2010 r. nadchodzi więc PM oznajmiają iż ze stanu "PANNY" w "ŻONY" sie zmieniają - 13

[madmuazelle]

Samara2010,Rybaa widze Was. I jeśli jesteście PM-kami 2010 to zapraszam do dyskusji.

[Ellin_ak]

Napisane przez Aaś

Znajomi mojej siostry wynajęli tramwaj zabytkowy i pojechali nim od kościoła na salę razem z gośćmi nawet byli w jakimś programie... kawa i herbata czy ddtvn... już nie pamiętam

Ja czuje się dziwnie na myśl żeby jechać samochodem ten kawałek do kościoła...ale pewnie zatrzymamy się przed parkiem i my się z Tztem przejdziemy a wszyscy sobie pojadą.

[madmuazelle]

Napisane przez Aaś

Znajomi mojej siostry wynajęli tramwaj zabytkowy i pojechali nim od kościoła na salę razem z gośćmi nawet byli w jakimś programie... kawa i herbata czy ddtvn... już nie pamiętam

Spoko,jak ktoś tak sobie wymyslił że tramwajem chce/chcą jechać do ślubu.To nie mam nic przeciwko temu.

[lain]

Napisane przez madmuazelle

Nam słoikowe sosy smakują.

my z TZem mamy cos takiego, ze jak jemy sloikowy sos do makaronu/ryzu to czujemy w nim ta chemie i te warzywka w nim wydaja nam sie takie jakies... sztuczne
dlatego zawsze pichcimy swoje wlasne sosiki

Napisane przez Aaś

Znajomi mojej siostry wynajęli tramwaj zabytkowy i pojechali nim od kościoła na salę razem z gośćmi nawet byli w jakimś programie... kawa i herbata czy ddtvn... już nie pamiętam

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

lain a ty nelly masz na avatarze?

jakbym miala slub gdzies gdzie dojezdza tramwaj to tez bym sie zastanowila nad takim rozwiazaniem choc minus jest taki, ze tramwaj nie poczeka na spoznialskich na przystanku, bo bedzie blokowal ruch. my mamy zabytkowy autobus ale to tylko dla gosci, bo my pojedziemy autkiem tez zabytkowym

w avatarku mam Zooey Deschanel

[onaella]

a wiecie, że ja jeszcze w piżamce leze w łózeczku

[woda sodowa]

Napisane przez madmuazelle

Samara2010,Rybaa widze Was. I jeśli jesteście PM-kami 2010 to zapraszam do dyskusji.

A ja jeszcze karatek widze Nie ma tak dziewczyny latwo. Poudzielac sie prosze.

[madmuazelle]

Napisane przez Ellin_ak

Ja czuje się dziwnie na myśl żeby jechać samochodem ten kawałek do kościoła...ale pewnie zatrzymamy się przed parkiem i my się z Tztem przejdziemy a wszyscy sobie pojadą.

My gdybyśmy brali ślub w mojej Parafii,to szlibyśmy kawałek,ale mam blisko 5-10 minut drogi.A tak to od mojego domu,będziemy jechac kawałek do Kościółka.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez woda sodowa

A ja jeszcze karatek widze Nie ma tak dziewczyny latwo. Poudzielac sie prosze.

Też teraz widze karatek.
Zapraszamy do dyskusji,my nie gryziemy.

[Aaś]

Napisane przez lain

jakbym miala slub gdzies gdzie dojezdza tramwaj to tez bym sie zastanowila nad takim rozwiazaniem choc minus jest taki, ze tramwaj nie poczeka na spoznialskich na przystanku, bo bedzie blokowal ruch. my mamy zabytkowy autobus ale to tylko dla gosci, bo my pojedziemy autkiem tez zabytkowym

w avatarku mam Zooey Deschanel

u nich się akurat fajnie złożyło bo pod samym kościołem jest nieczynna pętla tramwajowa a sala jest oddalona o jakieś 6-7 przystanków tak więc wszyscy zdążyli i podwieźli ich pod samą salę
ale najlepsze było jak ludzie z tego programu chcieli urozmaicić historię dlaczego akurat tramwaj. no to oni ściema na wizji że się poznali w tramwaju i dojeżdżali tym tramwajem do siebie ble ble ble... a oni po prostu stwierdzili że będzie fajnie nim pojechać na salę i tyle

a z profilu podobna do nelly furtado z czasów wielkiej grzywy

[natisska]

Ja uważam, że pomysł przejścia sie kawałek szczególnie wśrod zieleni to bardzo dobry pomysł! Tak sobie teraz mysle , że w dniu ślubu to ja sobie z Tz-tem moze dopiero przy obiedzie kilka słow zamienie :/ A taka rozmowa na spokojnie tuz przed może być bardzo ineteresująca nie serio jakbym miała taka możliwość to na penwo bym rozważyla ale tramwaj jednak bym odpuściła

[madmuazelle]

Napisane przez onaella

a wiecie, że ja jeszcze w piżamce leze w łózeczku

Takiej to dobrze.

Napisane przez lain

my z TZem mamy cos takiego, ze jak jemy sloikowy sos do makaronu/ryzu to czujemy w nim ta chemie i te warzywka w nim wydaja nam sie takie jakies... sztuczne
dlatego zawsze pichcimy swoje wlasne sosiki

A no tak,nie da się ukryć że sosy własnej roboty smakuje o wiele lepiej niż te ze słoika. My chyba się do nich przyzwyczailiśmy,więc też dlatego nam smakują.

[Ellin_ak]

Napisane przez natisska

Ja uważam, że pomysł przejścia sie kawałek szczególnie wśrod zieleni to bardzo dobry pomysł! Tak sobie teraz mysle , że w dniu ślubu to ja sobie z Tz-tem moze dopiero przy obiedzie kilka słow zamienie :/ A taka rozmowa na spokojnie tuz przed może być bardzo ineteresująca nie serio jakbym miała taka możliwość to na penwo bym rozważyla ale tramwaj jednak bym odpuściła

Z tym tramwajem to był taki nasz ślubny żart Powaznie myślimy o przejściu się przez park do kościoła. Nie wyobrażam sobie żebyśmy tak bez słowa wcześniej weszli do kościoła. Pobędziemy chwile po drodze razem, porozmawiamy albo po prostu przejdziemy w milczeniu. Ważne żeby razem wejść.

Dziewczynki! ja spadam na zajęcia bo dziś mam prezentację. Nie wiem czy dam rade się dziś pojawić bo wracam o 21:00 i jutro mam egzamin z angielskiego z całego semestru i muszę trochę przysiąść...
Miłego wieczoru i trzymajcie się ciepło!

[madmuazelle]

Napisane przez natisska

Ja uważam, że pomysł przejścia sie kawałek szczególnie wśrod zieleni to bardzo dobry pomysł! Tak sobie teraz mysle , że w dniu ślubu to ja sobie z Tz-tem moze dopiero przy obiedzie kilka słow zamienie :/ A taka rozmowa na spokojnie tuz przed może być bardzo ineteresująca nie serio jakbym miała taka możliwość to na penwo bym rozważyla ale tramwaj jednak bym odpuściła

To wcale nie głupi pomysł,taki samotny spacer we dwoje przed ceremonią.Można wspólnie się przespacerować,pogadać bądz przemilczeć w sensie iść w ciszy.

[natisska]

Napisane przez Ellin_ak

Z tym tramwajem to był taki nasz ślubny żart Powaznie myślimy o przejściu się przez park do kościoła. Nie wyobrażam sobie żebyśmy tak bez słowa wcześniej weszli do kościoła. Pobędziemy chwile po drodze razem, porozmawiamy albo po prostu przejdziemy w milczeniu. Ważne żeby razem wejść.

Aha Ja niestety nie mam takiej mozliwości ale popieram Tak w ogole to widze, że ślubujemy w ten sam dzień oby pogoda dopisała bo wtedy o spacerach mozna zapomnieć nie wiem czemu ale wlasnie ta pogoda chyba mnie najbardziej stresuje zawsze marzyłam o bezchmurnym niebie i sloneczku w dniu slubu...

[gospella]

Napisane przez madmuazelle

Ja właśnie nie mam pomysłu co zrobić dziś na obiad. Mam tak samo jak twój tż,też uważam że obiad bez mięsa to obiad stracony/to nie obiad. Wczoraj był wyjątek,bo mieliśmy racuchy z jabłkami z cukrem pudrem. A to dlatego że jedliśmy mięsne obiady 3 dni pod rząd i mieliśmy ochote na co innego.

mmmm racuszki mniam, podaj przepisik, chcoaz obaiwam się że drożdza sa potrzebne i klops bo nie mam

Napisane przez Ellin_ak

My myśleliśmy o tym,żeby pojechać tramwajem, albo się przejść i porozmawiać jeszcze przed ceremonią bez tego tłumu i rodziny

Napisane przez natisska

Ja uważam, że pomysł przejścia sie kawałek szczególnie wśrod zieleni to bardzo dobry pomysł! Tak sobie teraz mysle , że w dniu ślubu to ja sobie z Tz-tem moze dopiero przy obiedzie kilka słow zamienie :/ A taka rozmowa na spokojnie tuz przed może być bardzo ineteresująca nie serio jakbym miała taka możliwość to na penwo bym rozważyla ale tramwaj jednak bym odpuściła

mój misio to nawet rzucił hasło żebyśmy się przeszli, ale 1. kiecka mi się ubrudzi- bo tren, 2. jednka to kawałek- spocę się i co? 3. nie będe z siebie widowiska robić, 4. jednak aleje racławickie to nie park saski, ale sumując mogłoby być romantycznie

Woda nie napinam sie z fotkami, bo już 1 butonirke znalazłam, natomiast dzwoniłam do hurtowni i 1 szt rajskiego ptaka do 15zł, a w kwiaciarni już pani mówi 25zł, ale nie wiem, czy nie zamówię jednak, bo wychodzi podobnie w sumie, chociaż.... może zrobię, bo dłubać lubię. zobaczę w maju jak z cenami będzie

ja dzis robię rosołek, i zapiekankę mięsno ziemniaczaną

[madmuazelle]

Napisane przez lain

to moj TZ ma na odwrot - uwielbia kupowac ciuchy. a juz garniaki, krawaty i koszule to w ogole elegancik z reszta to on mnie poganial zebym kupowala suknie, bo juz chcial garniak kupowac

Poprostu twój tż chciał/chce mieć kupno garniaka już za sobą.

[szana]

Napisane przez lain

no i stwierdzilam, ze w ramach zalatwiania rzeczy pobocznych zamowimy tablice slubne do samochodu zeby potem juz sobie czyms takim glowy nie zawracac (w sumie zostaly nam juz takie szczegoly do pozalatwiania) i sie zastanawiam z jakim napisem. jakie Wy planujecie? o ile planujecie jakiekolwiek

My chyba będziemy mieć "Młoda Para" zastanawiałam się nad tym i taki wydaje się OK


przepraszam Was,że dawno nie pisałam ale jakoś tak mi dnie dziwnie schodzą jeszcze mam tyle nauki a jakoś tak bardzo mi się nie chce,niby coś tam czytam ale sama wiem,że to stanowczo za mało

[madmuazelle]

Napisane przez gospella

mmmm racuszki mniam, podaj przepisik, chcoaz obaiwam się że drożdza sa potrzebne i klops bo nie mam
ja dzis robię rosołek, i zapiekankę mięsno ziemniaczaną

Ja nie używam drożdzy,robie ciasto na racuchy takie same jak na naleśniki,tylko że te ciasto musi być bardziej gęściejsze niż ciasto naleśnikowe,noi dodaje do tego pokrojone w drobną w kosteczke jabłka,mieszam i smaże.Gotowe i smacznego
Mmm uwielbiam rosół. My jednak zjemy dzisiaj kotlety z piersi kurczaka.

[Remmi]

Dziś zrobiłam wielkie kotlety schabowe, ryż i sałatkę warzywną. TŻ był wniebowzięty..

A poza tym.. zimnooo jak nie wiem co

Tablice zamówimy jakieś, może tez w tym tygodniu wykupię przez allegro, mam nawet wybrane typy..

[woda sodowa]

Napisane przez gospella

Woda nie napinam sie z fotkami, bo już 1 butonirke znalazłam, natomiast dzwoniłam do hurtowni i 1 szt rajskiego ptaka do 15zł, a w kwiaciarni już pani mówi 25zł, ale nie wiem, czy nie zamówię jednak, bo wychodzi podobnie w sumie, chociaż.... może zrobię, bo dłubać lubię. zobaczę w maju jak z cenami będzie

No to niezla przebitka na kwiatach

[madmuazelle]

Napisane przez Ellin_ak

Dziewczynki! ja spadam na zajęcia bo dziś mam prezentację. Nie wiem czy dam rade się dziś pojawić bo wracam o 21:00 i jutro mam egzamin z angielskiego z całego semestru i muszę trochę przysiąść...
Miłego wieczoru i trzymajcie się ciepło!

No to powodzenia i trzymam kciuki.

[sjoanna]

Ja też myślałam o spacerze do kościoła bo 5 min mam
Ale samochód trzeba mieć w pogotowiu bo pogoda może zepsuć plany.

[lain]

my do kosciola mamy 20km, wiec bedziemy miec te 20 minut zeby jeszcze w miare sam na sam poustalac co trzeba

Napisane przez madmuazelle

Poprostu twój tż chciał/chce mieć kupno garniaka już za sobą.

gdyby kupowanie garniakow bylo dla niego trauma to pewnie tak mozna by to odczytywac a ze trauma nie jest tylko wrecz przeciwnie...

wlasnie sie nudzi w pracy i mi mailem przesyla linki mebli w katalogu BRW
jutro ma wolne i bedziemy sie razem... uczyc do egzaminow romantico

Napisane przez Remmi

Dziś zrobiłam wielkie kotlety schabowe, ryż i sałatkę warzywną. TŻ był wniebowzięty..

A poza tym.. zimnooo jak nie wiem co

Tablice zamówimy jakieś, może tez w tym tygodniu wykupię przez allegro, mam nawet wybrane typy..

moj TZ tez milosnik schaboszczakow ale on obowiazkowo z ziemniakami musi miec schabowego i najlepiej z ogorkiem kiszonym

pokaz jakie te tablice

[madmuazelle]

Napisane przez Remmi

Dziś zrobiłam wielkie kotlety schabowe, ryż i sałatkę warzywną. TŻ był wniebowzięty..


Tablice zamówimy jakieś, może tez w tym tygodniu wykupię przez allegro, mam nawet wybrane typy..

Mmmm pyszny obiad dzisiaj mieliście.
A jakie to typy macie wybrane??

[mariiasia]

ej nie mówcie mi o jedzeniu, bo ja to normalnie mam już żołądek do kręgosłupa przyklejony, taka głodna jestem
a tu jeszcze 38min w pracy, 17 zanim przyjedzie bus, 8min drogi busem, 4 min pieszo.... co wszytsko razem daje...... oooo lata świetlne! i dopiero obiadek

[201701300931]

Napisane przez Ellin_ak

Może to o to chodzi...eh...mamy z tym trochę kłopotu...ale powiem Wam, że udało mi się załatwić nauki dziś!!! Od 19 lutego zaczynamy

A gdzie będziecie chodzić? Bo my zaczynamy 1 lutego i z tego, co ksiądz mówił przez telefon, to szybko to minie. Jednak ostatnio mówili coś innego, więc ilość spotkań poznamy po pierwszym spotkaniu

Napisane przez madmuazelle

Mam tak samo jak twój tż,też uważam że obiad bez mięsa to obiad stracony/to nie obiad.

Ja też, ja też! Bardzo to po mnie widać :/

Napisane przez lain

my w autku bedziemy jechac sami. tzn. z kierowca

My właśnie nie wiemy, w ile osób będziemy jechać, bo się ciągle nie możemy zdecydować na auto

Napisane przez madmuazelle

Mmm uwielbiam rosół.

Oj, ja też... Jutro zrobię, bo na te mrozy jak znalazł... Dzisiaj rybka

[madmuazelle]

Napisane przez lain

gdyby kupowanie garniakow bylo dla niego trauma to pewnie tak mozna by to odczytywac a ze trauma nie jest tylko wrecz przeciwnie...

No to dobrze,że traumą nie jest dla niego kupowanie garniaka.

Napisane przez lain

wlasnie sie nudzi w pracy i mi mailem przesyla linki mebli w katalogu BRW
jutro ma wolne i bedziemy sie razem... uczyc do egzaminow romantico

Zapowiada Wam się jutro randka przy nauce. Razem raźniej.
A zamierzacie meble sobie jakieś kupić??

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez mariiasia

ej nie mówcie mi o jedzeniu, bo ja to normalnie mam już żołądek do kręgosłupa przyklejony, taka głodna jestem
a tu jeszcze 38min w pracy, 17 zanim przyjedzie bus, 8min drogi busem, 4 min pieszo.... co wszytsko razem daje...... oooo lata świetlne! i dopiero obiadek

Dasz rade wytrzymasz,bądz silna tzn no wytwała miałam na myśli.

[lain]

Napisane przez Danaeee84

My właśnie nie wiemy, w ile osób będziemy jechać, bo się ciągle nie możemy zdecydować na auto

a w jaki sposob to zalezy od auta?
u nas w sumie do tylu moze wejsc 5 osob, ale raczej nie bedziemy nikogo z nami brac

Napisane przez madmuazelle

Zapowiada Wam się jutro randka przy nauce. Razem raźniej.
A zamierzacie meble sobie jakieś kupić??

oby tylko nauka za bardzo nie ucierpiala
chcemy wywalic z mieszkania, w ktorym mamy mieszkac mebloscianke, stol i krzesla i kupic w to miejsce niska lawe, pufki, fotel, szafe i komode do tego jeszcze nowy zyrandol, lampe stojaca, wielki plakat z jakims fajnym zdjeciem w antyramie i takie tam pomniejsze glupotki

[madmuazelle]

Napisane przez Danaeee84

Oj, ja też... Jutro zrobię, bo na te mrozy jak znalazł... Dzisiaj rybka

Rybką też nie pogardze,lubie mintaja bądz coda,nigdy nie pamiętam co to za ryba w języku polskim.

[asiulek1705]

Cześć gaduły Jestem po pracy, po wizycie u fryzjera a na 18 jadę do dentysty....Dam radę....
Jutro chciałam podjechać do salonu i ostatecznie wybrać suknię ale muszę to przełożyć na środę, bo jutro będzie u mnie ksiądz z kolędą. Może to będzie ten, który zajmuje się kursami przedmałżeńskimi... Czekamy z TŻ na nie, miały być w styczniu, ale wygląda na to, że będą w lutym. Szkoda tylko, że nie raczą wcześniej o tym powiadomić

[madmuazelle]

Napisane przez lain

oby tylko nauka za bardzo nie ucierpiala
chcemy wywalic z mieszkania, w ktorym mamy mieszkac mebloscianke, stol i krzesla i kupic w to miejsce niska lawe, pufki, fotel, szafe i komode do tego jeszcze nowy zyrandol, lampe stojaca, wielki plakat z jakims fajnym zdjeciem w antyramie i takie tam pomniejsze glupotki

No,to oby nauka nie ucierpiała.
A,no to fajno.Lubie zapach nowych mebli,zwłaszcza drewna właśnie. Taki mój mały fetysz. Zresztą nie tylko zapach drewna lubie. Są też z dwa inne.