Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[Anaitis]

Napisane przez pepea

Pierwszy etap to koniec kwietnia, ja z TZ chcemy leciec na Domonikane ew. Meksyk.
Drugi etap to wesele we wrzesniu....zalezy mi na wygladzie bo beda osoby z ktorymi nie widzialam sie prawie 4 lata, takze wrazenie chce zrobic

Dominikana!!
Meksyk!!!
Świetna sprawa.
A do września jeszcze sporo czasu.Dasz radę..
Ja właśnie dzisiaj naczytałam się o szóstce weidera i chciałabym się skusić, ale boje sie,że moje brzuszysko nie podoła.

[martusia585]

mysiunia banan to najbardziej kaloryczny owoc

Napisane przez miiilenka

Napisze tylko, ze zaliczylam egzamin z angielskiego ustny i pisemny-masakra byla. klade sie zaraz spac, bo zasypiam na siedzaco...

S:zytni,bialy serek, ogor, pieprz
IIS:2 nalesniki z pieczarkami
O: flaczki, pol bulki

nie palic mi tam papierochow laski

Buziam bede wieczorkiem

gratuluję i w 10000000000% popieram
Camila może jednak jakis się nad Wami zlitowal i gdzieś wasze imie jest

Napisane przez Anaitis

Witaj pepea !
Tak właśnie. Ja i mój TŻ bierzemy ślub cywilny na przełomie lipca/sierpnia. No a później jedziemy do Turcji, więc mam się o co starać.
Czyli ja walczę do lipca, a Ty?

gratuluje no to masz niezła motywacje

na obiadek były kotlety sojowe i suróweczka i teraz chyba sobie chlebek z jajkiem zrobię albo jakiś jogurt zjem bo jestem taka pełna że nic mi się nie chce jeść

[czarownica2010]

Witam nowe kolezanki.
Nie bede dzis pisac o swojej diecie, bo nie ma o czym... Norma. Ktora to odchudza sie z Dukanem, bo nie moge znalezc? Ja rowniez fundnelam sobie "Nie moge schudnac" i jak tylko "wyzre" warzywne zapasy z lodowki to przechodze na dietke proteinowa.
Czy ktoras z Was wie, gdzie zniknela Enigmatyczna ze swoja miloscia do owsianki???

[miiilenka]

wstalam... ale gdyby nie kom to bym nie wstawala tylko do rana spala...

Masakra moje cialo jest juz przemeczone to chyba najtrudniejsza sesja przez caly okres studiowania;/
Nie cwiczylam dzis, ale mam nadzieje, ze jutro rano dam sobie popalic
Jak juz wstalam to tego nie zmarnuje i otworze ten kodeks i bede czytac :|
Dzis w nagrode za to, ze zdalam angielski kupilam sobie malego kaktusika znalazlam alternatywe dla slodycza... bede kwiatki sobie kupywac heheheh, a jak prace obronie to chyba pole wykupie

[fiolka122]

Aniaitis witam serdecznie.

Ja uwielbiam banany. I jak najbardziej nie zamierzam z nich zrezygnowac przy odchudzaniu, pomimo wysokiej kalorycznosci(w różnych materiałach podają od80-120kcal). Zawierają błonnik, zmniejszają cholesterol i ryzyko chorób serca, zawierają wit B i C,potas, magnez,selen, jod. Poza tym są pyszne i zjedząc banana można sie "zapchać"na dłuższy czas..A jeszcze więcej kalorii od bananow zawiera awokado(250-300kcal) ale tego nie cierpie na szczęscie.
A co złego jest w owsiance?ja też lubie....

Widzę, że wiele z Was się szykuje na weselne imprezki, no super, ja też mam w lipcu na wesele się wybrać.Więc doszedł kolejny punkt na liście motywującej.

Kurde coś mi się złego z kompem dzieje, chyba będę musiała "zaprowadzić go do doktora"jak tak nadal będzie.Przeraża mnie to, nie potrafię się z nim rozstać na dłużej. Poza tym jak ja bez Was wytrzymam, gdy wokół pełno słodkich pokus.

Ja jutro zamierzam wejść na wagę .........i aż się boję jaki będzie efekt.....czy w ogóle coś spadło.....trzymajcie kciuki, żeby choć pół kilo spadło......

[czarownica2010]

Fiolka, jesli z ta owsianka bylo do mnie, to naprawde nie bylam zlosliwa pytajac o Enigmatyczna w kontekscie owsianki (glupio to troche brzmi), ale kazda z Was kojarzy mi sie z konkretna rzecza, zachowaniem, etc.. No... Enigmatyczna=milosniczka owsianki+najszczuplejsza z nas.

A tak na marginesie, to gdzie sie podziewacie? Chyba jeszcze nie spicie, Chudzinki moje kochane?

[mysiunia85g]

Na kolację był serek wiejski i to by było tyle na dzisiaj
Zapominałabym dodać, że jeszcze godzinkę molestowałam orbitreka
Powiem Wam, że ćwiczenia mnie coraz bardziej wciągają i oby nadal tak było

Napisane przez miiilenka

wstalam... ale gdyby nie kom to bym nie wstawala tylko do rana spala...

Masakra moje cialo jest juz przemeczone to chyba najtrudniejsza sesja przez caly okres studiowania;/
Nie cwiczylam dzis, ale mam nadzieje, ze jutro rano dam sobie popalic
Jak juz wstalam to tego nie zmarnuje i otworze ten kodeks i bede czytac :|
Dzis w nagrode za to, ze zdalam angielski kupilam sobie malego kaktusika znalazlam alternatywe dla slodycza... bede kwiatki sobie kupywac heheheh, a jak prace obronie to chyba pole wykupie

Biedulka oby sesja szybko przeszła.
Ja mam fioła na punkcie kaktusów i co jakiś czas kupuję nowy na razie mam 3, w planach jest jeszcze parę

Napisane przez fiolka122

Aniaitis witam serdecznie.

Ja uwielbiam banany. I jak najbardziej nie zamierzam z nich zrezygnowac przy odchudzaniu, pomimo wysokiej kalorycznosci(w różnych materiałach podają od80-120kcal). Zawierają błonnik, zmniejszają cholesterol i ryzyko chorób serca, zawierają wit B i C,potas, magnez,selen, jod. Poza tym są pyszne i zjedząc banana można sie "zapchać"na dłuższy czas..A jeszcze więcej kalorii od bananow zawiera awokado(250-300kcal) ale tego nie cierpie na szczęscie.
A co złego jest w owsiance?ja też lubie....

Widzę, że wiele z Was się szykuje na weselne imprezki, no super, ja też mam w lipcu na wesele się wybrać.Więc doszedł kolejny punkt na liście motywującej.

Kurde coś mi się złego z kompem dzieje, chyba będę musiała "zaprowadzić go do doktora"jak tak nadal będzie.Przeraża mnie to, nie potrafię się z nim rozstać na dłużej. Poza tym jak ja bez Was wytrzymam, gdy wokół pełno słodkich pokus.

Ja jutro zamierzam wejść na wagę .........i aż się boję jaki będzie efekt.....czy w ogóle coś spadło.....trzymajcie kciuki, żeby choć pół kilo spadło......

Ja też uwielbiam banany i nie zamierzam z nich rezygnować
Na pewno waga się ruszyła, a kciuki na pewno będę trzymać

[Anaitis]

Napisane przez fiolka122

Aniaitis witam serdecznie.

Ja uwielbiam banany. I jak najbardziej nie zamierzam z nich zrezygnowac przy odchudzaniu, pomimo wysokiej kalorycznosci(w różnych materiałach podają od80-120kcal). Zawierają błonnik, zmniejszają cholesterol i ryzyko chorób serca, zawierają wit B i C,potas, magnez,selen, jod. Poza tym są pyszne i zjedząc banana można sie "zapchać"na dłuższy czas..A jeszcze więcej kalorii od bananow zawiera awokado(250-300kcal) ale tego nie cierpie na szczęscie.
A co złego jest w owsiance?ja też lubie....

Widzę, że wiele z Was się szykuje na weselne imprezki, no super, ja też mam w lipcu na wesele się wybrać.Więc doszedł kolejny punkt na liście motywującej.

Kurde coś mi się złego z kompem dzieje, chyba będę musiała "zaprowadzić go do doktora"jak tak nadal będzie.Przeraża mnie to, nie potrafię się z nim rozstać na dłużej. Poza tym jak ja bez Was wytrzymam, gdy wokół pełno słodkich pokus.

Ja jutro zamierzam wejść na wagę .........i aż się boję jaki będzie efekt.....czy w ogóle coś spadło.....trzymajcie kciuki, żeby choć pół kilo spadło......

Witaj cieplutko
No ja banany też uwielbiam. Nie umiem się im czasem oprzeć,ale ostatnio rzeczywiście jadam je rzadziej.
Trzymam kciuki za wagę- będzie dobrze
No więc obie mamy wesela wakacyjne :p

Moje dzisiejsze :
ś: jajko na twardo +kromka chleba pełnoziarnistego z papryką
II ś: jabłuszko
o: miseczka zupki kalafiorowej
p: 2 marchewki
k: no i się złamałam i zjadłam dwa małe naleśniczki z serkiem waniliowym

Po tym grzeszku naleśnikowym myślę, że spaliłam trochę kalorii, ale zaraz będę robić brzuszki .
Buziaki.

[Agulek27]

a u Mnie na kolacyjkę była sałatka(marchew groszek kukurydza ser feta papryka i cebula) 2 kromki pieczywa "Sonko 7 ziaren" i 4 plasterki wędliny....

[martusia585]

ja banany też uwielbiam mogłabym je jeść dniami i nocami

a u mnie na kolacyjkę były paróweczki D:

[misialinana]

Meksyk.. Dominikana... mi sie marzy Barcelona.. moze kiedys sobie na te upragniona podroz zarobie.. narazie po wyplacie pomysle o tym basenie, ktory mi polecacie. Dziekuje za wsparcie, dziewczynki! i za propozycje masazyku chetnie bym skorzystala. hehe. naprawde wszystkie jestescie SUPER

Nie bede sie 'chwalic' ile czego zjadlam, bo nie mam narazie zbytnio glowy, by ukladac sobie jadlospis, wiec nie jadam dan typu - sniadanie, lunch, obiad, bo obiad wypada mi po 18 jak wracam z pracy wiec jem zamiast 'kolacji' czyli z reguly warzywa z kurczakiem.

Ale ogolnie trzymam sie zasady - male pocje, bez cukru, wegli i niezdrowych tluszczy(nie liczac smietanki do kawy... wlasnie sie dzis zorieintowalam,ze ta ktora mamy w biurze ma ponad 7% tluszczu!! jutro koniecznie kupie sobie male mleko 0,5%czy jakie tam mozna dostac najlzejsze)

Jak macie jakies pomysly co jesc w pracy to chetnie poslucham...

Ok.. to juz tydzien jak podjelam decyzje o odchudzaniu,. byly wzloty i upadki. Szykuje sie do rozpoczecia jakiejs konkretnej diety ala ONZ, dunkan, lub Montigniac. JEszcze sie nie moge zdecydowac ktora :P

W sumie wpadlam tylko powiedziec Wam dobranoc... padaaaam... Spijcie dobrze i obysmy wstaly pare gram chudsze

PS tez koooocham banany

[pysia1711]

Napisane przez czarownica2010

Witam nowe kolezanki.
Nie bede dzis pisac o swojej diecie, bo nie ma o czym... Norma. Ktora to odchudza sie z Dukanem, bo nie moge znalezc? Ja rowniez fundnelam sobie "Nie moge schudnac" i jak tylko "wyzre" warzywne zapasy z lodowki to przechodze na dietke proteinowa.
Czy ktoras z Was wie, gdzie zniknela Enigmatyczna ze swoja miloscia do owsianki???

tez sie zastanawiam gdzie nasza owsiankowa dietkowiczka zginela.troche naprodukowalyscie postow wiec mialam co czytac ale na odpowiadanie juz nie mam sil zrobie to jutro,bo bardzo dlugo robilam dzieciom sasiadki zadania z matmy(podstawówka) geometria.zadania tragiczne a na lekcji podala tylko temat rysunek i wzor zadnego przykladu. mykam do lozka papa

[desireless]

Uuuu ale sie rozpisałyście... Witam rowniez nowa dietowiczke Anatitis

Buuuu ... lejcie bijcie krzyczcie i wszystko naraz ... zgrzeszylam - zapaliłam smroda nawet 2. Watki o papierosach poczytam sobie na pewno ale już jutro, nie wiedziałam wogole ze tak bede czula caly czas pociąg to tych fajek :| gdybym wiedziala to bym wogole nie zaczynała palić
O diecie nie wspomnę bo sama juz nie wiem czy dobrze dzisiaj jadlam czy nie bo caly dzien jakas pelna sie czulam a co jadłam to nie zdradze bo się ze wstydu zapadne pod ziemię. (ale zadnych slodyczy) katastrofa nie mówiąc o ćwiczeniach bo tylko na skakance dałam rade dzisiaj poskakać bo wczoraj za mocno sobie pohulalam i znowu miesnie mi bolaly wszystkie. Niestety dzien bez przynajmniej jakichkolwiek cwiczen chocby malutkich jest dla mnie dniem straconym :|
Jesooo jutro koniec, miesnie troche rozbujam lekko mam nadzieje i będę mogła wrócic juz normalnie do ćwiczeń.
jutro nie będę palić na prawdę chociaż mam jeszcze papierosy obiecuje Ide spać zeby ten dzien juz sie skonczyl ehhh koszmar koszmar i jeszcze raz koszmar !! jutro mam nadzieje będzie lepszy.
Buziaki i dobranoc laseczki

[mysiunia85g]

Witam Drogi Panie
A mnie znowu mój pies obudził za wcześnie, kiedyś go zabiję za to
Na czczo wypiłam szklankę wody z cytryną, potem kawusia jak zwykle z jednej łyżeczki, no i śniadanko 2 kromki razowca ze słonecznikiem posmarowane jajecznicą z cebulką i zielona herbata

Idę sprzątać kojec, ten pies mnie kiedyś wykończy

Napisane przez desireless

Buuuu ... lejcie bijcie krzyczcie i wszystko naraz ... zgrzeszylam - zapaliłam smroda nawet 2. Watki o papierosach poczytam sobie na pewno ale już jutro, nie wiedziałam wogole ze tak bede czula caly czas pociąg to tych fajek :| gdybym wiedziala to bym wogole nie zaczynała palić
O diecie nie wspomnę bo sama juz nie wiem czy dobrze dzisiaj jadlam czy nie bo caly dzien jakas pelna sie czulam a co jadłam to nie zdradze bo się ze wstydu zapadne pod ziemię. (ale zadnych slodyczy) katastrofa nie mówiąc o ćwiczeniach bo tylko na skakance dałam rade dzisiaj poskakać bo wczoraj za mocno sobie pohulalam i znowu miesnie mi bolaly wszystkie. Niestety dzien bez przynajmniej jakichkolwiek cwiczen chocby malutkich jest dla mnie dniem straconym :|
Jesooo jutro koniec, miesnie troche rozbujam lekko mam nadzieje i będę mogła wrócic juz normalnie do ćwiczeń.
jutro nie będę palić na prawdę chociaż mam jeszcze papierosy obiecuje Ide spać zeby ten dzien juz sie skonczyl ehhh koszmar koszmar i jeszcze raz koszmar !! jutro mam nadzieje będzie lepszy.
Buziaki i dobranoc laseczki

Spokojnie każdemu zdarza się zły dzień, a tytuł wątku jest wzloty i upadki, więc się kochana nie przejmuj, dziś już pewnie będzie lepiej
Jeśli chodzi o papierosy, to powiem Ci że najgorsze będą pierwsze 2-3 tygodnie, ale zapewniam, że po tym czasie już będziesz się lepiej czuła, ten kto palił i rzucił na pewno zrozumie jak się teraz czujesz.
Ja przez pierwsze parę dni nosiłam ze sobą zapalniczkę i nawet ją kurczowo w ręce trzymałam, aż byłam w stanie ją wyrzucić do śmieci, a miałam jeszcze całą paczkę papierosów, ale oddałam ją bratowej, Tobie też radzę albo komuś dać te papierosy, albo po prostu wyrzucić do śmieci, bo inaczej cały czas będą Cie kusić niestety.

[fiolka122]

Witajcie.
Ja tylko na minutkę, chciałam się tylko pochwalić, ze rano się ważyłam i jest 2,5kg mniej! No jestem w szoku i strasznie sie ciesze, a tak się bałam, ze nic nie spadło, że omal nie popadłam w paranoje.Dziewczyny, dzięki za wiare. Tak więc na podwieczorek będzie dietetyczny batonik.
Czarownica wiem, Ty a nie jesteś kochana.Złośliwa?na wet by mi to przez myśl nie przeszło.Zaczełam się już po prostu zastanawiać, czy coś złego jest w owsiance, chyba nadmiar nie szkodzi?Ach przez tą dietę to ja fioła dostane
No mykam zrobić jakieś śniadanko, głodnam się już zrobiłam.
__________________
już 7 dni
108,5..106..105...100...99.......... ..........75

[miiilenka]

Wstalam, zjadlam sniadano, teraz pije czerwona i ide sprzatac pokoj... bo jak baba nie posprzata to nie to samo:P

Milego dnia moje Dzidzie ;*

[mysiunia85g]

Napisane przez fiolka122

Witajcie.
Ja tylko na minutkę, chciałam się tylko pochwalić, ze rano się ważyłam i jest 2,5kg mniej! No jestem w szoku i strasznie sie ciesze, a tak się bałam, ze nic nie spadło, że omal nie popadłam w paranoje.Dziewczyny, dzięki za wiare. Tak więc na podwieczorek będzie dietetyczny batonik.

No widzisz, a tak się bałaś, a tu taki spadek wagi, gratuluję i oby tak dalej

[miiilenka]

Ogarnelam burdel teraz ide cwiczyc z tamilee
Milego przedpoludnia

[Camila1983]

Dzien dobry
Wczoraj wieczorem złamałam się, miałam straszne ssanie na coś słodkiego i zjadłam kilka łyżek konfitury wiśniowej domowej roboty Za karę tak mnie później zgaga piekła, że napewno nie zrobię tego błędu drugi raz

Dziś na śniadanko były aż 4 (byłam strasznie głodna) kromki wasy cieniutko posmarowanych serkiem twarogowym i chudziutką szynką wędzoną. Pozwoliłam sobie na więcej kanapek, ale zrezygnowałam z mojej ukochanej latte, bo w domu nie ma chudego mleka, a tłustym nie chcę się paśc

Na obiad będę smażyła naleśniki, ale dla siebie muszę wykombinowac cos innego i za bardzo pomysłu nie mam...

aaaaa, i przyłączam się do miłośniczek bananów! I tez nigdy z nich nie rezygnuję w trakcie diety, bo są strasznie sycące I dziś na 2 śnaidanie właśnie planuję zjesc 1 małego banana

[pysia1711]

mysiu zgadza się nasze wzloty i upadku.Oby było więcej tych pierwszych
fiolka ładnie,ładnie gratuluje

szkoda,że jeszcze nikt nie wymyślił jakiegoś zamkniętego ośrodka rzucania palenia z chęcia bym tam mamę wysłała na "dymkowe wakacje" choćby od zaraz.
Mnie dziś się bardzo dobrze spało i przez to mam duże chęci do ćwiczeń,za które zaraz biorę jak dopije herbatke i skończe jogurt.Cały dzień zamierzam poświęcić na ćwiczenia z przerwami żeby nie paść.

Pomyślnego dietkowania

[desireless]

Napisane przez mysiunia85g

Spokojnie każdemu zdarza się zły dzień, a tytuł wątku jest wzloty i upadki, więc się kochana nie przejmuj, dziś już pewnie będzie lepiej
Jeśli chodzi o papierosy, to powiem Ci że najgorsze będą pierwsze 2-3 tygodnie, ale zapewniam, że po tym czasie już będziesz się lepiej czuła, ten kto palił i rzucił na pewno zrozumie jak się teraz czujesz.
Ja przez pierwsze parę dni nosiłam ze sobą zapalniczkę i nawet ją kurczowo w ręce trzymałam, aż byłam w stanie ją wyrzucić do śmieci, a miałam jeszcze całą paczkę papierosów, ale oddałam ją bratowej, Tobie też radzę albo komuś dać te papierosy, albo po prostu wyrzucić do śmieci, bo inaczej cały czas będą Cie kusić niestety.

3 tygodnie? matko ale dałaś rade ja papierosow jeszcze nie wyrzuce ehhh nie dam rade ale najgorsze ze jak wczoraj palilam to dzisiaj oddech mam zabojczy wrrr kawe wypije i herbate i ide myc zeby fuuj. Najgorsze jest to ze wszystko jest przeciwko paleniu a jednak kurde czlowiek ma te checi to koszmar normalnie. Ehh

Fiolka gratulacje !! nie ma co sie bac tej wagi bo jesli przestrzegasz diety to spadek i tak bedzie moze mniejszy moze wiekszy ale bedzie.
Za mocno kurcze przeforsowalam sobie miesnie nie wiem czy dam rade dzisiaj jeszcze ćwiczyć ehh. Spróbuje pozniej cos porobic, albo zaczne sprzątanie też xD w koncu to są takjakby ćwiczenia noo

Tak patrze że u mnie cięzki okres jest w tej diecie .. no nic zobaczymy mam nadzieje że dam rade dalej. Tylko muszę się zebrac do kupy. hehe
Miłego dnia dziewczyny i dzieki za wsparcie kochane jestescie

[miiilenka]

Nareszcie moglam cwiczyc posladki... ostatnio zrobilam 2 serie i o malo na zawal nie padlam dzis zrobilam 3 leje sie ze mnie:P wieczorem zrobie na brzuch naprawde fajne cwiczenia

Ja wam dam palenie!!!! Pysia ja swojego TŻ to bym wyslala na bezludna wyspe, zeby nie mial co palic! a fe!

No nic zmykam sie ogarnac i uczyc sie z prawa karnego w pn egzamin justny ehhh

[pysia1711]

jejciu jaki jak dziś mam dobry dzionek słoneczko za oknem co z tego,że nadal chłodniej ale jak się je widzi to od razu przypływ szczęścia i sił.Nie muszę sprzątać,bo laski to rano zrobiły zanim z domu wyszły,obiadu też nie muszę robić,bo nową zupkę ugotowałam na wieczór,a na drugie znów rybka. Czego dziś chcieć więcej... aż się milej ćwiczy idę sobie zafundować miła i przyjemną kąpiel po wcześniejszych ćwieczeniach i jak wyjdę wskocze w spodenki i coś jeszcze poćwiczę,a przedtem może zupka żeby na pusto nie robić

[martusia585]

desi wiesz że początki są trudne, zobaczysz z czasem przyjdzie Ci to łatwo mój wujek i moja ciocia którzy palili od uhuhu lat rzucili palenie i dobrze im idzie już nie palą z 2 czy 3 lata D: więc tobie też się uda

fiolka gratuluję takiego spadku wagi

pysia ja bym z chęcia tam tate wysłała pomimo tego że afiszuje sie że nie pali tak czy tak sobie popala jak np wraca z parkingu alb o idzie po samochód, albo w pracy

no cóż u mnie na sniadanko kanapeczki z serkiem chudziutkim

a na obiad hmm mama zrobiła naleśniki ale nie wiem z czym ja je zjem D:

a i napewno dzisiaj sie biorę za ćwiczenia

[desireless]

Mam nadzieje że sie uda rzucić te smrody.

Juz głodna ale do 14 musze wytrzymać hihi zaraz sobie łyknę troche wody.
Zabrałam sie za sprzątanie za sofami jesooo jak brudno tam, a jakie skarby znalazłam kolezanki blyszczyk, 2 gumki do wlosow i papierki po cukierkach to pod jedną było, pod drugą: 1zł, paragony ze 3 chyba i jedna gumka do włosów, a ja się dziwiłam czemu jakoś mało gumek mam wszystkie za sofą !!
Ale już tam czysto poodkurzane umyta podłoga cacuś glancuś. trzeba bedzie wymyslic cos innego do roboty teraz. hmmm. Dzisiaj spróbuje zrobić salatkę z cykorii podobno dobra jest no ale się zobaczy nigdy nie jadłam, może sie nie otruję hyhyhy, a później może znowu skakanka.
Troche słonca było ale zniknelo, kolejny dzien taki jakis ospaly i dziwny hmmm oby sie to zmienilo.
A co do tego osrodka - no calkiem dobry pomysl, ja bym poszła jako pierwsza na kuracjuszke

[miiilenka]

U mnie pochmurno caly dzien :/
ja dzis mialma krolewski obiad hehehe
S:parowka, lyzka keczupu, sucha kromka razowca
Trening z tamilee na poslady
SII:pol malego jogurtu +garsc musli
O: 4 rozyczki brokula z sosem czosnkowym+ugotowana palka kurasa+ garsc makaronu z sosem pomidorowym

Popoledniu planuje trening na brzuch

No nic ide zakowac dalej karne

[fiolka122]

Dzięki dziewczyny,ależ mi się dzisiaj humorek poprawił. Mam nadzieję że mój sukcesik się powtórzy.

Widzę, że zabieracie się za porządeczki, ja po południu też mam zamiar, nazbierało się wszędzie kurzu co nie miara, tym bardziej,że mam 2 psy.

Camila no nieładnie z tym podjadaniem w nocy, a zwłaszcza marmolada?!!!!No należa Ci się bęcki za to!
Byłam dziś na zakupach i zrobiłam spore zapasy, głównie wafli ryżowych, owoce:banany, mandarynki,jabłuszka, jogurty; otręby granulowane ze śliwkami(jeszcze tego nie próbowałam,ale podobno nadaje się do jogurtów, sałatek,surówek-zobaczymy). A także dwa inne rodzaje herbatek
No i kupiłam sobie dwa bambusy, bo moj jeden w domu był jakiś smutny.

Dziś na śniadanko wsunęłam: serek wiejski i pół banana.
Podwieczorek: mandarynka.
Obiadek: szynka gotowana w ziołach, 2 łyżki ryżu z warzywami, surówka(marchew,pekinka,j abłko).Paluszki lizać, nawet mojemu Tż smakowało o dziwo.
Dziewczyny, Wy chyba macie większą motywację do zrzucenia kilogramów niż do rzucenia palenia. Ja tam na razie palę, choć nigdy nie miałam większych problemów z rzuceniem tego nałogu,ale ograniczyłam już jakiś czas temu do 4-5 i na razie mi tak z tym dobrze.Jak rzucałam to żułam stale gumy, pomagało.Trzymam za Was kciuki!
Idę obejrzeć film, a pózniej poćwiczyć.

[Camila1983]

Napisane przez fiolka122

Camila no nieładnie z tym podjadaniem w nocy, a zwłaszcza marmolada?!!!!No należa Ci się bęcki za to!
.

Biję się w piersi

Ale dziś za to zrobiłam sobie ładny obiadek, ryż podsmażony na łyżce oliwy (pól torebki) z garscia warzyw chińskich. Porządnie przyprawiłam i do tego zjadłam kiszone ogórki. Pycha
Na drugie śniadanie banana nie było, bo tata spałaszował
Wysprzątałam swój pokój na błysk, zrobiłam obiad dla rodzinki i muszę pomyslec o czymś na kolację dla siebie...

[misialinana]

hej dziewuszki. wlasnie zrobilam sobie przerwe w pracy - specjalnie, zeby z Wami pogadac

jejciu, jejciu. naprawde w kupie razniej. chyba tylko dzięki temu wątkowi na forum jakos sie trzymam. z reguły zawsze mam kryzys w odchudzaniu po tygodniu...hehe... a tym razem jest mi coraz latwiej.

Choc niestety nie mkne do rzodu jak Wy, bo ciezko mi idzie wymyslanie przekasek w pracy (a obiad jadam po porworcie.. tak po 18) i niemoge cwiczyc brzucha przez problemy z kregoslupem

moze od niedzieli zaczne jakas bardziej restrykcyjna diete nawet. (dopiero wtedy, bo w sobote mamy gosci

Co do tych petów to a macie wszystkie podpalaczki ja tak dla Waszego dobra

Pepea, rzeczywiscie - jak dbac o siebie to na calego. tez od kiedy zaczelam dietke bardziej zaczelam dbac o wlosy, opaznokcie i cere Dzis nawet wstalam sobie poltorej godz. przed wyjsciem do pracy, zeby miec czas dla siebie - balsamik, paznokcie i takie tam

Camila,(co do wczorajszego postu)jak jestes chora to ja jednak radze dobrze jesc.. chocby rosolek,albo cos. ale nie przejmuj sie kaloriami teraz az tak bardzo - 1500 tez nie zaszkodzi - zdrowie najwaniejsze!!

Ewakuacja, keidys znalazlam taki watek na innym forum - same przepisiki dukanowe mam nadzieje, ze znajdziesz cos dla siebie http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/p...ie-dukana.html

Milenkar20, masz baaaardzo madrego meza - (to apropos tej wagi)
hehehe

Fiolka, Super - gratuluje . teraz juz z gorki bedzie

Dziewczynki, gdzies sie pogubilam w postach i nie moge nigdzie znalezc info co to za cwiczenia na te poslady byly gdzie moge je znalezc?

[mysiunia85g]

No powiem, że pogoda nas dziś rozpieszcza, gdybym nie miała tłustych włosów to bym bez czapki wychodziła na dwór
Dobra wszystko pięknie, ładnie by było, gdyby kochana mamusia nie wystawiała mojej silnej woli na taką katorgę
Codziennie musi sobie naleśniki zrobić, a ja bym z miłą chęcią też sobie zjadła, ale tego nie zrobię, bo wiem jakie one tuczące są, matka już prawie 4 kg na nich przytyła w ciągu niespełna miesiąca!
Druga sprawa od wczorajszego wieczora chodzi za mną coś słodkiego, tylko jeszcze nie wiem co, na pewno coś czekoladowego i kruchego, ale nie pójdę do sklepu, będę twarda

A zmolestuję teraz orbitreka, to może mi przejdzie głupie myślenie o słodkim.