Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

[blue_apple]

Napisane przez effciaa16

nie miałam przez jeden dzień internetu, bo kabel wyszedł z wtyczki. Przyjechał facet naprawić, gbur jakich mało. Najchętniej to bym go !!

przeczytałam Inny świat. Nie mam już motywacji. Najchętniej to bym się zaszyła pod kołdrą i spała cały dzień.

I mam pyt., macie jakieś sposoby na bezsenność. Póki co wzięłam pramolan, ale nie chcę brać tabletek.

trzeba go było spałować

mam tak samo jak Ty... najchętniej bym spała cały dzień.
ostatnio jak mnie nie było w ciągu tygodnia tu, to miałam taki dzień, że się okropnie czułam... jakbym wcale nie spała... niedobrze mi bylo, w głowie się kręciło... i dziś podobnie miałam. nie wiem czy to nie od mrozu/ciśnienia...
dziś po mocnej herbacie tak miałam...

a to ziołowe tabletki?
pij melisę, polecam vitax, bo nie smakuje jak trawa

Napisane przez Weronika112

Moja siostra kilka razy włamała mi się na gg. Kiedyś wchodzę do pokoju, a ona czyta w najlepsze rozmowy z moim eks . Najgorsze jest to, że jak chcę się jej jakoś odegrać, to zawsze coś mnie powstrzymuje, bo 'tak się nie robi'.

Zimnoo mi, gardło zaraz eksploduje.

no i dobrze, że się nie odgrywasz bo tak się nie robi i ona powinna zrozumieć czemu. robienie na złość nic nie pomoże.

wypróbuj sposó Beaty - woda z 5 łyżeczkami soli

[BeaS]

Dobry.

Napisane przez estrella18

Dziewczyny,zdaje któraś z Was WOS rozszerzony????
Z jakich książek się uczycie???
I na co sie wybieracie po maturze??

Chyba już o to pytałaś. W pierwszym poście wszystko jest.

Napisane przez mtynai

2. polonez - babka trzy minuty przed powiedziała nam żebyśmy tańczyli tak jak ćwiczylismy miesiac temu- jaki był tego efekt, wiadomo. Nie ogarnęlismy końcówki (bo końcówkę zmieniła na tej próbie w ostatni czwartek).
no i każdy inaczej to zrobił, ale może to się wytnie

3. fryzura- nie była taka jaką bym chciała, ale okej. babka mnie skasowała 110zł i w ogóle.. chyba to nie było tyle warte.
bo tylko nakręciła mi loki na lokówkę.. i pospinała to. no, ale cóż.
chociaż wytrzymało całą studniówkę bez najmniejszego uszczerbku. nie licząc róży : jakaś laska godzinę od rozpoczęcia studniówki.. machnęła mi ręką po głowie i kwiat mi odpadł, ale były róże od poloneza, więc G. mi wpięła nową.

Ale zdarła z Ciebie kasę! Strasznie dużo policzyła.

Napisane przez agus1315

wogóle cześć dziewczyny, troche mnie nie było ^^ ale za nauke nadal się nie wzięłam leży obok repetytorium Persony z chemii ale jakoś mnie nie ciągnie do niego :P

Repetytorium z Persony jest świetne. Masz obie części?

Napisane przez mtynai

jadę do nich (do Tż i jego współlokatora), trochę im poprzeszkadzam, znowu powynajduję usterki w mieszkaniu..
ostatnio jak byłam.. to wpadamy z Tż do mieszkania, wypakowuję zakupy do lodówki.. i przełożyłam masło na najwyższą półkę.
a Tż coś tam płacze żebym tam nie stawiała, że tam grzeje, a nie chłodzi..i ze masło się roztopi.
i po kilku godzinach doszłam,że to dlatego, że światło w lodówce na gaśnie. bo drzwi się obsunęły i nie przyciskają takiego guziczka od tej lampki.
i się z nich śmiałam, że technicy, jeden na elektrotechnice i telekomunikacji, czy czymś podobnym i nie wiedzial co się dzieje. naprawili.


później zwracam uwagę nad szafkę nad zlewem, że tak śmiesznie przeskakuje. Tż i współlokator zgodnie stwierdzili, że tak MUSI być. To im mówię, że tam wystarczy ją przesunąć i lepiej dokręcić śrubkę.
ale nie, tak MUSI być.
dwa dni później drzwi się oberwały (współlokator otwierał tą szafkę i drzwi zostały mu w ręku). w końcu naprawili

i jeszcze spłuczka im cieknie, ale TAK BYŁO i MUSI być.
jak zaczęło lecieć jak z cebra to stwierdzili, że jednak to zgłoszą dla właściciela.


i teraz się ze mnie śmieją, że majster złota rączka przyjedzie i znajdzie resztę usterek
współlokator to się cieszy, że chociaż czysto będzie przez tydzień bo przyjadę i wysprzątam

'TAK MUSI BYĆ'

Napisane przez mtynai

Ala, wysłałam Ci na PW link do picasy (jak ktoś chce to wyślę).
kilka zdj. ze studniówki.
jak będę miała te od fotografa to też wrzucę (wczoraj fotograf mówił, że mają około 4000 zdjęć i 12h filmu, więc może coś ciekawego z tego zmontują )

Ja chcę. (bo mi z zakładek wyleciało podczas formatowania dysku. )

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez blue_apple

wypróbuj sposó Beaty - woda z 5 łyżeczkami soli

Trzeba znowu się z tego ponabijać, no nie?
I spaliłaś! Bo to było 8 łyżeczek.

[star15]

Cześć Żbikulki ;**

Napisane przez Weronika112

Skrócili nam lekcje ze względu na te mrozy. Masakra. W klasie od ang było 9 stopni . Jutro też skrócą, jeśli temp. się utrzyma. A mnie już jakieś choróbsko bierze .

O, nieźle. A ja mam już ferie.. i uczyć się trzeba.

Napisane przez mtynai

jadę do nich (do Tż i jego współlokatora), trochę im poprzeszkadzam, znowu powynajduję usterki w mieszkaniu..
ostatnio jak byłam.. to wpadamy z Tż do mieszkania, wypakowuję zakupy do lodówki.. i przełożyłam masło na najwyższą półkę.
a Tż coś tam płacze żebym tam nie stawiała, że tam grzeje, a nie chłodzi..i ze masło się roztopi.
i po kilku godzinach doszłam,że to dlatego, że światło w lodówce na gaśnie. bo drzwi się obsunęły i nie przyciskają takiego guziczka od tej lampki.
i się z nich śmiałam, że technicy, jeden na elektrotechnice i telekomunikacji, czy czymś podobnym i nie wiedzial co się dzieje. naprawili.

Martyna Złota Rączka

Napisane przez mtynai

głodna jestem.

Uroki życia studenckiego? Ja jak byłam w Wawie z TŻem to też specjalnie najedzona nie chodziłam.

Napisane przez mtynai

no właśnie dużo, 110zł.. cóż.
no,ale sama bym się tak nie nakręciła i nie zrobiła sobie takiej fryzury. chyba. no,ale już po ptokach, ważne,że wytrzymała cały wieczór.

Moje loki kosztowały 90zł, spięte w taki kucyk z boku, zresztą jak tylko dostanę zdjęcia to pokażę.
Fakt, że ładnie było, ale.. TŻ zapłacił wcześniej 60, ja przyszłam na gotowe, wpiął mi kilka ozdobnych wsuwek i 40zł dopłaty sobie za to zażyczył. Podchodzę do lady, mówię, że mam tylko 30, dałam niecałe 30.. ale i tak nie warte to było.

Napisane przez mtynai

Ala, wysłałam Ci na PW link do picasy (jak ktoś chce to wyślę).
kilka zdj. ze studniówki.
jak będę miała te od fotografa to też wrzucę (wczoraj fotograf mówił, że mają około 4000 zdjęć i 12h filmu, więc może coś ciekawego z tego zmontują )

Ja poproszę zdjęcia.

Napisane przez Claaire

Super, dzięki
Świetnie wyglądałaś, z tą rózyczką tak słoodko
Najlepsze przedstawienie, a Ty z tą różą hehe ;d

Ładnie miałaś pomalowane paznokcie
Moje wołają o pomstę do nieba, są okropne i tragicznie tragiczne.
Jak będziesz miała te zdjęcia fotografa, to wyślij jak wyglądałaś tak 'w całości', wiesz w całej kreacji, buty itp

Podaj mi Alu swojego linka na nk

Napisane przez Karmenka

Aaaaaaaaaaaaa!!!!
Zabiję moją siostrę, ukatrupię, uduszę, wypatroszę, dam wronom na pożarcie, ale najpierw potnę i nasolę.


Wiecie co ona zrobiła ?!
Usunęła mi wszystkie zdjęcia z aparatu, a ja nie zdążyłam ich przegrać na komputer.
I robiła to specjalnie, bo przed studniówką usunęłam wszystkie zdjęcia w tym jakieś tam, które robiła królikowi.
No i ona za karę usunęła moją studniówkę.
Jestem wściekła !!!
Niech no tylko do domu wróci, nie wiem co jej zrobię, chyba skasuje jej konto na nk.
Albo nie wiem, no co za dziecko.


!!!!!!!!!!!

O matko..
Spokojnie. ; ** [chociaż co ja gadam, spokojnie, też bym się wściekła.]
Poproś może znajomych, żeby Ci wysłali? Zawsze chociaż trochę będziesz miała. Wiem, że to zupełnie nie to samo, ale..


Okej, odespałam, wszystko jest super, mogę opowiadać.
Na próbie poloneza była fajna akcja, jeden chłopak ode mnie z kl. chciał wcześniej się zerwać z próby, wyszedł już z sali, poszedł do samochodu, chce wyjechać.. zonk. Zastawione, ktoś tak niefortunnie postawił swoje auto. Wraca na salę, prosi nauczycielkę o mikrofon, mówi: ktoś, kto jest [jakieś tam audi, nazwa] proszę o przestawienie samochodu, bo nie mogę wyjechać. Zero chętnych, kolega wkurzony, mówi: albo [mercedes jakiś tam], jest właściciel? też zastawione! Wychodzi jeden taki kark, dwa metry wszerz, łysa głowa.. podchodzi do niego. Kolegi mina: ... i mówi: Audi czy mercedes?





Studniówka była świetna, zdecydowanie jedna z najlepszych imprez w moim życiu. TŻ podszkolił technikę tańca od ostatniej imprezy, nie wiem jakim cudem, może densował trochę w domu. Nie, żeby wcześniej było źle, bo zawsze mi się z nim nieźle tańczyło, ale w sobotę dał popis. Aż nie chciało się schodzić z parkietu.
Naszą salę okrzyknięto najładniejszą. I nie bez powodu, nieskromnie mówiąc.
Całkiem wysoka kultura u mnie w klasie, ludzie się nie spili. W innych z tego co słyszałam było nieco inaczej, jeden kolega zwymiotował na holu, o stanie łazienek nie wspominając.
Najlepsze było jak butelka brzdęknęła kilka razy pod stołem [a w sali rodzice, wiadomo ] i kolega mówi: kto to słyszał, żeby plastik tak brzdąkał?!
Rodzice, którzy pilnowali kulturalni, wyluzowani, rozmawiali ze sobą, na nas nie zwracali tak dużej uwagi. Moja mama tak się wczuła, że choć miała wyznaczone godziny pilnowania od 22,00 do 24,00, chciała zostawać dłużej. Udało mi się ją przekonać, że jednak nie, mamo, jedź sobie..
Śmieliśmy się z dwiema parami, które siedziały z nami - z moją M. i jej R. i jeszcze drugą taką parą [klasową], że jutro [dzień po 100dniówce] zawalony będzie serwer na NK. No i jest. Same zdjęcia ze 100dniówki. Żartowaliśmy, że trzeba będzie wykupić opcję: jeśli chcesz zobaczyć zdjęcia ze studniówki swoich znajomych, wyślij smsa o treści: studniówka na numer jakiś tam. [no bo NK mogłaby nieźle na tym zarobić, aż dziwne, że na to nie wpadli]
Wróciłam o 5,00, myślę sobie: kurde, kluczy nie mam, muszę dzwonić domofonem.. zadzwoniłam króciutko jeden raz, od razu tata otworzył. Weszłam, a on stoi w przedpokoju i mówi: nie spałem, bo wiedziałem, że trzeba będzie Ci otworzyć.
Jeszcze chciał mi sukienkę pomóc rozpiąć, bo to z boku i ciężko.
Fajnie było! chciałabym once again.

[effciaa16]

Napisane przez blue_apple

trzeba go było spałować

mam tak samo jak Ty... najchętniej bym spała cały dzień.
ostatnio jak mnie nie było w ciągu tygodnia tu, to miałam taki dzień, że się okropnie czułam... jakbym wcale nie spała... niedobrze mi bylo, w głowie się kręciło... i dziś podobnie miałam. nie wiem czy to nie od mrozu/ciśnienia...
dziś po mocnej herbacie tak miałam...

a to ziołowe tabletki?
pij melisę, polecam vitax, bo nie smakuje jak trawa

Tylko nie mam pałki. Ale jaki palant. Pyta mnie 'Czemu neostrada jest tak daleko od wtyczki?' (oczywiście chamskim tonem), a ja "Nie wiem! Tata zakładał, wcześniej tam był komputer, z resztą ja w to nie wnikam!" Dobitnym tonem. Siostra już mnie uspokajała. Idiota się czepiał. Moja sprawa gdzie stoi neostrada, kabel tam dosięga, tylko jak ktoś komodę przesuwał to musiała się poluźnić ,wypadła wtyczka i tyle.
Albo mu mówię, że neo 2 mega działa wolniej od 1. Zrobił mi jakiś test na kompie i stwierdził, że działa poprawnie bla bla. Ja do niego 'Yhy, w tej chwili tak. Dobrze nieważne. Zadzwonię na infolinię i mi pomogą!" Ogólnie jak mnie ktoś wkurzy to jestem agresywna.

ejj może jakieś choróbsko się szykuje. Uważaj na siebie, to źle jak Ci się kręci w głowie.
nie wiem czy to ziołowe tabl., ale są dobre. Wiem, że nie powodują spustoszenia w organizmie, ale wolę nie brać tabl. Muszę kupić melisę.

[blue_apple]

Napisane przez effciaa16

Tylko nie mam pałki. Ale jaki palant. Pyta mnie 'Czemu neostrada jest tak daleko od wtyczki?' (oczywiście chamskim tonem), a ja "Nie wiem! Tata zakładał, wcześniej tam był komputer, z resztą ja w to nie wnikam!" Dobitnym tonem. Siostra już mnie uspokajała. Idiota się czepiał. Moja sprawa gdzie stoi neostrada, kabel tam dosięga, tylko jak ktoś komodę przesuwał to musiała się poluźnić ,wypadła wtyczka i tyle.
Albo mu mówię, że neo 2 mega działa wolniej od 1. Zrobił mi jakiś test na kompie i stwierdził, że działa poprawnie bla bla. Ja do niego 'Yhy, w tej chwili tak. Dobrze nieważne. Zadzwonię na infolinię i mi pomogą!" Ogólnie jak mnie ktoś wkurzy to jestem agresywna.

ejj może jakieś choróbsko się szykuje. Uważaj na siebie, to źle jak Ci się kręci w głowie.
nie wiem czy to ziołowe tabl., ale są dobre. Wiem, że nie powodują spustoszenia w organizmie, ale wolę nie brać tabl. Muszę kupić melisę.

bejsbolem go
nie lubię takich ludzi, którzy wykonują swoją pracę jak z łaski

nie choróbsko, nie w te stronę źle się czuję

ja też nie lubię tabletek brać. mam takie wrażenie, że to nie leczy powodu, a skutek

[Claaire]

Napisane przez Karmenka

Aaaaaaaaaaaaa!!!!
Zabiję moją siostrę, ukatrupię, uduszę, wypatroszę, dam wronom na pożarcie, ale najpierw potnę i nasolę.


Wiecie co ona zrobiła ?!
Usunęła mi wszystkie zdjęcia z aparatu, a ja nie zdążyłam ich przegrać na komputer.
I robiła to specjalnie, bo przed studniówką usunęłam wszystkie zdjęcia w tym jakieś tam, które robiła królikowi.
No i ona za karę usunęła moją studniówkę.
Jestem wściekła !!!
Niech no tylko do domu wróci, nie wiem co jej zrobię, chyba skasuje jej konto na nk.
Albo nie wiem, no co za dziecko.


!!!!!!!!!!!

To niemiło, taka fajna pamiątka..
Tak to jest niestety, mi raz tato nie wiem czemu (pewnie coś kombinował w komputerze jak zawsze) wykasował WSZYSTKIE moje zdjęcia od 2004 roku, tyyle ich było...

Napisane przez blue_apple

ooosz kurdę...

co się dzieje?

a co chcesz zmieniać?

To co zwykle u mnie ... sama wiesz.
Chce zlikwidować wszystko to, przez co wiecznie muszę się martwić i smucić. Ale nie wiem jak. Chciałabym już odciąć się od tej rzeczywistości, wyjechać, poznać innych ludzi i zacząć wszystko od nowa.

Napisane przez star15

Podaj mi Alu swojego linka na nk

.

Robi się
A co do studniówki, to zazdroszcze Tobie i innym dziewczynom, że tak Wam się super udały


Zaraz na ang , w to zimno

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez BeaS

co się stało?

traktor wylądował w rowie

Napisane przez Karmenka

Ja to z 0,5 wypiłam jak nie więcej

Napisane przez mtynai

a tego.. ja stwierdzam, że chłopcy z mojej klasy nie umieją tańczyć.
dwóch z nich wyszło w trakcie studniówki na Orlen po piwo.
i co? i się zgubili.. poszli do jakiejś wioski pod Mrągowem

u nas bedą drzwi zamkniętę i nie bedą nikogo wypuszczac,chyba że do domu

Napisane przez Karmenka

Oglądałam Czarodziejkę z Księżyca.

I Taksido był

moja bratowa to uwielbia

Napisane przez Weronika112

Wczoraj wieczorem budzi mnie jakiś hałas. Ja patrzę, a pod oknem ktoś rzyga. Otwieram okno i krzyczę : następnym razem z głową chlej . Ten ktoś kopnął śnieg i poszedł (czyt. staczał się) dalej. Do teraz mi niedobrze, jak o tym pomyślę .

Napisane przez mtynai

Ala, wysłałam Ci na PW link do picasy (jak ktoś chce to wyślę).
kilka zdj. ze studniówki.
jak będę miała te od fotografa to też wrzucę (wczoraj fotograf mówił, że mają około 4000 zdjęć i 12h filmu, więc może coś ciekawego z tego zmontują )

ja też poproszę

Napisane przez Karmenka

Aaaaaaaaaaaaa!!!!
Zabiję moją siostrę, ukatrupię, uduszę, wypatroszę, dam wronom na pożarcie, ale najpierw potnę i nasolę.


Wiecie co ona zrobiła ?!
Usunęła mi wszystkie zdjęcia z aparatu, a ja nie zdążyłam ich przegrać na komputer.
I robiła to specjalnie, bo przed studniówką usunęłam wszystkie zdjęcia w tym jakieś tam, które robiła królikowi.
No i ona za karę usunęła moją studniówkę.
Jestem wściekła !!!
Niech no tylko do domu wróci, nie wiem co jej zrobię, chyba skasuje jej konto na nk.
Albo nie wiem, no co za dziecko.


!!!!!!!!!!!

rozumiem Cię !! sama byłabym wsciekła! no i krzywdę siostrze na pewno bym zrobiła

Napisane przez effciaa16

ejjj ja też nie mam większości waszych nk. Mam chyba tylko Marty, Karoliny, Justyny. wyślijcie mi na pw.

I mam pyt., macie jakieś sposoby na bezsenność. Póki co wzięłam pramolan, ale nie chcę brać tabletek.

i moją też masz

może tak jak dziewczyny pisały, jakąś herbatkę popijaj wieczorami ?

Napisane przez Riddim

Dn'dobry;D
Witam postudniówkowo - dopiero teraz nadaję się do życia:P W butach przetrwałam całą noc, chociaż pod koniec było ciężko. A co ja się wybawiłam! Psorowie też nieźle wywijali, nie mogę powiedzieć, że nie Sala przystrojona pięknie, wszystko elegancko. Polonez nie wyszedł z melodią tak jak na próbach, ale chyba źle nie było ^^
Wróciłam o 6, spałam do 17

Gdy tylko dostanę zdjęcia to się pokażę

Dziewczyny - ten mróz na dworze jest straszny, ubierać się ciepło!

koniecznie pokaż zdjęcia

Napisane przez SamaraMorganx

współczuję

Moja siostra kiedyś usunęła mi filmy, których jeszcze nie oglądałam, a które ciężko było ściągnąć
Oczywiście jak się pytała czy ona to zrobiła to oczywiście nie ona była. Ale tylko ona miała dostęp do tego dysku, nikt inny w domu nie usunąłby moich filmów, by ściągnąć sobie jakieś seriale.
Ja rozumiem, mogła powiedzieć "słuchaj musiałam je usunąć, bo nie było miejsca na dysku" ale jak zaczęła kłamać, że to nie ona, to myślałam, że jej włosy powyrywam

Dobrze, że moje siostry nie czytają moich wiadomości

pamiętam pisałas o tym

moje na szczęście też nie czytają bo inaczej

Napisane przez star15

Studniówka była świetna, zdecydowanie jedna z najlepszych imprez w moim życiu. TŻ podszkolił technikę tańca od ostatniej imprezy, nie wiem jakim cudem, może densował trochę w domu. Nie, żeby wcześniej było źle, bo zawsze mi się z nim nieźle tańczyło, ale w sobotę dał popis. Aż nie chciało się schodzić z parkietu.
Naszą salę okrzyknięto najładniejszą. I nie bez powodu, nieskromnie mówiąc.
Całkiem wysoka kultura u mnie w klasie, ludzie się nie spili. W innych z tego co słyszałam było nieco inaczej, jeden kolega zwymiotował na holu, o stanie łazienek nie wspominając.
Najlepsze było jak butelka brzdęknęła kilka razy pod stołem [a w sali rodzice, wiadomo ] i kolega mówi: kto to słyszał, żeby plastik tak brzdąkał?!
Rodzice, którzy pilnowali kulturalni, wyluzowani, rozmawiali ze sobą, na nas nie zwracali tak dużej uwagi. Moja mama tak się wczuła, że choć miała wyznaczone godziny pilnowania od 22,00 do 24,00, chciała zostawać dłużej. Udało mi się ją przekonać, że jednak nie, mamo, jedź sobie..
Śmieliśmy się z dwiema parami, które siedziały z nami - z moją M. i jej R. i jeszcze drugą taką parą [klasową], że jutro [dzień po 100dniówce] zawalony będzie serwer na NK. No i jest. Same zdjęcia ze 100dniówki. Żartowaliśmy, że trzeba będzie wykupić opcję: jeśli chcesz zobaczyć zdjęcia ze studniówki swoich znajomych, wyślij smsa o treści: studniówka na numer jakiś tam. [no bo NK mogłaby nieźle na tym zarobić, aż dziwne, że na to nie wpadli]
Wróciłam o 5,00, myślę sobie: kurde, kluczy nie mam, muszę dzwonić domofonem.. zadzwoniłam króciutko jeden raz, od razu tata otworzył. Weszłam, a on stoi w przedpokoju i mówi: nie spałem, bo wiedziałem, że trzeba będzie Ci otworzyć.
Jeszcze chciał mi sukienkę pomóc rozpiąć, bo to z boku i ciężko.
Fajnie było! chciałabym once again.

to git ale pokaż jeszcze jakieś zdjęcia






siema żbiki ;*
doprowadziłam paznokcie do ładu, muszę poczytac streszenia 3 ostatnio omawianych lektur bo jutro mam kart

[rehab4181]

Napisane przez mtynai

6. ogólne wrażenia - ja chcę jeszcze raz.




jadę do Gdyni dzisiaj Słoneczka, a już mi współlokator Tż zapowiedział, że będę miała tygodniowy chrzest bojowy.
bo sesja się zaczyna, więc trzeba pić
i codziennie ma zamiar ze mną dynksować. okej.

także dzieciaczki moje Kochane, ciocia Martyna będzie teraz demoralizowana przed dwóch studentów

super ze studniówka Ci się udała

miłych ferii kochana ustaw ich do pionu

Napisane przez mtynai

Ala, wysłałam Ci na PW link do picasy (jak ktoś chce to wyślę).
kilka zdj. ze studniówki.

ja chcę

Napisane przez effciaa16

ejjj ja też nie mam większości waszych nk. Mam chyba tylko Marty, Karoliny, Justyny. wyślijcie mi na pw.

wysłałam

hello ;*
dzisiaj w szkole nie byłam, musiałam jechać z mamą opłacić podatek od kupna samochodu w urzędzie skarbowym.
całe 34 zł.
kocham mojego zgrzytka
chociaż znów stoi u taty TŻ, bo montują mi nowy akumulator, przez te mrozy tamten poszedł wczoraj rano

[nanaa]

Help me do jutra mam oddac ostateczna deklarację maturalną. wczesniej zaznaczałam: polak, angol, matma i biola. Wszystko poziom podstawowy. Ale zastanawiam się nad tym żeby zmienic biolę na rozszerzoną. bo myslałam o studiach na zootechnice, pedagogice, logopedii albo kosmetologii. i tam w większosci w wymaganiach uczelni jest napisane że biola lub chemia poziom podstawowy lub rozszerzony. i boję się że z tą podstawową biolą nie będe miała nigdzie szans.
Troche mnie kusi ta rozszerzona biola ale boje się, że mogę nie dac rady i poprostu nie zdam a to by byla totalna porażka. Dodam, że raczej do tej pory nie siedziałam i nie kułam tej bioli na blachę więc tym bardziej się boję tej rozszerzonej
a Wy co o tym myślicie? podpowiedzcie mi coś
Buziaki

[rehab4181]

Karolina współczuję

ja mam tylko z 20 zdj na aparacie, nie było kiedy robić, cały czas się bawiłam

[inc0rrect]

Napisane przez nanaa

Help me do jutra mam oddac ostateczna deklarację maturalną. wczesniej zaznaczałam: polak, angol, matma i biola. Wszystko poziom podstawowy. Ale zastanawiam się nad tym żeby zmienic biolę na rozszerzoną. bo myslałam o studiach na zootechnice, pedagogice, logopedii albo kosmetologii. i tam w większosci w wymaganiach uczelni jest napisane że biola lub chemia poziom podstawowy lub rozszerzony. i boję się że z tą podstawową biolą nie będe miała nigdzie szans.
Troche mnie kusi ta rozszerzona biola ale boje się, że mogę nie dac rady i poprostu nie zdam a to by byla totalna porażka. Dodam, że raczej do tej pory nie siedziałam i nie kułam tej bioli na blachę więc tym bardziej się boję tej rozszerzonej
a Wy co o tym myślicie? podpowiedzcie mi coś
Buziaki

szczerze to mały jest sens zadawać coś na podsatwie

tymardziej że podstawa nie znaczy odrazu że będzie łatwiejsza matura, w przypadku biologi takie myślenie jest błędne, wsumie różnica jest tylko w zakresie materiału
Bierz rozszerzenie
ja wsumie tez jeszcze sie tej biologi nie uczylam, podrecznika z rozszerzenia pierwszej czesci nie tknelam, z drugiej czesci przerabialam tylko to co na podstawie czyli czlowieka i powiem Ci że dobrze piszę matury z poziomy rozszerzonego...
wiec z wiedza z samej podstawy juz jestem pewna że maturę z R zdam
a nie pisalas zadnej probnej, nie organizuja Wam w szkole takich matur? bys miala jakis punkt odniesienia

ale i tak mysle, że z wiedza z podstawy mozna spokojnie isc na rozszerzenie a plus nauka to mozna na dobry wynik napisac

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez nanaa

Help me do jutra mam oddac ostateczna deklarację maturalną. wczesniej zaznaczałam: polak, angol, matma i biola. Wszystko poziom podstawowy. Ale zastanawiam się nad tym żeby zmienic biolę na rozszerzoną. bo myslałam o studiach na zootechnice, pedagogice, logopedii albo kosmetologii. i tam w większosci w wymaganiach uczelni jest napisane że biola lub chemia poziom podstawowy lub rozszerzony. i boję się że z tą podstawową biolą nie będe miała nigdzie szans.
Troche mnie kusi ta rozszerzona biola ale boje się, że mogę nie dac rady i poprostu nie zdam a to by byla totalna porażka. Dodam, że raczej do tej pory nie siedziałam i nie kułam tej bioli na blachę więc tym bardziej się boję tej rozszerzonej
a Wy co o tym myślicie? podpowiedzcie mi coś
Buziaki

jeśli lubisz biologie i wiesz że byłabyś w stanie się przygotowac do R to zmien poziom . nic nie stracisz. no ale to oznacza że będziesz musiała trochę przysiąsc,bo biologia nie jest łatwo.

[nanaa]

dzieki za odp Nie jestem wielką entuzjastką bioli, ale z trugiej strony nie mam też do niej jakiegos specjalnego wstrętu, więc sama juz nie wiem no ja z podstawy niby się cos tam uczyłam (jestem w klasie z rozszerzoną biolą), ale mam wrażenie że musiałabym zacząc od zera z tym wszystkim. a przecież zostało tylko ponad 2 miechy. a jeszcze inne przedmioty..

[BeaS]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;16707604]może tak jak dziewczyny pisały, jakąś herbatkę popijaj wieczorami ?[/QUOTE]

Herbatkę to raczej nie, bo ma kofeinę, ale ziółka jak najbardziej.

Apropo herbat (), byłam na zakupach w weekend i zapłaciłam z mamą dużo za dużo, ale mam zapasy. Nie obyło się bez jęczenia, ale przeżyłam.
Zielona ananasowa jest przepyszna.

Napisane przez nanaa

Help me do jutra mam oddac ostateczna deklarację maturalną. wczesniej zaznaczałam: polak, angol, matma i biola. Wszystko poziom podstawowy. Ale zastanawiam się nad tym żeby zmienic biolę na rozszerzoną. bo myslałam o studiach na zootechnice, pedagogice, logopedii albo kosmetologii. i tam w większosci w wymaganiach uczelni jest napisane że biola lub chemia poziom podstawowy lub rozszerzony. i boję się że z tą podstawową biolą nie będe miała nigdzie szans.
Troche mnie kusi ta rozszerzona biola ale boje się, że mogę nie dac rady i poprostu nie zdam a to by byla totalna porażka. Dodam, że raczej do tej pory nie siedziałam i nie kułam tej bioli na blachę więc tym bardziej się boję tej rozszerzonej
a Wy co o tym myślicie? podpowiedzcie mi coś
Buziaki

Jeśli wiesz, że jesteś w stanie ogarnąć materiał z rozszerzenia (a jest to dodatkowy podręcznik grubości 400 stron, w przypadku operonu ) to jak najbardziej zmieniaj. 50% R to 100% P, a raczej podstawy nie zdasz na 100%, bo trzeba tam wykazać się tylko wiedzą, a nikt nie wie wszystkiego. Przelicznik na R jest o wiele korzystniejszy, a gdyby się noga powinęła to nic przecież nie tracisz.
Może porozmawiaj z nauczycielką biologii. Podpowie Ci, bo z pewnością ma doświadczenie w przygotowywaniu do matury.

Napisane przez nanaa

dzieki za odp Nie jestem wielką entuzjastką bioli, ale z trugiej strony nie mam też do niej jakiegos specjalnego wstrętu, więc sama juz nie wiem no ja z podstawy niby się cos tam uczyłam (jestem w klasie z rozszerzoną biolą), ale mam wrażenie że musiałabym zacząc od zera z tym wszystkim. a przecież zostało tylko ponad 2 miechy. a jeszcze inne przedmioty..

hmm..ponad 3.

-----------

rozwiązałam arkusz z chemii. tragedii nie ma, ale rewelacji też nie. gdyby mi tak majowa poszła to raczej musiałabym się modlić, żeby mi paru punktów nie zabrakło.

[martus9191]

nic mi nie zacytowało :/

od dzisiaj fakultety będę miec 8 ( ) i 4 chemie I baj baj fiza, historia i inne pierdoły

Super dziewczyny że się studniówki udały I ja też chcę zdjęcia No i nie pamiętam co miałam pisac Jak mi się przypomni to dopiszę

A wiem :d Mam taką propozycję żeby wymyślic coś co pomogło by rozróżniac mnie i drugą Martę bo często nie mam pojęcia o której piszecie :P

[blue_apple]

Napisane przez Claaire

To co zwykle u mnie ... sama wiesz.
Chce zlikwidować wszystko to, przez co wiecznie muszę się martwić i smucić. Ale nie wiem jak. Chciałabym już odciąć się od tej rzeczywistości, wyjechać, poznać innych ludzi i zacząć wszystko od nowa.

ooj.
może jeśli coś ciągle sprawia nam problemy... to na prawdę nie ma co się z tym męczyć?

w pewnym sensie wiem o czym mówisz. ta wielka chęć odcięcia się od obecnej rzeczywistości, która jest wyjątkowo irytująca i męcząca i chęc zmienienia tego, chęć, żeby coś w końcu było inaczej. pozytywniej.
tylko czasem te zmiany nie są wcale pozytywniejsze... w moim wypadku z jednego bagna weszłam w inne. czy zawsze będą otaczać mnie takie osoby?

Napisane przez rehab4181

hello ;*
dzisiaj w szkole nie byłam, musiałam jechać z mamą opłacić podatek od kupna samochodu w urzędzie skarbowym.
całe 34 zł.
kocham mojego zgrzytka
chociaż znów stoi u taty TŻ, bo montują mi nowy akumulator, przez te mrozy tamten poszedł wczoraj rano

oooj, bo jest Twój

Napisane przez nanaa

Help me do jutra mam oddac ostateczna deklarację maturalną. wczesniej zaznaczałam: polak, angol, matma i biola. Wszystko poziom podstawowy. Ale zastanawiam się nad tym żeby zmienic biolę na rozszerzoną. bo myslałam o studiach na zootechnice, pedagogice, logopedii albo kosmetologii. i tam w większosci w wymaganiach uczelni jest napisane że biola lub chemia poziom podstawowy lub rozszerzony. i boję się że z tą podstawową biolą nie będe miała nigdzie szans.
Troche mnie kusi ta rozszerzona biola ale boje się, że mogę nie dac rady i poprostu nie zdam a to by byla totalna porażka. Dodam, że raczej do tej pory nie siedziałam i nie kułam tej bioli na blachę więc tym bardziej się boję tej rozszerzonej
a Wy co o tym myślicie? podpowiedzcie mi coś
Buziaki

Dziewczyny mają rację. Na pewno nie będzie tak, że nie zdasz. Gdybyś miała więcej czasu to zaproponowałabym Ci zrobienie sobie jakiegoś arkusza na R.
Bo moim zdaniem różnicy w materiale między R i P jest trochę, ale to co już na P robiłaś, na R także jest, ewentualnie, w tym wypadku rozszerzone o jakieś nazwy.
matura R rózni się od P tym, że na tej pierwszej bardziej liczy się praktyczne wykorzystanie wiedzy, a nie wykucie na blachę definicji, czy też dogłębne zrozumienie każdej regułki, tak by potem bez problemu je odtworzyć (zalezy czy ktoś uczy się na pamięć, czy na rozum ) - bo tak jest na P.
swoją drogą - czemu do jutra macie czas? szkoła nie powinna wyznaczać sobie własnego terminu oddania deklaracji. termin jest do 7 lutego.

Napisane przez inc0rrect

ale i tak mysle, że z wiedza z podstawy mozna spokojnie isc na rozszerzenie a plus nauka to mozna na dobry wynik napisac

no, widzisz, ja nigdy nie uczyłam się na P, od razu na R, więc trudno mi powiedzieć, ale skoro ktoś mówi, że spokojnie będąc na P, można iść na R, to...

Napisane przez BeaS

Apropo herbat (), byłam na zakupach w weekend i zapłaciłam z mamą dużo za dużo, ale mam zapasy. Nie obyło się bez jęczenia, ale przeżyłam.
Zielona ananasowa jest przepyszna.
-----------

rozwiązałam arkusz z chemii. tragedii nie ma, ale rewelacji też nie. gdyby mi tak majowa poszła to raczej musiałabym się modlić, żeby mi paru punktów nie zabrakło.

jakie firmy ?

a w czym miałaś błędy? w wiedzy, czy raczej coś pomyliłaś?
wiesz, wszystko jest do wyćwiczenia poza tym, dobrze ogarniasz chemię, więc nie martw się.
a takie modlenie się nie oznacza od razu, że się nie dostaniesz. nawet bycie na liście rezerwowych, to nic strasznego, bo i z niej dużo ludzi się dostaje
pomyśl, że co innego być na liście rezerwowych na słabszej uczelni, a co innego na taki kierunek, na jaki tych chcesz iść, który bezspornie jest kierunkiem prestiżowym.

ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć matury i tyle! bo to bardziej matury musisz wyćwiczyć zapewne, niż wiedzę

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez martus9191

A wiem :d Mam taką propozycję żeby wymyślic coś co pomogło by rozróżniac mnie i drugą Martę bo często nie mam pojęcia o której piszecie :P

właśnie

[nanaa]

moja szkoła jest tak zaje.bista, że dyrektor sam wyznacza terminy
no dobra, dzięki za pomoc, chyba zdecyduję się na R. Jak nie zdam to robicie zrzutę na kratę wina w maju

[magdolena]

Dziewczyny zaczynamy sie teraz porzadnie uczyc do matury co??
Bo zostalo mniej niz 100dni...

[star15]

Napisane przez Claaire

Robi się
A co do studniówki, to zazdroszcze Tobie i innym dziewczynom, że tak Wam się super udały


Zaraz na ang , w to zimno

Nie ma co zazdrościć. ;**
Ale galeria jest pusta.
Dajcie spokój, a dziś podobno ma być -30 stopni w nocy!

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;16707604]
to git ale pokaż jeszcze jakieś zdjęcia
[/QUOTE]

Na specjalne życzenie dodaję zdjęcia sali
A moje masz na NK

Napisane przez martus9191

A wiem :d Mam taką propozycję żeby wymyślic coś co pomogło by rozróżniac mnie i drugą Martę bo często nie mam pojęcia o której piszecie :P

Proponuję, że Marta - blue_apple będzie po prostu Jabłuszkiem, a Ty Martą. Pasuje?


Dodaję zdjęcia sali, naszej klasy, w której siedzieliśmy. Bo tak się chwaliłam, że ładna, to udowodnię.

[Claaire]

Napisane przez blue_apple

ooj.
może jeśli coś ciągle sprawia nam problemy... to na prawdę nie ma co się z tym męczyć?

w pewnym sensie wiem o czym mówisz. ta wielka chęć odcięcia się od obecnej rzeczywistości, która jest wyjątkowo irytująca i męcząca i chęc zmienienia tego, chęć, żeby coś w końcu było inaczej. pozytywniej.
tylko czasem te zmiany nie są wcale pozytywniejsze... w moim wypadku z jednego bagna weszłam w inne. czy zawsze będą otaczać mnie takie osoby?

Najgorsze jest to, że swoich problemów nigdy nie umiem rozwiązywać, a jak się uda - wpadam w następne. Nigdy nie wiem, co jest dla mnie dobre Ciężko się mi na coś zdecydować...

No i własnie tu piszesz o tym co ja wyżej... często niestety tak jest- jest źle i trafiasz jeszcze gorzej. Ale i tak chciałabym po prostu żyć sobie spokojnie ...
Oj nie zawsze, czasami trzeba troszkę poczekać, żeby trafić na swojego.

Boli mnie brzuch, oglądam na wspólnej i w ogóle super

[rehab4181]

Napisane przez BeaS

Apropo herbat (), byłam na zakupach w weekend i zapłaciłam z mamą dużo za dużo, ale mam zapasy. Nie obyło się bez jęczenia, ale przeżyłam.
Zielona ananasowa jest przepyszna.

prześlij nazwę byłabym wdzięczna ;*
ja uwielbiam melisę z gruszką, chociaż dawno jej nie widziałam u mnie w sklepie

Napisane przez star15

Dodaję zdjęcia sali, naszej klasy, w której siedzieliśmy. Bo tak się chwaliłam, że ładna, to udowodnię.

łał fajnieeee

ja chyba nie mam Twojego nk

[star15]

Napisane przez rehab4181

prześlij nazwę byłabym wdzięczna ;*
ja uwielbiam melisę z gruszką, chociaż dawno jej nie widziałam u mnie w sklepie


łał fajnieeee

ja chyba nie mam Twojego nk

A ten napis STUDNIÓWKA 2010 malowałam ja i O. z mojej kl., także częściowo jest moją zasługą

Już wysyłam adres na PW.

[blue_apple]

Napisane przez Claaire

Najgorsze jest to, że swoich problemów nigdy nie umiem rozwiązywać, a jak się uda - wpadam w następne. Nigdy nie wiem, co jest dla mnie dobre Ciężko się mi na coś zdecydować...

No i własnie tu piszesz o tym co ja wyżej... często niestety tak jest- jest źle i trafiasz jeszcze gorzej. Ale i tak chciałabym po prostu żyć sobie spokojnie ...
Oj nie zawsze, czasami trzeba troszkę poczekać, żeby trafić na swojego.

Boli mnie brzuch, oglądam na wspólnej i w ogóle super

a tak to już jest, że się zawsze znajduje coś, co nam przeszkadza i co jest nie tak. niby się coś rozwiąże, a potem się nagle pokazuje kolejna i kolejna rzecz...
a gdyby tak się zastanowić nad tym, to można by tych problemów nie zauważać

taaak... właśnie, tego spokoju mi brakuje.
zasadzie to moim problemem jest właśnie to, że wiecznie mi czegoś brakuje.

i w ogóle super to zupełnie jak u mnie

Napisane przez rehab4181

prześlij nazwę byłabym wdzięczna ;*
ja uwielbiam melisę z gruszką, chociaż dawno jej nie widziałam u mnie w sklepie

też ją lowe
jak wychaczę w sklepie to kupię na zapas

teraz mam w domu dużo melisy z pomarańczą, ale z gruszką jest fajniejsza.
żałuję, że nie ma samej gruszkowej

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

a i zapomniałam oczywiście - sala faktycznie boska, świetnie wam wyszła tak profesjonalnie. prawie jak wystrój restauracji

[Karmenka]

Napisane przez Weronika112

Może w ramach przypomnienia obejrzę jakiś .




Moja siostra kilka razy włamała mi się na gg. Kiedyś wchodzę do pokoju, a ona czyta w najlepsze rozmowy z moim eks . Najgorsze jest to, że jak chcę się jej jakoś odegrać, to zawsze coś mnie powstrzymuje, bo 'tak się nie robi'.

Dziewczyny bywają wredne. Za to mój brat w życiu nie zrobiłby mi żadnego świństwa. Tego jestem pewna.

A ja obejrzałam sobie pierwszy.


Mi na szczęście nie czyta ani gg ani smsów ani nic.

Napisane przez SamaraMorganx

współczuję

Moja siostra kiedyś usunęła mi filmy, których jeszcze nie oglądałam, a które ciężko było ściągnąć
Oczywiście jak się pytała czy ona to zrobiła to oczywiście nie ona była. Ale tylko ona miała dostęp do tego dysku, nikt inny w domu nie usunąłby moich filmów, by ściągnąć sobie jakieś seriale.
Ja rozumiem, mogła powiedzieć "słuchaj musiałam je usunąć, bo nie było miejsca na dysku" ale jak zaczęła kłamać, że to nie ona, to myślałam, że jej włosy powyrywam

Dobrze, że moje siostry nie czytają moich wiadomości

No też bym za takie coś chciała ukatrupić, ale filmy to jeszcze raz można jakoś ściągnąć, a tych zdjęć to już nie.

Teraz wszyscy wrzucają coś na nk a ja nawet nie mam co
[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;16707604]

rozumiem Cię !! sama byłabym wsciekła! no i krzywdę siostrze na pewno bym zrobiła

[/QUOTE]
Usunę jej the Sims 3 to umrze z rozpaczy

Napisane przez Claaire

To niemiło, taka fajna pamiątka..
Tak to jest niestety, mi raz tato nie wiem czemu (pewnie coś kombinował w komputerze jak zawsze) wykasował WSZYSTKIE moje zdjęcia od 2004 roku, tyyle ich było...

No ja na szczęście co jakiś czas zgrywam zdjęcia na płyty.
Bo w tamtym roku padł dysk i się skasowało.
Ale poszłam z tym do kolegi informatyka i odzyskał część danych w tym wszystkie zdjęcia.

Napisane przez star15

O matko..
Spokojnie. ; ** [chociaż co ja gadam, spokojnie, też bym się wściekła.]
Poproś może znajomych, żeby Ci wysłali? Zawsze chociaż trochę będziesz miała. Wiem, że to zupełnie nie to samo, ale..


Okej, odespałam, wszystko jest super, mogę opowiadać.
Na próbie poloneza była fajna akcja, jeden chłopak ode mnie z kl. chciał wcześniej się zerwać z próby, wyszedł już z sali, poszedł do samochodu, chce wyjechać.. zonk. Zastawione, ktoś tak niefortunnie postawił swoje auto. Wraca na salę, prosi nauczycielkę o mikrofon, mówi: ktoś, kto jest [jakieś tam audi, nazwa] proszę o przestawienie samochodu, bo nie mogę wyjechać. Zero chętnych, kolega wkurzony, mówi: albo [mercedes jakiś tam], jest właściciel? też zastawione! Wychodzi jeden taki kark, dwa metry wszerz, łysa głowa.. podchodzi do niego. Kolegi mina: ... i mówi: Audi czy mercedes?

.

No ale właśnie z tych znajomych co z nimi siedziałam to tylko ja miałam aparat

No nieźle, w ogóle fajnie, że Ci się impreza udała.

Napisane przez rehab4181

Karolina współczuję

ja mam tylko z 20 zdj na aparacie, nie było kiedy robić, cały czas się bawiłam

No też ze 20 czy trochę więcej było, ale zawsze coś to jest.
A ja zdjęcia lubię bardzo.

Napisane przez magdolena

Dziewczyny zaczynamy sie teraz porzadnie uczyc do matury co??
Bo zostalo mniej niz 100dni...

No od jutra xD

Napisane przez star15

Dodaję zdjęcia sali, naszej klasy, w której siedzieliśmy. Bo tak się chwaliłam, że ładna, to udowodnię.

Sufit

[rehab4181]

Napisane przez star15

Już wysyłam adres na PW.

wyglądałaś ślicznie
zaproszę Cię do ziomków

Napisane przez blue_apple

też ją lowe
jak wychaczę w sklepie to kupię na zapas

teraz mam w domu dużo melisy z pomarańczą, ale z gruszką jest fajniejsza.
żałuję, że nie ma samej gruszkowej

nie lubię pomarańczowej a jest wszędzie, gruszkowej nie ma bÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓ

sama gruszkowa, mmmiam

[201604200942]

złośliwość rzeczy matrwych. czasem naprawdę wydaje mi sie, że ten chory komputer ma większą kontrolę nade mną niż ja nad nim.
Chciałam wgrać sobie offica, bo przeciez na czymś mszę tę prezentację napisać. I co? I lipa. Na początku chłopak (informatyk ) zamiast offica wgrał mi samo spolszczenie. A teraz muszę czekać aż to dziadostwo się ściągnie
chciałam przy okazji ściagnąć wersję próbna jednego z programów, na którym jutro będę pisała próbny egzamin zawodowy no i oczywiście mój komputer jest "za dobry" na te programy.

[Karmenka]

Napisane przez rehab4181

nie lubię pomarańczowej a jest wszędzie, gruszkowej nie ma bÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓ

sama gruszkowa, mmmiam

Ej, czemu ja nie znam tej herbaty ?

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Ej, dziewuchy stare, pamiętacie Ankę (Phoce) ?
Bo chyba dodała foto ze studniówki na nk, ale nie jestem pewna czy to ona

O ile jej nk macie

[BeaS]

Wyprodukowałam posta i error.

W skrócie napiszę.

Martyna, zaprosiłam Cię do ziomków na nk.

Marta, herbaty to:
Rooibos pomarańczowo-cynamonowy
zielona cytrynowa z biedry.
zielona malinowa Saga
zestaw zielonych herbat marki () Bastek. ananasowa, cytrusowa z imbirem, żurawinowa i jabłkowa.
earl grey z Kauflandu

Co do chemii. Błędy biorą się z niedoczytania poleceń , a do tego mam trochę pomyłek przy planowaniu doświadczeń i muszę się na tym skupić. Pamiętam bez powtórek całą chemię fizyczną. , więc powiedziałabym, że jest bardzo dobrze z chemią u mnie.
Co do rekrutacji. Jeśli miałabym tyle samo punktów z biologii, co teraz z chemii to zabrakłoby mi 3 pkt. na medycynę. A wiem, że biologię napiszę słabiej, więc MUSZĘ nadrobić chemią.

[effciaa16]

Napisane przez nanaa

moja szkoła jest tak zaje.bista, że dyrektor sam wyznacza terminy
no dobra, dzięki za pomoc, chyba zdecyduję się na R. Jak nie zdam to robicie zrzutę na kratę wina w maju

dziewczyny wszystko napisały. No pewnie zrobimy zrzutę. Ale co masz nie zdasz, jak zdasz.

Napisane przez blue_apple

w pewnym sensie wiem o czym mówisz. ta wielka chęć odcięcia się od obecnej rzeczywistości, która jest wyjątkowo irytująca i męcząca i chęc zmienienia tego, chęć, żeby coś w końcu było inaczej. pozytywniej.
tylko czasem te zmiany nie są wcale pozytywniejsze... w moim wypadku z jednego bagna weszłam w inne. czy zawsze będą otaczać mnie takie osoby?

wiem co czujesz.
Chciałabym rzucić to wszystko w cho.lerę, ale to nie jest takie łatwe.
Ludzie są beznadziejni. -.-'

Napisane przez star15

Nie ma co zazdrościć. ;**
Ale galeria jest pusta.
Dajcie spokój, a dziś podobno ma być -30 stopni w nocy!


Dodaję zdjęcia sali, naszej klasy, w której siedzieliśmy. Bo tak się chwaliłam, że ładna, to udowodnię.

-30 Ejj wiecie co mojemu psu się dzieje przy -15. Dobra zawstydzę go. Jak robi siku (aa dobra będę bezpośrednia, nie będę się bawiła w kulturę) to mu chyba zamarza, bo potem biedny chodzić nie może, kuleje i widać, że to przez to. Dosłownie. Muszę się z nim przebiec, żeby był ok. A to jamnik i przy gruncie jest jeszcze zimniej.

łaa świetna ta sala. uwielbiam chińskie motywy.

Napisane przez Karmenka

Ej, czemu ja nie znam tej herbaty ?

Ej, dziewuchy stare, pamiętacie Ankę (Phoce) ?
Bo chyba dodała foto ze studniówki na nk, ale nie jestem pewna czy to ona

O ile jej nk macie

ja też nigdy się nie spotkałam z zieloną gruszkową.

ja ją pamiętam, ale jej nk nie mam.
I ja bym usunęła siostrze simsy. Chyba, że wyraziła skruchę i jest jej przykro.

---
zaraz obejrzę sobie tego diabła.
z mamą miałam lekką sprzeczkę. Przejdzie jej.

[rehab4181]

Napisane przez BeaS

Marta, herbaty to:
Rooibos pomarańczowo-cynamonowy
zielona cytrynowa z biedry.
zielona malinowa Saga
zestaw zielonych herbat marki () Bastek. ananasowa, cytrusowa z imbirem, żurawinowa i jabłkowa.
earl grey z Kauflandu

listę zakupów już sobie zrobiłam

Napisane przez effciaa16

-30 Ejj wiecie co mojemu psu się dzieje przy -15. Dobra zawstydzę go. Jak robi siku (aa dobra będę bezpośrednia, nie będę się bawiła w kulturę) to mu chyba zamarza, bo potem biedny chodzić nie może, kuleje i widać, że to przez to. Dosłownie. Muszę się z nim przebiec, żeby był ok. A to jamnik i przy gruncie jest jeszcze zimniej.

---
zaraz obejrzę sobie tego diabła.
z mamą miałam lekką sprzeczkę. Przejdzie jej.

biedna psinka

właśnie, przejdzie jej

za dwa tygodnie będę miała już film studniówkowy
pierwszy raz będziemy oglądać go w klasie co za wstyd