Ostatnio obejrzane filmy cz. III

[Linka25]

Napisane przez desiree_

Avatar sam pomysł genialny, ale całość mnie nie powaliła. Na jednej z założenia smutnej scenie dostałam ataku śmiechu, zobaczyłam już za wiele schematyzmu. Gdybym miała iść na ten film jeszcze raz, nie poszłabym, ale też nie uważam, że zmarnowałam 20zł.

A ja sie zastanawiam czy odebrać zarezerwowane bilety (czas oczekiwania na w miarę dobre miejsce: 3 tyg )
Myslę, ze film mnie rozczaruje, ale ciekawość jest silniejsza chyba....

[dotka85]

Dziewiec zywotow Tomasza Katza- surrealizm w czystym wydaniu. Jest to jeden z najdziwaczniejszych filmow jakie widzialam, najdziwaczniejszych w sensie jak najbardziej pozytywnym. Ukazuje apokaliptyczna wizje, w ktorej glowny bohater, sprawca calego chaosu- Tomasz Katz, wciela sie w napotkane osoby. Absurdalny humor i akcja- 9/10.

Control- jest to nie tyle historia post-punkowej kapeli Joy Division, co jej lidera Iana Curtisa. Bohater jest rozdarty miedzy zona i synkiem, a uczuciem do innej kobiety; oprocz tego ma klopoty ze zdrowiem i przerasta go slawa i pozycja jaka zdobyli - 7/10.

Avatar- widac ze na film wydano mnostwo pieniedzy. Swietna muzyka, efekty specjalne, piekne dzielo grafikow, bujna i pelna kolorow dzungla, przerozne egzotyczne stwory, swiecace roslinki- wszystko to fajne szczegolnie kiedy po seansie, trzeba wyjsc na -20 st. C Fabula-infantylna jak z bajki Disneya- 6/10.

[dioneja]

Pokuta
Bardzo podobał mi się ten film! Chyba potrzebowałam innego typu gatunku niż typowo amerykańskie komedyjki. Film w mega wielkim skrócie opowiada o tym przez co przeszli niewinni ludzie przez głupote jednej małej dziochy (przepraszam za wyrażenie ) z bogatego domu. Ja daje 10/10!

Vicky Christina Barcelona
Mój pierwszy film Woody'ego Allen'a. Czytałam i słyszałam dużo dobrych opinii - może przez to, że wyobrażałam sobie niewiadomo co, mnie zawiódł ten film. Chociaż podobała mi się w nim Penelope Cruz. Szkoda, że tak mało jej było w tym filmie. Widoki krajobrazu tutaj też dają duży plus. Dlatego daję 6/10

Prawo Zemsty
Film o tym jak facet zemścił się za zamordowanie swojej żony i córki na mordercy i prawniku który poszedł z jednym na ugode. Film nawet mi się podobał jednak nie powalił mnie na kolana. Daje mu zasłużoną ocene: 8/10

[aniko 23]

Napisane przez dioneja

Pokuta
Bardzo podobał mi się ten film! Chyba potrzebowałam innego typu gatunku niż typowo amerykańskie komedyjki. Film w mega wielkim skrócie opowiada o tym przez co przeszli niewinni ludzie przez głupote jednej małej dziochy (przepraszam za wyrażenie ) z bogatego domu. Ja daje 10/10!

Vicky Christina Barcelona
Mój pierwszy film Woody'ego Allen'a. Czytałam i słyszałam dużo dobrych opinii - może przez to, że wyobrażałam sobie niewiadomo co, mnie zawiódł ten film. Chociaż podobała mi się w nim Penelope Cruz. Szkoda, że tak mało jej było w tym filmie. Widoki krajobrazu tutaj też dają duży plus. Dlatego daję 6/10

Pokuta - moim zdaniem bardzo dobry film..swietny przyklad tego jak "klamstwo" z ust osoby z "dobrej rodziny" automatycznie uznane zostaje za prawde i niszczy zycie dwoch innych osob...swietna fabula ...
9/10

VCB - lekki filmik..obrazujacy to jak czlowiek bedac z dala od codziennego srodowiska, zapomina o wlasnych zasadach i daje sie poniesc emocjom..."carpe diem" - ciekawa rola P.C
6/10

[Pani Kasia]

Bruce i Lloyd dorywaja Smarta- Video 2008 rok- Obejrzałam go dzis, na HBO. Bylo malo smiesznych scen, o ile mozna je nazwac smiesznymi. Fabuła prosta, czestwo spotykana w filmach amerykanskich, gdzie na 2 planie jest FBI Moja ocenka 6/10 ze wzgledu na aktorow min. Masi Oka, Jayma Mays.

[magrest]

Jeździec bez głowy - film Tima Butrona, mroczny i tajemniczy horror. Bardzo klimatyczny z przepiękną scenografią Oglądałam pierwszy raz i podobał mi się

[Bialy Kotek]

Nine
fajny film, trochę sie obawiałam bo nie byłam na musicalu ale okazało się ze nie ma czego cały film dotyczy reżysera który musii napisać scenariusz a nie ma weny i wtedy pojawiają sie koło niego różne muzy.
gorąco polecam
9/10

[dotka85]

Efekt motyla 3- kolejna czesc przyjemnie mnie zaskoczyla, bowiem byla znacznie lepsza od dwojki i nie powielala dokladnie schematu z jedynki. Rozwiazanie zagadki bylo dla mnie zaskakujace, co odbieram zdecydowanie na plus- 7/10.

Wszystko o mojej matce- film o kobietach, w ktorym mezczyzni wystepuja dosc marginalnie. Jak zwykle utrzymany w charakterystycznym dla Almodovara klimacie, na pewno spodoba sie jego zwolennikom. Uwazam, ze jest dobry, jednak nie urzeka - 7/10.

Ślubne wojny- dwie przyjaciolki marza o identycznym, pretensjonalnym slubie i przyjeciu. Oczywiscie to przynosi problemy, a ich znajomosc wystawiona jest na probe. Koniec koncow, po roznorakich dramatycznych wydarzeniach, wszystko sie uklada... 2/10.

[Linka25]

Księżna - 7/10, nie spodziewałam się, że będzie tak dobrze. Ale film kostiumowy na starcie ma u mnie plus Keirę Knightley uwielbiam, jej uroda....
Film wciągający, nawet wzruszający. Polecam gorąco.

Avatar - 3/10 co mogę więcej powiedzieć. Ziewałam sporo... Niektóre widoczki urocze. Poza tym - przereklamowane.

[magrest]

Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2 – dużo akcji, trochę humoru, ale scenariusz zakręcony i mimo tego trochę się na nim nudziłam. Johnny Depp (który był świetny w swojej roli ) ratował sytuację i gdyby nie on byłoby naprawdę słabiutko.

[wesna]

Napisane przez Linka25

Księżna - 7/10, nie spodziewałam się, że będzie tak dobrze. Ale film kostiumowy na starcie ma u mnie plus Keirę Knightley uwielbiam, jej uroda....
Film wciągający, nawet wzruszający. Polecam gorąco.

Avatar - 3/10 co mogę więcej powiedzieć. Ziewałam sporo... Niektóre widoczki urocze. Poza tym - przereklamowane.

Tak z ciekawości : czy możesz podać tytuł dowolnego filmu sci-fi, który dostałby u Ciebie ocenę większą niż 3 i uzasadnić dlaczego?

[pani ćma]

Napisane przez wesna

Tak z ciekawości : czy możesz podać tytuł dowolnego filmu sci-fi, który dostałby u Ciebie ocenę większą niż 3 i uzasadnić dlaczego?

u mnie zaden by nie dostal wiecej niz 3.
ale ja nie oceniam takich filmow, bo wiem, ze bylabym po prostu nieobiektywna

[wesna]

Napisane przez pani ćma

u mnie zaden by nie dostal wiecej niz 3.
ale ja nie oceniam takich filmow, bo wiem, ze bylabym po prostu nieobiektywna

No właśnie do tego zmierzam .
Ciągle mam wrażenie, że niektórzy na Avatara poszli z przekonaniem, że jest to film dla wszystkich, uniwersalny i ponadczasowy. A tak to Ci tylko w erze dopasują....

Avatar wciąż jest filmem z gatunku sci-fi, a jeżeli ktoś tego gatunku nie trawi, to po prostu wyjdzie zawiedziony bo zobaczy niebieskich ludzi, jednobarwne charaktery i walkę dobra ze złem. W dużym skrócie: nudy na pudy.

[caarolaaa]

Napisane przez wesna

No właśnie do tego zmierzam .
Ciągle mam wrażenie, że niektórzy na Avatara poszli z przekonaniem, że jest to film dla wszystkich, uniwersalny i ponadczasowy. A tak to Ci tylko w erze dopasują....

Avatar wciąż jest filmem z gatunku sci-fi, a jeżeli ktoś tego gatunku nie trawi, to po prostu wyjdzie zawiedziony bo zobaczy niebieskich ludzi, jednobarwne charaktery i walkę dobra ze złem. W dużym skrócie: nudy na pudy.

A ja się nie dokońca zgodze z tym, że jak ktoś nie trawi filmów z gatunku sci-fi to po obejrzeniu Avatara wyjdzie zawiedziony. Moja siostra jest tego najlepszym przykładem, na samą myśl o Avatarze i innych tego typu filmach robi jej się niedobrze. A jednak poszła ze mną do kina, obejrzała i co? Wyszła zachwycona

[Linka25]

Napisane przez wesna

No właśnie do tego zmierzam .
Ciągle mam wrażenie, że niektórzy na Avatara poszli z przekonaniem, że jest to film dla wszystkich, uniwersalny i ponadczasowy. A tak to Ci tylko w erze dopasują....

Avatar wciąż jest filmem z gatunku sci-fi, a jeżeli ktoś tego gatunku nie trawi, to po prostu wyjdzie zawiedziony bo zobaczy niebieskich ludzi, jednobarwne charaktery i walkę dobra ze złem. W dużym skrócie: nudy na pudy.

Napisane przez caarolaaa

A ja się nie dokońca zgodze z tym, że jak ktoś nie trawi filmów z gatunku sci-fi to po obejrzeniu Avatara wyjdzie zawiedziony. Moja siostra jest tego najlepszym przykładem, na samą myśl o Avatarze i innych tego typu filmach robi jej się niedobrze. A jednak poszła ze mną do kina, obejrzała i co? Wyszła zachwycona

Opinie w tej kwestii są więc podzielone.
Swoją drogą, mamy tylu fanów gatunku sci-fi? Bo Avatar do kin ściąga tłumy...

A odpowiadając na pyt. Wesny: takch filmów zazwyczaj nie oglądam, czyli rzeczywiście nie pociągają mnie. To na pewno wpływa na ocenę filmu, nie twierdzę, ze nie. Ale przecież oceny nie są i nie maja byc obiektywne, są same w sobie subiektywne i taka jest też moja.

[wesna]

Napisane przez Linka25

Opinie w tej kwestii są więc podzielone.
Swoją drogą, mamy tylu fanów gatunku sci-fi? Bo Avatar do kin ściąga tłumy...

A odpowiadając na pyt. Wesny: takch filmów zazwyczaj nie oglądam, czyli rzeczywiście nie pociągają mnie. To na pewno wpływa na ocenę filmu, nie twierdzę, ze nie. Ale przecież oceny nie są i nie maja byc obiektywne, są same w sobie subiektywne i taka jest też moja.

Po pierwsze, Avatar do kin ściąga tłumy bo ma mega gigantyczną reklamę i robi się wokół niego wielki szum. Po drugie, nie powiedziałam, że Avatar spodoba się tylko fanom sci-fi. Film mimo wszystko jest ładniusi i uroczy, więc niejednego urzecze, jak np. siostrę caarolaaa. Jednak dla osób, które faktycznie szukają w tym filmie katharsis i wartości ponadwymiarowych (no bo skoro taki polecany i wychwalany?) to srogo się zawiodą. To jest po prostu czysta rozrywka.

Może warto napisać w recenzji, że po prostu takie filmy Cię nie pociągają? Mimo wszystko, jest to dość kluczowa informacja przy wystawianiu oceny. Nawet takiej, która z założenia ma być subiektywna.

[bowszystkotoiluzjajest]

Facet pełen uroku - 8/10, fajna komedia, lekka, taka w sam raz do obejrzenia w sobotę wieczorem Główna bohaterka mnie zachwyciła swoją urokliwą ciamajdowatością

[Linka25]

Napisane przez wesna

Po pierwsze, Avatar do kin ściąga tłumy bo ma mega gigantyczną reklamę i robi się wokół niego wielki szum. Po drugie, nie powiedziałam, że Avatar spodoba się tylko fanom sci-fi. Film mimo wszystko jest ładniusi i uroczy, więc niejednego urzecze, jak np. siostrę caarolaaa. Jednak dla osób, które faktycznie szukają w tym filmie katharsis i wartości ponadwymiarowych (no bo skoro taki polecany i wychwalany?) to srogo się zawiodą. To jest po prostu czysta rozrywka.

Może warto napisać w recenzji, że po prostu takie filmy Cię nie pociągają? Mimo wszystko, jest to dość kluczowa informacja przy wystawianiu oceny. Nawet takiej, która z założenia ma być subiektywna.

Tak, czysta rozrywka dla mas

O tym pisałam wcześniej, nawet na tej samej stronie.

[moya07]

Trzy metry nad niebem- włoskie kino, czytalam wczesniej książke, na której podstawie został nagrany ten film Mozna powiedziec, że dla mlodzieży gdyz opowiada o dziewczynie z hmm dobrego domu i chłopcu, ktory jest przestępca. Film bardzo mi się podobał gdyz nie ejst to żadna schematyczna komedia romantyczna. Warto obejrzec 9/10

[pani ćma]

Napisane przez wesna

Avatar wciąż jest filmem z gatunku sci-fi, a jeżeli ktoś tego gatunku nie trawi, to po prostu wyjdzie zawiedziony bo zobaczy niebieskich ludzi, jednobarwne charaktery i walkę dobra ze złem. W dużym skrócie: nudy na pudy.

Napisane przez wesna

Po pierwsze, Avatar do kin ściąga tłumy bo ma mega gigantyczną reklamę i robi się wokół niego wielki szum. Po drugie, nie powiedziałam, że Avatar spodoba się tylko fanom sci-fi. Film mimo wszystko jest ładniusi i uroczy, więc niejednego urzecze, jak np. siostrę caarolaaa. Jednak dla osób, które faktycznie szukają w tym filmie katharsis i wartości ponadwymiarowych (no bo skoro taki polecany i wychwalany?) to srogo się zawiodą. To jest po prostu czysta rozrywka

zgadzam sie w 100% dlatego ja nie dalam sie namowic na avatara i jakos nie zaluje

[darrya]

o ho ho! widzę, że nie tylko ja omijam Avatar szerokim łukiem...

A na razie wracam uparcie do Wojny polsko-ruskiej.

[wesna]

Napisane przez pani ćma

zgadzam sie w 100% dlatego ja nie dalam sie namowic na avatara i jakos nie zaluje

Napisane przez darrya

o ho ho! widzę, że nie tylko ja omijam Avatar szerokim łukiem...

A na razie wracam uparcie do Wojny polsko-ruskiej.

A nie ciekawi was ten fenomen? Ja też nie lubię sci-fi, ale Avatara obejrzałam już w dniu premiery bo ciekawiło mnie czym będzie podniecał się cały świat. Generalnie lubię być "na topie" jeżeli chodzi o fenomeny kinowo-książkowe. Fascynuje mnie to.

Chciałam też mieć prawo do wyrobienia sobie własnego zdania o tej produkcji i do wypowiadania tego zdania wśród sceptyków // fascynatów. To tylko 3h siedzenie w kinie (nawet dość przyjemne ), a ile później tematów do dyskusji

[darrya]

Napisane przez wesna

A nie ciekawi was ten fenomen? Ja też nie lubię sci-fi, ale Avatara obejrzałam już w dniu premiery bo ciekawiło mnie czym będzie podniecał się cały świat. Generalnie lubię być "na topie" jeżeli chodzi o fenomeny kinowo-książkowe. Fascynuje mnie to.

Chciałam też mieć prawo do wyrobienia sobie własnego zdania o tej produkcji i do wypowiadania tego zdania wśród sceptyków // fascynatów. To tylko 3h siedzenie w kinie (nawet dość przyjemne ), a ile później tematów do dyskusji

były takie myśli ale się rozpierzchły i na razie nie wracają.

[robaszekk]

500 days of Summer - cudowny film, perła w swoim gatunku (komedia romantyczna), zupełnie nieschematyczny, zabawny, a jednak dający do myślenia. Jak już lektor na początku zapowiada, jest to historia chłopaka i dziewczyny, nie jest to jednak historia miłosna. Problemy dwóch niemal 'bratnich dusz' dotyczące ich oczekiwań związanych z miłością, związkiem, całą tą aurą 'bycia razem'. Potrzeby stabilizacji, odnalezienia samego siebie, walka o marzenia i pasję oraz to uczucie, kiedy uważamy, że wiemy czego chcemy, a okazuje się, że jest inaczej. Niebanalna muzyka, soundtrack zdobyć musiałam już następnego dnia, tak bardzo mi się spodobał Piękne zdjęcia, świetny klimat. Polecam najgoręcej.

[pani ćma]

Napisane przez wesna

A nie ciekawi was ten fenomen? Ja też nie lubię sci-fi, ale Avatara obejrzałam już w dniu premiery bo ciekawiło mnie czym będzie podniecał się cały świat. Generalnie lubię być "na topie" jeżeli chodzi o fenomeny kinowo-książkowe. Fascynuje mnie to.

Chciałam też mieć prawo do wyrobienia sobie własnego zdania o tej produkcji i do wypowiadania tego zdania wśród sceptyków // fascynatów. To tylko 3h siedzenie w kinie (nawet dość przyjemne ), a ile później tematów do dyskusji

tez lubie byc na biezaco i dyskutowac o tym, tez mnie fascynuja takie fenomy, ale w przypadku "avatara" jest inaczej, moze dlatego, ze kompletnie brak mi czasu, i wole isc do kina na cos naprawde mnie interesujacego niz marnowac 3h i resztki studenckiej kasy na cos, co wiem, ze mi sie nie spodoba

[Anuschka]

Tamten świat samobójców. Film na podstawie prozy Etgara Kereta. Zia popełnia samobójstwo podcinając sobie żyły, po czym trafia do miejsca (czyściec?), w którym przebywają osoby, które skończyły ze sobą. Poznaje tam Eugena, który, podobnie jak reszta jego rodziny skończył ze sobą i piękną Mikal, która jest tam - jak mówi - "przez przypadek". Razem rozpoczynają podróż w poszukiwaniu wiarołomnej dziewczyny Zii, która popełniła samobójstwo wkrótce po nim, spotykając po drodze różnej maści dziwaków, a nawet mesjasza. Całkiem miło się to ogląda. Takie surrealistyczne kino drogi, nie stroniące od pytań o sens m. in. życia, ale robiące to w nienachalny i przepełniony humorem sposób. Plus Tom Waits na (jeszcze większą) osłodę i energetyczna muzyka zespołu o jakże wdzięcznej nazwie - Gogol Bordello. 6,5/10

Cold Souls. Nowojorski aktor Paul (re-we-la-cyj-ny Paul Giamatti) jest w trakcie prób do "Wujaszka Wani", kiedy zauważa, że jego dusza zaczyna mu ciążyć. Za radą reżysera spektaklu oraz po lekturze artykułu w New Yorkerze postanawia oddać ją na przechowanie do Przechowalni Dusz, którą zarządza doktor Flintstein. Jednak to zaledwie początek problemów Paula, bo z duszą źle, a bez duszy... wcale nie lepiej, bo to co miało być wybawieniem powoduje, że czuje się "pusty". Aby stać się bardziej wiarygodnym (premiera coraz bliżej) "wypożycza" na dwa tygodnie duszę rosyjskiej poetki. Jednak sytuacja niespodziewanie się komplikuje, kiedy pewna rosyjska aktorka grająca w operach mydlanych zapragnie mieć duszę "słynnego amerykańskiego aktora". Paul wyrusza więc w podróż do Rosji, w której towarzyszy mu Nina, która zajmuje się szmuglowaniem dusz przez granicę. Kapitalny komediodramat, do którego wrócę na pewno jeszcze nie raz. O jego sile stanowi świetny, nieszablonowy scenariusz, dialogi oraz aktorstwo - właściwie całego zespołu. Jeśli ktoś lubi "Być jak John Malkovich", "Adaptację", "Jak we śnie" albo "Zakochanego bez pamięci", to i "Cold Souls" powinno się spodobać 8,5/10

[dotka85]

Tsotsi- dosc przewidywalny ale poruszajacy film opowiadajacy historie mlodego gangstera w RPA, ktory zmienia sie pod wplywem dziecka, przypadkiem znajdujacego sie pod jego opieka. Plus za klimatyczna muzyke i zdjecia- 7/10

Wrog u bram- bardzo mi sie podobal. Dosc realistycznie, moim zdaniem, ukazany obraz walk w Stalingradzie, do tego calkiem niezly romans i calosc wyszla rewelacyjnie! Uwazam, ze Jude Law ze swoja uroda swietnie wpisywal sie w role radzieckiego snnajpera- 9/10.

Czym sobie na to wszystko zasluzylam- totalnie "odjechany" film Almodovara. Absurd, absurd i jeszcze raz absurd. Zdecydowanie najlepszy film tego rezysera jaki widzialam- 10/10

[Camilla]

Eurotrip mam mieszane uczucia, generalnie na filmie nieźle się naśmiałam, zwłaszcza na końcówce, chociaz zniesmaczyła mnie scena w konfesjonale, i ogólnie cały ten cyrk z papieżem ( film powstał na rok przed śmiercią JPII), no i nie spodobało mi się jak przedstawiono Bratysławę (Europa wschodnia jako koszmar, nędza, brud i kompletne zadupie gdzie za niecałe 2 $ można życ niczym król, bardzo krzywdząca wizja), ogólnie film nie jest zły. Zdziwiła mnie też epizodyczna rola Mata Damona.
Daje filmowi 6/10 można obejrzeć, można się pośmiać, można być zniesmaczonym w sumie to widziałam gorsze filmy dla nastolatków

[rabid]

Napisane przez Camilla

no i nie spodobało mi się jak przedstawiono Bratysławę (Europa wschodnia jako koszmar, nędza, brud i kompletne zadupie gdzie za niecałe 2 $ można życ niczym król, bardzo krzywdząca wizja

Największy problem z satyrą to to, że może bawić tylko tego, kto ją rozumie i potrafi ją odczytać. Reszta odbiera to dosłownie, w tym przypadku nie widząc, że w tej części filmu obiektem żartu absolutnie nie jest Europa Wschodnia, tylko ignoranckie wyobrażenia na jej temat, których głupotę autorzy przedstawiają nie za pomocą poważnej lekcji na temat autentycznej sytuacji w tych krajach, tylko poprzez absurdalne wyolbrzymienie.

[gothika]

Zmierzch - nie gustuje w takich filmach o wampirach, to nie to co lubię, brak klimatu, a raczej jest klimat ale filmu obyczajowego, przez pierwsze pół godziny zdawało mi sie jakbym ogladała film dla nastolatek o nastolatkach, potem na szczęście sie rozkręciło, film doś banalny, zbyt prosty i nieskomplikowany. Miło sie ogladało w momentach latania/wdrapywania się po drzewach itp - to było piękne. Denerwowały mnie te nienaturalnie blade twarze. Ogólnie można obejrzec 6/10