![]() |
#31 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ---------- a poza tym, co do tych włosów, no to jak wiemy, niektóre laski odpowiednio zrobione ![]() ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-02-14 o 22:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Sama nie lubię salonów w np. centrach handlowych, gdzie pchając wózek z zakupami, mogę przyglądać się obcym babom siedzącym z mokrą głową (w najlepszym razie ;]). Te panie na pewno nie wyszłyby z czymś takim na głowie, ale nie przeszkadza im siedzenie godziny lub dłużej w miejscu, gdzie przewijają się takie tłumy. Nie lubię i nie korzystam z takich miejsc. Dziecka również nie nakarmiłabym na środku holu w CH.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
no i spoko, no to Ty. Poza tym widok bezdomnych czy majloszków
![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-02-14 o 22:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
A dlaczego to obrzydliwe? Rzecz najbardziej naturalna, to dziwna cywilizacja powykrzywiała nam myślenie.
Trochę naga karmiąca pierś obrzydliwa, ale trochę naga wysunięta z dekoltu już nie? A półnagie plecy i wystające stringole? Jakoś nie widzę wszędzie tych karmiących matek, zresztą- jak czasem na ruski rok gdzieś jakąś zobaczę- najczęściej w jakimś lokalu- to robią to dyskretnie. Podobnie jak rapifen razi mnie bardziej widok rodziców uczących dziecko sikać np na ulicy- to niestety częstszy widok. Zastanowiłabym się tylko nad wiekiem tego karmionego dziecka. Jak rosną mu już zęby to chyba po to, żeby coś gryzły? ![]()
__________________
Kot najgorszego sortu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Cytat:
i dziwią mnie rodzice, którzy podchodzą z anielską cierpliwością do takich dzieci (no dobra, to nie cierpliwość, to ignorancja ![]() nigdy nie przepadałam za widokiem boba w wózku, gdy inne moje kumpele wprost się rozpływały. No dobra, jest tylko jedno dziecko, uroooocze. Ale to ewenement ![]()
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2010-02-14 o 22:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Cytat:
![]() ![]() Btw, worki na psie kupy to oczywiście bdb. wynalazek, ale, jak one mogą te psy tak się wypinac i robić na widoku, przecież ktoś je może zobaczyć! Normalnie paranoja jakaś, eot. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#38 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Swoją drogą widzialam taką reklamę (mi tam się to co w niej najciekawsze ;-), spodobało :-D) (jak dla mnie zupełnie życiowa*
![]() ![]() Pff. ![]() ![]() *nomen omen. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-02-14 o 23:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Nic powiedzieć nie można bo cie gryzą jak psy
![]() Toż czytaj ze zrozumieniem.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
'każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje' ;-)
ale takie pozytywne nastawienie do absolutnie wszystkiego to chyba nudne musi być, nie? no bo przecież sytuacje są różne, dziecku równie dobrze może się zachcieć w autobusie, bez możliwości wysiadki ;-) i co wtedy? mamusia posprząta, bo Kubusiowi się zachciało? ![]()
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2010-02-14 o 23:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
po do 1sze nie przesadzaj,
po do 2gie, autobusy zatrzymują sie na przystankach, wiesz? ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ---------- Btw, mnie bardziej od sikających dzieci drażnili zawsze ci kiepujący gdzie im pasi palacze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Ja jeszcze nigdy w życiu nie natknęłam się na karmiącą publicznie Panią.
Może kwestia przypadku, a może tak się dobrze "maskują". ![]() A tak hipotetycznie sam "akt karmienia" mnie ani ziębi, ani grzeje (macierzyński instynkt póki co u mnie śpi). Chociaż widoku wylewających się z dekoldu piersi i stringów na plecach nie lubię, ale to już inna sprawa... ![]() Chmm...no gdyby mi Pani jakaś przed nosem cycem wywijała, to bym poczuła się na pewno źle, ale tak chyba Panie nie karmią (mam nadzieję). ![]() PS: mój nieszczęsny samiec myślał, że kobieta ma mleczko cały czas... ![]()
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 756
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Ja wiem, ze pewnie wiele osob to nie przekona, ale tu sa europejskie standardy zywienia niemowlat i malych dzieci:
http://mlekomamy.pl/uploads/czytelni...a_EU_small.pdf Cyt:"Mleko z piersi powinno jednakze pozostac podstawowym zrodlem pozywienia przez caly pierwszy rok zycia. W drugimroku zycia zywnosc rodzinna powinna stopniowo stawac sie podstawowym zrodlem pozywienia. W pelni respektujac prawo matki do decydowania o tym jak dlugo ona i jej dziecko kontynuowac beda karmienie piersia, nalezy zapewnic kobietom wsparcie, ktorego moga potrzebowac by krmic piersia az ich dzieci ukoncza dwa lata i dluzej, zgodnie z zaleceniami WHO i wiekszosci narodowych i zawodowych rekomendacji i standardow postepowania."
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Cytat:
Mleko w proszku. Mleko przygotowuje się przed samym spożyciem. Spróbuj przygotować i ostudzić mleko na przystanku. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Miedzy "piekny widok" a "obrzydliwe" są jeszcze neutralne odczucia .
Osobiscie nie widze nic pieknego z wywalonym cycem z wielkim sutem ![]() 2 latka jeszcze bym jakos przeżyła ale powyzej to juz dziwaczne i zdecydowanie niesmaczne. ---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ---------- [1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;17195833] Mleko w proszku. Mleko przygotowuje się przed samym spożyciem. Spróbuj przygotować i ostudzić mleko na przystanku.[/QUOTE] bralam nie raz i nie dwa mleko w termosie ,czy tez sama wode i mleko w woreczku ,które dosypywalam gdy przychodzila pora karmienia ,dziecko zjadało i po kłopocie. Na palcach 1 reki moge pliczyc sytuacje kiedy dziecko plakało a ja musialam przygotowac mleko czy je ostudzić a równie dobrze dziecko moze plakac przy karmieniu piersią kiedy matka probuje znależc miejsce siedzące czy dyskretna a obawiam się ,że o takie znacznie trudniej niż ostudzić mleko. Poza tym po miesiacu ,dwóch karmienie staje sie przewidywalne w czasie ,o tyle trudniej z piersia ,że jest to i picie i jedzenie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Karmienie piersią przypomina dobitnie, że jednak jesteśmy ssakami i tak jak suka karmi szczeniaki, krowa cielaka, tak samica człowieka karmi swoje potomstwo.
Chociaż mi karmienie niemowląt publicznie nie przeszkadza, w sumie często się tego nie widuje. Ale razi mnie karmienie dużych dzieci - przyznaję się, że dla mnie to obrzydliwe i nie chciałabym tego w życiu praktykować, czułabym się dosłownie jak krowa mleczna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Vixen uważaj, bo niektóre mamusie zjedzą cie publicznie za nazwanie ich krowami mlecznymi
![]() 1. Karmienie kilkulatka piersią - idiotyczne i tak, obrzydliwe. 2. Karmienie publiczne z wywalonym cycem na wierzchu - niesmaczne moooocno ![]() 3. Karmienie publiczne, acz dyskretne (tu znów - ta niezawodna tetra!) - nie mam nic przeciwko. Dyskretnie się da, dziecko ma swoje wymagania. Tyle tylko, że może niekoniecznie uważam za rozsądne ciąganie miesięcznego dzieciaczka na zakupy do hipermarkteu, no, ale to tak na marginesie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Cytat:
tylko jak to zrobić lege artis ? - umyć ręce, wyparzyć butelkę .... przecież sterylizator jest niezbędny w wyprawce, ![]() (łatwiej mi było karmić cyckiem niż butelką ) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 676
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Pamiętam jak kiedyś moja mama karmiła młodszego brata piersią do chyba 4 roku życia, ale ona to robiła tylko w domu. Poszedł chłopak do przedszkola i się odzwyczaił
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Sterylizator niezbędny? Pierwsze słyszę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17196235]Sterylizator niezbędny? Pierwsze słyszę
![]() A Ty wiesz, że w moim sklepiku nie ma pieluch 0 i 1. Jak pójdę po te pieluchy do marketu to już będzie strasznie nierozsądne. Wcale nie chce mi sie targac 7 i 4 latka do marketu, ale muszę, do rossmana mam jeszcze dalej. Ja sterylizatora nie miałam, termometra elektronicznego też nie. Ale czytam w wątku niżej, że mamy kupują, to chyba trzeba ![]() Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2010-02-15 o 07:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;17196179]ja miałam wodę ciepłą, zimną i mleko odmierzone w butelce - da się
tylko jak to zrobić lege artis ? - umyć ręce, wyparzyć butelkę .... przecież sterylizator jest niezbędny w wyprawce, ![]() (łatwiej mi było karmić cyckiem niż butelką )[/QUOTE] Majac gorącą wode w butli po co wyparzać ?rece jak mozna bylo to myłam jak nie to nie np. robiąc mleko w aucie .Dziecko zdrowe bezkolkowe. sterylizatora nie posiadalam a buteli i smoczki wyparzyłam moze 3 razy w ciagu zycia dziecka -matka idealna taka ze mnie ![]() nie chcialo mi sie gotowac tych butli,smoczkow,suszyc bawic sie w tą cała pseudo sterylonosc a na steryzlizator nie bylo mnie stać ,zreszta uwazam to za zbedny wydatek. Zresztą częste mycie skraca życie a i steryzliacja nie podnosi odpornosci ![]() A mnie było wygodniej butelką ze sztucznym mlekiem . kwestia wyboru. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-02-15 o 08:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 129
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Publiczne karmienie mnie nie rusza, zresztą w całym swoim życiu nie widziałam kobiety, która na środku ulicy czy marketu wywaliłaby pierś do karmienia. Owszem, wierzę, że są takie sytuacje gdy niemowlaka trzeba nakarmić i kropka, nie da się mu wytłumaczyć, że nie bo nie. Co do butelki - nigdy nie używałam i nie wyobrażałam sobie, że muszę młodą nauczyć, bo może mi się zdarzyć, że będę musiała ją nakarmić w miejscu publicznym. Dziecko do 6-7 miesiąca ma prawo domagać się jedzenia czy picia w każdej chwili i mama karmiąca piersią musi jednak się dostosować
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Cytat:
W domu musisz mieć sterylizator, nawilżacz, proszek bez alergenów, odkurzacz z filtrem, domestos na grypę itd, a na ulicy - cokolwiek ![]() Dziecko się musi nażreć na zapas, no bo jak tak potem publicznie , a nie dalej jak w czwartek czekałam karnie przy biureczku aż pani kierownik urzędu pracy skończy jeść kanapkę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Jestem mamą dwójki dzieci. Pierwszy karmiony butelką drugi ma obecnie 10 miesięcy karmiony piersią.
Nie rozumiem całego szumu wokół mamy która karmi piersią publicznie. Park, centrum handlowe, poczekalnia to dla mnie nic dziwnego bo osobiście też karmiłam w ten sposób ale... do czegoś takiego trzeba się przygotować, nie wywalać całej piersi żeby pół PL ją widziało tylko dyskretnie zamasować szalikiem albo bluzką. Wierzcie mi można. Dlaczego nie odciągałam bo mój młodszy syn na sam widok butelki wpadał w histerię. Teraz jak już je stałę posiłki pomiędzy karmieniami piersią jadąc na zakupy albo idąc na spacer zabieram mu np. biszkopty czy jogurt i problemu nie ma, jak chce pić kubek (kapek) i do niego soczek. Nie wyobrażam sobie karmić kilkulatka piersią i nawet nie wiedziałam że mamy tak praktykują. Osobiście uważam że dziecko samo powinno się od piersi odstawić ale górna granica to max 2 latka. Mimo że dziecko przy piersi wygląda cudownie powyżej 2go roku życia wygląda śmiesznie. Jeśli mamy decydują się karmić dzieciaczki powyżej tej granicy wieku powinny robić to w zaciszu domu, poza domem taki dzieciak umie już pić soczki ze słomki a jak jest głodne to jest wiele przysmakó któe dzieci z pełnym uzębieniem umieją jeść. Jeśli są leniwe do jedzenia czy gryzienia to już zaniedbanie mamy która z lenistwa podaje pierś bo tak jest wygodniej, nie trezba szykować ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 734
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Osoby, które twierdzą, że można dziecko karmione piersią nakarmić w sklepie butelką, są w błędzie. Albo nie mają dzieci albo karmiły głównie butelką. Zupełnie inna jest "technika picia" z butelki, inna z piersi. Dziecko domaga się piersi nie tylko dlatego, że chce pić, ale też ze względu na pojemnik
![]() Psychologowie i lekarze zgodnie twierdzą, że górną granicą karmienia jest wiek 3 lat. Przedszkolak "przy cycku" wygląda już śmiesznie. Karmić należy na żądanie, więc może się zdarzyć, że i podczas zakupów. Wiele centrów handlowych i większych sklepów (np.IKEA) ma specjalne pokoje dla mam z niemowlakami, gdzie można dyskretnie nakarmić malucha. Ostatecznie może być jakiś cichy kącik i niezastąpiona tetra, jednak warto zapytać pracowników sklepu o ustronne miejsce. Zdarzyło mi się kiedyś być w hipermarkecie a Młoda gwałtownie zaczęła się domagać piersi. Zapytałam pracownika o taki cichy kącik a on mnie zaprowadził do gabinetu kierownika. Kierownik dyskretnie się ulotnił, zostawił mnie samą z dzieckiem i nie wchodził, dopóki nie wyszłam. Czyli frontem do klienta ![]() Cycek na wierzchu nie podoba mi się, ale nie gorszę się widokiem dziecka przytulonego do mamy w taki sposób, że wiadomo co robi. Wiem, że ssie, ale tego nie widzę. W domu, na przyjęciu u rodziny, nie ma tego problemu. Młoda mama wychodzi do innego pokoju i tyle. Nikt za nią nie biegnie, aby nie przeszkadzać, ewentualnie tata czy babcia zagląda, czy czegoś nie potrzebuje. Reszta rodziny nie zwraca uwagi. Zastanawiało mnie byłoby gdyby dziecko chciało ssać w kościele. Tu już raczej należałoby wyjść, tylko dokąd iść? ![]() ![]()
__________________
Panta rei |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
A dlaczego w kościele wyjść na gwałt szukając miejsca? Jeśli już matki chcą karmić wszędzie, co ma za znaczenie, czy to kościół czy nie?
![]() I jak to już nieraz przewijało się w wizażowych dyskusjach - nie każdy sklep ma miejsce dla matki z dzieckiem, jak też nie zawsze jest ono czyste ![]() I nie, nie uogólniaj, że lekarze i psychologowie twierdzą... ble ble ble. A z punktu widzenia logopedii na ten przykład (czyli również jakoś tam medycyny) karmienie do 3 roku życia nie jest za specjalne, bo dziecko wówczas zagrożone jest wadą zgryzu i wadami wymowy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 734
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17197333]A z punktu widzenia logopedii na ten przykład (czyli również jakoś tam medycyny) karmienie do 3 roku życia nie jest za specjalne, bo dziecko wówczas zagrożone jest wadą zgryzu i wadami wymowy
![]() Tylko smoczka. Smoczek jest zwykłym kneblem, "zamiennikiem" cycka. Wspomniałam o górnej granicy, co nie znaczy, że trzeba karmić do 3 lat ![]() Moje dziecko było karmione długo, ponad 2 lata. Ma piękne zęby, dobry zgryz, doskonałą dykcję, żadnych wad wymowy. Smoczka nie używało nigdy, choć miałam taki przyrząd w domu.
__________________
Panta rei |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
Karmiłam publicznie jedynie butelką. Od mniej wiecej 7- 8 msca dzieci zaczynały uczyc sie jesc łyzeczką. Nie karmiłabym piersia publicznie, bo mnie samą to odrzuca(dosłownie). O ile sliczny jest mały bobasek, to wyciagnieta piers mamusi niekoniecznie. Inaczej sie patrzy na swoje, a inaczej z boku. Co do karmienia kilkulatka, który sam sobie bluzke mamy podnosi, to mi sie cofa wczorajszy obiad niezaleznie od woli.
---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ---------- [1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;17195833]Tak, to jest czynnośc tak intymna, że trzeba się z tym chować na zapleczu, w kiblu, w magazynie. Ustronnych miejsc po prostu nie ma. Kup sobie loda, hotdoga, soczek w kartoniku i znajdz miejsce gdzie nikt Cie nie widzi. Mleko w proszku. Mleko przygotowuje się przed samym spożyciem. Spróbuj przygotować i ostudzić mleko na przystanku.[/QUOTE] Zajmuje to około minuty. Wlac wode z termosu i zimną z butelki, mleko w proszku moze byc juz odmierzone w butelce, potrzasnac i gotowe. Zadna filozofia. ---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:00.