Rodzice-TŻ-nocowanie - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-08, 13:36   #181
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Ponawiam pytanie: jak często Ty, Ciri, siedzisz w domu swojego TŻ do 2-3 w nocy? Jak często nocujesz?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:39   #182
zielona1911
Zakorzenienie
 
Avatar zielona1911
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Hm,a ja opisze lepszy numer,jak mieszkalam z rodzicami jeszcze to moj facet mogł spac u mnie ale w osobnym pokoju,potem zaszlam w ciaze i mialam dosc duzy brzuszek to tez musial spac w innym pokoju niewiem dlaczego,skoro juz i tak sie stalo Mimo,ze u mnie w pokoju byly 2 łozka i tak musial isc do innego.Potem sie wyprowadzilsmy,ale nawet jak przyjezdzalismy juz z dzieciątkiem na weekend to tez moj TZ musial sie wyniesc i co na to powiecie? Tzn.moj tata tylko tak swiruje On bardzo lubi mojego faceta ale chyba sie boi ze cos tam bedziemy robic
zielona1911 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:39   #183
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

A swoja drogą, nie uważacie, ze to strasznie smutne, że ciri z taką zaciekłościa broni obcych sobie ludzi, kórych niezbyt często widuje, nie interesujących sie specjalnie swoim synem, a jednoczesnie w tym samym watku o swoich w koncu rodzicach, wyraża się dulszczyzna i ogólnie to psy na nich wiesza ile wlezie.
W koncu w czym ci jej rodzice sa winni? Przecież na kompromis to oni poszli i pozwalają na zasiedzenie się chłopaka do późnych godzin wieczornych, nie zgadazją sie tylko i jedynie na to, żeby siedział do 2 w nocy.
Uważam, że niczym nie zasłużyli na to, zeby własne dziecko tak ich traktowało, jednoczesnie broniąc własna piersią obcych ludzi.
No naprawde smutne to i naprawdę nie chciałabym, zebyscie kiedykolwiek (mówię o paniach wyrażajacych się o swoich rodzicach dulszczyzna) doświadczyły na własnej skórze aż takiego lekceważenia i opuszczenia ze strony własnych dzieci.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-02-08 o 13:45
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:41   #184
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Jetsem zwolennikiem równouprawnienia w domu. Zawsze miałam prawie takie same prawa, co rodzice w domu.

Mój chłopak czasami nocował u mnie. Co do chłopaka siostry - to mama nie była już taka ochocza... , ale też zostawał czasami na noc.

Moja rodzina należy do stworzeń nocnych, dlatego mój chłopak bardzo często mógł w weekend posiedzieć dłużej. Razem z moją mamą, siostrą i jej chłopakiem potrafiliśmy śmiać się, oglądać filmy, rozmawiać. Do późnych godzin nocnych (23 to zazwyczaj dla nas wieczór )

Ale gdy moja mama zrobiła jakąkolwiek minę wyrażającą niezadowolenie z obecności osób postronnych, bo była zmęczona, bo nie miała ochoty na wizyty, bo miała taką zachciankę, żeby pomieszkać trochę - nie było zmiłuj się, był czas na buzi na pożegnanie i tyle. I bynajmniej nie dlatego, że z zegarkiem odliczała czas. Żadne takie.

I ja to rozumiałam. Co więcej, czasami nadinterpretowałam jej chęci i miny - na swoją niekorzyść, bo szybciej kończyłam spotkanie z chłopakiem.

wystarczyło, że krzywo spojrzała i nic mówić nie musiała, a już broń Boże nie musiała wyjaśniać jak krowie na miedzy.

To by dopiero było, żebyśmy byli ja czy mój chłopak takimi matołkami, żeby prostej próśby i życzenia nie zrozumieć...
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:49   #185
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Jetsem zwolennikiem równouprawnienia w domu. Zawsze miałam prawie takie same prawa, co rodzice w domu.

Mój chłopak czasami nocował u mnie. Co do chłopaka siostry - to mama nie była już taka ochocza... , ale też zostawał czasami na noc.

Moja rodzina należy do stworzeń nocnych, dlatego mój chłopak bardzo często mógł w weekend posiedzieć dłużej. Razem z moją mamą, siostrą i jej chłopakiem potrafiliśmy śmiać się, oglądać filmy, rozmawiać. Do późnych godzin nocnych (23 to zazwyczaj dla nas
wieczór )

Ale gdy moja mama zrobiła jakąkolwiek minę wyrażającą niezadowolenie z obecności osób postronnych, bo była zmęczona, bo nie miała ochoty na wizyty, bo miała taką zachciankę, żeby pomieszkać trochę - nie było zmiłuj się, był czas na buzi na pożegnanie i tyle. I bynajmniej nie dlatego, że z zegarkiem odliczała czas. Żadne takie.

I ja to rozumiałam. Co więcej, czasami nadinterpretowałam jej chęci i miny - na swoją niekorzyść, bo szybciej kończyłam spotkanie z chłopakiem.

wystarczyło, że krzywo spojrzała i nic mówić nie musiała, a już broń Boże nie musiała wyjaśniać jak krowie na miedzy.

To by dopiero było, żebyśmy byli ja czy mój chłopak takimi matołkami, żeby prostej próśby i życzenia nie zrozumieć...
ale to były Wasze zasady, zasady w domu ciri są inne i powinna je szanować. Tak jak napisałaś, jak mama nie życzyła sobie wizyt to uszanowałaś to i ok.
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:50   #186
futura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A swoja drogą, nie uważacie, ze to strasznie smutne, że ciri z taką zaciekłościa broni obcych sobie ludzi, kórych niezbyt często widuje, nie interesujących sie specjalnie swoim synem, a jednoczesnie w tym samym watku o swoich w koncu rodzicach, wyraża się dulszczyzna i ogólnie to psy na nich wiesza ile wlezie.
W koncu w czym ci jej rodzice sa winni? Przecież na kompromis to oni poszli i pozwalają na zasiedzenie się chłopaka do późnych godzin wieczornych, nie zgadazją sie tylko i jedynie na to, żeby siedział do 2 w nocy.
Uważam, że niczym nie zasłużyli na to, zeby własne dziecko tak ich traktowało, jednoczesnie broniąc własna piersią obcych ludzi.
No naprawde smutne to i naprawdę nie chciałabym, zebyscie kiedykolwiek (mówię o paniach wyrażajacych się o swoich rodzicach dulszczyzna) doświadczyły na własnej skórze aż takiego lekceważenia i opuszczenia ze strony własnych dzieci.
też sie zaczelam zastanawiac jak czulaby sie autorka, gdyby JEJ CORKA (albo nawet siostra) przyprowadzaly kogos do domu o takiej porze. kiedy wracamy ze szkoly/pracy chcemy sie przebrac w dresy, zmyc makijaz.
futura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:50   #187
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Rozumiem wypowiedzi: ja miałam tak, nie wyobrażam sobie żeby nocować, rozumiem jak ktoś pisze że sądzi że powinnam te zasady zaakceptować. Zdarzają się nawet osoby, (wyobraź sobie) które uważają że moi rodzice grubo przesadzają. Ale to co niektórzy wypisują naprawdę jest niepotrzebne i nic nie wnosi.
kto? twoje 20 letnie koleżanki? oj tak, w nich napewno masz poparcie...
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-08, 13:50   #188
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A swoja drogą, nie uważacie, ze to strasznie smutne, że ciri z taką zaciekłościa broni obcych sobie ludzi, kórych niezbyt często widuje, nie interesujących sie specjalnie swoim synem, a jednoczesnie w tym samym watku o swoich w koncu rodzicach, wyraża się dulszczyzna i ogólnie to psy na nich wiesza ile wlezie.
W koncu w czym ci rodzice sa winni? Przecież na kompromis to oni poszli i pozwalają na zasiedzenie się chłopaka do późnych godzin wieczornych, nie zgadazją sie tylko i jedynie na to, żeby siedział do 2 w nocy.
Uważam, że niczym nie zasłużyli na to, zeby własne dziecko tak ich traktowało, jednoczesnie broniąc własna piersią obcych ludzi.
No naprawde smutne to i naprawdę nie chciałabym, zebyscie kiedykolwiek (mówię o paniach wyrażajacych się o swoich rodzicach dulszczyzna) doświadczyły na własnej skórze aż takiego lekceważenia i opuszczenia ze strony własnych dzieci.
Tak sobie myślę, że zgadzam się z każdym twoim słowem. Ale prawda jest taka, że najlepsi rodzice to ci, co nie są nasi Ja też myślałam, że mój tż ma takich super rodziców na poziomie - długo tak myślałam, aż do przygotowań do ślubu i wspólnego zamieszkania razem po ślubie. Potem zrozumiałam, że powinnam być dumna z moich rodziców bo na prawdę nie mam im co zarzucić. Do pewnych wniosków trzebo dojrzeć

Cytat:
Napisane przez zielona1911 Pokaż wiadomość
Hm,a ja opisze lepszy numer,jak mieszkalam z rodzicami jeszcze to moj facet mogł spac u mnie ale w osobnym pokoju,potem zaszlam w ciaze i mialam dosc duzy brzuszek to tez musial spac w innym pokoju niewiem dlaczego,skoro juz i tak sie stalo Mimo,ze u mnie w pokoju byly 2 łozka i tak musial isc do innego.Potem sie wyprowadzilsmy,ale nawet jak przyjezdzalismy juz z dzieciątkiem na weekend to tez moj TZ musial sie wyniesc i co na to powiecie? Tzn.moj tata tylko tak swiruje On bardzo lubi mojego faceta ale chyba sie boi ze cos tam bedziemy robic
Może źle się czuli ze świadomością, że gdzieś tam obok możesz seks uprawiać? Ja nie bardzo rozumiem, dlaczego dzieci, które wymagają od swoich rodziców wyrozumiałości same już nie umieją być wyrozumiałe dla nich i nie pojmują, że pewne sytuacje rodziców mogą krępować? Ludzie są różni.

--------------
Wiem, że to nie o tym wątek, ale już zupełnie nie rozumiem jak młodzi ludzie pakują się rodzicom po ślubie na chatę do wspólnego mieszkania i zdziwieni są tym, że np. rodzicom przeszkadzają bo przecież rodzice to mają zawsze obowiązek dostosować się do dzieci, bo wszak wiadomo, że rodzic ma dziecku służyć myślą, mową, uczynkiem i portfelem a dziecko ewentualnie może "pójść na kompromis" i łaskawie porozmawiać o tym, co rodzicowi przeszkadza...

Z drugiej strony tak bardzo tych rodziców mi nie żal - sami nauczyli swoje pociechy, że im wszystko wolno. Moi rodzice nie mieli takich ze mną problemów, jak się obraziłam na ich zasady i się zbuntowałam to po prostu poszłam na swoje - sama się utrzymywać i sama się rządzić. Szybko wtedy doceniłam wspólne z nimi mieszkanie, ale to już inna historia
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-02-08 o 13:52
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:53   #189
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Myślę że sami wolą psychicznie czasem niż finansowo.
full asceza

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

--------------
Wiem, że to nie o tym wątek, ale już zupełnie nie rozumiem jak młodzi ludzie pakują się rodzicom po ślubie na chatę do wspólnego mieszkania i zdziwieni są tym, że np. rodzicom przeszkadzają bo przecież rodzice to mają zawsze obowiązek dostosować się do dzieci, bo wszak wiadomo, że rodzic ma dziecku służyć myślą, mową, uczynkiem i portfelem a dziecko ewentualnie może "pójść na kompromis" i łaskawie porozmawiać o tym, co rodzicowi przeszkadza...

Z drugiej strony tak bardzo tych rodziców mi nie żal - sami nauczyli swoje pociechy, że im wszystko wolno. Moi rodzice nie mieli takich ze mną problemów, jak się obraziłam na ich zasady i się zbuntowałam to po prostu poszłam na swoje - sama się utrzymywać i sama się rządzić. Szybko wtedy doceniłam wspólne z nimi mieszkanie, ale to już inna historia
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:56   #190
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Ciri, to ok, odrzucając jego zmęczenie, niezadowolenie rodziców itd.

Masz prostą sytuację: Twoi rodzice nie życzą sobie, żeby on u was nocował i przesiadywał po nocach. Idziesz na ustępstwo, czy tylko utwierdzasz ich w przekonaniu, że Twój chłopak jest niewychowany i niekulturalny i Ty niestety także?

Prosta piłka jak dla mnie.

A co do jego rodziców to nie byłabym taka pewna. Kumpeli też się wydawało, że im to nie przeszkadza póki nie zaczęła u niego częściej przebywać. Wtedy wyszło jak wielką sympatią pałają do potencjalnej synowej... Jak się okazało chłopak jej wszystkiego nie mówił i dopiero jak na własnej skórze to odczuła to się dowiedziała co jego rodzice myślą na pewne tematy.

Zresztą. Chcecie razem nocować nocujcie na mieszkaniu studenckim. A w domu uszanujcie zasady rodziców. Wykaż się dorosłością i dojrzałością, skoro za taką dorosłą się uważasz. Bo na razie to tupiesz nóżką i się fochasz jak mała rozzłoszczona dziewczynka.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:06   #191
eloi
Rozeznanie
 
Avatar eloi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Ja wiem , że wątpliwości wskazane przez część Wizażanek mogą się u progu dorosłości nie bardzo widzieć , ale to tym bardziej wskazane byłoby "podsunąć" je Rodzicom , bo wtedy uzyskasz pełnię obrazu , do którego mogłabyś się wreszcie odnieść bez zgadywania . To , że nie ma u Was zwyczaju siadania i rozmawiania , nie ułatwia , ale , jako już pełnoletnia osoba , możesz sama zaproponować takie cóś - zaserwować meliskę i wytłumaczyć , że chciałabyś poznać zasady i ich argumentację , bo ostatnio powroty do Waszego domu wiążą się w Twoim odczuciu ze sporym dyskomfortem psychicznym Was wszystkich . Że chciałabyś wiedzieć , jak widzą Twoje miejsce w Waszym domu , wiążące się z tym prawa i obowiązki jako osoby już dorosłej oraz fakt , że swoją relację z chłopakiem traktujesz na tyle poważnie , by ta część Twojej prywatności również została jasno określona i wzięta pod uwagę . Gdyby odpowiedź padła :"Bo tak" , to spokojnie można zwrócić uwagę , iż nie jest to żaden argument w rozmowie dorosłych ludzi , tym bardziej , że dla Ciebie jest to ważna sprawa i prosisz o spokojne rozważenie Twojego zdania i wątpliwości .
Jedno pytanie "Dlaczego? " to chyba nie najlepszy pomysł , lepiej mieć z czego negocjować , czyli przedstawić właśnie samej konkretne argumenty i kontrargumenty , do których będziecie się mogli odnieść . Ale nawet gdyby założyć najczarniejszy rozwój wypadków , to będziesz wreszcie wiedziała ( jak również Twój chłopak ) , na czym stoicie . Uszanowanie woli Rodziców nie jest aż tak straszne , jakby co , a z czasem może dojść do złagodzenia stanowiska , gdy będą widzieć , że ich dorosła córka faktycznie zachowuje się dojrzale . Rozumiem , że chcesz również dbać i cieszyć się Swoim związkiem , więc jeśli rodzice Twojego chłopaka przychylniej się odnieśli do Waszego widywania się u nich ( rozmowa była ? ) , to może warto rozważyć w razie czego możliwość spędzania pierwszego dnia u nich , a przyjazd do Twojego domu dnia następnego ( dla chłopaka wyjdzie wówczas na jedno taki przejazd od siebie do Ciebie i z powrotem , ułatwi za to wcześniejsze i bezkonfliktowe jego wyjście z Twojego domu) .
eloi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-08, 14:11   #192
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Witam, to mój pierwszy wątek na forum. Sprawa może nie jest wagi państwowej, ale coraz bardziej mnie irytuje.
Otóż...
Mam 20 lat, mój TŻ także, razem jesteśmy ponad 2 lata. Studiuję, wynajmuję mieszkanie z koleżankami, ale przyjeżdżam do domu na święta, ferie i niektóre weekendy. Wtedy prawie codziennie odwiedza mnie mój TŻ. Przyjeżdża zazwyczaj tak koło 16-17. Wieczorem jak leżymy sobie na łóżku zdarza nam się zasnąć. Budzimy się czasem w nocy, 2,3, a czasem dopiero nad ranem i on jedzie do domu.
Sęk w tym, że moim rodzicom strasznie się to nie podoba. Czasem mówią mi o tym następnego dnia, coś w stylu: "Niech M. nie siedzi tak w nocy, śpicie a on rano do domu jedzie. Do czego to podobne". Nie są to jakieś bardzo agresywne słowa, ale czasem czuję jakby oni zatrzymali się na tym etapie jak miałam 17 lat. Czasem też wieczorem, gdy już przysypiamy, wchodzi tata(mama rzadziej) i mówi (ostatni tekst)"C. i M. pożegnajcie się i niech M. jedzie do domu". Gdyby nie chciało mi się wtedy spać to chyba bym się ze wstydu spaliła przed TŻtem. Jemu też jest wtedy okropnie głupio.
Na to jak chce jechać do niego na noc też zawsze kręcą nosem, zawsze muszę podawać jakiś powód, który uzasadnia to, że nie będziemy mogli wrócić, np. Sylwester- wiadomo, każdy sobie wypije, albo jakieś ognisko.
Mi jest tym bardziej głupio, że ze strony jego rodziców spotykam się z czymś wręcz przeciwny. Rzadko u nich bywam, ale im nie przeszkadzałoby chyba nawet jeśli spędziłabym tam tydzień(ostatnio jego tata nawet to zaproponował. I na pewno nie powiedzieliby czegoś takiego...
W ogóle, gdy mi to wypominają, to ja mam wrażenie jakby w domyśle było coś takiego: "Sąsiedzi widzą, że jego samochód cały czas stoi pod oknem". Tym bardziej, że nie wnikają to czy przyjeżdża do mnie na studia, ile siedzi i czy ze mną śpi. Ale tu to co innego.
Ja rozumiem, ludzie różni są, ale czy nie przydałoby się im w tej kwestii trochę luzu? Chciałabym wiedzieć, co o tym myślicie, jak to jest w waszym wypadku, może któraś była w podobnej sytuacji i jak sobie z nią poradziła.
Dziękuje za odpowiedzi.
Nie czytałam całego watku(jedynie 1 post w sumie), ale ja bym zrobiła tak ja Twoj ojciec. Swietnie bym sie czuła w domu, gdyby mi non stop obcy facet nocował. Twoj Tz nie ma za grosz kultury ani klasy, zeby Twoj ojciec musiał mu przypominac, ze powinien sie wyniesc na noc do siebie. A Ty powinnas zapytac, czy maja cos przeciwko temu, zeby Twoj chłopak nocował u Was, zeby go nie stawic w niezrecznej sytuacji, której zreszta chyba nie rozumie. Inteligentnej osobie wystarczy raz zwrócic uwage, Twoj tz od dawna powinien wiedziec jak sie u Was w domu zachowac. Dostałabym szału, gdybym non stop( co najmniej kilka razy) musiała kogos w nocy wypraszac ze swojego domu. Dziwie sie, ze Twoi rodzice maja tyle cierpliwosci.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2010-02-08 o 14:12
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:11   #193
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
ale to były Wasze zasady, zasady w domu ciri są inne i powinna je szanować. Tak jak napisałaś, jak mama nie życzyła sobie wizyt to uszanowałaś to i ok.
Pewnie, że powinna. Moja mam jest luzakiem, ale ma swoje zasady, które ja szanuję. Ma też swoje widzimisię, które też staram się sznować.

Jednym dzieciom wystarczy zmrużyć oczy i zrozumieją, innym nawet jak się powie, to będą próbowały zrobić po swojemu...

Jak to mówią, plunąć śwince w oczy...

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Zresztą. Chcecie razem nocować nocujcie na mieszkaniu studenckim. A w domu uszanujcie zasady rodziców. Wykaż się dorosłością i dojrzałością, skoro za taką dorosłą się uważasz. Bo na razie to tupiesz nóżką i się fochasz jak mała rozzłoszczona dziewczynka.
Mi to nawet by się dobrze nie siedziało i nie spało, gdybym wiedziała, że za ścianą siedzą rodzice, którzy mają ochotę wywlec mnie za kudły a chłopaka za klapy od marynarki wrzucić na ulicę o 22.

Ale ja uważam, że dom to azyl. A w azylu wszyscy powinni czuć sie dobrze.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:16   #194
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
ja sie zgadzam z *moherami*
czyli:
rodzice moga sobie nie zyczyc-ich sprawa, ich dom, ich zasady.
a autorce jak sie nie podoba to niech chlopak do niej na weekendy przyjezdza(tam gdzie studiuje) i tam sobie moga spac razem.
haha


Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Wszystko ok Klarissa, ale proszę nie obrażaj ich, bo to nic o nich nie świadczy, nie świadczy o tym jakimi są ludźmi! Jego rodziców zostawcie w spokoju.
A porównanie jest niewłaściwe.
Rodzice powinni mu uświadomić, że nie wypada przesiadywać u kogoś do 3 w nocy i to obojętnie czy u dziewczyny czy u kumpla, gdy ci jeszcze nie są na swoim

__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:18   #195
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
MŁODOŚĆ MA SWOJE PRAWA
też mi odkrycie , ja do tego uważalam, że rodzic we własnym domu ma swoje prawo oczekiwać, że partner czy tylko bliski kolega dziecka bedzie znał umiar w przesiadywaniu do oporu, gdy to się nie podoba.
Cytat:
Widzisz, tylko że u nas nie ma zwyczaju "siadania i rozmawiania", można powiedzieć że nikt mnie tego nie nauczył....
tylko sama nic z tym nie robisz, męczy Cię, gdy matka wypytuje o to, co tam na studiach i ogólnie u Ciebie dłuzej niż godzinę , a jak sugerujesz jesteś dorosła i nie masz już tych 17 lat, możesz probować naprawiać to, co zarzucasz drugiemu i uważasz za złe. Ale to chyba wygodnie tak strzelic drzwiami od siebie po tym obiedzie, i jeszcze mieć pretensje, że się czepiają.


Koleżankę denerwują stwierdzenia, że pewne zachowania ktoś określi wprost jako burackie, jej rodzice denerwować sie tym, że mówią do dorosłej corki jak do doroslego czlowieka skonczcie z wysiadywaniem do 2 czy 3 rano, do 23 wam w pełni wystarczy i dalej nic, już za bardzo nie powinni. A wrażenie mam takie po lekturze tego tematu , że argumentację w stylu bo tak to masz we krwi i nim się obejrzysz, będziesz ją stosować.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-02-08 o 14:22
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:28   #196
zielona1911
Zakorzenienie
 
Avatar zielona1911
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Klarissa Otóż nie mam żalu i pretensji i szanuje ich decyzje.Po czesci ich rozumiem
zielona1911 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:30   #197
zagubiona_w_swoich_snach
Zakorzenienie
 
Avatar zagubiona_w_swoich_snach
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

a mnie zastanawia jedno - gdyby byla sytacja taka sama jak autorki watku z tym ze dziewczyna nie moze sie wyprowadzic bo mieszka ze starsza matka , ktora jest na rencie i MUSI jej pomagac w niektorych czynnosciach domowych a z zwiazku z tym ze jest starsza ma utarte poglady tez nie ma szans na nocowanie razem bo nie wypada pomimo 22 lat to co byście poradzily?
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego.
Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz.
I tak to działa.
zagubiona_w_swoich_snach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:30   #198
Silbia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 206
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Czytam te odpowiedzi i po czesc sie z nimi zgadzam, bo dopoki mieszkasz u kogos to szanuj jego zasady. Ale tak z drugiej strony, co jesli to rodzice zaczynaja przesadzac z opiekunczoscia i nie zauwaza ze z ich malej córeczki dawno zrobila sie kobieta? A przeciez nie wszystkich stac na to zeby sie wyprowadzic...
Myslicie ze jest taki wiek, który uprawnia do tego aby móc z kims nocowac(na poczatek czasami np. w weekend)?
Silbia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:40   #199
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Silbia Pokaż wiadomość
Czytam te odpowiedzi i po czesc sie z nimi zgadzam, bo dopoki mieszkasz u kogos to szanuj jego zasady. Ale tak z drugiej strony, co jesli to rodzice zaczynaja przesadzac z opiekunczoscia i nie zauwaza ze z ich malej córeczki dawno zrobila sie kobieta? A przeciez nie wszystkich stac na to zeby sie wyprowadzic...
Myslicie ze jest taki wiek, który uprawnia do tego aby móc z kims nocowac(na poczatek czasami np. w weekend)?

Jeśli rodzice przesadzają z opiekuńczością to trzeba im pokazywać, że jest się już dorosłym, dojrzałym i odpowiedzialnym. Uwierz, że poza patologicznymi przypadkami w końcu każdy rodzic zauważy, że z dziecka wyrósł dorosły poukładany człowiek, o którego nie trzeba się już tak zamartwiać.

A autorka nie pokazuje ani dojrzałości, ani dorosłego podejścia, ani odpowiedzialności. Więc niech się nie dziwi, że ją wciąż traktują jak małe kapryśne dziecko, bo tak właśnie się zachowuje.

Moim zdaniem nie ma odpowiednio wysokiego wieku. Są zasady rodziców, z którymi mieszkasz i Twoje własne poglądy. I akurat w tej kwestii potencjalne sytuacje: rodzice nie zgadzają się na nocowanie, moim zdaniem należy to uszanować, i jak się chce razem nocować to ewentualne wakacje i przyszłe mieszkanie razem, rodzice zgadzają się na nocowanie i nie mają nic przeciwko-fajnie, ale też dobrze nie uprawiać dzikiego głośnego seksu, albo ganiać w majtkach po kuchni.

I nie ważne czy ma się wtedy lat 18 czy 25.


P.s Jeszcze co do obcej osoby w domu. Moja siostra ze szwagrem się budują. I od 2 lat mieszkają z nami (budowa na ukończeniu). A ja się ciągle nie czuję swobodnie przy szwagrze. Nie mamy najlepszego kontaktu i cieszę się, że mam spory dom i sobie nie wchodzimy w drogę bo on mnie po prostu krępuje. Dlatego jestem w stanie zrozumieć, że nie chce się mieć obcej osoby pod dachem non stop (pomijając inne względy w tym wypadku).
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-08, 14:40   #200
kinia860
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 470
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Burzliwa dyskusja na watku,wiec i ja sie wypowiem

W tym roku minie 5 lat jak jestem z moim Tz, mamy ja 24 TZ 25 lat ,planujemy slub za dwa lata i mimo tego Tz u mnie nie nocuje ani ja u niego .Zdazyly sie oczywiscie skrajne przypadki kiedy czy to ja u TZ czy on u mnie nocowalismy ,ale kazde z nas spalo wtedy w innym pokoju i jakos nie przewracalam oczami nie tupalam noga o podloge ,bo szanuje zasady panujace w naszych domach.Wiadomo ,ze czlowiek czuje potrzebe przytulic sie ,zasnac obok ukochanej osoby i obudzic sie rano przy niej,ale trzeba tez szanowac zdanie rodzicow ,widac na wszystko przyjdzie czas.W zyciu sa naprawde wieksze problemy niz to czy moj chlopak moze u mnie nocowac czy nie.
Natomiast 10 lat temu musialy chyba panowac inne zasady w moim domu ,poniewaz brat przyprowadzal sobie owczesna dziewczyne (teraz zona)mieli moze ze 20 lat albo mniej i bez zadnego skrepowania nocowala u nas i to wcale nie tak rzadko,mimo ,ze byl pelny dom rodzice ,ja, brat i siostra,w momencie kiedy teraz jestem tylko ja z tata i moj chlopak nocowac nie moze ,ale ja to szanuje i nie stanowi to dla mnie duzego problemu
kinia860 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:45   #201
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Jeśli o mnie chodzi, to rzecz idzie nie o wiek, ale o zwyczajny komfort we własnym domu. I myslałam, że to jest jasne, bo tutaj nikt nie pisał, że ciri jest za młoda na to, żeby w domu rodzinnym spać z facetem.
Nie umiałabym ustalić odgórnie, że, powiedzmy, dopiero od 25 roku mozecie razem sypiać Szczerze mówiąc nie chciałabym żeby moje dzieci sypiały ze swoimi partnerami u mnie w domu (który tez jest duzy) przez 3 czy 2 noce w tygodniu (biorę pod uwage weekend) przez okragły rok. Praktycznei każdy weekedn zawalony, bo obcy gostek wysiaduje Nie wyobrażam sobie tego, zeby przez parę wieczorów czy nocy w tygodniu czuć sie we własnym domu nieswojo. Nie z powodu wieku tychże dzeici ale z powodu tego, ze ich partnerzy to sa obcy ludzie w domu.

Nie twierdze, ze wcale, nigdy i absolutnie. Dopuszczam taką możliwość, ze raz na jakiś czas albo w sytuacji awaryjnej ktos zanocuje. Ale nie każdy weekend, ludzie, litości.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:59   #202
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
kto? twoje 20 letnie koleżanki? oj tak, w nich napewno masz poparcie...
Nie czytałaś wątku?

Zasady w stylu że drzwi mają być otwarte, albo co gorsza, wyjmowanie drzwi, lub tez zakaz przyprowadzania chłopaka, czy też to co napisała zielona1911 dla mnie są zwyczajnie chore.

Napisałam na początku, że też rzadko bywam u TŻ, kilka razy w roku na noc, bo i na to moi rodzice kręcą nosem. A TŻ raczej chętnie mnie zaprasza.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Zresztą. Chcecie razem nocować nocujcie na mieszkaniu studenckim. A w domu uszanujcie zasady rodziców. Wykaż się dorosłością i dojrzałością, skoro za taką dorosłą się uważasz. Bo na razie to tupiesz nóżką i się fochasz jak mała rozzłoszczona dziewczynka.
To nie tak wygląda, no może na wizażu, bo wiele osób tak sytuację zaczęło przedstawiać. Rozmawiamy normalnie, nawet im nic nie powiedziałam. Nie "focham się" na nich.
Ze 2 razy napisałam że za dorosłą się nie uważam.
O nocowaniu na studiach też coś pisałam, o pójściu na swoje też....
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2010-02-08 o 14:54
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:59   #203
Silbia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 206
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Kinia860 ciekawe podejscie. Ja jestem w podobnej sytuacji jesli chodzi o staz, wiek i "powazne plany" z ta roznica ze nie wyobrazam sobie ze nie mam mozliwosci spedzania z tżetem nocy.

A jesli chodzi o obca osobe w domu, czasami trzeba przestac patrzec na kogos jak na obcego...
Silbia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 15:10   #204
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Mi to nawet by się dobrze nie siedziało i nie spało, gdybym wiedziała, że za ścianą siedzą rodzice, którzy mają ochotę wywlec mnie za kudły a chłopaka za klapy od marynarki wrzucić na ulicę o 22.

Ale ja uważam, że dom to azyl. A w azylu wszyscy powinni czuć sie dobrze.
Wszyscy? Więc u mnie chyba nie ma takiej opcji.

Nie bywam w domu w każdy weekend, więc aż tak im tych weekendów nie zabieramy... A moi rodzice nie pracują w tym systemie, że weekend to dla nich moment odpoczynku.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 15:12   #205
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Silbia Pokaż wiadomość
A jesli chodzi o obca osobe w domu, czasami trzeba przestac patrzec na kogos jak na obcego...
Mogę tę osobę lubić, nawet bardzo, ale to nie zmieni faktu, ze dla mnie jest obca. I że takich partnerów moje dzieci moga miec na pęczki i nie będe się z każdym bratać, moge ich lubic ale aż taka wyrywna do robienia z całej młodzieży bliskich a nie obcych nie jestem.Jako członka rodziny potraktuje takiego osobnika po ślubie z moim dzieckiem. I od razu: nie twierdzę w tym momencie, ze dopiero po ślubie będa mogli razem spać.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 15:24   #206
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Silbia Pokaż wiadomość
A jesli chodzi o obca osobe w domu, czasami trzeba przestac patrzec na kogos jak na obcego...
No właśnie....
Moi rodzice praktycznie przy TŻcie już się nie krępują, nie jet to typowy "gość", taki co do niego to tylko ubranym jak na wyjście i w pełnym makijażu.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Silbia Pokaż wiadomość
Czytam te odpowiedzi i po czesc sie z nimi zgadzam, bo dopoki mieszkasz u kogos to szanuj jego zasady. Ale tak z drugiej strony, co jesli to rodzice zaczynaja przesadzac z opiekunczoscia i nie zauwaza ze z ich malej córeczki dawno zrobila sie kobieta? A przeciez nie wszystkich stac na to zeby sie wyprowadzic...
Myslicie ze jest taki wiek, który uprawnia do tego aby móc z kims nocowac(na poczatek czasami np. w weekend)?
Myślę że to nie tylko od wieku zależy, ale też od tego jak zaawansowany jest związek.

W moim przypadku to nie jest tak, że ja chce żeby on cały weekend u mnie mieszkał.


Luba - z ciekawości, a jeśli ślubu nie będzie? Tak jakby to magiczna granica była...

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Cytat:
Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach Pokaż wiadomość
a mnie zastanawia jedno - gdyby byla sytacja taka sama jak autorki watku z tym ze dziewczyna nie moze sie wyprowadzic bo mieszka ze starsza matka , ktora jest na rencie i MUSI jej pomagac w niektorych czynnosciach domowych a z zwiazku z tym ze jest starsza ma utarte poglady tez nie ma szans na nocowanie razem bo nie wypada pomimo 22 lat to co byście poradzily?
Ciężka sytuacja, ciekawe jak matka to widzi, chodzi mi nawet o przyszłość. W takim razie ona wyprowadzić się nigdy nie będzie mogła? Nigdy nie będzie mogła zamieszkać z ukochanym?


A mój TŻ ostatnio bardzo uważa na to żeby wychodzić koło 12, ciągle się tym stresuje, a mi z tym źle, bo uważam że rodzice nie mają racji i tyle. Więc mi nie obrażać go, że ma w dupie moich rodziców itp.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2010-02-08 o 15:18
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 15:25   #207
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Nie nalegam na ślub. Mogą ze soba np. zamieszkać. O i wtedy miałabym problem z głowy, bo mieszkając razem u mnie w domu by nie przesiadywali
Od razu: rozwody i wyprowadzki dopuszczam, ale tak przy trzecim partnerze zrewiduję poglady na to kiedy przestanę nastepnego uważac za obcego


A w temacie. Ciri. Twoi rodzice mają rację. Wielka szkoda że to do ciebie dotrzeć nie chce.
A facet niech se budzik nastawi, to się nie będzie stresował. Facet siedzi w gościach do 12.00 w nocy i jeszcze wąty. Ja wysiadam.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-02-08 o 15:30
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 15:34   #208
Silbia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 206
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Mogę tę osobę lubić, nawet bardzo, ale to nie zmieni faktu, ze dla mnie jest obca. I że takich partnerów moje dzieci moga miec na pęczki i nie będe się z każdym bratać, moge ich lubic ale aż taka wyrywna do robienia z całej młodzieży bliskich a nie obcych nie jestem.Jako członka rodziny potraktuje takiego osobnika po ślubie z moim dzieckiem. I od razu: nie twierdzę w tym momencie, ze dopiero po ślubie będa mogli razem spać.
Wiadomo, zgadzam sie z Toba, ale...
Piszac na tym watku odnosze sie do ciri15n i jej zwiazku, który chyba nie jest przelotnym a napewno nie jest kolejnym w tym m-cu
Silbia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 15:34   #209
zagubiona_w_swoich_snach
Zakorzenienie
 
Avatar zagubiona_w_swoich_snach
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------





Ciężka sytuacja, ciekawe jak matka to widzi, chodzi mi nawet o przyszłość. W takim razie ona wyprowadzić się nigdy nie będzie mogła? Nigdy nie będzie mogła zamieszkać z ukochanym?

no sytuacja z bloku obok odkad skonczyla tam nie wiem 17/18 lat ile wrzaskow na osiedlu bylo slychac ze jak to ona na impreze chce isc i w nocy wracac a teraz to poprostu apropo tematu sie zastanawiam , w takim przypadku chyba nikt nie powie " dom matki przyzwyczaj sie"
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego.
Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz.
I tak to działa.
zagubiona_w_swoich_snach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 15:39   #210
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Wszyscy? Więc u mnie chyba nie ma takiej opcji.

Nie bywam w domu w każdy weekend, więc aż tak im tych weekendów nie zabieramy... A moi rodzice nie pracują w tym systemie, że weekend to dla nich moment odpoczynku.
Ale komuś nie pasuje, prawda?

Nie ma co się oszukiwać, Twoje postępowanie nie podoba się innym mieszkańcom Twojego domu. Twój gość wadzi i irytuje innych domowników.

Twoje przetrzymywanie gościa do poźnych godzin nocnych jest ogniskiem zapalnym.

Zdecydowanie lepiej jest zaniechać konfliktogennego postępowania i zrezygnować z przyjmowania chłopaka poźno w noc.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.