![]() |
#121 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Dzisiaj jakiś wariat się do mnie przyczepił. Ale na szczęście po chwili machnął ręką i uczepił się kogoś innego.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Stałam sobie na przejściu a on mnie szarpał za rękaw, wywracał oczami i tupał na mnie. Na szczęście zaraz pojawiło się zielone i sobie poszłam. Tyle ludzi stało obok, ale dziwnym trafem wszyscy nagle obrócili się tyłem do mnie.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]()
__________________
Wind of changes... nowe konto![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Przyczajenie
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Dobry wątek! ... Kiedyś nie balam się nigdzie sama chodzić, ale od ok.5 lat jak mam iść gdzieś sama (oczywiście mówię o porach dnia kiedy jest ciemno;p ) , to jestem choora! Palę papierosy, więc zawsze mam odpalonego .. wymyślilam sobię kiedyś,że gdy będę miala nieprzyjemną sytuację, to wsadze chamowi papierocha w oko... ;p Najlepiej nosic przy sobie jakiś gaz.. pieprz, cokolwiek
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Najgorsze jest to, że panuje straszna znieczulica
![]() ![]() ![]() Ostatnio znalazłam się w takiej sytuacji, że jakiś podejrzanie wyglądający, trochę wstawiony starszy facet zaczepiał na przystanku dwie młode dziewczyny. Coś do nich mówił, szarpał, śmiał się ![]() ![]() A na przystanku stało jeszcze jakieś małżeństwo, jakiś student, a obok przystanku na ławce grupka ludzi. Wszyscy widzieli co się działo, nikt nie zareagował ![]() Albo sytuacja mojej mamy ostatnio. Środek dnia, jasno itd. Moja mama akurat podlewała kwiatki na parapecie u siebie w pracy i patrzy sobie na osiedle. Nagle grupka młodych chłopaków zaczepia jakiegoś mężczyznę, na oko miał jakieś 40 lat. Wyzywają go, śmieją się. Obok cały czas ktoś przechodził, ale ludzie udawali, że tego nie widzą. Tamten facet próbuje ich wyminąć i przejść dalej, ale oni mu nie pozwalają. W końcu któryś go uderzył, reszta poszła za jego przykładem i zaczęła się jatka. A ludzie z bloku, pod którym się to wszystko działo tylko wyglądali z okien i o zgrozo! kręcili filmiki komórkami ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
o tak, nam chcieli kiedyś dom okraść, ok.3 w nocy.
__________________
sun goes down |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 125
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
historia wspollokatorki:
mieszkalysmy w wiezowcu, na parterze do windy wsiadla ona, jakis facet i kobieta. Kobieta wcisnela 5 pietro,kolezanka 7 a facet nie wcisnal nic. Jada winda, jada...zatrzymala sie na 5 pietrze i kobieta ktora wysiadala, bez slowa wyciagnela kolezanke za reke z windy. Nie wiedziala o co chodzi tej kobiecie, dlaczego to zrobila...a ta jej powiedziala ze facet mial w rece noz! Zjechala 2 winda na dol i wybiegla z bloku. Zaczekala na miescie na mnie i na mojego tż. Dzialo sie to w Szczecinie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Miałam kiedys podobną sytuacje szłam przez park, usiadłam na ławce, żeby zapalić, podbił do mnie jakis koleś czy go poczęstuje papierosem. Dałam mu żeby się odczepił. A on zaczął mi zadawać pytania "na kogo czekam i tak dalej" wstałam i powiedziałam ze się spieszę i idę szybko, patrze a koleś idzie za mną :ekk: szedł za mną pół miasta. I jak ja przyspieszałam to on też, jak specjalnie weszłam do sklepu, to jak wyszłam on nadal był.
Tak się przestraszyłam- ale udało mi sie go zgubić. Ja myślę, ze lepiej chuchać na zimne ![]() ---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ---------- No i jeszcze kilka lat temu wracałam do domu koło 20 w zimie, a nagle koleś zaczął mnie gonić z siekierą w ręce... myslałam, że już po mnie, bo jeszcze po drodze sie przewrócilam, na szczęście nie był za młody i szybko opadł z sił...
__________________
I'm in love..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]()
__________________
'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat 'how do you know I'm mad?' said Alice 'you must be' said the Cat 'or you wouldn't have come here' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
Cytat:
Ale jeśli napastnik jest mistrzem jakieś sztuki walki, to powinien być ukarany surowiej niż taki bez tych umiejętności. Cytat:
Cytat:
2.Jeśli coś nas zaniepokoi, to odwrócić się -tak, żeby było to widać (może napastnik zrezygnuje już na tym etapie widząc, że prawdopodobnie będziesz się bronić). 3. Można spojrzeć w oczy (oznaka odwagi), ale lepiej nie utrzymywać kontaktu wzrokowego -żeby nie prowokować. 4. Na wszelkie zaczepki od ciemnych typów albo NIE reagować albo odpowiedzieć coś neutralnego. Jeśli to "wariat" to lepiej go nie prowokować jakimiś "mocnymi" odzywkami, które mogłyby wyprowadzić z równowagi "normalnego" osobnika. Czasem widzę grupę "mężczyzn" z piwem pod sklepem zaczepiających przechodzącą panienkę w minówce i kozaczkach na szpilkach -"co słychać mała?" -"spier******!" -nawet jeśli ich zamiary były dobre, to taki tekst może zmienić sytuację ;] ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- Cytat:
Czasem nie wiadomo co zrobić, żeby pomóc komuś i samemu nie ucierpieć... . Edytowane przez jodame Czas edycji: 2010-01-30 o 12:06 Powód: źle zacytowałam ;] |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: nvmnd
Wiadomości: 1 089
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Gonić z siekierą?!
![]() Jak tak sobie czytałam wątek, przypomniało mi się, jak w ostatnie wakacje jechałam z moim byłym autobusem. Byliśmy już na jego osiedlu, które powszechnie uważane jest za mało bezpieczne. No ale, środek dnia, wszystko okej. Na przystanku wsiadł facet, a raczej wtoczył się... Siedzieliśmy z bardziej z tyłu, mało ludzi, gość usiadł niedaleko nas. Byłam pewna, ze jest pijany. Z nudów zaczęłam mu się przyglądać. Włożył rękę do kieszeni spodni, wyjął komórkę. I wtedy normalnie aż ścisnęłam rękaw byłego, żeby nie krzyknąć. Kiedy wyjął rękę, ona była już cała we krwi, kieszeń była cała zakrwawiona, dopiero teraz zauważyłam ślady bójki na pięściach, ale to nic- nogę po całej długości miał rozwaloną jakimś nożem czy czymś, wolę nie wnikać. Gość chyba zdał sobie sprawę, jak to wszystko wygląda i rozejrzał się po autobusie. Nie zdążyłam odwrócić przerażonego wzroku kiedy się na mnie spojrzał. Wyszedł na szczęście przystanek przed nami. Przedtem położył jeszcze palec na ustach i spojrzał się na mnie, znaczy, że mam siedzieć cicho... Normalnie cała roztrzęsiona trafiłam do domu. Poza tym ja od zawsze mam oczy szeroko otwarte, w dzieciństwie rodzice zawsze powtarzali, że nie wolno otwierać drzwi nieznajomym, nie brać cukierków od obcych itd... ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
hee ![]() ![]() ![]() Tak w ogóle to pamiętam jak moja znajoma zauroczyła się w pewnym chłopaku.Znałam go był bardzo spokojny...ta...:rolleyes : jak się później dowiedziałam,że włożył jej na siłę rękę w majtki to oniemiałam ![]()
__________________
pod innym nickiem... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 500
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Jezu, te historie są przerażające! MIeszkam w niewielkiej wsi, a parę lat temu w biały dzień chlopak z tutejszej patologicznej rodziny próbowal zgwałcić moją koleżankę... Na szczęscie widziała to inna dziewczyna, spuścila ze smyczy psa i gość się wystraszył i uciekł. Trafił nawet za to do więzienia, ale co z tego skoro już wyszedl i mieszka tu ciągle. Na miejscu tej mojej koleżanki bałabym się wychodzić z domu :/
Sama też miałam kilka groźnych sytuacji, ale ostatnia przeszla wszystkie. Wieczór, około 18 więc ciemno, okolice Arkad we Wrocławiu, więc centrum miasta - idę sobie spokojnie, wokól mnie sporo ludzi, i podchodzi do mnie chłopak może 23 latni, normalnie ubrany, nie jakiś żul i do mnie z tekstem, ze fajna jestem i czy bym nie miala ochoty teraz z nim pójść do samochodu się pieprzyć. Oniemiałam. Myślalam, że to jakiś żart, koleś pijany albo naćpany, odpowiedzialam, że nie i idę dalej. A on chwilę postał, a potem zaczął mnie gonic! Myślalam, ze to mój koniec - też się zerwałam i w nogi. OCzywiscie nikt nie zareagowal... Dopiero jak przebieglam kawalek jakis starszy pan zaczął coś krzyczeć do tego chłopaka.. Wtedy zrezygnował i pobiegł w drugą stronę. Jak dotarłam do mieszkania chłopaka to się popłakałam ze strachu. Porażka, teraz chyba nigdie po ciemku się sama nie ruszę Straszny jest ten brak reakcji u innych ludzi.. obiecałam sobie, ze teraz jak zobaczę cokolwiek podejrzanego, zareagują od razu.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() tyle że w moim przypadku 'podbił' jakiś facet, na oko 30-35 lat, zapytał prosto z mostu, czy nie mam ochoty na seks ![]() ![]() nie byłam ubrana wyzywająco w stylu ultra mini, kozaczki czy coś. na szczęście mnie nie gonił, poszedł w swoją stronę.
__________________
sun goes down |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() Ale gdyby nie było moich kolegów, podeszłabym do tego małżeństwa, czy do tej grupki ludzi niedaleko przystanku.. do kogokolwiek! I wtedy podejść do tego mężczyzny i powiedzieć, że albo pan sobie stąd pójdzie, albo dzwonimy na policję. Dziewczyny z tymi windami często jest nieciekawie. Zeszłej zimy moja znajoma wracała koło 16, może 17 ze szkoły i poszła odrazu do innej koleżanki pożyczyć jej zeszyty czy coś takiego. Jest już w bloku, otwiera drzwi windy a tu nagle jakieś ręce ją wciągają, facet jej przyłożył nóż do gardła, drugą ręką trzymał ją za głowę i zasłonił usta dłonią ![]() Mówiła, że w życiu tak szybko nie zbiegała po schodach, miała taką adrenalinę, że zeskakiwała po 6 schodków naraz... Koleś ją gonił, ale jak już wybiegła na osiedle, to go nie widziała. On się przez cały ten czas ani razu nie odezwał, zupełnie nic ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
chociaż ja się boję wind i nigdy nie wchodzę do nich sama (nie dlatego że ktoś może mnie napaść).
__________________
sun goes down |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
winda nie zatrzymuje się na wezwanie, jeśli jedzie do góry. więc nie bój się, bo o ile wsiądziesz sama nic Ci nie grozi. ja też mam obawy. zwłaszcza kiedy ktoś wsiada ze mną i np naciska na wyższe piętro (lub o zgrozo nie naciska w ogóle) :/ staram się unikać takich sytuacji.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() i jeśli jest w budynku winda to i tak zawsze wybieram schody, właśnie z takich powodów jakie wymieniłam ;p
__________________
sun goes down |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
Tylko z tymi windami nie zawsze jest tak. Czasami mimo, że jedziesz w górę, to winda zatrzyma się w połowie, jeśli ktoś czeka i jedzie dalej w górę. Ale może dotyczy to tylko wind nowszych -zauważyłam to w biurowcach, zakładach pracy, urzędach. W blokach może zawsze jest tak jak napisałaś. Może warto zawsze zadzwonić z dołu, zamiast otwierać kluczem -wtedy współlokatorzy wiedzą, że za minutę powinno się wejść do mieszkania. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: nvmnd
Wiadomości: 1 089
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
Też tak mam z windami, a niestety muszę często korzystać i to z takiej dość wysłużonej, że tak powiem (20-kilkuletniej...). No i schody nie są dla mnie żadną alternatywą, bo babcia, dla której z tej windy korzystam, mieszka na 10-tym piętrze ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() Cytat:
![]() dzwonic domofonem! koniecznie! to moze uratować skórę. co do schodów - masz rację. nie zawsze lepiej... pomijam kwestie uciekania w popłochu z windy po wejściu nieznajomego (np. nowego sąsiada ![]() mnie nie tyle przeraża ilość pięter (da się przeżyć), co możliwość spotkania kogoś na ciemnym półpiętrze :/ brrr |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() ![]() ![]() Hmm latanie po schodach niekoniecznie jest lepszym wyjściem. Rok temu chodziłam po schodach (4 piętro) dla kondycji i raz myślałam, że zawału dostanę, jak ze zsypu wytoczył się menel ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
O kurcze Maggie, to straszne co napisałaś że dziewczynę wciągnięto do windy
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() Czasami się zastanawiam dokąd ludzkość zmierza, bo patrząc na to co się dzieje już teraz, boję się pomyśleć jak będzie za 50lat... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
To jest straszne, wiecie co?! ta znieczulica. Ja nie wiem.. Rozumiem że ktoś się boi podejść w pojedynkę /na szczęście nie twój chłopak doloresd - brawo/, ale jakby podeszło 6, 7 ludzi to przecież by ich nie zaczęli bić. Ja nie rozumiem, ludzie są tacy beznadziejni
![]() tak mi się apropo przypomniało - jadę kiedyś w pociągu, to było w dzień normalnie, siedziałam w przedziale z kolegą i koleżanką, weszło czterech facetów, a reszta z ich paczki stała na zewnątrz. Wszystko było ok do pewnego czasu, potem zaczęli się do nas rzucać. Więc wstaliśmy, zmieniliśmy przedział. Niestety łazili po całym korytarzu i nas znaleźli ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Już nie wspomnę o tym że koledzy z paczki tego psychola byli na zewnątrz i jeszcze na początku kazali mu się uspokoić, a on nie reagował. Może oni by prędzej pomogli niż ludzie ![]() Edytowane przez KawaMarcepanowa Czas edycji: 2010-01-31 o 09:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Cytat:
![]() co do pociągów to zdarzało się, że np. jechaliśmy większą grupą (całą noc w pociągu) i razem z nami, w dostawionym wagonie - kibole ![]() ![]() ![]() tyle że oprócz chęci częstowania piwem i tekstów w stylu "ej laski, chodźcie do nas" nie byli agresywni. W stosunku do kumpli też. SOKiści też sobie krążyli.
__________________
sun goes down |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?
Akurat SOK-iści są dla mnie zerowym gwarantem bezpieczeństwa. W razie czego sama musiałabym ratować swoje życie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:54.