Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :) - Strona 110 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-07, 20:40   #3271
Zwies
Zakorzenienie
 
Avatar Zwies
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 787
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez kiwi10 Pokaż wiadomość
ja wiem że mnie trudno zrozumieć jak się denerwuję. jestem w wielkim szoku. jeszcze się nie uspokoiłam. przyjaciela znam 4 lata, ale to przyjaciel. ja jestem impulsywna.

są warunki, jego rodzice mają duży dom, mogliśmy na początku tam zamieszkać, po studiach wykształcenie prawnicze praca się znajdzie, jest muzykiem kasy zarabia dużo.

a jak mi kupił pierścionek wyraźnie mówił że to nie są zaręczyny.
a może spokojnie sobie to wszystko przemyślisz i rozeznasz sprawę?
Powiem szczerze, że nie za bardzo rozumiem pary, które się rozstają i łączą ponownie - ale może warto przemyśleć jako doświadczenie na później?
Ja byłam w jednym związku 2 lata plus pół roku "przyjacielstwa" - eks groził nożem, że się zabije (z nożem w ręku - wyrywałam, i gdzieś się pod szafę wrzucałam), dusił się swoimi rękoma przy mnie - a jednak mimo to, po 1,5 roku rozmawiałam z nim na czacie, na spokojnie. Dużo sobie wyjaśniliśmy i mam nadzieję, że każde z nas trochę zrozumiało. Fakt, nie do końca rozumiem jego postępowanie, ale wiem, że wynikało też trochę przeze mnie - byłam zaborcza, co jednak nie daje wystarczającego uzasadnienia na szantaże nożem. Teraz swojej obecnej nie powiedział o tym co robił - moim zdaniem powinien.

Obecny nawet nie podniósł na mnie głosu

ech - co do warunków - chyba mamy trochę inne podejście - nie chcę niczego od rodziców, uważam, że do wszystkiego muszę dojść sama.
a za warunki raczej traktuję dogadywanie się itd
__________________

Ćwiczę z Ewą od 3.07.2012 - już 7 razy
Zwies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:41   #3272
crozee
Zakorzenienie
 
Avatar crozee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Może on niechciałby mieszkać po ślubie u swoich rodziców?
Praca się znajdzie... albo i nie, różnie z tym bywa.
To że zarabia dużo kasy...to jest chyba pojęcie względne bo dużo to może jest na niego samego ale jakby miał utrzymać siebie, Ciebie i np. dziecko to może to wcale nie być tak dużo jak Ci się wydaje.

Nie obraź się, ale mam wrażenie, że reagujesz tak impulsywnie, bo sobie wymyśliłaś że dobrze by było teraz wyjść za mąż, bo Ty tego potrzebujesz. A on może chce poczekać. Nie jesteś jedyną, która czeka na zaręczyny i- nie oszukujmy się- 4 lata to wcale nie jest tak dużo, bo są pary z dłuższym stażem.
Niektórzy ludzie do życia "we dwoje" potrzebują czegoś więcej niż stwierdzenia że rodzice mają duży dom, a praca jakaś się znajdzie i moim zdaniem- to są odpowiedzialni ludzie.
Nie wiem jaki jest jego stosunek do tej sprawy bo napisałaś tylko tyle, że on nie chce ślubu i że go denerwuje jak o tym mówisz...
Nie chce na razie więc go denerwuje że wciąż o tym mówisz...
W każdym razie... możesz stwierdzić że jestem bez serca, ale moim zdaniem trochę za bardzo przesadzasz..... zakon.... no błagam...
dla mnie najbardziej istotne z wypowiedzi kiwi było to, ze mu nie chodziło o to, ze potrzebuje czasu, ale o to, ze ona nie spełnia jego wymagań. (namawiał ja do kłotni z rodzicami, sypiania u niego itd.) to chyba nie jest po to, zeby dac sobie czas, dojrzec do tej decyzji, ale zeby sie sprawdzic/ wykorzystac??? no przynajmniej na moje rozumowanie..
__________________
A & Z
"miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę"
crozee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:41   #3273
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

powiedziałam o warunkach, bo wiele osób powołuję się na taki powód braku ustatkowania.
ja nie chce ślubu teraz już, natychmiast, ale jeśli powiedział mi że będzie kiedykolwiek, a on nawet nie powie że kiedyś,
jakby powiedział że jak będzie dom, praca stała itd, może za 3 lata zrozumiałam bym. ale on nawet nie umie się określić

masz rację, ze czasem przesadzam, ale ja nie chciałam już teraz, chciałam by przeprowadził ze mną spokojną rozmowe o nas.
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:42   #3274
Gwizdak
Zakorzenienie
 
Avatar Gwizdak
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Zgadzam się z Olką, ślubu się nie bierze, bo są warunki, tylko dlatego, że się kogoś kocha z wzajemnością, jest się gotowym na poświęcenia związane z życiem z drugą osobą i jest się przekonanym o słuszności swojego wyboru współmałżonka. Kiwi,jeśli Twój tż tego nie ma, tzn, że coś nie gra i nie tyle trzeba myśleć o ślubie tylko o tym co w tym związku zmienić, naprawić. Moim zdaniem też reagujesz bardzo impulsywnie i możesz żałować tej decyzji kiedy ochłoniesz. Oby nie było za późno.
__________________
o7.10.07-zakochana
18.12.10- narzeczona
05.03.11 - żona
22.08.11 - Mrówka
13.05.13 - Bulgotka
Gwizdak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:44   #3275
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez crozee Pokaż wiadomość
kiwi, naprawde jestes w szoku do zakonu to trzeba miec powołanie, a nie isc 'z braku laku...'.... zobaczysz, wszystko sie jeszcze ułozy. bedziesz jeszcze kochać. a nawet jesli to pamietaj, ze sa tez ludzie, ktorzy nie sa z nikim w zwiazkach, a do zakonu nie poszli to taki mały offtop.
Jak chciałam się rozstać z TŻem i stwierdziłam, że juz nikogo w życiu nie pokocham, koleżanka powiedziała mi coś takiego:
"Nie mów tak, bo nikgy nie wiesz co się wydarzy, teraz Marcin jest dla Ciebie całym światem, ale może być tak, że spotkasz kogoś kto będzie kimś więcej niż całym światem, możesz spotkać kogoś kto da Ci więcej szczęścia, mimo, że teraz twierdzisz że to niemożliwe"
I wiesz co... mimo, że dalej jestem z TŻem uważam, że to bardzo mądre słowa... Nigdy nie wiemy co i kto nas spotka w życiu.
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:44   #3276
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez crozee Pokaż wiadomość
dla mnie najbardziej istotne z wypowiedzi kiwi było to, ze mu nie chodziło o to, ze potrzebuje czasu, ale o to, ze ona nie spełnia jego wymagań. (namawiał ja do kłotni z rodzicami, sypiania u niego itd.) to chyba nie jest po to, zeby dac sobie czas, dojrzec do tej decyzji, ale zeby sie sprawdzic/ wykorzystac??? no przynajmniej na moje rozumowanie..
potwierdzam wypowiedź, nie chodzi o czas. czuję się jak przedmiot, będziesz żoną, ale musisz do mnie przyjeźdzać sama, na ileś tygodni, mam religijnych rodziców oni nie akceptują takich rzeczy, mówi że mam sie sprzeciwić, itd. ale ze jego matka popiera go.
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:47   #3277
crozee
Zakorzenienie
 
Avatar crozee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Olką, ślubu się nie bierze, bo są warunki, tylko dlatego, że się kogoś kocha z wzajemnością, jest się gotowym na poświęcenia związane z życiem z drugą osobą i jest się przekonanym o słuszności swojego wyboru współmałżonka. Kiwi,jeśli Twój tż tego nie ma, tzn, że coś nie gra i nie tyle trzeba myśleć o ślubie tylko o tym co w tym związku zmienić, naprawić. Moim zdaniem też reagujesz bardzo impulsywnie i możesz żałować tej decyzji kiedy ochłoniesz. Oby nie było za późno.
masz racje Gwizdaku, moze jak ochlonie spojrzy na to z innej perspektywy. ale wracajac do jej poprzednich postow, kiedy pisała o swoim zwiazku, to dla mnie był to troche trudny zwiazek. trudny, w sensie, ze cały czas na odległosc, widywali sie tylko na wykladach on do niej nie przyjezdzał... (o ile dobrze pamietam..) wiec dla mnie to troche dziwne.. moze nie zadzierzgnęli przez te 4 lata jakies silnej wiezi, ktora pozwoliłaby im przetrwać to wszystko... tak naprawde to trudno nam cokolwiek mowic w tej sprawie, bo nie wiemy za duzo o tz kiwi i jej zwiazku, o tym jak kiedys miedzy nimi było...
__________________
A & Z
"miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę"
crozee jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-07, 20:49   #3278
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez crozee Pokaż wiadomość
masz racje Gwizdaku, moze jak ochlonie spojrzy na to z innej perspektywy. ale wracajac do jej poprzednich postow, kiedy pisała o swoim zwiazku, to dla mnie był to troche trudny zwiazek. trudny, w sensie, ze cały czas na odległosc, widywali sie tylko na wykladach on do niej nie przyjezdzał... (o ile dobrze pamietam..) wiec dla mnie to troche dziwne.. moze nie zadzierzgnęli przez te 4 lata jakies silnej wiezi, ktora pozwoliłaby im przetrwać to wszystko... tak naprawde to trudno nam cokolwiek mowic w tej sprawie, bo nie wiemy za duzo o tz kiwi i jej zwiazku, o tym jak kiedys miedzy nimi było...
No tak, to racja... Nie wiemy jak było.



Odbiegając od tematu
Zwiesu dostałaś namiary- pokaż nam się
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:50   #3279
Gwizdak
Zakorzenienie
 
Avatar Gwizdak
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez kiwi10 Pokaż wiadomość
potwierdzam wypowiedź, nie chodzi o czas. czuję się jak przedmiot, będziesz żoną, ale musisz do mnie przyjeźdzać sama, na ileś tygodni, mam religijnych rodziców oni nie akceptują takich rzeczy, mówi że mam sie sprzeciwić, itd. ale ze jego matka popiera go.
A Ty czego chcesz? Jeśli nie chcesz do niego przyjeżdżać, to mu wytłumacz, czemu nie chcesz, dlaczego to jest trudne dla Ciebie i co się z tym wiąże. Chcesz ślubu, a w małżeństwie nie takie problemy Wam by przyszło rozwiązywać, więc ucz się już teraz jak dochodzić do porozumienia. Co zrobiłabyś po ślubie, gdyby Twój mąż wymagał od Ciebie czegoś, czego byś nie chciała? Rozwód czy rozmowa?
__________________
o7.10.07-zakochana
18.12.10- narzeczona
05.03.11 - żona
22.08.11 - Mrówka
13.05.13 - Bulgotka
Gwizdak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:51   #3280
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

i tłumaczę dziś TŻ kochanie, miłość polega na zaufaniu, na wspieraniu się w trudnych chwilach, możesz zawsze na mnie liczyć, nawet w chorobie, wiesz że cie kocham. ale miłość równa się poświęcenie. i ważne żebyśmy byli razem, dużo rozmawiali itd. - nawet mnie wtedy nie słuchał ech\\

naprawdę się starałam. on nie chcę rozstania, ale chce kolejne lata chodzić jako chłopak i dziewczyna, ech

tłumaczyłam mu, że rodzicom to się nie podoba i mi też nie, nie tak mnie wychowano, że to jest wieś, że będę mieć opinie popsutą, kocham go, i prosiłam porozmawiaj z rodzicami moimi napewno gdy im powiesz że ci zależy na mnie, oni się zgodzą na przyjazd dłuży do ciebie.
ja naprawdę się staram

Edytowane przez kiwi10
Czas edycji: 2010-02-07 o 20:53
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:52   #3281
crozee
Zakorzenienie
 
Avatar crozee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość
A Ty czego chcesz? Jeśli nie chcesz do niego przyjeżdżać, to mu wytłumacz, czemu nie chcesz, dlaczego to jest trudne dla Ciebie i co się z tym wiąże. Chcesz ślubu, a w małżeństwie nie takie problemy Wam by przyszło rozwiązywać, więc ucz się już teraz jak dochodzić do porozumienia. Co zrobiłabyś po ślubie, gdyby Twój mąż wymagał od Ciebie czegoś, czego byś nie chciała? Rozwód czy rozmowa?
wydaje mi sie, ze rozmowa na ten temat była, i to nie jedna, w koncu byli ze soba 4 lata i jakos dogadywali sie na tym polu.
pytanie tylko, komu to bardziej przeszkadzało, ze nie sypiali ze soba? kiwi czy jej tz?
__________________
A & Z
"miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę"
crozee jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-07, 20:53   #3282
frezyjka85
Zakorzenienie
 
Avatar frezyjka85
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 640
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

kiwi - strasznie mi przykro! nie wyobrażam sobie jak się czujesz.... kurcze.... okropna sytuacja! ale może dobrze że takei rzeczy wychodzą... co by było gdybyś kilka lat byś z nim jeszcze była i by się okazało to samo?
trzymaj się kochana

rusałko

gwizdak - cieszę się że się wszystko wyjaśniło... trzymam za Was kciuki!

resztę lecę na pocztę
frezyjka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:53   #3283
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość
A Ty czego chcesz? Jeśli nie chcesz do niego przyjeżdżać, to mu wytłumacz, czemu nie chcesz, dlaczego to jest trudne dla Ciebie i co się z tym wiąże. Chcesz ślubu, a w małżeństwie nie takie problemy Wam by przyszło rozwiązywać, więc ucz się już teraz jak dochodzić do porozumienia. Co zrobiłabyś po ślubie, gdyby Twój mąż wymagał od Ciebie czegoś, czego byś nie chciała? Rozwód czy rozmowa?
Jeszcze trochę i zostaniesz moim guru dobrych rad Naprawdę, mądrze mówisz kobieto i to już nie pierwszy raz.

dla Gwizdaka
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:55   #3284
crozee
Zakorzenienie
 
Avatar crozee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez kiwi10 Pokaż wiadomość
i tłumaczę dziś TŻ kochanie, miłość polega na zaufaniu, na wspieraniu się w trudnych chwilach, możesz zawsze na mnie liczyć, nawet w chorobie, wiesz że cie kocham. ale miłość równa się poświęcenie. i ważne żebyśmy byli razem, dużo rozmawiali itd. - nawet mnie wtedy nie słuchał ech\\

naprawdę się starałam. on nie chcę rozstania, ale chce kolejne lata chodzić jako chłopak i dziewczyna, ech
skoro nie chce rozstania, a ty go kochasz, to moze jest szansa, ze wrocicie do siebie?? szkoda marnowac miłosc, jesli oboje chcecie byc razem.................... ......................... ................ To on w ogole nie zamierza wziac slubu???? bo ja juz nic nie rozumiem napewno powinnas z nim porozmawiac i powiedziec, co czujesz, czego oczekujesz, ale wysłuchac tez jego.
__________________
A & Z
"miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę"
crozee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:55   #3285
Gwizdak
Zakorzenienie
 
Avatar Gwizdak
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez crozee Pokaż wiadomość
masz racje Gwizdaku, moze jak ochlonie spojrzy na to z innej perspektywy. ale wracajac do jej poprzednich postow, kiedy pisała o swoim zwiazku, to dla mnie był to troche trudny zwiazek. trudny, w sensie, ze cały czas na odległosc, widywali sie tylko na wykladach on do niej nie przyjezdzał... (o ile dobrze pamietam..) wiec dla mnie to troche dziwne.. moze nie zadzierzgnęli przez te 4 lata jakies silnej wiezi, ktora pozwoliłaby im przetrwać to wszystko... tak naprawde to trudno nam cokolwiek mowic w tej sprawie, bo nie wiemy za duzo o tz kiwi i jej zwiazku, o tym jak kiedys miedzy nimi było...
no nie wiemy, nie wiemy, dlatego też nie trzeba tak od razu przyklaskiwać, że dobrze zrobiła, niech dziewczyna sobie sama poukłada.

Apropos mądrych wypowiedzi, moja kumpela powiedziała kiedyś: "nigdy nie wyskakuj z pociągu w tunelu", czyli nie podejmuj decyzji, które mogą zmienić całe Twoje życie, kiedy jest źle/ jesteś pod wpływem emocji.
__________________
o7.10.07-zakochana
18.12.10- narzeczona
05.03.11 - żona
22.08.11 - Mrówka
13.05.13 - Bulgotka

Edytowane przez Gwizdak
Czas edycji: 2010-02-07 o 20:59
Gwizdak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:58   #3286
crozee
Zakorzenienie
 
Avatar crozee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość
no nie wiemy, nie wiemy, dlatego też nie trzeba tak od razu przyklaskiwać, że dobrze zrobiła, niech dziewczyna sobie sama poukłada.

Apropos mądrych wypowiedzi, moja kumpela powiedziała kiedyś: "nigdy nie wyskakuj z pociągu w tunelu", czyli nie podejmuj decyzji, które mogą zmienić całe Twoje życie, kiedy jest źle/ jesteś pod wpływem emocji.
madre słowa!
__________________
A & Z
"miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę"
crozee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:58   #3287
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

kiedyś było cudownie, dbał o mnie, sam miał wspólne plany, mówił o dzieciach naszych itd rozmawialiśmy o wszystkim, wspieraliśmy się , pomógł mi wyjść z choroby, ale wtedy był zwykłym chłopakiem ze wsi,to mi się w nim podobało, taka dobroć. potem jak zaczął studiować na prawie i dobrze mu szło zrobił się zarozumiały, jak ktoś miał poprawka, to nie rozumiał że ktoś jest słabszy, zaczął się wywyższać. od roku, jest zła sytuacji kiedyś było dobrze, te studia go zmieniły. tylko kariera kariera i tylko to, zaczął mnie odpychać, zaczął przeklinać, zmienił sie strasznie,
ja stale chciałam naprawiać, dbałam o niego mimo tego że odpychał mnie bardziej, no i w reszcie nie wytrzymałam ;(
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 20:58   #3288
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez kiwi10 Pokaż wiadomość
i tłumaczę dziś TŻ kochanie, miłość polega na zaufaniu, na wspieraniu się w trudnych chwilach, możesz zawsze na mnie liczyć, nawet w chorobie, wiesz że cie kocham. ale miłość równa się poświęcenie. i ważne żebyśmy byli razem, dużo rozmawiali itd. - nawet mnie wtedy nie słuchał ech\\

naprawdę się starałam. on nie chcę rozstania, ale chce kolejne lata chodzić jako chłopak i dziewczyna, ech

tłumaczyłam mu, że rodzicom to się nie podoba i mi też nie, nie tak mnie wychowano, że to jest wieś, że będę mieć opinie popsutą, kocham go, i prosiłam porozmawiaj z rodzicami moimi napewno gdy im powiesz że ci zależy na mnie, oni się zgodzą na przyjazd dłuży do ciebie.
ja naprawdę się staram
Kiwi, wybacz że się czepiam, ale trochę zaprzeczasz w tej wypowiedzi sama sobie... Mówisz że rodzicom się to nie podoba- ok, że Tobie się to nie podoba- ok.
A teraz mówisz, że jakby porozmawiał z Twoimi rodzicami to by pozwolili.

Więc powiedz mi o co chodzi... czy rzeczywiście o to że Tobie się to nie podoba, czy o to, że nie chcesz złościć rodziców? Jeśli chciałaś do niego przyjechać na dłużej, to uważam że to Ty powinnaś porozmawiać z Twoimi rodzicami a nie Twój TŻ (gdyby on ruszył temat, rodzice mogliby to uznać za bezczelność z jego strony).
Ale twierdzisz, że Tobie się to nie podobało więc...
Nie rozumiem
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:02   #3289
Gwizdak
Zakorzenienie
 
Avatar Gwizdak
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez frezyjka85 Pokaż wiadomość
gwizdak - cieszę się że się wszystko wyjaśniło... trzymam za Was kciuki!
dzięki będzie dobrze, musi być z reszta, bo bez niego to nic nie ma sensu

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Jeszcze trochę i zostaniesz moim guru dobrych rad Naprawdę, mądrze mówisz kobieto i to już nie pierwszy raz.

dla Gwizdaka
gracias tu dobrze może mówię, ale w życiu sama popełniam błędy - wiadomo - człowiek w emocjach gada i działa nie racjonalnie. Grunt to się uczyć i wyciągać z tych błędów wnioski. A w związku to też się do nich przyznawać, komunikować własne potrzeby i słuchać partnera i jego oczekiwań.
__________________
o7.10.07-zakochana
18.12.10- narzeczona
05.03.11 - żona
22.08.11 - Mrówka
13.05.13 - Bulgotka
Gwizdak jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-07, 21:05   #3290
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

sam chciał że mną w czystości żyć, bo chciał pokazać że mnie kocha i że ja się liczę dla niego, moja dusza, i chce ją pokochać. sam zdecydował.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Kiwi, wybacz że się czepiam, ale trochę zaprzeczasz w tej wypowiedzi sama sobie... Mówisz że rodzicom się to nie podoba- ok, że Tobie się to nie podoba- ok.
A teraz mówisz, że jakby porozmawiał z Twoimi rodzicami to by pozwolili.

Więc powiedz mi o co chodzi... czy rzeczywiście o to że Tobie się to nie podoba, czy o to, że nie chcesz złościć rodziców? Jeśli chciałaś do niego przyjechać na dłużej, to uważam że to Ty powinnaś porozmawiać z Twoimi rodzicami a nie Twój TŻ (gdyby on ruszył temat, rodzice mogliby to uznać za bezczelność z jego strony).
Ale twierdzisz, że Tobie się to nie podobało więc...
Nie rozumiem
ja sama nie chcę, czułam bym się okropnie, rozumiem na dzień na dwa dni, ale nie na tygodnie, jakby on miał lepszy kontakt z moimi rodzicami, rozmawiał z nimi, to i na tą noc jedną! nie byli źli. nie podoba mi się spanie u chłopaka tygodniami i robienie mu za służącą by pokazać że nadaje się na żonę.
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:06   #3291
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Hajja gratuluję i czemu Nas nie odwiedzalaś?

Cytat:
Napisane przez arrakis Pokaż wiadomość

prawie nie gadalismy ze soba, bo on zajety byl, uczyl sie czy cos....
nie przyjedzie do mnei z ta kolezanka w marcu wiec sie dopiero zobacyzmy na jej urodzinach pod koniec marca, w maju z nami w gory nie pojedzie bo nie lubi po gorach chodzic.... ogolnie nie wiem - odpuszcze sobie go chyba bo to nie ma sensu...
Doczytałam,ze znacie się 4 lata..wow i takie coś..własnie on nie wie,że on Ci się podoba więc może nawet nie zaczynać rozmowy żeby nie zostać odepchniętym. Ja na Twoim miejscu bym powiedziała mu ,że on Ci się podoba i czy możecie poznać się bliżej. Raz kozie śmierć.

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Doszłam do wniosku, że mój TŻ jest kochany jak jest zmęczony Bo, wczoraj studniówkę filmował i zdjęcia robił- pracował do 6 rano. Dzisiaj od 12 grał z kapelą na dniu seniora (co tydzień inna wioska). Przed chwilą do niego dzwoniłam, taki wymęczony jakby kilka dni nie spał i taka rozmowa:
ja: brakuje mi Ciebie
M: damy radę
ja: no ale ja mówię że MI Ciebie brakuje więc to chyba chodzi o to czy ja dam radę czy nie (no tak no, chciałam usłyszeć że jemu też)
M: tak, bo mi Ciebie niby nie brakuje
ja: a brakuje?
M: mhmmmmm
ja: bardzo czy tylko troszkę?
M: tak troszkę bardzo

Później mu powiedziałam, że mi się śniło, że dziecko urodziłam (mówię Wam, masakra... obudziłam się bo mnie aż brzuch bolał od "parcia" i w ogóle zapłakana byłam.... no KOSZMAR). A TŻ co? W śmiech...
Więc pytam:
ja: no i z czego ha?
M: a nic.... tak tylko sobie pomyślałem....
ja: co?
M: przyzwyczajaj się
ja: ej, to nie było śmieszne
M: ale dzieci mi i tak będziesz rodzić więc... no przyzwyczajaj się

Wnioskuję że chyba nadal mnie trochę lubi i chyba nadal chce się ze mną ożenić
no chyba Cię lubi


Cytat:
Napisane przez kiwi10 Pokaż wiadomość
dziewczyny właśnie rozstałam się z TŻ po 4 latach, za wspólną zgodą.
że nawet nie ma zamiaru myśleć o ślubie, ale gdybym byłam tak i siaka to może. powiedziałam koniec. czuję się strasznie zraniona.
Kochana..bardzo Ci wspołczuje...naprawdę,ale może jest jeszcze szansa,że się pogodzicie? Piszesz tak na świeżo,jesteś przepełniona wieloma emocjami tymi negatywnymi. On sobie teraz przemyśli i zobaczy jak to jest jak się do niego nie odzywasz. Jeśli jesteście sobie pisani to będziecie razem.

Cytat:
Napisane przez rusałka_1 Pokaż wiadomość

Ja po weekendzie w pracy i teraz tydzień na urlopie
Tylko jeszcze sesja nie dokończona,
proszę o kciuki jutro o 11!!! ostatni egzamin na który nie uczyłam się praktycznie nic więc mocne kciuki są potrzebne



Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość

Oj dzięki dziewczynki Było ciężko, pokłóciliśmy się wczoraj koszmarnie, jak nigdy wcześniej. Były łzy, była rozpacz, było zwątpienie, była masakra. Do tego stopnia, że dzisiaj tż stwierdził, że nawet nie ma sensu, żebyśmy się widzieli, bo znowu będziemy się męczyć.... Ale się spotkaliśmy. Od słowa do słowa zaczęliśmy rozmawiać normalnie. Z minuty na minutę było lepiej i lepiej i udało się jakoś porozumieć. Przez chwilę naprawdę koszmarnie się bałam, że go stracę. Zdałam sobie sprawę że kocham go bardziej niż sądziłam.... Ech, już nawet nie ważne o co poszło, ważne, że się dobrze skończyło..... Dzisiaj mu powiedziałam, że nie wyobrażam obie życia bez niego, a on odpowiedział mi tym samym uffffffffffffffffff
wiedziałam,że źle to się nie skończy!! Przecież Wy to pasujecie do siebie jak ulał no a kłotnia tylko wzmocniła Waszą więź




Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość
Apropos mądrych wypowiedzi, moja kumpela powiedziała kiedyś: "nigdy nie wyskakuj z pociągu w tunelu", czyli nie podejmuj decyzji, które mogą zmienić całe Twoje życie, kiedy jest źle/ jesteś pod wpływem emocji.
bardzo mądrze powiedziane. Wbije to sobie do głowy
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:10   #3292
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

madziamacius8786 - dziękuję za wsparcie, jezu mam egzamin w sobote a przez TŻ pewnie nie zdam. nie mogę się skupić, buuu.
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:13   #3293
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość

Doczytałam,ze znacie się 4 lata..wow i takie coś..własnie on nie wie,że on Ci się podoba więc może nawet nie zaczynać rozmowy żeby nie zostać odepchniętym. Ja na Twoim miejscu bym powiedziała mu ,że on Ci się podoba i czy możecie poznać się bliżej. Raz kozie śmierć.
po pierwsze to ja zbyt niesmiala jestem na takie bezposrednie teksty. - co mam mu powiedziec - ejjj podobasz mi sie, chce cie blizej poznac - co ty na to? no w zyciu....
po drugie - my sie czasowo znamy 4 lata ale widzielismy sie naprawde niewiele razy przez ten czas
po trzecie ja tam jednak czesto bywam u nich i nie moge tak bezposrednio tego rozegrac bo jakby to potem wygladalo jak bede przyjezdzac?
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:13   #3294
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez kiwi10 Pokaż wiadomość
sam chciał że mną w czystości żyć, bo chciał pokazać że mnie kocha i że ja się liczę dla niego, moja dusza, i chce ją pokochać. sam zdecydował.


ja sama nie chcę, czułam bym się okropnie, rozumiem na dzień na dwa dni, ale nie na tygodnie, jakby on miał lepszy kontakt z moimi rodzicami, rozmawiał z nimi, to i na tą noc jedną! nie byli źli. nie podoba mi się spanie u chłopaka tygodniami i robienie mu za służącą by pokazać że nadaje się na żonę.
No to w takim razie nie czaję...

Ale o tym powiedział Ci dzisiaj... to była jedna rozmowa a nie mówienie cały czas "przyjedź do mnie to Cię sprawdzę".
A może powiedział to w żartach... Mój TŻ też kiedyś stwierdził że ja muszę gotować obiady jak do mnie przyjeżdża "bo przecież muszę sprawdzić czy nadajesz się na żonę". Ale to definitywnie był żart z jego strony... Może źle to odebrałaś?

Jakby nie było, tutaj zgodzę się z Gwizdakiem i Ci nie przyklasnę, że dobrze zrobiłaś.
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:14   #3295
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez kiwi10 Pokaż wiadomość
madziamacius8786 - dziękuję za wsparcie, jezu mam egzamin w sobote a przez TŻ pewnie nie zdam. nie mogę się skupić, buuu.
nie ma za co postaraj się odganiać myśli o nim ,wiem to trudne,ale musisz się skupić na nauce. Poczekaj na jego pierwszy krok. Przecież do tego zerwania zmusiła Cię sytuacja jakąś on stwarzał swoim zachowaniem Miałaś konkretne powody. Jeśli mu zależy sam się odezwie.
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:16   #3296
Zwies
Zakorzenienie
 
Avatar Zwies
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 787
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Wysłałam się

Zdjęcia z balu w hofburgu (Wiedeń) - dostałam zaproszenie od programu

Miałam problemy z sukienką - jestem karzeł 160cm zrostu, byłam w szpilkach i ciągle się deptałam :/
__________________

Ćwiczę z Ewą od 3.07.2012 - już 7 razy
Zwies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:17   #3297
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

A ja miałam koszmarny dzień i w ogóle koszmarny weekend, ale rozwodzić się nie będę heh
chcę do Gdyni
brakuje mi tego poczucia, że mogę wyjść w nocy z domu i będę miała do kogo iść, gdzie spać, komu się w rękaw wyryczeć
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:17   #3298
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez arrakis Pokaż wiadomość
po pierwsze to ja zbyt niesmiala jestem na takie bezposrednie teksty. - co mam mu powiedziec - ejjj podobasz mi sie, chce cie blizej poznac - co ty na to? no w zyciu....
po drugie - my sie czasowo znamy 4 lata ale widzielismy sie naprawde niewiele razy przez ten czas
po trzecie ja tam jednak czesto bywam u nich i nie moge tak bezposrednio tego rozegrac bo jakby to potem wygladalo jak bede przyjezdzac?
ad. 1 "siema maleńki, co byś powiedział na randeczkę?" Nie no, przepraszam, głupi żart. Niekoniecznie musi być to tak bezpośrednio, możesz po prostu spytać czy wybrałby się z Tobą do kina/ na ciacho. I po reakcji będziesz mniej więcej wiedziała czego się możesz spodziewać.

ad.2 to akurat ma chyba najmniejsze znaczenie

ad.3 moim zdaniem normalnie by to wyglądało... tak, jakbyście się sobą nagle zaczęli interesować i zaczęli częściej spotykać...
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:17   #3299
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez arrakis Pokaż wiadomość
po pierwsze to ja zbyt niesmiala jestem na takie bezposrednie teksty. - co mam mu powiedziec - ejjj podobasz mi sie, chce cie blizej poznac - co ty na to? no w zyciu....
po drugie - my sie czasowo znamy 4 lata ale widzielismy sie naprawde niewiele razy przez ten czas
po trzecie ja tam jednak czesto bywam u nich i nie moge tak bezposrednio tego rozegrac bo jakby to potem wygladalo jak bede przyjezdzac?
wiesz jakie jest jedyne wyjście ?? POMOC koleżanki powiedz jej żeby go podpytała co sądzi o Tobie ,czy mu się podobasz.
Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
No to w takim razie nie czaję...

Ale o tym powiedział Ci dzisiaj... to była jedna rozmowa a nie mówienie cały czas "przyjedź do mnie to Cię sprawdzę".
A może powiedział to w żartach... Mój TŻ też kiedyś stwierdził że ja muszę gotować obiady jak do mnie przyjeżdża "bo przecież muszę sprawdzić czy nadajesz się na żonę". Ale to definitywnie był żart z jego strony... Może źle to odebrałaś?
Mój Tż też tak nie raz mi mówił że : " a gdzie mój obiad? powinnaś na mnie czekać z obiadem jak wracam z pracy" i wiem,że mówił to na żarty
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:18   #3300
kiwi10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 224
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

jak on tak mówił kiedyś to myślałam że to żarty jakieś, ale jak matka do mnie jego zadzwoniła i mówi." jak chcesz być jego żoną, to musisz przyjeżdżać do nas, na tydzień lub 2, i zobaczyć czy pasujecie do siebie" pamiętam jak się zdenerwowałam.
potem byłam u babci jego i zaczęli gadki że na kocią łapę na początku, czy będę ładna na starość, i takie teksty.

wiem że nikt mnie nie pochwali ale ja już czuję ulgę że to już koniec
kiwi10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.