Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. III :-)

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

To moje ostatnie zakupy

Śliczne. Bardzo lubię takie pastelowe pasiaki na bobasach.

Napisane przez tygrysek99

a pusto tu dzisiaj bo dziewczyny pewnie wyrwały mężów na zakupy

Ja byłam kupić... karton.

Taki zwykły, szary w Leroy Merlin, żeby gdzieś pochować przed kotami i kurzem wszystkie elementy materiałowe z wózka i fotelika, które wyprałam plus pościel. Karton kotoszczelny nie jest, ale mam nadzieję da radę.

Ale numer przy okazji w sklepie był... weszłam do Carrefoura, bo mi przyszła chcica na colę. No nie dam rady jak nie chlapnę parę łyków i koniec. Wskoczyłam szybko, kupiłam po drodze chleb tostowy, masło, tę colę drapnęłam i lecę do kasy... a pani w kasie, że cola nie ma kodu i ona nie skasuje, czy może być bez coli... Eeee... no nie ma szans najmniejszych, bez coli nie wychodzę. Stanęłam okoniem i kaplica.
Pod tel. nikt nie odpowiadał kasjerce i błagalnym wzrokiem mnie pyta czy może być bez, bo pani ma przerwę i nikt jej kodu nie poda.
A ja dalej, że nie... Babina bliska załamki, bo z kasy wyjść nie może, to mówię, że ja sobie wymienię tę colę na inną sama, ale bez coli nie ma szans. I poszłam... kolejka sobie czekała grzecznie. Widzieli babę z brzuchem jak lata po sklepie z szybkością światła walcząc o colę jak o niepodległość, to milczeli. Pewnie pomyśleli, że wariatka jakaś.

[tygrysek99]

dobre nie ma jak zachcianka

[kardashi]

Wszystko sie zrobi dla swojej zachcianki

[kees26]

Napisane przez Darianna25

.
Miałam kolejne usg i niespodzianka córcia.

Gratuluję córeczki
Fajne ciuszki kupiłaś

Napisane przez basiawlg

To i ja się pochwalę swoimi wieczornymi zdobyczami
Auchan:
1 zdj bodziak bodajże 7,99; śpiochy 10,99
2 zdj koszulka 7,99
3 zdj kpl dresików 29,90
Jeszcze zakupiłam proszek dzieciaczkowy i pampersy

Słodziutkie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16994794]Dziewczyny, wypowiecie się? Bo mnie szlag trafi zaraz
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=402922[/QUOTE]

Uuuu, ale się tam gorąco zrobiło.
Ja jak najbardziej posiadam własne stanowisko w tej sprawie, mimo, że dziecka jeszcze nie posiadam: byłoby cudownie, gdybym mogła karmić co 2-3 godziny a nie na żądanie i postaram się dążyć do tego. Jeśli mi się to nie uda, bo np. będę miała pokarm mało treściwy lub dziecko będzie traktowało cyca jako uspokajacz i bez niego ani rusz, raczej nie wyobrażam sobie, że będę po całych dniach z cycami na wierzchu chodziła . Wtedy albo podam mleczko swoje odciągane (i równie dobrze może to robić mój mąż po powrocie z pracy), a jeśli i to nie wystarczy to przejdziemy na modyfikowane. Choć oczywiście przyszłość może zweryfikować moje poglądy.

Napisane przez margo80

wrzucam fotki córeczki. była dość spokojna podczas badania. zaczęła od drapania się paluszkiem wskazującym prawej rączki po czole. potem nam pogroziła wkładała też stópki do buzi i uraczyła nas uśmiechem stópki ma chyba po tatusiu

Piękna jest

Donoszę, że mój wypiek (kruche ciasto z jabłkami oblanymi rozpuszoną krówką) wyszedł tak wyśmienicie i został dosłownie pożarty , że nie tylko nie zdążyłam się z Wami podzielić, ale nawet fotki nie trzasnęłam...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Darianna25

Reszta zakupów tutaj.
.

gratki na córeczkę.
fajne zakupy.

Napisane przez basiawlg

To i ja się pochwalę swoimi wieczornymi zdobyczami
Auchan:
1 zdj bodziak bodajże 7,99; śpiochy 10,99
2 zdj koszulka 7,99
3 zdj kpl dresików 29,90
Jeszcze zakupiłam proszek dzieciaczkowy i pampersy

i znów fajne zakupy- auchan ma tanie ciuszki z disneya.

Napisane przez tygrysek99

ja mam może takie trochę głupie pytanie - jak kupujecie ubranka dla maluszków to je pierzecie??? tzn te z ciuszków to oczywiście tak ale te sklepowe też??? bo już sama nie wiem.....

te lumpkowe zawsze tak, a takie nówki ze sklepu-nie zawsze- te które mają styczność z ciałem- body, śpiochy, pajacyki- tak, ale okrycia wierzchnie- bluzy, kurteczki- nie. (chyba że źle pachną )

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16993883]
Przypomniałam sobie wczoraj o takim smakołyku, jak kajmak To są wafle przekładane masą taką, genialne to jest, małża posłałam po zakupy i będę robiła. Te kupne się nie umywają [/QUOTE]
co to takiego?

Napisane przez margo80

wrzucam fotki córeczki. była dość spokojna podczas badania. zaczęła od drapania się paluszkiem wskazującym prawej rączki po czole. potem nam pogroziła wkładała też stópki do buzi i uraczyła nas uśmiechem stópki ma chyba po tatusiu

ale stópka.

Napisane przez xxNiuniaxx

Co do wyprawki... Ja jestem w 24 tyg. a kompletnie nie mam nic:/
ze 4 bodziaki, dwa pajace, sukienka, czapeczka i skarpetki...

Napisane przez tygrysek99

to ja jestem w podobnej sytuacji - 22 tydz i pustki ale pierwsze zakupy na all poczynione - teraz czekam na przesyłkę a jak mąż wyzdrowieje to na zakupy

dziewczyny, bierzcie się za zakupy.

Napisane przez kardashi

A ja kupuje, kupuje i ciągle jakos tego mało..

to tak jak ja. znów mam weekendowy maraton, w poniedziałek Wam sie pochwalę.

Napisane przez kees26

Donoszę, że mój wypiek (kruche ciasto z jabłkami oblanymi rozpuszoną krówką) wyszedł tak wyśmienicie i został dosłownie pożarty , że nie tylko nie zdążyłam się z Wami podzielić, ale nawet fotki nie trzasnęłam...

to przepis chociaż daj.

dobra, pędzę na polowanie na Allegro, bo za kilka minut rozpoczyna się maraton moich obserwowanych aukcji, które lada chwila się kończą.

EDIT: jedna aukcja wygrana.

[kasiaaX]

Witam dziewczynki Nadrobiłam...skrobiecie z prędkoscia światła

Napisane przez hanjah

Przekonuj, przekonuj Ja noszę to imię od... wielu lat i bardzo je sobie chwalę Podoba mi się tak bardzo, że jestem gotowa nazwać tak własną córkę
Ale póki co tż upiera się przy Agatce...

Bardzo ładne imię, tez sie nad nim zastanawiam, ale na razie zbędzie Marysia...boje sie że Hania zamieniali by na Ania...a u Ciebie jak jest?

Napisane przez bydgoszczanka

Poszłam dzisiaj na rynek, do swojej ulubionej Pani, żeby kupić jakieś warzywa, a ona się mnie pyta, czy nie chce mandarynek za darmo. Ja zrobiłam oczy....owoce były już nie teges, to znaczy skórka, ale smak miodzio....no to wzięłam i podziękowałam.....około 2 kg tego było

Super, ale ci się fajnie udało

Napisane przez kardashi

A co do poduszki/rogala do karmienia.. to chyba kupię.. Napewno kupię tą poduszkę połogową

Ja kupiłam taką: http://www.allegro.pl/item875728567_...nia_rogal.html Wygodna jest i mam nadzieje, że do karminia mi sie przyda również

Napisane przez margo80

wrzucam fotki córeczki. była dość spokojna podczas badania. zaczęła od drapania się paluszkiem wskazującym prawej rączki po czole. potem nam pogroziła wkładała też stópki do buzi i uraczyła nas uśmiechem stópki ma chyba po tatusiu

Gratuluje córeczki, ostatnio coraz więcej córci na wątku

Napisane przez kropka75

Ale numer przy okazji w sklepie był... weszłam do Carrefoura, bo mi przyszła chcica na colę. No nie dam rady jak nie chlapnę parę łyków i koniec. Wskoczyłam szybko, kupiłam po drodze chleb tostowy, masło, tę colę drapnęłam i lecę do kasy... a pani w kasie, że cola nie ma kodu i ona nie skasuje, czy może być bez coli... Eeee... no nie ma szans najmniejszych, bez coli nie wychodzę. Stanęłam okoniem i kaplica.
Pod tel. nikt nie odpowiadał kasjerce i błagalnym wzrokiem mnie pyta czy może być bez, bo pani ma przerwę i nikt jej kodu nie poda.
A ja dalej, że nie... Babina bliska załamki, bo z kasy wyjść nie może, to mówię, że ja sobie wymienię tę colę na inną sama, ale bez coli nie ma szans. I poszłam... kolejka sobie czekała grzecznie. Widzieli babę z brzuchem jak lata po sklepie z szybkością światła walcząc o colę jak o niepodległość, to milczeli. Pewnie pomyśleli, że wariatka jakaś.

No i dobrze ,że postawiłaś na swoim Wyobrażam sobie mine kasjerki hehe

Napisane przez kees26

Donoszę, że mój wypiek (kruche ciasto z jabłkami oblanymi rozpuszoną krówką) wyszedł tak wyśmienicie i został dosłownie pożarty , że nie tylko nie zdążyłam się z Wami podzielić, ale nawet fotki nie trzasnęłam...

Gratki za innowacyjność

A ja jestem zakatarzona bardzo...wpadłam Was poczytać i spadam na łózio leczyć katarek..o ile sie da...
Pozdrawiam Was serdecznie wszystkie, miłego wieczorku i reszty weekendu

[hanjah]

Napisane przez kasiaaX

Bardzo ładne imię, tez sie nad nim zastanawiam, ale na razie zbędzie Marysia...boje sie że Hania zamieniali by na Ania...a u Ciebie jak jest?

Zdarzyło mi się dosłownie kilka sytuacji, kiedy ktoś mnie nazwał Anią, ale zawsze wtedy zwracałam uwagę, że nie tak mam na imię i że to są różne imiona mimo tego samego źródłosłowu (oba pochodzą od hebrajskiego "hannah" czyli "łaska").

[Darianna25]

Napisane przez kees26

Gratuluję córeczki
Fajne ciuszki kupiłaś



Słodziutkie



Uuuu, ale się tam gorąco zrobiło.
Ja jak najbardziej posiadam własne stanowisko w tej sprawie, mimo, że dziecka jeszcze nie posiadam: byłoby cudownie, gdybym mogła karmić co 2-3 godziny a nie na żądanie i postaram się dążyć do tego. Jeśli mi się to nie uda, bo np. będę miała pokarm mało treściwy lub dziecko będzie traktowało cyca jako uspokajacz i bez niego ani rusz, raczej nie wyobrażam sobie, że będę po całych dniach z cycami na wierzchu chodziła . Wtedy albo podam mleczko swoje odciągane (i równie dobrze może to robić mój mąż po powrocie z pracy), a jeśli i to nie wystarczy to przejdziemy na modyfikowane. Choć oczywiście przyszłość może zweryfikować moje poglądy.

Właśnie wszystko wyjdzie w praniu. Ja planuje karmić piersią jak długo się da i wypracować jakiś plan karmienia ale nigdy nic nie wiadomo jak to będzie.

Ja będe prała wszystkie ciuszki i pościel. Na poczatku to posciel i tak nie bedzie używana to schowam ją do szafy zeby sie nie kurzyła.

Mój maż dzis złożył łózeczko. Śmieje się, ze w poprzek wejdzie mała, wanienka i przewijak.

Kolejne zakupy poczynione i mam dość
Nawet tego nie próbuje podliczać.
Ide spac.
Dobranoc

Witajcie,
Zapomnialam Wam podac fajnego linka z forum mojego meża.
http://specialforces.cal.pl/e107_plu...c.php?142.last

[margo80]

witam z rana, małż jeszcze śpi, to korzystam z kompa

jakiś kaszel mi się przyplątał. zdecydowanie za długo już mamy zimno. siedzę głównie w nagrzanym salonie, ale czasem trzeba się przemieścić i chyba właśnie te zmiany temperatur mnie wykończą...

jadę dziś do rodziców wziąć prysznic, bo tu mogę się tylko w misce wymyć. tym sposobem zalałam wczoraj pół łazienki

[cate_]

Dzień dobry
Dziewczyny super ciuszki kupujecie
Ja wczoraj wreszcie pojechałam pooglądać wózki i wszystko co jest potrzebne do wyprawki. Polecam hurtownię dziecięcą w Gdańsku na Jaśkowej Dolinie. Ceny porównywalne do allegro. Prawie zdecydowałam się na wózek X-landera ale pani polecała jeszcze tej firmy:
http://www.allegro.pl/item905037139_...l_gratisy.html
http://www.allegro.pl/item905036041_...l_gratisy.html
Co o nich myślicie??

Napisane przez margo80

dziewczynka potwierdzona
(niestety chyba nie przekonam małża, żeby była Hanią...)

Gratuluję

Napisane przez Darianna25

Witajcie,
Przeczytałam wszystko i nic nie pamietam.
Dziś mam bardzo emocjonujący dzień.
Miałam kolejne usg i niespodzianka córcia.

Gratuluję

Napisane przez margo80

wrzucam fotki córeczki. była dość spokojna podczas badania. zaczęła od drapania się paluszkiem wskazującym prawej rączki po czole. potem nam pogroziła wkładała też stópki do buzi i uraczyła nas uśmiechem stópki ma chyba po tatusiu

Córcia śliczna

Napisane przez kardashi

A czemu moja tylko pupę pokazała ? Tez bym chciała stópke

Ciesz się, że pupkę bo mój synek za każdym razem koniecznie chce udowodnić że prawdziwy facet z niego i wystawia co ma między nóżkami

Napisane przez kropka75

A ja dzidka dziś w takiej postaci pokażę... a raczej zawłaszczyciela mojego brzucha.

Śliczny brzuszek i śliczny kociak

Napisane przez kropka75

Taaak?

A wg jakiego źródła?
Bo ja gdy szukałam, to znalazłam takie 4 wersje (ktoś je podał na kafeterii) :




1. Wg książki "W oczekiwaniu na dziecko"

1 miesiąc - 1-4 tygodzień,
2 miesiąc - 5-8 tygodzień,
3 miesiąc - 9-13 tydzień,

4 miesiąc - 14-17 tydzień,
5 miesiąc - 18-22 tydzień,
6 miesiąc - 23-27 tydzień,

7 miesiąc - 28-31 tydzień,
8 miesiąc - 32-35 tydzień,
9 miesiąc - 36-40 tydzień.

2. Sposób ściągnięty z innego forum

1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.

4 miesiac - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.

7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.

3. Wg gazety Claudia dodatek "Ciąża" (tu chyba liczą tyg. od zapłodnienia):

1 m-c : 1 - 4 tydzień
2 m-c : 5 - 8 tydzień
3 m-c : 9 - 12 tydzień

4 m-c : 13 - 16 tydzień
5 m-c : 17 - 20 tydzień
6 m-c : 21 - 24 tydzień

7 m-c : 25 - 28 tydzień
8 m-c : 29 - 32 tydzień
9 m-c : 33 - 38 tydzień

4. Wg encyklopedii Larousse:

1mc - 1-4tyg
2mc - 5-8tyg
3mc - 9-13tydz

4mc - 14-18tydz
5mc - 19-23tydz
6mc - 24-27tydz

7mc - 28-31tydz
8mc - 32-35tydz
9mc - 36-39tydz

Właśnie mnie uświadomiłyście, że to już 3 trymestr, tylko kalendarz z Claudii mnie przeraża bo niby kończę 7 miesiąc

Napisane przez kropka75

Ale numer przy okazji w sklepie był... weszłam do Carrefoura, bo mi przyszła chcica na colę. No nie dam rady jak nie chlapnę parę łyków i koniec. Wskoczyłam szybko, kupiłam po drodze chleb tostowy, masło, tę colę drapnęłam i lecę do kasy... a pani w kasie, że cola nie ma kodu i ona nie skasuje, czy może być bez coli... Eeee... no nie ma szans najmniejszych, bez coli nie wychodzę. Stanęłam okoniem i kaplica.
Pod tel. nikt nie odpowiadał kasjerce i błagalnym wzrokiem mnie pyta czy może być bez, bo pani ma przerwę i nikt jej kodu nie poda.
A ja dalej, że nie... Babina bliska załamki, bo z kasy wyjść nie może, to mówię, że ja sobie wymienię tę colę na inną sama, ale bez coli nie ma szans. I poszłam... kolejka sobie czekała grzecznie. Widzieli babę z brzuchem jak lata po sklepie z szybkością światła walcząc o colę jak o niepodległość, to milczeli. Pewnie pomyśleli, że wariatka jakaś.

Też wczoraj się skusiłam na kilka łyków coli ale na szczęście mamy ją zawsze w lodówce, więc nie musiałam się tak namęczyć

Napisane przez margo80

witam z rana, małż jeszcze śpi, to korzystam z kompa

jakiś kaszel mi się przyplątał. zdecydowanie za długo już mamy zimno. siedzę głównie w nagrzanym salonie, ale czasem trzeba się przemieścić i chyba właśnie te zmiany temperatur mnie wykończą...

jadę dziś do rodziców wziąć prysznic, bo tu mogę się tylko w misce wymyć. tym sposobem zalałam wczoraj pół łazienki

Współczuję Ci tego całego bałaganu, uważaj na Siebie

A ja wczoraj sobie coś naciągnęłam w brzuszku i strasznie mnie coś boli po lewej stronie wyżej pępka. Możliwe jest, że sobie coś tam naderwałam??

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Darianko, obrazki super
Margoś, na pewno - mnie też właśnie rozkładały takie różnice temperatur, a teraz różnica jest co najwyżej 1 stopnia, jeśli w pokoju jesteśmy, to nachuchamy i jest o 1 wyżej, niż w kuchni

Agatka dzisiaj tak kopie, że mi się brzuch rusza Fajne to

Któraś o KAJMAK pytała - są to wafle przekładane. Nie umywają się do kupnych wyrobów Przepisem się dzielę, niech to cudo w świat idzie

1/2 kostki masła, 1/2 kostki margaryny - rozpuścić. Wlać pół szklanki zwykłego mleka, 2-3 łyżki kakao, szklankę cukru i wymieszać. Ostudzić, ale do ciepłego dosypać szklankę mleka w proszku (pamiętacie, jest takie niebieskie opakowanie, ma być proszek, nie granulat). Potraktować to blenderem, ma wyjść gładziutka, ciągnąca się masa. Bierzecie 7-8 wafli tortowych okrągłych albo kwadratowych i smarujecie - ostatniego wafla na wierzchu już nie.

A potem tylko poczekać z bólem serca kwadrans, coby to stężało Można pożreć

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17014832]Darianko, obrazki super
Margoś, na pewno - mnie też właśnie rozkładały takie różnice temperatur, a teraz różnica jest co najwyżej 1 stopnia, jeśli w pokoju jesteśmy, to nachuchamy i jest o 1 wyżej, niż w kuchni

Agatka dzisiaj tak kopie, że mi się brzuch rusza Fajne to

Któraś o KAJMAK pytała - są to wafle przekładane. Nie umywają się do kupnych wyrobów Przepisem się dzielę, niech to cudo w świat idzie

1/2 kostki masła, 1/2 kostki margaryny - rozpuścić. Wlać pół szklanki zwykłego mleka, 2-3 łyżki kakao, szklankę cukru i wymieszać. Ostudzić, ale do ciepłego dosypać szklankę mleka w proszku (pamiętacie, jest takie niebieskie opakowanie, ma być proszek, nie granulat). Potraktować to blenderem, ma wyjść gładziutka, ciągnąca się masa. Bierzecie 7-8 wafli tortowych okrągłych albo kwadratowych i smarujecie - ostatniego wafla na wierzchu już nie.

A potem tylko poczekać z bólem serca kwadrans, coby to stężało Można pożreć [/QUOTE]

Aż chyba zrobię
Albo wafle albo blok Ale coś na pewno!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wafle polecam - niebo w gębie

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

witam w ten piękny dzionek u mnie słonko świeci jak nie wiem... na spacer bym poszła ale mąż mi do pracy czmychnął, a samej mi się nie chce...

Napisane przez Darianna25

...
Zapomnialam Wam podac fajnego linka z forum mojego meża.
http://specialforces.cal.pl/e107_plu...c.php?142.last

dowcipni panowie, nie ma co

moje małe wczoraj wzięło się za hasanie późną nocą, jak mamusię i tatusia zebrało na przytulanki... tak kopało, jakby chciało przez pępek wyjść. no nie dało rady tego zignorować. a jak już myślałam że spać poszło bo się zmęczyło - zasadziło mi takiego kopa centralnie w żołądek że aż się zwinęłam. dziś od rana znowu wierzga... ma jakieś taki dwudniowe okresy brykania i względnego spokoju... na przemian

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No Agatka też - po prostu czyste szaleństwo Pierwszy raz widzę przez brzuch, jak kopie.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17016841]No Agatka też - po prostu czyste szaleństwo Pierwszy raz widzę przez brzuch, jak kopie.[/QUOTE]
a to boski widok jest

i w ogóle to nie wiem czy przegapiłam, czy małe moje jest jakieś inne, ale nie dostąpiłam zaszczytu... czkawki... a raczej uważnie się wsłuchuję w każde puknięcie, smyrnięcie... ruchy czuję wyraźne od 18 tygodnia, bąbelki jescze wcześniej były. nie wiem jak to jest z tą czkawką

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja też nie. No, ale może nie potrafię odróżnić i wszystko jak leci nazywam kopniakami Jak zwał, tak zwał, fajne to

[kardashi]

Ja też widzę jak mała mi się przesuwa, i wypina różne częsci ciała
A czkawkę miałam zaszczyt czuć

[Edzia400]

Napisane przez kropka75

Śliczne. Bardzo lubię takie pastelowe pasiaki na bobasach.


Ja byłam kupić... karton.

Taki zwykły, szary w Leroy Merlin, żeby gdzieś pochować przed kotami i kurzem wszystkie elementy materiałowe z wózka i fotelika, które wyprałam plus pościel. Karton kotoszczelny nie jest, ale mam nadzieję da radę.

Ale numer przy okazji w sklepie był... weszłam do Carrefoura, bo mi przyszła chcica na colę. No nie dam rady jak nie chlapnę parę łyków i koniec. Wskoczyłam szybko, kupiłam po drodze chleb tostowy, masło, tę colę drapnęłam i lecę do kasy... a pani w kasie, że cola nie ma kodu i ona nie skasuje, czy może być bez coli... Eeee... no nie ma szans najmniejszych, bez coli nie wychodzę. Stanęłam okoniem i kaplica.
Pod tel. nikt nie odpowiadał kasjerce i błagalnym wzrokiem mnie pyta czy może być bez, bo pani ma przerwę i nikt jej kodu nie poda.
A ja dalej, że nie... Babina bliska załamki, bo z kasy wyjść nie może, to mówię, że ja sobie wymienię tę colę na inną sama, ale bez coli nie ma szans. I poszłam... kolejka sobie czekała grzecznie. Widzieli babę z brzuchem jak lata po sklepie z szybkością światła walcząc o colę jak o niepodległość, to milczeli. Pewnie pomyśleli, że wariatka jakaś.

to ja taki błagalny wzrok robie mojemu tz kiedy wchodzimy do sklepu lub hipermarkietu bez wc

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez kees26

Uuuu, ale się tam gorąco zrobiło.
Ja jak najbardziej posiadam własne stanowisko w tej sprawie, mimo, że dziecka jeszcze nie posiadam: byłoby cudownie, gdybym mogła karmić co 2-3 godziny a nie na żądanie i postaram się dążyć do tego. Jeśli mi się to nie uda, bo np. będę miała pokarm mało treściwy lub dziecko będzie traktowało cyca jako uspokajacz i bez niego ani rusz, raczej nie wyobrażam sobie, że będę po całych dniach z cycami na wierzchu chodziła . Wtedy albo podam mleczko swoje odciągane (i równie dobrze może to robić mój mąż po powrocie z pracy), a jeśli i to nie wystarczy to przejdziemy na modyfikowane. Choć oczywiście przyszłość może zweryfikować moje poglądy.


Donoszę, że mój wypiek (kruche ciasto z jabłkami oblanymi rozpuszoną krówką) wyszedł tak wyśmienicie i został dosłownie pożarty , że nie tylko nie zdążyłam się z Wami podzielić, ale nawet fotki nie trzasnęłam...

ja tak samo uważam jak ty ale co wyjdzie sama nie wiem

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17017611]Ja też nie. No, ale może nie potrafię odróżnić i wszystko jak leci nazywam kopniakami Jak zwał, tak zwał, fajne to [/QUOTE]
oj fajne, fajne tylko te kuksańce w żołądek albo pęcherz w najmniej odpowiednim momencie...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No co to za frajda kopać po pustym?
A dzisiaj mała w ogóle z tatusiem gra w ciuciubabkę. Co mnie kopnie, widzę górkę na brzuchu, drę się do małża: eeee choć no, ale to fajne! Tatuś przybiega świńskim truchtem, czeka, wpatruje się z napięciem, a Agatka siedzi cicho przyczajona... Tatuś zrezygnowany odchodzi, a tu hop! górka rośnie No to ja znów: eeeee, choć no.....!

I tak w koło, od rana

[Edzia400]

Napisane przez Darianna25

Witajcie,
Zapomnialam Wam podac fajnego linka z forum mojego meża.
http://specialforces.cal.pl/e107_plu...c.php?142.last

super

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

[QUOTE=cate_;17014808]Dzień dobry
Dziewczyny super ciuszki kupujecie
Ja wczoraj wreszcie pojechałam pooglądać wózki i wszystko co jest potrzebne do wyprawki. Polecam hurtownię dziecięcą w Gdańsku na Jaśkowej Dolinie. Ceny porównywalne do allegro. Prawie zdecydowałam się na wózek X-landera ale pani polecała jeszcze tej firmy:
http://www.allegro.pl/item905037139_...l_gratisy.html
http://www.allegro.pl/item905036041_...l_gratisy.html
Co o nich myślicie??

1 mi sie podoba tylko kosz na zakupy mały w drugim te małe kółka ale za to ma kosz na zakupy duzy

Ja jestem za numero 1 !!!
tylko musze macnąc go na żywca

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17018191]No co to za frajda kopać po pustym?
A dzisiaj mała w ogóle z tatusiem gra w ciuciubabkę. Co mnie kopnie, widzę górkę na brzuchu, drę się do małża: eeee choć no, ale to fajne! Tatuś przybiega świńskim truchtem, czeka, wpatruje się z napięciem, a Agatka siedzi cicho przyczajona... Tatuś zrezygnowany odchodzi, a tu hop! górka rośnie No to ja znów: eeeee, choć no.....!

I tak w koło, od rana [/QUOTE]

haha moja tak samo Jak jestem sama to wędruje mi po całym brzuchu, kopie niesamowicie. Jest Tz - ciiiszaaa.. Ostatnio jedynie odwazyła się pobawić z tatusiem On ją zaczepiał a ona odkopywała

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A to na zaczepiajki reaguje tatusiowe Dzisiaj jak mniemam ma nastrój zabawowy

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez kardashi

haha moja tak samo Jak jestem sama to wędruje mi po całym brzuchu, kopie niesamowicie. Jest Tz - ciiiszaaa.. Ostatnio jedynie odwazyła się pobawić z tatusiem On ją zaczepiał a ona odkopywała

moje tak samo. więc jak już tatuś przytruchta, to każę mu się zaczaić i czekać... czasem się doczeka a czasem nie.

a ostatnio tż kupił latarkę... i się zabawia z brzuniem. nie wiem kto ma większą frajdę... duże dziecko czy małe dziecko?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Małż zachowuje się nieracjonalnie: jak ja naciskam brzuch, to mówi no co jej przeszkadzasz! Sam, ledwo przyłoży dłoń, naciska

[Edzia400]

mi czesto wypina tylek usadowiła sie na prawej stronie brzucha i sie czesto smieje ze w lewej pusto w prawej pełno również doswiadczyłam czkawki czasem w brzuchu czuje taki wałek chyba se malutka kosci rozprostowywała a szmyra mnie rekoma po pecherzu

strasznie lubi muzyke wierzga wtedy jak konik

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17018191]No co to za frajda kopać po pustym?
A dzisiaj mała w ogóle z tatusiem gra w ciuciubabkę. Co mnie kopnie, widzę górkę na brzuchu, drę się do małża: eeee choć no, ale to fajne! Tatuś przybiega świńskim truchtem, czeka, wpatruje się z napięciem, a Agatka siedzi cicho przyczajona... Tatuś zrezygnowany odchodzi, a tu hop! górka rośnie No to ja znów: eeeee, choć no.....!

I tak w koło, od rana [/QUOTE]


to samo jest u mnie

[kicia069]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17018191]No co to za frajda kopać po pustym?
A dzisiaj mała w ogóle z tatusiem gra w ciuciubabkę. Co mnie kopnie, widzę górkę na brzuchu, drę się do małża: eeee choć no, ale to fajne! Tatuś przybiega świńskim truchtem, czeka, wpatruje się z napięciem, a Agatka siedzi cicho przyczajona... Tatuś zrezygnowany odchodzi, a tu hop! górka rośnie No to ja znów: eeeee, choć no.....!

I tak w koło, od rana [/QUOTE]

hehe mam to samo mała kopie jak szalona a jak mąż przyleci to nic, jak idzie zrezygnowany to znowu sie zaczyna kopanie może sie wstydzą tatusiów albo coś

[kociakowa]

hejka


ale lecicie z postami.....no ....migiem...

jak sie miewacie??

jak wam niedziela mija??

U mnie nawet dobrze...tylko troszke krzyze bolia..ciekawe co bedzie pozniej...eheheh

[kasiaaX]

Widać dziś weekend na wątku, leniwie tu... i dobrze niech mamusie odpoczywają... u nie tez leniewie, katar dokucza, zastanawiam sie czy wyjśc na zewnątrz...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17017611]Ja też nie. No, ale może nie potrafię odróżnić i wszystko jak leci nazywam kopniakami Jak zwał, tak zwał, fajne to [/QUOTE]

Ja tez nie potrafię odróżnic czkawki, a każde dziecko ja ma? może nasze córy nie mają?

Napisane przez kicia069

hehe mam to samo mała kopie jak szalona a jak mąż przyleci to nic, jak idzie zrezygnowany to znowu sie zaczyna kopanie może sie wstydzą tatusiów albo coś

Czesto tak jest, ze jak sie chce pokazac to dzidzio przestaje...takie przekomarzaczki trochę z nich