Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ III

[aa2]

itakasia piękny brzucholinek

[niunia1401]

aa2 i zdanie i podpis sa za***iste,poprawilas mi podly chumorek,kurde dlaczego zycie jak da ci choc troche szczescia to potem daje ci tyle bolu..................

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez kasiula1208

to dokładnie tak jak u mnie kochana...ale teraz dostałam w 31 dniu cyklu wiec ja chyba wracam do tych mniejszych...oby ale to wszystko pokopane

motylku ty juz masz @ ja myslalam ze czekasz na mnie ja nic choc bole sa jak na malpe..............

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

ogolnie niemoge was nadrobic dopadlo mnie jakies zmeczenie,tymi starankami,i teraz mam jesze problemy z tz i odpuszczam a wyglada na to ze sie rozejdziemy wiec juz dzidzi niebedzie,choc mam nadzieje ze juz jest w srodku trzymajcie kciuki 28 dc i jak sie nieprzeciagniedo 50 dc to moze sie udalo objawow niema alew pierwszej ciazy tez niebylo,ale jak nie teraz to nigdy bo moja coreczka ma juz 6 lat i pozniej do bedzie bez sens,i ja sie poddaje,,,,,,,,,,,,,,choc jest mi strasznie ciezkooooo...............

[Maggie1983]

Napisane przez myszka_maj

a ja bardzo bym chciała dostac tą wredną @

niech juz kurna przyjdzie do Ciebie

Napisane przez Kasia_Dublin

Wow to sie laski rozpedzily . Wystarczy magiczne slow: 'tescik'... musze pamietac o tym

Niestety przeczytalam wszystko bardzo pobieznie bo w pracy to ciezko na raz 2 cale strony obrocic...

Motylku wstrzymaj sie z tym testem do poniedzialku znowu nie jest az tak daleko.

Scio mnie nic nie ciagnelo ani nie klolo wiec ciezko powiedziec czy to jest typowy objaw czy nie. Ogolnie przed terminem spodziewanej @ nie mialam absolutnie zadnych objawow...

Pamietam, ze nasza Aneczka tez mowila ze nie miala zadnych objawow

Napisane przez kasiula1208

a moze istnieja jakies np. abletki na poprawe jakosci sluzu??? wiecie cos moze???/

siemie lniane przez caly cykl albo olej z wiesiolka ale tylko do owu mozna brac

Napisane przez agnieszka1980

Cześć dziewczynkiojjejjjj Asiu nie
Dziewczynki przepraszam że tak długo się nie odzywałam:roz a:mam nadzieję że wybaczycie
Melduję,że @ nie dostałam ale przesunął mi się cykl i dopiero zatestuję jakby co w poniedziałek z Motylkiem jak nie przyjdzie@. Przeczucia mam różne ale już sie nie wkręcam jak ostatnioalbo może jeszcze bardziejmasak ra jakaś
Poza tym mój synek ostatnio chorował i takie luki mam,w pracy nie zaciekawie,szef sie wkurzył,że biore l4 na dziecko i wydaje mi się,ze da mi wypowiedzenieta ka jakaś dziwna sytuacjaPoza tym teraz zaczęła mi sie sesja no i coś tam się uczęi na dodatek muszę pisac pracę
Dziewczynki wszystkie Was mocno ściskam i i mam nadzieję,ze wybaczycie

tylko zamelduj nam koniecznie

Napisane przez aa2

no to w twoim przypadku wyjatkowo trzymamy kciuki aby @ przyszłą jak najszybciej

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

hej a tak wogóle moja kochana Maggi czy ty dostałaś@ bo jak nie to jesteś jeden dzień przeterminowana, a nie moge sonbie przypomnieć czy pisałaś cośik na ten temat, więc mów nam tu co i jak?

no jestem i nie jestem ja zawsze mialam cykle 29 dniowe, ale potem nie wiem, czy mi sie w glowie poprzestawialo, bo za bardzo chce dziecko czy gin mi namieszal tymi antybiotykami na zapalenie i cykle mi sie zrobily 26 dniowe i teraz na liscie widnieje data @ po 26 dniach, ale w praktyce moge dostac rownie dobrze dzis (wtedy by wyszlo, ze mam cykle 28 dniowe) albo jutro i to by oznaczalo, ze wracam do normalnosci i cykli jak zawsze 29dniowych takze, ja tez czekam do poniedzialku. Objawow zadnych brak-tylko piersi bola, ale to jak zwykle przed @ po bokach tak no i sluzik byl wczoraj i przedwczoraj lekko zabarwiony wiec chyba jednak no ale nadzieja matka glupich

Napisane przez aa2

wiecie co ja znowu mam głupie pytanie (głównie do niezafasolkowanych, alboe wy też napiszcie ) chodzi mi o to ile razy mniej więcej w przeciągu dnia robicie siusiu?
te zafasolkowane jak moga to napiszcie ile robiłyscie przed ciążą a ile w ciąży

wiesz, co ja sobie wczoraj pomyslalam, ze musze policzyc ile razy robie siku w ciagu dnia bo zawsze przed @ sobie wkrecam, ze robie czesciej

Napisane przez itakasia

dopiero teraz wszystko nadrobilam
motylek, aa2
trzymam kciuki za testy
kasia d
bardzo sie ciesze z pozytywnej reakcji mamy, to bardzo wazne dla ciebie
lei
w PL dostajesz skierowanie ale jest to dobrowolne badanie

to my w 14tc
Załącznik 2801621Załącznik 2801620Załącznik 2801622
Załącznik 2801623

brzusio juz widac i nie moge uwierzyc, ze to juz 14 tc wooooww

Napisane przez niunia1401

aa2 i zdanie i podpis sa za***iste,poprawilas mi podly chumorek,kurde dlaczego zycie jak da ci choc troche szczescia to potem daje ci tyle bolu..................

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------



motylku ty juz masz @ ja myslalam ze czekasz na mnie ja nic choc bole sa jak na malpe..............

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

ogolnie niemoge was nadrobic dopadlo mnie jakies zmeczenie,tymi starankami,i teraz mam jesze problemy z tz i odpuszczam a wyglada na to ze sie rozejdziemy wiec juz dzidzi niebedzie,choc mam nadzieje ze juz jest w srodku trzymajcie kciuki 28 dc i jak sie nieprzeciagniedo 50 dc to moze sie udalo objawow niema alew pierwszej ciazy tez niebylo,ale jak nie teraz to nigdy bo moja coreczka ma juz 6 lat i pozniej do bedzie bez sens,i ja sie poddaje,,,,,,,,,,,,,,choc jest mi strasznie ciezkooooo...............

kurcze, co sie stalo

[Scio]

Dobry

Małam okropną noc. Jak tylko się położyłam to w płacz, że znów nam się nie udało, TZ mówi, zeby sie do niego przytulić, a ja ze nie bo nie mam w nim wsparcia, to sie obraził, a ja dalej w płacz, ze jemu nie zalezy itd.
A on mnie przytulił i powiedział, ze jemu tez nie jest łatwo, ale musi byc silniejszy dla mnie, ze musi się mną opieować, bo jestem słabsza, ze jemu tez jest zle, ale ja jestam wazniejsza.
Poczułam się taka bezpieczna, jak nigdy.
Kocham mojego męża.

[Maggie1983]

Napisane przez Scio

Dobry

Małam okropną noc. Jak tylko się położyłam to w płacz, że znów nam się nie udało, TZ mówi, zeby sie do niego przytulić, a ja ze nie bo nie mam w nim wsparcia, to sie obraził, a ja dalej w płacz, ze jemu nie zalezy itd.
A on mnie przytulił i powiedział, ze jemu tez nie jest łatwo, ale musi byc silniejszy dla mnie, ze musi się mną opieować, bo jestem słabsza, ze jemu tez jest zle, ale ja jestam wazniejsza.
Poczułam się taka bezpieczna, jak nigdy.
Kocham mojego męża.

Paulinka, a ja uwazam, ze nie powinnas tak mowic mezowi-ja przynajmniej tak mu nie mowie, bo pomysl, czy nie wystarczy, ze my juz na tym punkcie kompletnie glupiejemy czesto sie mowi o barierze psychicznej -czy nie wystarczy, ze my juz ja wytwarzamy jak bedziecie oboje swirowac to juz wogole-nich jedno lepiej dla rownowagi zostanie normalne
ja jak sobie placze to w kacie po cichutku albo glosno tu z Wami do mezusia sie tylko przytule i juz nic nie mowie-czasem tylko przy nim lezka poleci. On tez nie wie nawet kiedy mam dni plodne, za ile bedzie @ i mysle, ze to dobre, bo nie czuje presji ani nie czuje sie maszynka do robienia dzieci

--------
Dziewczynki mialam dzisiaj glupi sen i chcialam Was o cos zapytac
bo wiecie teraz przed @ jest okres najwiekszej schizy i snilo mi sie, ze postanowilam rano testowac i wiadomo, ze test najlepiej z pierwszego porannego moczu wychodzi a mnie sie snilo, ze w nocy strasznie chcialo mi sie siusiu i musialam isc i nie wiedzialam, czy wtedy w nocy powinnam zrobic, czy po paru godzinach z drugiego moczu rano tez by test wyszedl wiarygodny
w sumie glupi sen ale madre pytanie sie nasuwa

[LadyMK]

Napisane przez kasiula1208

no ja tez mam brzuch jakbym była cvonajmniej w 5 miesiacu...a gdzie mam zrobic takie badania?sa jeszce jakies inne objawy tego?z czego sie to bierze?jak wy dziewczyny wpadłyscie na to ze mozecie to np. miec??

Kasiu ja sie spytalam ginekologa jakie badania moge teraz zrobic (choć on powtarzal ze dopiero po roku staran- ale ja stwierdziłam, że ja mam największy problem z okresem i przez to mam problem z zapłodnieniem, więc postanowiłam iść na to badanie)
Ja się np bardzo poce- potliwość to też niby objaw wysokiej prolaktyny, do tego jeszcze dochodzi zmniejszone libido (zauważyłam, że od kiedy mi skacze okres to... moje chęci się zmniejszyły) ... wycieku z piersi nie mam, ale TŻ mi powtarza, że dziwnie smakują... ;/ określa to mianem "cebuli"...
Dzisiaj około 13 bede miała wyniki...
A obecnie jestem w 36dc. Wczoraj na USG się nie załapałam... ehh więc dopiero będę miała 10lutego ;/
Gdybym nie miała tych przesunięć @ i wywoływania tabletkami to właśnie kończyłby mi się 9cykl.

Ok czytam Was dalej, bo dużo napisałyście

[serduszkowata]

Dziewczyny przybiegłam się pochwalić - wyniki męża rewelacyjne!!! ale się cieszę.
Teraz czekam na moje, idę do gina i zaczynamy działać!!!

[LadyMK]

Napisane przez myszka_maj

ja sie dziewczyny chyba zgłosze do rekordów ginessa wlasnie spojrzałam w kalendarz i...... dzisiaj 100 dc

Myszko jakie tabletki na wywołanie brałaś?
Spokojnie ja też kiedyś brałam i po 5dniach dostałam. Ponoć jeśli po tabletkach nie dostaniesz okresu tzn że jesteś w ciąży. Ja brałam luteinę, która jednocześnie jest na podtrzymanie ciąży jeśli ona istnieje.
Myszko robiłaś badania na prolaktyne? Ja wczoraj robiłam i oczywiscie czytalam, że totalny zanik @ też może być spowodowany hiperprolaktymią.

Mówicie o tym śluzu... ja ginekologowi wczoraj na pytanie jego jak często współżyjemy, powiedziałam, że najbardziej staramy się wtedy kiedy mam śluz płodny. Heh... to nic nie odpowiedział, tylko nalegał na odpowiedź w związku z częstotliwościa współżycia. Czyli, że... ? można mieć problemy z rozróżnieniem śluzu..

(ok czytam dalej...)

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

ok doczytałam.
Itakasiu mam praktycznie identyczną komodę jak ty, tylko różni się uchwytami. A poza tym piękny już brzusiu masz... ;] nic tylko całować i głaskać.

Niunia co się dzieje? Czemu twierdzisz, że to już koniec?

[Maggie1983]

Napisane przez serduszkowata

Dziewczyny przybiegłam się pochwalić - wyniki męża rewelacyjne!!! ale się cieszę.
Teraz czekam na moje, idę do gina i zaczynamy działać!!!

no to genialnie kiedy Cie wpisac na liste plisssss

Napisane przez LadyMK

ok doczytałam.
Itakasiu mam praktycznie identyczną komodę jak ty, tylko różni się uchwytami. A poza tym piękny już brzusiu masz... ;] nic tylko całować i głaskać.

Niunia co się dzieje? Czemu twierdzisz, że to już koniec?

a ja lubie ogladac ten serial co lecial u Kasi jak robila fotki

[serduszkowata]

Napisane przez Maggie1983

no to genialnie kiedy Cie wpisac na liste plisssss

a ja lubie ogladac ten serial co lecial u Kasi jak robila fotki

Można dopisywać - moje imię to Kinga a reszta w podpisie w wykresie - dane na bieżąco

[LadyMK]

Napisane przez Maggie1983

no to genialnie kiedy Cie wpisac na liste plisssss

a ja lubie ogladac ten serial co lecial u Kasi jak robila fotki

co to za serial?
kawunie sobie właśnie robie... )

ps ktoś pytał o to ile razy w ciągu dnia sikamy... hmm ja... około 4-5razy na dzień, 2-3 razy w nocy

[motylek85]

Napisane przez itakasia

dopiero teraz wszystko nadrobilam
motylek, aa2
trzymam kciuki za testy
kasia d
bardzo sie ciesze z pozytywnej reakcji mamy, to bardzo wazne dla ciebie
lei
w PL dostajesz skierowanie ale jest to dobrowolne badanie

to my w 14tc
Załącznik 2801621Załącznik 2801620Załącznik 2801622
Załącznik 2801623

super brzusio taki maniuni jeszcze ale już widać co się święci

Napisane przez niunia1401

aa2 i zdanie i podpis sa za***iste,poprawilas mi podly chumorek,kurde dlaczego zycie jak da ci choc troche szczescia to potem daje ci tyle bolu..................

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------



motylku ty juz masz @ ja myslalam ze czekasz na mnie ja nic choc bole sa jak na malpe..............

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

ogolnie niemoge was nadrobic dopadlo mnie jakies zmeczenie,tymi starankami,i teraz mam jesze problemy z tz i odpuszczam a wyglada na to ze sie rozejdziemy wiec juz dzidzi niebedzie,choc mam nadzieje ze juz jest w srodku trzymajcie kciuki 28 dc i jak sie nieprzeciagniedo 50 dc to moze sie udalo objawow niema alew pierwszej ciazy tez niebylo,ale jak nie teraz to nigdy bo moja coreczka ma juz 6 lat i pozniej do bedzie bez sens,i ja sie poddaje,,,,,,,,,,,,,,choc jest mi strasznie ciezkooooo...............

słonko to Kasia dostała @ a ja czekam, że nie przyjdzie i tak sobie czekam do poniedziałku... no ale koniec o mnie, pisz lepiej co tam się dzieje i mam nadzieję, że wszystko się szybko ułoży

Napisane przez serduszkowata

Dziewczyny przybiegłam się pochwalić - wyniki męża rewelacyjne!!! ale się cieszę.
Teraz czekam na moje, idę do gina i zaczynamy działać!!!

no to super to teraz owocnych staranek kochana i może ten cykl sobie odpuść z mierzenia i pilnowania ja jeszcze nie wiem czy się udało ale wiem, że robiliśmy wszystko poza właśnie mierzeniem i pilnowaniem, czyli przytulanki były albo codziennie albo co drugi dzień więc nie było szans przegapić owulki, którą chcąc nie chcąc widziałam no ale mogło by już być za późno jak już się pojawił śluz gdybym tylko tego pilnowała a tak kochaliśmy się przed i po i w trakcie i jeszcze w inne dni

a mnie nadal pobolewa podbrzusze i jajniki ale jeszcze nie wiadomo na co czuję jakby wrażliwsze suteczki ale nie tak, że bolą tylko jak tak dotknę to czuję takie hmmm... uczucie podobne do bolącego siniaka

a co do pytania aa2 odnośnie siusiana to u mnie ciężko byłoby zaobserwować bo to zależy u mnie dużo od czynników zewnętrznych... jeśli jestem w chłodnym pomieszczeniu albo zmarzną mi stopy to częściej chodzę do wc, jak wypiję kawę z mlekiem to też częściej latam

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez LadyMK

co to za serial?
kawunie sobie właśnie robie... )

ps ktoś pytał o to ile razy w ciągu dnia sikamy... hmm ja... około 4-5razy na dzień, 2-3 razy w nocy

serial to " nowe przygody "starej" Christine"

a i właśnie byłam drugi raz w toalecie od przebudzenia się (czyli od jakiejś godzinki) ale dziś w domku chłodniej i od razu mój pęcherz reaguje...

[Pamela86]

Cześć dziewczynki!
Ja mam dziś podły humor, wczoraj pokłóciłam się z TZ i jest mi bardzo ciężko, nie wiem jak to dalej bedzie...
Darł się po mnie, że mam psyche zrytą bo jak wróciłam od gina to zaczęłam się martwić że coś jest ze mną nie tak, zarzuca mi że cały czas myslę tylko o tym żeby mieć dziecko i w ogóle... że odliczam tylko dni kiedy będziemy sie mogli starać...
Nie rozumie mnie że tak bardzo chcę być w ciąży, teraz jeszcze bardziej po tym jak #... Widocznie on tego aż tak nie przezył jak Ja...

[Maggie1983]

Napisane przez serduszkowata

Można dopisywać - moje imię to Kinga a reszta w podpisie w wykresie - dane na bieżąco

w kupie razniej

Napisane przez LadyMK

co to za serial?
kawunie sobie właśnie robie... )

ps ktoś pytał o to ile razy w ciągu dnia sikamy... hmm ja... około 4-5razy na dzień, 2-3 razy w nocy

na TVN 7 nowe przygody starej Christie czy jakos tak-leci tak jakos ok 19-19.30, po przyjaciolach

[motylek85]

hej dziewczynki jesteście??? ja tu z wami popisać przyszłam

o i chyba was ściągnęłam myślami hihi

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez Pamela86

Cześć dziewczynki!
Ja mam dziś podły humor, wczoraj pokłóciłam się z TZ i jest mi bardzo ciężko, nie wiem jak to dalej bedzie...
Darł się po mnie, że mam psyche zrytą bo jak wróciłam od gina to zaczęłam się martwić że coś jest ze mną nie tak, zarzuca mi że cały czas myslę tylko o tym żeby mieć dziecko i w ogóle... że odliczam tylko dni kiedy będziemy sie mogli starać...
Nie rozumie mnie że tak bardzo chcę być w ciąży, teraz jeszcze bardziej po tym jak #... Widocznie on tego aż tak nie przezył jak Ja...

słonko mój też tak reagował po moim #, ja chciałam znów być w ciąży i to natychmiast... ale mój tz nie chciał mieć jeszcze dzieci... w sumie wtedy byliśmy przed ślubem i teraz go rozumiem ale wtedy to była dla mnie najważniejsza sprawa pod słońcem... może nie mów wszystkiego swojemu tz... wiem, że jak jest ciężko to człowiek chce się wygadać ale teraz sama rozumiem, że faceci inaczej to wszystko postrzegają i nie można im mówić, że już dni płodne, że dziś się kochajmy bo może coś z tego będzie itd... trzymam kciuki żebyście szybko doszli do porozumienia

[Pamela86]

Napisane przez motylek85

hej dziewczynki jesteście??? ja tu z wami popisać przyszłam

o i chyba was ściągnęłam myślami hihi

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------



słonko mój też tak reagował po moim #, ja chciałam znów być w ciąży i to natychmiast... ale mój tz nie chciał mieć jeszcze dzieci... w sumie wtedy byliśmy przed ślubem i teraz go rozumiem ale wtedy to była dla mnie najważniejsza sprawa pod słońcem... może nie mów wszystkiego swojemu tz... wiem, że jak jest ciężko to człowiek chce się wygadać ale teraz sama rozumiem, że faceci inaczej to wszystko postrzegają i nie można im mówić, że już dni płodne, że dziś się kochajmy bo może coś z tego będzie itd... trzymam kciuki żebyście szybko doszli do porozumienia

Kochana jesteś, dziękuje za słowa otuchy, od razu zrobiło mi sie lżej na serduchu
Racje nie będe mu mówiła wszystkiego, zreszta i tak wczoraj na mnie tak naleciał że inne kobiety same chodza do lekarzy i nie zaracaja głowy swoim mezom, a on musi wszedzie mnie wozic itd...
Zreszta oboje ustaliliśmy że bedziemy sie starac o dzidzie po 3 miesiączkach po #, a teraz on tak na mnie najeżdża że ja licze itp...
Nienawidze go za jego charakter, on ma chyba serce z kamienia!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!

[motylek85]

Napisane przez Pamela86

Kochana jesteś, dziękuje za słowa otuchy, od razu zrobiło mi sie lżej na serduchu
Racje nie będe mu mówiła wszystkiego, zreszta i tak wczoraj na mnie tak naleciał że inne kobiety same chodza do lekarzy i nie zaracaja głowy swoim mezom, a on musi wszedzie mnie wozic itd...
Zreszta oboje ustaliliśmy że bedziemy sie starac o dzidzie po 3 miesiączkach po #, a teraz on tak na mnie najeżdża że ja licze itp...
Nienawidze go za jego charakter, on ma chyba serce z kamienia!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!

może on po prostu przeżywa to na swój sposób... nie martw się, mówię ci, twój nie jest jedyny w swoich poglądach... mojego też ciężko zaciągnąć do lekarza ze mną... a jak byłam w szpitalu to był u mnie raz... no fakt, że ja leżałam w Ostrołęce a on przyjechał z warszawy ale to nie są wielkie kilometry... a tydzień leżałam... może faceci boją się takich miejsc ale tak czy inaczej ściskam cię mocno i trzymam kciuki za spokój w waszym związku

[Pamela86]

Napisane przez motylek85

może on po prostu przeżywa to na swój sposób... nie martw się, mówię ci, twój nie jest jedyny w swoich poglądach... mojego też ciężko zaciągnąć do lekarza ze mną... a jak byłam w szpitalu to był u mnie raz... no fakt, że ja leżałam w Ostrołęce a on przyjechał z warszawy ale to nie są wielkie kilometry... a tydzień leżałam... może faceci boją się takich miejsc ale tak czy inaczej ściskam cię mocno i trzymam kciuki za spokój w waszym związku

Dzięki, oby się wszystko ułożyło...
Bo jak nie to pójdę do sąsiada żeby mnie zapylił...:brzyd al:
Może rzeczywiście on to przezywa na swój sposób, jak # to fakt bo siedział przy mnie w szpitalu ale nic po za tym, żadnego słowa pocieszenia ani nic, rodzinka tez wiedziala ze poroniłam ale tak w sumie rzecz biorąc to nie miałam oparcia w nikim sama musiałam sie uporać z żalem i smutkiem...
No ale takie jest życie, można tylko liczyć na samego siebie...

[Kasia_Dublin]

Witajcie skarbki!!!

Ja sie czuje wysmienicie bo nie poszlam do pracy . Nic sie dzisiaj w firmie nie dzieje, sa same spotkania managerow i to jeszcze poza firma wiec nie mialabym dla kogo pracowac . Taknam sie dobrze spalo z tz-em ze biedak nie mogl sie wybrac do pracy a jak tylko chcial juz wstawac to ja zaczynalam mu glaskac plecy albo wlosy i sila rzeczy zostawal w lozku . Potem jeszcze sie poprzytulalismy... . Teraz juz mi uciekl z lozka wiec sobie do wa pisze

itakasiu brzuszek sliczny

Motylku po prostu nie moge sie doczekac twojego testu!!!

No ja bede musiala wykorzystac dzien wolny i bede biegac po bankach i urzedach troszke ale kiedys trzeba to w koncu zrobic...

[motylek85]

Napisane przez LadyMK

Myszko jakie tabletki na wywołanie brałaś?
Spokojnie ja też kiedyś brałam i po 5dniach dostałam. Ponoć jeśli po tabletkach nie dostaniesz okresu tzn że jesteś w ciąży. Ja brałam luteinę, która jednocześnie jest na podtrzymanie ciąży jeśli ona istnieje.
Myszko robiłaś badania na prolaktyne? Ja wczoraj robiłam i oczywiscie czytalam, że totalny zanik @ też może być spowodowany hiperprolaktymią.

Mówicie o tym śluzu... ja ginekologowi wczoraj na pytanie jego jak często współżyjemy, powiedziałam, że najbardziej staramy się wtedy kiedy mam śluz płodny. Heh... to nic nie odpowiedział, tylko nalegał na odpowiedź w związku z częstotliwościa współżycia. Czyli, że... ? można mieć problemy z rozróżnieniem śluzu..

(ok czytam dalej...)

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

ok doczytałam.
Itakasiu mam praktycznie identyczną komodę jak ty, tylko różni się uchwytami. A poza tym piękny już brzusiu masz... ;] nic tylko całować i głaskać.

Niunia co się dzieje? Czemu twierdzisz, że to już koniec?

słonko u nas jak się okazuje z tym śluzem i dniami płodnymi może być różnie, wczoraj byłam u kuzynki i gadałyśmy trochę o ciąży (ona ma już synka) i potwierdziła naszą regułę... starali się z mężem 4 miesiące a później zrobili sobie przerwę bo a to sylwester a to wakacje chcieli gdzieś spędzić itd i rach ciach akurat w tym miesiącu kiedy sobie odpuścili się udało... a przytulali się bez zabezpieczenia niedługo po @ bo jeszcze można i co? i zaciążyła... zaraz po okresie... tak więc rozumiem pytanie twojego gin bo kto jak kto ale oni są najlepszymi świadkami tego, że zaciążyć można w każdym momencie cyklu... dlatego może pytał o częstotliwość, chciał wiedzieć jaką szansę w całym cyklu dajecie na zapłodnienie bo w sumie te kilka dni płodnych to strasznie rzadko te przytulanki by wychodziły:P takie moje skromne zdanie

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

a ja myślałam, że dziś sobie napiszę pracę na seminarium ale też czeka mnie bieganie... małe co prawdą ale jednak... bo przecież dziś dzień babci a jutro dziadka i muszę lecieć w miasto po jakieś upominki a później w odwiedzinki

Pamelko ja też nie miałam z kim o tym pogadać, ale myślę, że to dlatego, że nikt tak naprawdę nie wiedział co ja dokładnie czuję i nie chciał mnie może urazić czy coś... ale ja w sumie też nie byłam skora do rozmów o tym co się stało teraz już co innego ale i czas robi swoje...

[Pamela86]

Napisane przez motylek85

słonko u nas jak się okazuje z tym śluzem i dniami płodnymi może być różnie, wczoraj byłam u kuzynki i gadałyśmy trochę o ciąży (ona ma już synka) i potwierdziła naszą regułę... starali się z mężem 4 miesiące a później zrobili sobie przerwę bo a to sylwester a to wakacje chcieli gdzieś spędzić itd i rach ciach akurat w tym miesiącu kiedy sobie odpuścili się udało... a przytulali się bez zabezpieczenia niedługo po @ bo jeszcze można i co? i zaciążyła... zaraz po okresie... tak więc rozumiem pytanie twojego gin bo kto jak kto ale oni są najlepszymi świadkami tego, że zaciążyć można w każdym momencie cyklu... dlatego może pytał o częstotliwość, chciał wiedzieć jaką szansę w całym cyklu dajecie na zapłodnienie bo w sumie te kilka dni płodnych to strasznie rzadko te przytulanki by wychodziły:P takie moje skromne zdanie

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

a ja myślałam, że dziś sobie napiszę pracę na seminarium ale też czeka mnie bieganie... małe co prawdą ale jednak... bo przecież dziś dzień babci a jutro dziadka i muszę lecieć w miasto po jakieś upominki a później w odwiedzinki

Pamelko ja też nie miałam z kim o tym pogadać, ale myślę, że to dlatego, że nikt tak naprawdę nie wiedział co ja dokładnie czuję i nie chciał mnie może urazić czy coś... ale ja w sumie też nie byłam skora do rozmów o tym co się stało teraz już co innego ale i czas robi swoje...

Moja mama i teściowa też przeszły # a jednak nie umiały o tym rozmawiać... przykre ze sie nie ma oparcia w bliskich... no ale tak jak pisałam trzeba liczyc tylko na samego siebie..
Ale nie bede juz smecic może jakoś to będzie

[motylek85]

Napisane przez Pamela86

Moja mama i teściowa też przeszły # a jednak nie umiały o tym rozmawiać... przykre ze sie nie ma oparcia w bliskich... no ale tak jak pisałam trzeba liczyc tylko na samego siebie..
Ale nie bede juz smecic może jakoś to będzie

słonko jeśli jest potrzeba to pisz nam tutaj

a ja dziś przez aa2 liczę swoje sisiśki:P i już 3 raz w ciągu trzech godzin:P czyli mogę napisać śmiało, że jak mi zimno to sikam co godzinę;P

[Maggie1983]

Dziewczynki, zadna nie odpowie na moje pytanie na temat testowania i nocnego siusiania

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Maggie1983

Dziewczynki, zadna nie odpowie na moje pytanie na temat testowania i nocnego siusiania

Maggie testy sa teraz tak czule ze wg mnie to naprawde nie ma wielkiego znaczenia kiedy sie je robi... Ja zrobilam po pracy i byly 2 krechy. A mowia ze rano bo w nocy raczej sie nie biega siku wiec ten poranny mocz to jest po dobrych 7 godzinach wiec dlatego tam ma byc wiecej tego hormonu. Poza tym w nocy nie pije sie tez plynow ktore moga przerzedzac mocz. Przynajmniej tak mi sie wydaje

[myszka_maj]

Napisane przez LadyMK

Myszko jakie tabletki na wywołanie brałaś?
Spokojnie ja też kiedyś brałam i po 5dniach dostałam. Ponoć jeśli po tabletkach nie dostaniesz okresu tzn że jesteś w ciąży. Ja brałam luteinę, która jednocześnie jest na podtrzymanie ciąży jeśli ona istnieje.
Myszko robiłaś badania na prolaktyne? Ja wczoraj robiłam i oczywiscie czytalam, że totalny zanik @ też może być spowodowany hiperprolaktymią.

brałam PROVERE, a z ta ciążą to mnie zaskoczyłaś... niby mnie lekarz badał i nic nie stwierdził... ale moze bylo za wczesnie to mi teraz namieszałaś w głowie

badan jeszcze nie robiłam, musze sie dowiedziec czy mozna je zrobic na kase chorych... bo mam jeszcze kilka innych hormonów do zrobienia a to troche kosztuje...no ale jak nie to trudno trzeba bedzie kase wydac ale wolałabym zeby to nie bylo to

[motylek85]

mi też się tak wydaje. jeśli jesteś już "przeterminowana" to pora dnia chyba nie ma znaczenia

[Maggie1983]

Napisane przez Kasia_Dublin

Maggie testy sa teraz tak czule ze wg mnie to naprawde nie ma wielkiego znaczenia kiedy sie je robi... Ja zrobilam po pracy i byly 2 krechy. A mowia ze rano bo w nocy raczej sie nie biega siku wiec ten poranny mocz to jest po dobrych 7 godzinach wiec dlatego tam ma byc wiecej tego hormonu. Poza tym w nocy nie pije sie tez plynow ktore moga przerzedzac mocz. Przynajmniej tak mi sie wydaje

Napisane przez motylek85

mi też się tak wydaje. jeśli jesteś już "przeterminowana" to pora dnia chyba nie ma znaczenia

no nie jestem przeterminowana zalezy jak na to spojrzec ale ten sen mi namacil w glowie

a wogole to zapomnialam Wam powiedziec, ze wczoraj bylam z mezem i moim tata w moim pierwszym domku, gdzie mnie zrobili i gdzie mieszkalam do drugiego roczku zycia jak mialam 2 latka to rodzice sie stamtad wyprowadzili i wprowadzila sie rodzina, ktora tam mieszkala az do teraz i ja zawsze przejezdzalam obok tego domu jak jezdzilam do babci albo do tz wiecie, jakie to smieszne uczucie byc tam znowu

[Kasia_Dublin]

Panienko widze cie!!! Prosze napisz nam co u ciebie slychac

[motylek85]

Napisane przez Maggie1983

no nie jestem przeterminowana zalezy jak na to spojrzec ale ten sen mi namacil w glowie

a wogole to zapomnialam Wam powiedziec, ze wczoraj bylam z mezem i moim tata w moim pierwszym domku, gdzie mnie zrobili i gdzie mieszkalam do drugiego roczku zycia jak mialam 2 latka to rodzice sie stamtad wyprowadzili i wprowadzila sie rodzina, ktora tam mieszkala az do teraz i ja zawsze przejezdzalam obok tego domu jak jezdzilam do babci albo do tz wiecie, jakie to smieszne uczucie byc tam znowu

heh domyślam się ja chiba poczęłam się u dziadków w domu (czyli rodziców mojej mamy)no chyba, że zmajstrowali mnie poza domem rodzice tam po ślubie mieszkali i tam mieszkaliśmy póki rodzice mieszkania swojego nie dostali czyli jakieś 4 lata

[LadyMK]

Napisane przez motylek85

słonko u nas jak się okazuje z tym śluzem i dniami płodnymi może być różnie, wczoraj byłam u kuzynki i gadałyśmy trochę o ciąży (ona ma już synka) i potwierdziła naszą regułę... starali się z mężem 4 miesiące a później zrobili sobie przerwę bo a to sylwester a to wakacje chcieli gdzieś spędzić itd i rach ciach akurat w tym miesiącu kiedy sobie odpuścili się udało... a przytulali się bez zabezpieczenia niedługo po @ bo jeszcze można i co? i zaciążyła... zaraz po okresie... tak więc rozumiem pytanie twojego gin bo kto jak kto ale oni są najlepszymi świadkami tego, że zaciążyć można w każdym momencie cyklu... dlatego może pytał o częstotliwość, chciał wiedzieć jaką szansę w całym cyklu dajecie na zapłodnienie bo w sumie te kilka dni płodnych to strasznie rzadko te przytulanki by wychodziły:P takie moje skromne zdanie

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

a ja myślałam, że dziś sobie napiszę pracę na seminarium ale też czeka mnie bieganie... małe co prawdą ale jednak... bo przecież dziś dzień babci a jutro dziadka i muszę lecieć w miasto po jakieś upominki a później w odwiedzinki

Pamelko ja też nie miałam z kim o tym pogadać, ale myślę, że to dlatego, że nikt tak naprawdę nie wiedział co ja dokładnie czuję i nie chciał mnie może urazić czy coś... ale ja w sumie też nie byłam skora do rozmów o tym co się stało teraz już co innego ale i czas robi swoje...

Motylku no to teraz się ma rozumieć;] a ja nie wierzyłam, że mojej koleżanki córcia została poczęta pod koniec @ hehehe

Maggus to pytanie jest ciężkie, ja nie potrafię nan ie odpowiedzieć

Mi się dziś śniło, że miałam gromadkę szczeniąt (jakaś taka fajna rasa to była:P ale nie pamietam) i gromadkę małych króliczków i śniło mi się, że ten mój najstarszy obecnie króliczek spadł mi z balkonu (to przeżycie, którego już doświadczyłam z moim wcześniejszym króliczkiem, który spadł z 4go piętra...)

A co do mężczyzn i ich podejścia do naszych smutków i roztargnień odnośnie ciąży, problemów z zajściem i w ogóle... Niestety ale facetom trzeba tłumaczyć do oporu. Mój TŻcik też tego nie pojmował... więc musiałam mu to wytłumaczyć, bo wczoraj miałam podłamanie głębsze i płakać mi się chciało co rusz...

Za dużo tego smutku u mnie ostatnio... Mam ochotę po prostu się przytulić do niego i płakać aż wypłaczę wszystkie smutki. Tylko czy to coś da? czy to smutki odgoni? ..