Sztuki walki- która najlepsza???

[Wyrak]

Napisane przez saming

Wiadomo, że każdy zaczyna jakby od "zera". Ale nie czarujmy się - są osoby w lepszej kondycji fizycznej, bo ćwiczą (bieganie, pływanie itp) a są osoby, które do takich nie należą, i np. ja w tej chwili do nich się właśnie zaliczam

Czytam o tych sztukach walki i w tym sęk, że jakoś... nic mi za bardzo nie odpowiada, a z drugiej strony bym chciała.

Wiesz, to Ty juz musisz zdecydowac, czy naprawde jakas SW chcesz trenowac, czy nie.

Zgadza sie, jedni maja lepsza, drudzy gorsza kondycje. Co nie zmienia faktu, ze jesli ktos nic nie robi, to nie bedzie mial kondycji i to naturalne, wiec wymowka "chce zaczac, ale nie mam kondycji" mnie nie przekonuje.

Napisane przez Merys

Po pierwsze potrzebujesz tej sztuki walki do samoobrony czy wzmocnienia kondycji?
Jezeli do samoobrony to Muay Thai + BJJ (Chyba najlepsze mozliwe połączenie)
Do wzmocnienia kondycji są biegi przełajowe :P
A tak na serio to dla mnie karate to trochę jakby machanie w powietrze, kata odpada.
Na kondycje to kazda sztuka walki jest dobra, najlepsza to chyba kickboxing. Krav mage odpusc (to raczej nie dla nas kobitek, chociaz zdazaja sie ale wtedy to strach sie bac)
Proponuje Ci najpierw troche pobiegac i porobic w domu jakies podstawowe ćwiczenia zebys dawala rade na treningach. Co by po pierwszym treningu nie dopadly Cie takie zakwasy, ze podziekujesz za kontynuacje. Mozesz isc do slabszej grupy jesli wolisz, Twoj wybor.

Ten filmik dobry, troche przecukierkowany. No ale robi wrazenie:

http://www.youtube.com/watch?v=sXqzdlbSXhI

Jesli chodzi o samoobrone, to bez regularnych treningow przez dluzszy okres czasu, sparingow itd., to i tak dana osoba raczej nie bedzie w stanie zastosowac technik poznanych na treningach muay thai czy kickboxingu. Takze, jak ktos umie rzeczywiscie w praktyce tego uzyc - swietnie, ale od uderzania w worek/tarcze tego sie raczej nie nabierze. To taka uwaga na marginesie.

Nie wiem skad twierdzenie, ze BJJ jest przydatne do samoobrony - swietna sw, ale nie sadze, zeby w sytuacji wymagajacej samobrony bedzie sie tarzalo, bralo kogos w garde, zakladalo kimure itd.

Zalezy o jakiej kondycji mowimy, bo pod sw to uwazam, ze interwaly sa duzo lepsze, niz biegi dlugodystansowe.

Boks, kick boxing, muay thai - wszedzie beda cwiczenia kondycyjne.

Z karate zgodze sie z Toba, dla mnie tez to takie machanie przeszczepkami

Krav maga to nie sztuka walki.

Filmik efektowny, ale w zyciu w realnej sytuacji takich latajacych dzwigni normalny smiertelnik nie zalozy.

[Merys]

Jak dla mnie to wiekszosc walk konczy sie w parterze stad sugestia BJJ.
Wiadomo kazdy wyrabia sobie kondycje inaczej, biegami chyba najlepiej.
Co do filmiku to wiem ze ciezko to zastosowac w realnej walce dlatego napisalam "przecukierkowany".
MT raczej ciezko dla poczatkujacych bo tam chyba wytrzymalosc trzeba miec wiekszą.
Krav maga - fakt, to nie sw tylko bardziej techniki do obrony/krzywdzenia, wychodzenia z krytycznych sytuacji.

[Wyrak]

Napisane przez Merys

Jak dla mnie to wiekszosc walk konczy sie w parterze stad sugestia BJJ.

Ja wlasnie uwazam wrecz przeciwnie. Powiedzialbym, ze na ulicy nalezy nie dopuscic do tego zeby nie znalezc sie na ziemi...

Napisane przez Merys

Wiadomo kazdy wyrabia sobie kondycje inaczej, biegami chyba najlepiej.

No wlasnie wg mnie, pod sztuki walki, gdzie masz zmienny rytm pracy serca, z interwalami bardzo intensywnej pracy interwaly beda duzo lepsze, niz aeroby opierajace sie na stalym rytmie pracy serca.

Napisane przez Merys

Co do filmiku to wiem ze ciezko to zastosowac w realnej walce dlatego napisalam "przecukierkowany".

Wrecz powiedzialbym, ze to niemozliwe

Napisane przez Merys

MT raczej ciezko dla poczatkujacych bo tam chyba wytrzymalosc trzeba miec wiekszą.

Wieksza wytrzymalosc od czego? Wg mnie, z dobrym trenerem poczatkujacy ze slaba kondycja moze zaczac mt.

Napisane przez Merys

Krav maga - fakt, to nie sw tylko bardziej techniki do obrony/krzywdzenia, wychodzenia z krytycznych sytuacji.

No i dosyc praktyczna zdaje sie

[perseusz]

a się podłączę a co mi tam...
Na ulicy to się daje kopa w jaja i następnie akcja "szybkie nogi" czyli odwrót i biegiem.
Jeżeli chcesz tylko ćwiczyć sztuki walki (techniki itp) to nie musisz trenować interwałów bo to już jest zabawa bardziej zaawansowana, jeśli chcesz walczyć, robić sparingi to wtedy interwały są niezbędne. Wg mnie nie musisz się przejmować czy możesz zacząć jako początkująca bo każdy kiedyś zaczynał. A dobra szkoła w wwa to podobno copacabana ale ja się nie znam. Tak sobie tylko piszę.

[Wyrak]

Napisane przez perseusz

a się podłączę a co mi tam...
Na ulicy to się daje kopa w jaja i następnie akcja "szybkie nogi" czyli odwrót i biegiem.

Zgadzam sie w 100%. Tj. niekoniecznie w jaja, ale szybki cios i dluga.

Napisane przez perseusz

Jeżeli chcesz tylko ćwiczyć sztuki walki (techniki itp) to nie musisz trenować interwałów bo to już jest zabawa bardziej zaawansowana, jeśli chcesz walczyć, robić sparingi to wtedy interwały są niezbędne. Wg mnie nie musisz się przejmować czy możesz zacząć jako początkująca bo każdy kiedyś zaczynał. A dobra szkoła w wwa to podobno copacabana ale ja się nie znam. Tak sobie tylko piszę.

Z tym tez sie zgodze. Zeby nie bylo nieporozumien - nikomu nie kaze robic interwalow pod treningi, tylko mowie, ze jesli juz robic cos pod sw w sprawach kondycji, to interwaly, a nie biegi dlugodystansowe.

[grewana]

Napisane przez perseusz

a się podłączę a co mi tam...
Na ulicy to się daje kopa w jaja i następnie akcja "szybkie nogi" czyli odwrót i biegiem.
Jeżeli chcesz tylko ćwiczyć sztuki walki (techniki itp) to nie musisz trenować interwałów bo to już jest zabawa bardziej zaawansowana, jeśli chcesz walczyć, robić sparingi to wtedy interwały są niezbędne. Wg mnie nie musisz się przejmować czy możesz zacząć jako początkująca bo każdy kiedyś zaczynał. A dobra szkoła w wwa to podobno copacabana ale ja się nie znam. Tak sobie tylko piszę.

Dzięki, wcześniej jak szukałam w googlach nie trafiłam na tę szkołę, a teraz weszłam sobie na ich stronkę i poczytałam jeszcze o niej trochę na innych forach. Rzeczywiście wydaje się być całkiem fajna. Dodatkowy plus za zniżkę dla kobiet 50% !!!

[perseusz]

A ile tam "ciach" jest!!!!! Twoją ulubioną sw będzie bjj i techniki w parterze

[grewana]

Hahaha, tak idę tam tylko i wyłącznie na podryw !!! :P

[Shakeit]

A jak panie traktowane są na takich zajęciach?tzn czy chłopacy są bardziej hmm...ostrożni czy traktują Was jak partnera?
Wiadomo, że panowie mają fizyczną przewagę (co innego gdy opanujemy technikę).

[Shakeit]

Up!

[Wyrak]

Napisane przez Shakeit

A jak panie traktowane są na takich zajęciach?tzn czy chłopacy są bardziej hmm...ostrożni czy traktują Was jak partnera?
Wiadomo, że panowie mają fizyczną przewagę (co innego gdy opanujemy technikę).

Dobry instruktor powinien wpoic szacunek dla osob z ktorymi sie cwiczy i branie pod uwage ich poziomu i mozliwosci podczas cwiczenia z kims.

Z drugiej strony, sztuki walki wymagaja zaangazowania, ciezkiej pracy i checi przezwyciezania trudnosci, warto o tym pamietac, zanim sie zdecyduje cwiczyc.

[Shakeit]

Napisane przez Wyrak

Dobry instruktor powinien wpoic szacunek dla osob z ktorymi sie cwiczy i branie pod uwage ich poziomu i mozliwosci podczas cwiczenia z kims.

Z drugiej strony, sztuki walki wymagaja zaangazowania, ciezkiej pracy i checi przezwyciezania trudnosci, warto o tym pamietac, zanim sie zdecyduje cwiczyc.

Dzięki za odpowiedź!Grupa, do której mam dołączyć już miała kilka spotkań i trochę się obawiam czy się zapisać...nie wiem czy sobie poradzę.

[perseusz]

każdy kiedyś zaczynał i z takim podejściem nie zapiszesz się nigdy bo jak to mówi stare chińskie przysłowie "nie ma dobrych momentów na dostanie lania"

[MerriqueMayfair]

Od października chcę zacząć chodzić na muay thai, trochę sie obawiam czy dam sobie radę. Najpierw chcę sobie przez te 1,5 miesiąca choć trochę kondycję poprawić żeby sobie poradzić, nie chcę wysiąść w połowie

[hunki]

Napisane przez Shakeit

A jak panie traktowane są na takich zajęciach?tzn czy chłopacy są bardziej hmm...ostrożni czy traktują Was jak partnera?
Wiadomo, że panowie mają fizyczną przewagę (co innego gdy opanujemy technikę).

nic Wam technika nie pomoże,duża przewaga siły zawsze będzie górą,kobiety są znacznie słabsze fizycznie,nie potrafią tak walczyć jak meżczyzni sa delikatniejsze i bardzo łatwe w znokautowaniu,ale nie masz się czego bać,na treningach prawie żaden chłopak nie walczy na ostro z dziewczyną,zawsze daje jej fory w końcu to kobieta i w dodatku jego koleżanka....

[201706190936]

a ja zaczęłam trening kick-boxingu, jakis czas temu przerwałam ale teraz znów wróciłam, wspaniały sport, wyciskający siódme poty, ale kurczę, jestem jedyną dziewczyną w grupie i masakra

[hunki]

Napisane przez Sabbath

Kaska 04, od pompek na kostkach nie niszczą się dlonie, tylko przesuwają ścięgna. Mam poprzesuwane trwale, a dłonie mam nadal ładne. Słowo daję
Kochane moje - nie straszcie dziewczyny

Wiesz ja nie trenuje wogóle sztuk walki i spokojnie bym Cie położył z tym Twoim jj,kobiety nie mają siły,sa po prostu za słabe fizycznie ,za delikatne i zbyt łatwe w znokautowaniu...

[onlysomebody]

To i ja sobie odpowiem w tym temacie. Po pierwsze sztuka walki przez samo rozumienie ma rozwijać umiejętnosci ale przede wszystkim ducha Jesli idziesz na sztuki walki po to by dobrze się napierdzielać na ulicy, to baranek w sciane, ponownie wrocić do punktu wyjscia Najlepsza sztuka na ulicę to AK-47 nie ma lepszej (na ulicy nie obowiązują zasady, więc możesz sobie ćwiczyć BJJ, Tekkena i takie tam, ale jak wyjmie gostek baseball albo gnata, to i chuck- chociaz nie chuck go obezwładni).
Co do capoeiry - dla każdego generalnie (sam ćwiczę). Co do gdybań czy to na ulicę- przecież nie będę w takim momencie wykonywać jinga (po to się uczy czlowiek kombinacji żeby szybko je zastosować). Poziom w Polsce, to zależy od miejca generalnie, ale w wiekszosci tragiczny (u mnie np. mamy cos takiego jak jogo duro- realna walka z podcięciami i kopnięcia dochodzą).
MT- dla kobiety jak najbardziej (koleżanka trenuje nie narzeka)
Krav Maga- odkąd nie jest sztuką walki? Pierwsze słysze, generalnie widzę ze to samo co w capoeira, że to taniec (kiedy jest taniec to jest) Kravka jest dosyć brutalna i w sekcjach naprawdę jest wycisk, bez siniaków się nie obejdzie.
Karate Kyokushin (czy jak tam sie to pisze)- jak najbardziej dla kobiety. Na pewno wyrabia sprawnosc, precyzje, i najbardziej ze sztuk walki rozwija ducha. Jest dosc surowe samo w sobie (co nie zawsze sie musi podobać, bo sekwencja powtarzana jest do upadłego i do znudzenia).
BJJ- dla faceta tak, ale kruchej dziewczyny w tym nie widzę, jesli juz parter to moim zdaniem dla kobiety zapasy, w polączeniu z MT byłoby oka, z karate również)
Kung-fu - odradzam Polskie kung-fu nie ma nic wspolnego z tym B.Lee
Boks - mnie sie tutaj nie widzi kobieta (nie chodzi o to że jestem jakos na nie bo baba w boksie). Rozkwaszony nos, ładna dziewczyna, nieciekawe połączenie
Kick Boxing- j.w

Generalnie to sztuk walki jest w pieron. Judo jak sie udo, Sambo, Oyama Karate, Taekwondo (tu bodajże sa dwie odmiany).
Ale rozstrzygnąc która najlepsza ciężko, bo to w większym sensie walczy zawodnik a nie styl.

[Wyrak]

Napisane przez hunki

Wiesz ja nie trenuje wogóle sztuk walki i spokojnie bym Cie położył z tym Twoim jj,kobiety nie mają siły,sa po prostu za słabe fizycznie ,za delikatne i zbyt łatwe w znokautowaniu...

Z pewnoscia. Do tego masz zapewne gumowe stawy, ze Ci balacha nie zaszkodzi i alternatywne zrodlo krwi i tlenu, ze trojkaty Ci nie straszne

Napisane przez onlysomebody

To i ja sobie odpowiem w tym temacie. Po pierwsze sztuka walki przez samo rozumienie ma rozwijać umiejętnosci ale przede wszystkim ducha Jesli idziesz na sztuki walki po to by dobrze się napierdzielać na ulicy, to baranek w sciane, ponownie wrocić do punktu wyjscia Najlepsza sztuka na ulicę to AK-47 nie ma lepszej (na ulicy nie obowiązują zasady, więc możesz sobie ćwiczyć BJJ, Tekkena i takie tam, ale jak wyjmie gostek baseball albo gnata, to i chuck- chociaz nie chuck go obezwładni).

A skadze znowu, takiego kalacha z daleka widac, obrzyn juz lepszy

Jako ze w Polsce AK-47 raczej ciezko dostac, to troche bez pokrycia to twierdzenie

Na gostka z bejsbolem juz sie coponiektore sztuki walki przydadza.


Co do capoeiry - dla każdego generalnie (sam ćwiczę). Co do gdybań czy to na ulicę- przecież nie będę w takim momencie wykonywać jinga (po to się uczy czlowiek kombinacji żeby szybko je zastosować). Poziom w Polsce, to zależy od miejca generalnie, ale w wiekszosci tragiczny (u mnie np. mamy cos takiego jak jogo duro- realna walka z podcięciami i kopnięcia dochodzą).

Napisane przez onlysomebody

Krav Maga- odkąd nie jest sztuką walki?

Od zawsze - nigdy sztuka walki nie byla, KM jak i rozmaite combaty to systemy samoobrony, a nie sztuki/sporty walki.

Napisane przez onlysomebody

Pierwsze słysze, generalnie widzę ze to samo co w capoeira, że to taniec (kiedy jest taniec to jest) Kravka jest dosyć brutalna i w sekcjach naprawdę jest wycisk, bez siniaków się nie obejdzie.

Krav maga i taniec? Ostatnie skojarzenie jakie by mi przyszlo do glowy.

Napisane przez onlysomebody

BJJ- dla faceta tak, ale kruchej dziewczyny w tym nie widzę, jesli juz parter to moim zdaniem dla kobiety zapasy, w polączeniu z MT byłoby oka, z karate również)

Dlaczego niby tak? Do zapasow potrzeba zdecydowanie wiekszej sily niz do BJJ, cala istota BJJ jest wlasnie to, ze nie trzeba byc wielkim i silnym, zeby byc dobrym

Napisane przez onlysomebody

MT- dla kobiety jak najbardziej (koleżanka trenuje nie narzeka)

Napisane przez onlysomebody

Boks - mnie sie tutaj nie widzi kobieta (nie chodzi o to że jestem jakos na nie bo baba w boksie). Rozkwaszony nos, ładna dziewczyna, nieciekawe połączenie
Kick Boxing- j.w

Wytlumacz jeszcze, jakim cudem MT, gdzie jest boks, szeroki wachlarz kopniec, klincz, lokcie, kolana na tak, a boks i kick boxing na nie, bo to bez sensu

Napisane przez onlysomebody

Sambo

Szczerze mowiac, to nigdy nie slyszalem o sekcjach sambo w Polsce

Napisane przez onlysomebody

Ale rozstrzygnąc która najlepsza ciężko, bo to w większym sensie walczy zawodnik a nie styl.

Zalezy do czego.

Generalnie (choc nie mozna zbyt generalizowac ) im bardziej dana sztuka walki stawia na jakies stale pozy i kombinacje ktore maja super wygladac, tym mniej przydatna praktycznie; a najlepiej, to miec szersza baze i tyle.

[hunki]

Słuchaj Wyrak,dzwignie zakładane przez kobiety w tym trójkąty wiesz do czego się nadają? nie napiszę tutaj,ale trenująca kobieta ze swoją siłą to może najwyżej z małolatem sobie poradzić w ten sposób,albo z jakąś męską fujarą, żadnej zawodniczce nie pozwolił bym założyć sobie dzwigni,a i z każdej założonej bym się uwolnił(wyjątkiem są tylko te na palce) bo jestem silny fizycznie... poza tym wymyśliłem fajną technike wychodzenia z najpopularniejszej chyba dzwigni na staw łokciowy...

[hunki]

Napisane przez marasenha

Nie zgadzam się z Tobą, walki na ulicy nie toczą się w parterze, chyba, że Ty leżysz a kilku typów Cię kopie. Nawet największe umiejętności walki w parterze, zakładania dźwigni, chwytów i duszeń nie uratują Cię przed przekopą. Muay Thai nie jest trudne dla początkujących, podstawy da się opanować po roku, a np. Aikido, Kung fu, Capoeirę trzeba trenować parę lat, żeby opanować podstawy i wykorzystać je w realnej walce.
Muay Thai na ulicę jest idealne, bo bijatyki uliczne szybko przechodzą do zwarcia, do klinczu, szarpania za ubrania, a tu MT daje ogromną przewagę. Naciągasz agresora na kolano, celujesz w splot słoneczny (kobiety oczywiście w jajca), czy naciągasz głowę na kolano i koleś wymięka. Wtedy możesz się oddalić bezpiecznie.
Oczywiście obalenia i podcięcia są przydatne, ale kończenie walki w parterze nie jest korzystne, bo "wtedy koledzy twojego przeciwnika zrobią z twojej głowy piłkę" - cytat za moim trenerem.

przecież częściej jest tak,że bijesz się nie z grupą tylko z jednym gościem na ulicy,i w takiej sytuacji pojedynek może skończyć się i często kończy własnie w parterze...

[Wyrak]

Napisane przez marasenha

Nie zgadzam się z Tobą, walki na ulicy nie toczą się w parterze, chyba, że Ty leżysz a kilku typów Cię kopie. Nawet największe umiejętności walki w parterze, zakładania dźwigni, chwytów i duszeń nie uratują Cię przed przekopą. Muay Thai nie jest trudne dla początkujących, podstawy da się opanować po roku, a np. Aikido, Kung fu, Capoeirę trzeba trenować parę lat, żeby opanować podstawy i wykorzystać je w realnej walce.
Muay Thai na ulicę jest idealne, bo bijatyki uliczne szybko przechodzą do zwarcia, do klinczu, szarpania za ubrania, a tu MT daje ogromną przewagę. Naciągasz agresora na kolano, celujesz w splot słoneczny (kobiety oczywiście w jajca), czy naciągasz głowę na kolano i koleś wymięka. Wtedy możesz się oddalić bezpiecznie.
Oczywiście obalenia i podcięcia są przydatne, ale kończenie walki w parterze nie jest korzystne, bo "wtedy koledzy twojego przeciwnika zrobią z twojej głowy piłkę" - cytat za moim trenerem.

Zgadzam sie.

Napisane przez hunki

Słuchaj Wyrak,dzwignie zakładane przez kobiety w tym trójkąty wiesz do czego się nadają? nie napiszę tutaj,ale trenująca kobieta ze swoją siłą to może najwyżej z małolatem sobie poradzić w ten sposób,albo z jakąś męską fujarą, żadnej zawodniczce nie pozwolił bym założyć sobie dzwigni,a i z każdej założonej bym się uwolnił(wyjątkiem są tylko te na palce) bo jestem silny fizycznie... poza tym wymyśliłem fajną technike wychodzenia z najpopularniejszej chyba dzwigni na staw łokciowy...

Bzdury wygadujesz i tyle. To, ze zadnej takiej nie znasz, nie znaczy, ze nie ma takich kobiet. To primo, a secundo przy dobrze zalozonych dzwigniach i duszeniach to Ci sie sila gucio zda, po prostu. Co zreszta udowadniono wielokrotnie od czasow Royca G.

Napisane przez hunki

przecież częściej jest tak,że bijesz się nie z grupą tylko z jednym gościem na ulicy,i w takiej sytuacji pojedynek może skończyć się i często kończy własnie w parterze...

Na ulicy to najlepiej tuba i dluga a nie sie bawic w obalenia czy cokolwiek innego

[hunki]

Wyrak pisze cyt'Bzdury wygadujesz i tyle. To, ze zadnej takiej nie znasz, nie znaczy, ze nie ma takich kobiet. To primo, a secundo przy dobrze zalozonych dzwigniach i duszeniach to Ci sie sila gucio zda, po prostu. Co zreszta udowadniono wielokrotnie od czasow Royca G. ' Ciebie to juz chyba nie raz pobiła kobieta ja bzdur nie piszę i wiem co mówię,nie muszę znać osobiście, przyznaje gdyby trafiła się kobitka wagi 100kg(ja ważę 70kg) i trenująca wiele lat ,i miałbym się z nia bić na zasadach jj to miała by szansę na wygraną,z tym ,że nawet by jej do siebie nie dopuścił,bo załapała by serię w twarz i koniec pojedynku,a siła jest bardzo ważna,tylko nie każdy umie z niej odpowiednio korzystać,i praktycznie tylko osoba o zbliżonej sile fizycznej jest w stanie wygrać z kimś silniejszym,ale pod warunkiem,że jest znacznie lepsza technicznie...a kobietki tak jak powiedziałem juz są słabiutkie fizycznie i nawet nie dała by taka obojętnie ile trenująca lat rady założyć mi dobrze dzwigni,bo dzięki przewadze swojej siły ja kontrolował bym pojedynek...

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Na ulicy to najlepiej tuba i dluga a nie sie bawic w obalenia czy cokolwiek innego


Słuchaj Wyrak,może Ty się bijesz jak baba,tzn. uderzasz z zaskoczenia i nogi za pas,ale jak ja się biję to do 'kapitulacji' przeciwnika,jak jest sam,no chyba,że było by kilku to wtedy po prostu ide w swoją stronę i staram się nie zwracać uwagi na zaczepki,a jak by mnie już zaatakowali ,to pewnie dostał bym lanie jak i każdy inny,bo w takim przypadku to Ci i sztuki walki nie pomogą,jak Cię zajdą ze wszystkich stron,a w dodatku umieją się napier.... i np. maja jeszcze w ręce noż lub inne fanty,no chyba,że byłbyś Brucee Lee

[Wyrak]

Napisane przez hunki

Wyrak pisze cyt'Bzdury wygadujesz i tyle. To, ze zadnej takiej nie znasz, nie znaczy, ze nie ma takich kobiet. To primo, a secundo przy dobrze zalozonych dzwigniach i duszeniach to Ci sie sila gucio zda, po prostu. Co zreszta udowadniono wielokrotnie od czasow Royca G. ' Ciebie to juz chyba nie raz pobiła kobieta ja bzdur nie piszę i wiem co mówię,nie muszę znać osobiście, przyznaje gdyby trafiła się kobitka wagi 100kg(ja ważę 70kg) i trenująca wiele lat ,i miałbym się z nia bić na zasadach jj to miała by szansę na wygraną,z tym ,że nawet by jej do siebie nie dopuścił,bo załapała by serię w twarz i koniec pojedynku,a siła jest bardzo ważna,tylko nie każdy umie z niej odpowiednio korzystać,i praktycznie tylko osoba o zbliżonej sile fizycznej jest w stanie wygrać z kimś silniejszym,ale pod warunkiem,że jest znacznie lepsza technicznie...a kobietki tak jak powiedziałem juz są słabiutkie fizycznie i nawet nie dała by taka obojętnie ile trenująca lat rady założyć mi dobrze dzwigni,bo dzięki przewadze swojej siły ja kontrolował bym pojedynek...

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Na ulicy to najlepiej tuba i dluga a nie sie bawic w obalenia czy cokolwiek innego


Słuchaj Wyrak,może Ty się bijesz jak baba,tzn. uderzasz z zaskoczenia i nogi za pas,ale jak ja się biję to do 'kapitulacji' przeciwnika,jak jest sam,no chyba,że było by kilku to wtedy po prostu ide w swoją stronę i staram się nie zwracać uwagi na zaczepki,a jak by mnie już zaatakowali ,to pewnie dostał bym lanie jak i każdy inny,bo w takim przypadku to Ci i sztuki walki nie pomogą,jak Cię zajdą ze wszystkich stron,a w dodatku umieją się napier.... i np. maja jeszcze w ręce noż lub inne fanty,no chyba,że byłbyś Brucee Lee

Czuwaj internetowy bohaterze Ciao.

PS. Tak, faktycznie, wszystkie kobiety na swiecie bys zmiazdzyl swoja olbrzymia waga 70kg, szczegolnie walczac na zasadach JJ i bijac je w twarz

[Fela Von Helvete]

Napisane przez hunki

Słuchaj Wyrak,dzwignie zakładane przez kobiety w tym trójkąty wiesz do czego się nadają? nie napiszę tutaj,ale trenująca kobieta ze swoją siłą to może najwyżej z małolatem sobie poradzić w ten sposób,albo z jakąś męską fujarą, żadnej zawodniczce nie pozwolił bym założyć sobie dzwigni,a i z każdej założonej bym się uwolnił(wyjątkiem są tylko te na palce) bo jestem silny fizycznie... poza tym wymyśliłem fajną technike wychodzenia z najpopularniejszej chyba dzwigni na staw łokciowy...

Mój kumpel też tak cwaniakował, aż go trenująca kilka lat i sporo lżejsza koleżanka pokazowo nie obezwładniła

[hunki]

Napisane przez Wyrak

Czuwaj internetowy bohaterze Ciao.

PS. Tak, faktycznie, wszystkie kobiety na swiecie bys zmiazdzyl swoja olbrzymia waga 70kg, szczegolnie walczac na zasadach JJ i bijac je w twarz

gadaj zdrów Wyrak,ja wiem co mówię,i wiem na co mnie stać,oczywiście najlepiej pasowawała by mi walka na zasadach mma,wtedy mógłbym wykorzystać w pełni swój potencjał,ale z każdą zawodniczką uprawiającą jj i walcząc z nią tylko na zasadach tej sztuki walki spokojnie bym sobie poradził,nie byłbym pewny zwycięstwa tylko z taką która waży dużo więcej ode mnie i trenuje bardzoo długo...

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez Fela Von Helvete

Mój kumpel też tak cwaniakował, aż go trenująca kilka lat i sporo lżejsza koleżanka pokazowo nie obezwładniła

skarbie ja nie cwaniakuję,po prostu znam siebie dobrze i wiem jaką dysponuja siłą w porównaniu do kobiety,Twojego kumpla obezwładniła koleżanka? bo jej po prostu pozwolił napewno,no chyba,że Twój kumpel to zwyczajna męska fujara,ale poszedł bym o zakład,że przecież to nie była walka,nie bił się z nią,i ani razu jej napewno nie uderzył,po prostu zaproponował ,żeby spróbowała go obezwładnić czy coś w tym stylu,w prawdziwym pojedynku,gdyby dodatkowo nie starał się jej oszczędzać ,wiadomo prawie każdy facet ma blokadę przed uderzeniem kobiety,to z pewnościa dostała by od niego,no chyba ,że tak jak powiedziałem zalicza się ten Twój kumpel do łamag,których niestety łazi trochę po tym świecie... Wyrak czy Ty właśnie jesteś taką męską łamagą???

[Fela Von Helvete]

Napisane przez hunki

gadaj zdrów Wyrak,ja wiem co mówię,i wiem na co mnie stać,oczywiście najlepiej pasowawała by mi walka na zasadach mma,wtedy mógłbym wykorzystać w pełni swój potencjał,ale z każdą zawodniczką uprawiającą jj i walcząc z nią tylko na zasadach tej sztuki walki spokojnie bym sobie poradził,nie byłbym pewny zwycięstwa tylko z taką która waży dużo więcej ode mnie i trenuje bardzoo długo...

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------




skarbie ja nie cwaniakuję,po prostu znam siebie dobrze i wiem jaką dysponuja siłą w porównaniu do kobiety,Twojego kumpla obezwładniła koleżanka? bo jej po prostu pozwolił napewno,no chyba,że Twój kumpel to zwyczajna męska fujara,ale poszedł bym o zakład,że przecież to nie była walka,nie bił się z nią,i ani razu jej napewno nie uderzył,po prostu zaproponował ,żeby spróbowała go obezwładnić czy coś w tym stylu,w prawdziwym pojedynku,gdyby dodatkowo nie starał się jej oszczędzać ,wiadomo prawie każdy facet ma blokadę przed uderzeniem kobiety,to z pewnościa dostała by od niego,no chyba ,że tak jak powiedziałem zalicza się ten Twój kumpel do łamag,których niestety łazi trochę po tym świecie... Wyrak czy Ty właśnie jesteś taką męską łamagą???

Kumpel się założył, że laska nie będzie go w stanie obezwładnić, była umowa, że żadnego dawania forów nie ma. Ale spoko koguciku, skoro Ci e-penis rośnie od takiego przekonywania się o własnej za***istości, to gadaj sobie zdrów Przecież wszyscy to łamagi i fujary, oprócz naturalnie Ciebie Dasz mi swój numer?

[hunki]

Napisane przez Fela Von Helvete

Kumpel się założył, że laska nie będzie go w stanie obezwładnić, była umowa, że żadnego dawania forów nie ma. Ale spoko koguciku, skoro Ci e-penis rośnie od takiego przekonywania się o własnej za***istości, to gadaj sobie zdrów Przecież wszyscy to łamagi i fujary, oprócz naturalnie Ciebie Dasz mi swój numer?

hahaha czyli tak jak mówiłem,zaproponował jej,żeby spróbowała go obezwładnić,widzisz nawet nie musiałem oglądać tego pojedynku,żeby wiedzieć o co chodzi hehehe....i tylko się ze sobą 'turlali' i pewnie było też sporo śmiechu w tej 'WALCE' która wyglądała jak gra wstępna... nie było żadnego dawania forów? skarbie facet mógłby powiedzieć ,że nie dawał forów kobiecie,gdyby był w stanie pierdyknąć ją w twarz z taką siłą jak innego faceta czy kopnąć tak żeby się z bólu pozwijała,a jeśli chodzi o walkę w parterze to złapać babę za łeb i tak zdusić,żeby jej buzka poczerwieniała albo żeby straciła przytomność,bo facet ze swoją siłą to nie miałby z tym problemu ale na 'takie coś'to stać bardzo niewielu chłopa,praktycznie tylko damskich bokserów,wtedy można by mówić o prawdziwym pojedynku,a nie to co Ty mi tu próbujesz wcisnąć,zabawę kolegi z koleżanką....obejrzyj sobie na you tube jak wyglądają sparingi chłopaków z dziewczynami chłopcy starają się jak mogą,żeby nie ukrzywdzić za bardzo panienki,i widziałem tylko jeden pojedynek na którym gość uderzał dziewczynę naprawdę mocno,aż się popłakała,możesz znalezć na wyżej wspomnianym portalu... co do mojego penisa,to jest wystarczająco długi by zadowolić także Ciebie dłuższy być nie musi,ja po prostu stwierdzam fakty,bo Ty próbujesz przedstawić sytuację po swojemu,czyli mniejsza i lżejsza kobitka pokonała w PRAWDZIWYM POJEDYNKU tak,tak, cięższego i większego chłopaka który nie miał z nią żadnych szans,bo oczywiste jest,że UWAGA!!! KOBIETY SA SILNIEJSZE OD MĘŻCZYZN!!! ale wiesz to Ci się nie uda,takie bzdury możesz opowiadać dzieciom z pierwszej klasy albo takim osobom które nie mają pojęcia w temacie sztuk walk...o Wyrak jest idealnym słuchaczem,zwracaj się do niego z opowieściami walecznych kobiet hehehehe....tak to juz jest,że jeden facet rodzi się prawdziwym mężczyzną,a drugi pęknięta gumą,i takich pękniętych gum jak już powiedziałem jest na tym świecie trochę,a myslę,że to dlatego,aby i kobiety mogły się własnie poczuć 'męsko' przy takich pierdołach i wygrywać z nimi sparingi numer mogę Ci podac ,ale nie sądzę byś była w stanie spełnić moje oczekiwania hehehehe....

[Fela Von Helvete]

Napisane przez hunki

hahaha czyli tak jak mówiłem,zaproponował jej,żeby spróbowała go obezwładnić,widzisz nawet nie musiałem oglądać tego pojedynku,żeby wiedzieć o co chodzi hehehe....i tylko się ze sobą 'turlali' i pewnie było też sporo śmiechu w tej 'WALCE' która wyglądała jak gra wstępna... nie było żadnego dawania forów? skarbie facet mógłby powiedzieć ,że nie dawał forów kobiecie,gdyby był w stanie pierdyknąć ją w twarz z taką siłą jak innego faceta czy kopnąć tak żeby się z bólu pozwijała,a jeśli chodzi o walkę w parterze to złapać babę za łeb i tak zdusić,żeby jej buzka poczerwieniała albo żeby straciła przytomność,bo facet ze swoją siłą to nie miałby z tym problemu ale na 'takie coś'to stać bardzo niewielu chłopa,praktycznie tylko damskich bokserów,wtedy można by mówić o prawdziwym pojedynku,a nie to co Ty mi tu próbujesz wcisnąć,zabawę kolegi z koleżanką....obejrzyj sobie na you tube jak wyglądają sparingi chłopaków z dziewczynami chłopcy starają się jak mogą,żeby nie ukrzywdzić za bardzo panienki,i widziałem tylko jeden pojedynek na którym gość uderzał dziewczynę naprawdę mocno,aż się popłakała,możesz znalezć na wyżej wspomnianym portalu... co do mojego penisa,to jest wystarczająco długi by zadowolić także Ciebie dłuższy być nie musi,ja po prostu stwierdzam fakty,bo Ty próbujesz przedstawić sytuację po swojemu,czyli mniejsza i lżejsza kobitka pokonała w PRAWDZIWYM POJEDYNKU tak,tak, cięższego i większego chłopaka który nie miał z nią żadnych szans,bo oczywiste jest,że UWAGA!!! KOBIETY SA SILNIEJSZE OD MĘŻCZYZN!!! ale wiesz to Ci się nie uda,takie bzdury możesz opowiadać dzieciom z pierwszej klasy albo takim osobom które nie mają pojęcia w temacie sztuk walk...o Wyrak jest idealnym słuchaczem,zwracaj się do niego z opowieściami walecznych kobiet hehehehe....tak to juz jest,że jeden facet rodzi się prawdziwym mężczyzną,a drugi pęknięta gumą,i takich pękniętych gum jak już powiedziałem jest na tym świecie trochę,a myslę,że to dlatego,aby i kobiety mogły się własnie poczuć 'męsko' przy takich pierdołach i wygrywać z nimi sparingi numer mogę Ci podac ,ale nie sądzę byś była w stanie spełnić moje oczekiwania hehehehe....

Masz chłopie wyobraźnię A pogrubione tylko potwierdza moją teorię, że mentalnie cierpisz na coś, co medycyna zna jako microphallus

[hunki]

Napisane przez Fela Von Helvete

Masz chłopie wyobraźnię A pogrubione tylko potwierdza moją teorię, że mentalnie cierpisz na coś, co medycyna zna jako microphallus

Twoja teoria błędna jest ,ale tak sobie to tłumacz maleńka,jeśli dzięki temu jest Ci łatwiej