 2 i wydukałam: "a jak myslisz?". On (po raz pierwszy w życiu tak poważnie): "To co, zostaniesz moją żoną?". W tym momencie zaczęłam się histerycznie smiać i płakać jednocześnie. Nie mogłam się uspokoić przez 15 minut. On też się ze mnie śmiał. Kurcze. Poczułam jakby naprawdę mi się oświadczył. Przy bakłażanie! W końcu powiedział: "Przecież to było na żarty. Ale już zaplanowałem sobie kiedy i jak Ci się oświadczę!". Ja już nie miałam siły ciągnąć tematu. Masakra jakaś. Jest kochany, ale takie żarty mnie nie bawią...

mnie też by nie bawiły takie żarty

Napisane przez arrakis

no to juz bardziej jakbysmy byli razem...ale nie na tym etapie co teraz jestesmy

ja wiem własnie chodziło mi o to czy jak bylibyscie razem czy dzwonienie wchodzi w gre skoro smsy nie

Napisane przez katarakta

Ma dużo czułości, całuję ją codziennie. Tylko z niej taka mała zazdrośnica i zawsze jak widziała obok mnie inne koty to je lała (sąsiedzi nie chcą mi uwierzyć, że to kotka a nie kucur, bo ich kota regularnie leje aż krew sika ), myślę że może to być kwestia upierdliwości mniejszej kotki. Też mi czasem działa na nerwy, zwłaszcza rano jak wpada w moją jajecznicę wylewając przy tym kawę i zawsze mi coś podjada. Ta mała musi mieć czujnik jedzenia. W domu to wszystko chowamy po szafkach
o i krany jeszcze uwielbia.
Pa

heheeh to śmieszna jest głodomorek taki a co robi z kranami? wchodzi na nie?

Napisane przez butterfly20

Wczoraj rozmawiałam z Mamą o sukienkach.Bo generalnie jak oglądałam stronki różnyc projektantów to mało co mi się podoba. Podobała mi się kolekcja La Sposy i Pronovias na stronce Madonny na 2009 r... ale na 2010 nie mają żadnej z tych,co mnie urzekły,bo podobno jak się chce inne to trzeba specjalnie sprowadzać-a przecież jak ma sprowadzać jak nawet wczesniej nie mierzyłam?
Uznałyśmy z Mamą,że pojedziemy do Krakowa końcem roku i zobaczymy co tam w wyprzedażach,ale z nastawieniem,że mogę nic nie znaleźć skoro teraz tak mało mi się podoba. Jak znajdę to super. A jak nie to pojedziemy znowu patrzeć na kolekcje 2011.

Tak więc póki co z tego co dostępne w sklepach podoba mi się jedynie ta (i to nie Pronovias ani La Sposa).

http://www.justinalexanderbridal.com...nder/8471.html -cenę ma fajną,także można pomyśleć.Ale bardziej mi się podobają kiecki,które są całe koronkowe


Tak Wam popisałam,bo właśnie o tym gadałam z koleżanką to z Wami się też podzielę przemyśleniami

jaka śliczna suknia !! boska normalnie !!

[madziamacius8786]

Napisane przez Gwizdak

też bym wolała dj na weselu niż zespół....

Zostaliśmy zaproszeni na wesele jak się okazuje - w kwietniu. Narzeczeni zaręczyli się w grudniu. To tak piszę, apropos tego, że trzeba mieć rok na organizację. A to już kolejny taki "przypadek"

hehe to się nazywa organizacja szybko i sprawnie

Napisane przez aleksandrettaa

A ja sobie właśnie oglądam suknie i podoba mi się ta http://www.slubnesuknie.pl/a,3,037_alexis.html Jak ja lubię takie dekolty

Ja myślę, że główny problem w organizacji w 3 miesiące to kasa. Wiadomo, że zwykle trzeba odłożyć na wesele a jak się nie jest zaręczonym to się nie zbiera na ten cel tylko np. kupuje samochód czy jedzie na wakacje. Poza tym zależy czy wesele czy uroczysty obiad.

ladna ale mi by ten dekolt nie pasował bo nie lubie tak coś mieć pod szyją

Napisane przez crozee

az nie moge uwierzyc jakim cudem zalatwili fajan sale, fotografa, zespoł..? ???
kiedys tak było przeciez ze pol roku przed slubem byly zareczyny. i jakos wszystko sie dało zorganizowac. teraz to jakas paranoja po prostu...
wczoraj mi TZ opowiadał o takiej dziewczynie (brzydkiej podobno),ktora nie ma faceta, ale rodzice juz jej zamowili sale, kosciol orkiestre.... :O i podobno sie z niej wszyscy smieja, ze jak idzie na impreze, to bierze tabletki gwałtu, co by faceta sobie złapac

o matko a może ktoś jej się trafi?

Napisane przez carmelova

aleks fajna suknia, ale dla mnie odpada, bo ostatnio odkryłam że mam szerokie ramiona

A ja wiem, że chcę tylko w jednej sali, inne nie wchodzą w grę (u mnie w mieścinie są 3, więc wiadomo...) Piękna okolica i sensowny wystrój. Stronka jest w budowie, więc nie ma zbyt wielu zdjęć, ale mają być od tego roku okrągłe stoliki http://duojanow.pl/new/

piękna okolica,blisko wody super !

[QUOTE=frezyjka85;165402




będziemy w tym samym czasie się bawić więc mam nadzieję że wspomnisz o mnie wtedy


[QUOTE]
pewnie ,że wspomnę o Tobie

Napisane przez frezyjka85

no właśnie badam te zjawiska...



podziwiam Cie kochana
i szanuję taki pogląd choć mam nieco inny- jak był teraz u mnie TŻ to tak na żarty zapytałam go co by było gdybym zmieniła swoje poglądy i seks dopiero po ślubie? odpowiedział mi że: za dobrze mnie zna - bo już 4 lata i nie dałabym rady

ja też kiedyś się spytałam mojego tż co by zrobił gdybyśmy dali sobie z tym spokój to on odpowiedział,że napewno nie wytrzymałabym

Napisane przez carmelova

Motylku sala ma faktycznie piękne otoczenie, ale... to też może być minus, bo gdy będzie gorąco, to ludzie mogą zacząć uciekać z sali na spacery na wyspę lub na pobliską plażę.

coś Ty goście tak by byli zachwyceni Waszym weselem ,że non stop by tańczyli hehehe a tak serio..to fajnie wyjść przewietrzyć się w tle muzyka (o ile ja bedzie słychac) a tu woda...mmmmm

Napisane przez Hajja Hawwa

Dziś nam mija 4 miesiące razem

gratuluję

Napisane przez butterfly20

Hajja oprócz aparatów,kamer, kasy za każdy odcinek (każdy mial swoje konto w banku zakładane) i jakichś tam róznych pierdół to 8 drużyn półfinałowych jechało do Hiszpanii na 2 tygodnie,a drużyny finałowe dodatkowo na wycieczkę- kraje Beneluxu na tydzien I drużyny finałowe wygrywały pracownie komputerowe dla szkól i dostawaly kasę ( 3 tys. to były o ile pamiętam).

super nagrody

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez Gleniusia

]

chociaż wydaje mi się, że takie dłuższe przygotowania mają swój urok...tak samo jak przygotowania do podróży, planowanie może dostarczyć wiele radości

zgadzam się

Napisane przez czarna_kawa80

witajcie Czarownice :P

Hej

Napisane przez Gwizdak

. Teraz lecę jeść i wbić się w koras by dotrzeć na salsę

miłego kręcenia tyłeczkiem

Napisane przez P-o-n-y

ej, a ja sie wam wyżale.

nie rozumiem, ostatnio mam jakies zgrzyty miedzy mną a TZ. Chyba wynika to z roznic charakterow - ja flegmatyczka, on zywy choleryk. ale do rzeczy.
generalnie jest tak, ze ja bym chciala wszystko wiedziec co sie u niego dzieje, sama duzo gadam o tym co tam u mnie slychac. a on wrecz przeciwnie, wiekszosc rzeczy uwaza za nieistotne dla mnie. miliony razy juz tlumaczylam, ze dla mnie wszystko zwiazane z nim jest istotne...
jezdzi z tym swoim zespolem na koncerty-nie opowiada mi jak bylo. byl w piatek i sobote teraz, bylismy w niedziele na zakupach, pytalam czy mi cos opowie, to powiedzial ze jak sie spotkamy na spokojnie to mi powie. nie wiem, kiedy spotkamy sie na spokojnie, bo jestesmy zajeci.
zaklada teraz firme. prosilam, zeby mi mowil jak tam idzie wszystko i wogole. ostatnio nawet zaprosil mnie zebym poszla z nim na pogadanke na temat jego strony internetowej - wszystko fajnie, ale ja siedzialam jako bierny obserwator bo TZ gadal tylko ze znajomym.
wczoraj - TZ kupowal statyw no i zabral mnie, ale nie pytal o rade, nic. kiedy cos probowalam poradzic, to nawet nie reagowal.

zadzwonilam wczoraj do niego wieczorem, ze mi smutno wlasnie z tych powodow. powiedzial, ze jest zajety i ze musze zrozumiec, ze nie zawsze znajdzie dla mnie dostatecznie duzo czasu. na co ja odpowiedzialam, ze jak on dzwoni i mi smęci, to musze miec dla niego czas i ze jezeli kogos sie kocha, to zawsze sie ten czas znajdzie. na co mi on znowu, ze musze zrozumiec, ze on nie zawsze bedzie mial dla mnie czas.
wniosek wyciagnelam taki, ze nie moge sie do niego zwrocic w kazdym momencie i nie moge na niego zawsze liczyc.
powiedzialam mu, ze myslalam, ze jestem dla niego wazna. on tylko mowil mi, ze tą rozmową tylko go irytuje.

fajnie, co?

nie wiem, co robic. mam metlik w glowie, w nocy ryczalam.
nie wiem...


a tak poza tym, to musze sie uczyc...

ja Cię dobrze rozumiem bo pare razy miałam podobną sytuację z Tż. Też mi coś podobnego powiedział,że nie zawsze bedzie mi poświęcał uwage bo są też inne rzeczy którymi musi się zająć i nie powiem robiło mi się bardzo przykro bo dla mnie najważniejszy jest on.

Nie smuć się może miał jakiś gorszy dzień dlatego tak powiedział

A pytałaś się go dlaczego nie liczy się z Twoim zdaniem jak chcesz mu coś pomóc..lub czemu Ci nic nie opowiada??

Napisane przez pagka

No i natchnęłyście mnie dzisiaj i znów zaczęłam oglądać suknie ślubne. No i oglądam i oglądam, zobaczyłam jedną i od razu pomyślałam o arrakis Nie wiem czemu, ale suknia od razu mi się tak skojarzyła http://www.madonna.pl/pl/sanpatrick.php?s=58.electra

ta suknia troche wyglada jakby była zrobiona z prześcieradła tak zarzucona

[najfajniejsza]

Hej,
z nauką u mnie do d... Ale jedną pracę napisałam i jutro oddaję, więc postęp jest
Luby dziś zdał na prawko - za pierwszym razem! jestem z niego taka dumna

wczoraj mama mnie wkurzyła. KAŻE mi zajść w ciążę. KAŻE mi mieć taką suknię, jaką ona sobie wyobraziła. KAŻE mi to wszystko, bo inaczej - uwaga - ona nie przyjdzie na ślub!

JAKI ŚLUB?!?!?!?!?! mój biedny facet nasłuchał się jej szantaży (mówionych ze śmiechem, bo to takie śmieszne, że hej), aż mi się go żal zrobiło. Wiem, że nie zrobiłaby tego, ale sam fakt, że ma taką postawę jest beznadziejnie nieśmieszny.

Poza tym...
Gościu, z którym mam egzamin za tydzień, patrzył mi się dziś perfidnie w dekolt. Jest miły i w ogóle, ale to było... obleśne! a co gorsza powiedział, że mnie przeprasza, żeby mi głupio nie było, że ma nadzieję, że mnie nie speszył, ale tak mu się tam wzrok ściągał (miałam mały dekolt!!!!!). masakra

Mojej koleżanki narzeczony leży w szpitalu. Rozwalił sobie głowę, pośliznął się na lodzie :/ biedna, nie może się skupić na nauce. jeszcze jego mama ciągle jej się wypłakuje w rękaw, tak jakby ona tego potrzebowała (jest w ciąży). ogólnie smutno mi jak o nich pomyślę.
Carmelku, no już mógł to inaczej załatwić niż przy tym bakłażanie i jeszcze o żartach mówić. No ale chyba fajnie wiedzieć, że już sobie wszystko przemyślał, nie?

Motyl, fajna kiecka - bardzo zmysłowa i seksowna. chciałabym w tym stylu, ale... jestem grubym kurduplem

[crozee]

Napisane przez Gleniusia

Hejka! muszę nadrobić, ale stopniowo



Mamy podobną sytuację widzę. Też mam takie dylematy, tak samo Tż... udało nam się przed świętami spróbować abstynencji i wytrzymaliśmy ponad miesiąc a jak szłam do Komunii to cieszyłam się, jakbym prezent dostała myślę, że warto spróbować, my znowu chcemy się postarać, może uda nam się dłużej troszkę

gleniusia

Napisane przez pagka

Miałam się do czegoś odnieść ale wielocytowanie mi wcięło:/ Pamiętam jedno, co Ilsa pisała o grzechach. Dziewczyno to, że studiujesz na wydziale teologicznym nie oznacza, że jesteś jakąś wyrocznia i wszystko wiesz.

to ze jest na takim wydziale to nie ma nic do rzeczy do jej poglądów, ktore są bardzo sprzeczne z KK

dobra dziewczyny, juz ostatni raz o tym seksie- byłam dzisiaj u spowiedzi i pierwsze pytanie księdza: "A WY JESTESCIE JUŻ ZARĘCZENI?"masakr a od razu pomyslałam o zazdrosnicach

karmelek, sala superowa!
Pony, rozumiem Cie, ze Ci przykro... nie wiem nawet co napisać odnosnie Twojej sytuacji, ale tz zachowuje sie nie w porzadku wobec ciebie. i dobrze,ze mu o tym powiedziałas. ja na Twoim miejscu bym sie długo do niego nie odzwała teraz ( bo ja taka fochowa jestem)

Karmelek, dzieki za przepis na nalesniki wyszły super!

[arrakis]

Napisane przez pagka

No i natchnęłyście mnie dzisiaj i znów zaczęłam oglądać suknie ślubne. No i oglądam i oglądam, zobaczyłam jedną i od razu pomyślałam o arrakis Nie wiem czemu, ale suknia od razu mi się tak skojarzyła http://www.madonna.pl/pl/sanpatrick.php?s=58.electra

ojjj jakze mi milo
dobrze ci sie skojarzylo - sukienka bardzo w moim stylu zapisalam w zakladkach

Napisane przez madziamacius8786

ja wiem własnie chodziło mi o to czy jak bylibyscie razem czy dzwonienie wchodzi w gre skoro smsy nie

no to pewnie by wchodzilo
ja ogolnie to bardzo smsow nie lubie pisac - wole dzwonic niz pisac

[crozee]

dziewczyny! mam prosbe.
moj tz rozkreca biznes z wydrukami. tzn na razie robi sobie strone internetową i potrzebuje jakiejs chwytliwej nazwy czy hasła. wydruki beda jak to sam powiedział wszystkiego, czyli duze formaty (np 1mx1m, 2x1m) zdjec, kalendarze, transparenty jakies, zaproszenia slubne i rzeczy ze slubem zwiazane. Jakby ktorejs przyszła jakas fajna nazwa do głowy to niech da mi znac;-)
ja na razie wymysliłam jedno (nie wiem czy dobre)
wypisz, wymaluj... wydrukuj!

[arrakis]

Napisane przez crozee

dziewczyny! mam prosbe.
moj tz rozkreca biznes z wydrukami. tzn na razie robi sobie strone internetową i potrzebuje jakiejs chwytliwej nazwy czy hasła. wydruki beda jak to sam powiedział wszystkiego, czyli duze formaty (np 1mx1m, 2x1m) zdjec, kalendarze, transparenty jakies, zaproszenia slubne i rzeczy ze slubem zwiazane. Jakby ktorejs przyszła jakas fajna nazwa do głowy to niech da mi znac;-)
ja na razie wymysliłam jedno (nie wiem czy dobre)
wypisz, wymaluj... wydrukuj!

mi sie podoba

[najfajniejsza]

Napisane przez crozee

dziewczyny! mam prosbe.
moj tz rozkreca biznes z wydrukami. tzn na razie robi sobie strone internetową i potrzebuje jakiejs chwytliwej nazwy czy hasła. wydruki beda jak to sam powiedział wszystkiego, czyli duze formaty (np 1mx1m, 2x1m) zdjec, kalendarze, transparenty jakies, zaproszenia slubne i rzeczy ze slubem zwiazane. Jakby ktorejs przyszła jakas fajna nazwa do głowy to niech da mi znac;-)
ja na razie wymysliłam jedno (nie wiem czy dobre)
wypisz, wymaluj... wydrukuj!

nie mam pomysłu, ale to jest świetne zwłaszcza pod względem zastosowanych chwytów retorycznych proste, dowcipne, enumeracja, tryb rozkazujący, połączenie z utartym frazeologizmem "wypisz, wymaluj" - strzał w... dziewiątkę, bo... nie wiem, czy firma Twojego chłopca miałaby jedynie drukować gotowe projekty, wtedy początek (te "wypisz, wymaluj") miałby jakiś związek z tym, co on chce robić. W sensie jeśli tylko drukuje gotowe projekty, to jest to strzał w dziesiątkę, moim zdaniem, a jeśli sam by coś projektował, to szukałabym dalej (a w końcu pracuję w mediach, więc autorytet ze mnie, że hoho )

[*Insane]

http://www.madonna.pl/pl/treschic.php?s=am502t - idealna
i ta tylko żeby była bez cekinów/ozdób: http://www.madonna.pl/pl/treschic.php?s=sn2717

[madziamacius8786]

Napisane przez najfajniejsza

Hej,
z nauką u mnie do d... Ale jedną pracę napisałam i jutro oddaję, więc postęp jest
Luby dziś zdał na prawko - za pierwszym razem! jestem z niego taka dumna

wczoraj mama mnie wkurzyła. KAŻE mi zajść w ciążę. KAŻE mi mieć taką suknię, jaką ona sobie wyobraziła. KAŻE mi to wszystko, bo inaczej - uwaga - ona nie przyjdzie na ślub!

JAKI ŚLUB?!?!?!?!?! mój biedny facet nasłuchał się jej szantaży (mówionych ze śmiechem, bo to takie śmieszne, że hej), aż mi się go żal zrobiło. Wiem, że nie zrobiłaby tego, ale sam fakt, że ma taką postawę jest beznadziejnie nieśmieszny.

Poza tym...
Gościu, z którym mam egzamin za tydzień, patrzył mi się dziś perfidnie w dekolt. Jest miły i w ogóle, ale to było... obleśne! a co gorsza powiedział, że mnie przeprasza, żeby mi głupio nie było, że ma nadzieję, że mnie nie speszył, ale tak mu się tam wzrok ściągał (miałam mały dekolt!!!!!). masakra

Mojej koleżanki narzeczony leży w szpitalu. Rozwalił sobie głowę, pośliznął się na lodzie :/ biedna, nie może się skupić na nauce. jeszcze jego mama ciągle jej się wypłakuje w rękaw, tak jakby ona tego potrzebowała (jest w ciąży). ogólnie smutno mi jak o nich pomyślę.
Carmelku, no już mógł to inaczej załatwić niż przy tym bakłażanie i jeszcze o żartach mówić. No ale chyba fajnie wiedzieć, że już sobie wszystko przemyślał, nie?

Motyl, fajna kiecka - bardzo zmysłowa i seksowna. chciałabym w tym stylu, ale... jestem grubym kurduplem

gratulacje dla Tżta za zdanie prawka
to mama nie miałaby nic przeciwko jakbys w ciąży była?
a co do tego gościa..to szkoda gadać zboczeniec

Napisane przez arrakis

no to pewnie by wchodzilo
ja ogolnie to bardzo smsow nie lubie pisac - wole dzwonic niz pisac

no to fajnie

Napisane przez crozee

dziewczyny! mam prosbe.
moj tz rozkreca biznes z wydrukami. tzn na razie robi sobie strone internetową i potrzebuje jakiejs chwytliwej nazwy czy hasła. wydruki beda jak to sam powiedział wszystkiego, czyli duze formaty (np 1mx1m, 2x1m) zdjec, kalendarze, transparenty jakies, zaproszenia slubne i rzeczy ze slubem zwiazane. Jakby ktorejs przyszła jakas fajna nazwa do głowy to niech da mi znac;-)
ja na razie wymysliłam jedno (nie wiem czy dobre)
wypisz, wymaluj... wydrukuj!

bardzo fajna nazwa pierwsza myśl najlepsza

[crozee]

Napisane przez najfajniejsza

nie mam pomysłu, ale to jest świetne zwłaszcza pod względem zastosowanych chwytów retorycznych proste, dowcipne, enumeracja, tryb rozkazujący, połączenie z utartym frazeologizmem "wypisz, wymaluj" - strzał w... dziewiątkę, bo... nie wiem, czy firma Twojego chłopca miałaby jedynie drukować gotowe projekty, wtedy początek (te "wypisz, wymaluj") miałby jakiś związek z tym, co on chce robić. W sensie jeśli tylko drukuje gotowe projekty, to jest to strzał w dziesiątkę, moim zdaniem, a jeśli sam by coś projektował, to szukałabym dalej (a w końcu pracuję w mediach, więc autorytet ze mnie, że hoho )

sprawa o tyle skomplikowana, ze mogłby tylko drukowac, ale takze projektowac (bo projektuje reklamy u siebie w pracy) nie wiem, konkurs nadal trwa
dzieki najfajniejsza

kolejne takie raczej chłamy, ale co tam:P :
"wydruki wielkoformatowe i okolicznosciowe. wyraź swoje uczucia- my uwiecznimy je na wieki"

i kolejne (takie z mojej branży ) " print out your feelings!"

[najfajniejsza]

Napisane przez madziamacius8786

gratulacje dla Tżta za zdanie prawka
to mama nie miałaby nic przeciwko jakbys w ciąży była?
a co do tego gościa..to szkoda gadać zboczeniec

dziękuję i gratulacje lubemu przekażę z przyjemnością

co do gościa to on jest bardzo kulturalny, taktowny i dowcipny, więc się czegoś takiego nie spodziewałam. ech, szkoda gadać...

a co do mamy, to ona najchętniej zabrałaby mi tabletki antykoncepcyjne. strasznie by chciała być już babcią. jestem jej najstarszym dzieckiem, a urodziła mnie, mając 29 lat. W tamtych czasach to było bardzo późno jak na pierwsze dziecko, zwłaszcza że mama mieszkała na wsi. chyba dlatego już chce być babcią.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez crozee

sprawa o tyle skomplikowana, ze mogłby tylko drukowac, ale takze projektowac (bo projektuje reklamy u siebie w pracy) nie wiem, konkurs nadal trwa
dzieki najfajniejsza

kolejne takie raczej chłamy, ale co tam:P :
"wydruki wielkoformatowe i okolicznosciowe. wyraź swoje uczucia- my uwiecznimy je na wieki"

i kolejne (takie z mojej branży ) " print out your feelings!"

to jest za długie, imho.

a to mi się wydaje niepotrzebnie po angielsku. tzn. nibyprofesjonalnie jak hasło jest in english, ale po polsku też się tak da, a trafi do szerszego grona.

mimo wszystko uważam, że "wypisz, wymaluj... wydrukuj!" by pasowało, jeśli pod spodem byłaby jakaś adnotacja, że "możemy zaprojektować za Ciebie" czy coś w tym stylu

[carmelova]

crozee cieszę się, że naleśniki smakowały a nazwa fajna, ale raczej na hasło się nadaje, bo na nazwę firmy ciut za długa chyba. Ja bym poszła w kierunku skojarzeń, sama nie wiem... może "ctrl+p", sPRINT"? Nie mam weny
W zasadzie to wydaje mi się, że słowo "print" jest dosyć plastycznym i wdzięcznym słówkiem. Np. może być "printownia"- fabryka wyrduków, albo "printoteka" - zabawy drukiem, a nawet "printeria" - galeria wydruku ;P

[madziamacius8786]

Napisane przez *Insane

http://www.madonna.pl/pl/treschic.php?s=am502t - idealna
i ta tylko żeby była bez cekinów/ozdób: http://www.madonna.pl/pl/treschic.php?s=sn2717

druga ładniejsza

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez crozee

sprawa o tyle skomplikowana, ze mogłby tylko drukowac, ale takze projektowac (bo projektuje reklamy u siebie w pracy) nie wiem, konkurs nadal trwa
dzieki najfajniejsza

kolejne takie raczej chłamy, ale co tam:P :
"wydruki wielkoformatowe i okolicznosciowe. wyraź swoje uczucia- my uwiecznimy je na wieki"

i kolejne (takie z mojej branży ) " print out your feelings!"

mi się wydaje ,że nazwa powinna być krótka, wpadająca w ucho,łatwa do zapamiętania

Napisane przez najfajniejsza

a co do mamy, to ona najchętniej zabrałaby mi tabletki antykoncepcyjne. strasznie by chciała być już babcią. jestem jej najstarszym dzieckiem, a urodziła mnie, mając 29 lat. W tamtych czasach to było bardzo późno jak na pierwsze dziecko, zwłaszcza że mama mieszkała na wsi. chyba dlatego już chce być babcią.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

rozumiem Twoją mame ale na wszystko jest czas przecież

[crozee]

Napisane przez najfajniejsza

dziękuję i gratulacje lubemu przekażę z przyjemnością

co do gościa to on jest bardzo kulturalny, taktowny i dowcipny, więc się czegoś takiego nie spodziewałam. ech, szkoda gadać...

a co do mamy, to ona najchętniej zabrałaby mi tabletki antykoncepcyjne. strasznie by chciała być już babcią. jestem jej najstarszym dzieckiem, a urodziła mnie, mając 29 lat. W tamtych czasach to było bardzo późno jak na pierwsze dziecko, zwłaszcza że mama mieszkała na wsi. chyba dlatego już chce być babcią.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------


to jest za długie, imho.

a to mi się wydaje niepotrzebnie po angielsku. tzn. nibyprofesjonalnie jak hasło jest in english, ale po polsku też się tak da, a trafi do szerszego grona.

mimo wszystko uważam, że "wypisz, wymaluj... wydrukuj!" by pasowało, jeśli pod spodem byłaby jakaś adnotacja, że "możemy zaprojektować za Ciebie" czy coś w tym stylu

mama-agentka no niestety musi poczekac, bo to Wasza decyzja z reszta Ty chyba zareczona jeszcze nie jestes, prawda?? biedny ten Twoj tz... z ta mama marudzaca;-)

no własnie co do hasla to juz nie wiem nad czym sie zastanawiac. bo:
-potrzebuje chyba nazwe na domene
-potrzebuje chwytliwego hasła (czyli wypisz, wymaluj..)
-potrzebuje chyba tez takiego krotkiego opisu usług.
- firme ma juz dawno zarejestrowana, bo prowadzi własna działalnosc i to po prostu jego imie i nazwisko;-)

Macie jakis pomysł na domene??

[madziamacius8786]

Napisane przez carmelova

crozee cieszę się, że naleśniki smakowały a nazwa fajna, ale raczej na hasło się nadaje, bo na nazwę firmy ciut za długa chyba. Ja bym poszła w kierunku skojarzeń, sama nie wiem... może "ctrl+p", sPRINT"? Nie mam weny
W zasadzie to wydaje mi się, że słowo "print" jest dosyć plastycznym i wdzięcznym słówkiem. Np. może być "printownia"- fabryka wyrduków, albo "printoteka" - zabawy drukiem, a nawet "printeria" - galeria wydruku ;P

toś zaszalała fajne nazwy i co ważne, krótkie

[*Insane]

wciągnęłam się w oglądanie sukni echh.... idę sobie powzdychać
http://www.1luckybride.com/davinci-s...04-p-5544.html - byle tylko tren podwijany był...

[crozee]

Napisane przez carmelova

crozee cieszę się, że naleśniki smakowały a nazwa fajna, ale raczej na hasło się nadaje, bo na nazwę firmy ciut za długa chyba. Ja bym poszła w kierunku skojarzeń, sama nie wiem... może "ctrl+p", sPRINT"? Nie mam weny
W zasadzie to wydaje mi się, że słowo "print" jest dosyć plastycznym i wdzięcznym słówkiem. Np. może być "printownia"- fabryka wyrduków, albo "printoteka" - zabawy drukiem, a nawet "printeria" - galeria wydruku ;P

printeria- wydruku galeria (??????????)

[madziamacius8786]

Napisane przez *Insane

wciągnęłam się w oglądanie sukni echh.... idę sobie powzdychać
http://www.1luckybride.com/davinci-s...04-p-5544.html - byle tylko tren podwijany był...

ajj śliczna suknia ja bym chciała mieć z odpinanym trenem nie z podwijanym czy przypinanym bo potem sa problemy.

http://demotywatory.pl/261448/System-dwugodzinny DLA WSZYSTKICH KTÓRZY NIE MOGĄ SIĘ WZIĄĆ DO NAUKI :d:d:d

[*Insane]

Napisane przez madziamacius8786

ajj śliczna suknia ja bym chciała mieć z odpinanym trenem nie z podwijanym czy przypinanym bo potem sa problemy.

eee ja tam wiem, czy problemy... Już dwie panny młode widziałam z podpinanym i spoko świadkowa na chwile wskakuje pod suknię i po 3 sekundach nie ma śladu po trenie odpinany też mógłby być
Na tej stronie w ogóle są piękne i takie suknie
kolejna: http://www.1luckybride.com/davinci-s...49-p-5589.html