30+ ... zapraszam :)

[agika11]

uwaga właśnie grzeszę, co to ja o zasadach rano pisałam???

śliczne babeczki

do napisania później

[gigosia]

ja juz 30 min na rowerku i wyciagnelam z szafy takie krzeselko do brzuszkow ..wiec juz 60 zrobilam ale to nie koniec na dzis..po poludniu zrobie druga ture skoro dzis mam wolne wiec warto wykorzystac...
ale boje sie zwazyc bo cos mi sie zdaje ze waga pewnie w miejscu stoi ..piatek pokaze prawde
a za mna tak slodkie chodzi ze robie sobie budyn SB ..taki sobie jka dla mnie ale chociaz mozna siebie troszku oszukac
aneskazostajesz rozgrzeszona az wstyd byloby od malego kucharzyka nic nie zjesc
wiolkaoj maraton po sklepach..mozn niezle kalorii zgubic...u mnie byla sis przez 3 dni i te 3 dni od 10 do 18 po sklepach ..super tylko w miedzy czasie bylo ciasteczko, a na kolacje tez duzo za duzo..i jak pojechala to wlasnie postanowilam sie wziasc za siebie
niutkaposzukaj wagi to moze bedziesz spokojniejsza
bettixoj satysfakcja jest zwlaszcza chociaz czasem sily i checi brak ale sie nie poddaje
a tlusty czwartek- na szcescie tutaj nie obchodza i na szcescie juto na caly dzien do pracy zmykam
melkasa ja juz 7 lat staram sie o potomstwo szkoda ze u mnie nie jest to takie proste

[melkas]

Wioluś... Wracaj tu natychmiast!!! I więcej coś nasmaruj!

A_gneska... ślicznie smakowite te babeczki. Mały zdolniacha, a ile roków liczy ten kucharczyk?
Za spadek ! Wiesz, że jesteś jedną z nielicznych szczęśliwych w tym tygodniu. Zazdroszczę, a lepiej nie będzie (buuu...).

Agiko... Ej, widzę Cię! Będzie łomot, oj będzie bolało.... Nastawiaj tyłek, już!

Gigosiu... No tak, łatwo się gada, a i tak każdy musi swoje przeżyć...

[A_neska]

Melkas - mój kucharzyk ma 8,5 roku i przygotowyje te pyszności na jutro do szkoły na "tłusty czwartek" - maja małą imprezę

A wagowo - rzeczywiście w tym tygodniu mi poszło całkiem nieźle ale tak ogólnie jakoś jestem szczęśliwa, wszytko super mi się układa i wogóle mam taki zapał do wszystkiego, że ... No może za wyjątkiem mojej głowy, która znowu wczoraj dała mi znak i ... zdychałam cały dzionek i nockę, koszmar.

Gigosiu - podziwiam cie za te ćwiczenia dwa razy dziennie, super mnie czasami raz dziennie się nie chce ...

[Bettix75]

Melkas, my też mamy HOPLA na punkcie świeczek zapachowych, tylko że ich nie zbieramy, a zużywamy podczas kąpieli bąbelkowej. Do tego kadzidełko i super relaksik 30 min co sobotę
Bardzo pomaga w zimie na poprawę humorku
Ach te nasze mamuśki
My też idziemy jutro do mojej na domowe pączki, lepszych w życiu nie jadłam. Nawet na drugi dzień są pyszne i zachowują świeżość. Ja nigdy nie robiłam. Za to dzisiaj zrobimy z mężulkiem faworki
Pewnie z 2 porcji, bo muszę obdarować soich rodziców i teściową, a także spakować do pracy dla siebie i TŻ. U mnie w pracy pewnie będą królowały pączki, jak zwykle, ale i tak moje faworki znikną pierwsze

Wiolu, też zakochałam się w tym komplecie, ale mam już jeden serwis obiadowy i na razie nie ma sensu kupować drugiego. Poczekam, aż ten co mam się zniszczy, ale mogę czekać kilkanaście lat, bo też z Ćmielowa jest Dla kobitek nic nie było? Toż to skandal
A tak w ogóle to widzisz jak dziewczyny tęsknią za Tobą, nawet się " awanturują" (Melkas)

A_nesko, ładny avatar, taki milusiński
To są muffinki? Ale masz czarodzieja pod ręką To duży chłopak z niego
Ja nie wiem jak przy takich wypiekach udaje Ci się schudnąć

Gigosiu, nam 5 lat stuknie w marcu... i niby wszystko ok. Najważniejsze to się nie załamywać i iść przed siebie, a co ma być to będzie

Wiecie co, normalnie pani w sklepie kosmetycznym rozłożyła mnie na łopatki ...
Kupiłam mężowi na Walentynki wodę po goleniu + wodę taoletową MEXX Fly High Man
i pani obdarowała mnie suwenirami: próbka zapachu MEXX dla kobiet (to akurat oki), próbka kremu niwea p/ zmarszczkowego, próbka kremu pod oczy - dla kobiet po 45roku życia To mnie podbudowała
Chciałam jeszcze kupić walentynkowe bokserki, ale nie było niczego ciekawego, nowa dostawa ma być w piątek, więc może jeszcze upoluję coś

Moje menu:
7,00 dwie kromki razowca z polędwicą wędzoną, kawa czarna
11,15 kefir (400g) bez Pano - bo nie wzięłam z domu
13,00 kapuśniaczki (2szt) to właśnie jest rozpusta tego tygodnia, ale ostatnie
15,30 gołąbki z sosem (2szt) - od teściowej
Wieczorkiem biegańko i brzusie, trzeba się poruszać, bo wstręciucha @ mnie zaatakowała i trzeba podnieść sobie ciśnienie, co by brzusio nie bolał

[melkas]

Bettix... Hihihi, ja kupiłam swojemu MEXX Pure Life! Ale jaja, 'piąteczka'. Po 45 roku życia?! Oci.... tzn. zwariowała?! Żart chyba!
hm, ja odziedziczyłam talent do pieczenia ciast po mamuśce (dobrze, że tego nie słyszy), więc jutro liczę na pączki z mojej ulubionej cukierni. Za to moja babcia - mistrzostwo świata w paczusiach, ale już jej się nie chce...

A_neska... O, duży chłopak! Pozdrów ode mnie kucharczyka i pogratuluj talentu - koniecznie!
Ale Ty energetyczna jesteś, może podzielisz się z nami. Please, my tu takie lekko ogasłe...
Emanuuj swą energią , a my przyłożymy rączki do monitorów i: "Adin, dwa, tri, cietyre..."

[gigosia]

melkaja wiem ze kazdy musi swoje przezyc tylko czasem ma sie juz tego dosc
bettixmy tez swiczki zapachowe lubimy..zima u nas idzie full ..az lzej na duszy sie robi jak sie zapala i czuje relaksik

kto mi wysle paczka?

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

a_neskaja 2 razy dzinnie nie cwicze...tylko dzis bo mam wolne...nie martw sie ja na chama sie zmuszam ale pozniej jest wielka satysfakcja

to kiedy te wazenie jutro czy w piatek?

[Bettix75]

Melkas, "piąteczka"
A pani na żartownisię mi nie wyglądała Tym bardziej, że sama była po 40-tce

Gigosia, dawaj adres
Ważenie jutro Jak to Aga ładnie ujęła, będziemy oszukiwać przeznaczenie

Ja nie bardzo oszukam, bo waga znowu będzie na plusiku przez moją wredotę "@" i kapuśniaczki

[gigosia]

lo matko jak mi paczkami zpachnialo..a teraz siedzialam i wyszukiwalam w necie przepisy ...ah..
ja juz odbebnilam 30 min na roweku czyli dzis 1godz i starczy..jeszcze brzuszki i HH...najwyzej padne

dziewczyny jakiego wy ryzu i makaronu uzywacie?

bettixczyli jutro..heheh...niech wam bedzie

[olunek]

witajcie
dziekuje dziewczynki za takie miłe słowa, jestem w szoku az nie wiem co powiedziec. to bardzo budujace
a tak na marginesie to tylko twarz szczupła hehe im blizej kolan tym coraz grubiej

alez mnie dzis głowa boli siet

agika ja mam skore odwodniona pod oczami. wygłada jak szary papier toaletowy albo jak stara pognieciona gazeta milion malenkich zmarszczek a jak lekko uszczypne to jest zamiast elastyczna -plastyczna czyli zostaje fałdka i po klku chwilach dopiero wraca do poprzedniego stanu. chociaz teraz po zastosowaniu nanobase juz tak nie ma , prawie znikneły te malenkie zmarszczki bo o tych wiekszych narazie nie mysle ponadto straciła kolor jest szara i przesuszona.
skora odwodniona to tez taka ktora jest czerwona i sie łuszczy. nie tylko skora sucha moze byc odwodniona ale tez mieszana czy tłusta.

bettix - ja tez uzywałam kiedys tej kolastyny i tez tej zielonej wyszczuplajacej -bosskie były szkoda tylko ze je pozmieniali ciekawe czemu...były takie super. ale ten z daxa tez jest fajny nie zostawia smug i ładnie pachnie a kolorek nie jest po nim pomaranczowy tylko taki ładniutki brazowy( oczywiscie delikatny )
a co do zdjecia tzta to jak znajde chwilke to poszukam na kompie i wkleje

melkas kochana alez mi posłodziłas z tymi oczami. dziekuje tak mi słodko ze chyba dzis odmowie sobie słodkosci
powaznie to szalenie miłe nie spodziewałam sie takiej reakcji

Po uzyciu balsamiku myje rece i nie zostawia sladow a raz w tyg robiłam peeling całego ciałka. w ogole przed pierwszym zastosowaniem trzeba zrobic dobry peeling zeby skora była gładka. a balsamik brazuje stopniowo dopiero na 3-4 dzien widac ładny efekt

buziaki dla twojedo aniołka za pozdrowienia

niutka a jak ty te kiełki sadzisz? gdzie kupujesz i jakie ? i w ogole napisz cos o nich wiecej prosze bo ja uwielbiam roslinki jesc

[gigosia]

olunek a gdzie ciebie mozna zobaczyc ?

[lenka07661]

Ale ja żałuję, że nie mogę wpadać na wizaż w pracy, bo potem jak przychodzę do domu, to mam tyle do nadrabiania, że nie mogę ogarnąć wszystkich tematów

No więc Bettix, Melkas, Agika w nowym stroju na razie się nie pokażę, bo jeszcze go nie mam, zamawiałam przez Internet i czekam na przesyłkę. Poza tym nie wiem, czy zauważyłyście, ale kupiłam nową torbę, buty i bluzę, nowych spodni nie mam... więc może zdjęcia na priva Chociaz nie wiem, czy będziecie chciały oglądać " gruby biały ser"
Jeśli chodzi o wczorajsze podjadanie, to było nieźle, tylko 5 nadprogramowych orzeszków, więc jestem zadowolona i dzisiaj walczę dalej, chyba coraz lepiej mi idzie. Chociaż gdybym zobaczyła faworki Bettix, na pewno bym sie skusiła Nie mówiąc juz o babeczkach kucharzyka A_neski

Gigosia pięknie ćwiczysz, tak trzymać Satysfakcja jest potem super. Znam to uczucie i coraz bardziej mi się ono podoba, W dużej mierze dzięki wizażowi Naprawde motywujecie dziewczyny

Niutka rzeczywiście to nie najlepszy czas na odchudzanie, bo organizm potrzebuje tłuszczyku do ogrzania, ale z drugiej strony nie ma co szukać wymówek. Ja to jestem specjalistą w wymyslaniu powodów, żeby cos dobrego zjeść. Np. nie przepadam za pączkami, ale jutro pewnie zjem kilka, bo to przecież tłusty czwartek i trzeba pielęgnowac tradycje, i w ogóle raz w roku mozna, a nawet trzeba itp. Ale cieszę się, że robię to świadomie i na drugi dzień wracam do diety, bo kiedyś takie "święto" trwało cały tydzień, do poniedziałku.
A waga... no cóż, moja tez ostatnio szwankuje

Agika masz super siostrę Ja tez mam nawet dwie super siostry, niestety nie widzimy się często, bo mieszkamy w różnych miastach, ale jutro właśnie jedna przyjeżdża na kilka dni i nie mogę się doczekać Wcale nie ze względu na prezenty, bo to studentka jeszcze

[olunek]

Napisane przez gigosia

olunek a gdzie ciebie mozna zobaczyc ?

mam w albumie na moim profilu juz wysyłam ci zaproszenie

lenka ja chce zobaczyc serek uwielbiam nabiał a ty to raczej z tych chudych

[lenka07661]

Olunek jak przyjdzie paczka, to porobię zdjęcia specjalnie dla was, ale nie licz na chudy twaróg, bo ja może nie ważę tak duzo, ale mam takie flakowate ciało i naprwdę jest co poprawiać. A patrząc na Twoje zdjęcia też wnoskuję, że raczej nie masz za bradzo z czego chudnąć i chyba jesteś z nami, bo nas bardzo lubisz

[olunek]

kochana lenko ja mam to samo sflaczałe ciało bleeeee a w wiekszosci ubran wygladam jak baleronik siła ciazenia działa hahah wszystko idzie w dupeńke
ostatnio robiłam porzadek w szafie i powiem ci ze musze schudnac bo mam tyle fajnych ubran a brakuje mi tych kilku cm zeby sie zapiac , nowych nie kupie bo by mnie tzt wygnał z domu -juz nigdzie miejsca nie ma na ubrania moje no i taniej jest schudnac
a to ze was baaardzo lubie to swoja droga fajnie sie tu czuje na watku tak cieplutko tu

[gigosia]

olunek milo cie poznac a gdzie ty masz tluszcyk?
lenkaplease o zdjecia

[niutka1]

niutka a jak ty te kiełki sadzisz? gdzie kupujesz i jakie ? i w ogole napisz cos o nich wiecej prosze bo ja uwielbiam roslinki jesc

kiełki mozna wysiac nawet na talerzu, ale ja mam kiełkownice- niedrogie "urządzonko" takie jak tu:

http://images.google.pl/images?hl=pl...-8&sa=N&tab=wi


zwykła- nie elektryczna


a na 6 zdjęciu od lewej wyswietlaja sie nasiona, jakich uzywam, jak poklikasz na te obrazki, to rózne firmy wyskocza, gdzie mozna kiełkownicę i kiełki kupić, ja kupowałam na allegro kiełkownicę, okazyjnie trafiłam, ale one w ogóle sa niedrogie, najczęściej dodają do nich zestaw kiełków gratis, kiełki kupuje albo w tesco, albo bezpośrednio na stronie PNOS- czyli producenta nasion, nasiona na kiełki sa inne niz zwykłe, bo nie są chemicznie zabezpieczane przed robalami itd... nie kupuj zwykłych nasion, tylko wyłącznie z napisem" na kiełki"
z kiełkownica jest dołączona instrukcja, ale to bardzo proste:

nasiona namaczasz na godzinke w letniej wodzie
wodę odlewasz, nasiona wsypujesz na półki kiełkownicy
na górna półke nalewasz wodę około 1,5- 2 szklanki
zakrywasz przykrywka
jak woda zleje sie do zbiornika na dole odlewasz ją ( nadaje sie do podlewania kwiatów)
i tak podlewasz co 3-5 godzin ( w zalezności od pory roku) w nocy oczywiście dajesz sobie spokój
zmieniaj co jakis czas, np 1 raz dziennie położenie półek, tak by na przemian nasionka raz te z dołu były najwyżej, innym razem te ze środka- wtedy ładniej kiełkują
jak zmieniasz wodę, to podnoś tez przykrywke i półki na 3 sekundy- odparują gazy wytwarzane przez nasiona
zazwyczaj kiełki sa gotowe na 3-4 dzien po wysianiu, zalezy co wysiałaś i jak długie chcesz miec/ lubisz kiełki


fajna strona o kielkach:
są tez podane sposoby hodowli bez kiełkownicy

http://www.kielki.info/hodowla.html



moje ulubione to: soczewica, soja, fasolka mung, groch zielony, słonecznik, a latem kiełki rzodkiewki- szczypiące nieco jak rzodkiewka, ale pyszne
lucerna jest bardzo zdrowa, ale dla mnie bez smaku, podobnie brokuł i pszenica, ale po wymieszaniu z innymi sa ok.
rzezucha jest pyszna, ale nie udało mi sie jej hodowac w kiełkownicy, dużo lepiej na zwykłym talerzu z ligniną



smacznego




a ja własnie pożarłam 3 gofry, w tym 2 z dżemem, ah te dzieciaki zawsze coś chca i potem nie moge sie oprzeć by tez nie zjeść, a gofry sama robiłam...

[olunek]

niutko dziekuje ci bardzo za tak obszerna odp w sprawie kiełkow.uwiebiam rzezuche- ta sama wysiewam na talerzyku własnie a inne kupowałam juz takie wyrosniete ale to sie nie opłacało .

ja pozarłam 3 racuchy z jabłkiem z tych samych powodow co ty

[niutka1]

ja pozarłam 3 racuchy z jabłkiem z tych samych powodow co ty

Olunek no to możemy sobie ręke podać


a raczej sobie nawzajem ty.ki sprać

[olunek]

dawaj niutko nalezy mi sie
a ze nie jestes bez grzechu ale taki nie za mocny bacik bo to wszystko przez te nasze dzieciaczki przeciez. namowiły nas a własciwie zmusiły moj Domi wołał : no jedz mama jedz pyszne sa Dominik zrobił- no to przeciez nie mogłam odmowic dwulatkowitym bardziej ze tak pomagał przy robieniu

[niutka1]

dawajniutko nalezy mi sie

a masz, a masz...

[agika11]

No Niutka ja też dziękuję za info o kiełkach, bo miałam pytać. Kiedyś wysiałam w słoiku mieszankę zgodnie z przepisem na opakowaniu, ale nic z nich nie wyszło. Mam jeszcze nasionka to spróbuję. W kiełkownice nie będę inwestować, bo aż tak wielką fanką nie jestem, ale lubię do sałatek.
Olunek i Niutek baty Ale ja dziś też zgrzeszyła, koleżanka przyniosła ciekawe ciasto do pracy, było takie piękne i niespotykane, że skosztowałam.
Ja tam Lenkę to nawet bez spodni mogę oglądać, a nawet bardziej do mnie to przemawia i po coś ty tą bluzę kupiła ciekawa jestem jak tym razem mylne jest moje wyobrażenie
5 orzeszków jest ci wybaczone.
Dziewczyny, o jakiej wy satysfakcji mówicie, ja jak ćwiczę to myślę tylko o tym kiedy ten zegar piknie i nie będę musiała już ćwiczyć. Chyba jestem jakiś nieuleczalny przypadek.
Olunek moja chyba nie odwodniona tylko przesuszona, chyba, że to to samo jest. Czegoś jej brak.
A ciebie Bettix nieźle załatwiła ta babka ze sklepu.
Gigosia
Melkas rzeczywiście głodnemu chleb na myśli, sama się z siebie śmiałam
Witaj Wiolka - gdzie ty bywasz kochana? W galeriach zamiast tu nam się meldować?
No dobra zmusiłam się: HH 26 min, brzuszki 2x50, 4x20
moje jutrzejsze menu:
śniadanie: 2 kromki razowca z pasztetem, sałatą, ogórkiem
przekąska; pączek
lunch pączek
przekąska 2: pączek
kolacja, hmm może faworki?

jutro z ranca ważenie. Ważne - przed pączkami
Ps. może ktoś słyszał o pączkach SB?

[melkas]

Napisane przez lenka07661

Chociaz nie wiem, czy będziecie chciały oglądać " gruby biały ser"

"Gruby biały ser" - aleś walnęła przy Twoich kilogramkach jaki gruby, no może biały, ale nie gruby. Czekam na foto, obiecałaś.

Niutka, Olunek... Ale sobie kobietki dogadzają, nonono. Ale to przecież wigilia tłustego czwartku - więc rozumiem!
Agika... Ładne to Twoje jutrzejsze menu , takie "pączkowe" . NA kolację KONIECZNIE faworek.

Już widzę nasze jutrzejsze posiłki , pączek będzie gonił pączka. I to ma być wątek dla odchudzających się 30+... No nie wytrzymam!

A ja uciekam na ćwiczonka i zabieram się do paznokci, bo aż wstyd chodzić...
miłej nocki

[gigosia]

agika nie martw sie ja tez czekam az czas minie ale potem jest satysfakcja ze skonczylam
a ja nie bede miala paczkow ale to dobrze
o paczki SB poprosze

[niutka1]

Już widzę nasze jutrzejsze posiłki , pączek będzie gonił pączka. I to ma być wątek dla odchudzających się 30+... No nie wytrzymam!

wątek dla masochistek jest na intymnym

jutro pączka zjem, basta

[A_neska]

Napisane przez melkas

Już widzę nasze jutrzejsze posiłki , pączek będzie gonił pączka. I to ma być wątek dla odchudzających się 30+... No nie wytrzymam

Pięknie to ujęłaś, rzeczywiście jutrzejsze diety będą chyba najlepsze w ostatnim czasie

A jeśli chodzi o te czary to proszę ... oddaję wam trochę tej mojej pozytywnej energii, która mnie rozpiera:

Adin - jesteście rozluźnione ..., zamykacie oczy
Dwa - marzycie, marzycie, marzycie ...
Tri - jesteście szczęśliwe ..., silne ..., piękne ..., pełne energii ...
Cietyrie - teraz wszystko jest w waszych rękach ...
Piat - możecie zrobić wszystko co tylko chcecie ...
Sziest - wasz cel jest już w zasięgu ręki ...
Siedem - już tak blisko, blisko ...
Wosiem - jeszcze tylko pare kroków ...
No - odwaliłam za was prawie całą robotę, zostało wam tylko to pare kroczków więc kobiety ... do roboty, dacie radę, przecież już prosta droga. No ........ RUSZAJCIE

I na koniec jeszcze trochę mocy i siły na drogę

[lenka07661]

Napisane przez olunek

kochana lenko ja mam to samo sflaczałe ciało bleeeee a w wiekszosci ubran wygladam jak baleronik siła ciazenia działa hahah wszystko idzie w dupeńke
ostatnio robiłam porzadek w szafie i powiem ci ze musze schudnac bo mam tyle fajnych ubran a brakuje mi tych kilku cm zeby sie zapiac , nowych nie kupie bo by mnie tzt wygnał z domu -juz nigdzie miejsca nie ma na ubrania moje no i taniej jest schudnac
a to ze was baaardzo lubie to swoja droga fajnie sie tu czuje na watku tak cieplutko tu

Jakbym widziała i czytała siebie Tylko że mi idzie w brzuszek, poza tym wszystko sie zgadza, nawet ostatnio ta sama myśl mi przyszła do głowy, że taniej schudnąć. Ubrałam dzisiaj rano jeansy takie fajne i co?? I ściągnęłam jak zobaczyłam wylewającą się fałdę Wiem, że wystarczy 3 - 5 kg i bedą super

Staję więc do raportu:
śniadanko: 2 kromki razowca z żółtym serem i pomidorki
II śniadanie: baton mussli i danio
obiad: zupa pieczarkowa
przekąska: garstka orzechów nerkowca, 2 plasterki hochlanda
kolacja: makrela wędzona i brokuł

Czy ja nie jem za dużo

4o minut na rowerze i 100 x brzuszki

Agika Twoje jutrzejsze menu mnie rozwaliło, ale moje będzie takie samo A co, raz się żyje. Tylko że po nim to żadnych zdjęć, bo wstyd

[Bettix75]

Napisane przez melkas;

...Ale sobie kobietki dogadzają, nonono. Ale to przecież wigilia tłustego czwartku - więc rozumiem!
Agika... Ładne to Twoje jutrzejsze menu , takie "pączkowe" . NA kolację KONIECZNIE faworek.
Już widzę nasze jutrzejsze posiłki , pączek będzie gonił pączka. I to ma być wątek dla odchudzających się 30+... No nie wytrzymam!

Aga, rzeczywiście Twoje menu jest bombowe
A moje pewnikiem nie będzie lepsze
Dopiero skończyliśmy piec faworki, pochłonęłam ok. 10szt - jak to w wigilię tłustego czwartu

Lenko, nie sądzę abyś jadła za dużo I w dodatku ładne to Twoje menu

Zapraszam na degustację naszych faworków (piszę naszych, bo M wszystkie usmażył):
Załącznik 2859378

Częstujcie się dziewzęta, napewno nie braknie:
Załącznik 2859379

Napisane przez A_neska;

Oddaję wam trochę tej mojej pozytywnej energii, która mnie rozpiera:
Adin - jesteście rozluźnione ..., zamykacie oczy
Dwa - marzycie, marzycie, marzycie ...
Tri - jesteście szczęśliwe ..., silne ..., piękne ..., pełne energii ...
Cietyrie - teraz wszystko jest w waszych rękach ...
Piat - możecie zrobić wszystko co tylko chcecie ...
Sziest - wasz cel jest już w zasięgu ręki ...
Siedem - już tak blisko, blisko ...
Wosiem - jeszcze tylko pare kroków ...
No - odwaliłam za was prawie całą robotę, zostało wam tylko to pare kroczków więc kobiety ... do roboty, dacie radę, przecież już prosta droga. No ........ RUSZAJCIE
I na koniec jeszcze trochę mocy i siły na drogę

Cholerka A_neska Twoje czary działają!!! Zmykam się przebierać i idę męczyć bieżnię

Buziaki dziewczęta

...
Melduję, że ćwiczonka wykonane: dystans 6,5km + 2x50 brzuszków
Teraz zmykam kąpciu... a mój M dalej się męczy na bieżni, a koniec bedzie miał o godz. 23.56
Podziwiam, że mu się chce o tej porze

[Wiolka525]

Melduję się po pracy, pewnie większość z Was już smacznie śpi Fajnie, ze ktoś za mną tęskni i nawet denerwuje się, że tak rzadko ostatnio zaglądam na wątek
Melkas moja intuicja dobrze mi podpowiedziała, żeby skrobnąć coś jeszcze na forum mimo ogromnego zmęczenia Obiecuję, że przed poludniem zjawie się ponownie, teraz już zmykam bo padam z nóg, poza tym jestem troszkę głodna a tutaj kusicie pysznie wyglądającymi muffinkami i faworkami...

Napisane przez Bettix75

Wiolu, też zakochałam się w tym komplecie, ale mam już jeden serwis obiadowy i na razie nie ma sensu kupować drugiego. Poczekam, aż ten co mam się zniszczy, ale mogę czekać kilkanaście lat, bo też z Ćmielowa jest Dla kobitek nic nie było? Toż to skandal
A tak w ogóle to widzisz jak dziewczyny tęsknią za Tobą, nawet się " awanturują" (Melkas)

Było było tylko nie podobałam się sama sobie, dosłownie w niczym...Moj TZ twierdzi, że zbyt surowo siebie oceniam ale ja mam oczy i widzę...Oj muszę się zabrac za siebie tak konkretnie. W szafie mam sporo fajnych ciuchów tylko rozmiar nie taki, skurczyły się czy co? A serwis niebawem chyba będzie mój

[gigosia]

hello

no to ja stanelam na wadze 75,7....nie za duzo na tej SB spadlo ale lepsze to niz nic....
ciekawe jak wlacze duzo do jadlospisu jak to bedzie spadac
a wczoraj z tymi brzuszkami to przesadzilam bo na tym krzeselku zrobilam 150 w ciagu dnia a dzis mnie zebra bola
a_neskaty czarodziejko
lenka za duzo chyba nie jesz, zobacz pozniej cwiczysz wiec trzeba miec z czego gubic kalorie
bettix znecasz sie nade mna...tymi faworkami tak nie mozna
Wiolka moje ciuchy tez sie skurczyly ...

zycze wam dzis smakowitosci ..och zazdraszczam paczkow
milego dzionka