Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)

[pietrusia]

Napisane przez brombusia

Sam

Co do witamin to ja mam Vita K+D, więc za jednym zamachem wszystko
Tylko, że K tylko do końca 3 miesiąca, a jak się przedstawia sprawa z wit. D, ktoś wie jak długo się daje?

Ja pytalam lekarki i mowila ze witamina D to nawet do 2 lat sie daje tez mam w kropelkach ale zawsze widze czy wpada czy nie. ja juz witaminy K nie podaje bo przy sztucznym mleku sie nie daje.

[brombusia]

Napisane przez kropka241

a ja mam pytanie co do diety:
czy jecie krewetki lub np paluszki krabowe??

Łoj krewetki
Nie jadłam, ale chyba zapytam pediatry teraz na wizycie czy można

Napisane przez gucia6

Mamusie, mam pytanie dotyczące ssania rączek, przez wasze dzieciaczki. Sandra jest już w łóżeczku i od kiedy odkryła, że są rączki, które można czasem polizać, czy nawet possać (zwłaszcza jak jej smoczek wypadnie), to teraz słyszę, że mlaska i ssie łapki. Czy to zły znak, czy coś przejściowego? bo smoczka nadal przyjmuje. Ale pozwolić jej, żeby trochę te łapki possała, czy raczej starać się, żeby za dużo do buzi nie pchała (trochę to chaotyczne, co napisałam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi )

Są dwie szkoły ponoć, jak się nie chce żeby dziecko ssało rączki to się daje smoczek, a np. w Zaklinaczce jest napisane, żeby pozwolić dziecku samemu się uspokajać ssaniem rączek. Mój jak woli polizać rączki, to na siłę mu smoka nie wpycham, bo nie ma sensu, skoro wypluje, a przecież nie będę stała nad nim i go trzymała

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

W ogóle to z tym lizaniem mnie dzisiaj rozbawił, bo zadowolony lizał sobie paluszki, ale postanowił wsadzić sobie mój palec do buzi, chwycił w obie rączki i polizał i strasznie się skrzywił
Nie wiedziałam o co chodzi, myślę sobie "przecież myłam", no to polizałam i rzeczywiście dobre nie były, trochę mydlane, chyba źle spłukałam

A przez mojego TŻ Filuś będzie miał spaczony gust muzyczny, on mu dzisiaj śpiewał te swoje " Siedem dziewcząt z Albatrosa" a Młodemu się podobało i zaśmiewał się straszliwie

[elalank]

Napisane przez zebra666

I byłam u pediatry i jestem o niebo spokojniejsza Mam dopajać wodą z glukozą jak do tej pory, ale wcale wg. niej nie jest tak bardzo żólty i w oczkach ma śladzik tylko żółtaczki w kącikach, bardzo silny jest i piękne ma napiecie mięśniowe, ładnie przybiera na wadze. Mam mu podawać D3, esenciale forte do wody z glukoza, mam skierowanie na bilirubine, morfologię, alat i aspat, ale to za tydzień zrobić.Żóltaczka może nawet 6 tygodni się utrzymywać, a że mój wcześniak to już wogóle, bo teraz by był dopiero 40tydzień ciąży
super ta babka!!! szkoda, że nie mogę do niej tlyko chodzić( za daleko i trzeba samochodem a my prawka nie mamy)ale na takie wypadki będę do niej się zgłaszała.

Elalank więc nie martw się tak bardzo, bo damy radęMój wybitnie dużo tej wody z glukozą nie chce pić ale tyle co pije ponoć wystarczy zresztą widać, że dużo sika a nawet jeśli chodzi o morfologię, żę mu tamz a szybko krwinki spadły czerwone to wtedy jakby znów spadło to żelazo w kropelkach się podaje.
Modyfikowanym nie kazała go karmić więc zostajemy na piersi zwłaszcza, że rośnie na niej tak ładnie.

no to jestem dobrej myśli pocieszyłaś mnie trochę. teraz sie tylko zastanawiam czy podawać Olce te czopki, dziś cały dzień była senna (to są czopki luminalum- uspokajające, i jak czytałam działania niepożądane to sie wystraszyłam) i może dam jej połowę
A w środę zrobię jej badania, a Ty kiedy idziesz?

wit D ja mam w kapsułkch, wiec nie pomogę niestety

karenina- obyście sie szybko pogodzili

Napisane przez asioczka

czesto ortopeda nie ma USG w gabinecie, tylko trzeba sie umawiac do pracowni USG w przychodni. dziewczyny a probowalyscie mowic, ze to kilkutygodniowe malenstwo i nie mozecie czekac? u mnie dziala (choc czasem sie trafi wredna baba w rejestracji i ma w dupie). i do lekarza jak jest lista, to maluchy tez sa zawsze pierwsze.

Mamusie walczace z zoltaczka- 3mam kciukasy! bedzie dobrze, caluski dla Maluszkow!

aa, to nie wiedziałam, bo byłam u 2 różnych i oboje mieli aparaty do USG. myslałam, że to standard w gabinetach.

dzięki za kciukasy

Napisane przez brombusia

Tylko, że K tylko do końca 3 miesiąca, a jak się przedstawia sprawa z wit. D, ktoś wie jak długo się daje?

Wiecie, od tygodnia za mną chodzi ( oprócz "Sex on the beach" afkors)
Coca cola
Taka zimna, z cytrynką

słyszałam ze do 3 roku zycia
na łyczek chyba sobie możesz pozwolić
ja wczoraj wzięłam łyczek piwa od TZa

Napisane przez Maria2008

Mamusie karmiące piersią co ile karmicie? co 3 godz. Bo u mnie wygląda to tak góra co dwie godz.

średnio u nas to wychodzi w dzień co 3 h, czasem jest to 2,5 h, czasem 3,5

[kropka241]

Napisane przez brombusia

Łoj krewetki
Nie jadłam, ale chyba zapytam pediatry teraz na wizycie czy można




A przez mojego TŻ Filuś będzie miał spaczony gust muzyczny, on mu dzisiaj śpiewał te swoje " Siedem dziewcząt z Albatrosa" a Młodemu się podobało i zaśmiewał się straszliwie

no ja tez mam straszna ochote

a co do gustu muzycznego to sie nie martw. przejdzie mu

moje dzieci bardzo lubia mother goose nursery rhymes

[brombusia]

Napisane przez elalank

i
słyszałam ze do 3 roku zycia
na łyczek chyba sobie możesz pozwolić
ja wczoraj wzięłam łyczek piwa od TZa

Nie pozwolę sobie, po na łyczku by się nie skończyło

Napisane przez kropka241

no ja tez mam straszna ochote

a co do gustu muzycznego to sie nie martw. przejdzie mu

moje dzieci bardzo lubia mother goose nursery rhymes

A jak mu nie przejdzie? Dwóch w domu śpiewających szanty już nie zniese

[kropka241]

Brombi no a u nas w domu my z tz lubimy punk a nasz syn slucha lady gagi

[elalank]

Napisane przez kropka241

a ja mam pytanie co do diety:
czy jecie krewetki lub np paluszki krabowe??

nie, bo nie jem robaków

Napisane przez gucia6

Mamusie, mam pytanie dotyczące ssania rączek, przez wasze dzieciaczki. Sandra jest już w łóżeczku i od kiedy odkryła, że są rączki, które można czasem polizać, czy nawet possać (zwłaszcza jak jej smoczek wypadnie), to teraz słyszę, że mlaska i ssie łapki. Czy to zły znak, czy coś przejściowego? bo smoczka nadal przyjmuje. Ale pozwolić jej, żeby trochę te łapki possała, czy raczej starać się, żeby za dużo do buzi nie pchała (trochę to chaotyczne, co napisałam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi )

w sumie to nie wiem czy to dobre jest czy nie. Ja na siłę nie wyciągam Olce rączek z buzi

[brombusia]

Napisane przez kropka241

Brombi no a u nas w domu my z tz lubimy punk a nasz syn slucha lady gagi

Lady Gaga to taki lżejszy punk

Ja tam różnych rzeczy słucham i TŻ też, ale śpiewa tylko szanty, albo jakieś stare szlagiery typu Połomski, Niemen, nawet Rodowicz się zdarzy
A mnie się z szant tylko "hiszpańskie dziewczyny" podoba

[gucia6]

Napisane przez brombusia

Łoj krewetki
Nie jadłam, ale chyba zapytam pediatry teraz na wizycie czy można



Są dwie szkoły ponoć, jak się nie chce żeby dziecko ssało rączki to się daje smoczek, a np. w Zaklinaczce jest napisane, żeby pozwolić dziecku samemu się uspokajać ssaniem rączek. Mój jak woli polizać rączki, to na siłę mu smoka nie wpycham, bo nie ma sensu, skoro wypluje, a przecież nie będę stała nad nim i go trzymała

no tak na siłę to tego smoczka jej nie pcham kiedy jest zajęta rączkami. Zresztą jest często tak, że im się najpierw przygląda, potem ssie, a potem znów przygląda i znów ssie, więc chyba nic złego się nie dzieje. A jeśli tak, to będzie wesoło jak trzeba będzie małą odzwyczajać od ssania paluchów

A krewetki to ja nawet jadłam i nie zauważyłam, żeby jakoś wpłynęło to negatywnie na Sandrę
A tak to czemu nie należy jeść? Uczulają, czy coś innego złego mogą spowodować?

[niki11]

Witam wszystkie mamuski
Jestem mamuska grudniowa, a dokladnie 1 grudnia urodzilam kochanego synka i natknelam sie niedawno na wasz watek. Chcialam sie odniesc do waszej dyskusji na temat podawania witaminy d. Przypadkiem dowiedzialam sie kilka dni temu od pediatry, ze trzeba ja koniecznie podawac z mleczkiem, poniewaz witamina d wchlania sie z tluszczami, podana osobno nie zostanie przyswojona przez maluszkow. Nie wiedzialam o tym i pomyslalam sobie, ze moze nie wszyscy o tym wiedza, a jest to dosc wazne. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i ich slodkie maluszki

[brombusia]

Napisane przez gucia6

no tak na siłę to tego smoczka jej nie pcham kiedy jest zajęta rączkami. Zresztą jest często tak, że im się najpierw przygląda, potem ssie, a potem znów przygląda i znów ssie, więc chyba nic złego się nie dzieje. A jeśli tak, to będzie wesoło jak trzeba będzie małą odzwyczajać od ssania paluchów

A krewetki to ja nawet jadłam i nie zauważyłam, żeby jakoś wpłynęło to negatywnie na Sandrę
A tak to czemu nie należy jeść? Uczulają, czy coś innego złego mogą spowodować?

Ja myślę, że nasze dzieci tak się ekscytują tym ssaniem łapek, bo dopiero co to odkryły. Potem będą też inne rzeczy pchały sobie do buziaków pewnie. A smoczek się lepiej ssie i mój woli smoczka do spania, chociaż jak się obudzi wcześniej rano, koło 6 i kładę go po karmieniu z powrotem do łóżeczka, to nie chce smoka tylko sobie rączki liże. Ja się tym na razie nie martwię.
A krewetki chyba właśnie uczulające są

[kropka241]

Napisane przez gucia6

A tak to czemu nie należy jeść? Uczulają, czy coś innego złego mogą spowodować?

nie wiem czy uczulaja
poprostu chcialam sie dowiedziec czy aby mozna jesc czy nie sa zakazane bo mam ochote wielka ale pozniej nie chcialabym sensacji..

czyli Sandra pozytywnie
to chyba jutro sobie zrobie salatke

Brombi ja w sumie tez wszystiego po trochu ale najbardziej lubie the clash

[brombusia]

Napisane przez kropka241

Brombi ja w sumie tez wszystiego po trochu ale najbardziej lubie the clash

"Should I stay or should I go " ?

[Ravenne]

Napisane przez brombusia

Jak byłam dzieckiem, to miałam koleżankę, jej mama była nauczycielką i zawsze przerywała nam zabawę w najlepszym momencie, żeby córce przebrać podkoszulek, bo się zapociła i się rozchoruje

Ło matko

Napisane przez domi7ks

hej

ja sie melduje, ale ze smutna nowina, bo dzis w nocy umarla moja babcia na zawal i to tak niespodziewanie

mam wyrzuty sumienia straszne, bo przedwczoraj byl Dzien Babci, ja mialam zadzwonic z zyczeniami jak Tz wroci z pracy, bo na swoim koncie nic nie mialam. A jak wypalil z tym zlamaniem, to tak zapiepszalam, ze zapomnialam nawet sie nie pozegnalam

Domi bardzo współczuje

Napisane przez aniulka8204

pokręciła się i spi dalej

a powiedzcie mi te mamy które karmią też butlą bo ja więcej butla ale staram sie dokarmiać piersią zeby te przeciwciałka dostawała Agusia
ile powinno wypijać mleka 3tygodniowe dziecko bo moja niunia wywali 120ml z butli i czasami mam wrażenie że jeszcze by zjadła ale to przeciez chyba dużo

waży już 4kg a jak sie urodziła to ważyła 3kg 300

no i dalej ma problemy z kupką jest fajna kolorystycznie i wyglądowo tak jak powinno być ale zeby ją zrobić to się pręży i czasami tak wysila że hej

Jak Ala miała 3 tygodnie dawałam jej 90 i nie zawsze wszystko zjadała, wszystko zależy od apetytu dziecka, na pewno nie podawaj więcej niż 120, bo na modyfikowanym mleku łatwo dziecko utuczyć.

Napisane przez martaN23

hej!wpadłam zameldować co tam u tego ortopedy i ....
Wypisał papiery bo będę stawać na komisję o stopień niepełnosprawności może w końcu mi przyznadzą
Porozmawialiśmy chwilę co dalej robimy w sprawie tych nieszczęsnych bioder i on sam nie wie powiedział że musi skonsultować ten przypadek na konsylium bo on sam nie chce podejmować decyzji musi popytać jeszcze nie jednego z lekarzy to jego słowa.Powiedział że trze kość o kość w biodrze i tyle tzreba zrobić te artroskopię i rezonans i tyle a i wstępnie mnie uprzedził że jak niechce czekać w kolejce to rezonans ok 1200zł Pytałam co mnie czeka w najgorszym razie ale nie powiedział nic ale wiem że endoproteza a mam 24 lata

Współczuje, znam ten ból, oby wszystko poszło dobrze i przy jak najmniejszym bólu Ja też muszę odwiedzić mojego ortopedę, ale póki co zwlekam, bo aż się boje co mi po nawymyśla z moimi kolanami i biodrem

Napisane przez flowerspower

Fajne te wasze/nasze dzieciaczki
Ja sie cały czas zastanawiam nad tym czy Adik robi prawidłową kupkę. Najpierw jak jadł enfamil premium to miał zaparcia, później po kuracji debridatem i zmianie na bebilon comfort zaparcia minęły ale za to kupki są ciemno-zielone z żółtymi grudkami i bardzo cuchnące, podobnie zresztą jak bączki. Czytałam o tych kupkach na innych forach i przewaznie piszą, że to norma przy mleku modyfikowanym ale gdzie nie gdzie przewijają się teksty o objawie alergii pokarmowej i juz nie wiem co o tym myśleć.

Takie kupki i smrodzik są normalne, te grudki to niestrawione mleko. Objawem alergii jest śluz w kupce lub nawet śladowe ilości krwi w tym śluzie, reszta jest normą.

Napisane przez gosik_wwa

A w jakiej ilości i jak często podajesz?
Ja się boję że ta dawka 3x2ml jest troche dla niego za duża. Waży niecałe 4 kg (jutro dopiero kończy 4 tygodnie) i aż słychac jak mu wszystko "furczy" w brzuszku po tym syropie. Staje sie przez to też bardzo niespokojny. Po 2 tyg. mam juz dawać 1x2ml ale teraz to się troszke waham z tą dawką

My podajemy 3x1,5 ml, trochę masz za dużą dawkę, bo czytałam, że 1 ml przypada na jeden kg dziecka w ciągu doby. (Ala waży prawie 6 kg) Nie miałam nigdy żadnego furkotania u Ali w brzuszku, a Debridat podaje w połowie karmienia.

Mamusie powiedzcie, czy Wasze dzieciaczki też na początku wkładały i interesowały się zwłaszcza jedna rączką, a dopiero później doszła druga? Alicja bawi się i je tylką prawą rączkę, tej lewej jakby nie zauważała, choć też chwyta nią mimowolnie wszystko dookoła i manewruje ją.

Mój mąż wrócił z łazienki po prysznicu i goleniu. On zawsze nosi brodę, a teraz wchodzi do pokoju, ja patrzę, a tam wąsów nie ma tylko sama broda. A TŻ-t "nie zadawaj pytań zajechałem za daleko i musiałem zgolić wąsa, muszę poczekać aż odrośnie". Mówię mu, żeby zgolił wszystko, ale on ię uparł. Teraz mam w domu kapitana, tylko fajki mu brakuje i statku

[brombusia]

Napisane przez Ravenne

Mój mąż wrócił z łazienki po prysznicu i goleniu. On zawsze nosi brodę, a teraz wchodzi do pokoju, ja patrzę, a tam wąsów nie ma tylko sama broda. A TŻ-t "nie zadawaj pytań zajechałem za daleko i musiałem zgolić wąsa, muszę poczekać aż odrośnie". Mówię mu, żeby zgolił wszystko, ale on ię uparł. Teraz mam w domu kapitana, tylko fajki mu brakuje i statku

To podrzucę Ci mojego, zaśpiewa Ci kilka szant to się wczujesz w klimat
Co do rączek to mój też na początku bardziej prawą, a teraz już obiema manewruje

[kropka241]

Napisane przez brombusia

To podrzucę Ci mojego, zaśpiewa Ci kilka szant to się wczujesz w klimat

aaa kiedys bylam harcerka
w druzynie zeglarskiej
i umiem sporo szant spiewac


wydalam tajemnice poliszynera

[flowerspower]

Dzięki Ravenne uspokoiłaś mnie

[zebra666]

Brombusia ja też słyszałam od położnej, ze witamina D to nawet i do 3eciego roku życia

Napisane przez Maria2008

Mamusie karmiące piersią co ile karmicie? co 3 godz. Bo u mnie wygląda to tak góra co dwie godz.
Noc znów była straszna mała budziła się często i dzień też taki sam ehhhhh

Mój potrafi jeść co 1,5 nawet, a najdłuższa przerwa to chyba 3 h ale to rzadkość.... w nocy też pare razy karmię ale teraz nie chce tego zmieniać, bo przy żółtaczce im więcej wypije czy wody czy mleczka to szybciej się z tym uporamy.

Napisane przez elalank

no to jestem dobrej myśli pocieszyłaś mnie trochę. teraz sie tylko zastanawiam czy podawać Olce te czopki, dziś cały dzień była senna (to są czopki luminalum- uspokajające, i jak czytałam działania niepożądane to sie wystraszyłam) i może dam jej połowę
A w środę zrobię jej badania, a Ty kiedy idziesz?

wit D ja mam w kapsułkch, wiec nie pomogę niestety

karenina- obyście sie szybko pogodzili



aa, to nie wiedziałam, bo byłam u 2 różnych i oboje mieli aparaty do USG. myslałam, że to standard w gabinetach.

dzięki za kciukasy





słyszałam ze do 3 roku zycia
na łyczek chyba sobie możesz pozwolić
ja wczoraj wzięłam łyczek piwa od TZa



średnio u nas to wychodzi w dzień co 3 h, czasem jest to 2,5 h, czasem 3,5

no więc ja w sprawie żóltaczki badanka mam zronić za jakiś tydzień(morfologia, alat, aspat, bilirubina) no i już podaję raz dziennie połowę z kapsułki essentiale forte z wodą i glukozą. Tylko za cholere nie wiem jak takiego gluta rozpuścić no a to jest na wątrobę.
A do pediatry mojej ze wsi idę za ponad tydzień...szkoda, że nie mam możliwości się przenieść do tej, u której dziś byliśmy:\za daleko dla niezmotoryzowanych, a ciągle ojca ze sobą ganiać nie mogę.

Ogółem nie panikuje już, przynajmniej coś robimy z tym i jest to pod kontrolą
Trzymam i za Was kciuki, zobaczysz napewno wszystko sę dobrze skończy

Napisane przez niki11

Witam wszystkie mamuski
Jestem mamuska grudniowa, a dokladnie 1 grudnia urodzilam kochanego synka i natknelam sie niedawno na wasz watek. Chcialam sie odniesc do waszej dyskusji na temat podawania witaminy d. Przypadkiem dowiedzialam sie kilka dni temu od pediatry, ze trzeba ja koniecznie podawac z mleczkiem, poniewaz witamina d wchlania sie z tluszczami, podana osobno nie zostanie przyswojona przez maluszkow. Nie wiedzialam o tym i pomyslalam sobie, ze moze nie wszyscy o tym wiedza, a jest to dosc wazne. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i ich slodkie maluszki

No to teraz mnie oświeciłaś i posłucham swojej położnej, która mówiła mi żebym wycisnęła na łyżeczkę trochę swojego mleka na to witamina D i do dzioba. Hmmm myslałam, ze źle mi poradziła skoro wszyscy kropią bezpośrednio do buźki... Ależ to wszytsko skomplikowane

Mały ssak śpi a ja zamiast się przespać póki czas to siedze sobie przed kompem i się opycham

[Ravenne]

Napisane przez brombusia

To podrzucę Ci mojego, zaśpiewa Ci kilka szant to się wczujesz w klimat
Co do rączek to mój też na początku bardziej prawą, a teraz już obiema manewruje

Trochę mnie uspokoiłaś, mam nadzieję, że też się jej wyrówna

Mój mąż-kapitan wyczaił, że mam koniec okresu (mam nadzieję, ze drugi będzie spokojniejszy) i teraz czeka na mnie...Już nawet od kompa mnie odciąga. Heh no to idę na tę morską wyprawę

[zebra666]

Napisane przez Ravenne

Trochę mnie uspokoiłaś, mam nadzieję, że też się jej wyrówna

Mój mąż-kapitan wyczaił, że mam koniec okresu (mam nadzieję, ze drugi będzie spokojniejszy) i teraz czeka na mnie...Już nawet od kompa mnie odciąga. Heh no to idę na tę morską wyprawę

łoo to płyń

Mamy karmiące dużo czasu upływa zanim pojawia się pierFsza KreFFF???

[brombusia]

Napisane przez Ravenne

Heh no to idę na tę morską wyprawę

No to niezłego bujania życzę

Mój mi też obiecał jakieś wyprawy dzisiaj, ale gps "rozpracowuje" i chyba zapomniał
A ja nogi ogoliłam

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez zebra666

Mamy karmiące dużo czasu upływa zanim pojawia się pierFsza KreFFF???

Różnie, może i 10 miesięcy karmienia minąć bez
Ja niestety już mam to za sobą, a Filuś dopiero skończy 3 miesiące w przyszłym tygodniu.

[kropka241]

to ja tez sie ide pobujac

do jutra

[brombusia]

Napisane przez kropka241

to ja tez sie ide pobujac

do jutra

Ja muszę jeszcze Filusia nakarmić i chyba się TŻ narzucę
Dobranoc

[zebra666]

Brombusia ciekawe kiedy mnie to dopadniew sumie teraz nie wiem czym się przejmuję jak i tak siedze głównie, i tak po porodzie jeszcze muszę wkładki nosić, bo coś tam jeszcze jest- nie dużo ale jednak...a już o okresie myślezreszta gorzej niż po porodzie nie będzie nieMój najdłuższy okres w życiu

O jaa zeżarłam pół takiej ogromnej paczki kukurydzianych chrupkówmuszę je dać dalej od siebie tak żebym nie sięgała

[gucia6]

Napisane przez Ravenne

Mamusie powiedzcie, czy Wasze dzieciaczki też na początku wkładały i interesowały się zwłaszcza jedna rączką, a dopiero później doszła druga? Alicja bawi się i je tylką prawą rączkę, tej lewej jakby nie zauważała, choć też chwyta nią mimowolnie wszystko dookoła i manewruje ją.

Mój mąż wrócił z łazienki po prysznicu i goleniu. On zawsze nosi brodę, a teraz wchodzi do pokoju, ja patrzę, a tam wąsów nie ma tylko sama broda. A TŻ-t "nie zadawaj pytań zajechałem za daleko i musiałem zgolić wąsa, muszę poczekać aż odrośnie". Mówię mu, żeby zgolił wszystko, ale on ię uparł. Teraz mam w domu kapitana, tylko fajki mu brakuje i statku

wydaje mi się, że Sandra równo interesuje się swoimi rączkami i stara się obie pchać do buzi. Poobserwuję więcej jutro

A kapitan ... może mu się spodoba i tak już zostanie

Napisane przez brombusia

No to niezłego bujania życzę

Mój mi też obiecał jakieś wyprawy dzisiaj, ale gps "rozpracowuje" i chyba zapomniał
A ja nogi ogoliłam

a ja dziś cały zabieg depilacyjny sobie zafundowałam, miało być bujanie i doopa... coś mnie tak zapiekło, aż zabolało i się skończyła miła przygoda

Do tego jeszcze jęczmień w oku mi się zrobił

Zmykam karmić ssaka. Życzę wam miłej nocki

[kachula27]

przeleciałam

Ło matko na jeden dzien was zostawic i tyle nadrabiania
Dziecmi sie zajmowac a nie na wizazu siedziec!!!

Ide spac,jutro z Wami popisze,bylismy u tesciow i zmeczona dzis jestem
Dobrej nocki

[samanthhha]

Haj!

Mamusie - UDAŁO SIĘ! Godzina 1.00 bez karmienia

Nakarmiłam Iwusia o 23.00 na śpioszka, potem obudził nam się o 1.30 no i zaczęły się cyrki.... Ale tylko przez 40 minut Iwo tak szalał ale mimo wszystko dostawał smoka.. Biedniutki Aż obudziłam Tża żeby to on mu powtykał tego smoczura bo ja aż się pociłam jak patrzyłam jak moje maleństwo płacze i się denerwuje No ale udało się
Potem o 3.00 zjadł i przespał do 6.00, dostał smoczka i jeszcze do 7.00 się zdrzemnął po czym znowu dostał jedzonko

Dziękuje jeszcze raz Guci i Bromi Dla Was

No i teraz Iwuś śpi I Tż też A ja oczywiście zamiast korzystać musiałam przylecieć na wizaż i sie Wam pochwalić naszymi postępami Ale żem podjarana że się udało łaaaaa

[brombusia]

Heloł

Młody mój dzisiaj o 6.20 się obudził, zjadł i spać nie chciał,marudził do 8.30, kiedy to wreszcie padł Nie wiem, czy to przez pogodę czy co? Tak nam się spać chciało, a Filuś się nie chciał przytulać z rodzicami, tylko wrzeszczał, a ma nowy repertuar, jakiś taki pisk ze zmienną wysokością
Na dworze zimno, brr, u mnie teraz -15, a w TV mówili, że w Suwałkach -25 rano było

Napisane przez samanthhha

Mamusie - UDAŁO SIĘ! Godzina 1.00 bez karmienia

No i teraz Iwuś śpi I Tż też A ja oczywiście zamiast korzystać musiałam przylecieć na wizaż i sie Wam pochwalić naszymi postępami Ale żem podjarana że się udało łaaaaa

Cieszę się, że się udało i wcale się nie dziwię, żeś się podekscytowała
Tylko pamiętaj, żeby w dzień nie omijać żadnego karmienia,żeby nie był potem głodny Poza tym, to że dzisiaj oszukałaś go smoczkiem, nie znaczy wcale,że jutro się nie obudzi, to trwa kilka dni, zanim się Mały przestawi Ja jak doszłam do tego, że Filip budził się tylko raz w nocy, to już potem nic z tym nie robiłam, syn mi dorósł i sam zamiast o 4 zaczął się budzić dopiero o 6-7

[gucia6]

Napisane przez samanthhha

Haj!

Mamusie - UDAŁO SIĘ! Godzina 1.00 bez karmienia

tyle, że jak Brombi mówi, to może zająć kilka dni zanim Iwo się przyzwyczai, samo uspokajanie może trwać raz dłużej, raz krócej

A tak to dzień dobry.
Ależ jestem dumna z mojej córki po dzisiejszej nocy. Nakarmiona na śpiocha o 23 spała pięknie. Tylko mnie obudziła mokra koszulka o 4.50, więc poszłam odciągnąć mleczko i przebrać się, bo i koszulkę i pieluszkę pod nią można było wyżymać i musiałam wziąć nową pieluszkę z pokoju Sandry. Niestety moje łażenie trochę ją przebudziło o tej 5.30, ale szybciutko znów usnęła, bez smoczka , tylko wcześniej musiałam ją trochę uspokoić. A potem spała do... 7.10

[samanthhha]

Ależ dziewczyny toż ja wiem że to może potrwać Po prostu cieszę się że się nie złamałam i że się udało dzisiaj

Teraz zaczął płakać jak opętany to dostał jedzonko - tatuś go karmi a dziadek stoi i gada głupoty

Boże moi rodzice to są tak zacofani że szok i myślą że bede wychowywać dziecko jak oni 25 lat temu - co przez dwa lata nie przespali normalnie nocy jak mój brat się urodził. I jak go przyzwyczaili do ciąglego bujania

Ciągle im zwracam uwage bo takie rzeczy wymyslaja i mowia ze aż głowa peka - teraz to ja ich musze wychowywać