|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
purytański wizaż
Witam Was wszystkie
Chciałabym poruszyć pewien problem ( może to za duże słowo ) wizażu. Otóż, czy nie sądzicie, że wizaż ( i osoby, które w jego forach uczestniczą ) są nieco zbyt pruderyjne?? ![]() Zauważcie, że często zakładamy nowe konto, by móc się wypowiedzieć w jakiejś dyskusyjnej sprawie, niekoniecznie po stornie etyki. Zakładamy nowe konta, by opowiedzieć o chłopaku, który nas zdradza; by poprzeć kogoś kto niewątpliwie zostanie zbiczowany na wizażu za swoje poglądy. Oczywiście pozwala to na wysoki poziom kultury na wizażu, w odróżnieniu od innych portali. Jednak wydaje mi się, że ociera się to o skrajność. Dla przykładu, jeśli ktoś zakłada nowy wątek, w którym chce się wyżalić, z góry się kaja i przeprasza, że wątek ten nie ma żadnej wartości merytorycznej. Jak dla mnie jest to nieco dziwne. Czy Wy też ważycie słowa, by nie narazić się na ostracyzm wizażowy?? Czy może macie zupełnie inny pogląd na tę sprawę?? |
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: purytański wizaż
stali użytkownicy wizażu zakładają nowe/tymczasowe konta bo nie chcą by ich kojarzono z jakimś wątkiem. Jeśli ktoś jest tutaj pięć lat to wszyscy użytkownicy go kojarzą i załóżmy, że taką osobę zdradza mąż-nie dziwię się, że zakłada nowe konto, żeby móc o tym opowiedzieć... nie wiem, przynajmniej ja to tak odbieram
a czy ważymy słowa? ja nie, mówię to co myślę ale nie obrażam innych użytkowników. Dostałam parę punktów karnych i może jestem bardziej "pokorna" ale nadal mówię to, na co mam ochotę
__________________
Szczęśliwa... |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
![]() Innych sytuacji nie rozumiem - w końcu to moje poglądy i mam prawo je głosić. Powiem Ci, że ta "pruderia" tutaj mi osobiście pasuje - wcześniej udzielałam się na Kafeterii ze 2 lata i zwiałam stamtąd przez wszechogarniające chamstwo. Poziom dyskusji jest zerowy. Czy ważę słowa? Powiem szczerze, że nie - piszę normalnie, dbam o poziom wypowiedzi zupełnie tak samo jak w życiu, staram się pomóc w miarę możliwości.
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: purytański wizaż
Zgadzam się z dziewczynami. Mimo, że jest to anonimowe forum, wiele dziewczyn się zna, nawet z real, więc chcą calkowitą anonimowość zachować, bo się wstydzą, boją itp. Mi podoba sie wysoki poziom i wlasnie groźba bana czy innej kary działa hamująco wtedy, gdy się zirytujemy i zastanowimy się dwa razy, zanim napiszemy.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
|
|
|
|
#5 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: purytański wizaż
Zgadzam się z przedmówczyniami
I tak, czasem ważę słowa - bo jestem choleryczką, w dodatku wredną
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: purytański wizaż
A mnie zastanawia jedna rzecz strasznie. Jak taka wizażanka chce już założyć ten wątek nowy i chce wysłuchac tych raz jako anonimowa postać, to po kiego diabła zawsze pisze - jestem waszą starą wizażanką, latami się znamy, ale nie chce, zebyscie wiedziały ktora to ja.
Czy to wynika z tego, że wychodzimy z założenia, że takiej świezynie co to dopiero wizaż poznała i pierwszy raz tu wlazła nikt nie pomoże, raczej wyśmieje, zbagatelizuje problem, oleje? A starej wizażance, nawet pod nowym nickiem bez żadnego postu to już co innego...? I tutaj chciałabym szacun dla pewnej wizażanki wyrazić, która opisując problem z TZem nie zmieniła nicka, mimo, że wątek był chwilami dość mocny i kilka "ataków" się na nią pojawiło.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
A tak jest to sygnał - "to ja Jarząbek Wacław ale mam problem i chcę być anonimowa"
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: purytański wizaż
Czyli wychodzi na to, że każda z nas chce się pokazać z jak najlepszej strony.
Jako nie zdradzana, nie zdradzająca, kochająca, miła.. |
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
I jak później w świetle takiego doradzania nt. np. złych tż ma taka wizażanka pisać, że ją facet oszukiwał przez 2 lata, jak niespełna kilka dni wcześniej gdzieś doradzała co zrobić, żeby każdy był wierny jak jej misio...? Tak ja to widzę. edit: Że tak sobie editnę. I "dowodem" na to co napisałam wyżej jest np. właśnie wątek tej wizażanki, która nie zmieniła nicka i opisała pod swoim problem. Nie trzeba było czekać na to, aż ktoś jej napisze, żeby wzięła przeczytała co innym radziła i zastosowała do siebie... Bo wyszło, że radzic innym to umie, a do siebie to ups. I ja to chyba w pewnym sensie rozumiem. Tą obawę przez taką reakcją., czego wynikiem jest założenie nowego konta.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. Edytowane przez hihi Czas edycji: 2010-02-04 o 13:30 |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
Rozumiem, że niektore wątki z poczatku moga śmierdziec prowokacją na kilometr i zazwyczaj ufa sie osobom z wieksza iloscią postów, ale zazwyczaj po paru postach mozna stwierdzic czy ktos naprawde ma problem czy jaja sobie robi.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
![]() Przynajmniej wśród tych, na których wypowiedzi zwracam baczniejszą uwagę ![]() Ja w postach widzę masę złośliwości, docinków itp. tylko serwowanych z klasą ![]() I to lubię - bo sama złośliwcem jestem, tylko wiem, jak ew. złośliwość ubrać w słowa, żeby jednostka inteligentna aluzję zrozumiała a nieinteligentna się nie obraziła.
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: purytański wizaż
Hihi, święta racja.
Ale tak to właśnie jest, że trudno jest sie zdystansować do swojej sytuacji. Poza tym, życie na forum to chyba DRUGIE życie, to pierwsze minus wady z reala |
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
I jak się tego problemu nie miało, to się oceniało, doradzało, interpretowało problemy innych... w różny sposób. A jak przyjdzie co do czego, komuś się, że tak powiem, noga powinęła i mimo swojej mądrości (piszę to zupełnie niezłośliwie) zakłada wątek, przyznając się tym do tego, że nie umie się zdystansować, nie umie sobie sam poradzić... to naprawdę nie trzeba mu dokopywania w stylu "takaś była mądra dla innych, to teraz weź sama se swoje rady stosuj", bo ta osoba to wie... Ale.. wiemy wszyscy jak jest. Wystarczy poprzeglądać niektóre wątki na intymnym, gdzie chwilami złośliwość leci dla złośliwości, a jak już ta mundra potrzebuje pomocy, to w ogóle trzeba dać czadu. Więc ta mundra, żeby ograniczyć możliwe ataki personalne za jej poprzednie wyczyny wizażowe... zakłada nowe konto ![]() O! To se popisałam
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: purytański wizaż
Ale mundrze przynajmniej
![]() I to faktycznie przykre, gdy osoba, która doradzała innym wizażankom od x czasu, ma problem, a ktoś wyciąga jej stare wypowiedzi i stwierdza, że sama powinna sobie z tym poradzić. Każdy czasem potrzebuje pomocy, a wizaż chyba też do tego służy?
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: purytański wizaż
Zawsze lepiej ocenia się kogoś patrząc obiektywnie z boku niż siebie jak się tkwi po uszy w problemie
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
|
|
|
#16 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
__________________
Szczęśliwa... |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: purytański wizaż
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: purytański wizaż
heh
![]() zgadzam się z tym, że łatwiej oceniać z pozycji obserwatora niż oceniać z perspektywy swoich własnych przeżyć. A Twoje słowa odebrałam jak delikatną aluzję, że autorka tego niestety nie rozumie
__________________
Szczęśliwa... |
|
|
|
|
#20 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: purytański wizaż
no nie ważne
dla mnie pierwszy post zabrzmiał troszkę jak...żal? do użytkowniczek, które chcą być anonimowe (w pełni anonimowe) dlatego też pomyślałam, że Twoja wypowiedź odnosi się do autorki
__________________
Szczęśliwa... |
|
|
|
|
#22 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
Żal owszem, ale nie o anonimowość tu chodzi. Przejrzyj proszę jeszcze raz wątek i przeczytaj ze zrozumieniem. Dziewczyny zajęły się jednym aspektem sprawy, którą poruszyłam, a wiąże się on z chęcią pozostania anonimowym. Mnie chodzi jedynie o purytanizm (choć to może zbyt jaskrawe określenie) |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: purytański wizaż
pruderia pruderią, ale mnie nie podoba się straszne wręcz moralizatorstwo na wizażu - wiele użytkowniczek i użytkowników chce uchodzić za 'świętszych od samego Pana Boga"
. to mnie z jednej strony przeraża, a z drugiej bardzo zniechęca. wszyscy jesteśmy ludźmi, po co innych umoralniać na siłę, zwłaszcza, jeśli nikt o to nikogo nie prosił. na przykład: w wątkach, gdzie wkleja się fotki (moda, kosmetyki itp.) jest dyskusja, ktoś mówi, że coś tam kupił, ale że teraz nie może dodać zdjęć, bo jest w pracy - tu nagle atak na niego, że w pracy to się pracuje, a nie siedzi na wizażu i tak dalej, mimo, że wątek kompletnie tego nie dotyczy. albo pamietam taki wątek, gdzie ktoś pisał, że jego dziecko bawiło się na dworze i zostalo uderzone przez sąsiada i co on moze zrobic, zeby ten sąsiad poniósł konsekwencje- i tutaj następuje atak na tę osobę, że jest straszną matką, bo nie chodziła za swoim dzieckiem krok w krok, i - o zgrozo - wypuściła je samo z domu na pobliski plac zabaw/okolicę. już nie mówiąc o wszystkich wątkach o szkole/studiach, gdzie jeśli ktoś odważył się napisać, że zdarzyło mu się ściągać zostaje przez 'samozwańczych strażników moralności' nazwany dosłownie kryminalistą i degeneratem. chyba nigdy nie zrozumiem, skąd w ludziach ta potrzeba pouczania wszystkich dookoła?
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ? 'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.' /Terry Pratchett/ Edytowane przez lir391 Czas edycji: 2010-02-04 o 15:02 |
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: purytański wizaż
To aby uzupełnić swoja wypowiedź dodam od siebie, że... często, niezależnie od tego co miałoby się dziać i jakie gromy miałyby na moją głowę spaść, piszę to co myślę i słów nie ważę. Do tego stopnia, że uczestniczyłam już w kilku "awanturach", miałam swoje ostrzeżenia za niewyparzony ryj
I zasadniczo nie żałuję niczego ![]() Co do wątków "niemerytorycznych" to... no owszem, są. Te wyżaleniowe na intymnym oraz.... te społeczniosciowe na plotkowym, gdzie można pisać cuda niewidy, od uskarżania się na wstrętną urzędniczkę po opowiadanie o problemach żołądkowych. I zwykle, tak mi się przynajmniej wydaje, spełniają one swoją role całkiem nieźle ![]() Chociaż tak się zastanawiam, czy jakby ktoś poczytał dogłębnie te moje wypowiedzi na "niemerytorycznych" wątkach, czy brałby na poważnie moje wypowiedzi na tych merytorycznych
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. Edytowane przez hihi Czas edycji: 2010-02-04 o 15:20 |
|
|
|
|
#25 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 1 952
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
przynajmniej ja to tak odbieram.
|
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: purytański wizaż
Ja myślę, że czasem lepiej jest założyć wątek pod innym nickiem, żeby ludzie się nie sugerowali tym, czy lubią daną wizażankę albo nie, albo np.:
"napiszę jej coś wrednego, bo ma lepsze wieszaki ode mnie, ją wszyscy chwalą, a po mnie jadą" - niah niah niah -> Zemsta nietoperza ![]() Cytat:
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012
Martusia Edytowane przez Cassi Czas edycji: 2010-02-04 o 15:43 |
|
|
|
|
|
#27 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
?Przy czym, jesli dla kogos to, ze ktos ma dane zasady, jest objawem purytanizmu/pruderii, to jak dla mnie nie mamy o czym rozmawiac ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||||
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
Jednak, kiedy problem jest dość kontrowersyjny, czy tez wydaje się być tak skomplikowany, że aż mało realny, to najwięcej odpowiedzi w takich wątkach, brzmi 'prowokacja'. Pisząc, że jest się 'starą' Wizażanką, tylko dla 'anonimowości' założyło się nowe konto, ma się pewność, że nikt nas o prowokację nie oskarży (przynajmniej nie tak od razu na wstępie). A poza tym - ja, jeżeli miałabym opisywać jakiś intymny problem, to chyba też bym założyła nowe konto. Jednak nowe konto, nick niezwiązany z moim, fakt, że nikt by mnie (przypuszczalnie) nie skojarzył, pozwoliłby innym osobom ocenić mój problem całkowicie obiektywnie, a nie przez pryzmat moich innych wypowiedzi, czy też innych wątków. Zresztą, zauważyłam maniakalne 'śledzenie' niektórych wątków. Tzn. jeżeli wizażanka X zakłada jakiś wątek, w którym powiedzmy opisuje problem z facetem, to bardzo często później widzę odpowiedzi pt - a w tamtym wątku napisałaś, że..' itd. Myślę, że użytkowniczki zakładające nowe konta, robią to też z tego powodu. Opisując swój problem, inne wizażanki oceniają ten problem, a nie to, co wcześniej ktoś pisał (często jest to niezwiązane z obecnym tematem, a są wyciągane jakieś stare problemy). Poza tym - ja mam takie, a nie inne poglądy. Kto śledzi moje wypowiedzi, wie, że 'walę prosto z mostu', nie owijam w bawełnę i piszę dobitnie i wyraźnie to, co myslę. To powoduje, że niektórym moje wypowiedzi mogą nie odpowiadać. Gdybym np. założyła wątek o moich problemach, to pewnie też bym nie chciała, żeby ktoś oceniał je poprzez pryzmat tego, czy mnie lubi (pomoże mi, doradzi), czy nie (zrówna mnie z ziemią, zgnoi, bo ja kiedyś jej napisałam, że jest naiwna, bo jej Misiaczek ją zdradza, a ona mówi, że to nic, bo on ją przecież nadal kocha, bo to z nią jest ciągle, a to, że przy okazji ma inne panienki to już szczegół). |
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: purytański wizaż
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: purytański wizaż
Tak, ale ja mówiłam o wątkach długo udzielających się wizażanek, które w wątku A opisują taki, a taki problem, w wątku B opisują inny problem, KOMPLETNIE niezwiązany z problemem z wątku A, a i tak znajdzie się ileś tam Wizażanek, które znajdą ten pierwszy wątek i wyciągną problemy z tamtego wątku. Po co? Skoro faktycznie jest on kompletnie niezwiązany z nowym problemem? Dla mnie to po prostu niepotrzebne bicie piany i szukanie możliwości, jakby tu komuś dokopać, nic więcej.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:07.














Uśmiech mało tutaj wnosi
. to mnie z jednej strony przeraża, a z drugiej bardzo zniechęca. wszyscy jesteśmy ludźmi, po co innych umoralniać na siłę, zwłaszcza, jeśli nikt o to nikogo nie prosił. na przykład: w wątkach, gdzie wkleja się fotki (moda, kosmetyki itp.) jest dyskusja, ktoś mówi, że coś tam kupił, ale że teraz nie może dodać zdjęć, bo jest w pracy - tu nagle atak na niego, że w pracy to się pracuje, a nie siedzi na wizażu i tak dalej, mimo, że wątek kompletnie tego nie dotyczy. albo pamietam taki wątek, gdzie ktoś pisał, że jego dziecko bawiło się na dworze i zostalo uderzone przez sąsiada i co on moze zrobic, zeby ten sąsiad poniósł konsekwencje- i tutaj następuje atak na tę osobę, że jest straszną matką, bo nie chodziła za swoim dzieckiem krok w krok, i - o zgrozo - wypuściła je samo z domu na pobliski plac zabaw/okolicę. już nie mówiąc o wszystkich wątkach o szkole/studiach, gdzie jeśli ktoś odważył się napisać, że zdarzyło mu się ściągać zostaje przez 'samozwańczych strażników moralności' nazwany dosłownie kryminalistą i degeneratem. chyba nigdy nie zrozumiem, skąd w ludziach ta potrzeba pouczania wszystkich dookoła?

?

