Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010!!! :)

[Misiulka1]

bassienkaw a jak ten cynbał w pracy wrócił???

[Olenka91]

Hej dziewczyny Ja właśnie przechodzę ciążowe przeziębienie Lekarka zapisała mi ful leków bo jak do niej poszłam to miałam delikatne zapalenie zatok A to wszystko przez to że w pracy zepsuły się drzwi wejściowe do sklepu i zanim ochrona je zamknęła to potrwało 30 min i tak mnie zawiało że szok... Zwolnienie mam do czwartku bo na pt wziełam wolne bo ide do Gin A jak tam week minął ?

[muminek88]

Napisane przez vette

.

Mam takie pytanie do Was, czy calkowicie unikacie kapieli w wannie?
Bo ja nie moge sie odzwyczaic, jeszcze teraz jak jest tak zimno...ciezko zrezygnowac.

ja sie kąpię w wannie ale dlugo sie nie mocze i nie leje za cieplej wody

Napisane przez anoxa

tez bym chciala zeby dxidzia urodzila sie malutka ale niestety nie mamy na to wplywu

a ja bede miala cc wiec wole wieksza bo łatwiej sie potem taką zajmuje :P

Napisane przez anoxa

ja niestety tez mam sklonnosci do rozstepow bo jako nastolatka nabawilam sie na piersiach dlatego uwazam teraz a moja siostra mowila ze jej wyszly dopiero niecale 3 tyg przed porodem wiec wole uwazac cala ciaze

mi sie zrobily 2 przed mimo stosowania kremow cala ciaze :/

Napisane przez niezawsze

Kupilam dzis pierwszy raz gazety dla przyszlych mam " M jak mama" i "dziecko zakupy i my" wy tez jakies kupujecie? Przeczytam i powiem wam czy cos fajnego jest.
.

mi za darmo przychodzi "twoj maluszek" i jestem bardzo zadowolona

Napisane przez idealnecialo

Jak to stawiacie na Damiana albo Daniela.. ? nie na dziewczynke?

ale poki co nie wiemy wiec na dziewczynke jest Kinga lbo Klaudia a na chłopca Damian albo Daniel

Napisane przez hexa84

mam taki plan szybko wrocic do wagi ponoc karmienie piersia pomaga

nie koniecznie bo niektore jak karmia to maja wiekszy apetyt a do tego podczas karmienia nie mozna sie odchudzac zbyt drastycznie bo to szkodzi dzidzi

Napisane przez vette

"wiosna z brzuszkiem, lato z wozkiem " albo :

ten jest mega!!jestem za!!!!!!



u nas weekend goscinnie, zrobilam ciasto z melonem...pycha...a dzis placki po wegiersku...idealne cialo ...zapraszam !!!!!!

[katia_]

"wiosna z brzuszkiem, lato z wózkiem"
uważam, że lepszego nie znajdziemy


Mam pytanko. Czy wszystkie z Was miały robione genetyczne usg???Czy to coś dziwnego jeśli nie zrobię???Mój ginekolog nie kieruje na nie kobiet w moim wieku i nie wiem co robić??

[Zuziunia]

ten tytuł vette jest fajowy i krótki

ja mam nadal biegunkę pobolewa mnie brzuch, kurde ja to zawsze muszę coś złapać

póki co będę dużo piła...

może to od soków pomarańczowych, wczoraj sporo wypiłam...

[niezawsze]

Siala to widze, ze zakupy na maxa szalona Tez chce tylko tz nie pozwala

Zuziunia nie chwalilas sie wiesciami wlasnie a czekalysmy na Ciebie, ale dobrze, ze wszystko oki.

W lozku leze jeszcze tak mi sie wstawac nie chce, ze szok, glowa mnie boli na calego

a moze "Brzuszki nam sie zaokraglaja i niedlugo wiosne powitaja"

[Siala_Bala]

Napisane przez katia_

Mam pytanko. Czy wszystkie z Was miały robione genetyczne usg???Czy to coś dziwnego jeśli nie zrobię???Mój ginekolog nie kieruje na nie kobiet w moim wieku i nie wiem co robić??

Mój tez nie kierował, wogóle jak go o to zapytałam to był bardzo zdziwiony i zaskoczony, że wogóle wiem o czymś takim. Prywatnie sie umówiłam do innego super-lekarza (120zł) i od tamtej pory będe chodziła do niego.
4 lutego mam jeszcze dawno umówione usg u tego starego capa, powie mi płec i się z nim pożegnam

Niby nie jest konieczne jak nie jesteś w grupie podwyższonego ryzyka
Ja wolałam zrobić dla własnej spokojności, tym bardziej, że się nasłuchałam o młodej dziewczynie, która mimo stałej opieki ginekologicznej urodziła chore dzieciątko, z paraliżem nóżek (jak można nie zauważyć na zwykłym usg że dzidzia nie rusza nóżkami?!), paraliżem odbytu i cewki moczowej. I dziewczyna miała wtedy 22 lata, wszyscy zdrowi.
Ja sobie tłumaczę, że po prostu na kogoś musiało paść.

USG genetyczne zrobiłam bo mi zależało by uspokoić nerw a poza tym miałam nieco grosza odłożone, nie ukrywam, że 120zł to dla mnie spory wydatek.


niezawsze - ja nie zawsze byłam w obecności tż
ukryłam w szufladzie to co kupiłam a pokazałam mu dopiero niedawno Może i by się złościł ale przekupiłam go śpiochami z napisem "kocham mojego tatę" i na rękawku kaftanika "jestem grzecznym bobasem"

[muminek88]

Napisane przez katia_

"wiosna z brzuszkiem, lato z wózkiem"
uważam, że lepszego nie znajdziemy


Mam pytanko. Czy wszystkie z Was miały robione genetyczne usg???Czy to coś dziwnego jeśli nie zrobię???Mój ginekolog nie kieruje na nie kobiet w moim wieku i nie wiem co robić??

jak ci zalezy to moze prywatnie??

[jusdan77]

Napisane przez vette

Czesc Dziewczyny!
Z radoscia dolaczam do wakacyjnych ciezarowek !
Czyzby przyszlo mi zamykac sierpniowa liste ? moj termin to 24.08.10.
Kilka slow o sobie: Mam 26 lat, mieszkam na podkarpaciu, pracuje i ucze sie.
Wg OM to prawie 12 tydzien, a wg USG 10t 5d. Zdaje sie, ze bede najmlodsza na watku z moim ciazowym stazem

W zalaczniku zdjecie z mojego ostatniego usg, na ktorym pierwszy raz widzialam jak malenstwo sie porusza. Niesamowity widok.

Jezeli chodzi o dolegliwosci ciazowe, najbardziej chyba dokuczaly mi chwilowe mdlosci. Na szczescie nie zdarzalo sie to zbyt czesto.
Brzuszka jeszcze nie mam, ale biodra i biust mi sie wyraznie zaokraglily...a talia z 64 wskoczyla na 67cm. Jestem juz 1,5 kg na plusie. Startowalam z wagi 48, przy wzroscie 158.

Mam takie pytanie do Was, czy calkowicie unikacie kapieli w wannie?
Bo ja nie moge sie odzwyczaic, jeszcze teraz jak jest tak zimno...ciezko zrezygnowac.

Czy ktos uzywa juz kremu Mustela? naczytalam sie wiele o jego skutecznosci w walce z rozstepami i mam zamiar go kupic, jednak poki co uzywam oliwki Hipp, ktora baaaardzo polubilam.

Witam!!! Ładniutkie to twoje maleństwo

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez anoxa

czesc dziewczyny



ojjj to gratuluje siostrzenca faktycznie malutka kruszynka



hehe nie zwrocilam uwagi na to ale bede musiala sprawdzic



tez bym chciala zeby dxidzia urodzila sie malutka ale niestety nie mamy na to wplywu



sliczne a te body z 5,10,15 co sa na gorze tez mam takie same



witamy! sliczne zdjecie maluszka ja mam krem z vichy ale napisac cos o nim wiecej bede mogla dopiero po porodzie bo wtedy sie okaze czy byl skuteczny

a my bylismy u znajomych i musze sie pochwalic ze kolezanka powiedziala ze chyba wogole nie przytylam i jak na ten tydzien ciazy to mam malutki brzuszek

no i moj brat dzisiaj po raz pierwszy bedzie bez dializy bo troche nasiusial czyli jest mala poprawa

Cieszę się że z Twoim bratem już troszkę lepiej Skoro jest juz poprawa to chyba teraz może być tylko lepiej !!!

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez aniaa22

byly zakupy dzidzi to teraz zakupy mamy

Fajne ciuszki

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez Linka24

Dziewczynki oto baardzo skromna jaa 17 tydzień. Śmiechu warte Ale cos tam się zaokrągla...i na dodatek schudlam waże 47,7....

Brzuszek malutki ale okrąglutki i bardzo wartościowy w środku

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez bassienkaw

Cały weekend przeleżany, przesiedziany w domu... wczoraj trochę sprzątając, dzisiaj więcej gotując... na obiad była więc pieczeń, z kluskami śląskimi i czerwoną kapuchą. Ugotowałam cały gar kapuchy, będzie jeszcze na 4 obiady, właśnie wrzuciłam do zamrażalnika... Przyszykowałam też na jutro zupę szpinakową, Łucja już jadła, bardzo lubi... na deser dzisiaj galaretka z bitą śmietaną i z czekoladą... a teraz jedliśmy kolację, świeży, niedawno upieczony chlebek słonecznikowy - niebo w gębie... Dziewczyny po prostu wymiękam, chrupiąca skórka, super w środku i ten smak... a najlepsze jest to, ze to z gotowej miesznaki jaką kiedyś kupiłam w Aldi za 3,19zł Odpłynęłam!
Poza tym przez dzień dzisiaj się czułam do bani, katar jak nie wiem co, i ogólnie w podsumowaniu kijowo... za to wyleżałam się, a teraz niedawno nawet udało mi się pazurki pomalować. i jeszcze sobie na ciemno walnęłam. Dawno tak nie miałam pomalowanych, chyba z pół roku. Jak już coś to zawsze jaśniutkie...

Zedytowałam wypowiedź o fotki... galaretka, chlebek po upieczeniu i zupka szpinakowa - moze nie wyglada rewelacyjnie, jak to szpinak, ale jest boska, uwielbiam No i nowa torebka

Pisałam ostatnio o kluskach śląskich że mam ogromną ochotę na nie i na roladki, ale mnie zdołowałaś,chyba musze się zmobilizować i zrobić tym bardziej że Martynka też uwielbia.
Co do sobotnich imienin upiekłam to twoje ciasto z malinami, rewelacyjne, pomijam juz fakt że za malinki zapłaciłam 9,99 ale waarto było Dzięki za przepisy

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Misiulka1

Cześć dziewczynki, ja to dzisiaj zaczęłam dzień. O mało co nie zaspałm na badania (krew i mocz), jak już się wyszykowałam (buty i płaszcz założone) okazało się, że nie mogę znaleźć kluczyków od samochodu,, dzwonię do męża a one u niego w kurtce w kieszenie, bo wczoraj jeździł moim autem i zapomniał ich wyjąć, no dobra to zapasowe eeeeee gdzie tam nie ma niewiem gdzie są to znowu dzwonie żeby mi przywiózł kluczyki szybko bo do 9 badania a była 8.30 - przyjechał za piętnaście dziewiąta i szybko na badania i co wchodzę do przychodni do pokoju badań otwieram torbę a tam .............. normalnie przewrócony pojemniczek z moczem dobrze, że był w woreczku bo oczywiście się wylał - wstyd i wogóle już płakać mi się chce no ale przecież nie przeleję go z powrotem dobrze, że trochę zostało w tym pojemniczku i piguła powiedziała, że powinno wystarczyć - wyniki jutro

Kiedyś słyszałam że jaki poniedziałek taka reszta tygodnia , choć Tobie tego nie życzę i ja osobiście w to nie wierzę

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez jaszczka

cześć dziewuszki!!

dłuuugo mnie nie było... ale mam wszystko przeczytane i nadrobione tylko tyle tego bylo, że nie bardzo pamiętam co i kto napisał z tego co pamiętam to narobiłyście mi smaka na kupę rzeczy (lasagne, canneloni, zupa szpinakowa...), no i te ciasta! normalnie przy was wymiękam

co do przesądów to ja się za bardzo nie przejmuję, mam już właściwie całą wyprawkę, część nowa, część od koleżanek, cioć i innych takich (wszystko jak nowe) włącznie z pieluchami tetrowymi, nosidełkiem na szelkach, chustą i "dojarką"

no i w sumie to piszę dziś, bo chciałabym prosić o trzymanie kciuków za mnie i dzidzię dziś wieczorem idę na trójwymiarowe usg i mam nadzieję dowiedzieć się co mi tam w brzuszku siedzi

ps. ruchy poczułam w zeszłą środę, ale nie byłam pewna czy to na pewno to i wtedy w piątek poczułam tak na serio nie da się tego z niczym pomylić, to jest niesamowite
no i od tej środy jak coś mi się zaczęło ruszać to mnie tak wybrzuszyło, że szok za to w nagrodę wreszcie przeszły mi mdłości!

pozdrawiam Was kobietki i życzę miłego dnia! odezwę się wieczorkiem

Gratuluję ruchów!!!Ja na takie konkretne ruchy to jeszcze czekam.Co raz bardziej zaczynam się niecierpliwić No i kciuki obowiązkowo trzymam !!!Napisz po wizycie!!!

[aniaa22]

a ja wrocilam z zakupow. w biedronce byly truskawki 250 g za 1,99 i oczy mi sie zaswiecily a tu wszystkie pognite i splesniale jak oni wogole moga cos takiego do sprzedazy wystawic. a teraz bym cos zjadla ale pojecia nie mam co

[jusdan77]

Napisane przez Zuziunia

ten tytuł vette jest fajowy i krótki

ja mam nadal biegunkę pobolewa mnie brzuch, kurde ja to zawsze muszę coś złapać

póki co będę dużo piła...

może to od soków pomarańczowych, wczoraj sporo wypiłam...

Jeśli bardzo cię męczy biegunka to kup sobie herbatkę jagodową albo po prostu dżem, jagody działają "zatrzymująco"

[Zuziunia]

Napisane przez jusdan77

Jeśli bardzo cię męczy biegunka to kup sobie herbatkę jagodową albo po prostu dżem, jagody działają "zatrzymująco"

na razie jest ok, raptem 3 x byłam i tragedii nie ma... ale dzięki za info o jagodach.

[Siala_Bala]

Napisane przez Zuziunia

na razie jest ok, raptem 3 x byłam i tragedii nie ma... ale dzięki za info o jagodach.

Albo kawa albo czekoladowego coś - batonik, czekolada.
Czy se środków aptecznych to węgielek

[jusdan77]

Dziewczyny mam do Was pytanko czy któraś z was, która jest już w 15 czy 16 tygodniu nadal wymiotuje?Mnie średnio co 2-3 dni dalej szarpie i męczy, w pierwszej ciąży w ogóle nie wymiotowałam, więc nie wiem ile to jeszcze potrwa bo niby po trzecim miesiącu powinno minąć W ciągu dnia czuję się super ale rano bywa różnie.

[vette]

Znowu kolejny atak zimy ;/ a ja juz nie moge doczekac sie wiosny i troszke lzejszych ubran

Napisane przez Renatka_2108

Witam dziewczyny Juz sie tu wpisywalam do was ale mnie nie przyjełyście chyba ? Jestem w 11-12 tygodniu,

Hej,
Na kiedy masz termin?

Napisane przez jaszczka

no i w sumie to piszę dziś, bo chciałabym prosić o trzymanie kciuków za mnie i dzidzię dziś wieczorem idę na trójwymiarowe usg i mam nadzieję dowiedzieć się co mi tam w brzuszku siedzi

Czekamy na fotki

Napisane przez Zuziunia

Jadłam wczoraj waniliowe grycan z syropem malinowym.... ale mój też jadł i mu nic...

Ale kusicie z tymi lodami grycan ... jade na zakupy zaraz :P

[bassienkaw]

Jusdan no to fajnie,ze ciacho wyszlo... ja robilam cos na wzor z borowkami, nie wiem czy tutaj wklejalam przepis... w kazdym badz razie nie wyszlo tak jak wyjsc powinno, ale robilam z dzemem... wiec w sumie moglo... w dodatku bardzo slodkie.
Co do klusek śląskich to Łucja też bardzo lubi, ja lubię i Damian tez... wiec problemu nie ma. No i ubóstwiam czerwoną kapuchę.
Choć i tak wczoraj przyszedl mnie smak na kapuche z ziemniakami. Nie wiem czy znacie takie danie. Gotuje sie osobno kapustę białą, osobno ziemniaki, ziemniaki sie potem gniecie... wszystko do jednego gara, dodaje sie skwarki... i my najczesciej to jemy z mielonymi. I zrobie chyba w przyszlym tygodniu, bo na ten mam wszystkie obiady rozplanowane

A jutro bedzie lasagne

[aniaa22]

Napisane przez jusdan77

Dziewczyny mam do Was pytanko czy któraś z was, która jest już w 15 czy 16 tygodniu nadal wymiotuje?Mnie średnio co 2-3 dni dalej szarpie i męczy, w pierwszej ciąży w ogóle nie wymiotowałam, więc nie wiem ile to jeszcze potrwa bo niby po trzecim miesiącu powinno minąć W ciągu dnia czuję się super ale rano bywa różnie.

niestety tak. jestem w 18 tc i praktycznie nie ma dnia zebym nie zwymiotowala. nie mam juz mdlosci. poprostu w jednej chwili nagle mnie pociagnie i

tak gadacie o tych lodach ze i mnie chec zlapala na szczescie kupilam dzis i wciagam wlasnie Big Bambi

[papeteria]

Zuziunia tez nie pamietam ale super, ze wszystko ok Ja po soku pomaranczowym "gładko" sie zalatwiam wiec moze...a moze z tymi lodami taka mieszanka wybuchowa ci wyszla
Olenka kuruj sie
katia takie badania to teraz norma, choc wiadomo, ze nie wszedzie...
aniaa no nic tylko sanepid podpuscic na nich
jusdan moja szwagierka na tym etapie jeszcze wymiotowala.To sprawa indywidualna.

[Zuziunia]

Napisane przez bassienkaw

Gotuje sie osobno kapustę białą, osobno ziemniaki, ziemniaki sie potem gniecie... wszystko do jednego gara, dodaje sie skwarki... i my najczesciej to jemy z mielonymi. I zrobie chyba w przyszlym tygodniu, bo na ten mam wszystkie obiady rozplanowane

A jutro bedzie lasagne

kapusta ciapka mniam... uwielbiam to... tylko brak skwarek, dodaje kilka łyżek octu.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Nie napisałam wam jak lekarz przystojny mi robił usg... najpierw przez brzuch ale nic nie było widać bo mam te tyłozgięcie i niestety dopochwowo musiałam.. trochę speszona byłam, bo młody, naprawdę przystojny.
Ale jest ekspertem w usg...
Oczywiście mój TŻ ze mną był...

Ostatnio mnie moja teściowa wkurza...
w sobotę jak mnie nie było wypominała mojemu że jak to ona spojrzy w oczy ludziom, że najpierw ślub potem ciąża... niezadowolona że cywilny... ostatnio ciągle tylko sie kłóci z TŻ a ja już przesłuchać nie mogę.
Ciągle naburmuszona... oszaleć można... dobrze że pracuje bo jakbym miała z nią siedzieć....

[aniaa22]

ja taka "ciapke" robie z ziemniakow z piersia kurczaka marchewka i cebula oj chyba zrobie bo naszla mnie ochota

zuziunia niestety tak to bywa z tesciowymi. dlatego ja z jednej strony sie ciesze ze mieszkamy 600 km od rodzicow bo nam sie nikt przynajmniej nie wtraca tylko te wyjazdy do nich meczace niestety

[bassienkaw]

No u mnie taka 'ciapka' to jest normalne jedzenie wyniesione z domu. Bodajże śląski przysmak. Uwielbiam Mój TŻ też bardzo polubiał, bo u nich to się kapuche z grochem je... nie trawie swoją drogą

hahaha i znowu o jedzeniu

[aniaa22]

spadam do sklepu bo nie mam marchewki a u mnie w domu mowilo sie na to prażoniec tylko ze w oryginale powinno byc miesko z krolika a ja zmienilam na kurczaka

[Zuziunia]

Napisane przez bassienkaw

No u mnie taka 'ciapka' to jest normalne jedzenie wyniesione z domu. Bodajże śląski przysmak. Uwielbiam Mój TŻ też bardzo polubiał, bo u nich to się kapuche z grochem je... nie trawie swoją drogą

hahaha i znowu o jedzeniu

śląski, mój tato Ślązak i moja mama od teściowej nauczyła się gotować...

ja grochu i fasoli jakoś nie specjalnie... ciężkie takie...

[kwiatuszekk88]

Napisane przez bassienkaw

No u mnie taka 'ciapka' to jest normalne jedzenie wyniesione z domu. Bodajże śląski przysmak. Uwielbiam Mój TŻ też bardzo polubiał, bo u nich to się kapuche z grochem je... nie trawie swoją drogą

hahaha i znowu o jedzeniu

U mnie w domu też się robi te ziemniaki z kapustą i mówią na to panciuwa nie wiem czemu hehe i też przeważnie z mielonym to jemy a ziemniaki z gorchem i kapustą też uwielbiam jednak to przeważnie na kolacje wigilijną mamy.

[bassienkaw]

Ja po prostu mówie kapucha z ziemniakami od po prostu hahaha
I coraz wiekszy smak mnie na nią przychodzi, za to dzisiaj zupa szpinakowa czeka

[jusdan77]

Napisane przez bassienkaw

Jusdan no to fajnie,ze ciacho wyszlo... ja robilam cos na wzor z borowkami, nie wiem czy tutaj wklejalam przepis... w kazdym badz razie nie wyszlo tak jak wyjsc powinno, ale robilam z dzemem... wiec w sumie moglo... w dodatku bardzo slodkie.
Co do klusek śląskich to Łucja też bardzo lubi, ja lubię i Damian tez... wiec problemu nie ma. No i ubóstwiam czerwoną kapuchę.
Choć i tak wczoraj przyszedl mnie smak na kapuche z ziemniakami. Nie wiem czy znacie takie danie. Gotuje sie osobno kapustę białą, osobno ziemniaki, ziemniaki sie potem gniecie... wszystko do jednego gara, dodaje sie skwarki... i my najczesciej to jemy z mielonymi. I zrobie chyba w przyszlym tygodniu, bo na ten mam wszystkie obiady rozplanowane

A jutro bedzie lasagne

O rany moje mamusine danie mi przypomniałaś, typowo śląskie tylko że ja znam to nie z białą ale z kiszoną kapustą, daje się właśnie skwarki i ziemniaki mniaaam, u mnie w domu się na to mówiło ciap-kapusta no i wiadomo o co chodziło do tego tak jak mówisz mielone albo żeberka, aż mi się zachciało.Szkoda tylko że mój TZ nie akceptuje zbytnio śląskiej kuchni, choć powinien bo w końcu babę ze śląska se wziął, z gotowania wielu rzeczy juz dawno zrezygnowałam albo gotuje jak jego nie ma w domku i je poza domem.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez Zuziunia

kapusta ciapka mniam... uwielbiam to... tylko brak skwarek, dodaje kilka łyżek octu.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Nie napisałam wam jak lekarz przystojny mi robił usg... najpierw przez brzuch ale nic nie było widać bo mam te tyłozgięcie i niestety dopochwowo musiałam.. trochę speszona byłam, bo młody, naprawdę przystojny.
Ale jest ekspertem w usg...
Oczywiście mój TŻ ze mną był...

Ostatnio mnie moja teściowa wkurza...
w sobotę jak mnie nie było wypominała mojemu że jak to ona spojrzy w oczy ludziom, że najpierw ślub potem ciąża... niezadowolona że cywilny... ostatnio ciągle tylko sie kłóci z TŻ a ja już przesłuchać nie mogę.
Ciągle naburmuszona... oszaleć można... dobrze że pracuje bo jakbym miała z nią siedzieć....

Nie przejmuj się teściową, szkoda twoich nerwów.Teściowe już tak mają, są kochane ...ale na odległość

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Dzięki dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście jeśli chodzi o moje powyższe pytanie dot.

[kwiatuszekk88]

Napisane przez jusdan77

O rany moje mamusine danie mi przypomniałaś, typowo śląskie tylko że ja znam to nie z białą ale z kiszoną kapustą, daje się właśnie skwarki i ziemniaki mniaaam, u mnie w domu się na to mówiło ciap-kapusta no i wiadomo o co chodziło do tego tak jak mówisz mielone albo żeberka, aż mi się zachciało.Szkoda tylko że mój TZ nie akceptuje zbytnio śląskiej kuchni, choć powinien bo w końcu babę ze śląska se wziął, z gotowania wielu rzeczy juz dawno zrezygnowałam albo gotuje jak jego nie ma w domku i je poza domem.

Ja też pochodzę ze śląska, a rodzice mojego męża z gór jednak on urodził się już na śląsku i powiem Ci, że całkowicie spodobały mu się nasze zwyczaje, a kuchnie też lubi i nie mam problemów kiedy chce coś typowo ze śląskich dań ugotować. On na szczęście liczył się z tym, że bierze sobie dziewczyne ze śląska

[hexa84]

Napisane przez vette

"wiosna z brzuszkiem, lato z wozkiem " albo :

"przez wizaz gnamy do wakacji dotrwamy :P " heheh

hexa swietny artykul o cwiczeniach w ciazy http://www.sfd.pl/-t451674.html#post1

zapisze sobie w zakladkach ten link na pewno skorzystam dziekuje

i dzien dobry dziewczynki
dzis przyszla moja tunika fajnie lezy pozniej zrobie foto i wkleje no i brzuszka bo wczoraj foto zrobilismy a w piatek zaczelam 18tydzien
no iz abieram sie za nadrabianie

[farminka]

Napisane przez vette

"wiosna z brzuszkiem, lato z wozkiem " albo :

"przez wizaz gnamy do wakacji dotrwamy :P " heheh

Też jestem za tym
A moja dzidzia dzisiaj zaczęła dzień od tańczenia Wczoraj była bardzo niemrawa,prawie się nie ruszała,za to dzisiaj rano puściłam Vivę i zaczęła sobie brykać Tylko TŻ mówi,że dzisiaj musi sobie z nią porozmawiać,bo jak on chce poczuć jak się rusza to zawsze się uspokaja albo bryka jak go nie ma,wyjdzie na papieroska albo ze śmieciami,a jak wraca to spokój i cisza
Ja dzisiaj popełniłam błąd i powąchałam mleko przed zagotowaniem.Mało brakowało a zaliczyłabym pierwszego w ciąży.Potem aż mnie przez pewien czas brzuch bolał,bo to takie skurcze są przecież żołądka... Nie wiem jak Wy wytrzymujecie tyle tygodni z takimi "atrakcjami"

[hexa84]

ja tez jestem za tytulem "wiosna z brzuszkiem, lato z wozkiem"