Panny Młode Kielce - część V :D

[srubka87]

Nemea- głowa do góry, może przez weekend wszytko przemyśli i zatęskni do żonki. Z romantycznego wieczoru nici ale są szanse na romantyczną walentynkową noc poza tym dziewczyny mają rację romantycznie może być nie tylko w walentynki. Każdy ma czasem kryzys...ale pamiętaj po burzy wychodzi słońce...
Klaudia-b. ładna suknia. A z tych, które zamieściłaś dalej to podoba mi się ostatnia z pierwszej serii i druga z drugiej

[Scio]

A ja strzeliłam focha na męża i stwierdziłam, ze jak on nie zrobi romantycznego wieczoru to ja mam w nosie

A ja właśnie patrzę na all za prezentem na chrzciny.
Jakąś maskarę mam w tym roku chrzciny - komunia- 2 wesela.
Mam prośbę jakby któraś była w Dandzie to luknęła by czy tam są jakieś fajne pamiątki chrztu i komunii pliz

Co sądzicie o takiej pamiątce na chrzciny

http://www.podaruj24.pl/podgladart.php?idart=995

[wiewi]

Haha mam taki sam problem moj TŻ będzie chrzestnym, ile sie daj na chrzciny jak chrzestny i co się kupuje?

[klaudia1983]

a moze jakis zloty lancuszek a ile nie mam pojecia? 200zl

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 -------- kolczyki

[Scio]

My idziemy jako zwykli goście i chcemy kupić jakiś prezent w okolicach 100 zł, nie chcemy dawać kasy, ani kupować zabawek,chcemy, zeby mała miała jakąś pamiątkę

[klaudia1983]

Napisane przez wiewi

haha mam taki sam problem moj tż będzie chrzestnym, ile sie daj na chrzciny jak chrzestny i co się kupuje?

wogole widze ze biezemy slub tego samego dnia i o tej samej godzinie

[srubka87]

To zależy czy idziecie razem czy on sam(jeśli razem to rzecz jasna że dajecie więcej). I oczywiście czy Tż pracuje..bo jeśli studiuje to mniej da, no bo skąd ma wziąć...U mnie na chrzciny chrzestni dają pamiątkę+ kasę( czyli np. złoty łańcuszek + 200 zł) ale głupio jak i jedni i drudzy dadzą taką samą pamiątkę. Najlepiej żeby się dogadali i np. chrzestna daje łańcuszek+ 200 zł, a chrzestny 400 zł, lub niech się złożą na pamiątkę i dadzą po 300 zł.
Ramka to b. fajny pomysł od gościa. Często daje się, np. kasę + ubranko.

Zresztą to zależy od rodziny..u mnie daje się dość duże prezenty(jako chrzestni) na chrzciny,komunie i śluby, a na bierzmowanie małe-symboliczne. Natomiast u mojego Tż-a na bierzmowanie też daje się duże.

[domika88]

Scio ja ostatnio byłam w Dandzie i widziałam tam duży wybór pamiątek Chrztu Świętego ale takich papierniczych typy mini księga z np. przodu przyklejonym medalikiem.

[Meana1]

Ja w tym roku myslałam, że nie spędzę z TŻ walentynek, bo pracuje i kompletnie nic nie planowałam. I jak wróciłam wczoraj po pracy wieczorem TŻ zadzwonił, żebym się ubrała bo wychodzimy i zabrał mnie na kolację do restauracji więc Scio może Ciebie mąż też zaskoczy.
A ja już się obawiałam że TŻ zachowa się jak stary mąż i na dodatek jeszcze przed ślubem i po prostu zapomni.

Ja jako chrzestna dałam w tamtym roku 500 zł i fotoksiążkę później ze zdjęć które były zrobione na chrzcinach. I w tym roku też będę chrzestną i myślę że też dam 500 zł i jakiś album później zrobię. Czyli razem wyniesie mnie to ok. 700 zł.

Srubka a u Ciebie w rodzinie ile chrzestni dają na chrzciny?

[Alice the Bride]

A propo chrzcin to chce powiedziec ze ten swiat to naprawde zwariowal. Kiedys sie dawalo jakis lancuszek, kolczyki, a teraz jak slysze ze chrzestni daja czasem quady, po 1000 zl czy laptopy to po prostu mi szczena opada! Ja jestem chrzestna dwoch coreczek mojej chrzestnej i sama prosila, zeby tylko ubranko na chrzest zakupic jako prezent i tyle. Ja jeszcze wtedy studiowalam i nie wiem skad mialabym wziac kase jakas

[Scio]

Zgadzam się. Teraz to się ludziom w głowach poprzewracało. Na chciny 500, na komunie 1000.
Meana mój mąż jest raczej z tych mało romantycznych, no ale zobaczymy
Domika dzięki

[srubka87]

Meana-u mnie właśnie daje się ok. 500(od chrzestnych), lub prezent+pieniążki. Oczywiście jeśli ktoś nie pracuje to wiadomo, że da mniej. Ja zostałam chrzestną mając 15 lat i dałam wtedy prezent z mamą 600 zł. Jako gość dałabym w obecnej sytuacji(oboje z Tż em nie pracujemy chwilowo) 100+ ubranko lub fajny prezent(Scio ma super pomysł),, ale tak normalnie ok. 200 zł.
oczywiście zgadzam się, że to co się teraz dzieje to przesada. Na komunie daje się ok. 700 zł, a na ślub hmm..nie wiem ile. No właśnie ile?
O jeszcze jedno..jak to u Was jest ze świadkami z bierzmowania?Bo u mnie w rodzinie jest tak, że później taki świadek nie pełni żadnej ważnej roli, nie ejst do niczego zobowiązany. A u Tż-a jest to b. ważana osoba, która jest w "hierarchii rodzinnej" zaraz po rodzicach chrzestnych.

[sjoanna]

Napisane przez ewela03

a u mnie walentynki....samotnemo j TŻ pracuje zagranicą i zobaczę go dopiero za półtora miesiąca....więc świętowanie będzie musiało poczekać....

Nie martw się!
Ja jestem w podobnej sytuacji ale nie od święta a stale. Mój TŻ mieszka we Włoszech więc widujemy się za rzadko jak dla mnie ale dużo rozmawiamy przez skypa.

Samotne w Walentynki wizażanki łączcie się

[Scio]

Napisane przez srubka87

Meana-u mnie właśnie daje się ok. 500(od chrzestnych), lub prezent+pieniążki. Oczywiście jeśli ktoś nie pracuje to wiadomo, że da mniej. Ja zostałam chrzestną mając 15 lat i dałam wtedy prezent z mamą 600 zł. Jako gość dałabym w obecnej sytuacji(oboje z Tż em nie pracujemy chwilowo) 100+ ubranko lub fajny prezent(Scio ma super pomysł),, ale tak normalnie ok. 200 zł.
oczywiście zgadzam się, że to co się teraz dzieje to przesada. Na komunie daje się ok. 700 zł, a na ślub hmm..nie wiem ile. No właśnie ile?
O jeszcze jedno..jak to u Was jest ze świadkami z bierzmowania?Bo u mnie w rodzinie jest tak, że później taki świadek nie pełni żadnej ważnej roli, nie ejst do niczego zobowiązany. A u Tż-a jest to b. ważana osoba, która jest w "hierarchii rodzinnej" zaraz po rodzicach chrzestnych.

U nas chrzestni na ślub dali:
chrzestny M. - 1000 zł (i to jeszcze podkreślił "tu jest mój prezent tysiąc złotych - co byśmy nie przeoczyli - a ostatni raz widział M. na komuni) chrzestna M. 1500 zł (nie spodziewaliśmy się tak dużych kwot od chrzestnych)
Mój chrzestny 1700, a moja chrzestna nie wiem - nie była podpisana koperta
w ogóle byliśmy mega zaskoczeni sumą jaką zebraliśmy i kwotami, jakie dostaliśmy od niektórych gości

Dziewczyny samotne walentynki tonie problem - można urządzić sobie święto miłości własnej
Domowe Spa, aromatyczna kąpiel świece, maseczki, kremy balsamy itd.


Co do świadków bierzmowania, u nas ksiądz zazyczył sobie chrzestnych,u mnie była żona chrzestnego (siostra mojej mamy),ale nie pełni ona żadnej roli. W oóle u nas w rodzinie raczej się bierzmowania nie celebruje, nie ma rodzinnej imprezy i góry prezentów

[sjoanna]

Ja teraz rozmawiam z TŻ-cikem i powiedział mi ze kupił kartę do rozmów telefonicznych która pozwala na 6 godzin gadania!

Jutro moje ucho będzie cierpiało

[efson]

Napisane przez sjoanna

Nie martw się!
Ja jestem w podobnej sytuacji ale nie od święta a stale. Mój TŻ mieszka we Włoszech więc widujemy się za rzadko jak dla mnie ale dużo rozmawiamy przez skypa.

Samotne w Walentynki wizażanki łączcie się

Przyłączam si,,ę do was też sama spędzę walentynki mój TŻ pracuje za granica tzn ma częste delegacje wraca w poniedziałek wieczorem na 4 dni i znów wyjeżdża na 5 i tak w koło............, ale nie ma co się smucic będzie jeszce wiele okazji by się poprzytulać

[ewela03]

ja tez sie przylaczam do tych samotnych walentynek...ale po slubie juz nie jedne razem sie spedzi

[margaret82]

Ja ostatnio bylam chrzestna i dalam taki srebrny smoczek z wygrawerowana data i godzina chrztu http://www.v-sklep.pl/product_info.php?products_id=481 + pieniazki

[lemon tree]

Napisane przez klaudia1983

dzieki bardzo moja suknie wyglada tak

A gdzie dokładnie kupiłaś swoją sukienkę?

[kubusewa]

W czwartek dostałam sukienkę poprawinową:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=562

[Scio]

Kubusewa boska
masz gdzieś linka do aukcji?
Były inne kolory?

[lemon tree]

Napisane przez Scio

Kubusewa boska
masz gdzieś linka do aukcji?
Były inne kolory?

Popieram

[kubusewa]

Napisane przez Scio

Kubusewa boska
masz gdzieś linka do aukcji?
Były inne kolory?

Właśnie nie było...a ja i tak chciałam białą. kupiłam ją bo była inna niż ta popularna biała z czarnym..a link do aukcji: klik

[chansons]

Napisane przez kubusewa

W czwartek dostałam sukienkę poprawinową:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=562

świetna!! gdybym robiła poprawiny, szukałabym czegoś identycznego

[nemea]

Napisane przez srubka87

Nemea- głowa do góry, może przez weekend wszytko przemyśli i zatęskni do żonki. Z romantycznego wieczoru nici ale są szanse na romantyczną walentynkową noc poza tym dziewczyny mają rację romantycznie może być nie tylko w walentynki. Każdy ma czasem kryzys...ale pamiętaj po burzy wychodzi słońce...

Dziękuję za wsparcie. Mnie w sumie nie o walentynki i romantyczność chodzi. Po prostu liczyłam na ten czas dla nas, razem spędzony. On miał ostatnio wolne jak rzadko, i ja z powodu tej obrony. A tak się wszystko pokiełbasiło i klapa. jego nie ma, w ostateczności napisze do mnie smsa że nadal żyje i tyle. jak go znam tak szybko mu nie przejdzie A mnie to wkurza bo na zdrowy rozum powinien to wszystko rozumieć. Za dobrze go znam by wiedzieć, że najbliższy czas nie będzie wesoły... A ja nie chcę tego "przeczekiwać"... Po prostu jest u licha mega upartym człowiekiem.
Ale mimo wszystko mam nadzieję, że zaliczył ten egzamin z chemii, co go w piątek pisał. Myślę by jutro pójść sprawdzić czy są wyniki i modle się by były i to pozytywne. Może zaliczenie całego semestru poprawiłoby mu humor...

A w ogóle to przepraszam, ze Wam tak marudzę, ale nie mam komu... W domu staram się udawać, że miedzy nami wszystko w porządku i że on tak po prostu normalnie pojechał do swojej rodziny... Ale to nie jest takie łatwe...

[Kasia1429]

Powiem Wam szczerze że to zależy na co kogo stać tyle daje ale zazwyczaj jest tak że jak ktoś nie ma dużo pieniędzy to nawet pożyczy żeby dać a jak ktoś ma ich zbyt dużo to daje najmniej.
Ja do chrztu nie trzymałam jeszcze nikogo ale 2 miesiące temu trzymałam do bierzmowania siostrzenice i kupiłam jej prezent za 300zł i dałam w kopertę jeszcze, a nie jestem z tych bogatych bo nie pracuję i studiuje. Ale wiem że kupując jej pewien prezent spełniłam jej marzenia i usłyszałam słowa Kocham i Dziękuje za co nic nie można kupić .

nemea, jakos po mału sie ułozy i trezba być dobrej mysli że Twój TŻ zaliczy to, powiem ci szczeże że ja w obiegłym roku tak miałam mój TŻ tez zaliczał chemie chyba chodził do niego z 5 razy i każdy rozdział zaliczał po kolei, aż mu powiedział że wszystkie rozdziały ma zaliczone i napięcie opadło. Trzeba być dobrej myśli

Aha, dziewczyny mam pytanie czy jak biorę druga druhnę to ona jest w księgi wpisywana, bo chce mieć swoją siostrzenice a ona jeszcze nie jest pełnoletnia???

[chansons]

Napisane przez nemea

Dziękuję za wsparcie. Mnie w sumie nie o walentynki i romantyczność chodzi. Po prostu liczyłam na ten czas dla nas, razem spędzony. On miał ostatnio wolne jak rzadko, i ja z powodu tej obrony. A tak się wszystko pokiełbasiło i klapa. jego nie ma, w ostateczności napisze do mnie smsa że nadal żyje i tyle. jak go znam tak szybko mu nie przejdzie A mnie to wkurza bo na zdrowy rozum powinien to wszystko rozumieć. Za dobrze go znam by wiedzieć, że najbliższy czas nie będzie wesoły... A ja nie chcę tego "przeczekiwać"... Po prostu jest u licha mega upartym człowiekiem.
Ale mimo wszystko mam nadzieję, że zaliczył ten egzamin z chemii, co go w piątek pisał. Myślę by jutro pójść sprawdzić czy są wyniki i modle się by były i to pozytywne. Może zaliczenie całego semestru poprawiłoby mu humor...

A w ogóle to przepraszam, ze Wam tak marudzę, ale nie mam komu... W domu staram się udawać, że miedzy nami wszystko w porządku i że on tak po prostu normalnie pojechał do swojej rodziny... Ale to nie jest takie łatwe...

Trzymaj się jakoś.. mój tż-cik też jest humorzasty, ale nie wiem jak bardzo musiałabym przeskrobać, żeby pojechał do rodziców w ramach obrazy..
Może wlasnie ten jutrzejszy walentynkowy nastrój do niego przemówi i da się przeprosić Trzymam kciuki!

[ivona84]

Nemea prędzej czy później przejdzie mu Teraz dla Ciebie ważna jest obrona ina tym się skup.
Ale wiem jak to jest byc upartym i byc z upartym, bo ja i TŻ tacy jesteśmy

[nemea]

Napisane przez chansons

Trzymaj się jakoś.. mój tż-cik też jest humorzasty, ale nie wiem jak bardzo musiałabym przeskrobać, żeby pojechał do rodziców w ramach obrazy..
Może wlasnie ten jutrzejszy walentynkowy nastrój do niego przemówi i da się przeprosić Trzymam kciuki!

On nie jest obrażony, on jest tylko "obojętny". A do rodziców w sumie pojechał tez dlatego, że nie był ta półtora miesiąca, bo przez zjazdy i sesje nie miał czasu. Tylko, ze to się tak jakoś zbiegło wszystko na raz, ze mi z tym źle.

[chansons]

Napisane przez nemea

On nie jest obrażony, on jest tylko "obojętny". A do rodziców w sumie pojechał tez dlatego, że nie był ta półtora miesiąca, bo przez zjazdy i sesje nie miał czasu. Tylko, ze to się tak jakoś zbiegło wszystko na raz, ze mi z tym źle.

Ja na Twoim miejscu nieźle zmyłabym mu głowę, bo takie 'bycie obojętnym' przed Twoją obroną jest trochę nie fair- nie chciałabym tu nikogo oceniać nie znając sytuacji - mówię tylko jak to wygląda z punktu widzenia osób trzecich.. Wiem, że Ci trudno, bo potrzebujesz w tym momencie jego wsparcia, ale musisz skupić się teraz na obronie głowa do góry, na pewno wszystko się wyjaśni