Poszukiwane perfumy "ascetyczne"?

[just green]

Cristalle.

[Marigold19]

Napisane przez Kota

Mówimy ciągle o Miss Dior? jako o kwiatkach sratkach? Zadziwiłam się.

A to inni nie czują tam kwiatków? Bo dla mnie sporo tam przebija, trochę mi się kojarzą nawet z Forever and Ever czy jak to tam zwał. Jeszcze wyjdzie, że ja kwiatki średnio toleruję

[Kota]

Napisane przez Marigold19

A to inni nie czują tam kwiatków? Bo dla mnie sporo tam przebija, trochę mi się kojarzą nawet z Forever and Ever czy jak to tam zwał. Jeszcze wyjdzie, że ja kwiatki średnio toleruję

Nie wiem, co czują inni.
Wiem, co czuję ja.
I co jest w podawanym składzie.
Jest to klasyk- w klasyku zawsze jakiś kwiat się znajdzie.
Forever and Ever nie znam.

Ale określenie Mis D. jako kwiatków- sratków uważam za słowne nadużycie.

To określenie- ukute dawno temu przez- o ile pamiętam- Eenax- odnosiła ona zdaje się do seforowych nowości w typie popularno- seforowym- coś w stylu owocki i kwiatki- o właśnie, tu można sobie zastosować ten dodatek- sratki.

Ale, na litość- określenie tak Miss Dior....

[Marigold19]

Napisane przez Kota

Nie wiem, co czują inni.
Wiem, co czuję ja.
I co jest w podawanym składzie.
Jest to klasyk- w klasyku zawsze jakiś kwiat się znajdzie.
Forever and Ever nie znam.

Ale określenie Mis D. jako kwiatków- sratków uważam za słowne nadużycie.

To określenie- ukute dawno temu przez- o ile pamiętam- Eenax- odnosiła ona zdaje się do seforowych nowości w typie popularno- seforowym- coś w stylu owocki i kwiatki- o właśnie, tu można sobie zastosować ten dodatek- sratki.

Ale, na litość- określenie tak Miss Dior....

Ech ech, dostało mi się po uszach, a zaraz jeszcze po nosie oberwę.

Przyznam się bez bicia, że o Wizażowej etymologii tego określenia nic nie wiedziałam, ja go używam od lat na określeniem kwiatowych zapachów, za którymi nie przepadam (może raczej nie przepadałam, bo teraz to już sama nie wiem, co lubię ). Ja to w Miss Dior czuję i tak się na mnie rozwija- myślałam, że na większej części populacji również ("inni"). Nie żebym odejmowała zapachowi uroku czy coś, chociaż z drugiej strony na pewno aseksualnym bym go nie nazwała.

Kota- nie bij

[Kota]

Napisane przez Marigold19

Ech ech, dostało mi się po uszach, a zaraz jeszcze po nosie oberwę.

Przyznam się bez bicia, że o Wizażowej etymologii tego określenia nic nie wiedziałam, ja go używam od lat na określeniem kwiatowych zapachów, za którymi nie przepadam (może raczej nie przepadałam, bo teraz to już sama nie wiem, co lubię ). Ja to w Miss Dior czuję i tak się na mnie rozwija- myślałam, że na większej części populacji również ("inni"). Nie żebym odejmowała zapachowi uroku czy coś, chociaż z drugiej strony na pewno aseksualnym bym go nie nazwała.

Kota- nie bij

A dlaczego mój odebrałaś jako bicie?
W sumie mogę czasami coś napisać w obronie kwiatowców, prawda?
I w ogóle coś więcej napisać- jakoś tak dzisiaj wieczorem zachciało mi się pożyć trochę forumowym życiem i sobie podyskutować.
Że od razu biję? U mnie to nie tak szybko.

I tak im się forumowo dostaje, tym kwiatom, że to brzydkie, że to nieambitne, że to nie na forumowym topie. A znająca się na rzeczy- i trochę porośnięta w piórka wizażanka- to tylko mrocznie i drapieżnie, i czarno musi pachnieć, a wszelkie kwiaty to fuj i wielkie, ogromne blee.
Nie, proszę nie brać tego do końa na serio, śmieję się trochę i przerysowuję.
Ale Miss Dior- różni się chyba od, powiedzmy- Diamonds, prawda? Nie ta kwiatkowatość.

[agusskaa2]

Co do perfum ascetycznych mnie kojarzą się z tematem następujące:
Molecule 01
Kyoto
Passage d'Enfer
Avignon

[MichailK]

Napisane przez agusskaa2

Co do perfum ascetycznych mnie kojarzą się z tematem następujące:
Molecule 01
Kyoto
Passage d'Enfer
Avignon

To ja i Zagorsk do "kompaniji CdG" dorzucę!

[Vespertine__Milo]

To ja z masowych dorzucę ozonowe Happy Heart Clinique
Poza tym może lekko szyprowy Iskander Parfum d'Empire? albo zupełnie lekka Via Camerele Carthusii?

[magdulenka]

Napisane przez Kota

....
Ze swojej strony typuję typ, kóry też już padł- CdG 2.

....

Poprę kandydaturę CdG 2
(to było moje pierwsze skojarzenie, kiedy doczytałam "temat" wątku )
i dodam CdG 2 - Silver Words - taka bardziej przestrzenna wariacja "2"

[dzika truskawa]

Pierwsze skojarzenie - Kyoto. Jesli asceza ma byc posunięta do granic absurdu - Molecule 01, naprawdę ascetyczne perfumy, które nie pachną A jeśli jednak ma pachnieć to Max Mara Kashmina Touch. No i z kobietą - profesjonalistką kojarzy mi się Max Mara Le Parfum

[Pin up girl]

Marigold, a nie chodzi Ci może o Miss Dior Cherie...?
Bo Miss Dior i kwiatki-sratki też nie bardzo mi do siebie pasują...

[vea7]

Może nie ascetyczne w ścisłym słowa znaczeniu, ale jak dla mnie eleganckie, chłodne, bez podtekstów są Versace Versens
- na początku troszkę kwaśne (chociaż ja takie lubię później rozwijają się w piękny świeży zapach... na mnie mocno wyczuwalne są nuty drzewne
No i ten dodający "pieprzyku" kardamon
Chyba na dobre je mamie zabiorę

[Marigold19]

Koto, ja tak profilaktycznie z tym biciem ;p Chyba faktycznie kwiatowce coś ostatnio niedoceniane... Ale ja nie lubię (chociaż ostatnio Bvlgari Jasmin Noir mnie zachwycił), więc też nie docenię Od Diamonds chyba inne (wąchałam gdzieś jak wszedł ten zapach, ale nie pamiętam dokładnie- na kolana mnie na pewno nie powalił).

A już na pewno nie o Cherie mi chodziło- swoją drogą dwie flachy i edp i edt MDCh puściłam swego czasu na Targowisku, i ja tam kwiatków nie czuję tylko jedną wielką duszącą t r u s k a w k ę...