Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[BubiGirl]

Kamyk Paulinka cudeńko......mała modelka....

[zebra666]

Kamyk zazdroszcze:\ czytałam, że wcześniaki często mają żółtaczkę... do tego z mężem mamy zestawianei konfliktowe i wszytsko an kupe się nałorzyło zapewne... wymiękam... a któraś inna mamusia miała jakieś ekscesy z żółtaczką?

[Sensuel]

Napisane przez elcia0787

hej lasencje
ja dzisiaj pol nocy nie przespalam mialam skurcze i do nich doszly straszne bole kregoslupa myslalam ze wyjde z siebie TZ sie obudzil jak uslyszla moje jeki pomasowal plecy i po 10 minutach przeszlo a teraz znowu zaczelo jzu nie wiem jak mam lezec ulge jako taka mi przynosi lezenie na boku

To może za chwilę się coś zacznie.W końcu chyba jutro termin masz,no nie??Albo się mylę

Napisane przez lila12

Dziewczynki, jaką pościel kupowałyście dla Maluszka? W sensie rozmiar, aby pasował do standardowego łóżeczka 120x60 no i był uniwersalny co do pościeli.

120x60,mam kupioną 1,a 2 szyła mi babcia z flaneli .Bardzo fajne są.

Napisane przez zebra666

W Krakowie udało się na piatek umówić z okulistką, bo była chora i ma teraz masakre pacjentów- i tak mi przysługe zrobiła, że kazała w rejestracji mnie wcisnąć gdzieś na przyszły tydzień.
Za niedługo idziemy do pediatry, oby tam chociaż były dobre wieści...

Trzymam kciuki,aby wszystko było dobrze i bez nerwów dla was

Napisane przez lila12

A kładziecie swoje maluszki na końcu łóżeczka, tak, aby nóżki były przy szczebelkach i zawijacie kołderkę za materac?

Ja swojego kładłam normalnie i nic mu się nie stało.Ale słyszałam własnie o takim sposobie o jakim piszesz

Napisane przez lila12

I jeszcze jedno pytanko: gdzie kupujecie szczepionki dla maluszka?

Ja w przychodni kupowałam.

Napisane przez patinka_

dziewczyny-zbieram szczękę z podłogi właśnie.....
zadzwoniłam do szpitala gdzie chce rodzić z zapytaniem o ktg czy robią itd. babka mi odpowiedziała,że jak najbardziej,że mam przyjść kiedy mi pasuje na 24h z rzeczami i dokumentami....obserwacja całą dobę-czujecie?w szoku jestem...

Pierwszy raz słyszę o takim długom KTG.Chyba trochę przesadzili z czasem.No chyba,że wymogi się zmieniły

Napisane przez castilia

Dziekuję ślicznie, a jasiek pójdzie w nogi TŻ rzeczywiście się stara i chyba wreszcie coś w Nim pękło bo bardzo emocjonalnie teraz podchodzi do tematu. Wczesniej tak jakoś w zaparte, ale On to taki typ jest, że musi przetrawić i dopiero później go dopada poczucie winy, łzy etc... Tak czy owak póki co jest pozytywnie, zobaczymy co dalej.

Daj mu szansę,niech się wykaże .Ale jednak miej oczy i uszy otwarte.Życzę dużo miłości

Napisane przez patinka_

ja nie wiem co się ze mną dzieje,od wczoraj czuje się jakbym nie była w ciąży - czuję się taka silna, brzuch nie przeszkadza i w ogóle jakoś dziwnie:/zupełnie nie jak na tym etapie ciąży...coś czuje,że się jeszcze długo pobujam z brzuchem skoro mam takie odczucia:/

A wiesz,że ja czasami też tak mam.Czytałam,że to zbieranie sił na porodówkę .Tylko,że ja mam jeszcze dużo czasu do 19 lutego

[elcia0787]

sensuel no pierwszy teramin mam na jutro a drugi na 3 lutego

[malinka118]

Kamyku malutka śliczna, a tatuś jaki troskliwy.

Zeberko co lekarz to inna opinia. Córka sąsiadów też urodzona miesiąc wcześniej miała żółtaczkę do około 1,5 miesiąca, ale lekarka zabroniła dopajać tylko dawać częściej pierś i zleciła badanie bilirubiny, bo sam kolor jednoznacznie nie świadczy o tym jak naprawdę jest z tą żółtaczką. Ale małemu to minie, dużo dzieci to ma.

Strippi za tę cenę zakup oki, ale tak jak chyba Kancia pisała, że dzieci wolą mocne i zdecydowane kolory. Ja chcę matę tiny love "kick'n'play, ale to chyb dziadkowie nam kupia. Wcześniej miałam FP maxi kolorową ale daliśmy rodzince. Synuś długo się nią bawił.

Pysiu rodzisz czy szlejesz na zakupach?

Mnie już 3 dzień czyści, krwawy czop odszedł tydzień temu, krzyż boli, tak, że ledwo wstaję z tapczanu a coś nie rodzę

[agusiamatyldka]

witam mamusie...

wczoraj byla u nas polozna srodowiskowa i Krzysiu przytyl przez 3 dni tyle ile dzieciaki przybieraja w 1.5 tyg na samym cycku leci ale straszny glodomor z niego, po tatusiuna szczescie mam strasznie duzo pokarmu wiec mam go czym karmic , a tak sie balam ze wogole nie bede miala(rozmiar biustu sprzed ciazy male 70B) ...sciagalam tez wczoraj szwy , blizna podobno super wyglada(mi tam sie nie podoba)...jak ja zobaczylam to dostalam ataku placzu, tak ze moj Tz stw z jestem wyrodna matka ze tak reaguje na blizne...a to wszytsko te hormony ehh...Martwi mie tylko to ze maly ma przestawiony rytm dnia tzn caly dzien spi w nocy nie spi...wiec jestem chronicznie niewyspana ale co tam dam rade

[kamyil]

czesc laseczki
podczytuje ale jakos jestem ciagle zmeczona i nie chce mi sie pisac wiec tylko tak na szybko:
gratulacje dla nowych mamus i zdroweczka dla ich pociech

zeberko moja kolezanka kiedy jej maly sie urodzil i mial podobne problemy jak WY teraz z żółtaczką musiala odciagac pokarm i doslownie z termometrem podgrzewac je do 50st. a potem wystudzic do karmienia i dawac malemu butelka i mowi ze bardzo szybko spadla bilirubiny

koleżanka jest biologiem i pracuje w szpitalu więc myślę że to dość bezpieczna metoda bo sie zna i ma lekarzy pod reka, ale mozesz poszukac w necie albo zapytac jakiegos lekarza/poloznej

trzymam kciuki

[BubiGirl]

Zeberko kochana dobrze, że już po wszystkim....muszą się mamuśki wypowiedzieć co do żółtaczki, bo ja sie nie znam....ale chyba nie jest tak źle?

[kocurazab]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Mały pająk

Gratuluję super prezentu dla Babci
Może córa taka marudna wczoraj była, bo nie mogła się wypróżnić?
Zdjęcia

[zebra666]

Napisane przez malinka118

Zeberko co lekarz to inna opinia. Córka sąsiadów też urodzona miesiąc wcześniej miała żółtaczkę do około 1,5 miesiąca, ale lekarka zabroniła dopajać tylko dawać częściej pierś i zleciła badanie bilirubiny, bo sam kolor jednoznacznie nie świadczy o tym jak naprawdę jest z tą żółtaczką. Ale małemu to minie, dużo dzieci to ma.

Właśnie ja czytałam, że przy karmieniu piersią lubi trwać sporo dłużej, ale lekarka dała odczuć, że to nie dobrze, ze tak długo żółty i mam mętlik... co robić... dopajac a potem jak nie będzie mijać nutramigen? A jak strace pokarm:\moge coś tam odciągać ale na dłuższą metę to do dupy wszystko jest, kupa problemów i wszystko na raz, nie martwiłam się tym, ze na buźce jeszcze żóltawy bo już rączki nózki ma normalne więc uznałam, ze z twarzy mu dłużej będzie schodzić... poszłam do pediatry i już mam się czym martwić

[lila12]

Zeberko Bartuś miał żółtaczkę, nadal jest jeszcze trochę żółty: podajemy witaminę E 3 krople dziennie - nadal, w szpitalu miał fototerapię, podawałam glukozę raz dziennie - chodzi o to, aby więcej siusiał, aby wypłukać bilirubinę. Żółtaczka schodzi od dołu, czyli najdłużej utrzymuje się na twarzy dziecka, trzeba obserwować, czy przybiera na wadze, czy spokojnie i prawidłowo je i robi kupki i sika.

Trzymajcie się cieplutko

[PatkaM84]

Napisane przez zebra666

A my po wizycie u pediatry i oczywiście nie mogło nic się nie znaleźć

Wszystko pięknie ładnie, mały od dnia wypisu przybrał 1 kg, ruchliwy, zdrowy... ale... bo ALE musiało być- nadal jest żółtawy na twarzyczce i mam go dopajać ok. 4 razy dziennie po 50 ml wodą z glukozą pewnie przez to będzie mniej jadł... i patrzeć czy zmniejsza się zżółcenie, jeśli nie będzie an dniach poprawy mam mu dawać nutrmigeni wogóle nie dokarmiac najpierw piesrią dopiero potem próbować troche tego trochę tego... mam dość!!! JAk nie zacznie mu kolorek schodzić po dopajaniu oszaleje, i wtedy mam zaś do Krakowa do kliniki jechać

Mamusie któraś miała u dzidzi dłużej żółtaczkę i coś pomoło na to? bo mój skończy 4 tyg w poniedziałek a nadal widocznie na twarzyczce żółty.

Zebciu ja się nie znam, ale myślałam, że jak jest żółtaczka to albo podaje się leki albo się naświetla...

[BubiGirl]

agusiamatyldka moim zdaniem wspaniale się zachował Twój TŻ, możesz być z niego dumna żadna z nas raczej cieszyć się z blizn nie bedzie, ale super że TŻ Cie uspokoił i nie dogadywał, jak to niektórzy panowie potrafią

[lila12]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Mały pająk

Meega słodka jest

[zebra666]

Napisane przez kamyil

zeberko moja kolezanka kiedy jej maly sie urodzil i mial podobne problemy jak WY teraz z żółtaczką musiala odciagac pokarm i doslownie z termometrem podgrzewac je do 50st. a potem wystudzic do karmienia i dawac malemu butelka i mowi ze bardzo szybko spadla bilirubiny

koleżanka jest biologiem i pracuje w szpitalu więc myślę że to dość bezpieczna metoda bo sie zna i ma lekarzy pod reka, ale mozesz poszukac w necie albo zapytac jakiegos lekarza/poloznej

trzymam kciuki

Mam odciągać pokarm jak dopajanie nic nie da, przejśc na nutramigen i sam podawać a potem ewentualnie próbować trochę sztucznego trochę z piersi:\ ogólem mega cyrk

Patka naświetlany już był i obniżyli mu poziom bilirubiny ale był nadal żółty i zeszło mu z ciałka ale na buźce ma widoczną i w białkach oczek:\i teraz trzeba szukać przyczyny...

Kamyk słodka Paulinka bardzo podoba mi się to zdjątko w avatarze

[malinka118]

Ciekawe czy u Ulki się rozkręciło?

[BubiGirl]

no oprócz stwierdzenia, że wyrodna matka jesteś ale chodzi mi o całokształt

[lila12]

Mój Bartuś cały czas śpi: w dzień śpi i je, śpi i je, kilka godzin zaledwie jest aktywny, a w nocy je częściej, co 2 godziny, a nad ranem wymachuje rączkami i nóżkami, wije sie biedactwo - już drugi dzień tak ma. Zastanawiam się oczywiście, czy wszystko OK, ale wypróżnia się prawidłowo, przybiera na wadze. Chyba niestety nie odróżnia nocy od dnia...
Czy takie Maluszki tylko śpią?
Kiedy i jakie zabawy można rozpoczynać? Kilka razy zainteresował się leżaczkiem-bujaczkiem i wiszącymi tam stworami. Na razie tylko gadamy do siebie i patrzymy w oczka, które już zatrzymują się na twarzy mamusi chyba łapiemy kontakt.

[zebra666]

Napisane przez lila12

Zeberko Bartuś miał żółtaczkę, nadal jest jeszcze trochę żółty: podajemy witaminę E 3 krople dziennie - nadal, w szpitalu miał fototerapię, podawałam glukozę raz dziennie - chodzi o to, aby więcej siusiał, aby wypłukać bilirubinę. Żółtaczka schodzi od dołu, czyli najdłużej utrzymuje się na twarzy dziecka, trzeba obserwować, czy przybiera na wadze, czy spokojnie i prawidłowo je i robi kupki i sika.

Trzymajcie się cieplutko

Na moje oko duzo sika, bardzo często na mnie:P kupek multum robi... Przybrał duzo, bo aż kilogram od wypisu. Apetyt ma bardzo duży...To myślisz, że dopajanie może pomóc?Trochę się martwie, że przez dopajanie spadnie z wagibo będzie mniej jadł

[azzis]

Ja już co prawda dawno po wizycie, ale dopiero niedawno dotarłam do domu...

Niestety brzuch nadal twardenieje, na zapisie KTG widać jak to lekarz określił "gotowość porodową". Powiedziałam mu, że niestety po no-spie skurcze nie mijają,a na dodatek po no-spie jest mi niedobrze. Chciał mnie skierować do szpitala na parę dni, ale nie chciałam (bo co oni tam zrobią, też KTG, USG i pewnie tyle). Więc przepisał mi Fenoterol (4x1) i osłonowo Isoptin. Mam je brać przez 2 tyg. do następnej wizyty. I jak mimo tych leków nadal będą skurcze, to mam jechać do szpitala.

Dał mi zwolnienie na 2 tyg. i już nie pojawię się w pracy do porodu. Muszę sobie szukać jakiegoś internisty, który wystawi mi zwolnienie na resztę ciąży, bo gin mówił że może wsytawić tylko do 38 t.c. Tylko nie wiem czy oni są tacy chętni do wystawiania zwolnień ciężarnym....

[pysiamn]

Nie rodze jak na razie

Troszke pospalam, polezałam....

Dzieki za miłe slowa co do mężusia ...kocham go bardzo i to wcalnie nie za te prezenty ...czy za to że tak wyjatkowo dba o rodzinę ,,,,za całokształt

Jeszcze nie nadrobiłam wszystkiegooooooooooooo

Widziąłam tylko fotki pięknej Pannicy ...Kamyczku pewnie Was duma rozpiera ...piękan jest Paulinka ...

_________________________ ______

Nadrobię potem a teraz piszę...

wiesci od Ulci:
..."Żałuje ze pojechalam do szpitala, bo nic się nie dzieje, trafiłam na głupiego lekarza, co nic mi nie powiedział tylko tyle , że mnie nie wypusci bo mogę urodzić za 2 godziny jak i za 10 dni ! leże na patalogi i aż płakać mi się chce ...skurcze mam ale tylko w krzyzu"....

Eeeeeeehhhh nie chce wyjść na mądralinską ....ale pisalam jej dziś że na jej miejscu bym jeszcze nie jechała

no nic dziewczyny trzymajmy mocno kciuki by za długo tam nie leżala ....oby szybko małą tuliła


Aaaaa wczoraj napisała Joli:

"ze była u lekarza i urodzi na dniach ...a jak nie to 27 idzie na wyproszenie lokatora" ale nie wiem czemu sama tego Wam nie napisze bo w szpitalu chyba nie jest


Zaraz popatrzę co tam naskrobałyście

[strippi]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Mały pająk

cuuudo

Napisane przez Kancia

strippi mata jest ok za taką cene chociaz ja mam calkiem inną i ta co Ty kupiłas wydaje mi się za miękka

Bubbi co do maty to się nie zgodze własnie te kolorowe z róznymi fakturami są lepsze. Mój syn do tej pory wyciaga czasem swoją i się na niej bawi a ma 2,5 roku
zresztą każdy uważa po swojemu ja specjalnie kupiłam jak to mówisz "przeładowana" zeby dziecko miało mozliwośc poznawania róznych faktur materiału i dzwieków. Nie ukrywajmy, ze dzieci się zaczynają interesowac konkretniej matą własnie w okolicach 4 mca, wczesniej to tylko leża i oglądaja a pozniej łaża po niej i dotykają miętosza, gryzą gryza własnie te plastiki, szeleszczące elementy, grzechoczące zabawki
Na pluszowej macie nie ma za bardzo czym się zainteresowac chybaze do pałaków poźniej się przypina twarde zabawki to Ok

gdybym nie miala maty to teraz wybierałabym między Tiny Love a Fisherem

Napisane przez BubiGirl

Strippi moim zdaniem zrobiłas dobry zakup....jeszcze za taką cenę myślę, że na poczatku Szkrabik nie bedzie zainteresowany aż tak wielką ilością zabawek, więc wystarczy to co jest na pająku.....a mata sama w sobie jest grupa, czy bedziesz coś jeszcze podkładać pod nią? bo wydaje się cienka, żeby maleństwa nie zawiało od podłogi...

Napisane przez PatkaM84

Było warto - zawsze możesz sama jeszcze poprzyczepiać jakieś zabawki

Napisane przez malinka118

Strippi za tę cenę zakup oki, ale tak jak chyba Kancia pisała, że dzieci wolą mocne i zdecydowane kolory. Ja chcę matę tiny love "kick'n'play, ale to chyb dziadkowie nam kupia. Wcześniej miałam FP maxi kolorową ale daliśmy rodzince. Synuś długo się nią bawił.

dzięki za rady, dam znać jak przyjdzie, jak wygląda na prawdę i jak z tą długością.

Napisane przez Lenka1000

Przez ostatnie kilka godzin mam biegunkę i już 4 czy 5 razy odwiedzałam wc. Myslicie, że to może byc początek? Poza tym czuje sie niezle, moze ciut bola mnie krzyże.

no ja dzisiaj 3 razy i znowu brzuch mnie boli.

[zebra666]

Biedna Ulcia:\ Wpakowała się...

[PatkaM84]

Napisane przez azzis

Dał mi zwolnienie na 2 tyg. i już nie pojawię się w pracy do porodu. Muszę sobie szukać jakiegoś internisty, który wystawi mi zwolnienie na resztę ciąży, bo gin mówił że może wsytawić tylko do 38 t.c. Tylko nie wiem czy oni są tacy chętni do wystawiania zwolnień ciężarnym....

Tak naprawdę to wszystko zależy od lekarza... Mój gin normalnie mi wypisał zwolnienie... teraz mam aktualnie do 25 stycznia a to będzie 40t 5d bo wg gina powinnam już się rozpakować. A jak nie to najwyżej podjadę do lekarki rodzinnej.

Napisane przez pysiamn

wiesci od Ulci:
..."Żałuje ze pojechalam do szpitala, bo nic się nie dzieje, trafiłam na głupiego lekarza, co nic mi nie powiedział tylko tyle , że mnie nie wypusci bo mogę urodzić za 2 godziny jak i za 10 dni ! leże na patalogi i aż płakać mi się chce ...skurcze mam ale tylko w krzyzu"....

Eeeeeeehhhh nie chce wyjść na mądralinską ....ale pisalam jej dziś że na jej miejscu bym jeszcze nie jechała

no nic dziewczyny trzymajmy mocno kciuki by za długo tam nie leżala ....oby szybko małą tuliła


Aaaaa wczoraj napisała Joli:

"ze była u lekarza i urodzi na dniach ...a jak nie to 27 idzie na wyproszenie lokatora" ale nie wiem czemu sama tego Wam nie napisze bo w szpitalu chyba nie jest


Zaraz popatrzę co tam naskrobałyście

Ha! ja też Uli pusałam, że bym nie jechała... No ale przecież nie musi zostawać, może się wypisać na własne żądanie... No ale teraz ma lipę bo musi tam siedzieć...

[BubiGirl]

Napisane przez azzis

Ja już co prawda dawno po wizycie, ale dopiero niedawno dotarłam do domu...

Niestety brzuch nadal twardenieje, na zapisie KTG widać jak to lekarz określił "gotowość porodową". Powiedziałam mu, że niestety po no-spie skurcze nie mijają,a na dodatek po no-spie jest mi niedobrze. Chciał mnie skierować do szpitala na parę dni, ale nie chciałam (bo co oni tam zrobią, też KTG, USG i pewnie tyle). Więc przepisał mi Fenoterol (4x1) i osłonowo Isoptin. Mam je brać przez 2 tyg. do następnej wizyty. I jak mimo tych leków nadal będą skurcze, to mam jechać do szpitala.

Dał mi zwolnienie na 2 tyg. i już nie pojawię się w pracy do porodu. Muszę sobie szukać jakiegoś internisty, który wystawi mi zwolnienie na resztę ciąży, bo gin mówił że może wsytawić tylko do 38 t.c. Tylko nie wiem czy oni są tacy chętni do wystawiania zwolnień ciężarnym....

Pierwsze słysze, że do 38 tygodnia daja zwolnienie ginekolodzy...ja dostaje cały czas i mam zwolnienie do 25 stycznia, a wtedy to już bedzie prawie 40 tydzień Oby skurczybyki przeszły!!! Kochana to teraz odpoczynek i leżenie do góry brzuszkiem

Ulcia no nieeeee.......to się narobiło....oby wszystko szybko poszło...po co masz biedactwo tam leżeć niepotrzebnie i patrzeć na to co sie dzieje wokoło
Joli kciuki zaciśnięte.....

[azzis]

No właśnie ten mój to w ogóle jest jakiś dziwny momentami... Pewnie przy odrobinie dobrej woli mógłby wypisać zwolnienie do końca już ciąży (znajoma bez problemu dostawała od innego), ale z tego co powiedział raczej takiej dobrej woli nie wykazuje. Proponował wzięcie urlopu macierzyńskiego od 38 tyg.

Muszę szukać jakiegoś internisty...

[addicted to wizaz]

Kamyku śliczne zdjęcia, bo i córcia śliczna
zebra nie pomogę, bo ani pierwszy ani drugi nie miał żółtaczki
ale za pozostałe wyniki
strippi jak za ta cenę to myślę, że warto było kupić matę. Na pałąkach zawsze możesz zmieniać zabawki, żeby się nie znudziło maluchowi albo odczepić zabawki i dać małemu do zabawy. Ale jak pisała Kancia to tak dopiero ok. 4 miesiąca życia będzie bardziej zainteresowany

[Kancia]

Bubi na początku maluch może na kocyku lezec nie ma sensu kupowac dwóch mat bo to sa drogie rzeczy

azzis lekarz może wystawic zwolnienia tyle ile chce nie wiecej jak 30 dni jednorazowo w naszym przypadku, nawet kiedys tutaj ktoś wklejał artukuł na ten temat.
Ja teraz wizycie dostane do terminu porodu ale mysle, ze gdybym poszła do gina po terminie to tez by mi wystawił bo z jakiej racji ja mam brac macierzysnki skoro nie urodziłam, a jak nie urodze przez kolejne 3 tygodnie to co? macierzynski mi przepada

zebra spróbuj z glukozą a nóż spadnie ta bilirubina. Zastanawiam sie czemu kazała Ci podawac akurat Nutramigen mały chyba nie ma problemów z jedzeniem ?

[PatkaM84]

Napisane przez azzis

No właśnie ten mój to w ogóle jest jakiś dziwny momentami... Pewnie przy odrobinie dobrej woli mógłby wypisać zwolnienie do końca już ciąży (znajoma bez problemu dostawała od innego), ale z tego co powiedział raczej takiej dobrej woli nie wykazuje. Proponował wzięcie urlopu macierzyńskiego od 38 tyg.

Muszę szukać jakiegoś internisty...

Kurcze to coś z tym lekarzem jest nie teges... Bo mój własnie powiedział, że szkoda abym brała już macierzyński to on mi jeszcze wypisze.

[addicted to wizaz]

azzis to trochę nieciekawie masz z tym twardnieniem brzucha. A z lekarzem to dziwne, bo oni zazwyczaj wypisują do dnia porodu. Ja po terminie miałam zwolnienie od internisty, bo wcześniejszy macierzyński to jak dla mnie kiepski pomysł

Napisane przez pysiamn

Nadrobię potem a teraz piszę...
wiesci od Ulci:
..."Żałuje ze pojechalam do szpitala, bo nic się nie dzieje, trafiłam na głupiego lekarza, co nic mi nie powiedział tylko tyle , że mnie nie wypusci bo mogę urodzić za 2 godziny jak i za 10 dni ! leże na patalogi i aż płakać mi się chce ...skurcze mam ale tylko w krzyzu"....

Eeeeeeehhhh nie chce wyjść na mądralinską ....ale pisalam jej dziś że na jej miejscu bym jeszcze nie jechała

no nic dziewczyny trzymajmy mocno kciuki by za długo tam nie leżala ....oby szybko małą tuliła

A ja pisałam, żeby jechała
Mam tylko nadzieję, że skoro ją zatrzymali to szybko wyjdzie stamtąd już z malutką