Ciaza i porod w UK

[aaliyah]

Napisane przez hanjah

W grudniu położna pobrała mi cztery próbki krwi: na HIV, wzw typu B, różyczkę i coś jeszcze (nie pamiętam)

Jeszcze na syfilis.

[hanjah]

Napisane przez aaliyah

Jeszcze na syfilis.

A rzeczywiście Dzięki za przypomnienie Jak dla mnie to były badania pro forma, no ale musieli je zrobić. Najbardziej cieszę się, że to na różyczkę wyszło negatywnie, bo tż chorował, a ja nie... Pewnie przy pierwszym dziecku się pochoruję

[kasia uk]

Madziu uk życzę szybkiego rozwiązania, bo takie czekanie musi być denerwujace. A tak fajnie jest mieć takie malenstwo koło siebie

---------- Dopisano o 04:15 ---------- Poprzedni post napisano o 04:05 ----------

Napisane przez Kasiowa24

Swietnie Kasiu dla Ciebie, ze juz masz go przy sobie, na ile czasu chca Ciebie zostawic? Rozumiem, ze mozesz miec laptopa na sali? Jak wogole warunki w szpitalu?
Przyznam szczerze, ze myslaam ze wczesniej sprawdzaja jak dziecko jest ulozone, a jak jest ulozone glowka do gory i w zwiazku z tmy nie mozna rodzic naturalnie to co wtedy?jak oni to wiedza, skoro nie sprawdzaja?

Kasiu, nie mam własnie pojęcia z tym ulozeniem dziecka. Na omacka powinni to spr jak mierza rozwarcie. Mi mówili ze czuja glowke, Chyna ze na ostatnia chwile sie przekrecil. Sama nie wiem?

Jako iz jestem po cesarce mialam zostac do jutra ale zostane na dluzej, ale mam nadzieje ze na weekend bede w domku! Czekamy na wyniki Kreisler synka, bo byly z nim malutkie problemy, ale juz jest coraz lepiej.

Szczerze mowiac to nie mam

---------- Dopisano o 04:23 ---------- Poprzedni post napisano o 04:15 ----------

Co do laptopow, Bo ja mam neta na komorce. A warunki sa godne! Dbaja, dobre obiadki, pomagaja. Wiadomo wszedzie trafi sie i dobre i zle ale tych zlych jest malo. Na wszystko dadza odpowiedzi, smialo pytac.
Jestem bardzo zadowolona.

---------- Dopisano o 04:30 ---------- Poprzedni post napisano o 04:23 ----------

Thebest, jezeli chcesz to pytaj, mi juz przeszlo i powoli uwalniam sie od zlej aury jaka zostala wokol mnie zaraz po. Rzeczywiscie lepiej sie nie stresowac, ale jakby co postaram sie odp w przyzwoity sposob

dzieki kochane za zyczonka :-* jak tylko bede w domku to wrzuce zdjecie jakies.

[Diari]

Napisane przez magdus25

okazalo sie ze poniewaz bylam 12 tygodni na zwolnieniu lekarskim nie kwalifikuje sie do Statuory Maternity Pay !!!kadrowa mi powiedziala ze niestety srednia zarobkow jest za niska i bede brala Maternity Allowance-

Dobrze cię rozumiem, ja mam tak samo, 5 lat pracy w firmie, ale przez to, że jestem na zwolnieniu lekarskim od samego początku, bo źle się czuję i dostaje mniej pieniędzy, to wychodzi, że te 90% to jakaś marna kwota o ile w ogóle dostane pieniądze z firmy.

Piszesz, że byłaś 12 tyg. na zwolnieniu lekarskim, ale teraz czy wcześniej? Bo oni powinni brać pod uwagę tylko 15 tyg. wstecz od daty planowanego pójścia na macierzyński.

[magdus25]

Napisane przez Diari

Dobrze cię rozumiem, ja mam tak samo, 5 lat pracy w firmie, ale przez to, że jestem na zwolnieniu lekarskim od samego początku, bo źle się czuję i dostaje mniej pieniędzy, to wychodzi, że te 90% to jakaś marna kwota o ile w ogóle dostane pieniądze z firmy.

Piszesz, że byłaś 12 tyg. na zwolnieniu lekarskim, ale teraz czy wcześniej? Bo oni powinni brać pod uwagę tylko 15 tyg. wstecz od daty planowanego pójścia na macierzyński.

kochana ja jestem na zwolnieniu od 12 tyg ciazy az do teraz czyli do 24 tyg ciazy i bede jeszcze do 28 tygodnia ciazy,mialam wrocic na te 4 tygodnie teraz ale jak tak mnie urzadzili to wole w domu posiedziec a w 28 tc isc na platny (120 funtow) macierzynski..to jest po.....lone!przez 12 tygodni bralam 250 funtow tygodniowo a na chorobowym 88 funtow tygodniowo,a poniewaz licza 90% od srednich zarobkow z 26 tygodni wstecz wychodzi ze przez wiekszosc czasu bralam 88 funtow wiec dostane wielkie nicmoim zdaniem nie powinni brac sick pay pod uwage bo to nie z naszej winy jestesmy na zwolnieniu,a niesprawiedliwe jest to ze mamy brac te same pieniadze co kobiety ktore prawie nie pracowaly albo pracowaly polowe krocej niz my

[thebestme82]

Hej dziewczyny!
Ja tylko na chwilę dzisiaj wpadam bo nie mam czasu a chciałam się pochwalic wynikami mojego usg. Dzieciątko zdrowe, wszystko w normie i pani na pytanie o płeć powiedziała, że mysli, że to dziewczynka. No ale dodała aby nie wariować z różowym kolorem bo to nie do końca pewne. Nie było nic widać między nóżkami. Oswajam się z myslą, że to dziewczynka i jakos nie mogę bo tak sie nastawiłam na chłopaka, że do końca nie wierzę, że tak nie jest. Głupie jakies to bo w sumie ważne, że zdrowe.
Nie mogę tez znależc wsród wyników wagi i wzrostu dziecka, a myslałam, że takie rzeczy podadzą. A u was jak było?

[hanjah]

Super, że dzieciątko zdrowe

Mnie na pierwszym usg też nie podali wymiarów i wagi dziecka, ale teraz na następnym mam zamiar o to zapytać.

[Diari]

Magdus ja na chorobowym przez pierwsze 13 tyg. brałam 100% wypłaty, a teraz przez kolejne 13 tyg. 50% i mi powiedzieli, że biorą od uwagę 15 tyg wstecz wiec akurat wtedy kiedy bede brała te 50%. Normalnie lipa na maxa, ale wole siedzieć w domu, niż zajechać się w tej cholernej pracy.

[***luna]

Napisane przez Diari

Magdus ja na chorobowym przez pierwsze 13 tyg. brałam 100% wypłaty, a teraz przez kolejne 13 tyg. 50% i mi powiedzieli, że biorą od uwagę 15 tyg wstecz wiec akurat wtedy kiedy bede brała te 50%. Normalnie lipa na maxa, ale wole siedzieć w domu, niż zajechać się w tej cholernej pracy.

Jeśli ciąża pozwala ci na normalne funkcjonowanie i chodzenie do pracy, pracodawca powinien się o ciebie zatroszczyć i... pewne kwestie, obowiązki dostosować, do twojego stanu.
Również mógłby przenieść cię na stanowisko pracy, gdzie czułabys się komfortowo (za tę samą stawkę).

[Diari]

Lekarz raczej zalecał siedzenie w domu, z powodu złego samopoczucia i bólu brzucha, ale powiedział, że decyzja należy do mnie. Ja z jednej strony cieszę się, że nie musze chodzić do pracy, jest męcząca i bardzo stresująca. Dziewczyny, które były w ciąży przede mną, niby miały mniej pracy, ale i tak nie było łatwo.

[kasia uk]

Napisane przez magdus25

kochana ja jestem na zwolnieniu od 12 tyg ciazy az do teraz czyli do 24 tyg ciazy i bede jeszcze do 28 tygodnia ciazy,mialam wrocic na te 4 tygodnie teraz ale jak tak mnie urzadzili to wole w domu posiedziec a w 28 tc isc na platny (120 funtow) macierzynski..to jest po.....lone!przez 12 tygodni bralam 250 funtow tygodniowo a na chorobowym 88 funtow tygodniowo,a poniewaz licza 90% od srednich zarobkow z 26 tygodni wstecz wychodzi ze przez wiekszosc czasu bralam 88 funtow wiec dostane wielkie nicmoim zdaniem nie powinni brac sick pay pod uwage bo to nie z naszej winy jestesmy na zwolnieniu,a niesprawiedliwe jest to ze mamy brac te same pieniadze co kobiety ktore prawie nie pracowaly albo pracowaly polowe krocej niz my

Chamowa rzeczywiście, ale być może za dużo kobiet brało zwolnienia na lewo i kiedyś tak nie było i to zmienili. . ? U mnie niestety ale Angielki maja ogólna opinie leniwych. Nawet Angielka o Angielce się tak wypowie.
Kto wie, faktem jest iż to niesprawiedliwe na maksa.
W sumie pracodawca ma obowiązek stworzyć idealne warunki pracy dla ciezarnej co czasem wiąże się ze zmiana stanowiska, no ale idealne warunki raczej nic się maja do np ciągłego wymiotowania lub innych dolegliwości. I wtedy nie ma sie wyjscia jak siedziec w domu.
Aj to nie jedyna glupia ich zasada. . Ale £120 jest wiec trzeba przebolec ta 6tygodniowa roznice i miec ich gleboko w 4 literach, zdrowie mamy i dziecka wazniejsze.

---------- Dopisano o 02:35 ---------- Poprzedni post napisano o 02:29 ----------

Napisane przez thebestme82

Hej dziewczyny!
Ja tylko na chwilę dzisiaj wpadam bo nie mam czasu a chciałam się pochwalic wynikami mojego usg. Dzieciątko zdrowe, wszystko w normie i pani na pytanie o płeć powiedziała, że mysli, że to dziewczynka. No ale dodała aby nie wariować z różowym kolorem bo to nie do końca pewne. Nie było nic widać między nóżkami. Oswajam się z myslą, że to dziewczynka i jakos nie mogę bo tak sie nastawiłam na chłopaka, że do końca nie wierzę, że tak nie jest. Głupie jakies to bo w sumie ważne, że zdrowe.
Nie mogę tez znależc wsród wyników wagi i wzrostu dziecka, a myslałam, że takie rzeczy podadzą. A u was jak było?

Wiesz co, nie Ty pierwsza i nie ostatnia tak sie czujesz wiec nie mniej wyrzutow ja wlasciwie mialam tak samo. Zawsze tak jest jak sie czlowiek nastawi na na jedno a tu jednak drugie

mi na normalnych skanach tez nie pokazywali wymiarow, jedynie na 4D.

[Kasiowa24]

Napisane przez thebestme82

Hej dziewczyny!
Ja tylko na chwilę dzisiaj wpadam bo nie mam czasu a chciałam się pochwalic wynikami mojego usg. Dzieciątko zdrowe, wszystko w normie i pani na pytanie o płeć powiedziała, że mysli, że to dziewczynka. No ale dodała aby nie wariować z różowym kolorem bo to nie do końca pewne. Nie było nic widać między nóżkami. Oswajam się z myslą, że to dziewczynka i jakos nie mogę bo tak sie nastawiłam na chłopaka, że do końca nie wierzę, że tak nie jest. Głupie jakies to bo w sumie ważne, że zdrowe.
Nie mogę tez znależc wsród wyników wagi i wzrostu dziecka, a myslałam, że takie rzeczy podadzą. A u was jak było?

thebestme82 nastepnym razem zapytaj, ja na szczegolowym usg sie sama zapytalam, a o odnosnie plci sie nie martw.
Ja mialam tak samo jak Ty tylko, ze dowrotnie, clay czas myslalam, ze to bedzie dziewczynka, Rodzina byla nastawiona na Dziewczynke, a tutaj na usg pokazuje sie cos meidzy nozkami i to pewny chlopczyk,
bylam prawie zalamana i nie moglam sobie wyobrazic chlopca, ja od pcozatku ciazy nawet patrzlaam na same ubranka dla Dziewczynki, Chlopczyka osbie jakos nie wyobrazalam, ale nie przejmuj sie przyzwyczaisz sie, to przez takie idiotyczne nastawienie. Zobacz ile osob sie stara o Dziecko i nie moze miec, a Ty jestes nie zesmaczona bo inna plec niz chcialas? Wazne, zeby bylo zdrowiutkie, to wkoncu Twoja Dzidzia i bez wzgledu jaka plec. Ja jestem szczesliwa, ze bede miec Chlopczyka teraz. Czlowiek jest glupi bo sie tak nastawi, ale potem szybko madrzeje, nie przejmuj sie , ja Cie rozumiem minie

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Kasia jak tam Marcelek?

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

AAA i moj Brzuch wyglada jak na 31tc a ja jestem w 29 czyli 2 tyg do przodu? Jak oni moga to stwierdzic poprzez mierzenie brzucha, jaka oni maja pewnosc?Nie rozumime tego, przeciez kazdy ma inny brzuch i jedni maja wiecej tkanki tluszczowej , inni mniej...

[Diari]

Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu? Jak byłam w Polsce to robiłam sobie badanie na toksoplazmozę i wyszło, że nigdy nie miałam (nie mam przeciwciał). Lekarka powiedziała mi, na co mam uważać i do tej pory stosowałam się do tego. Przez przypadek gdzieś przeczytałam, że w ciąży nie można jeść salami, bo może być źródłem toksoplazmozy, nie wiedziałam o tym i ostatnim czasem jadłam codziennie. Poszłam do mojego GP, żeby zrobił mi badanie, ale on stwierdził, że raczej nie ma szans żebym to złapała jedząc salami i nie pobrał mi krwi. Do najbliższej polskiej przychodni mam jakieś 200km i koszt takiego badania to jakieś 60funtów. No i teraz zastanawiam się, odpuścić sobie to badanie i nie stresować się, czy lepiej jechać i zrobić?

[indiria]

Thebestme82, pogrzebałam w swojej książce i faktycznie nie ma wzrostu i wagi przy skanie w 20 tyg, może dlatego, że ciężko już zmierzyc dziecko.
Powinnas miec wymiary obwodu główki, brzucha i długośc kości udowej na tej białej wydrukowanej karcie wpiętej do segregatora.
Mnie też dokładnie pani robiąca skan powiedziała, że "myśli, że to dziewczynka" i też byłam nastawiona na chłopca od początku
Policzyłam z ciekawości ilośc wizyt jakie miałam do 31 tyg, niektóre z Was pisały, że mają mało spotkań.
Z moich wyliczeń wychodzi, że miałam już 5 spotkań z midwife, dwa z lekarzami i trzy skany (wliczając ostatni interwencyjny)
Mam wyznaczone jeszcze dwie wizyty u lekarza i 4 z midwife do 40 tyg włącznie.
Całkiem sporo się tego nazbierało...

Ale u nas brzydka pogoda... ciemno, pochmurno a ja leżę jak betka bo od wczoraj pobolewa mnie brzuch.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Diari, żadnym ekspertem nie jestem, ale nie wydaje mi się, żebys jadła salami z surowego mięsa. Takie prawdziwe salami jest bardzo drogie, zwykłe salami jest robione z mięsa parzonego lub gotowanego.

[Kasiowa24]

Napisane przez Diari

Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu? Jak byłam w Polsce to robiłam sobie badanie na toksoplazmozę i wyszło, że nigdy nie miałam (nie mam przeciwciał). Lekarka powiedziała mi, na co mam uważać i do tej pory stosowałam się do tego. Przez przypadek gdzieś przeczytałam, że w ciąży nie można jeść salami, bo może być źródłem toksoplazmozy, nie wiedziałam o tym i ostatnim czasem jadłam codziennie. Poszłam do mojego GP, żeby zrobił mi badanie, ale on stwierdził, że raczej nie ma szans żebym to złapała jedząc salami i nie pobrał mi krwi. Do najbliższej polskiej przychodni mam jakieś 200km i koszt takiego badania to jakieś 60funtów. No i teraz zastanawiam się, odpuścić sobie to badanie i nie stresować się, czy lepiej jechać i zrobić?

DIARI mi wkoncu zrobiono badanie na toxoplazmoze ale po jak dlugim wyklocaniu sie bo oni standardowo tutaj nie robi, co ja ostatnio przeszlam jak pislaam juz wczesniej mam kota i chcialam sobie zrobic badania, zreszta nie chodzi tutaj o kota, bo bakterie mozna miec od nie umytych owocow warzyw etc,
kilka razy prosilam i midwife nie chciala mi zrobic na te badanie, wkoncu tydzien temu mialam kolejne psotkanie z midwife i ku mojemu szczesciu byla kolejna `inna` midwife, powiedzialam jej ze chce badanie na toxoplazmoze, ze mam kota, ktory wychodzi i zmieniam mu kuwete i nigdy nie przypuszczalam, ze moze to byc grozne na to ona juz nie miala zadnych tlumaczen, zadzownila do spzitala i sie zpaytala jakej buteleczki ma uzyc do krwi na toxo, bo wie, ze sa inne,a oni poprosili o moje nazwisko i powiedzieli, zen ie musi wysylac nowej mojej krwi bo ciezarnych krew przetrzymuja i maja moja z 9 wrzenia, bo mialam robione na cos tam innego. Patrze sie na ta Babe i pytam sie czy ja dobrze lsysze? I jak to jest mozliwe, ze uzyja moja krew z poad 4miesiecy, czy jezeli bym chciala zrobic test na HIV to czy tez by uzyli sprzed 4m iesiecy?, bo przeciez tamta bylaby calkiem ok, a zarazic sie moglam np. tydzien temu ? Wiec ta glupia Baba powiedziala, ze sprawdza najpierw tamta, dobre bylo akurat, ze po 2 dniach od tego mialam spotkanie z lekarzem w szpitalu, bo w 4 miesiecu polski lekarz mowil, ze mam `dziwnie dwuwarstwowe` lozysko, powiedziawszy to midwife ona mi zabukowlaa to spotkanie w spiztalu, w spiztalu po 2g czekania wkoncu mialam spotkanie z cholernym ciapackim lekarzem, ktorego akcent byl porpsotu okropny i nie mozna bylo zrozumiec jego slowa, byl chamski, wogole mnie nie zbadal powiedzial, ze to normalne i pewnie z moim lozyskiem jest wszystko ok, wiec powiedzialam do niego,ze sobie zapisze jego dane i cokolwiek bedzie nie tak znajde go i jezeli ma problem ze soba i nie potrafi szanowac ludzi to co on tutaj robi a na koniec powiedzialam mu, ze w takim razie chce zrobic badanie krwi na toxoplazmoze i jezeli tego nie zrobi i przez niego mam sie stresowac , jestem w ciazy i mam prawo prosic oto to nie skoncze z nim tak sprawy, wsciekly jak cholera wypisal mi skierowanie i wkoncu 3,5h pobrali mi ta krew, wyniki bede miec za tydzien. Jezeli cokolwiek Cie stresuje to walcz oto, np. toxo nie jest tutaj w ogolnych bvadaniach ale jezeli amsz zyczenie to mozesz to zrobic, duzo osob poprostu nie potrafi sie oto wyklocic,

[aaliyah]

Diari ja w ciazy mialam dokladnie taka sama sytyacje jak Twoja i badan dodatkowych nie robilam.

[thebestme82]

[QUOTE]

Napisane przez Kasiowa24

thebestme82 nastepnym razem zapytaj, ja na szczegolowym usg sie sama zapytalam, a o odnosnie plci sie nie martw.
Ja mialam tak samo jak Ty tylko, ze dowrotnie, clay czas myslalam, ze to bedzie dziewczynka, Rodzina byla nastawiona na Dziewczynke, a tutaj na usg pokazuje sie cos meidzy nozkami i to pewny chlopczyk,
bylam prawie zalamana i nie moglam sobie wyobrazic chlopca, ja od pcozatku ciazy nawet patrzlaam na same ubranka dla Dziewczynki, Chlopczyka osbie jakos nie wyobrazalam, ale nie przejmuj sie przyzwyczaisz sie, to przez takie idiotyczne nastawienie. Zobacz ile osob sie stara o Dziecko i nie moze miec, a Ty jestes nie zesmaczona bo inna plec niz chcialas? Wazne, zeby bylo zdrowiutkie, to wkoncu Twoja Dzidzia i bez wzgledu jaka plec. Ja jestem szczesliwa, ze bede miec Chlopczyka teraz. Czlowiek jest glupi bo sie tak nastawi, ale potem szybko madrzeje, nie przejmuj sie , ja Cie rozumiem minie

Tylko, że to już było moje drugie usg czyli ostatnie chyba, że pójdę prywatnie.
Teraz nie nastawiam się wogóle czy dziewczynka czy chłopiec, nie chcę więcej rozczarowań, bo babka nie była pewna. A mój TZ się upiera,że widział jajka i że to chłopiec. Zawiedziony był bo bardzo chciał syna ale mu tłumaczyłam tak jak ty mi ( choć sama czuje lekkie rozczarowanie), że nie wolno nam tak mysleć bo ważne ,że zdrowe i to ma wystarczyć, a o chłopca postaramy się następnym razem.

Napisane przez Kasiowa24:
DIARI mi wkoncu zrobiono badanie na toxoplazmoze ale po jak dlugim wyklocaniu sie bo oni standardowo tutaj nie robi, co ja ostatnio przeszlam jak pislaam juz wczesniej mam kota i chcialam sobie zrobic badania, zreszta nie chodzi tutaj o kota, bo bakterie mozna miec od nie umytych owocow warzyw etc,
kilka razy prosilam i midwife nie chciala mi zrobic na te badanie, wkoncu tydzien temu mialam kolejne psotkanie z midwife i ku mojemu szczesciu byla kolejna `inna` midwife, powiedzialam jej ze chce badanie na toxoplazmoze, ze mam kota, ktory wychodzi i zmieniam mu kuwete i nigdy nie przypuszczalam, ze moze to byc grozne na to ona juz nie miala zadnych tlumaczen, zadzownila do spzitala i sie zpaytala jakej buteleczki ma uzyc do krwi na toxo, bo wie, ze sa inne,a oni poprosili o moje nazwisko i powiedzieli, zen ie musi wysylac nowej mojej krwi bo ciezarnych krew przetrzymuja i maja moja z 9 wrzenia, bo mialam robione na cos tam innego. Patrze sie na ta Babe i pytam sie czy ja dobrze lsysze? I jak to jest mozliwe, ze uzyja moja krew z poad 4miesiecy, czy jezeli bym chciala zrobic test na HIV to czy tez by uzyli sprzed 4m iesiecy?, bo przeciez tamta bylaby calkiem ok, a zarazic sie moglam np. tydzien temu ? Wiec ta glupia Baba powiedziala, ze sprawdza najpierw tamta, dobre bylo akurat, ze po 2 dniach od tego mialam spotkanie z lekarzem w szpitalu, bo w 4 miesiecu polski lekarz mowil, ze mam `dziwnie dwuwarstwowe` lozysko, powiedziawszy to midwife ona mi zabukowlaa to spotkanie w spiztalu, w spiztalu po 2g czekania wkoncu mialam spotkanie z cholernym ciapackim lekarzem, ktorego akcent byl porpsotu okropny i nie mozna bylo zrozumiec jego slowa, byl chamski, wogole mnie nie zbadal powiedzial, ze to normalne i pewnie z moim lozyskiem jest wszystko ok, wiec powiedzialam do niego,ze sobie zapisze jego dane i cokolwiek bedzie nie tak znajde go i jezeli ma problem ze soba i nie potrafi szanowac ludzi to co on tutaj robi a na koniec powiedzialam mu, ze w takim razie chce zrobic badanie krwi na toxoplazmoze i jezeli tego nie zrobi i przez niego mam sie stresowac , jestem w ciazy i mam prawo prosic oto to nie skoncze z nim tak sprawy, wsciekly jak cholera wypisal mi skierowanie i wkoncu 3,5h pobrali mi ta krew, wyniki bede miec za tydzien. Jezeli cokolwiek Cie stresuje to walcz oto, np. toxo nie jest tutaj w ogolnych bvadaniach ale jezeli amsz zyczenie to mozesz to zrobic, duzo osob poprostu nie potrafi sie oto w

Brawo trzeba umieć walczyć o swoje, to mi sie podoba!!!

Napisane przez Indiria:
Thebestme82, pogrzebałam w swojej książce i faktycznie nie ma wzrostu i wagi przy skanie w 20 tyg, może dlatego, że ciężko już zmierzyc dziecko.
Powinnas miec wymiary obwodu główki, brzucha i długośc kości udowej na tej białej wydrukowanej karcie wpiętej do segregatora.
Mnie też dokładnie pani robiąca skan powiedziała, że "myśli, że to dziewczynka" i też byłam nastawiona na chłopca od początku

Tak te wymiary mam. Byłam ciekawa ile waży i ma wzrostu bo jak czytam na innym temacie to dziewczyny z Polski maja takie dane z usg połówkowego, więc myslałam, że tu też tak będzie.

[Jola00]

[QUOTE=thebestme82;1664064 0]

Tylko, że to już było moje drugie usg czyli ostatnie chyba, że pójdę prywatnie.
Teraz nie nastawiam się wogóle czy dziewczynka czy chłopiec, nie chcę więcej rozczarowań, bo babka nie była pewna. A mój TZ się upiera,że widział jajka i że to chłopiec. Zawiedziony był bo bardzo chciał syna ale mu tłumaczyłam tak jak ty mi ( choć sama czuje lekkie rozczarowanie), że nie wolno nam tak mysleć bo ważne ,że zdrowe i to ma wystarczyć, a o chłopca postaramy się następnym razem.

Brawo trzeba umieć walczyć o swoje, to mi sie podoba!!!

Tak te wymiary mam. Byłam ciekawa ile waży i ma wzrostu bo jak czytam na innym temacie to dziewczyny z Polski maja takie dane z usg połówkowego, więc myslałam, że tu też tak będzie.

Ja dostałam te wymiary Moje dzidzi ma 18 cm i waży 354 g
I to też przy usg połówkowym...Nie wiem więc od czego to zależy że nie każdy ma...

Nie martw się kochana My mieliśmy przeczucie na dziewczynkę,a facet od usg powiedział,że chyba widział siusiaka...
Też tak dziwnie się poczułam,choć nie chciałam się nastawiać bo wiem,że różnie bywa.... U mnie to będzie trzeci syn Ale co tam ważne,żeby dziecko zdrowe było...
Ja się skuszę jeszcze na jedno płatne usg,mogę je zrobić normalnie w szpitalu pomiędzy 26 a 30 tc. za £65. To będzie usg w 4d i dostaniemy płytkę i zdjęcie.Chciałabym wszystko wcześniej pokupować dla dziecka i dlatego bardzo chciałabym poznać płać na 100% Tych uniwersalnych ubranek jest tak mało i wszystkie takie mdłe....

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Diari

Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu? Jak byłam w Polsce to robiłam sobie badanie na toksoplazmozę i wyszło, że nigdy nie miałam (nie mam przeciwciał). Lekarka powiedziała mi, na co mam uważać i do tej pory stosowałam się do tego. Przez przypadek gdzieś przeczytałam, że w ciąży nie można jeść salami, bo może być źródłem toksoplazmozy, nie wiedziałam o tym i ostatnim czasem jadłam codziennie. Poszłam do mojego GP, żeby zrobił mi badanie, ale on stwierdził, że raczej nie ma szans żebym to złapała jedząc salami i nie pobrał mi krwi. Do najbliższej polskiej przychodni mam jakieś 200km i koszt takiego badania to jakieś 60funtów. No i teraz zastanawiam się, odpuścić sobie to badanie i nie stresować się, czy lepiej jechać i zrobić?

Kochana ja też myślę,że szanse raczej nikłe abyś złapała to choróbsko...
Nie martw się kochana

[indiria]

Próbowałam znaleźc jakies informacje na temat tego jak oblicza się wagę dziecka w ciąży na podstawie wymiarów z usg, ale nic nie znalazłam Przecież na jakiejś podstawie to wyliczają, waga jest zawsze szacunkowa.
Wiem, że dziewczyny w PL dostają takie informacje na usg połówkowym, ja chyba z wrażenia zapomniałam spytac, więc dziewczyny pytajcie podczas usg, powinni podac.

[nikha]

Witam,
jestem w 31 tc i przyjechałam do GB niecały tydzień temu, więc jeszcze czuję się nieco zagubiona. Z chęcią przyłączę się do foum

Napisane przez agnieszka09

dziewczyny POMOCY.nie wie co sie ze mna dzieje.odkad biore te zelaz to sie zbytnio dobrze nie czuje
nic mi sie nie chce,szybko sie mecze,jestem apatyczna.a najgorsze jest to,ze nie moge spac w nocy,dopiero usypiam nad ranem i spie do 15 po poludniu.juz nie wytrzymuje.
do tego dzis w nocy mialam napady goraca.ale tak mocne,ze myslalm ze cala plone...
nawet tz wygonilam do innego pokoju bo nie wytzrymuje jego chrapania ja juz nie daje rady.macie jakies rady...

To mogą być raczej objawy anemii (choruję od lat), ale może się okazać, że po prostu źle tolerujesz preparat. Nietolerancja na preparaty żelazowe najczęściej objawia się problemami żołądkowo-jelitowymi i bólami głowy. Przede wszystkim nie wolno przyjmować żelaza z mlecznym posiłkiem, bo blokuje wchłanianie. Jeśli preparat nie zawiera wit C, to powinnaś ją dodatkowo łykać, bez niej żelazo się nie wchłania, popijać tylko i wyłącznie wodą, kwasy z soków mogą wchodzić w reakcje z żelazem i powodować dolegliwości żołądkowe. Przeczytaj ulotkę, niektóre żelaza przyjmuje się na pół h przed posiłkiem, inne w trakcie jedzenia. Nie wiem jak to tutaj wygląda, ale jeśli źle się czujesz, to idź do lekarza, żeby zmienił żelazo, w PL jest cała gama preparatów łącznie z "gumą" do żucia, najsłabsze ale i powodujące najmniej problemów są te przeznaczone dla dzieci. Prócz dobrej diety, picia soków i jedzenia warzyw i owoców powinnaś maksymalnie ograniczyć kawę i herbatę, szczególnie mocną, wypłukują żelazo. Świetną rzeczą na poprawę wyników jest sok z pokrzywy, np. w herbatkach ziołowych ,tylko najpierw sprawdź, czy są bezpieczne w ciąży. Mi bardzo pomogło regularne łykanie kwasu foliowego, pierwszy raz od kilkunastu lat mam poziom hgb powyżej 10 Na poprawę musisz poczekać minimum miesiąc, zapasy żelaza z reguły odbudowują się dość wolno.
A problemy ze spaniem to ja mam przez to przednie obciążenie Totalnie się przestawiłam i praktycznie nie chodzę spać przed pierwszą w nocy budzi mnie nawet "tupanie" kota :/

[kasia uk]

Hej dziewczyny,

Ja tak z innej pary.. Przestroga dla was! W sumie moja wina, bo jak tak cip* słuchałam ich, zamiast coś zrobić

W szpitalu odparzyli mojemu maluszkowi dupkę tak bardzo, że ma ranki i płacze za każdym razem jak zmieniamy mu pieluszkę (co wiąże się z czyszczeniem i smarowaniem- dotyk, choć staram się być delikatna jak tylko to możliwe) oraz jak robi kupkę.

Otóż, mały trafił na pediatryczny ze względu na to iż płakał dużo, zaczęli robić mu wszelkie badania np na cofeinę etc- myśleli, że brałam narkotyki w ciąży, piłam dużo kawy i coli etc- oczywiście wszystkie wyniki negatywne. Wyszło na to, że maluszek po prostu nie najadał się moją siarą i potrzebował więcej jedzonka, dlatego płakał.

Ale 4 dni na pediatrycznym spędził. Był na 2 piętrze, ja na 1. Codziennie chodziłam karmić go i przewijać.
Jak przychodziłam kazały mi zmienić pieluszkę i po tym karmić i wracać na dół.
I wyobraźcie sobie- nie zdawałam sobie z tego sprawy wcześniej, póki nie zobaczyłam odparzeń- że one musiały nie zmieniać mu w międzyczasie pieluszki, tylko zostawiać brudną czekającą na mnie! A od kupki niestety pupa się odparza i proszę...

Co chciały zrobić? Zrzucić winę na mnie, bo dzisiaj używałam J&J chusteczki nawilżające. Ale im się nie udało! Otóż, odparzenia były tam już odkąd wrócił od nich!

Pewnie, lepiej stosować ciepłą wodę niżeli chusteczki, ale od tego mu to się nie zrobiło.
Na górze widziałam, że dupka robi mu się czerwona, ale one ignorowały to, mówiły, że każdemu maluszkowi się tak robi i że przemywanie wodą z wacikiem wystarczy.
A ja oczywiście się ich słuchałam, bo przecież to one są doświadczone- nie ja

Jutro przychodzi do mnie pierwszy raz położna, jako iż dzisiaj wróciłam do domku i mam zamiar jej się poskarżyć!
Dla mnie jest to jawne zaniedbanie, a mój skarb musi się teraz tak męczyć..

Płaczę, gdy on płacze, bo wiem jak go to boli... I dzisiaj tak runęły mi łzy, że jak brat mój zobaczył (5 lat) to też się popłakał i poleciał do mamy i powiedział, że się boi, że maluszek umrze.... Nie wiedział, że to nic złego i że się polepszy i się tak biedny przestraszył


Kochane, tak mi ciężko jak widzę moje maleństwo płaczące i cierpiące... Trudno sobie z tym radzić.... Jakieś rady może macie?

[aaliyah]

Kasia, a smarowalas czyms ta pupe? Bo jak sie tylko woda przemywa to nie ma zadnej izolacji od moczu i nic dziwnego, ze sa odparzenia. I nawet jak bys 15 razy dziennie przewijala to by prawdopodobnie byly. Kup sobie bephanten i smaruj maluszkowi pupe. Pomoze. Sudocrem odpada bo on nie nadaje sie na rany otwarte.

[Diari]

Napisane przez Jola00

Nie martw się kochana

Dzięki dziewczyny, przespałam się z tym i już się mniej martwię.

Kasia UK, jak czytam inne fora to dziewczyny, też mają z tym problem, nawet po jakimś czasie od porodu. Fakt to wina pielęgniarek, że wcześniej nie zareagowały, jak zwróciłaś im na to uwagę. Może ja nie jestem ekspertem w tej sprawie, ale tak jak Aaliyah napisała, musisz smarować kremem i wietrzyć skórę przez kilka minut zanim założysz następną pieluszkę.

[scoobs]

Kasia staraj sie jak najdluzej dawac mu czas bez pieluszki, to naprawde pomaga

[hanjah]

Koleżanka przyniosła dziś do pracy katalog sklepu MATALAN-oglądałam w nim głównie ciuchy dla siebie (niedrogie tuniki), ale znalazłam tam też rzeczy dla dziecka (nursery). Teraz oglądam stronę internetową tego sklepu-patrzcie jakie śliczności (ceny też niczego sobie): http://www.matalan.co.uk/fcp/categor...etFilters=true
Czy któraś z Was kupowała coś w tym sklepie? Jaka jakość/wrażenia?

[indiria]

Napisane przez hanjah

Koleżanka przyniosła dziś do pracy katalog sklepu MATALAN-oglądałam w nim głównie ciuchy dla siebie (niedrogie tuniki), ale znalazłam tam też rzeczy dla dziecka (nursery). Teraz oglądam stronę internetową tego sklepu-patrzcie jakie śliczności (ceny też niczego sobie): http://www.matalan.co.uk/fcp/categor...etFilters=true
Czy któraś z Was kupowała coś w tym sklepie? Jaka jakość/wrażenia?

Ja kupowałam, polecam z czystym sumieniem, rzeczy są stosunkowo niedrogie. Kupiłam dla małej wielopaki bodziaków, na razie nie mogę napisac jak się sprawują w użyciu, zdążyłam je tylko wyprac i po praniu wyglądają ładnie, nie rozciągnęły się ani skurczyły. Strasznie podobały mi się tam sukienki dla dziewczynek, ale wtedy jeszcze nie miałam pewności co do płci bobasa.
Dla siebie kupiłam tam tunikę, dobrze się nosi i ładnie wygląda, jeszcze jej nie prałam.

[Diari]

A przechodziłam dzisiaj koło tego sklepu i nawet nie pomyślałam, żeby tam wejść, bo wydawało mi się, że nie maja nic dla dzieci ani dla kobiet w ciąży. Ale następnym razem pójdę, bo bardzo ładne rzeczy są na tej stronie.

Kurcze, dlaczego wózki, które mi się podobają kosztują od 470 do 600 funtów (gondola, spacerówka, fotelik) . W moim mieście jest strasznie mały wybór fajnych wózków.

Łóżeczka + materac też nie są tanie

[hanjah]

Napisane przez indiria

Ja kupowałam, polecam z czystym sumieniem, rzeczy są stosunkowo niedrogie. Kupiłam dla małej wielopaki bodziaków, na razie nie mogę napisac jak się sprawują w użyciu, zdążyłam je tylko wyprac i po praniu wyglądają ładnie, nie rozciągnęły się ani skurczyły. Strasznie podobały mi się tam sukienki dla dziewczynek, ale wtedy jeszcze nie miałam pewności co do płci bobasa.
Dla siebie kupiłam tam tunikę, dobrze się nosi i ładnie wygląda, jeszcze jej nie prałam.

No to super, że po praniu z ciuszkami nic się nie dzieje Ceny wydają mi się przystępne (np. czteropak: body, śpioszki, czapeczka i śliniaczek za 6 funtów), choć z tego co widzę, to ubranka dziecięce nie są tu drogie.

Napisane przez Diari

A przechodziłam dzisiaj koło tego sklepu i nawet nie pomyślałam, żeby tam wejść, bo wydawało mi się, że nie maja nic dla dzieci ani dla kobiet w ciąży. Ale następnym razem pójdę, bo bardzo ładne rzeczy są na tej stronie.

Kurcze, dlaczego wózki, które mi się podobają kosztują od 470 do 600 funtów (gondola, spacerówka, fotelik) . W moim mieście jest strasznie mały wybór fajnych wózków.

Łóżeczka + materac też nie są tanie

Mnie koleżanka przyniosła katalog pod kątem tunik (niby nie ciążowe, ale tak wyglądają), a jak przejżałam go do końca, to okazało się że i rzeczy dla dziecka tam mają
Na razie nic dla malucha nie kupiliśmy, ale już oglądaliśmy wózki i łóżeczka. W Mothercare trafiliśmy na promocję-wózki nawet za 200 funtów Ciekawe po ile będą jak wybierzemy się na zakupy A co do łóżeczka to chyba zdecydujemy się na turystyczne.

[Diari]

Hanjah dopiero teraz zauważyłam, że jesteśmy w tym samym tyg. (3dni różnicy)

Ja też na razie tylko sobie oglądam i patrzę mniej wiecej, co w jakiej cenie jest. Są tańsze wózki niż 400 funtów, ale niestety mi się nie podobają. Bardzo chciałabym mieć wózek z pompowanymi kołami i żeby była osobno gondola i spacerówka, a nie, że gondola przekształca się w spacerówkę, lub zamiast gondoli w spacerówkę jest wpinany fotelik/nosidełko.

[hanjah]

My zastanawiamy się nad gondolą. Ale chyba stanie na samym foteliku doczepionym do spacerówki. Zresztą-jak się uda, to nasz maluch nie będzie długo jeździł w wózku-nie mogę patrzeć na te 5- czy 6-letnie dzieci w wózku