Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. III :-)

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kardashi

Wygrałam aukcje i gondola 215zł + 20 przesyłka

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16812464]
Ja też elektryczną mam, więc nie przeraża mnie ta wizja Właśnie lubego uświadomiłam co do konieczności golenia, to odpowiedział: jak mnie tym chciałaś podniecić, to ci nie wyszło
[/QUOTE]

Napisane przez kropka75

Dzięki za kciuki - wizyta super. Dzidek spokojny, rośnie, ma już 800g, długie nogi i stopy. Szyjka od ostatniej wizyty bez zmian, nadal długa i zamknięta.
Pogadaliśmy o terminie porodu, gin ma nadzieję, że się uda. Pogadaliśmy o CC, jak to teraz wygląda, o badaniach jakie jeszcze będę robić i o okolicznych szpitalach w temacie porodu. Coś już tam wiem.

nie chce mi się pisać, więc taki emotionkowy post mi wyszedł.

[Marta1122]

Witam, ja tylko na chwilke zawitałam , byłam u gina dziś i z Hanią wszystko ok.Waży 885g a ja przytyłam 2,7 kg w ciagu 5 tygodni szyjka bez zmian, więc jak chce to mam wracac do pracy. No i gorzej ze mna..bo infekcja i bakterie w moczu.Jutro wykupie recepte i lecze te okropienstwa.

Jeszcze pytanko do Was bo wiem że sie orientujecie sporo w x-landerach.Powiedzcie mi prosze czy do nowego modelu z 2010 będzie pasować gondola z 2009 czy 2008?bo pieknie tu widze licytujecie i ja też bym tak chciała,a spacerówke juz bym kupiła tą która mi sie bardzo podoba z 2010r.w sklepie.
miłych snów życze

[majkaAD78]

cześć Dziewczynki
jejku juz 3 część, ja nadrabiam czytanie na bieżąco tylko czasu brak na pisanie...
chodze do tej Irl szkoly rodzenia i coraz glupsza jestem ostatnio dostalam listę rzeczy do szpitala a tam 5-6 koszul nocnych i pare innych dziwnych pozycji..A jak pokazali film z porodu to faceci na sali prawie popadali- kiepsko to zniesli
Kropka chyba pytalas kiedys o kosmetyki Palmers? otoz ja uzywam i rzeczywiscie smierdzą starsznie, ale wydają się skuteczne i poki co znoszę ten aromat dla wyższych celow no i są wydajne.

postaram sie pisac więcej jak tylko czas pozwoli, pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie !

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Majeczko, bo kto to pokazuje filmy porodowe PRZED porodem?

[velluto]

Napisane przez Magdi555

Velluto - po wizycie wszystko ok, tzn nie wszystko, ale moje nastawienie już lepsze. Lekarz endokrynolog naprawdę super. Wizyta trwała około 40minut i głównie na wyjaśnianiu mi wszystkiego. Generalnie chodzi o to, że na prawym płacie tarczycy mam małego guzka, który to zapewne jest powodem mojego podwyższonego TSH. Niestety mam tabletki hormonalne, czego bardzo nie chciałam, ale jest to mała dawka póki co - Euthyrox 25. Lekarz twierdzi, ze należy ja przyjąć, żeby dziecko się dobrze rozwijało - więc biorę. Martwię się tylko tym, abym nie zaczęła szybciej przybierać na wadze. Bo do tej pory już mam 9 kg na plusie - maskara ;( , a to dopiero 24tc Ale najwięcej to mi w brzuch i piersi poszło (choć tu i ówdzie też mam więcej ) No nic najważniejsze to zdrowie
mojego dziecka - odchudzać się będę później. Ponoć TSH jest odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie m.in. przemiany materii i przy niedoczynności (to co mam) ta przemiana jest spowolniona, także leki
powinny ją teraz unormować, a co za tym idzie waga powinna mniej wzrastać, ale jak to będzie w praktyce to się okaże. Jeśli chodzi o tą zmianę na płacie to po porodzie muszę zrobić biopsję - choć lekarz twierdzi, ze zmiana jest znikoma i najprawdopodobniej niegroźna, ale lepiej mieć pewność w marcu kolejna wizyta z wynikami badań - zobaczymy czy TSH spadnie. Mam jeszcze skierowanie na badania przeciwciał komplet. Teraz się tylko modle, aby z dzieckiem było wszystko ok. Mam nadzieję, że zareagowaliśmy na czas
Dzięki za troskę - jak możesz napisz jakie Ty leki bierzesz.

Pozdrawiam wszystkie mamusie

Witaj
Ja biorę Letrox. Skład mojego leku jak i Twojego jest taki sam, no może ten Twoj jest bardziej czysty chemicznie. A więc moj i Twoj są syntetycznym hormonem tarczycy. Ja na początku brałam taka dawkę jak Ty - 25 ug, potem brałam co drugi dzien 50 a co drugi 25, a teraz juz co dzień biore 50 ug.
Tym guzkiem to się za bardzo nie martw, moja endo mówila, że w ciąży struktura płatów tarczycy zmienia sie i mogą pojawiać sie jakies guzki, które po ciąży zazwyczaj znikaja. Mam nadzieje, ze u Ciebie tak własnie będzie.
Co do wagi to zarówo Letrox jaki i Euthyrox przyspieszaja przemianę materii. Twoje dotychczasowe szybkie przybieranie na wadze było spowodowane niedoczynnościa tarczycy, a więc leki powinny to unormować. Choć i tak w naszej sytuacji waga bedzie szła do przodu

Myślę, że wszystko będzie ok, zarówno z Toba jak i z maluszkiem. Dostałać malutką dawkę leków, a normy hormonów sa tylko nieznacznie przekroczone Teraz najważniejsza rzecz to robic badania kontrolne i przystosowywac dawkę leków do nich. W ciąży zwykle zwiększa się dawkowanie leków, więc nie badź zaskoczona, jeśli i u Ciebie tak będzie.
Trzymam kciuki za Was, pozdrawiam

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez sparkly

Co do wyprawki - ja na razie mam tylko ciiuszki, i to też nie wszystkie. Ostatnio trafiłam na wyprzedaż w Sainsbury. Poniżej nasze zdobycze. Natomiast nie mam jeszcze żadnych akcesoriów oprócz 4 paczek pieluch i chusteczek do pup. Ostatnio duże wyprzedaże u nas.
A poza tym szukamy mieszkania - dziś jedziemy obejrzeć dwa.

W poniedziałek kolejne usg.

Właśnie zdałam sobie sprawę, że już pół roku noszę w sobie dwoje dodatkowych ludzi 26 tydzień. Poniżej mój 26-cio tygodniowy brzucholek

Fajne zakupy
powodzenia w szukaniu mieszkania
a brzucholek imponujący

Napisane przez kees26

Dziewczyny, jaki kupujecie laktator? Ja dostałam od bratowej nieużywany elektryczny, ale jakiś nieznany - Tufi Gaia. Zastanawiam się jednak nad ręcznym TT. Macie swoje typy?

ja włsnie nie wiem co robic, bo jak zaczełam pytać kumpeli jaki polecają to zgodnie powiedziały, że wiekszość laktatorów jest do niczego i one ściągają pokarm ręcznie

Napisane przez passionfruit

Dziewczyny ja Wam się tu trochę wtrące. Odnosnie laktatora, to kiedy mój synek leżał na patologii, to widziałam dziewczyny męczące się z ręcznymi, albo takimi elektrycznymi no name. Ja mialam Madele Mini Electric i nie miałam żadnego problemu.
Polecam kupienie porządnego laktarora, ale dopiero wtedy jak będziecie wiedziały, że go potrzebujecie. Wyślecie tż z karteczką i Wam kupi Mi laktator przydał się tylko w szpitalu i gdyby nie pobyt małego na patologii to w ogóle bym go nie potrzebowała.

Własnie słyszałam, że jeśli już, to elektryczny jest najlepszy, tylko ta cena...

[margo80]

nadrobiłam, ale się nie odniosę, wybaczcie.

w jakiś kołowrót wpadłam. zaczęło się wczoraj rano - piec c.o. zastrajkował. no to ja za telefon i do serwisu - a koleś mówi, że raczej nie da rady, że może dopiero w poniedziałek... małż coś tam pomajstrował i piec chodził cały dzień bez zarzutu, a my mogliśmy się zająć innymi sprawami.

robiłam kilka rzeczy naraz, co skończyło się (po raz pierwszy u mnie), uczuciem ciągnącego brzucha i wysiadką kręgosłupa.

dziś rano znów kaloryfery zimne... a wokól pieca plama wody. tym razem małż nic nie zdziałał, piec się nie włącza, a ja zostałam z problemem sama, bo małż pojechał na dyżur...

już nawet nie dzwoniłam do tego chłopa, tylko zaczęłam szukać innych rozwiązań. tym sposobem znalazłam pana, który obiecał się zjawić w ciągu dwóch godzin. oby udało mu się naprawić, bo samym kominkiem się nie ogrzeję...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Oj Margoś nie zazdroszczę Wiem, o czym piszesz, bo my przez niemalże 3 tygodnie jechaliśmy na malutkim olejowym piecyku Oby ten fachura to naprawił, trzymam kciuki!

[kumkura]

Witajcie mamuśki
Zła jestem jak osa- napisałam taaaaaka długa wiadomość i odeszła w cyberprzestrzeń...eh
Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Od dwóch dni chodze dumna jak paw( o TZ nie wspomnę , ale dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać? Tylko co jej mam powiedzieć? Na sama mysl chce mi się wyć....Jeszcze podczas świątecznego obiadu cieszyłyśmy się razem jak małe dziewczynki...ehh

[velluto]

Napisane przez kropka75

Dzięki za kciuki - wizyta super. Dzidek spokojny, rośnie, ma już 800g, długie nogi i stopy. Szyjka od ostatniej wizyty bez zmian, nadal długa i zamknięta.

super wiadomości bardzo się ciesze, że wszystko ok

Napisane przez margo80

dziś rano znów kaloryfery zimne... a wokól pieca plama wody. tym razem małż nic nie zdziałał, piec się nie włącza, a ja zostałam z problemem sama, bo małż pojechał na dyżur...

już nawet nie dzwoniłam do tego chłopa, tylko zaczęłam szukać innych rozwiązań. tym sposobem znalazłam pana, który obiecał się zjawić w ciągu dwóch godzin. oby udało mu się naprawić, bo samym kominkiem się nie ogrzeję...

o kurcze, mam nadzieję, że piec zostanie szybko naprawiony, bo zima ciągle nie odpuszcza

Napisane przez kumkura

Witajcie mamuśki
Zła jestem jak osa- napisałam taaaaaka długa wiadomość i odeszła w cyberprzestrzeń...eh
Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Od dwóch dni chodze dumna jak paw( o TZ nie wspomnę , ale dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać? Tylko co jej mam powiedzieć? Na sama mysl chce mi się wyć....Jeszcze podczas świątecznego obiadu cieszyłyśmy się razem jak małe dziewczynki...ehh

gratuluje Adasia
a z kuzynką bardzo przykra sprawa... nie wiadomo co zrobic... ja w takiej sytuacji chyba wolałabym uniknąć wszelkich "wyrazów współczucia"

[cate_]

Dzień dobry

Napisane przez kardashi

a czemu nie?
Ja caly czas sie nimi gole

Myślałam, że skoro to sama chemia to po prostu jest niewskazana

Napisane przez Magdi555

Niestety mam tabletki hormonalne, czego bardzo nie chciałam, ale jest to mała dawka póki co - Euthyrox 25.

Łykam to samo, tylko po 2 tyg musiałam zmienić dawkę na 2 tabletki

Napisane przez sparkly

W poniedziałek kolejne usg.

Właśnie zdałam sobie sprawę, że już pół roku noszę w sobie dwoje dodatkowych ludzi 26 tydzień. Poniżej mój 26-cio tygodniowy brzucholek

za wizytę a ciuszki i brzuszek super

Napisane przez kardashi

Wygrałam aukcje i gondola 215zł + 20 przesyłka

Gratuluję wygranej aukcji

Napisane przez kropka75

Dzięki za kciuki - wizyta super. Dzidek spokojny, rośnie, ma już 800g, długie nogi i stopy. Szyjka od ostatniej wizyty bez zmian, nadal długa i zamknięta.

Gratulacje dla zdrowego dzidka

[yolanda9]

Napisane przez kardashi

No wlaśnie. chyba że znajdę gdzieś w sklepie cążki takie a resztę zamowie na all.

Akcesoria z TT są też w Smyku...przynajmniej u mnie

Napisane przez kropka75

Ja nie kupuję.

Gdyby mi to ktoś dał, pewnie bym przyjęła chętnie. Ale żeby wydać nie mam.

Ja właśnie też zastanawiałam się nad tym monitorem oddechu...ale za dużo jak dla mnie

Napisane przez bydgoszczanka

Kurde, zgaga mnie dzisiaj dopadła

Za namową wizażanek spróbowałam mleka na zgagę i działa rewelacynie polecam!

Napisane przez kumkura

Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!

gratuluję synka!

Napisane przez kumkura

dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać? Tylko co jej mam powiedzieć? Na sama mysl chce mi się wyć....Jeszcze podczas świątecznego obiadu cieszyłyśmy się razem jak małe dziewczynki...ehh

Ja bym dała trochę czasu kuzynce na przeżycie tej starty po swojemu...

kropka75 super że z szyjką oki, no i dzidek rośnie jak na drożdżach

dafreen w końcu miałam czas żeby obejrzeć program z Twoim udziałem bardzo fajnie wyszło... pokazałam go mężowi i być może zdecydujemy się na to usg

margo80 oby fachowiec pomógł

Miłego dnia!

[kociakowa]

Napisane przez kumkura

Witajcie mamuśki
Zła jestem jak osa- napisałam taaaaaka długa wiadomość i odeszła w cyberprzestrzeń...eh
Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Od dwóch dni chodze dumna jak paw( o TZ nie wspomnę , ale dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać? Tylko co jej mam powiedzieć? Na sama mysl chce mi się wyć....Jeszcze podczas świątecznego obiadu cieszyłyśmy się razem jak małe dziewczynki...ehh

to gratuluje Adasia

a co do kuzynki bardzo mi przykro......

witajcie....

widze ze 3 czesc juz jest fajnie fajnie...

u mnie dobrze maly daje popalic w nocy....

a tak to jakos leci...

chwale sie brzusiem


LEA-mozesz dopiasac do listy imie dla mego synka SZymek

[Darianna25]

Napisane przez kumkura

Witajcie mamuśki
Zła jestem jak osa- napisałam taaaaaka długa wiadomość i odeszła w cyberprzestrzeń...eh
Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Od dwóch dni chodze dumna jak paw( o TZ nie wspomnę , ale dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać? Tylko co jej mam powiedzieć? Na sama mysl chce mi się wyć....Jeszcze podczas świątecznego obiadu cieszyłyśmy się razem jak małe dziewczynki...ehh

Gratuluje synusia.
Kuzynce bym nic n ie mówiła.Ja w takich sytuacjach nie wiem co powiedzieć.

Ja poczyniłam swoje pierwsze porządne zakupy.
2 posciele, 2 rozki, wkład do pościeli, zasłonki, podkład na materac, fride i koszulę nocną.
Zastanawiam sie nad tetrą cały czas. Ale jak dziecko ciągle bedzie sikało i kupkało to te pampersy beda szły jak woda. Z moja córka robiłam tak, ze zakładałam tetre na dzień a na to pampersa coby nic nie przesiąkło na zewnątrz. No ale ceratki do pieluch i tak trzeba kupić. Jeszcze się pozastanawiam.

Dziś znajomi przychodzą ogladać mieszkanie więc zaraz spadam na zakupy.

[margo80]

i doooopa
przyczyną awarii jest piec - kocioł pękł na spawie i leci z niego woda. jest po gwarancji. naprawiać średnio się opłaca. mieliśmy w planie na wiosnę montaż innego pieca, który sobie czeka w piwnicy, w związku z powyższym, skoro i tak dom się wychładza, to wszystko jedno czy naprawiamy stary, czy montujemy nowy.
na dodatek mieliśmy w poniedziałek jechać na 3 dni do Wrocka - małż miał załatwiać praktykę i zdawać egzamin. chyba pojedzie sam, a ja się przeniosę do rodziców na ten czas. montaż wstępnie umówiłam na czwartek, gdy już mieliśmy być w domu, ale facet wspominał, że mógłby zaczynać już od wtorku, więc jak tylko małż da mi znać, że ma wolną chwilę w pracy, to się zdzwonimy i ustalimy szczegóły, a ja w razie czego zamówię chłopa już na wtorek.
jest jeszcze opcja, że pojadę z nim, a mój tata będzie przyjeżdżał tu nadzorować ten montaż, ale wolałabym go nie fatygować, bo trwa jeszcze załatwianie spraw popogrzebowych i różnych innych.

ehh... ciągle jakieś katastrofy...

[cate_]

Napisane przez Marta1122

Witam, ja tylko na chwilke zawitałam , byłam u gina dziś i z Hanią wszystko ok.Waży 885g a ja przytyłam 2,7 kg w ciagu 5 tygodni szyjka bez zmian, więc jak chce to mam wracac do pracy. No i gorzej ze mna..bo infekcja i bakterie w moczu.Jutro wykupie recepte i lecze te okropienstwa.

Super, że z Hanią wszystko dobrze

Napisane przez kumkura

Witajcie mamuśki
Zła jestem jak osa- napisałam taaaaaka długa wiadomość i odeszła w cyberprzestrzeń...eh
Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Od dwóch dni chodze dumna jak paw( o TZ nie wspomnę , ale dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać? Tylko co jej mam powiedzieć? Na sama mysl chce mi się wyć....Jeszcze podczas świątecznego obiadu cieszyłyśmy się razem jak małe dziewczynki...ehh

Gratuluję Adasia
A co do kuzynki to nie wiem czy bym chciała by ktoś mi jeszcze dodatkowo o tym przypominał.

No i ja też odebrałam wyniki, no i jak zwykle coś musi być nie tak bakterie w moczu i morfologia mi spada

[Magdi555]

Napisane przez velluto

Witaj
Ja biorę Letrox. Skład mojego leku jak i Twojego jest taki sam, no może ten Twoj jest bardziej czysty chemicznie. A więc moj i Twoj są syntetycznym hormonem tarczycy. Ja na początku brałam taka dawkę jak Ty - 25 ug, potem brałam co drugi dzien 50 a co drugi 25, a teraz juz co dzień biore 50 ug.
Tym guzkiem to się za bardzo nie martw, moja endo mówila, że w ciąży struktura płatów tarczycy zmienia sie i mogą pojawiać sie jakies guzki, które po ciąży zazwyczaj znikaja. Mam nadzieje, ze u Ciebie tak własnie będzie.
Co do wagi to zarówo Letrox jaki i Euthyrox przyspieszaja przemianę materii. Twoje dotychczasowe szybkie przybieranie na wadze było spowodowane niedoczynnościa tarczycy, a więc leki powinny to unormować. Choć i tak w naszej sytuacji waga bedzie szła do przodu

Myślę, że wszystko będzie ok, zarówno z Toba jak i z maluszkiem. Dostałać malutką dawkę leków, a normy hormonów sa tylko nieznacznie przekroczone Teraz najważniejsza rzecz to robic badania kontrolne i przystosowywac dawkę leków do nich. W ciąży zwykle zwiększa się dawkowanie leków, więc nie badź zaskoczona, jeśli i u Ciebie tak będzie.
Trzymam kciuki za Was, pozdrawiam

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------


Fajne zakupy
powodzenia w szukaniu mieszkania
a brzucholek imponujący


ja włsnie nie wiem co robic, bo jak zaczełam pytać kumpeli jaki polecają to zgodnie powiedziały, że wiekszość laktatorów jest do niczego i one ściągają pokarm ręcznie


Własnie słyszałam, że jeśli już, to elektryczny jest najlepszy, tylko ta cena...

Velluto dzięki za odpowiedź - jesteś nieoceniona pomocą dla mnie

No mam nadzieję, że teraz ta przemiana sie unormuje. A jak było u Ciebie na poczatku z tymi lekami. Ja sie naczytałam dużo na ich negatywne skutki uboczne, ale muszę przyznać, że ja je przyjęłam ok. Do wczoraj od poniedziałku nie przytyłam, ale zobaczymy jak będzie dalej. Bardzo dużo można przeczytać na internecie, że same w sobie powodują tycie - choć szczerze ciężko w to uwierzyć, ale ja poprostu jeszcze nie mam praktyki Pocieszyłaś mnie tą teorią odnośnie guzka w ciąży. Mam nadzieję, ze wcześniej tego nie miłam i zniknie po ciąży

[cate_]

Napisane przez margo80

i doooopa
przyczyną awarii jest piec - kocioł pękł na spawie i leci z niego woda. jest po gwarancji. naprawiać średnio się opłaca. mieliśmy w planie na wiosnę montaż innego pieca, który sobie czeka w piwnicy, w związku z powyższym, skoro i tak dom się wychładza, to wszystko jedno czy naprawiamy stary, czy montujemy nowy.
na dodatek mieliśmy w poniedziałek jechać na 3 dni do Wrocka - małż miał załatwiać praktykę i zdawać egzamin. chyba pojedzie sam, a ja się przeniosę do rodziców na ten czas. montaż wstępnie umówiłam na czwartek, gdy już mieliśmy być w domu, ale facet wspominał, że mógłby zaczynać już od wtorku, więc jak tylko małż da mi znać, że ma wolną chwilę w pracy, to się zdzwonimy i ustalimy szczegóły, a ja w razie czego zamówię chłopa już na wtorek.
jest jeszcze opcja, że pojadę z nim, a mój tata będzie przyjeżdżał tu nadzorować ten montaż, ale wolałabym go nie fatygować, bo trwa jeszcze załatwianie spraw popogrzebowych i różnych innych.

ehh... ciągle jakieś katastrofy...

Współczuję wstawiania nowego pieca

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Margoś, ale przynajmniej nowy piec będzie przed dzieciaczkiem
Kumkura, ADASIA gratuluję

[dafreen]

Napisane przez kumkura

Witajcie mamuśki
Zła jestem jak osa- napisałam taaaaaka długa wiadomość i odeszła w cyberprzestrzeń...eh
Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Od dwóch dni chodze dumna jak paw( o TZ nie wspomnę , ale dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać? Tylko co jej mam powiedzieć? Na sama mysl chce mi się wyć....Jeszcze podczas świątecznego obiadu cieszyłyśmy się razem jak małe dziewczynki...ehh

gratki Adasia

a kuzynce dałabym czas na łzy... może tylko daj jej łagodnie do zrozumienia, że może na Ciebie liczyć jeśli będzie Cię potrzebowała, żeby wiedziała że może z kimś po prostu pomilczeć...

Napisane przez yolanda9

dafreen w końcu miałam czas żeby obejrzeć program z Twoim udziałem bardzo fajnie wyszło... pokazałam go mężowi i być może zdecydujemy się na to usg

ja nie mam zgagi, ale mleczko pijam codziennie wieczorem przed spankiem, czasem samo, czasem z miodkiem... mnie pomaga głównie na problemy ze spaniem

cieszę się, że pomogłam w negocjacjach z mężem

Napisane przez kociakowa

chwale sie brzusiem
LEA-mozesz dopiasac do listy imie dla mego synka SZymek

piękne ma mieszkano Szymuś i całkiem obszerne
pięknie wyglądacie

Napisane przez margo80

i doooopa
przyczyną awarii jest piec - kocioł pękł na spawie i leci z niego woda. jest po gwarancji. naprawiać średnio się opłaca. mieliśmy w planie na wiosnę montaż innego pieca, który sobie czeka w piwnicy, w związku z powyższym, skoro i tak dom się wychładza, to wszystko jedno czy naprawiamy stary, czy montujemy nowy.
na dodatek mieliśmy w poniedziałek jechać na 3 dni do Wrocka - małż miał załatwiać praktykę i zdawać egzamin. chyba pojedzie sam, a ja się przeniosę do rodziców na ten czas. montaż wstępnie umówiłam na czwartek, gdy już mieliśmy być w domu, ale facet wspominał, że mógłby zaczynać już od wtorku, więc jak tylko małż da mi znać, że ma wolną chwilę w pracy, to się zdzwonimy i ustalimy szczegóły, a ja w razie czego zamówię chłopa już na wtorek.
jest jeszcze opcja, że pojadę z nim, a mój tata będzie przyjeżdżał tu nadzorować ten montaż, ale wolałabym go nie fatygować, bo trwa jeszcze załatwianie spraw popogrzebowych i różnych innych.

ehh... ciągle jakieś katastrofy...

oj współczuję Marguś przygód piecykowych
na pewno uda się wszystko zorganizować i poukładać

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16812464]...
To tak jak my Ale jakoś mnie to nie przeraża Nie zamierzam panikować, że dzieć ryczy przy ubieraniu (no ryczy, a ubrać i tak muszę), że ryczy przy kąpaniu (to samo), że nie mam pokarmu (no to będzie butla) i tak dalej. Miliardy przed nami dały radę, co, gorsi mamy być? [/QUOTE]
damy damy, ale fajnie wiedzieć, że jakby co można się wspomóc takim wizażem bo inne fora... sorry, jakie tam rzeczy wypisują a no na jednym takim znalazłam żeby koniecznie oddać kota - bo to na stówę toxo... a tu jednak trochę inne wnioski były. bo biedy kot niczemu nie winny. i tym podobne historie...

Napisane przez Silpe

... To sa tzw. toksyczne osoby i staram sie kontakt z nimi ograniczac do minimum Juz sama wiadomosc o mojej ciazy to byl dla nich jak policzek , zwlaszcze ze bedzie syn - one maja corki .
...

eee... normalnie jakby żywcem wyjęty tekst z "kwiatu śniegu i sekretnego wachlarza" lisy see... nie wiem czy któraś czytała... chińskie "średniowiecze"... faktycznie z takimi babkami lepiej nie wchodzić w bliższe konszachty...

ale mi się nic nie chce... do drugiej w nocy mężuś naprawiał komputer, bo nam się coś w nim stało, to nie spałam. rano wstawał do pracy, to mnie obudził... a maleństwo od dwóch dni tak szaleje, jak jeszcze nigdy. jestem cała poobijana. od rana do wieczora... i jak się w nocy przebudzę też. jak nie z prawej to z lewej. jak nie kopie to się wypina jakby chciało przez pępek się przebić. skąd to dziecko ma tyle siły

[ellai]

Kropko - gratulacje dla szyjki i dużego zdrowego Bobaska

Nie rozpisuje się, bo jakoś nie moge juz usiedzieć przed kompem - cosik w boku kłuje...
Maleństwo non stop szaleje i wypina główkę do myziania Pieszczocha... ciekawe po kim to ma

[iza240]

Napisane przez margo80

i doooopa
przyczyną awarii jest piec - kocioł pękł na spawie i leci z niego woda. jest po gwarancji. naprawiać średnio się opłaca. mieliśmy w planie na wiosnę montaż innego pieca, który sobie czeka w piwnicy, w związku z powyższym, skoro i tak dom się wychładza, to wszystko jedno czy naprawiamy stary, czy montujemy nowy.
na dodatek mieliśmy w poniedziałek jechać na 3 dni do Wrocka - małż miał załatwiać praktykę i zdawać egzamin. chyba pojedzie sam, a ja się przeniosę do rodziców na ten czas. montaż wstępnie umówiłam na czwartek, gdy już mieliśmy być w domu, ale facet wspominał, że mógłby zaczynać już od wtorku, więc jak tylko małż da mi znać, że ma wolną chwilę w pracy, to się zdzwonimy i ustalimy szczegóły, a ja w razie czego zamówię chłopa już na wtorek.
jest jeszcze opcja, że pojadę z nim, a mój tata będzie przyjeżdżał tu nadzorować ten montaż, ale wolałabym go nie fatygować, bo trwa jeszcze załatwianie spraw popogrzebowych i różnych innych.

ehh... ciągle jakieś katastrofy...

wiem o czym mówisz i współczuje.Nas to dotknęło miesiąc temu w najwieksze mrozy.Jak u was,pękł piec i zaczęła sie lać woda.Dzięki temu za parę godzin pękła rura od ciepłej wody na strychu i zalało nam sufit,który robiliśmy w lato.Na szczęscie mój mąż szybko odpompował wodę z rur bo jakby zaczęły pękać pod wpływem mrozu to zalało by cały dom......I jak tu się nie denerwować w ciaży
KUMKURA gratuluję synka

[Darianna25]

Dziewczyny mam pytanie.
Mianowicei już 2 razy mi sie zdarzyło,ze w sluzie miałam kropke krwi.Taki 2 milimetrowy skrzepik.
Miałyscie tak?

[bydgoszczanka]

Dzień dobry

Napisane przez kumkura

Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
Od dwóch dni chodze dumna jak paw( o TZ nie wspomnę , ale dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać?

Gratuluję Adasia
Z kuzynką poczekaj, daj jej trochę czasu. Miałam to samo z bliską koleżanką. Poczekałam, aż sama zaczęła mówić.

Napisane przez yolanda9

Za namową wizażanek spróbowałam mleka na zgagę i działa rewelacynie polecam!


!

Tylko, że ja nie lubię mleka Może kefir pomoże...chociaż dzisiaj jest lepiej.

Napisane przez kociakowa

chwale sie brzusiem

Śliczny brzusio

Napisane przez margo80

i doooopa
przyczyną awarii jest piec -


ehh... ciągle jakieś katastrofy...

Dobrze, że macie już nowy i załatwionego fachowca. Oby szybko się uporał z tym piecem

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1682742 7]

. a maleństwo od dwóch dni tak szaleje, jak jeszcze nigdy. jestem cała poobijana. od rana do wieczora... i jak się w nocy przebudzę też. jak nie z prawej to z lewej. jak nie kopie to się wypina jakby chciało przez pępek się przebić. skąd to dziecko ma tyle siły [/QUOTE]

Moja mała szalała 3 dni, a teraz od dwóch jest spokojna. Pewnie odsypia
Rano się wypięła do pomiziania

darianna, ja nie miałam, nie pomogę. Skonsultuj się z lekarzem.

[iza240]

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny mam pytanie.
Mianowicei już 2 razy mi sie zdarzyło,ze w sluzie miałam kropke krwi.Taki 2 milimetrowy skrzepik.
Miałyscie tak?

Mi sie jeszcze tak nie zdarzyłoAle radze trochę poczytać i skonsultować sie z lekarzem

[kropka75]

Napisane przez dafreen

super, że z dzidkiem wszystko ok zdrowo sobie rośnie niunio

Napisane przez basiak

Kropka że wszystko ok.

Napisane przez Biricchina

Kropka synuś pięknie rośnie

Napisane przez bydgoszczanka

kropka, cieszę się, że z Danielkiem wszystko dobrze....i z Twoją szyjką też

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;16818735]


nie chce mi się pisać, więc taki emotionkowy post mi wyszedł. [/QUOTE]

Mnie coś właśnie też.

Napisane przez majkaAD78

Kropka chyba pytalas kiedys o kosmetyki Palmers? otoz ja uzywam i rzeczywiscie smierdzą starsznie, ale wydają się skuteczne i poki co znoszę ten aromat dla wyższych celow no i są wydajne.

Aż zajrzałam w KWC - i tam ten zapach chwalą. Dla mnie to porażka, większego śmierdzidła nie miałam - tylko chwała Panu że to szybko wietrzeje. Fuj.

Kupiłam właśnie dlatego, że dużo osób chwali. I w tv kiedyś jakieś testy robili i też im super wyniki wyszły.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16825000]Majeczko, bo kto to pokazuje filmy porodowe PRZED porodem? [/QUOTE]
Racja.
Ja tam uważam, że nie powinno się od tamtej strony tego pokazywać w ogóle. A już na pewno facetowi...

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez kumkura

Tak szybciutko: Będzie Adaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Od dwóch dni chodze dumna jak paw( o TZ nie wspomnę ,

Gratulacje.

Napisane przez kumkura

ale dzisiaj doszły mnie bardzo smutne wieści...moja kuzynka poroniła..była w 18 tygodniu....strach sie bać...Myslicie, że powinnam się do niej odezwać? Tylko co jej mam powiedzieć? Na sama mysl chce mi się wyć....Jeszcze podczas świątecznego obiadu cieszyłyśmy się razem jak małe dziewczynki...ehh

To zależy jaka ona jest i czego oczekuje. Być może liczy na wsparcie i pocieszenie... Ale to już Ty ją znasz w tym względzie i musisz zdecydować.

Napisane przez velluto

super wiadomości bardzo się ciesze, że wszystko ok

Napisane przez cate_

Gratulacje dla zdrowego dzidka

Napisane przez yolanda9

kropka75 super że z szyjką oki, no i dzidek rośnie jak na drożdżach

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez ellai

Kropko - gratulacje dla szyjki i dużego zdrowego Bobaska

________

Mnie dziś moje dziecię obudziło w nocy. Tak bryknął, że mało przez okno nie wyskoczyłam. Musiał się odbić mocno od szyjki, bo wrażenie miałabym jak mi pękła, a dziecko miało zaraz wyskoczyć... A potem poszedł spać, a ja w szoku byłam godzinę. Diabeł mały.

[kropka75]

Ja dziś rano z okazji tego, że nie było prądu, z nudów po chemię do apteki wyruszyłam... Cena Oillatum mnie zabiła, więc poszłam w kierunku Emolium. Przy okazji kupiłam parę zwykłych kosmetyków dla dzidka z Daxa... pięknie pachną.

Na mojej liście zostały w zasadzie same grubsze rzeczy i parę pierdółek:

- stelaż + spacerówka
- łóżeczko
- materac
- wanienka

- piżama dla mnie
- kapciuchy jw.

- patyczki do uszu (ciągle o nich zapominam)
- linomag (zapomniałam dziś)
- termometr
- spirytus
- jakieś jedno małe mleko początkowe na wypadek wszelki (i nie wiem jakie, czytam, czytam i nie wiem dalej; podoba mi się NAN bo w puszcze jest, praktyczne, ale które? )

A oto moje nabytki z dziś:

[Silpe]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1682742 7]
eee... normalnie jakby żywcem wyjęty tekst z "kwiatu śniegu i sekretnego wachlarza" lisy see... nie wiem czy któraś czytała... chińskie "średniowiecze"... faktycznie z takimi babkami lepiej nie wchodzić w bliższe konszachty...

[/QUOTE]
Czytalam , czytalam jakis czas temu Trafne porownanie choc nie myslalam o tym, juz nie zabardzo pamietam tresc , ale pamietam ze sama ksiazka zrobila na mnie wrazenie (wogole jestem molem ksiazkowym) a pani mowila zeby isc na polonistyke haha
JA wreszcze moge normalnie oddychac juz po katarze , jakies resztki tylko . Moje dziecie przez okres mojego niedomagania tez byl malo ruchliwy nawet go pozytywka nie ruszala A teraz jak wrocilam do formy maly fika i prezy sie az milo
A wiecie co mi sie najbardziej w nim podoba? Usypia przy pozytywce o 22 00 i cisza az do rana , wsaje razem ze mna 0 6,00 to sie nazywa dobrze wychowane dziecko mam nadzieje , ze te nawyki mu zostana
spadam na pierozki , naszlo mnie tak jakos na pierogi z truskawkami i se zrobilam i jeszcze rogaliki z drzemem na deser - dzis na slodko
O 14 ,00 jade z moim ogladac mable dla dziecka moze w koncu sie na cos zdecydujemy .

[kropka75]

Napisane przez Silpe

A wiecie co mi sie najbardziej w nim podoba? Usypia przy pozytywce o 22 00 i cisza az do rana , wsaje razem ze mna 0 6,00 to sie nazywa dobrze wychowane dziecko mam nadzieje , ze te nawyki mu zostana
spadam na pierozki , naszlo mnie tak jakos na pierogi z truskawkami i se zrobilam i jeszcze rogaliki z drzemem na deser - dzis na slodko
O 14 ,00 jade z moim ogladac mable dla dziecka moze w koncu sie na cos zdecydujemy .

Ja mam podobną nadzieję. Kładę się, młody chwilę bryka i zasypiamy... i śpi do rana.

Smacznego. Aż mi ochotę zdrobiłaś. Idę szukać pierogów z truskawkami w zamrażarce. Gdzieś powinny jakieś być.

Rano była faza słona, ugotowałam sobie rosół. A teraz chyba idzie słodka.

Owocnych poszukiwań. Kup coś ładnego i pokaż.

[dafreen]

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny mam pytanie.
Mianowicei już 2 razy mi sie zdarzyło,ze w sluzie miałam kropke krwi.Taki 2 milimetrowy skrzepik.
Miałyscie tak?

ja miałam plamienia trzy razy... u mnie wyglądało to jak zabarwiony na brązowo, różowo, brunatny śluz... utrzymywało się przez kilka dni... gin mówił, że dopóki krew nie jest czerwona to nie ok, kazał leżeć, nie denerwować się i odpoczywać, łykac no-spę... przyczyna u mnie nie do końca znana; mogło byc powysiłkowo coś dźwignęłam, nałaziłam się za dużo itp; nerwowo, coś mnie zdenerwowało i stąd jakieś plamienia albo czasami takie plamienia występują w okolicy terminu @... u mnie raz tak się włąsnie zdarzyło... na szczęscie odkąd staram się więcej odpoczywać i nie denerwuję się w pracy nie zdarzyło się ani razu