5 kg mniej, kto dołączy?

[gossia089]

Hey dziewczyny !!! Od dziś dołączam do was ;P Cel 5 kg w doł.
Aktualna waga :56kg wzrost: 161cm Marzenie: Płaski brzuch bez boczków ;D Postanowienie: ograniczyć słodycze, piwo, tłuszcze, wiecej ruchu )

[Morfina]

Witam Gosiu
Jak Wam dziewczyny idzie?
Ja jakoś sie trzymam

[kwiatuszekos]

łooo hoo hoo dziewczyny ka żeście są??
Ja wróciłam właśnie do Irlandi,a w Polsce z braku czasu i z nerwów przez 4 dni jadłam mała kanapeczke na śniadanie a potem jakiś obiad i tyle...no nie licząc litrów kawy i innych wspomagaczy,mam wrażenie że brzuch mi się trochę zmniejszył,rano stanę na wadze i zobaczymy...

Halooo halo opowiadać jak wam idzie bo nam wątek umarnie

[Morfina]

No właśnie, inne wątki się rozwijają, kwitną, a nasz jakoś powoli umiera....

Zróbmy z niego najnajlepszy wątek

Ja wczoraj standardowo ok. 1000kcal. Niestety wczoraj nie było ćwiczeń, bo egzamin, nerwy itp... :/ ale dziś zrobię sobie 4 km spaceru, to przynajmniej tyle

[gossia089]

Pierwszy dzień diety za mną, ale jeszcze długa druga przede mną Na razie się jakoś trzymam...dzisiaj na śniadanko jogurt+kromka chleba sojowego+kawa ze słodzikiem. Staram sie też ćwiczyć, od wczoraj 6 weidera i 20min hula hop ;P

[kwiatuszekos]

waga na razie stoi w miejscu ale brzuszek mniejszy jest
A od dzisiaj zaczynam biegać już tak bez wykrętów

Noo dziewczyny pisać pisać pisać

[mmalinowa]

Morfina, Kwiatuszekos od razu widać zmianę jak wróciłyście do pisania

ja się ładnie trzymam dietki no może dzisiaj poszalałam, ale za to było dużo ruchu i śmiechu - aż mnie mięśnie brzucha pobolewają, więc im odpuszczę ćwiczenia i mi się humor świetnie poprawił, poszłam sobie na solarkę a teraz się wysmarowałam jakimś cud miód kremikiem kakaowo-kokosowym i mi się wakacje przypomniały, bo tego samego używałam ahhh ale to taki offtop a generalnie to już zaczynam być prawie pełnoprawną uczestniczką wątku, 5,5 kg mi zostało do celu ale podejrzewam że wtedy wyznaczę następny się rozpisałam

[kwiatuszekos]

dwa okrążenia boiska,wprawdzie większość chodzone bo kondycja już nie ta,ale się zebrałam i to najważniejsze
a zjadłam dziś na śniadnie jedną kanapke z pasztetem a na obiad rybe z gotowanymi warzywami w między czasie dwa pomrańcze. Kolacji nie ma bo szwagier wyprowadził mnie z równowgi

[69love69]

Cześć dziewczyny można się dołączyć? Po raz kolejny zabieram się za odchudzanie i chce żeby tym razem mi się udalo
Oglądałam dzisiaj z mamą program o jakiejś angielskiej piosenkarce, która schudła 45kg i wyglądała jak marzenie To nas zmotywowało i bierzemy się siebie, w końcu razem raźniej

A co do mnie to mam 182 wzrostu i waze ok 84kg
Moim marzeniem jest marzyć jakieś 68kg, no ale każdy kg będzie dla mnie radością, najważniejsze to zejść poniżej 80. Ta 8 jest dobijająca :| więc to 5kg mniej na początek jest w sam raz
Jutro rano ide zaprowadzic bratanka do przedszkola a w drodze powrotnej na zakupy dietowe musze kupic to i tamto.
Poza tym czekam już na początek zajęc na uczelni bo siedzenie w domu sprawia, że więcej jem :|

Największą moją zmorą są słodycze. Macie jakieś patenty na to jak sie ich pozbyc z diety bez załamania? ;p

[gossia089]

Witaj 69love69 !!!Życzę powodzenia
Ja muszę się wam pochwalić dziewczyny, dwa dni diety za mną, dzisiaj staje na wadze a tu 1kg mniej. Wiem że nie powinnam się tak szybko ważyć, ale nie mogłam wytrzymać. Od razu mi się humor poprawił. A co do słabości do słodyczy, to tez ją mam :P Ale zamiast pustych kalorii, zapycham się jabłkiem albo jogurcikiem i na razie to mi wystarcza

[Morfina]

Napisane przez mmalinowa

Morfina, Kwiatuszekos od razu widać zmianę jak wróciłyście do pisania

ja się ładnie trzymam dietki no może dzisiaj poszalałam, ale za to było dużo ruchu i śmiechu - aż mnie mięśnie brzucha pobolewają, więc im odpuszczę ćwiczenia i mi się humor świetnie poprawił, poszłam sobie na solarkę a teraz się wysmarowałam jakimś cud miód kremikiem kakaowo-kokosowym i mi się wakacje przypomniały, bo tego samego używałam ahhh ale to taki offtop a generalnie to już zaczynam być prawie pełnoprawną uczestniczką wątku, 5,5 kg mi zostało do celu ale podejrzewam że wtedy wyznaczę następny się rozpisałam

Heh, dziękuję Ja też chyba po tych 5kg wyznaczę sobie następny

Napisane przez 69love69

Cześć dziewczyny można się dołączyć? Po raz kolejny zabieram się za odchudzanie i chce żeby tym razem mi się udalo
Oglądałam dzisiaj z mamą program o jakiejś angielskiej piosenkarce, która schudła 45kg i wyglądała jak marzenie To nas zmotywowało i bierzemy się siebie, w końcu razem raźniej

A co do mnie to mam 182 wzrostu i waze ok 84kg
Moim marzeniem jest marzyć jakieś 68kg, no ale każdy kg będzie dla mnie radością, najważniejsze to zejść poniżej 80. Ta 8 jest dobijająca :| więc to 5kg mniej na początek jest w sam raz
Jutro rano ide zaprowadzic bratanka do przedszkola a w drodze powrotnej na zakupy dietowe musze kupic to i tamto.
Poza tym czekam już na początek zajęc na uczelni bo siedzenie w domu sprawia, że więcej jem :|

Największą moją zmorą są słodycze. Macie jakieś patenty na to jak sie ich pozbyc z diety bez załamania? ;p

Jasne, że możesz się rpzyłąćzyć, witam serdecznie w wątku
Wiesz, to jest tak, że jak przestaniesz jeść słodycze (dla niektorych trudny krok) to po pewnym czasie w ogóle Cię do nich nie ciągnie! Ja nie jem ich od 2 lat- nie licząc świąt kiedy troszkę zjem. I naprawdę kiedy ktoś obok mnie je ciastka/ciasto/czekolade/chipsy to mi to zupełnie nie przeszkadza, a kiedy mnie częstuje moja odpowiedz brzmi "nie, dziękuję." Najgorszy jest początek, wydaje mi się,że należy stopniowo rezygnować ze słodyczy. Np jeśli jesz je chodziennie to starać się jeść co 2 dzień. A potem co 3-ci, stopniowo co 4-ty aż dojść do tego, że wyznczasz sobie jeden dzien, w ktorym możesz zjeść swoj ulubiony słodycz np. w sobotę. Myślę, że to dobry sposob. Na wahania poziomu cukru we krwi dobry jest chrom organiczny. Po nim nie spada tak cukier i nie chce się tak bardzo jeść słodyczy

Napisane przez gossia089

Witaj 69love69 !!!Życzę powodzenia
Ja muszę się wam pochwalić dziewczyny, dwa dni diety za mną, dzisiaj staje na wadze a tu 1kg mniej. Wiem że nie powinnam się tak szybko ważyć, ale nie mogłam wytrzymać. Od razu mi się humor poprawił. A co do słabości do słodyczy, to tez ją mam :P Ale zamiast pustych kalorii, zapycham się jabłkiem albo jogurcikiem i na razie to mi wystarcza

Gratuluję spadku Pamiętaj tylko, że przez pierwsze dni diety traci się głównie wodę z organizmu dlatego waga spada szybko. Najważniejsze jest to, że kiedy waga zacznie spadać wolniej tzn zacznie się prawdziwe spalanie, zeby wtedy się nie poddać życzę powodzenia


Ja właśnie się zierzyłam i w miejscu kości biodrowych i w biodrach ubyło mi po 1 cm

[kwiatuszekos]

69love69 witam . i powodzenia życzę.
Co do słodyczy ja też mam z nimi problem :/ Staram się je ograniczać dokładnie tak jak pisala Morfina,jem je coraz rzadziej i coraz mniej. Jak próbowałam odstawić całkowicie to kończyło się na tym że po kilku dniach atakowałam szafke ze słodyczami i pożerałam więcej niż gdybym jadła normalnie...

gossia089 super

Morfina a zanim przestałaś jeść słodycze to dużo ich jadlaś?

[jamaika]

Morfina - wow, nie jesz już słodyczy od 2 lat? A ja się cieszę bo od 2 miesięcy nie jem
69love69 - witamy Co do słodyczy, jest dokładnie tak jak Morfina mówi - początek jest najgorszy, a po jakimś czasie nie ma się już w ogóle ochoty na czekoladę Koło mnie teraz leży otwarta czekolada (siostra jadła), i nawet nie zwracam na nią uwagi, nie kusi mnie w ogóle Moją miłością była czekolada z bakaliami, jadłam co najmniej jedną dziennie Na początku dietkowania zastąpiłam ją rządkiem gorzkiej czekolady, i codziennie zmniejszałam dawkę Na końcu tygodnia zjadłam tylko 1 kosteczkę bo musiałam poczuć tylko coś czekoladowego :P Potem już nie miałam ochoty na czekoladę, i już właśnie ok. 2 miesięcy nie jem żadnych słodyczy
gossia089 - witaj Gratuluję pierwszego spadku, na pewno zmotywuje Cię do dalszego odchudzania i zostania z nami

A u mnie na wadze 64,5 Tydzień temu było 64 i miałam nadzieję że będzie 63 pod koniec tygodnia A trzymałam dietkę, codziennie było 15 minut na skakance i abs 8. Przez to wczoraj miałam chwilę załamania i zamiast kolacji zjadłam 2 danio Ale od dzisiaj znowu porządna dietka, do wiosny jeszcze sporo czasu, 5 kilo spokojnie zleci

[maadziulek91]

już chyba poraz piąty pisze, że powracam z dietą ale coś mi nie wychodziło
ale dzis kupilam Therm-line II i po przeczytaniu kilku wątków o tym specyfiku jestem pełna motywacji i będę Wam pisać o rezultatach

[Morfina]

Napisane przez kwiatuszekos

69love69 witam . i powodzenia życzę.
Co do słodyczy ja też mam z nimi problem :/ Staram się je ograniczać dokładnie tak jak pisala Morfina,jem je coraz rzadziej i coraz mniej. Jak próbowałam odstawić całkowicie to kończyło się na tym że po kilku dniach atakowałam szafke ze słodyczami i pożerałam więcej niż gdybym jadła normalnie...

gossia089 super

Morfina a zanim przestałaś jeść słodycze to dużo ich jadlaś?

No standardowo, zawsze uwielbiałam słodycze i u mnie w domu cała rodzina też. Więc jak kupowało się ciastka itp to szły za jednym razem. Potrafiłam zjeść całą czekoladę w oka mngieniu siadałam i nawet nie wiedziałam kiedy nic nie zostało. A ciastka to już w ogóle uwielbiałam, cukierki tak samo. Byłam słodyczożercą aż czasem było mi głupio z tego powodu....

Napisane przez jamaika

Morfina - wow, nie jesz już słodyczy od 2 lat? A ja się cieszę bo od 2 miesięcy nie jem
69love69 - witamy Co do słodyczy, jest dokładnie tak jak Morfina mówi - początek jest najgorszy, a po jakimś czasie nie ma się już w ogóle ochoty na czekoladę Koło mnie teraz leży otwarta czekolada (siostra jadła), i nawet nie zwracam na nią uwagi, nie kusi mnie w ogóle Moją miłością była czekolada z bakaliami, jadłam co najmniej jedną dziennie Na początku dietkowania zastąpiłam ją rządkiem gorzkiej czekolady, i codziennie zmniejszałam dawkę Na końcu tygodnia zjadłam tylko 1 kosteczkę bo musiałam poczuć tylko coś czekoladowego :P Potem już nie miałam ochoty na czekoladę, i już właśnie ok. 2 miesięcy nie jem żadnych słodyczy
gossia089 - witaj Gratuluję pierwszego spadku, na pewno zmotywuje Cię do dalszego odchudzania i zostania z nami

A u mnie na wadze 64,5 Tydzień temu było 64 i miałam nadzieję że będzie 63 pod koniec tygodnia A trzymałam dietkę, codziennie było 15 minut na skakance i abs 8. Przez to wczoraj miałam chwilę załamania i zamiast kolacji zjadłam 2 danio Ale od dzisiaj znowu porządna dietka, do wiosny jeszcze sporo czasu, 5 kilo spokojnie zleci

Dokładnie, potem już czekolada człowieka nie rusza


A ja dziś dietkowo, pączków nie ruszyłam- są na stole, z pudrem cukrem, z czekoladą i kandyzowanymi owocami. I choć 3 razy mnie częstowali nie mam na nie najmniejszej ochoty....

A jak Wam poszło w tłusty czwartek?

[kwiatuszekos]

Jamaika ja też tak czasami mam trzymam diete a waga ani rusz,ale u mnie to pewnie spowodowane przede wszystkim brakiem ruchu.


maadziulek91 tym razem się uda

A jak dziewczyny z dzisiejszymi pączkami? Mój stan to 0 ale tylko dlatego że w Irlandii nie obchodzą tłustego czwartku i nie spotkałam się dziś z żadnym pączkiem,ale siostra w zamian za to zrobiłaa pyszne ciasto francuskie z budyniem i owocami i zjadłam kawałek ale zaraz potem poszłam biegać a pozatym dzisiaj kanapka z serkiem topionym,pomarańcz,zupa jarzynowa i serek wiejski.

[snuff]

Witam!

Przyłączam się do Was, jeżeli można.

'Dane osobowe' w podpisie.

[gossia089]

Napisane przez Morfina

Gratuluję spadku Pamiętaj tylko, że przez pierwsze dni diety traci się głównie wodę z organizmu dlatego waga spada szybko. Najważniejsze jest to, że kiedy waga zacznie spadać wolniej tzn zacznie się prawdziwe spalanie, zeby wtedy się nie poddać życzę powodzenia

Wiem, wiem ale mam nadzieje że razem z wami mi sie w koncu uda
I gratuluje utraty cm w bioderkach Morfina !!Oby tak dalej.

Co do tłustego czwartku, to pozwoliłam sobie na połowę połowy pączusia tak dla podtrzymania tradycji.. a poza ty to dieta idzie mi super nawet nie czuje się głodna. Zaraz zabieram się do ćwiczeń

[Morfina]

Ech ech ech ech.... dziś na wadze zobaczyłam 1 kg więcej...... tylko jak to możliwe, jak trzymam dietę, nie przekraczam 1000kcal? jestem załamana....

[Tycikata]

Witam nowe Dziewczyny
co do mojego tłustego czwartku to...bez komentarza zjadłam pączka i czekoladę.. ale usprawiedliwiam się tym że uczyłam się na poprawkę, stąd niby ta czekolada...
ale dzisiaj już grzecznie i mam nadzieję że zdrowo... jak narazie to była bułka z bialym serem i pomidorem, do tego czerwona herbata..

[roleta_29]

No to i ja dziewczyny dołączam do was Jakoś do świąt wielkanocnych muszę schudnąć haha xD Nie wiem czy wytrzymam, bo moje diety zawsze konczyły się na porażkach. Mój chłopak powiedział mi, że przytyłam no ładnie Mam 178 wzrostu i 71 kilo żywej wagi. Chciałabym zrzucić jakieś 6-7 kilo, ale 5 też będzie dobrze Więc dieta na start Trzymam kciuki za was wszystkie!!!

[kwiatuszekos]

Napisane przez snuff

Witam!

Przyłączam się do Was, jeżeli można.

'Dane osobowe' w podpisie.

Napisane przez roleta_29

No to i ja dziewczyny dołączam do was Jakoś do świąt wielkanocnych muszę schudnąć haha xD Nie wiem czy wytrzymam, bo moje diety zawsze konczyły się na porażkach. Mój chłopak powiedział mi, że przytyłam no ładnie Mam 178 wzrostu i 71 kilo żywej wagi. Chciałabym zrzucić jakieś 6-7 kilo, ale 5 też będzie dobrze Więc dieta na start Trzymam kciuki za was wszystkie!!!

witam dziewczyny powodzenia życzę i koniecznie piszcie jak Wam idzie

Napisane przez Morfina

Ech ech ech ech.... dziś na wadze zobaczyłam 1 kg więcej...... tylko jak to możliwe, jak trzymam dietę, nie przekraczam 1000kcal? jestem załamana....

może ważyłaś się po jakimś posiłku?? Ale nie przejmuj się za dobrze by było jakby za łatwo było Trzymaj diete dalej i zobaczysz że przy następnym ważeniu już nie będzie śladu po tym kilogramie

Napisane przez Tycikata

Witam nowe Dziewczyny
co do mojego tłustego czwartku to...bez komentarza zjadłam pączka i czekoladę.. ale usprawiedliwiam się tym że uczyłam się na poprawkę, stąd niby ta czekolada...
ale dzisiaj już grzecznie i mam nadzieję że zdrowo... jak narazie to była bułka z bialym serem i pomidorem, do tego czerwona herbata..

No jakby nie patrzeć nie ma to jak zdać za pierwszym podejściem Mam nadzieje że więcej poprawek nie masz ;>

[maadziulek91]

Dziewczyny musze powiedzieć że ta Therm Line II jest świetny !
w ogole nie chce mi sie jesc na slodycze nie moge patrzec
a najlepsze jest to ze wczoraj jezdzilam na rowerku godzine i potem od razu robilam brzuszki i takie inne siłowe ćwiczenia i rozumiecie ze w ogole sie nie zmeczylam? szok ! normalnie po pół godziny mialam dość, bylam cala spocona i w ogole

[mmalinowa]

ja wczoraj przegięłam 3 pączki... ale tylko tyle zjadłam przez cały dzień potem 2 godziny łażenia po sklepach i godzinka na basenie więc nie jest źle
chętnie bym wypróbowała Therm line bo słyszałam dużo dobrych opinii, ale również że ma się po nim takiego "powera" hmmm energii mam aż za dużo, boję się co by było gdyby jeszcze coś dodać

[snuff]

kwiatuszekos Też Ci życzę powodzenia. Będę pisać jak mi idzie, koniecznie!

[Morfina]

Kwiatuszekos dziękuję jakoś się staram trzymać... ale mnie to zdemotywowało.... ale determinacja wrocila na szczęscie juz...

[snuff]

Morfina To pewnie przejściowe. Nie martw się. Choć wiem jak to może odebrać chęć do odchudzania.

[kwiatuszekos]

Dziewczyny stanęłam dziś po bieganiu z ciekawości na wage i zwariowałam 59,7 dostałam takiego powera że jeszcze pare brzuszków zrobiłam Ale się ciesze mam nadzieje że już nie zobaczę 6 na początku

[snuff]

kwiatuszekos Ależ ta 5 z przodu cieszy, nie? Gratki!

[roleta_29]

Ja to jednak zaczne od jutra:hahaha : hahahah. koleżanka wpadła i przyniosła czekoladę no i musiałam z nią zjeść, dawno się nie widziałyśmy więc jakoś w trakcie rozmowy co chwila sięgnęłam po tabliczke Ale od jutra obiecuje poprawe i zaczne na powaznie.

REszcie dziewczyn życze powodzenia!!!! 3 majcie się