Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-23, 19:39   #691
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

dziewczyny smutno mi. co mi dało to że z nim pogadałam, że obiecał że będzie się starał. Że chce być ze mną itd. jak nadal nic konkretnego nie powiedział. za rok kończymy studia i co dalej??
mieszka daleko i co odwiedzi mnie raz na jakiś czas? albo powie że ja mam go odwiedzić, bo mu za daleko? ech... a może wesele się w miesiąc zrobi? myślę że jak teraz się nie zdecyduję to nigdy.
najbardziej boli mnie i pewnie was też, dlaczego my musimy mówić im że pragniemy czegoś poważniejszego??? a to nie oni powinni o nas zabiegać? nas prosić o rękę.
Mało jest teraz prawdziwych mężczyzn, wszyscy egoiści. wiecznie czas mają ;/
mam już serdecznie dość. nie o takim czymś marzyłam całe życie. rozumiem 2, 3 lata chodzenia. ale 4? kończąc studia 5? to chore. mam taki wielki żal do swojego tż.

Edytowane przez kiwi10
Czas edycji: 2010-01-23 o 20:21 Powód: poprzedni post był zbyd dołujący
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-23, 20:36   #692
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Dziewczyny, jak piszecie o swoich TŻ to wydaje mi się, że ja musiałam mieć niesamowicie chore szczęście, że trafiłam na swojego. On nie ma problemu z tym, że nie chce się żenić czy innych tego typu. On wie czego chce od życia. To tradycjonalista.
O ślubie mówi ciągle...ale jakoś się jeszcze nie oświadczył....
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-23, 20:47   #693
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

masz ogromne szczęście, gdyby mój taki był marzenie. Ja się już pewnie nie doczekam, bo już dłużej nie mogę. nie chodzi o pierścionek. Mi chodzi o bezpieczeństwo, rodzinę, dom. To kocha mnie tylko jak z nim chodzę, a na całe życie jako żono już nie kocha i nie zasługuję na taką miłość. grrrr. jestem wkurzona, jutro mu pokaże co znaczy zła kobieta.
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 10:49   #694
izusiaa 10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 34
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Wiem i rozumiem ja jak narazie mialam 2 takie rozmowy w odstepie pol rocznym i do niczego nie doszlo-zareczyny..wiec postanowilam ze nie bede wiecej pytac,niech sam do tego dojdzie ze chce oczywiscie tez mi sie nie usmiecha czekac 5 lat czy wiecej bo to kompletna strata czasu Narazie jestesmy 3,5roku i zobacze jak to sie rozwinie Z drugiej strony czasami lepiej nie miec tego "pierscionka obietnicy"-zwiazek bez papierka tez moze nie byc zly.Bo czy to cos zmieni tak na prawde?Mozna i sie rozstac majac slub a mozna byc ze soba cale zycie go nie posiadajc Moze jeszcze jestem za mloda na takie konkrety bo czasami sama nie wiem czego chce
izusiaa 10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 14:26   #695
Rider
Rozeznanie
 
Avatar Rider
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak piszecie o swoich TŻ to wydaje mi się, że ja musiałam mieć niesamowicie chore szczęście, że trafiłam na swojego. On nie ma problemu z tym, że nie chce się żenić czy innych tego typu. On wie czego chce od życia. To tradycjonalista.
O ślubie mówi ciągle...ale jakoś się jeszcze nie oświadczył....
Ja mam tak jak Ty. Jak czasem mi się wymsknie i powiem "A moje dzieci..." to TŻ chrząka i poprawiam się na "Nasze dzieci..." Kochany jest. I wiem, że ten dzień nadejdzie, ale kiedy...
Co do gotowania to pewnie, że nie można robić wszystkiego, a jak nas zabraknie? On też musi coś umieć Jedyne co mój TŻ uważa za moje to to, że musze robić pranie (co akurat lubie, ach ten zapach...) Wszystkie żarówki, gwoździe, otwieranie butelek i słoików bierze na siebie, nawet nie bardzo mi pozwala to robić...
Rider jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 16:45   #696
kikunia23
Raczkowanie
 
Avatar kikunia23
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

mój ma podobnie jak powiem, że "moje dzieci" to zaraz mam wykład, że się pomyliłam, bo powinnam powiedzieć "nasze dzieci"....ale ogólnie chciałam o czymś innym napisać, to tak przy okazji....czytając wasze posty postanowiłam dzisiaj podjąć poważną rozmowę i trochę się wywiedzieć więcej na temat planów mojego TŻ-ta, niby wcześniej jakby coś sugerował, że się oświadczy, ale widocznie ja zrozumiałam na opak, albo zrozumiałam to co mówił tak jak ja to chciałam zrozumieć. Bynajmniej dzisiaj poczułam się średnio miło słysząc stwierdzenie, że aktualnie są ważniejsze rzeczy na głowie niż zastanawianie się co będzie za pół roku czy rok i że nie ma sensu się rozmarzać bo wtedy nie można się skupić na tym co jest najważniejsze w chwili obecnej....czyli nauka, nauka, nauka....ale przecież można chyba myśląc o nauce pomyśleć trochę co będzie za parę miesięcy jak będziemy kończyć studia! Tu nie chodzi o rozmarzanie się ale o jakieś deklaracje, pomyślenie troszkę o wspólnej przyszłości już na poważnie, a nie tylko a fajnie by było móc wspólnie mieszkać itp. Mieć jakiś plan, a nie żyć z dnia na dzień....obudzić się za parę miesięcy i na gwałt zacząć kombinować co dalej. Bynajmniej na chwilę obecną odechciało mi się wszelkich rozmów na temat wspólnej przyszłości, pytań co dalej i myśli o zaręczynach.....nie ma sensu....ja temat zostawiam i więcej nie poruszam, zobaczymy za ile czasu powróci poruszony z jego strony a nie z mojej....
kikunia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 22:10   #697
Rider
Rozeznanie
 
Avatar Rider
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Ja przeczytałam, że "nie ma sensu się rozmnażać", ale chodziło o "rozmarzać". No ciężkie słowa. Przynajmniej wiesz już więcej. Na począku chyba dobrze jest spojrzeć na pierścionki w gablocie hehe, ale to tylko na początku. Ja myśle, że jak się TŻtowi powiedziało to trzeba mu dać czas na przemyślenie tej rozmowy. Myśle, że krok od niego powinien się pojawić.
Dzisiaj jakoś tak wyszło, że z TŻtem zaczęliśmy rozmwiać o zaręczynach. On powiedział mi, że już za dużo wiem i, że mam nie myślec o tym, bo nie będzie niespodzianki Spodziewam się, że przed sierpniem, ale to jeszcze ho ho... Wybór dni jest ogromny
Rider jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-25, 17:09   #698
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

A mnie ostatnio jakaś taka melancholia i rutyna dopadła , tak siedziałam i czytałam na wizażu o tych ślubach zaręczynach i tak jakieś załamanie psychiczne miałam i wczoraj przeprowadziłam szczerą rozmowę z moim TŻ zapytałam się w prost czy ma zamiar ze mną być ponieważ mimo , że go bardzo kocham to nie chce czekać 5-7 na zaręczyny tym bardziej ślub , powiedziałam wprost nie chce przed ołtarzem stać z 30 letnim mężczyzną ...
A mój TŻ powiedział , że już wszystko ma zaplanowane co roku , miesiąca , dnia wszystko zaplanował tak żeby było idealnie .
Zaskoczył mnie Tym bardzo , bez zastanowienia powiedział , że kocha mnie i chce ze mną spędzić resztę życia i że w tym roku będą zaręczyny a w 2012 ślub .
Po wczorajszej rozmowie od razu lepiej na sercu mi się zrobiło i rozmawiał ze mną tak szczerze poważnie , że aż mnie zaskoczył .
Ja to szczerze powiem , że już bym mogła za niego wyjść
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 17:38   #699
Irmina87
Raczkowanie
 
Avatar Irmina87
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 30
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
A mnie ostatnio jakaś taka melancholia i rutyna dopadła , tak siedziałam i czytałam na wizażu o tych ślubach zaręczynach i tak jakieś załamanie psychiczne miałam i wczoraj przeprowadziłam szczerą rozmowę z moim TŻ zapytałam się w prost czy ma zamiar ze mną być ponieważ mimo , że go bardzo kocham to nie chce czekać 5-7 na zaręczyny tym bardziej ślub , powiedziałam wprost nie chce przed ołtarzem stać z 30 letnim mężczyzną ...
A mój TŻ powiedział , że już wszystko ma zaplanowane co roku , miesiąca , dnia wszystko zaplanował tak żeby było idealnie .
Zaskoczył mnie Tym bardzo , bez zastanowienia powiedział , że kocha mnie i chce ze mną spędzić resztę życia i że w tym roku będą zaręczyny a w 2012 ślub .
Po wczorajszej rozmowie od razu lepiej na sercu mi się zrobiło i rozmawiał ze mną tak szczerze poważnie , że aż mnie zaskoczył .
Ja to szczerze powiem , że już bym mogła za niego wyjść
Wspaniale, tylko pogratulować takiego Tż'ta

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Ja też wczoraj nie byłam w humorze, zamęczałam się myślami. Przyszedł Tż, wyczuł co mi chodzi po głowie i przytulając mnie powiedział, żebym już się nie umartwiała i tyle na ten temat nie myślała, bo obiecuje mi, że długo nie będę czekać...
__________________
...youth is like diamonds in the sun...

Pisanie pracy inżynierskiej czas zacząć!

Edytowane przez Irmina87
Czas edycji: 2010-01-25 o 17:42
Irmina87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 17:41   #700
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Bardzo mnie zdziwił no ale cóż chyba pora w końcu na niego Ponieważ Mój Kochany TŻ na obecną chwile ma 27 lat a ja 20
Na szczęście ja wyglądam dojrzalej a on młodziej
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-26, 08:18   #701
Rider
Rozeznanie
 
Avatar Rider
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Prosze, prosze jak panowie się mobilizują.
Rider jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-26, 09:24   #702
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Może czytają wizaż, że tak się mobilizują
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-27, 06:55   #703
elena_100
Wtajemniczenie
 
Avatar elena_100
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Dziewczyny mówić a działać to dwie różne rzeczy. Mó jteż mówił wiele o przyszłości, o kominku, przed którym będziemy odpoczywać, o fotografiach weselnych itd. Moim zdaniem mówią tylko po to żeby zapchać nam buzie. Prawdziwy facet nie mówi i nie rozczula się nad pierdołami, ale działa, leci do sklepu po pierścionek i się zaręcza bo mu się w głowie nie mieści, że jego ukochana może pomyśleć, że on się waha.
__________________

elena_100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-27, 10:36   #704
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

A może chcą, by ten dzień był wyjątkowy, a nie w byle jaki dzień, byle jakie otoczenie, byle jakie miejsce i w ogóle byle jak.
Oni chcą wszystko zorganizować, a nie tylko lecieć po pierścionek do jubilera i chlast, od razu w byle jakim miejscu, np. jesteś u ubikacji, oświadczyć się. Znam jedną dziewczynę, która miała tak na szybko... Nie wspomina tego miło, dokładnie oświadczył jej się w ubikacji...

Wole poczekać i mieć wspaniałe wspomnienia. Jak mnie kocha, to na pewno mi się oświadczy
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-27, 11:45   #705
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
A może chcą, by ten dzień był wyjątkowy, a nie w byle jaki dzień, byle jakie otoczenie, byle jakie miejsce i w ogóle byle jak.
Oni chcą wszystko zorganizować, a nie tylko lecieć po pierścionek do jubilera i chlast, od razu w byle jakim miejscu, np. jesteś u ubikacji, oświadczyć się. Znam jedną dziewczynę, która miała tak na szybko... Nie wspomina tego miło, dokładnie oświadczył jej się w ubikacji...

Wole poczekać i mieć wspaniałe wspomnienia. Jak mnie kocha, to na pewno mi się oświadczy
dokładnie , jest to wyjątkowa chwila i powinniśmy ją zapmaiętać do końca życia , a nie idzie kupuje i masz .
Mojej koleżance chłopak dał pierścionek w łóżku tak normalnie .
A inny znajomy zabrał ukochaną niby na weekend a okazało się , że byli w takim ala pałacyku wszystko świecę szampan cud miód po prostu .
I sądzę , że większość wybrała by opcję drugą by miała o czym np . opowiadać dzieciom i będzie pamiętała do końca życia tą chwile .
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-27, 14:42   #706
Rider
Rozeznanie
 
Avatar Rider
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Upadły anioloo ja wybrałam drugą opcje i tak naprawde to wole poczekać te dodatkowe 3 miesiące, ale żeby było tak, że zapamiętam te chwile. Nie będę mogła spać przez tydzień, a uśmiech z twarzy przez miesiąc nie zniknie. Ja myślę, że dobrym pomysłem są oświadczyny gdzieś na wakacjach, bo wtedy nie myślisz o pracy tylko o szczęściu jakie Cię spotkało i możesz te kilka pięknych dni spędzić tylko z ukochanym.
Rider jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-27, 16:25   #707
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

No też tak sądzę , ze jest to dobry pomysł , wiem , że Mój TŻ napewno w tym roku mi się oświadczy chciałam już w tamtym , ale szczera rozmowa wszystko wyjaśniła czemu dopiero teraz to zrobi
Więc czasem warto poczekać i oczywiście przeprowadzić szczerą rozmowę na ten temat . Ja szczerze powiem , że nie wyobrażam sobie chodzić z mężczyzną nie wiadomo ile czasu . Powiedziałam otwarcie jaki go spotkałam , że ja szukam męża a nie osobie na "chwile" i że nie mam zamiaru chodzić 4-8 lat , tylko max te 2 góra 3 lat potem po zaręczynach to wiadomo na ślub trzeba uzbierać ale ma się ten "dowód " , zobowiązanie .
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 07:14   #708
elena_100
Wtajemniczenie
 
Avatar elena_100
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Ale kto wam powiedział dziewczyny, że ja chcę oświadczeń w ubikacji. W momencie naszej kolejnej rocznicy powiedziałam mu, że jak się nie zdecydujemy naślub następnej nie będzie. Byliśmy przez ten rok na kilku romantycznych weekendach, na długich wakacjach, a potem jeszcze na jednych króciutkich nad polskim morzem. Okazji było więc wiele. Jeżeli jesteście pewne, że warto to czekajcie. Mój kolega np. najpierw załatwił wszystko ze ślubem, a oświadczył się miesiąc przed.
__________________

elena_100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:31   #709
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

elena_100 ile już jesteś ze swoim TŻ? I ile macie lat? Bo to też jest ważne. Niektóre dziewczyny w wieku 19-20 lat chcą już wychodzić za mąż, a facet to nawet jak ma 40 na karku to dalej nie ma na to ochoty... Faceci są prości i nieskąplikowani, więc łatwo ich rozszyfrować.
Faceci nie lubią jak się im stawia warunki...jak go kochasz to poczekasz i dwa lata...
Albo sama mu się oświadcz, jak to zrobiła Edie i oświadczyła się Carlosowi w "Gotowych na wszystko"
__________________

Edytowane przez Mystiquee
Czas edycji: 2010-01-28 o 10:41
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-28, 18:51   #710
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

czesc dziewczyny,

nie dotyczyl mnie ten wątek aż do dzis,

otóz znamy sie 2 lata, on ma 35 lat ja 27, wszystko bylo ok do momentu kiedy nie zaczelam gadac o slubie /jakis rok temu/
nie podejmował tematu.
w listopadzie mialam urodziny-dal mi piersconek i poprosil o reke, byla super szczesliwa.
zaczelam planowac myslec itd.
we wrzesniu naklonilam go /bo dalej nie podejowal tematu/ abysmy zarezerwowali lokal.
calej rodzinie jego i swojej powiedzialam co i jak.

ale dziwilo mnie caly czas ze on sie tak nie podnieca jaka ja

postanowilam z nim o tym pogadac
owiedzial ze nie czuje z mojej strony uczuciai sądzi ze to dla mnie tylko papierek, ze na tym mi zalezy tylko.

kocham go naprawde, codzien mu to okazuje, moze zawsze na mnie liczyc, myslalam ze zwiazek naturalnie dąży do malzenstwa

dzis umowilam sie z wlascicielem innego lokalu aby zobaczyc lokal-przyjachalam po niego do pracy abysmy pojechali...ale cos mi nie pasowalo po jego minie.....

jedziemy, podniecam sie a on odpowiada półsłowkami...

pytam czy chce tam jechac-a on że nie wie.....

ścieło mnie z nóg, zawrociłam i odwiozłam go krzycząc że w takim razie koniec z nami

oczywiscie wzieło go na rozmowy-nie chcial mi wysiasc z auta;

że nawet nie chce sie do niego wprowadzic
ze nie czuje ze go kocham
ze najwazniejsza jest dla mnie moja rodzina a nie on itd

słucham to juz ktorys raz

odparłam że juz nie mam siły się tak męczyc w kotka i myszke bawic, ze albo tak albo tak
powiedzial ze musze u niego zamieszkac na m-c a potem postanowi

wyrzuciłam go razem z piersconkiem z auta

jestem załamana
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 19:46   #711
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Za szybko faceta pocisnęłaś, pewnie niejako zmusiłaś do ślubu, miałaś pretensje, że się nie angażuje w organizację wesela (pomyśl, czemu), a teraz walnęła focha. Kiepsko to wygląda...
Takie kłótnie wskazują na to, że na ślub gotowi nie jesteście na pewno.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-29, 05:51   #712
Rider
Rozeznanie
 
Avatar Rider
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Elena rzeczywiście okazji było bardzo dużo. Może miał pierścionek zawsze w kieszeni, ale nie mógł się zdobyć na odwagę i kolano nie chciało się ugiąć?

Aneszna popieram vixen. Coś tu jest na rzeczy. Nie wiem o co chodzi Twojemu TŻtowi i po czyjej stronie jest większa część winy. Widać, że angażowałaś go w przygotowania. Nie wiem dlaczego, ale zaśmierdziało mi tchórzem, który nie ma odwagi powiedzieć, że to koniec, ale jak go chciałaś wyrzucić, a on rozmawiał to chyba jednak nie...
Rider jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-29, 07:01   #713
elena_100
Wtajemniczenie
 
Avatar elena_100
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Mystiquee jak pisałam parę wątków wcześniej w przyszłym roku stuknie na po 30. Dla niego to może nie jest wiele, ale nie oszukujmy się, że ja już raczej młodsza nie będę ) A znamy się 5 lat. To nie jest tak mało. Zresztą ja wyznaję zasadę, że jak ktoś nie jest pewny po 5 latach to nie będzie i po 10. A dwa lata to się teraz na załatwienie wszystkiego ze ślubem czeka. Nigdy nie kryłam przed nim, że chciałabym mieć rodzinę taką z prawdziwego zdarzenia. Bo ta w której się wychowałam to taka byle jaka. Niby razem a wszyscy żyją osobno.
Wydaje mi się, że on do pewnych rzeczy nie dorósł. Ale czemu ja mam ponosić tego konsekwencje. Rozmawiałam z nim w środę, ale po 3 godzinach dyskusji właściwie do niczego nie doszliśmy. Ja już poprostu chciałabym się skończyć stresować, w szczególności, że przez to cierpią inne dziedziny życia.
__________________

elena_100 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-03, 09:23   #714
Rider
Rozeznanie
 
Avatar Rider
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Co tu dziewczyny taka cisza? Mój TŻ ostatnio zaczął rozmawiać o ślubie, co i jak i ile pieniędzy dostaniemy od jego rodziców itp. Ja mu pomachałam pustym palcem hehe i powiedziałam, że nie możemy teraz o tym rozmawiać A co u Was na froncie?

Tak na marginesie powiem, że pierwszy raz jak tu pisałam to byłam załamana, a teraz na luzie. Dziwa sprawa
Rider jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 10:58   #715
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Aneszna, coś mi nie pasuje w Twoim zachowaniu.
Jak kobieta czuje się niepewnie, mówi, że nie TŻ nie okazuje miłości, że nie wie, czy jest na coś tam gotowa, to TŻta obowiązkiem (!) jest wszystko naprawić, zacząć się "starać" itd. Bo kobieta ma prawo do wątpliwości.
A jak facetowi coś nie odpowiada, czuje się niepewnie, nie wie, czy jest na coś gotowy, to kobieta się wścieka i nie chce nic z tym zrobić. Bo facet nie ma prawa do wątpliwości. Nie potrafię tego zrozumieć.
Po drugie: faceci nie ekscytują się ślubem tak, jak kobiety (widzę na przykładzie mojego związku) i nie rozumieją, dlaczego my tak się tym fascynujemy, wszystko planujemy itd. Dlatego może im się wydawać, że sama ceremonia i otoczka jest dla nas ważniejsza, niż partner. A naszym zadaniem jest im pokazać, że TŻ jest dla nas najważniejszy.
__________________

Edytowane przez Jeanne90
Czas edycji: 2010-02-05 o 21:47
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 11:00   #716
forumkowiczka
Zadomowienie
 
Avatar forumkowiczka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Mój TŻ stwierdził,że mamy jeszcze czas. Wczoraj kiedy jego siostra pytała "M. ile WY już jesteście razem, chyba ślub weźmiecie,ona będzie Twoją żoną, mój facet nie wiem czy zażartował,czy nie ale odpowiedział,,a skąd wiesz,że weźmiemy ślub?"

Także ja już sama nie wiem...poza tym u nas sprawy sie trochę skomplikowały.Mój TŻ chce zmienić studia, wyprowadzić się z mieszkania, które wynajmujemy i zacząć kierunek w innym mieście...mnie ten pomysł kompletnie się nie podoba, przede wszystkim dlatego,że miałam inne plany. Cieszyłam się ze razem mieszkamy, sypiamy, jemy śniadania...że żyjemy jak małżeństwo. Teraz najprawdopodoobniej będziemy się widywać na wekendy, o ile w ogóle damy rade. On zapewnia mnie o swojej miłości ale mimo wszystko mam wielki żal do niego. I wqrza mnie że będąc dorosłym trzeba podejmować takie trudne decyzje. Bo ja teraz już sama nie wiem, czy on mnie traktuje poważnie...
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo"
forumkowiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:05   #717
Rider
Rozeznanie
 
Avatar Rider
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Po drugie: faceci nie ekscytują się ślubem tak, jak kobiety (widzę na przykładzie mojego związku) i nie rozumieją, dlaczego my tak się tym fascynujemy, wszystko planujemy itd. Dlatego może im się wydawać, że sama ceremonia i otoczka jest dla nas ważniejsza, niż partner. A naszym zadaniem jest im pokazać, że TŻ jest dla nas najważniejszy.
Dokładnie, my kobiety przeżywamy ślub ja na przykład jak dostane już ten pierścionek to kupie sobie książke "Jak zaplanować wesele", bo mnie to naprawde cieszy Nie mogę się doczekać, aż w końcu będziemy po przysiędze, ostatnio nawet o tym myślałam i aż się popłakałam ze szczęścia jakie mnie spotka kiedyś tam
Forumowiczka, współczuje Ci sytuacji. Nie za ciekawa, a na którym Twój TŻ jest roku studiów, że chce zmienić? Nie żal mu czasu? Zobaczymy, się okaże jak będzie. Na zapas nie ma się co martwić
Rider jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-03, 23:31   #718
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Rider Pokaż wiadomość
Mój TŻ ostatnio zaczął rozmawiać o ślubie, co i jak i ile pieniędzy dostaniemy od jego rodziców itp. Ja mu pomachałam pustym palcem hehe i powiedziałam, że nie możemy teraz o tym rozmawiać
Czasem wydaje mi się, że jesteś mną, a ja Tobą
U mnie dokładnie tak samo się dzieje.

Wczoraj była u Nas bardzo poważna rozmowa, wytłumaczyłam mojemu TŻ, że nie będę wieczność czekać, że chce być młodym małżeństwem i że chcę wszystko z nim zdobywać i z nim spełniać marzenia.
Mój TŻ uważa, że zanim zostanę jego żoną to on musi mieć wszystko przygotowane, żebym ja była zadowolona i dobrze mi się żyło.
Więc po co się oświadczać, jak się jeszcze tego nie osiągnęło. Tak myśli mój facet.
Ja uważam, że oświadczyny to jedynie głębsze zapewnienie miłości i wierności, wspólnego życia i bycia tylko dla siebie. Do zaręczyn nie trzeba się nie wiadomo ile przygotowywać, przecież organizacja ślubu trwa najkrócej rok, więc nie rozumiem skąd ta panika z jego strony
Małżeństwo zatem jest wspólnym zdobywaniem, borykaniem się z problemami, spełnianiem marzeń, poznawaniem życia. A co będzie jak ja przyjdę na gotowe? I będzie nudno? W związku musi się coś dziać, bo mnie nudzi
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 11:10   #719
forumkowiczka
Zadomowienie
 
Avatar forumkowiczka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Mój facet w ogóle ma jakoś pod górkę ze studiami. Mimo ze ja kończe 3 rok, i on również powienien to jest na 2. Chce rzucić te studia, bo nie satysfakcojonują Go, pomijając to,że w ogóle nie chce się tam uczyć i przenieść do innego miasta

może i racja,że nie powinnam się martwić, ale jakoś cięzko jest...miałam tyle planów, myślałam,że takie mieszkanie jakoś nas zbliży, a tu...
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo"
forumkowiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 11:17   #720
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez forumkowiczka Pokaż wiadomość
Mój facet w ogóle ma jakoś pod górkę ze studiami. Mimo ze ja kończe 3 rok, i on również powienien to jest na 2. Chce rzucić te studia, bo nie satysfakcojonują Go, pomijając to,że w ogóle nie chce się tam uczyć i przenieść do innego miasta

może i racja,że nie powinnam się martwić, ale jakoś cięzko jest...miałam tyle planów, myślałam,że takie mieszkanie jakoś nas zbliży, a tu...
Popieram Twojego chłopaka, chce iść za marzeniami i zrobić coś dla siebie, do czego ma pełne prawo. A Ty powinnaś go wspierać Wolisz zatrzymać go przy sobie na siłę i potem myśleć, że być może zniszczyłaś jego marzenia, plany, może nawet życie, bo nie mógł osiągnąć tego, co chciał? Związek to nie wyrzeczenie się siebie samego i swoich zamiarów. Każdy jest autonomiczną jednostką i powinien robić to, co jest dla niego najlepsze. Twój chłopak chce wyjechać nie dlatego, że ma ochotę na wakacje, ale dlatego, że chce zdobyć wykształcenie, by potem mieć lepsze życie. Jak w ogóle możesz mieć do niego o to żal? Powinnaś go wspierać. A jak skończysz studia, to możesz się do niego przenieść. Nie trzymaj go na siłę w złotej klatce. A rozłąka może przynieść Wam dużo dobrego, może być dobrą próbą dla związku.
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.