![]() |
#691 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
dziewczyny smutno mi. co mi dało to że z nim pogadałam, że obiecał że będzie się starał. Że chce być ze mną itd. jak nadal nic konkretnego nie powiedział. za rok kończymy studia i co dalej??
mieszka daleko i co odwiedzi mnie raz na jakiś czas? albo powie że ja mam go odwiedzić, bo mu za daleko? ech... a może wesele się w miesiąc zrobi? myślę że jak teraz się nie zdecyduję to nigdy. najbardziej boli mnie i pewnie was też, dlaczego my musimy mówić im że pragniemy czegoś poważniejszego??? a to nie oni powinni o nas zabiegać? nas prosić o rękę. Mało jest teraz prawdziwych mężczyzn, wszyscy egoiści. wiecznie czas mają ;/ mam już serdecznie dość. nie o takim czymś marzyłam całe życie. rozumiem 2, 3 lata chodzenia. ale 4? kończąc studia 5? to chore. mam taki wielki żal do swojego tż. Edytowane przez kiwi10 Czas edycji: 2010-01-23 o 20:21 Powód: poprzedni post był zbyd dołujący |
![]() ![]() |
![]() |
#692 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Dziewczyny, jak piszecie o swoich TŻ to wydaje mi się, że ja musiałam mieć niesamowicie chore szczęście, że trafiłam na swojego. On nie ma problemu z tym, że nie chce się żenić czy innych tego typu. On wie czego chce od życia. To tradycjonalista.
O ślubie mówi ciągle...ale jakoś się jeszcze nie oświadczył.... |
![]() ![]() |
![]() |
#693 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
masz ogromne szczęście, gdyby mój taki był
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#694 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 34
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Wiem i rozumiem
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#695 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() Co do gotowania to pewnie, że nie można robić wszystkiego, a jak nas zabraknie? On też musi coś umieć ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#696 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 40
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
mój ma podobnie jak powiem, że "moje dzieci" to zaraz mam wykład, że się pomyliłam, bo powinnam powiedzieć "nasze dzieci"....ale ogólnie chciałam o czymś innym napisać, to tak przy okazji....czytając wasze posty postanowiłam dzisiaj podjąć poważną rozmowę i trochę się wywiedzieć więcej na temat planów mojego TŻ-ta, niby wcześniej jakby coś sugerował, że się oświadczy, ale widocznie ja zrozumiałam na opak, albo zrozumiałam to co mówił tak jak ja to chciałam zrozumieć. Bynajmniej dzisiaj poczułam się średnio miło słysząc stwierdzenie, że aktualnie są ważniejsze rzeczy na głowie niż zastanawianie się co będzie za pół roku czy rok i że nie ma sensu się rozmarzać bo wtedy nie można się skupić na tym co jest najważniejsze w chwili obecnej....czyli nauka, nauka, nauka....ale przecież można chyba myśląc o nauce pomyśleć trochę co będzie za parę miesięcy jak będziemy kończyć studia! Tu nie chodzi o rozmarzanie się ale o jakieś deklaracje, pomyślenie troszkę o wspólnej przyszłości już na poważnie, a nie tylko a fajnie by było móc wspólnie mieszkać itp. Mieć jakiś plan, a nie żyć z dnia na dzień....obudzić się za parę miesięcy i na gwałt zacząć kombinować co dalej. Bynajmniej na chwilę obecną odechciało mi się wszelkich rozmów na temat wspólnej przyszłości, pytań co dalej i myśli o zaręczynach.....nie ma sensu....ja temat zostawiam i więcej nie poruszam, zobaczymy za ile czasu powróci poruszony z jego strony a nie z mojej....
|
![]() ![]() |
![]() |
#697 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ja przeczytałam, że "nie ma sensu się rozmnażać", ale chodziło o "rozmarzać". No ciężkie słowa. Przynajmniej wiesz już więcej. Na począku chyba dobrze jest spojrzeć na pierścionki w gablocie
![]() Dzisiaj jakoś tak wyszło, że z TŻtem zaczęliśmy rozmwiać o zaręczynach. On powiedział mi, że już za dużo wiem i, że mam nie myślec o tym, bo nie będzie niespodzianki ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#698 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
A mnie ostatnio jakaś taka melancholia i rutyna dopadła , tak siedziałam i czytałam na wizażu o tych ślubach zaręczynach i tak jakieś załamanie psychiczne miałam i wczoraj przeprowadziłam szczerą rozmowę z moim TŻ zapytałam się w prost czy ma zamiar ze mną być ponieważ mimo , że go bardzo kocham to nie chce czekać 5-7 na zaręczyny tym bardziej ślub , powiedziałam wprost nie chce przed ołtarzem stać z 30 letnim mężczyzną ...
A mój TŻ powiedział , że już wszystko ma zaplanowane co roku , miesiąca , dnia wszystko zaplanował tak żeby było idealnie . Zaskoczył mnie Tym bardzo , bez zastanowienia powiedział , że kocha mnie i chce ze mną spędzić resztę życia i że w tym roku będą zaręczyny a w 2012 ślub . Po wczorajszej rozmowie od razu lepiej na sercu mi się zrobiło i rozmawiał ze mną tak szczerze poważnie , że aż mnie zaskoczył . Ja to szczerze powiem , że już bym mogła za niego wyjść ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#699 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 30
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ---------- Ja też wczoraj nie byłam w humorze, zamęczałam się myślami. Przyszedł Tż, wyczuł co mi chodzi po głowie i przytulając mnie powiedział, żebym już się nie umartwiała i tyle na ten temat nie myślała, bo obiecuje mi, że długo nie będę czekać... ![]() ![]()
__________________
...youth is like diamonds in the sun... ![]() Pisanie pracy inżynierskiej czas zacząć! ![]() Edytowane przez Irmina87 Czas edycji: 2010-01-25 o 17:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#700 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Bardzo mnie zdziwił no ale cóż chyba pora w końcu na niego
![]() ![]() Na szczęście ja wyglądam dojrzalej a on młodziej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#701 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Prosze, prosze jak panowie się mobilizują.
|
![]() ![]() |
![]() |
#702 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Może czytają wizaż, że tak się mobilizują
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#703 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Dziewczyny mówić a działać to dwie różne rzeczy. Mó jteż mówił wiele o przyszłości, o kominku, przed którym będziemy odpoczywać, o fotografiach weselnych itd. Moim zdaniem mówią tylko po to żeby zapchać nam buzie. Prawdziwy facet nie mówi i nie rozczula się nad pierdołami, ale działa, leci do sklepu po pierścionek i się zaręcza bo mu się w głowie nie mieści, że jego ukochana może pomyśleć, że on się waha.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#704 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
A może chcą, by ten dzień był wyjątkowy, a nie w byle jaki dzień, byle jakie otoczenie, byle jakie miejsce i w ogóle byle jak.
Oni chcą wszystko zorganizować, a nie tylko lecieć po pierścionek do jubilera i chlast, od razu w byle jakim miejscu, np. jesteś u ubikacji, oświadczyć się. Znam jedną dziewczynę, która miała tak na szybko... Nie wspomina tego miło, dokładnie oświadczył jej się w ubikacji... ![]() ![]() ![]() Wole poczekać i mieć wspaniałe wspomnienia. Jak mnie kocha, to na pewno mi się oświadczy ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#705 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Mojej koleżance chłopak dał pierścionek w łóżku tak normalnie . A inny znajomy zabrał ukochaną niby na weekend a okazało się , że byli w takim ala pałacyku wszystko świecę szampan cud miód po prostu . I sądzę , że większość wybrała by opcję drugą by miała o czym np . opowiadać dzieciom i będzie pamiętała do końca życia tą chwile . |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#706 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Upadły anioloo ja wybrałam drugą opcje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#707 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
No też tak sądzę , ze jest to dobry pomysł , wiem , że Mój TŻ napewno w tym roku mi się oświadczy chciałam już w tamtym , ale szczera rozmowa wszystko wyjaśniła czemu dopiero teraz to zrobi
![]() Więc czasem warto poczekać i oczywiście przeprowadzić szczerą rozmowę na ten temat . Ja szczerze powiem , że nie wyobrażam sobie chodzić z mężczyzną nie wiadomo ile czasu . Powiedziałam otwarcie jaki go spotkałam , że ja szukam męża a nie osobie na "chwile" i że nie mam zamiaru chodzić 4-8 lat , tylko max te 2 góra 3 lat potem po zaręczynach to wiadomo na ślub trzeba uzbierać ale ma się ten "dowód " , zobowiązanie . |
![]() ![]() |
![]() |
#708 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ale kto wam powiedział dziewczyny, że ja chcę oświadczeń w ubikacji. W momencie naszej kolejnej rocznicy powiedziałam mu, że jak się nie zdecydujemy naślub następnej nie będzie. Byliśmy przez ten rok na kilku romantycznych weekendach, na długich wakacjach, a potem jeszcze na jednych króciutkich nad polskim morzem. Okazji było więc wiele. Jeżeli jesteście pewne, że warto to czekajcie. Mój kolega np. najpierw załatwił wszystko ze ślubem, a oświadczył się miesiąc przed.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#709 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
elena_100 ile już jesteś ze swoim TŻ? I ile macie lat? Bo to też jest ważne. Niektóre dziewczyny w wieku 19-20 lat chcą już wychodzić za mąż, a facet to nawet jak ma 40 na karku to dalej nie ma na to ochoty...
![]() Faceci nie lubią jak się im stawia warunki...jak go kochasz to poczekasz i dwa lata... Albo sama mu się oświadcz, jak to zrobiła Edie i oświadczyła się Carlosowi w "Gotowych na wszystko" ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Mystiquee Czas edycji: 2010-01-28 o 10:41 |
![]() ![]() |
![]() |
#710 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
czesc dziewczyny,
nie dotyczyl mnie ten wątek aż do dzis, otóz znamy sie 2 lata, on ma 35 lat ja 27, wszystko bylo ok do momentu kiedy nie zaczelam gadac o slubie /jakis rok temu/ nie podejmował tematu. w listopadzie mialam urodziny-dal mi piersconek i poprosil o reke, byla super szczesliwa. zaczelam planowac myslec itd. we wrzesniu naklonilam go /bo dalej nie podejowal tematu/ abysmy zarezerwowali lokal. calej rodzinie jego i swojej powiedzialam co i jak. ale dziwilo mnie caly czas ze on sie tak nie podnieca jaka ja ![]() postanowilam z nim o tym pogadac ![]() owiedzial ze nie czuje z mojej strony uczucia ![]() kocham go naprawde, codzien mu to okazuje, moze zawsze na mnie liczyc, myslalam ze zwiazek naturalnie dąży do malzenstwa ![]() dzis umowilam sie z wlascicielem innego lokalu aby zobaczyc lokal-przyjachalam po niego do pracy abysmy pojechali...ale cos mi nie pasowalo po jego minie..... jedziemy, podniecam sie a on odpowiada półsłowkami... pytam czy chce tam jechac-a on że nie wie..... ścieło mnie z nóg, zawrociłam i odwiozłam go krzycząc że w takim razie koniec z nami ![]() oczywiscie wzieło go na rozmowy-nie chcial mi wysiasc z auta; że nawet nie chce sie do niego wprowadzic ze nie czuje ze go kocham ze najwazniejsza jest dla mnie moja rodzina a nie on itd słucham to juz ktorys raz ![]() odparłam że juz nie mam siły się tak męczyc w kotka i myszke bawic, ze albo tak albo tak powiedzial ze musze u niego zamieszkac na m-c a potem postanowi ![]() wyrzuciłam go razem z piersconkiem z auta ![]() jestem załamana ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#711 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Za szybko faceta pocisnęłaś, pewnie niejako zmusiłaś do ślubu, miałaś pretensje, że się nie angażuje w organizację wesela (pomyśl, czemu), a teraz walnęła focha. Kiepsko to wygląda...
Takie kłótnie wskazują na to, że na ślub gotowi nie jesteście na pewno. |
![]() ![]() |
![]() |
#712 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Elena rzeczywiście okazji było bardzo dużo. Może miał pierścionek zawsze w kieszeni, ale nie mógł się zdobyć na odwagę i kolano nie chciało się ugiąć?
![]() Aneszna popieram vixen. Coś tu jest na rzeczy. Nie wiem o co chodzi Twojemu TŻtowi i po czyjej stronie jest większa część winy. Widać, że angażowałaś go w przygotowania. Nie wiem dlaczego, ale zaśmierdziało mi tchórzem, który nie ma odwagi powiedzieć, że to koniec, ale jak go chciałaś wyrzucić, a on rozmawiał to chyba jednak nie... |
![]() ![]() |
![]() |
#713 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Mystiquee jak pisałam parę wątków wcześniej w przyszłym roku stuknie na po 30. Dla niego to może nie jest wiele, ale nie oszukujmy się, że ja już raczej młodsza nie będę
![]() Wydaje mi się, że on do pewnych rzeczy nie dorósł. Ale czemu ja mam ponosić tego konsekwencje. Rozmawiałam z nim w środę, ale po 3 godzinach dyskusji właściwie do niczego nie doszliśmy. Ja już poprostu chciałabym się skończyć stresować, w szczególności, że przez to cierpią inne dziedziny życia.
__________________
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#714 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Co tu dziewczyny taka cisza? Mój TŻ ostatnio zaczął rozmawiać o ślubie, co i jak i ile pieniędzy dostaniemy od jego rodziców itp. Ja mu pomachałam pustym palcem hehe i powiedziałam, że nie możemy teraz o tym rozmawiać
![]() Tak na marginesie powiem, że pierwszy raz jak tu pisałam to byłam załamana, a teraz na luzie. Dziwa sprawa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#715 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Aneszna, coś mi nie pasuje w Twoim zachowaniu.
Jak kobieta czuje się niepewnie, mówi, że nie TŻ nie okazuje miłości, że nie wie, czy jest na coś tam gotowa, to TŻta obowiązkiem (!) jest wszystko naprawić, zacząć się "starać" itd. Bo kobieta ma prawo do wątpliwości. A jak facetowi coś nie odpowiada, czuje się niepewnie, nie wie, czy jest na coś gotowy, to kobieta się wścieka i nie chce nic z tym zrobić. Bo facet nie ma prawa do wątpliwości. Nie potrafię tego zrozumieć. Po drugie: faceci nie ekscytują się ślubem tak, jak kobiety (widzę na przykładzie mojego związku ![]()
__________________
Edytowane przez Jeanne90 Czas edycji: 2010-02-05 o 21:47 |
![]() ![]() |
![]() |
#716 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Mój TŻ stwierdził,że mamy jeszcze czas. Wczoraj kiedy jego siostra pytała "M. ile WY już jesteście razem, chyba ślub weźmiecie,ona będzie Twoją żoną, mój facet nie wiem czy zażartował,czy nie ale odpowiedział,,a skąd wiesz,że weźmiemy ślub?"
Także ja już sama nie wiem...poza tym u nas sprawy sie trochę skomplikowały.Mój TŻ chce zmienić studia, wyprowadzić się z mieszkania, które wynajmujemy i zacząć kierunek w innym mieście...mnie ten pomysł kompletnie się nie podoba, przede wszystkim dlatego,że miałam inne plany. Cieszyłam się ze razem mieszkamy, sypiamy, jemy śniadania...że żyjemy jak małżeństwo. Teraz najprawdopodoobniej będziemy się widywać na wekendy, o ile w ogóle damy rade. On zapewnia mnie o swojej miłości ale mimo wszystko mam wielki żal do niego. I wqrza mnie że będąc dorosłym trzeba podejmować takie trudne decyzje. Bo ja teraz już sama nie wiem, czy on mnie traktuje poważnie... ![]()
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
![]() ![]() |
![]() |
#717 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() ![]() ![]() Forumowiczka, współczuje Ci sytuacji. Nie za ciekawa, a na którym Twój TŻ jest roku studiów, że chce zmienić? Nie żal mu czasu? Zobaczymy, się okaże jak będzie. Na zapas nie ma się co martwić ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#718 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() ![]() ![]() U mnie dokładnie tak samo się dzieje. Wczoraj była u Nas bardzo poważna rozmowa, wytłumaczyłam mojemu TŻ, że nie będę wieczność czekać, że chce być młodym małżeństwem i że chcę wszystko z nim zdobywać i z nim spełniać marzenia. Mój TŻ uważa, że zanim zostanę jego żoną to on musi mieć wszystko przygotowane, żebym ja była zadowolona i dobrze mi się żyło. Więc po co się oświadczać, jak się jeszcze tego nie osiągnęło. Tak myśli mój facet. Ja uważam, że oświadczyny to jedynie głębsze zapewnienie miłości i wierności, wspólnego życia i bycia tylko dla siebie. Do zaręczyn nie trzeba się nie wiadomo ile przygotowywać, przecież organizacja ślubu trwa najkrócej rok, więc nie rozumiem skąd ta panika z jego strony ![]() Małżeństwo zatem jest wspólnym zdobywaniem, borykaniem się z problemami, spełnianiem marzeń, poznawaniem życia. A co będzie jak ja przyjdę na gotowe? I będzie nudno? W związku musi się coś dziać, bo mnie nudzi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#719 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Mój facet w ogóle ma jakoś pod górkę ze studiami. Mimo ze ja kończe 3 rok, i on również powienien to jest na 2. Chce rzucić te studia, bo nie satysfakcojonują Go, pomijając to,że w ogóle nie chce się tam uczyć i przenieść do innego miasta
![]() może i racja,że nie powinnam się martwić, ale jakoś cięzko jest...miałam tyle planów, myślałam,że takie mieszkanie jakoś nas zbliży, a tu...
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
![]() ![]() |
![]() |
#720 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.