Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[ula 87]

pisze jedną reką bo mamZuzke na rece

coś mnie dziś krocze boli , nie weim czy nie naruszyłam jednego szewka jak siee poruszałam
jak wyszłam ze szpitala to mnie prawie nic nie bolało , a teraz to boli nawet jak chodze
co do krwawienia to też mam problem , bo tydzień od porodu a ja już nie krwawię tylko mam lekkie plamienia

Napisane przez zielonadaglezja

Cześć Dziewczyny. A ten ananas to może być z puszki czy świeży owoc?

świeży

Napisane przez elcia0787

hej laski u mnie w nocy odeszly wody opowiem od poczatku moze od 2 w nocy bolal mnie brzuch jak na okres no ale juz tak mialm wiec sie nie przejmowalam o 3 odszedl mi czop i powoli odchodzil do 4,30 zaczelam miec przy nim skurcze co 20 min 18min 13 min,wstalam do lazienki no i jak tylko ustalam to chlusnely mi wody wiec TZ od razu po kolezanke i do szpitala w drodze do szpitala skurcze mialam co 5 min ale trwaly 8 sekund w szpitalu zrobili mi KTG zbadali mocz wody czyste ale zero rozwarcia nic a nic wiec po godzinie lezenia pod KTG lekarz powiedzial ze najlepiej on by radzil jechac do domu bo rozwarcia nie ma z malym ok i jesli bede miala skurcze co 7 min trwajace 40 sekund to mam przyjechac(jako ze mieszkam w bray to 7 min) jesli wody beda zielone albo czerwone badz maly nie bedzie sie ruszal,wody odchodza mi caly czas leci ze mnie strasznie no i czekamy z TZem,a jelsi nie bede miala takich objawow to mam przyjechac jutro z samego rana i beda wywolywac bo jak wody odejda to 24 godz i trzeba wywolywac
__________________

trzymam kciuki

Napisane przez xmila

I biorę się za robotę, może coś się w końcu bardziej zdecydowanie ruszy... Jak nie to pobiegam chyba po schodach, bo tż odmówił "współpracy" twierdząc, że dziecka po głowie nie będzie stukał

mi też kazali skakac po schodach i zastanawiam się czy to nie był powód zielonych wód , moze Zuzia wystraszyła się i dlatego zrobiła kupkę juz w brzuszku

Napisane przez brzoskwinia82

wiadomość od KACHY79 - już nie jest w dwupaku.

Dzisiaj o 9:00 rano miała CC i ma córeczkę SARĘ - waży 3800 g i 56 cm. Prosi nas żebyśmy mocno trzymały kciuki bo mała ma zlecone jakieś badania. Całuje nas mocno.

Kacha - GRATULACJE i za badania

trzymam i gratuluję córeczki

Napisane przez mamaidy

Mam też pytanie o takie paso majtki poporodowe do ściskania się żeby flak zniknął Czy ktoś to stosuje? Czy warto? A jeśli tak to jakie kupić?

też chcę sobię coś takiego upić , jak narazie mam bandaż

Napisane przez patinka_

to stary podpis-mały dzisiaj skończył tydzień

nieodzywałam się, bo jestem zrozpaczona-migiem przeleciałam pare stron i widzę,ze podobnie jak i ja MadzikUk pękła mi wpisali w karcie pękniecie II stopnia, ale wg mnie kwalifikuje sie do III zrobił mi sie do tego krwiak.ledwo żyje, a do tego boje się jakie będą konsekwencje tego pęknięcia-połozna zabroniła mi siedziec, chodzic i długo stac-mam wszystko robic lewym bokiem, bo od prawej strony miałam naciecie..do tego baba która mnie zszywała, tak mnie zmasakrowała,że w ogóle płakać mi sie chce co tam zrobiła:/ mały zle sie ułozył-miał ułożenie tylne podtylicowe...

kurcze ...nie zaciekawie , współczuję kochana

Napisane przez youyou

ach i jeszcze dostałam od Bubi zdjęcie słodkiej Jagny

oto nowa księżniczka:

ale słodzinka

[azzis]

Kancia bolesne tzn? Bo mnie też od czasu do czasu pobolewa w czasie tych twardnień (ale tylko troszkę). A Ty jakie miewasz te bóle?

[lila12]

Napisane przez youyou

ach i jeszcze dostałam od Bubi zdjęcie słodkiej Jagny

oto nowa księżniczka:

Bubi Mega słodziak

kocurazab śliczności

Strippi

A Wy na co Panie czekacie? Czekamy na nowe Maluszki

Uściski dla wszystkich

[gooha3]

Napisane przez addicted to wizaz

Trudno mi powiedzieć. To pudełko z TT nie wygląda na jakieś super specjalne, po prostu plastikowe pudełko, gdzie jak otworzysz wentyl, to jest po prostu dziura.


słodziutka

Napisane przez celka2000

Jesli pojemnik nadaje sie do mikrofali i ma dziurke to mysle, ze smialo mozesz sterylizowac! Ten pojemnik z TT nie jest jakis wyjatkowy. CHodzi o to, ze przez ta dziurke woda w srodku wrze i przy okazji "wyparza: wszystko co jest w srodku. Nie sadze, zeby jakas wieksza tam filozfia byla.

Właśnie o to mi chodziło
Z tą myślą kupiłam ten pojemnik, więc chyba wypróbuje.
W sumie w tej mojej kuchence jest taki specjalny pojemnik do gotowania na parze- pewnie też może być bo taka sama zasada działania.

[pysiamn]

Hey znowu netu nie miałammmmmm


Widzę że mamy nową mamusię
Kacha wielkie gratulacje !!! i za badania

Bubi mała cudna

Elcia

_________________________ _____
PS do rozpakowania "OCZKO" 21 mam

[Kancia]

azzis dziś w nocy miałam 3 takie skurcze, ktore mnie obudziły. W skali bólu (mojej ofc) mniej więcej 6/10. Porównuje oczywiście do tego jak mnie bolał brzuch z tym zatruciem co jechałam do szpitala w I ciązy. Innej skali nie mam. Nie były długie trwały może z 10 sekund i w duzych odstępach czasu.
Nagle spiął się cały brzuch a po sekundzie pojawił się taki okalający macicę ból. Nie było to jakoś specjalnie nieprzyjemne a raczej fascynujące pewnie nie będzie mi do smiechu jak się pojawią takie mocno bolace
Dlatego wybieram się jutro na KTG zeby zobaczyc czy cokolwiek tam wyjdzie.
Takie zwykłe twardnienia na kilkanascie sekund to w dzien mam rzadko, pojawiają się wieczorem jest ich kilka a pozniej przechodzą.
Oprócz tego czasem ból jak na @ i ból krzyza. Jednak wszystko raczej osobno

[youyou]

Napisane przez ula 87

ale duży brzusio
synek napewno będzie długi bo wysoko pupę wypycha

o nie pomyślałam o tym w ten sposób my z TŻ-tem raczej z tych z niskim zawieszeniem ale kto wie może Filip będzie długi..?

Napisane przez elcia0787

hej laski u mnie w nocy odeszly wody opowiem od poczatku moze od 2 w nocy bolal mnie brzuch jak na okres no ale juz tak mialm wiec sie nie przejmowalam o 3 odszedl mi czop i powoli odchodzil do 4,30 zaczelam miec przy nim skurcze co 20 min 18min 13 min,wstalam do lazienki no i jak tylko ustalam to chlusnely mi wody wiec TZ od razu po kolezanke i do szpitala w drodze do szpitala skurcze mialam co 5 min ale trwaly 8 sekund w szpitalu zrobili mi KTG zbadali mocz wody czyste ale zero rozwarcia nic a nic wiec po godzinie lezenia pod KTG lekarz powiedzial ze najlepiej on by radzil jechac do domu bo rozwarcia nie ma z malym ok i jesli bede miala skurcze co 7 min trwajace 40 sekund to mam przyjechac(jako ze mieszkam w bray to 7 min) jesli wody beda zielone albo czerwone badz maly nie bedzie sie ruszal,wody odchodza mi caly czas leci ze mnie strasznie no i czekamy z TZem,a jelsi nie bede miala takich objawow to mam przyjechac jutro z samego rana i beda wywolywac bo jak wody odejda to 24 godz i trzeba wywolywac

Też się zdziwiłam że Cię odesłali do domu ale przypomniało mi się jak na SR nam położne mówiły, że po odejściu wód są różen standardy w szpitalach: w Polsce czeka się 6h i wywołuje poród, w UK czeka się 24h , a w Skandynawii nawet 3 dni

Napisane przez pantee

Co do znieczlenia to ja mialam i to chyba 3 czy 4 razy mi podawała (co 2 godz), a ;potem oxy bo troche hamowało akcje... Druga daeka wogole mi nie pomogła, ciagle czułam skurcze, a potem jak weszly bóle krzyzowe to chyba zpodały mo jakas wieksza dawke, bo przy 10cm rozwarciu po polozeniu sie łozki porodowe, ból mi odszedł jak reka odjac..i czekalismy na ich powrot bo z parciem byl problem. Jak juz zeszlo znieczulenie i mogłam przec to sie głowka cofała po zakonczeniu skurczu spowrotem do kanału...i dupa po 2 godz CC

O kurcze czyli to znieczulenie bardziej zaszkodziło niż pomogło

Napisane przez azzis

A co do mojej wizyty:
Mam zwolnienie!!! Co prawda nie było łatwo, ale jakoś się udało. Na początku oczywiście mi powiedział, że nie może mi dać zwolnienia, bo to już jest > 38 tydz. Żebym poszła do jakiegoś zaprzyjaźnionego lekarza rodzinnego i tam poprosiła...
No to ja mu mówię, że koleżanka bez problemu dostawała zwolnienie od ginekologa do końca ciąży na złe warunki pracy itp. Mówię mu, że przecież na zwolnieniu i tak nigdzie nie wpisuje na co wypisuje to zwolnienie, a ma taką książeczkę z kodami chorób czy czegoś tam, że na pewno coś znajdzie No to podpytał się położnej z recepcji i ona mu coś tam powiedziała (chyba że może wypisywać, tylko w razie kontroli z ZUSu to oni mogą np. podważyć takie zwolnienie) i w końcu wypisał mi do terminu porodu czyli do 23 lutego. Fajnie, bo już się nie muszę tym martwić i kombinować.
Do swojej kartoteki wpisał osłabienie i pogorszenie samopoczucia... więc nie wiem czy takie coś może być?

Na KTG wychodzi wszystko dobrze, co prawda są dalej te skurcze, ale już się tym nie martwię, bo ciąża donoszona i można już rodzić Powiedział, że nie sądzi, żebym dotrzymała do terminu, że wg niego urodzę wcześniej... Szyjka lekko skrócona (ale ja nigdy nie miałam długiej). Pytałam o łożysko, to powiedział tylko, że nie jest jeszcze takie stare (jaki stopień to nie wiem, bo nie powiedział).
No zobaczymy. Za 2 tyg. znowu mam przyjść na KTG i zobaczymy czy się coś będzie działo.

To dobrze ze masz zwolnienie
Tak widzę że sporo mamusiek myśłi że do terminu nie dotrzyma , a potem same przeterminowane
Ciekawe czy się sprawdzi, bo mi też lekarz mówi że urodzę wczesniej...

Napisane przez xmila

Elcia - oby wszystko poszło sprawnie
i też się dziwię, że Cię nie zostawili... ale widać co kraj to obyczaj... może u nas bardziej na zimne dmuchają

Madzik gratulacje wielkie

Ja dziś zaczęłam 40tc
I biorę się za robotę, może coś się w końcu bardziej zdecydowanie ruszy... Jak nie to pobiegam chyba po schodach, bo tż odmówił "współpracy" twierdząc, że dziecka po głowie nie będzie stukał
Może też z tym ananasem spróbuję

za 40tc, i do roboty

[azzis]

Kancia to ja aż takich bolesnych to nie mam I w nocy też mnie nic nie budzi (poza sikaniem po 2-3 razy ). Ale za to w ciągu dnia twardnieje mi dość często.

youyou wypluj tę część zdania dot. przeterminowania :P:P:P hehe
Ja tam modlę się o poród w terminie, albo lepiej przed czasem

[Kancia]

mi się marzymniej więcej tydzien przed terminem 14.02

[Ingus18]

Pisze z kolejnym pytaniem. Mamy karmiące butla jakiego mleka używacie dla swoich maluszków??

[azzis]

Napisane przez Kancia

mi się marzymniej więcej tydzien przed terminem 14.02

A co tam, niech masz z całego serca Ci życzę porodu w dniu 14.02

[tajgabajga]

Gratulacje dla wszystkich mamusiek!!!i Powodzenia dla tych ktore wyczekuja swoich pociech. Podczytuje Was od jakiegos czasu, sama jestem mamusia 4 tygodniowego maluszka POZDRAWIAMY

[Sensuel]

Napisane przez addicted to wizaz

Na mnie ananas nie podziałał Ale to nie było żadne poświęcenie, bo lubię jeść ananasy tak samo jak ty

No to tak jak jak ja .Mogę jeść aż mi język zdrętwieje

Napisane przez zielonadaglezja

Cześć Dziewczyny. A ten ananas to może być z puszki czy świeży owoc?

Świeży kochana

Napisane przez elcia0787

hej laski u mnie w nocy odeszly wody opowiem od poczatku moze od 2 w nocy bolal mnie brzuch jak na okres no ale juz tak mialm wiec sie nie przejmowalam o 3 odszedl mi czop i powoli odchodzil do 4,30 zaczelam miec przy nim skurcze co 20 min 18min 13 min,wstalam do lazienki no i jak tylko ustalam to chlusnely mi wody wiec TZ od razu po kolezanke i do szpitala w drodze do szpitala skurcze mialam co 5 min ale trwaly 8 sekund w szpitalu zrobili mi KTG zbadali mocz wody czyste ale zero rozwarcia nic a nic wiec po godzinie lezenia pod KTG lekarz powiedzial ze najlepiej on by radzil jechac do domu bo rozwarcia nie ma z malym ok i jesli bede miala skurcze co 7 min trwajace 40 sekund to mam przyjechac(jako ze mieszkam w bray to 7 min) jesli wody beda zielone albo czerwone badz maly nie bedzie sie ruszal,wody odchodza mi caly czas leci ze mnie strasznie no i czekamy z TZem,a jelsi nie bede miala takich objawow to mam przyjechac jutro z samego rana i beda wywolywac bo jak wody odejda to 24 godz i trzeba wywolywac
__________________

Elcia,trzymam mocno kciukasy,aby w końcu mały zechciał wyjść .Życzę powodzenia

Napisane przez brzoskwinia82

wiadomość od KACHY79 - już nie jest w dwupaku.

Dzisiaj o 9:00 rano miała CC i ma córeczkę SARĘ - waży 3800 g i 56 cm. Prosi nas żebyśmy mocno trzymały kciuki bo mała ma zlecone jakieś badania. Całuje nas mocno.

Kacha - GRATULACJE i za badania

No to trzymam kciuki za badania i serdecznie GRATULUJĘ córeczki .

[Ingrid80]

Ingus18 - ja używam Bebilon. Zaczęłam od NAN bo to stosowali w szpitalu i jest tańszy ale Lenka miała po nim problemy z kupką i strasznie się wiła i płakała.

Gratuluję nowym mamusiom ślicznych dzidziusiów i jestem pełna podziwu dla przeżyć porodowych Mi te wątpliwe przyjemności z pękaniem, cięciem i zszywaniem Szanownej Pani na szczęście ominęły (miałam cc) i nie żałuję

Pysiamn gratuluję wygranej.

Jestem z wami na bieżąco ale jakoś nie mam nastroju na pisanie Chyba mam książkową deprechę Łzy strumieniami i dół na okrągło a zwłaszcza jak Tż po 3 tyg poszedł do pracy. Wiem że inni mają gorzej (same w domu lub z dwójeczką) ale nic na to nie poradzę. Nic mnie nie cieszy

[Sensuel]

Napisane przez Ingus18

Pisze z kolejnym pytaniem. Mamy karmiące butla jakiego mleka używacie dla swoich maluszków??

Ja używałam Bebilon i NaN.Teraz jak coś ....częściowo z braku wyboru to będzie Nan

Napisane przez tajgabajga

Gratulacje dla wszystkich mamusiek!!!i Powodzenia dla tych ktore wyczekuja swoich pociech. Podczytuje Was od jakiegos czasu, sama jestem mamusia 4 tygodniowego maluszka POZDRAWIAMY

A widziałam,widziałam jak koleżanka podglada nas .Zapraszamy do czynnego udziału.My nie gryziemy tylko czasami bacikiem ,albo kijem po pupie damy jak się należy .

[youyou]

Napisane przez azzis

youyou wypluj tę część zdania dot. przeterminowania :P:P:P hehe
Ja tam modlę się o poród w terminie, albo lepiej przed czasem

TFU TFU

Napisane przez tajgabajga

Gratulacje dla wszystkich mamusiek!!!i Powodzenia dla tych ktore wyczekuja swoich pociech. Podczytuje Was od jakiegos czasu, sama jestem mamusia 4 tygodniowego maluszka POZDRAWIAMY

o ja też widziałam że nas podczytujesz witamy oficjalnie i proszę się udzielać, bo jak nie to
inne podczytywaczki też niech się nam przedstawią

[Ingus18]

Ja też was podczytuje i często opowiadam mamie różne sprawy...
W domu mamy małego Fabianka urodzonego 25.12.2009...
W przyszłości na pewno przyda mi się to co tu piszecie...
Wszystkim mama gratulacje

[Clarissa]

To ja też sie przedstawię, czytam juz od jakiegoś czasu, fajnie wiedzieć że nie jest się samotnym w oczekiwaniu, Wasze posty podtrzymują na duchu. Nie pisałam bo ledwo nadążałam z czytaniem... a i tak mój mężuś krzyczy że nic tylko przy kompie siedzę
No więc termin mam DZIŚ i nic kompletnie się nie dzieje. Może jak tu u Was coś napiszę to się ruszy. Gratuluję wszystkim mamusiom i oczekuję z oczekującymi

[azzis]

Napisane przez Clarissa

To ja też sie przedstawię, czytam juz od jakiegoś czasu, fajnie wiedzieć że nie jest się samotnym w oczekiwaniu, Wasze posty podtrzymują na duchu. Nie pisałam bo ledwo nadążałam z czytaniem... a i tak mój mężuś krzyczy że nic tylko przy kompie siedzę
No więc termin mam DZIŚ i nic kompletnie się nie dzieje. Może jak tu u Was coś napiszę to się ruszy. Gratuluję wszystkim mamusiom i oczekuję z oczekującymi

Witamy w wątku mamusiowym
Trzymam kciuki za niezbyt przeterminowane rozwiązanie

[youyou]

Napisane przez Clarissa

To ja też sie przedstawię, czytam juz od jakiegoś czasu, fajnie wiedzieć że nie jest się samotnym w oczekiwaniu, Wasze posty podtrzymują na duchu. Nie pisałam bo ledwo nadążałam z czytaniem... a i tak mój mężuś krzyczy że nic tylko przy kompie siedzę
No więc termin mam DZIŚ i nic kompletnie się nie dzieje. Może jak tu u Was coś napiszę to się ruszy. Gratuluję wszystkim mamusiom i oczekuję z oczekującymi

Witamy i za szybkie rozpakowanie

[zielonadaglezja]

dziękuję Kochane za odpowiedź to teraz nic tylko TŻ niech po ananasa leci i do dzieła może u mnie coś to da.

byłam na takim długim spacerze, a teraz leżę i cierpię tak mnie pachwiny bolą i brzuch twardy...

[asienka213]

Ja tez Was podczytuje od paru dni i przyznam, ze nabieram coraz wieksza ochote na malenstwo Chyba sie zapisze do staraczkowego hehe a tymczasem trzymam mocno za szczesliwe rozwiazania dla kazdej przyszlej mamusi

[pysiamn]

Napisane przez Kancia

mi się marzymniej więcej tydzien przed terminem 14.02

Spryciara
Ależ był by prezent

_____________________

Witamy nowe mamusie które wyszły z szarej strefy


A u mnie ciszaaaaaaaaaaa
Czekam na męża i jedziemy do salonu Orange ...podpisać nową nową umowe...skoro jeszcze nie rodzę i zaproponowali mi fajną ofertę ...to stwierdziłam że pojedziemy lepiej teraz ...bo potem po porodzie z dwoma urwisamiiiiii może być cięzko

[madzikUK]

Napisane przez filka2

madzik gartulacje!!!!
straciłas dużo krwi i wyszłas na drugi dzien?na własne żadanie?a z tym spaniem małej to ja tez byłam załamana na poczatku a teraz juz sie unormowało i sypia po 3godz.dzis w nocy sie mlekiem zalałam,szkoda ze tz nie chce mleczka ode mnie to bym i jego wykarmiła

no wyszlam, wyszlam. we wtorek rozwazali transfuzje a w srode puscili do domu ale ten szpital mnie dobijal, plakac mi sie chcialo ciagle.

co do spania to dzis widze, ze spi po 1,5h-2h. w nocy marudzila i to mnie troche dobija.

polozna dzis byla i mowila, ze mleko powinnam juz dostac coraz lepsze i mala bedzie dluzej spala. dziewczyny ja jestem taka zielona w tym wszystkim, ze zalamka jak ona placze to najchetniej bym beczala razem z nia...

Napisane przez patinka_

nieodzywałam się, bo jestem zrozpaczona-migiem przeleciałam pare stron i widzę,ze podobnie jak i ja MadzikUk pękła mi wpisali w karcie pękniecie II stopnia, ale wg mnie kwalifikuje sie do III zrobił mi sie do tego krwiak.ledwo żyje, a do tego boje się jakie będą konsekwencje tego pęknięcia-połozna zabroniła mi siedziec, chodzic i długo stac-mam wszystko robic lewym bokiem, bo od prawej strony miałam naciecie..do tego baba która mnie zszywała, tak mnie zmasakrowała,że w ogóle płakać mi sie chce co tam zrobiła:/ mały zle sie ułozył-miał ułożenie tylne podtylicowe...

biedactwo, tez sie wymeczylas. ja to sie balam wziasc lusterko i zobaczyc co "tam" sie dzieje ale nie ma tragedii. zobaczymy jak to wyjdzie jak sie zagoi

Napisane przez youyou

ach i jeszcze dostałam od Bubi zdjęcie słodkiej Jagny

oto nowa księżniczka:

no to moze i mi sie uda moja wstawic

[azzis]

MadzikUK na pewno bardzo dobrze sobie radzisz jako mama
Wiadomo, początki są zawsze trudne, ale z czasem nabierzesz wprawy i wszystko będzie takie oczywiste Nie załamuj się!

Zapomniałam napisać, ale to przecież oczywiste - córeczka jest przesłodka

[elcia0787]

mazikUK sliczna jest malutka

[youyou]

MAdzik słodka niunia, jak się patrzy na takie maleństwa to nie dziwne że zapomina się o bólu

Elcia - a co ty tu jeszcze robisz????

[tajgabajga]

Ale sliczne te wszystkie Malenstwa, moj Szymek dzis konczy 4 tygodnie, w poniedzialek bylismy u lekarza i bylo szcepienie na zoltaczke.Mieszkam w UK i tutaj szczepienie na zoltaczke i gruzlice nie jest robione wiec szczepilismy w polskiej przychodni.Wole zeby maly byl zaszczepiony. Lekarka zbadala i zdrowy jak rybka.
Zmykam bo chyba sie budzi-czas na szamanie.

[elcia0787]

Napisane przez youyou

MAdzik słodka niunia, jak się patrzy na takie maleństwa to nie dziwne że zapomina się o bólu

Elcia - a co ty tu jeszcze robisz????

no na razie mam skurcze co 10 lub 13 min po 40 sekund to za malo zeby jechac do szpitala bo znowu mnie odesla do domu

[xmila]

Napisane przez ula 87

mi też kazali skakac po schodach i zastanawiam się czy to nie był powód zielonych wód , moze Zuzia wystraszyła się i dlatego zrobiła kupkę juz w brzuszku

Z tym skakaniem to żartowałam Ale wyszorowałam kabinę prysznicową i płytki w łazience, zrobiłam porządek na strychu i ... ciszaaaaaa Jutro wracając z klinik kupię ananasa.... O ile mnie tam nie zostawią

Napisane przez Kancia

azzis dziś w nocy miałam 3 takie skurcze, ktore mnie obudziły. W skali bólu (mojej ofc) mniej więcej 6/10. Porównuje oczywiście do tego jak mnie bolał brzuch z tym zatruciem co jechałam do szpitala w I ciązy. Innej skali nie mam. Nie były długie trwały może z 10 sekund i w duzych odstępach czasu.
Nagle spiął się cały brzuch a po sekundzie pojawił się taki okalający macicę ból. Nie było to jakoś specjalnie nieprzyjemne a raczej fascynujące pewnie nie będzie mi do smiechu jak się pojawią takie mocno bolace
Dlatego wybieram się jutro na KTG zeby zobaczyc czy cokolwiek tam wyjdzie.
Takie zwykłe twardnienia na kilkanascie sekund to w dzien mam rzadko, pojawiają się wieczorem jest ich kilka a pozniej przechodzą.
Oprócz tego czasem ból jak na @ i ból krzyza. Jednak wszystko raczej osobno

Ehhh, ja mam takie objawy nawet razem i nic. Dziś w nocy 3 razy budziły mnie skurcze, były co 10 minut, po ok. 30 sekund, ale przeszły a już się nakręciłam


Witajcie nowe Mamusie