PM 2010 śluby relacjonują, w stan małżeński szczęśliwie wstępują! cz.14

[lain]

Napisane przez wife_to_be

ta moja nie jest wyczołgana trochę do zwężenia, chyba że jakoś mega schudnę ale pani powiedziała że dadzą radę

w zasadzie to dobrze że nikt nie telefonował do barcelony bo bym jej pewnie nie miała
a tak to weszła, ubrałam, umarłam i taka skołowana tel. do mamy, wróciłam, wpłaciłam zaliczkę i tydzień później miałam ją w domu

tż ma garnitur szyty od podstaw, ostatnio byliśmy na przymiarce i marynarka wygląda na razie jak kamizelka i to nie wykończona
a najlepsze że musi mieć buty ślubne za 2tyg

zazdroszczę rozmiaru.... na mnie czasem 38 za małe

a to ja z mama bylam i z TZem, bo mi doradzali sama zakochalam sie w niej jak tylko ubralam i oni tez potem jeszcze dla swietego spokoju obeszlam od razu kilka innych salonow, ale wszystkie inne suknie porownywalismy do tej. nawet jedna pani sie smiala, ze ja juz mam suknie wybrana wiec po obejsciu reszty salonow od razu wrocilismy do Madonny (czyli pierwszego w ktorym bylismy) i ja kupilismy krotka pilka
i nawet lepiej, ze nie mam jej w domu, bo z trojka kotow (w tym jednym z ADHD ) musialabym ja chyba otoczyc drutem kolczastym pod wysokim napieciem zeby nic jej nie grozilo

a to 34 to oczywiscie w ich hiszpanskiej rozmiarowce normalnie mam 36

to moj TZ najpierw kupil buty, a potem garniak wlasciwie juz ma praktycznie caly stroj skompletowany brakuje krawata i spinek do mankietow

Napisane przez ultraradiola

Nie stety dzisiaj chyba wszyscy tak maja
Jestem taka śpiąca ze marze tylko dzisiaj po przyjściu z pracy o łóżeczku Na szczęście obiadek na dziś ugotowany także z TŻ możemy sobie śmiało poleniuchować
A u nas znowu prószy już mi ten śnieg d...ą wychodzi

u mnie tak cos niesmialo proszy ale smetnie jest strasznie
co do obiadku to na szczescie musze tylko wrzucic brokuly na pare, bo dorsza zapiekanego w sosie koperkowym mama zrobila wczoraj i dzis juz jest tylko do odgrzania w piekarniku jak to dobrze jeszcze z mama pomieszkac

[wife_to_be]

Napisane przez 83mika

yyy no właśnie nie wiem tak jakoś nie wypada;/

wydaje mi się że nie powinno się być z gołymi nogami. nawet do biura kobiety jak muszą chodzić elegancko ubrane to mają rajstopy i pełne buty

[Martoolka87]

Napisane przez mariiasia

wciśnij jednocześnie lewy shift i lewy ctrl
i daj znać czy zadziałało (u mnie działa)

Dzięki Wujek google już mi pomógł i wszędzie mogłam pisać normalnie, a na wizażu nadal miałam pozamieniane, ale wyłączyłam firefoxa i włączyłam od nowa i już mi działa
Przy okazji w panelu sterowania usunęłam opcję przełączania języka skrótem klawiszowym, więc już nie powinno mi się więcej coś takiego przydarzyć

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Muszę się Wam pochwalić: mamy załatwiony samochód do ślubu
Koleś nawet nie chciał kasy od nas w ogóle brać, ale tata mu uświadomił, że przecież samochód na wodę nie jeździ i stanęło na stawce 50 zł + flaszka I tak mu pewnie stówkę damy, bo to aż głupio tak mało mu zapłacić

MAD pozdrawiamy

[mariiasia]

Napisane przez Martoolka87

Dzięki Wujek google już mi pomógł i wszędzie mogłam pisać normalnie, a na wizażu nadal miałam pozamieniane, ale wyłączyłam firefoxa i włączyłam od nowa i już mi działa
Przy okazji w panelu sterowania usunęłam opcję przełączania języka skrótem klawiszowym, więc już nie powinno mi się więcej coś takiego przydarzyć

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Muszę się Wam pochwalić: mamy załatwiony samochód do ślubu
Koleś nawet nie chciał kasy od nas w ogóle brać, ale tata mu uświadomił, że przecież samochód na wodę nie jeździ i stanęło na stawce 50 zł + flaszka I tak mu pewnie stówkę damy, bo to aż głupio tak mało mu zapłacić

MAD pozdrawiamy

nie ma za co

to fajnie wam się udało z tym autem a jakie to auto tak apropos?

[wife_to_be]

Napisane przez lain

a to ja z mama bylam i z TZem, bo mi doradzali sama zakochalam sie w niej jak tylko ubralam i oni tez potem jeszcze dla swietego spokoju obeszlam od razu kilka innych salonow, ale wszystkie inne suknie porownywalismy do tej. nawet jedna pani sie smiala, ze ja juz mam suknie wybrana wiec po obejsciu reszty salonow od razu wrocilismy do Madonny (czyli pierwszego w ktorym bylismy) i ja kupilismy krotka pilka
i nawet lepiej, ze nie mam jej w domu, bo z trojka kotow (w tym jednym z ADHD ) musialabym ja chyba otoczyc drutem kolczastym pod wysokim napieciem zeby nic jej nie grozilo

a to 34 to oczywiscie w ich hiszpanskiej rozmiarowce normalnie mam 36

ja byłam z koleżankami, jako że przebywam w innym mieście niż moja rodzicielka
i byl to ostatni sklep tego dnia (drugiego dnia poszukiwan) ale za to tak mi sie spodobal aze niemal sie trzeslam

Napisane przez Martoolka87

[/COLOR]Muszę się Wam pochwalić: mamy załatwiony samochód do ślubu
Koleś nawet nie chciał kasy od nas w ogóle brać, ale tata mu uświadomił, że przecież samochód na wodę nie jeździ i stanęło na stawce 50 zł + flaszka I tak mu pewnie stówkę damy, bo to aż głupio tak mało mu zapłacić

MAD pozdrawiamy

gratulacje
nad tym to ja sie w ogole nie zastanawialam, w sumie mi to wisi, moze byc ktores z aut naszych rodzicow:P (i pewnie tak będzie, bo mi wisi co to za auto bedzie )

[BlackAngel]

Black pozdrawia wszystkich czytających na dole

[kubusewa]

kobietki kobietki podnietka pierwszego sorta
umówiłam się na fryzurke próbną
ech jestem happy

[Martoolka87]

Napisane przez mariiasia

to fajnie wam się udało z tym autem a jakie to auto tak apropos?

Volkswagen Passat kolor srebrny Jeszcze go nawet nie widziałam, bo mój tata nam go załatwił, tylko sobie w necie orientacyjnie wylisiłam

Napisane przez wife_to_be

gratulacje
nad tym to ja sie w ogole nie zastanawialam, w sumie mi to wisi, moze byc ktores z aut naszych rodzicow:P

Dzięki U nas nikt nie ma takiego "reprezentacyjnego" autka. Kuzyni mają fajne samochody, ale to głupio tak, żeby gość był naszym kierowcą

[kubusewa]

Napisane przez BlackAngel

Black pozdrawia wszystkich czytających na dole

i ja tes

[Martoolka87]

Napisane przez BlackAngel

Black pozdrawia wszystkich czytających na dole

No oczywiście musiałaś mnie przebić

Napisane przez kubusewa

kobietki kobietki podnietka pierwszego sorta
umówiłam się na fryzurke próbną
ech jestem happy

Mała rzecz a cieszy To teraz obie podjarane jesteśmy Ja autem, a Ty fryzurką

[gosica502]

Napisane przez BlackAngel

Black pozdrawia wszystkich czytających na dole

Napisane przez kubusewa

i ja tes

Dzięki za pozdrowionka

[wife_to_be]

Napisane przez kubusewa

kobietki kobietki podnietka pierwszego sorta
umówiłam się na fryzurke próbną
ech jestem happy

brawo!
a masz juz jakis pomysl?

Napisane przez Martoolka87

Dzięki U nas nikt nie ma takiego "reprezentacyjnego" autka. Kuzyni mają fajne samochody, ale to głupio tak, żeby gość był naszym kierowcą

mozna pozyczyc auto od kuzyna bez kuzyna

[kubusewa]

Napisane przez Martoolka87

No oczywiście musiałaś mnie przebić



Mała rzecz a cieszy To teraz obie podjarane jesteśmy Ja autem, a Ty fryzurką

bałam się bo to wiecie specjalistka i w ogole na regionalnym az o niej huczy ze taka dobra i sobie myslalam ze oooj nie bedzie pozniej miejsca to sie teraz zapisze
a ona mowi ze ona nie widzi problemu - co prawda na probna umowilam sie na kwiecien ... ale to zawsze rymps jak sie ciesze raju

[BlackAngel]

Chce do tż;ta
Przytulić się i zapomnieć o skurczach..

[Martoolka87]

Napisane przez gosica502

Dzięki za pozdrowionka

Gosica masz już te kolczyki

Napisane przez wife_to_be

mozna pozyczyc auto od kuzyna bez kuzyna

Mój TŻ wychodzi z założenia, że żony i samochodu się nie pożycza Dlatego nie chcieliśmy nikogo prosić o pożyczenie samego auta. Fajnie, że udało nam się znaleźć inne rozwiązanie

[kubusewa]

Napisane przez wife_to_be

brawo!
a masz juz jakis pomysl?


mozna pozyczyc auto od kuzyna bez kuzyna

jak dorwe lapka to pokaze bo tam mam zdjecie z gazety

MArta jakim prawem niby nie pozyczyc autko z kuzynem .. czego ty chcesz ??
wsdzisz kuzyna w garniak i po klopocie.. a skoro go zapraszasz na wesele (bo mniemam ze tak) no to co to za problem ??
ja pozyczam autko od taty a kierowcą bedize moj brat cioteczny i nie widze w tym ani obciachu ani klopotu ani w ogole nie rozumiem o oc CI chodzi

[fistaszek24]

Napisane przez kubusewa

jak dorwe lapka to pokaze bo tam mam zdjecie z gazety

MArta jakim prawem niby nie pozyczyc autko z kuzynem .. czego ty chcesz ??
wsdzisz kuzyna w garniak i po klopocie.. a skoro go zapraszasz na wesele (bo mniemam ze tak) no to co to za problem ??
ja pozyczam autko od taty a kierowcą bedize moj brat cioteczny i nie widze w tym ani obciachu ani klopotu ani w ogole nie rozumiem o oc CI chodzi

Wole to niż płacić 150 zł za gozine komuś obcemu . U Nas tez wójek lub kolega pojedzie i idą na wesele i co z tego przeciez i tak by jechali .

[agator74]

a ja wlasnie przegladam oferty szkol jezykow obcych, bo niestety nie mam juz angielskiego na mgr a nie chcialabym tracic kontaktu z tym jezykiem, mozecie dziewczyny cos polecic??
brawa za zalatwienie fryzur slubnych, samochodow i sukni
o chyba kolejna partia prania sie uprala, no to ide

[Martoolka87]

Napisane przez kubusewa

MArta jakim prawem niby nie pozyczyc autko z kuzynem .. czego ty chcesz ??
wsdzisz kuzyna w garniak i po klopocie.. a skoro go zapraszasz na wesele (bo mniemam ze tak) no to co to za problem ??
ja pozyczam autko od taty a kierowcą bedize moj brat cioteczny i nie widze w tym ani obciachu ani klopotu ani w ogole nie rozumiem o oc CI chodzi

Jejciu napisałam, że mój TŻ ma takie podejście, że samochodu się nie pożycza, a nie ja Gdybym nie miała takiej opcji, jaką mi załatwił tata, to pewnie bym poprosiła tego kuzyna, bo też sobie nie wyobrażam płacić tyle kasy za wynajęcie jakiegoś autka. Problem jest taki, że kuzyn mieszka na drugim końcu Polski i bałabym się, że mogą jakieś komplikacje. Poza tym ten kuzyn akurat nie jest zbyt dobrym kierowcą. Jest jeszcze inny kuzyn, który ma fajne autko, ale w kolorze, który mi się nie podoba
I wcale nie uważam, żeby poproszenie na kierowcę kuzyna było obciachem, bo sami najchętniej byśmy swoim autem jechali, tyle, że ono się nie nadaje

[Remmi]

Napisane przez kubusewa

jak dorwe lapka to pokaze bo tam mam zdjecie z gazety

MArta jakim prawem niby nie pozyczyc autko z kuzynem .. czego ty chcesz ??
wsdzisz kuzyna w garniak i po klopocie.. a skoro go zapraszasz na wesele (bo mniemam ze tak) no to co to za problem ??
ja pozyczam autko od taty a kierowcą bedize moj brat cioteczny i nie widze w tym ani obciachu ani klopotu ani w ogole nie rozumiem o oc CI chodzi

Dokładnie, zgadzam się z Kubusewą.

Mój TŻ pożyczył samochód od naszego kolegi na ślub innego naszego kolegi i TŻ mój był kierowcą mimo tego że my byliśmy gośćmi na weselu. Zresztą ja jechałam z parą młodą też
Bo warunek był taki, że mój TŻ zawiezie ich tym pożyczonym autkiem, ale ja muszę z nim jechać I się zgodzili od razu

A poza tym ostatnio na ślubie mojej przyjaciółki, to też wiózł ich (i mnie też, bo świadkową byłam ) nasz kolega swoim autem i też był na przyjęciu.

[kubusewa]

Napisane przez Martoolka87

Jejciu napisałam, że mój TŻ ma takie podejście, że samochodu się nie pożycza, a nie ja Gdybym nie miała takiej opcji, jaką mi załatwił tata, to pewnie bym poprosiła tego kuzyna, bo też sobie nie wyobrażam płacić tyle kasy za wynajęcie jakiegoś autka. Problem jest taki, że kuzyn mieszka na drugim końcu Polski i bałabym się, że mogą jakieś komplikacje. Poza tym ten kuzyn akurat nie jest zbyt dobrym kierowcą. Jest jeszcze inny kuzyn, który ma fajne autko, ale w kolorze, który mi się nie podoba
I wcale nie uważam, żeby poproszenie na kierowcę kuzyna było obciachem, bo sami najchętniej byśmy swoim autem jechali, tyle, że ono się nie nadaje

sorry moze przez migrene niedowidzialam... ale tak jakos mi wyszlo z teog co pisalas.. ide sie poloze chyab za mocno sie cieszylam tym fryzjerem

[83mika]

Napisane przez wife_to_be

wydaje mi się że nie powinno się być z gołymi nogami. nawet do biura kobiety jak muszą chodzić elegancko ubrane to mają rajstopy i pełne buty

No masz racje a mi Pani w salonie powiedziała,że do mojej sukienki pasowałyby sandałki, to wogóle odpada, zobaczymy

[Remmi]

Martoolka - fajnie, że macie auto załatwione, nieważne skąd

VW Passat to generalnie reprezentacyjne autko - ciekawi mnie z którego roku jest.. wiesz??

PS. mój ojciec miał taką zasadę, że żony i samochodu się nie pożycza więc nie chciał mi "pożyczać", ale zawsze wygrywałam, bo ja córka to co innego co inni

[lain]

Napisane przez kubusewa

kobietki kobietki podnietka pierwszego sorta
umówiłam się na fryzurke próbną
ech jestem happy

ja bym sie juz chetnie umowila, ale nie mamy jeszcze zaproszenia i nie wiem o ktorej godzinie bedzie slub znajomych ale tez ide w kwietniu

Napisane przez kubusewa

ja pozyczam autko od taty a kierowcą bedize moj brat cioteczny i nie widze w tym ani obciachu ani klopotu ani w ogole nie rozumiem o oc CI chodzi

ja widze w tym klopot skazuje sie go z tym autem albo na niepicie albo na fatygowanie sie nastepnego dnia (lub jeszcze nastepnego - w zaleznosci od ilosci promili we krwi) z powrotem po to auto zostawione w miejscu wesela
wiec mialabym opory zeby zmuszac kogokolwiek do czegos takiego. no chyba, ze macie jakis pomysl jak rozwiazac ten problem
mi wlasnie zalezy zeby NIKT przypadkiem swoim autem nie przyjechal transport załatwiamy gościom my

btw moj TZ tez ma jakas awersje do pozyczania auta od kogos czy tez komus


cholera jasna no doniose na tego listonosza jak nic codziennie dzwoni do nas domofonem, a jak trzeba jakas paczke doreczyc to nagle niby nas w domu nie ma i zostawia awizo w skrzynce a brat caly dzien byl w domu
i potem sobie mozna kwitnac na poczcie w kolejce kilometrowej, bo niby nikogo w domu nie bylo. co za !@#$%^&* len

[Martoolka87]

Napisane przez kubusewa

sorry moze przez migrene niedowidzialam... ale tak jakos mi wyszlo z teog co pisalas.. ide sie poloze chyab za mocno sie cieszylam tym fryzjerem

W sumie to napisałam, że głupio, żeby gość był kierowcą, ale to bardziej przez to, że Ci których brałam pod uwagę mają swoje rodziny i wiem, że woleliby jechać z żoną i dziećmi, bo to trzeba wcześniej taki samochód przygotować i w ogóle i tak żona by została sama z tymi dzieciakami, a wiadomo, że przy szykowaniu się na wesele niezłe zamieszanie jest, a jak jeszcze dzieci trzeba wyszykować i dopilnować to już w ogóle

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez Remmi

Martoolka - fajnie, że macie auto załatwione, nieważne skąd

VW Passat to generalnie reprezentacyjne autko - ciekawi mnie z którego roku jest.. wiesz??

PS. mój ojciec miał taką zasadę, że żony i samochodu się nie pożycza więc nie chciał mi "pożyczać", ale zawsze wygrywałam, bo ja córka to co innego co inni

Chyba 2001 rocznik
Aj... bo faceci to te swoje samochody traktują jak skarby. Co by było, gdyby ten ktoś, kto pożycza auto nie daj Boże je zarysował? Tragedia

[kubusewa]

Napisane przez lain

ja bym sie juz chetnie umowila, ale nie mamy jeszcze zaproszenia i nie wiem o ktorej godzinie bedzie slub znajomych ale tez ide w kwietniu



ja widze w tym klopot skazuje sie go z tym autem albo na niepicie albo na fatygowanie sie nastepnego dnia (lub jeszcze nastepnego - w zaleznosci od ilosci promili we krwi) z powrotem po to auto zostawione w miejscu wesela
wiec mialabym opory zeby zmuszac kogokolwiek do czegos takiego. no chyba, ze macie jakis pomysl jak rozwiazac ten problem
mi wlasnie zalezy zeby NIKT przypadkiem swoim autem nie przyjechal transport załatwiamy gościom my

btw moj TZ tez ma jakas awersje do pozyczania auta od kogos czy tez komus


cholera jasna no doniose na tego listonosza jak nic codziennie dzwoni do nas domofonem, a jak trzeba jakas paczke doreczyc to nagle niby nas w domu nie ma i zostawia awizo w skrzynce a brat caly dzien byl w domu
i potem sobie mozna kwitnac na poczcie w kolejce kilometrowej, bo niby nikogo w domu nie bylo. co za !@#$%^&* len

Ja go zamierzam zafatygowac tylko do SObkowa .. a potem to raczje podejrzewam ze i tak my dotrzezwiejemy na tyle ze sami autko rodzicom oddelegujemy
A poza tym u mojego brata ciocia nie pije ze wzgledu na zdrowie wiec u nich tak czy tak ktos nie bedzie pil.. wiec mojego kierowce ktos bedize mial zabrac.. U mnie sie to samo rozwiaze z reszta lain no sama pomysl.. jak bys tak chciala kazdemu dogodzic to musialabys zamowic autokar z co najmniej 50 przystankami (u kazdego przed domem) ja dziekuje za takei cos.. moj braciszek bedie mial prikaz mnie zawiezc tylko na wesele. dalej ja dam sobie rade.. on tez 5-latkiem nie jest

a co do listonisza.. u mnie to standard...
dlateog tato bardoz czesto kaze swoje listy polecone zostawiacw skrzynce (jest taki druczke na poczcie) a co do paczek.. lain.. jemu sie jej noisic nei chce w torbie.. bo gdyby tak do ciebei wzial i do jeszcze 100 takich jak ty.. to by ta torbe musial wozic na rowerze.. co nie zmienia faktu ze to potrafi nawet mnie z rownowagi wyprowadzic

[Remmi]

Napisane przez Martoolka87

Chyba 2001 rocznik
Aj... bo faceci to te swoje samochody traktują jak skarby. Co by było, gdyby ten ktoś, kto pożycza auto nie daj Boże je zarysował? Tragedia

Na szczęście mój TŻ ma podejście, że "to tylko samochód"

[agator74]

u mnie zostało 200 dni
wow
moja kuzynka zaczela robic tipsy wiec moze sobie w weekend do niej pojade, jak sie sprawdzi to moze i na moje wesel mi zrobi
jakis taki szary ten dzien i troche snieg sypie blee
zastanawiamy sie nad kupnem jakiegos bardziej profesjonalnego aparatu,i moze zatrudnimy siostre tzta zeby zrobila nam sesje slubna

[lusmarija]

dziewczynki

ale mam zakrecone dni ostatnio na nic czasu

Lain bardzo ładny ten niebieski komlecik, mam taki sam krój jednego kostiumu ( kolor ciemny) ale tylko góre, bo dołu juz nie było, a ze tak mi sie podobał to wzięłam ale wystarczy ze dokupie czarne majteczki i juz bedzie komplet

cześć Karlain dawno Cię nie było (zreszta mnie jakos ostatnio tez ) i za suknie, racja na modelce taka normalna, ale juz nie raz tak było, że na żywo suknia prezentuje sie o wiele ładniej niz na zdjeciu katalogowym

PM1409 jak dla mnie to ta suknia zupełnie totalnie nie w moim guscie

Aniołku bardzo ładna ta Twoja sukienka, dobrze ze wrzuciłas fotki bo juz nie pamietałam jak wyglada

i w ogóle ściskam Was wszystkie

[mariiasia]

ej, normalnie mi wizaż strajkuje, działać nie chce drań jeden!