|
|
#151 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 124
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
|
|
|
|
|
#152 |
|
BAN stały
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Ale wy totalnie przekręcacie moje zdania.żal.pl;] Pisałam już, że nie mam zamiaru się tu wypowiadać, wiec nie wiem czemu Wy znowu mi na to wszystko odpisujecie? Skoro uważacie sie za mądre, doświadczone, kobiety to po co rozmawiacie z takim bachorem jak ja w dodatku nie na poziomie;d?
Mi to akurat nie przeszkadza czy mogłabym mieć dziecko czy nie, ale to już moja skromna opinia.Szkoda mi takich osób, które nie mogą, ale mogą adoptować, jeśli chcą mieć dziecko.Jak już pisałam nie chce mieć, i ciesze się, że nie bedę się musiała kimś zajmować a fakt faktem dziecko nie będzie się musiało ze mną męczyć, jak to któras pięknie określiła;] Po za tym ja się nie chwale swoją orientalnością seks.Tylko pisze to, co czuje, a chyba coś tam czuje.mimo ze jestem tak strasznie chamska, egoistyczna i niewyrozumiała jak to opisujecie. A co do mycia skóry i smrodu, to złe porównanie- w ogóle jak można to porównywać? To chyba też nie jest zbyt taktowne.Ja nigdy nie bede mogla mieć chłopaka czy dziewczyny z tego względu, że mam tą chorobę, w dodatku chyba nieuleczalną.I gdzie tu jest powód do śmiechu. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
#153 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 439
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
to są komentarze na poziomie? Mąż ją zdradza, bo jest egoistycznym i zdradliwym dupkiem, bo jak się kogoś kocha to mu fałdki czy brak jędrności nie powinien przeszkadzać i być powodem do zdrady. Przepraszam za offtop, ale ręce i cycki mi opadają przy takich komentarzach.
|
|
|
|
|
|
#154 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 72
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
A tak w ogóle to przejdź się do psychologa, bo głupia dziewczyna nie jesteś, ale widać, że masz problemy emocjonalne, a znajdujesz się w wieku (15 lat?), kiedy kształtuje się Twoja osobowość. On Ci pomoże uporać się z emocjami. Co do tematu, jestem ciekawa co u autorki... dajesz radę? |
|
|
|
|
|
#155 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 32
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Hahaha..dokladne, dobry text ..cycki to szczegolnie z rozpaczy opadaja,po przeczytaniu agnieszki01
|
|
|
|
|
#156 |
|
BAN stały
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Czasami lubię sie nad sobą pastwić.I dzięki joancollins za twoją wypowiedź, ale wiem, że jestem głupia;] I nikt mi tego nie zaprzeczy.Trzymajcie się ciepło.bye
|
|
|
|
|
#157 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Jagoda 35 książka, która może Ci teraz bardzo pomóc to "Miłość potrzebuje stanowczości" Jamesa Dobsona. Fragmenty są tu:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z...zebuje_01.html Ale radze kupić i przeczytać całą |
|
|
|
|
#158 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
zastanawiam się czym różni się twój zgryźliwy komentarz od mojego/ wiesz, czym? że boli tylko tego,kto z tego powodu CIERPI.są ludzuie,którzy przejmują się negatywnymi opiniami,a twoja wypowiedź mogła być kolejnym gwoździem. nie zrobiłam tego,aby komuś zrobic przykrość,tylko pokazać,jak to wygląda. jeszcze posiadam odrobine współczucia dla cudzych problemów,nawet,kiedy mnie osobiście nie dotyczą. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2010-02-08 o 15:09 |
|
|
|
|
|
#159 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
http://www.focusonthefamily.com/ Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-02-08 o 14:27 |
|
|
|
|
|
#160 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Oj dziewczyny!Ale się uśmiałam czytając Wasze kłótnie. Lepiej podpowiedzcie mi jakieś linki, ewentualnie strony, gdzie mogę dowiedzieć się w jaki sposób można pracować nad zmianą swego charakteru. Zawsze byłam nieśmiała i przejmowałąm się opiniami innych-syndrom co inni powiedzą, pomyślą jak coś powiem lub zrobię nie tak. Chcę stać się bardziej otwarta, zaradn, błyskotliwa i obrotna. Muszę nabrać większej pewności siebie, bo przez brak pracy (mimo ciągłych poszukiwań) niestety moja samoocena bardzo ucierpiała. A poza tym może którać z Was podpowie mi jak powinna wyglądać konstruktywna rozmowa, jakieś tematy jako przykłady? Mąż zarzucił mi,że nie ma ze mną o czym pogadać, bo nic pouczającego i rozwijającego nie wnoszę. Załamka.
A jeśli chodzi o mnie to jestem zgrabna, dość ładna - jak chcę to faceci oglądają sie za mną ;-) , a wyglądam o jakieś 10 lat mniej niż mam, wiec proszę sie mego wyglądu nie czepiać, bo nie jedna małolata chciałaby mieć moją figurę i to po porodzie! Podpowiedzcie lepiej jak zmienić swój charakter - nie koniecznie dusza towarzystwa, ale jednak ,żeby pojawiło się to coś... |
|
|
|
|
#161 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
. Powodzenia.
|
|
|
|
|
|
#162 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 32
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Piszesz ze przez brak pracy Twoja samoocena upadla.Czytajac co piszesz dochodze jednak do wniosku, ze nie tylko przez brak pracy ale takze przez Twojego męza ! Czy tego nie widzisz? Sama nadmieniasz, ze on powtarza Tobie iz nie macie o czym rozmawiac, daje do zrozumienia, ze jestes nudna! Gdyby ktos mi tak mowil, najblizszy mi czlowiek chyba tez wpadlabym w rozpacz i niska samoocene.Malo tego dowiadujesz sie, ze Cie zdradza! I jak tu byc silna i miec wiare w siebie? Nie wiesz czego sie teraz mozesz po nim spodziewac.Mysle, ze znalezienie pracy wszystkiego tu nie załatwi.Chcesz Jagodo znać rozwiązanie Twoich problemow, znalesc zloty srodek by stac sie przebojowa,bardziej śmiała. Pierwszy krok, mysle to umiejetnosc rozmowy z najblizszym.Z tego co czytam wy nie potraficie ROZMAWIAĆ.A coz dopiero wymagac bys potrafila z innymi,obcymi osobami. Musisz zatem nauczyc sie moze byc bradziej otwarta, jasno wyrazac swoje uczucia, zdanie, punkt widzenia wobec partnera, najblizszych a z czasem nauczysz sie w wiekszym gronie, w tym obcych. Ciezko jednak nabyc ta umiejetnosc kiedy przebywa sie z despotycznym mezem,ktory jak widze w jakis sposob Cie zaszuflatkowal,pozbawil pewnosci siebie. Jesli nie znajdujesz poparcia u meza jest na to inne lekarstwo o jakim juz wspomniano..szukaj jak najwiecej mozliwosci kontaktu z innymi ludzmi.Kursy,cwiczenia to o czym piszesz to dobry krok w kierunku by sie jakos wychylic, wyjsc do ludzi, sprobowac sie odezwac, zagadac choc slowem a potem jakos juz pojdzie i nei wątp w to co mowisz i nei uwazaj siebie za glupsza, gorsza od innych.Masz tak samo jak inny prawo do wyrazania wlasnych opinii, tak samo w domu,z mężem.
Życze odwagi! |
|
|
|
|
#163 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 548
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ---------- Cytat:
Takie samo wrażenie odniosłam czytając wątek. Myślę, że autorka też to zauważyła. Jestem przekonana, że życie zweryfikuje wiele tych kategorycznych pogladów. Chociażby dlatego, że według statystyk zdradza co 5 polak a jednak nie jest tak, że aż tyle małżeństw się rozpada... Dla mnie wiele z tych komentarzy, to ignorowanie a może nieznajomość pewnych prawd życiowych i biologicznych faktów... |
||
|
|
|
|
#164 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#165 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
, a jak zajdzie w ciążę, brzuch jej przegania piersi ;-) i z definicji od biologicznej strony jako zapłodniona istota przestaje być specjalnie pociągająca, to nic tylko wszyscy marzą, żeby ją przelecieć, tak? ![]()
|
|
|
|
|
|
#166 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 32
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Nie odbiegajmy od tematu.Jedna taka juz probowala,stad te wywody na temat wygladu zewnętrznego ,ciąży a przecież głownym tematem jest tytaj zdrada i problem Jagody!
A w skrocie....Mialam na mysli, ze kobieta po 30,nawet po ciazy,nawet niejednej jest nadal w stanie byc kobieta piekna,pociągającą, atrakcyjną...w przeciwienstwie do coraz częściej widzianych na ulicach opaslych na hod dogach nastolatek. Napisalam tak,poniewaz tak wlasnie uważam.Jedna z kobietek ...troche niedojrzalych chyba emocjonalnie i wiekiem wlasnie nadmienila tu na forum, iz powodem zdrad mężów są nieładne sylwtki ich kobiet po 30 oraz ich wygląd w trakcie czy po ciąży! Bledem jest tak sądzić, to płytkie! Ja uwazam zupelnie inaczej. I jesli facet naprawde kocha swoja kobiete nie bedzie uwazać jej za brzydka czy odrazajaca w stanie ciąży czy tuz po niej! To bzdura. A kobieta, tak nawet w ciazy moze byc sexy! To nie chodzi o to by z nia isc od razu do lozka w namietny sex i jak to sie [pieknie; tu Hultaju wyraziles miec ochote ją przeleciec ! Jesli nie wiesz bycie sexy kobietą to nie tylko wyzywający wygląd zewnętrzny,sexy bielizna ,to coś bardziej złożonego ...ale widze jest tu koleja osoba, ktora bardzo prosto patrzy na zycie i nie widzi zadnych w zyciu barw posrednich ! |
|
|
|
|
#167 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
czy widzę barwy pośrednie czy nie mało to w sumie ważne
, ot, czepiłam się tego raroga co to Ci się niechcący wymsknął. Bardzo szybko mozna by bowiem wykazać, że tak samo spasiona pryszczata 18cha znajdzie amatora, skoro ciązowy brzuszek jest taki dżezi (ja nigdzie nie twierdzę, że nie jest, choć jeśli chodzi o istotę natury to ta akurat jest jednoznaczna, aczkolwiek, no coś mi w serduszku podpowiada, że ludzie tym się różnią od zwierząt, że mają większy rozum. )A Agnieszka015 to mi się bardziej kojarzy ze zwykłym trollowaniem, niż kontrowersją czy coś, za dużo jak dla mnie troszkę tego.
|
|
|
|
|
#168 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
Cytat:
MYsle, ze w Twoim przypadku tylko psychiatra moze pomoc.Cytat:
Co ty wogole bredzisz kobieto? W maglinie jestes? 30 lat to jeszcze młody wiek i caiło jest w pełni rozwiniete i dopiero ponetne. Co do łozka, to w tym wieku ma sie juz swiadomosc swoich potrzeb, nie boi sie juz ich okazac, a tazke pokazac czego pragnie. Głupiutka myslisz, ze seks i łozko, to tylko ciało które sie oddaje
|
|||
|
|
|
|
#169 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Kobiety po 30-tce to obwisłe flaki? Idę skoczyć z mostu... Stara jestem, sfalaczała i nie podniecam już swojego faceta...Po co żyć?
![]() Kto to pisał? 15-latka?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#170 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 005
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
O matko... To on sobie tak lawiruje pomiędzy dwiema kobietami? Biednaś... Być może nie wiem co to znaczy i nie wiem czy powinnam cokolwiek doradzać w takiej sytuacji ale uważam, że powinnaś pożyć trochę bez niego. Zobaczysz, jak mu zabraknie ciepłych zupek i posprzątanego mieszkania przyleci jak pies. Tacy są faceci.
|
|
|
|
|
#171 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
Charakter człowieka kształtuje się przez doświadczenia. Ty po zdradzie męża już jesteś silniejsza, bo ostatnie wydarzenia dały Ci ostro w dupe. Musiałaś przyjąć tą wiadomość i z nią żyć- a łatwe to nie jest- wyleczyć się z miłości i przyzwyczajenia. Męża już nie masz- musisz nauczyć się żyć sama. Tak więc zająć się sobą i dzieckiem. Oduczyć się, że czekałaś na niego każdego dnia jak wracał z pracy.Musisz pozwolić sobie żyć, bo co to za życie kiedy siedzisz w domu? Tak więc mam nadzieje, ze Twoja rodzina Ci pomoże, teraz kiedy to ty cierpisz i jak już ochłoniesz znajdziesz z powodzeniem pracę . Cytat:
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie… |
||
|
|
|
|
#172 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Jagoda35 napisz jak sobie radzisz. Mam nadzieję, że go zostawiłaś. Żadna żona nie zasługuje na takie ponieweranie. Zostaw chłopa, znajdz jakieś zainteresowanie, nie skupiaj się na nim postaraj się skupić na dziecku, i może powinnaś zacząć rozglądać się za nowym facetem, co będzie Cię kochał i szanował. Bardzo ważne jest teraz Twoje zdrowie psychiczne, gdyż stres i emocje "zatruły" Twój organizm toksynami, musisz się z tego oczyścić. Zapisz się na psychoterapię, to bardzo ważne jeżeli chcesz wyjść na prostą i żeby wszystko po Tobie spłynęło. Pamiętaj, życie masz tylko jedno i nie uzależniaj go od nikogo!!! Musisz zachować zimną krew, podnieść głowę do góry. Wszystko teraz zależy od Ciebie, nie daj po sobie pojechać, działaj spokojnie, stanowczo, nie daj się ponieść emocjom. Wypłacz się w poduszkę, może następnego dnia trochę boleć głowa ale na 3ci dzień poczujesz ulgę i będziesz miała więcej siły do działania. Masz bardzo dużo siły tylko musisz ją umiejętnie wykorzystać. Nie bój się zmian w życiu, ludzie boją się zmian bo one niosą niewiadomą, i wolą tkwić w starych układach bo tak wygodniej. Starym układom mówimy NIE!! Nie bój się zmian!!! One są dla ludzi!
ps. Ale się rozpisałam, ale takie sytuacje to samo życie
|
|
|
|
|
#173 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
Ciekawa jestem jak się zakonczyła ta historia. Sama jestem w identycznej sytuacji. |
|
|
|
|
|
#174 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Narazie się nie zakończyła....ale mam nadzieję,że skończy się happy endem
Zbyt wiele lat spędziliśmy razem, aby tak poprostu to wszystko przekreślić, a i nie chciałam dziecku zafundować życia w rozbitej rodzinie. Dla mnie zawsze rodzina była najważniejsza i choć to trudne zacisnęłam zęby i w zapartego pokazywałam,że o rodzinę będę walczyć. Nie robiłam scen, ale jednocześnie delikatnie pokazywałam,że mnie zranił...znalazłam pracę, wyjechałam na kilkanaście dni. Nie byłam na każde zawołanie, ale jednocześnie starałam się pokazać,że mimo wszystko moje uczucia się nie zmieniły. Staram się bardziej podkreślać swoją pozycję wytykając coś, gdy po fakcie okazuje się,że miałam w czymś rację. Nie wiem z czyjej inicjatywy, ale tamta zniknęła. Narazie jeszcze nie rozmawialiśmy szczerze o tej całej sytuacji.Wciąż to gdzieś we mnie siedzi i brak mi odwagi, ale wiem,że powinnam to wszysko z siebie zrzucić.,żeby taka sytuacja się nie powtórzyła, bo drugiej szansu mu napewno nie dam .To już wiem.Narazie próbujemy wszystko poukładać na nowo. Jeżeli jest choćby najmniejsza szansa na bycie razem i jeśli się tego chce, to trzeba walczyć. Schować urażoną dumę i stawić czoła przeciwnościom, ale tylko wtedy, gdy naprawde się kogoś kocha.Działać pod wpływam chwili to chyba najgorsza rada.Trzeba trochę czasu, aby pomyśleć co jest dla nas naprawdę ważne. Koleżanka radziła mi,żebym znalazła sobie kochanka, bo według niej tylko tak można podnieść swoje poczucie wartości. Według mnie to bzdura. Poco robić coś wbrew sobie?Tylko dlatego, aby komuś zy sobie udowodnić,że sie jest atrakcyjnym,że też można mieć kogoś"na boku"?Dla mnie to głupota, bo ja sie czymś takim brzydzę i napewno nie poczułabym się lepiej a wręcz przeciwnie...Sama wiem,że jestem dosyć atrakcyjna, niejedna małolata chciałaby mieć taką figurę jak ja-może to niezbyt skromnie brzmi, ale śmieszą mnie te wpisy na temat figury kobiet po 30-stce. To że kobieta urodzi dziecko o niczym jeszcze nie świadczy, wystarczy trochę o siebie zadbać. Mam nadzieję, że nie zapeszę i wszystko dobrze nam się ułoży. Macie rację-często zdarzają sie zdrady-niestety, ale jednak nie wszystkie zwiazki po przejściach kończą się rozwodami,a może nawet są przez to silniejsze?Znam pare takich małżeństw. Jeśli w związku nie ma patologii, nie bijecie się, nie kłócicie (zwłaszcza przy dzieciach), a potraficie w miarę normalnie w takiej sytuacji rozmawiać...mimoże druga osoba mówi,że wypaliło sie w niej uczucie, ale mimo to nie chce zrobić ostatecznego kroku, a wam zależy na związku... to walczcie o niego, choćby po to,żeby później nie mieć do siebie pretensji,że nie próbowałyście. Dziekuję Wam za wsparcie, które mi tu dawałyście.Wiem,że wiele z Was nie popiera pewnie mojej decyzji,bo większość radziła bym go zostawiła, rozwiodła się.Z pewnością kierowałyście się tu również własnymi doświadczeniami i trudnymi przeżyciami, ale każdy związek jest inny i każdy sam sobie musi odpowiedzieć co jest dla niego ważne, ile jest w stanie wybaczyć i by nie robić czegoś wbrew sobie.Danuta1310-to jest moja historia. Dziś zaczynam znowu być szczęśliwa, choć wciąż brak mi kilku słów, które nie padły i nie wiem czy choć część z nich usłyszę...choć ostatnio mąż powiedział mi,że cieszy się,że jesteśmy razem (a to już coś-mój mały sukces).Musisz pomyśleć o tym czego Ty chcesz i czy jesteś w stanie z tym jakoś żyć. Ja do dziś nie mogę patrzeć na komedie romantyczne, bo zaraz ryczę.Nie należę jednak do osób pamiętliwych i staram się nie myśleć o tym wszystkim, jednak mężowi pokazuję,że mu już nie ufam choć jednocześnie staram się pokazywać,że nadal mi na nim zależy. Trzymajcie się ciepło.Pozdrawiam. |
|
|
|
|
#175 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Słuchaj, najważneijsze że jesteś szczęśliwa, skoro się udało wywalczyć porozumienie to się cieszę. Ale dam Tobie radę. Faceci to skur.. wszyscy prawie, a twoj jest tego dowodem, więc jak tylko uda się jako tako pogodzić, to bądz proszę wyrafinowaną su.. będziesz szczęśliwsza a on na to zasługuje. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#176 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
jakoś nie wierzę w bycie szczęśliwą rodzinką po romansie twojego tż, ale co kto lubi- może rzeczywiście doznał olśnienia, przypadek jeden na milion i teraz jest idelałem? życzę Ci fajnego spokojnego życia, ale ja jestem jakaś nieufna i po prostu nie wierzę, w taką cudowną przemianę. A po zdradzie to ON powienien się przed tobą płaszczyć i blagać o wybaczenie, a z twoich postów wynika, że to ty uratowałaś sytuację, jemu chyba srednio na tym zależalo.
Współczuję i pozdraiwam p.s.- tylko prosze bez tekstów o wielkim ratoawniu rodziny, że nie chciałas dziecku fundować życia w rozbitej rodzinie- jego rodzina już jest rozbita. Rozbił ją twoj mąż robiąc skok w bok. Moim zdaniem lepsza samotnie wychowująca dziecko matka niż rodzice którzy się nie c=kochają, zdradzają, itp, ale wybór oczywiście należy do Ciebie! Edytowane przez preetamsingh Czas edycji: 2010-11-05 o 10:39 |
|
|
|
|
#177 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 013
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
JAGODA35, chyle czola przed decyzja i nie umiem nawet powiedziec Ci, jak mocno zycze Wam powodzenia i szczescia. Pisz w tym watku czasem - pokaz, ze mozna, ze sie uda
|
|
|
|
|
#178 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 8
|
Jeśli mam być szczera to i ja mam wrażenie,ze zależy na tym związku tylko JAgodzie.Mąz nie zachowuje się jakby jemu szczególnie zależało.To,że bedzie spedzał teraz wiecej czasu z żoną,córką o niczym jeszce nie śiwadczy!Wiem,ze to co pisze jest przykre ale tak jest.On jest teraz wystawiony na próbę,to ON ZAWIÓŁ!!! Nie Ty Jagodo, wiec powinnaś oczekiwac od niego tzw.stania na głowie by było dobrze,a nawet w miarę jak dawniej.Z tego,co piszesz to głowieni TY walczysz,Ty masz wyrzuty sumienia,TY boisz sie jak to skleić,naprawić,co powie rodzina,teściowa ! Myśle,ze niepotrzebnie! Rozumiem Cie,że Tobie bardzo na tym zwiążku zależy,chcesz by Wasze dziecko zylo w pelnej rodzinie ale pamietaj ... nie da sie kochać na siłe, nie można w nieskończonośc sklejać zbitego dzbanka bo koncu sie rozklei i to w podwojoną siła.Zycze Tobie jaknajlepiej ale musisz miec baczność, musisz miec czujność,chyba wiekszą niz dawniej.To ze nie slyszysz sms od jego kochanki,nie widzisz nowych znakow o niczym jeszce nei swiadczy.Musizsz byc czujna,bo ten czlowiek skrzywdzil Ciebie,nadwyręzył Twoje zaufanie ! Taka jest niestety cena proby odbudowania malzenstwa,ze juz nie mozna byc niczego pewnym i zawsze bedze ta zadra.Dlatego ja bardzo cenie osoby,ktore pomimo zlamanego serca chca walczyc dalej...czasem zastanawialm sie o co...o swoje uczucia,przyzwyczajenia,s woja milosc,tylko jest pytanie co ten czlowiek czuje i do kogo,kogo kocha...a jesli ma byc z Toba i z dzieckiem tylko z przyzwyczajenia,dla tzw.dobrego oka,przed rodzina to to juz rodziny nie przypomina,raczej przykrywkę...a przeciez chodzi tu o cos znacznie wiecej MIŁOSC...szczera,nie udawana,na nia nie ma miejsca w prawdziwej rodzinie i zwiazku! Nie czuj sie winna,nie boj sie co powie mąż,co pomyśli teściowa itp...w zasadzie to TY jestes tu najwazniejsza i Wasze dziecko, a on...powinie robic wszystko,jesli mu zalezy bys jemu wybaczyla, bys choc troche odzyskala do niego szacunek i zaufanie.Czytajac Ciebie mam wrazenie ze zaparlas sie i robisz wszystko na sile, w obawie moze ze sama nie dalabys rady,moze ze wzgl.materialnych,nie wiem...w kazdym razie to Ty teraz rozdajesz karty i on powinien Ciebie na rekach nosic i to nei tylko np.kupijac Ci kwaity,zagraniczne wycieczki ale calym soba,okazujac ze zaluje,ze szanuje...ze wreszczie kocha...i mowiac Tobie o tym! ......ciekawa jestem jak sie Wam obecnie uklada!Powodzenia! ...ps ...podziwiam Cie za siłę i konsekwencje! i nei daj sie znow stłamsić,zagadać bo jestes wartosciowa i wbrew pozora silna osobą!
|
|
|
|
|
#179 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Proszę o pomoc-mąż mnie zdradza
Cytat:
Ja jestem po porodzie i moje ciało wygląda świetnie,zero rozstępów,brzuch tak samo płaski jak przed ciążą,cellulitu nadal brak,a i piersi też mi nie wiszą...(a wyjątkiem nie jestem)i co koleżanko?może nie wkładaj wszystkich do jednego worka-jak fajnie,że jesteś już "pomarańczowa"bo więcej nie będę musiała czytac tych Twoich pewniackich bzdur. A i jeszcze jedno:niejedna kobieta po 30 czy 40 wygląda o niebo lepiej niż 20-stka. Autorko wątku czytam dalej co się dzieję u Ciebie,ale teraz mogę Ci pogratulowac decyzji jakie podjełaś i życzę konsekwencji w podjętych wyborach.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech "Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:55.




poziom by pasowal...


to są komentarze na poziomie? Mąż ją zdradza, bo jest egoistycznym i zdradliwym dupkiem, bo jak się kogoś kocha to mu fałdki czy brak jędrności nie powinien przeszkadzać i być powodem do zdrady. Przepraszam za offtop, ale ręce i cycki mi opadają przy takich komentarzach.






, a jak zajdzie w ciążę, brzuch jej przegania piersi ;-) i z definicji od biologicznej strony jako zapłodniona istota przestaje być specjalnie pociągająca, to nic tylko wszyscy marzą, żeby ją przelecieć, tak? 



