Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[Kradziejka]

Wiem wiem ze przesadzilam ale to na dobry poczatek hehe) dla poprawy humoru pomaluje sobie paznokcie na czerwony) jak dzisiejszy dzionek spedzacie?

[martusia585]

heeeej zaczął sie u mnie remont i nie mam czasu siąść przy kompie

wczoraj byłam wieoczrem u koleżanki zaprosiła mnie na reddsa i pizze i pwoiem wam że nie żałuje bo w końcu się porządnie załatwiłam

[Kradziejka]

miałam wybrać się do koleżanki dzisiaj ale chyba zostanę w domu. niby mam do niej tylko 0,5km ) ale w taką pogodę nie chce mi się ruszać z domu... dwa dni z dietką mam z głowy. dzisiaj przeżywam bal swojej dawnej wielkiej miłości i nie mam nawet ochoty jeść , na złość jemu;// a jutro walentynki i na taką samą złość mnie zbiera więc.. wyjścia są trzy. przerzucam się na dziewczynki, zostaję starą panną i użalam się i tyję dalej, albo grzecznie się odchudzam i czekam na walentynkę:P oj chyba wybiorę to drugie hehe

[pysia1711]

Napisane przez Kradziejka

Wiem wiem ze przesadzilam ale to na dobry poczatek hehe) dla poprawy humoru pomaluje sobie paznokcie na czerwony) jak dzisiejszy dzionek spedzacie?

ja dziś grzesznie,bo jednak od jutra bardzo ostry rygor,a nie poniedziałku

desi mamusi wszystko się kojarzy hehehe ale póki nie napisałaś tego w nawiasie to nie skojarzyłam,co do czekoladki hmmm... ...chcesz trochę hehe nie no żartuje przecież tak wyszło

mysia,desi ja ściągnęłam e-booka właśnie,trochę na necie czytałam i trochę od ciotki znam kilka opcji jak co z czym łączyć by jakoś pierwsze 10 dni przeżyć bez wagi więc od jutra wam będę pisać jak te wszystkie dozwolone rzeczy łącze ze sobą.Ogólna zasada jest taka,że wolno jeść wszystko kiedy chcesz i ile zechcesz.z tego wychodzi na to,że ciągle można coś wp*e*dzielać kto by tyle dał rady

KTO MA OKAZJE IMPREZOWAĆ WON MI Z DOMU O PÓŁNOCY OFICJALNY POCZĄTEK WALENTYNEK I SZANSA NA MIŁOŚĆ!!!

teraz napisze wam co wolno w pierwszej fazie trwa 7-10 dni od was zależy czy 7 czy 10

-chude mieso: cielęcina, konina, wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z koscia, wszystko na gillu lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu
-podroby: watroba, cynadry, ozór cielęcy lub wołowy (czubek)
-wszystkie ryby, tłuste, chude, o białej lub niebieskiej skórze, surowe, pieczone, wędzone lub gotowane
-owoce morza (skorupiaki i mięczaki)
-drób oprócz kaczki i bez skóry
-chuda szynka, chude wędliny indyka, kurczaka lub wieprzowe
-jaja(jajecznica,omlet,got owane,smażone bez tłuszczu)
-chude produkty nabiałowe(mleko 0,5%,chudy ser,jogo...)
-póltora litra wody z małą zawartością soli mineralnych
-środki wspomagające : kawa, herbata, herbatki ziołowe, ocet, zioła, przyprawy, korniszony,cytryna (nie jako napój), sól i musztarda (umiarkowanie)




Teraz tak patrze na tą listę,że można jaja,sery,jogo to jest oki

od ciotki wiem,że można zrobić sobie dip do tych wszystkich rzeczy:
-jogurt
-sos sałatkowy np.ziołowo-paprykowy(gotowy w torebce)

właśnie dziś sobie zakupiłam zapas jogurtów i tych sosów w biedronce,a i jeszcze mleko,bo w osiedlowym nie ma 0,5% i wreszcie mam nową herbatkę justfit spalanie z L-karnityną tej mogę 6 dziennie i jest o wiele lepsza od tamtej oczyszczenie.Taka spalanie była jeszcze z pomarańczą ale zdecydowałam się na tę pierwszą.
Dziś wam nie napiszę co jadłam i co jeść będę żeby wam nie robić smaku i żebyście nie doznały szoku. hehe

Któraś pytała o to czy dietę zwykle zaczynałyśmy od poniedziałku hmmm... z tego co pamiętam to ja zazwyczaj tak robiłam.

A i jeszcze do diety jak się nie dotrwa do 7 dni i zje coś nie z listy to się zaczyna liczenie od nowa.

[majcia00]

Widze że pojawia się pierwsza faza Ducana też stosowałam tą dietę i jak się już przyzwyczaiłam to naprawdę nie było ciężko wytrzymać a do tego waga spadała tylko później święta no i przerwałam ją.
Ja po co tygodniowym ważeniu mam znowu 1kg mniej choć nadal nie ćwiczę bo dalej zebrać się nie mogę ale jedzonka pilnuję i jak widać też mam efekty.

[tak]

Podobna do Dukana
Ja dzisiaj smażyłam faworki. Mam zamiar wyjść za chwilę z kumpelą do lokalu, a pachnę faworkami i nie mam, w co się ubrać, wszystkie moje ciuchy zostawiłam w mieszkaniu, a do 'rodzinnego domu' nie wzięłam nic ciekawego ;/

[Kradziejka]

ja juz chcialam zaczynac dukana z tysiac razy.. ale takie wymyslne diety to nie dla mnie;/ max 2 dni. nie umiem jesc tego i tego. predzej czy pozniej i tak sie rzuce na cos niedozwolonego;//

pysku dasz rade;*

[martusia585]

co do dukana to czytałam tu wątek dukanowy i kurczę chciałam się skusić ale ja to mam zawsze problem co z czym i przede wszystkim co wiem wiem ksiązki ebooki i wogóle ale jakoś chyba za mało kumata jestem

[tak]

A ja właśnie stosuję Dukana, tzn. jak na razie do niego się "przyzwyczajam". Dopiero go zacznę, gdy wrócę na nowy semestr i sama będę musiała sobie przygotowywać produkty. Ale boję się, że będę monotonnie jadła.. na pewno.

Edit. Może to dziwnie brzmi "przyzwyczajam", ale nie jadam mięsa, nie przepadam za nim - i nie jadłam go przez dwa i pół roku, ani mięsa, ani zup i sosów na mięsie. A chciałam zacząć stosować Dukana, więc do mięsa muszę się przekonać, ot co

[miiilenka]

Ja mam kryzys z TŻ poprastu zastanawiam sie naprawde czy nie odejsc... przerasta mnie to juz wszystko.
Poprostu pewne rzeczy zaczynaja mi sie juz nie podobac. W tygodniu mial urodziny-byla wodka, dzis jest sb tez jest wodka. Ja nie pije, a jak juz to 2 razy do roku... Irytuje mnie to, ze co weekend jest wodka, jkby np. przy piwie nie mozna bylo posiedziec. I najlepsze to jest to, ze jego matka i wszyscy staja za nim murem. To zaczyna byc chore i zakrawac o alkoholizm. Powiedzialam mu, ze mi sie to nie podoba, to co mi odpowiedzial" jak Milena sie tak dalej bedziesz zachowywac to Cie pogonie", na co ja odpowiedzialam, ze sama sie pogonie. Co on mysli, ze ja jestem jego pieskiem? Ze on moze ciagle zrywac ze mna a ja bede go blagac? O nie nie juz tak nie bedzie. Nie wiem skad mam wziac sile zeby odejsc, poprostu nie wiem. Przestaje mnie szanowac, widze to, a ja nie mam zamiaru byc popychadlem. I w ogole zaczyna sie zle dziac w domu. Ja mieszkam z nim z jego rodzicami, siostra i szwagrem, ktorzy niedlugo sie wyprowadzaja. Pewne rzeczy naprawde irytuja. Ja zapierdalam z jego matka sprzatajac" na sobote", a jego siostra spi sobie, bo ona z mezem do 5 ogladali filmy. Za mnie nikt nie posprzata, chodzbym miala 10 egzaminow;/ Dlatego dzis oznajmilam TŻ, ze co czwartek po zajeciach bede jezdzic do siebie do domu i wracac w poniedzialek/wtorek po zajeciach. A one jak chca to niech sobie same robia w sobote porzadki. Kolejna sprawa jest codzienne sprzatanie. Idzie kota dostac. Codziennie musi byc podloga umyta, pranie zrobione i ogolnie czysto. Nie jestem brudasem, wychowano mnie tak zebym sprzatala, ale to juz przesada... pytalam sie kolezanek, ktore rowniez mieszkaja w domkach, czy one tez codziennie sprzataja, to mnie wysmialy, ze jak raz na tydzien umyja to dobrze;/
Nie wiem co mam zrobic, bije sie z myslami...chcialabym poprostu odejsc, spakowac sie nie mowiac nikomu i zostawic to wszystko za soba... To nie jest tak, ze go nie kocham... ale nie moge zyc z czlowiekiem, ktory woli pograc w lineage2 niz spedzic czas ze mna i ktory pije co weekend...bo niestety to dobrze nie wrozy
Troche mi ulzylo jak to napisalam, moze wy spojrzycie na to z innej strony...

[pysia1711]

o dukanie słyszałam dawno temu parę razy miałam do zaczynać ale na myśleniu o zaczęciu się kończyło,a teraz to już pewniak.Wczoraj było wielkie myślenie zacząć nie zacząć i wyszło, a co mi tam spróbuje jak przeżyje pierwsze 10 dni to potem będzie z górki,bo warzywka będzie można szamać.

[Kradziejka]

ja wzielabym go na bok sam na sam i powiedziala mu to wszystko jednym tchem a on niech stoi i slucha. i jeden warunek 'zmieniasz sie albo odchodze' bo ile mozna?! jedna szansa druga jak nie podziala to wiesz co robic... milosc na sile prawdziwa miloscia nie jest;/ jesli on tego nie zauwaza to robii wieelki blad.

[tak]

Kochanie, miiilenka, wiesz. Jeśli on pije co weekend, to zły znak. W bliskich mi osobach jest były alkoholik. Też zaczynało się od wódki weekendowej z kumplami. Uwierz mi, że naprawdę to nie jest przyjemne. To dość poważny problem. Jeśli uważasz, że odejście byłoby lepsze, to zrób tak. Wg mnie nie ma sensu być w toksycznym związku. Przecież Tż jako osoba najbliższa powinna Cię szanować.! A on najwyraźniej tego nie robi. Powinien dawać Ci oparcie i wsparcie, kochać i pomagać. Porozmawiaj z nim. Uważam również, że nie ma sensu robić "przerwy w związku dla przemyślenia sprawy". Ponieważ, na milion procent, Ty zatęsknisz, on zatęskni, skończycie przerwę i nic się nie zmieni, zupełnie nic - wiem to z doświadczenia, byłam wykorzystywana emocjonalnie przez półtora roku. Mimo że dalej czuję, że go kocham, to jednak nabrałam dystansu. Czasem zamiast miłości jest tylko uzależnienie, tudzież przyzwyczajenie, co ma niewiele wspólnego z miłością.

I uważam, że tak łatwo nie da się zmienić - trzeba też pomóc się zmienić. Jeśli będzie chciał, żebyś nie odchodziła, na pewno się postara, a Ty powinnaś wtedy mu np. przypominać, albo coś w tym stylu. Nie tak łatwo wykurzyć z kogoś stare nawyki.

pysia, mam takie pytanie. Co oznacza "narodziny mej dzieciny" w Twoim podpisie? ;> Taka ciekawa jestem, czy mam odebrać to dosłownie czy ma to jakiś inny sens

[miiilenka]

Wszytko wszystkim... ja rozumie mozna sobie wypic od czasu do czasu ale nie ciagle... nie wiem co mam zrobic nie wiem. jestem zalamana. I powiedzialam sobie ze"pier*ole"nie schodze na dol... co mam siedziec z nimi? nie podoba mi sie to i nie mam zamiaru na to patrzec.Ciezko jest podjac decyzje, bo wiem jak bede tesknic...

[desireless]

miiilenka dziewczyny maja racje .. bierz go za kudly na bok i pogadac ile mozna ? druga sprawa zle ze z rodzicami mieszkacie to nie sprzyja zwiazkowi jakbyscie sami mieszkali byscie sie sprawdzili i wogole a tak .. ehh szkoda gadac. Wiem ze ciezko odejsc rozumiem Ciebie doskonale ale powinnas wziazc sie w garsc!! chcesz do konca zycia byc popychadlem? robic za kazdego w nie swoim domu? byc zona faceta ktory Cie nie szanuje a pozniej bron boze reke na Ciebie podniosl? juz masz oznaki tego tylko w slowach " jak Milena sie tak dalej bedziesz zachowywac to Cie pogonie" pogoni? niech sie sam goni gnojek jeden, nie miej kochana wyrzutow sumienia z takim... postaw swoje warunki bo jak na razie to zyjesz wedlug jego warunkow. Nie bedzie chcial zawalczyc, zmienic sie? TO NIE ! A Ty nie bedziesz sobie brudzic rekawowo zasuwajac jak wol dla niego . Ehhhh .... bierz tylek w troki idziesz ze mna xD pobawic sie troche ...


Kurde a ja myslalam i bylam zdolowana z powodu walentynek a tfu cholera dobrze ze je spedzam sama :|
Pysia a srac tam na walentynki :| no zem sie wkurzyla normalnie :| az ide se poskakac na skakance przed impreza xD zasiedzialam sie na forum tutaj i teraz mam 10 min na cwiczenia kurde no nic moze tym razem tylek wyciagne na parkiet xD

[pysia1711]

Napisane przez miiilenka

Ja mam kryzys z TŻ poprastu zastanawiam sie naprawde czy nie odejsc... przerasta mnie to juz wszystko.
Poprostu pewne rzeczy zaczynaja mi sie juz nie podobac. W tygodniu mial urodziny-byla wodka, dzis jest sb tez jest wodka. Ja nie pije, a jak juz to 2 razy do roku... Irytuje mnie to, ze co weekend jest wodka, jkby np. przy piwie nie mozna bylo posiedziec. I najlepsze to jest to, ze jego matka i wszyscy staja za nim murem. To zaczyna byc chore i zakrawac o alkoholizm. Powiedzialam mu, ze mi sie to nie podoba, to co mi odpowiedzial" jak Milena sie tak dalej bedziesz zachowywac to Cie pogonie", na co ja odpowiedzialam, ze sama sie pogonie. Co on mysli, ze ja jestem jego pieskiem? Ze on moze ciagle zrywac ze mna a ja bede go blagac? O nie nie juz tak nie bedzie. Nie wiem skad mam wziac sile zeby odejsc, poprostu nie wiem. Przestaje mnie szanowac, widze to, a ja nie mam zamiaru byc popychadlem. I w ogole zaczyna sie zle dziac w domu. Ja mieszkam z nim z jego rodzicami, siostra i szwagrem, ktorzy niedlugo sie wyprowadzaja. Pewne rzeczy naprawde irytuja. Ja zapierdalam z jego matka sprzatajac" na sobote", a jego siostra spi sobie, bo ona z mezem do 5 ogladali filmy. Za mnie nikt nie posprzata, chodzbym miala 10 egzaminow;/ Dlatego dzis oznajmilam TŻ, ze co czwartek po zajeciach bede jezdzic do siebie do domu i wracac w poniedzialek/wtorek po zajeciach. A one jak chca to niech sobie same robia w sobote porzadki. Kolejna sprawa jest codzienne sprzatanie. Idzie kota dostac. Codziennie musi byc podloga umyta, pranie zrobione i ogolnie czysto. Nie jestem brudasem, wychowano mnie tak zebym sprzatala, ale to juz przesada... pytalam sie kolezanek, ktore rowniez mieszkaja w domkach, czy one tez codziennie sprzataja, to mnie wysmialy, ze jak raz na tydzien umyja to dobrze;/
Nie wiem co mam zrobic, bije sie z myslami...chcialabym poprostu odejsc, spakowac sie nie mowiac nikomu i zostawic to wszystko za soba... To nie jest tak, ze go nie kocham... ale nie moge zyc z czlowiekiem, ktory woli pograc w lineage2 niz spedzic czas ze mna i ktory pije co weekend...bo niestety to dobrze nie wrozy
Troche mi ulzylo jak to napisalam, moze wy spojrzycie na to z innej strony...

kochanie jak miałam pierwszego chłopaka to też pił niewinnie ale potem słyszałam,że robi to dzień w dzień,a gdy zapomniał,że się ze mną umówił(mieszkał a kazimierzu,a ja w lublinie) i zadzwonił późnym wieczorem jak gdyby nigdy nic na dodatek pijany,w ogóle z nim nie chciałam gadać i się rozłączyłam.Zaczął się płacz i z nim zerwałam kilka dni po tym zdarzeniu mimo,że go kochałam ale wiedziałam,że tak będzie lepiej,bo on się nie zmieni i się nie zmienił,bo mi nasz wspólny kolega opowiadał potem,że ma nową dziewczynę i dalej piję.Co do porządków,twojej sytuacji i zamiaru myśle,że dobrze robisz z tym wyjeżdżaniem w czwartek i wracaniem w poniedziałek.Niech sami sobie sprzątają ,a ty nie będziesz się męczyć i denerwować patrząc jak piją.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

tak narodziny mej dzieciny to narodziny wątku,do dzidzi prawdziwej jeszcze hohoho trzeba mieć najpierw z kim je zrobić.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

dziewczyny dobrze mówią, a ja dodam jeszcze,że jest wiele facetów lepszych od niego i tylko czekają na to aż się ich zauważy i nimi zajmie
i masz racje nie schódź do nich na dół niech się trochę pozastanawiają czego cię nie ma na dole.
Tylko się nie pocieszaj broń boże słodkościami.

[miiilenka]

Napisane przez pysia1711

Tylko się nie pocieszaj broń boże słodkościami.

z jedzenia mam tylko w pokoju pomarancza:P na dodatek 1:P zreszta nie mam ochoty na slodkie

zobacze jeszcze kilka dni jak to sie potoczy... a ja bede tylko obserwowac...

[Kradziejka]

to dzisiejszy wieczorek spedzam z wami) do kolezanek sie wpraszac na chwile bez zaproszenia nie bede... nie mam w domu nic slodkiego ani nic dobrego do jedzenia wiec tylko na dobre mi to wyjdzie. popijam herbatke z cytrynka (od tak dawna nie pilam zwyklej herbaty!!)

[pysia1711]

ciekawa jestem czy chłopak z którym piszę(kamil) napiszę mi coś miłego i w ogóle nie wiem jakie ma plany wobec mnie... hmm...

najgorzej jest nie wiedzieć czegoś co by się bardzo chciało wiedzieć,a od tak sobie nie można dowiedzieć

ale mi się wymyśliło hehe

[czarownica2010]

Looooooo Matko, ile natworzylyscie...
Looooooo Matko, jakie Wy piekne jestescie. Jak Was ogladalam to poczulam sie, jak kopciuch jakis... I wogole, jesli Wy faktycznie wazycie tyle, co piszecie, ze wazycie, to moja waga jest chyba zepsuta, bo jak na Was patrzylam to poczulam, ze waze ze 150 kg... Z czego Wy sie odchudzacie? No bez kitu- kazda z Was to taka laska, ze brak slow. Ja, w zaistnialych okolicznosciach przyrody, pokaze sie Wam za jakies 10 kg... NAJWCZESNIEJ...
Kryzys? Mnie tez dopadl i sie dzis wku...lam na to wszystko i zrobilam ptasie mleczko (duza blacha na moje oko ma jakies 1200 kcal). I wszamalam 2 kawaly... A co?! Za dwa dni znow poniedzialek i mozna zaczac wszystko od nowa. Nie, no zartuje oczywiscie.
Postanowilam, ze od srody biore sie za siebie... Zero slodyczy, zero alkoholu, bo ostatnio, jak nie lampka wina z mezem to piwko z goscmi i tak wkolo... A jutro Walentynki i pewnie gdzies sie wybierzemy i znow winko... No w alkoholizm wpadne.
Pysiu, nie wiem, czy wiesz, ale w tej diecie Dukana wszystek nabial ma byc nie tylko chudy, ale tez odtluszczony, a z tym juz trudniej, bo o ile jogurty nturalne nie zawieraja cukru to zawieraja jakies 3% tluszczu, etc. I wcale nie jest tak, ze mozna jesc ile sie chce. Poza tym np. w fazie uderzeniowej nie powinno sie jesc jogurtow owocowych, jesli efekt ma byc piorunujacy. Dlatego naprawde warto zainwestowac te 20 zl.w ksiazke, bo dieta ta zawiera mnostwo niuansow, o ktorych rzadko sie pisze na forach.
Pisalam juz Wam, ze jestescie sliczne?????

[miiilenka]

a ja placze z bezsilnosci. mam juz dosyc.odchodze

[czarownica2010]

Miiilenka, ja na Twoim miejscu zrobilabym to samo. A jesli Twojemu TŻtowi choc troche zalezy na Tobie, to zrobi wszystko (czyt.zmieni sie), by Cie odzyskac. A jego rodzinka niech poszuka sobie innej sluzacej...

[Kradziejka]

potwierdzam.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

jejku... jak mi burczy w brzuchu!!
mam juz zagwarantowane wakacje... usa na 2 miesiace. motywacja jest! do wakacji musze byc patyczkiem!

[misialinana]

Napisane przez czarownica2010

Miiilenka, ja na Twoim miejscu zrobilabym to samo. A jesli Twojemu TŻtowi choc troche zalezy na Tobie, to zrobi wszystko (czyt.zmieni sie), by Cie odzyskac. A jego rodzinka niech poszuka sobie innej sluzacej...

Podpisuje sie rekami i nogami!!

Napisane przez desireless

misia wlasnie nic nie mam sprobuj jeszcze raz wyslac
A tak apropo Wy sie tak nie nagradzajcie juz lepiej nagrody w postaci nie wiem blyszczyka niz jedzenia serio.. u mnie nagroda po tych 4 miechach dietowania to byly spodnie w mniejszym o wiele rozmiarze !! Wole nie ryzykowac z tymi jednak premiami w postaci jedzenia, bo bym chyba od razu przerzucila sie na swoje dawne nawyki. Zaczynacie myslec wlasnie ze po zjedzeniu nic Wam nie bedzie ze nadrobicie w brzuszkach czy innych cwiczeniach, ale dupa pozniej .. w ciagu tygodnia nawet dajecie sobie nagrode ze tak powiem nawet dwie. Jesli juz chcecie nagradzac sie to raz na 2 tygodnie albo nawet na miesiac i to w postaci jakiegos ciucha blyszczyka czy cieni do powiek ooo albo maseczki do twarzy. Serio w ten sposob lepiej sie nagradzac. po pierwsze nie jest to nagroda jedzeniowa co moze spowodowac wzrost wagi po drugie jak sobie dacie blyszczyk to wypiekniejecie na twarzy a nie zwiekszycie na tyleczku xD Przemyslcie to sobie. Bo czytajac to niektore z Was wlasnie nawet 2 "nagrody" zjadly w ciagu jednego tygodnia!

Wiem, masz calkowita racje! Potem takie nagradzanie staje sie kara... bo waga stoi w miejscu, a najwieksza nagroda bedzie piekna sylwetka...
byla mala pepsi wczoraj a dzis diabli wziely moja diete jestem przejedzona, brzuchol mi zaraz wybuchnie! MASAKRA! Dobra, dziewczyny nastawiam sie do batow. Naleza mi sie!

Co do DUKANA. nie wiem czy dalabym rade na samym ialku jechac. w wakacje stosowalam diete ONZ w ktorej kilka dni bylo prawie tylko weglowych i z trudem mi to wchodzilo. Ale jaka s diete musze zaczac! najgorzej jest w pracy - ciagly stres i brak czasu na posilki.

Desireless, to straszne, ze nie doszla moja wiadomosc. bo naprawde sie rozpisalam . hehe. glownie apropos tego Twojego gadania o tym, ze nie znajdziesz faceta bo jakbym siebie kiedys slyszala! nawet jak w liceum wazylam 63 kilo to ni wierzylam w siebie - no i bylam sama. teraz mam 30 kilo wiecej! (NO COMMENT) no i mam swojego Lubego. juz to pisalam, ale kobieta ma w sobie tyle seksapilu ile czuje,ze ma. Jesli jestes sama z siebie zadowolona i podobasz sie sobie to zarazisz takim podejsciem do Ciebie ludzi wokol.
Dobra, juz sie nie medrkuje. tym bardziej, ze dzis na forum mam pale z dietkowania, wiec ide grzecznie do kąta a swoje grzeszki dzisiejsze.

[fiolka122]

miiilenka nie mam tu już co do dodania, bo faktycznie dziewczyny wszystko napisały co mi sie na usta ciśnie, podpisuje się pod tym jak najbardziej. Jeśli teraz tak jest, to co bedzie za rok, dwa?a co by było jakb yście zamieszkali sami,jeśli teraz juz on się nie liczy z Tobą mieszkając z rodzina? To Twoje życie i Twój wybór, ale ja na Twoim miejscu bym odeszła, mimo, ze bym kochała, to jest trudne ale należy też pomyśleć o sobie. Niejedna z nas ma podobne przeżycia i musiała podjąć decyzje zostać czy odejść, ja również, choć to boli i nie jest łatwe. Nigdy nie żałowałam swoje decyzji,choć kochałam- wręcz przeciwnie, choć on prosił, błagał o nawet groził mi i moim rodzicom, że coś zrobi mi lub sobie. Było już tak źle,czysty terror, że z dnia na dzień zdecydowałam sie na wyjazd zza granicę,wówczas wygrażal mojej rodzinie, zazwyczaj pijany w sztok.A wiesz od czego się wszystko zaczelo-od wódki. On człowiek podobno nie pijący, wypił sobie z moimi szwagrami na ur.mojego taty,powiem Ci, ze nigdy nie sadziłam, ze alkohol tak moze wpłynac na człowieka, przerażające.Nikomu nie życzę takich przeżyc.
Dziś mam wspaniałego męza i jestem z nim szczęsliwa.

Co do dietyDukana, to tez się nad nią kiedyś zastanawiałam, ale na razie nie mam ochoty próbować, ponieważ nie sadzę abym podołała.

desireless mam nadzieję koleżanko, ze dobrze się bawisz na imprezce, pochwal się czy wyrwałaś jakiegoś przystojniaka.

Co do Matki CHrzestnej, to nie ładnie Taki nam przykład dajesz? czekoladka?! ja mam w lodówce ciasto teramisu i ciachaale nie tknełam, ale nie powiem, ze mi ślinka nie leci.Jak jeszcze raz przeczytam o czekoladzie, to Cie przez kolano przełoże i wiesz co dalej.......

zielonooka witam, mam nadziję, ze sie u nas zadomowisz.

Kradziejka , rozumiem, ze ta deprechę juz wygoniłaś na biegun polarny?jak nie to Ci pomożemy.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

a ja dla odmiany byłąm dziś grzeczna i dieta nie ucierpiała.
Dziś wszamałam: banana, bielucha, wafel ryż z tuńczykiem,kawałek mięsa pieczonego,2mandarynki,4 łyzki owsianki.
Do tego 45 min na rowerku, 50 brzuszkow,sprzątanie.
To chyba nieźle.Ciekawe tylko co bedzie jutro?
Znów obiadek u mamusi i same pokusy.ehhh...bedzie cięzko.
Po tyg od zaczęcia diety stale mam podwyższone ciśnienie, mam nadzieję, ze to się ureguluje w końcu, może to przez brak @?kurde juz zaczynam się martwić, ale w ciąży nie jestem na bank.Mamy zamiar znów próbować jak skończę dietke, czyli za jakies kilkadziesiat kilosów....
wiecie tak jakoś juz mi nie jeste romantycznie przed tymi walentynkami jak 2dni temu.

no rozpisałam się dziś, nie ma co...

[pysia1711]

ciociu książeczkę mam pomału ją czytam i wiem,że nie wolno owocowych jogo, jak też o tym że mięso ma być chude.

fiolka też nie wiem czy wytrwam ale spróbować wart hmmm... jak wytrwam choć dzień to też będzie jakiś sukces hehe a jak nie to będę się stosować dalej do własnej,bo w sumie na własnej najlepiej się wychodzi

milenka biedactwo ale dobrze robisz tak będzie dla ciebie lepiej

Dziś ściągnęłam sobie e-booka "dziennik bulimiczki" i tak się wciągnęłam,że nic nie robiłam póki nie skończyłam czytać.Jak któraś chce mogę wysłać na maila. O matko już po 22 idę zaraz lulu

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

mnie też już nie jest romantycznie,nawet nie mam ochoty na żarty wszyscy gdzieś dziś poszli siostra na wesele,bo kolega zaprosił,a sąsiadki na dyskotekę nie pojechałam z nim choć mogłam ale czuję się beznadziejnie i gorsza od innych jak patrze na te wszystkie chude laski co wywiją na parkiecie
wiem jestem głupia ale nie myślicie czasem jaki byłby świat nigdy was nie było??

i jeszcze czytając książkę to izabela przypomina mi mnie,bo miałam i poniekąd mam dalej takie problemy jak ona tyle,że ona w porównaniu do mnie ważyła o wiele wiele mniej.Coś czuję,że cała noc znowu przerycze
bijcie krzyczcie to i tak nic nie da dziś już za słaba jestem tym bardziej,że za 1,5 oficjalny początek walentynek=rozpacz,cierpi enie,smutek,wszystko co najgorsze

[e777cdf1c57b338fabf7d013bb9477b94f783cd4_5f5c0172a3309]

ja bym poprosiła tego ebooka ;d moj email: kara.nie@wp.pl

[majcia00]

Milena szacunek faceta do swojej dziewczyny a później żony jest najważniejszy i jeśli on już teraz go nie ma wobec ciebie to nie ma co liczyć że sie zmieni po ślubie bo wiele dziewczyn tak mówi a ja wiem to z doświadczenia też tkwiłam w takim związku i łudziłam się że sie wszystko zmieni że ja go zmienię a efekt był taki że do alkoholu doszła jeszcze zdrada na szcęście w porę się o tym dowiedziałam spakowałam gnoja w jedną noc i wystawiłam mu kartony przed drzwi.
Czasami postawienie ultimatum jest dobrym wyjściem a ty jeśli nie jesteś gotowa na odejście bądź konsekwentna jeśli powiedziałaś że będziesz jeździć na weekend do domu to jeździj choćby nie wiem co się działo.
Zobaczysz jaka będzie reakcja jeśli mu zależy powinno sie coś zmienić a jeśli jest zwykłym gnojkiem to pewnie jeszcze usłyszysz same pretensje a wtedy dziewczyno bierz nogi za pas i uciekaj najszybciej i najdalej jak możesz bo skoro teraz jest źle to później będzie jeszcze gorzej i nie ma co liczyć że się coś odmieni.

[tak]

Napisane przez pysia1711

ciekawa jestem czy chłopak z którym piszę(KAMIL) napisze mi coś miłego

Aaah
miiilenka, słońce, pamiętaj, że zawsze Cię wesprzemy i ukochamy.!

[pepea]

wstawac laski!!!! wczoraj po 14 godzinach w pracy bylam w stanie tylko jednym okiem przeczytac co tu pisalyscie, na wiecej nie mialam sil. Wczoraj to totalnie g...o zjadlam. 4 posilki w pracy wypadly, lacznie byly 2 banany, 3 malutkie jogurciki do wypicia i troche ryzu z warzywkami ( zwinelam od mojej ochroniarki z pracy).

Pisalyscie o Dunkanie, ja bym nie ryzykowala z takimi dietami, popatrzcie na A Muche!!! strasznie schudla, poprzez diety,silownie,fitnes, wydala sporo kasy i coo? efekt jo-jo. I po co te katowanie? lepiej powoli chudnac. Jak chcecie to wam napisze moj system , nazywa sie "odchudzanie na zawolanie" mozecie tez o nim przecztac na necie, i na innych forach, zobaczycie,ze jedzac do syta mozna chudnac.

A co do walentynek to nie wiem po co caly ten szum, to nic takiego nadzwyczjnego, ja 2 raz obchodze w moim zyciu i dla mnie to dzien jak co dzien, tak w ogóle moj TZ myslal ,ze 14 to jutro!!

Mimo wszystko milej niedzieli no i tych walentynek dla kazdej laski z osobna

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

pysia dodalam sie do kontaktow. tzn tak mysle ,ze sie udalo bo tepa z kompa jestem i jakos mi nie wychodzilo wiec klikalam na wszystko hehe

M T-Z, M W dzieki za zaproszenie i was juz bez wiekszych problemow dodalam do znajomych na n-k