Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[azzis]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Melduję, że Kamyil ma córeczkę. Mała dostała 9 pkt, jest bardzo spokojna od narodzin. Obie są bardzo zmęczone.

Gratulacje dla kamyil


Ja jestem po nieprzespanej nocy. Od 1.00 nie zmrużyłam oka. Męczyły mnie bóle brzucha. Bóle mam nadal i są dość bolesne. Różnie, co 10-5 min., potem znowu 10 min.
Do tego leci mi taki krwisty śluz... czy mam się tym martwić? Na początku był brązowawy, różowawy, teraz bardziej czerwony.
Wczoraj chyba chlupnął mi do muszli czop podczas załatwiania, ale nie mam pewności, bo nie widziałam .

[pysiamn]

A to mała, cudowna Julia

Pozdrawiam
Michał

[kasiorekzeta]

Napisane przez azzis

Ja jestem po nieprzespanej nocy. Od 1.00 nie zmrużyłam oka. Męczyły mnie bóle brzucha. Bóle mam nadal i są dość bolesne. Różnie, co 10-5 min., potem znowu 10 min.
Do tego leci mi taki krwisty śluz... czy mam się tym martwić? Na początku był brązowawy, różowawy, teraz bardziej czerwony.
Wczoraj chyba chlupnął mi do muszli czop podczas załatwiania, ale nie mam pewności, bo nie widziałam .

Oj biedna Ja tak miałam z piątku na sobotę, że nie spałam a ból coraz silniejszy, ale nieregularny i przeszedł. Ale nie plamiłam, dlatego wydaje mi się, że zaraz pojawi Nam się nowa Mamusia i dzieciaczek Trzymam mocno kciuki aby to było to, bo po co jakimiś przepowiadającymi się męczyć

Napisane przez pysiamn

A to mała, cudowna Julia

Pozdrawiam
Michał

Pysiolinka śliczna, Juleczko jesteś urocza

[azzis]

Napisane przez pysiamn

A to mała, cudowna Julia

Pozdrawiam
Michał

Śliczna
Jeszcze raz gratulacje.

Napisane przez kasiorekzeta

Oj biedna Ja tak miałam z piątku na sobotę, że nie spałam a ból coraz silniejszy, ale nieregularny i przeszedł. Ale nie plamiłam, dlatego wydaje mi się, że zaraz pojawi Nam się nowa Mamusia i dzieciaczek Trzymam mocno kciuki aby to było to, bo po co jakimiś przepowiadającymi się męczyć



Pysiolinka śliczna, Juleczko jesteś urocza

Posiedziałam trochę w wannie i już mi lepiej.
Jak tak wcześniej chciałam rodzić przed terminem, tak teraz chciałabym, aby poród był jak najpóźniej... masakra... jak to będzie bolało jeszcze mocniej jak teraz to nie wiem jak ja to przeżyję

Cholera już teraz nie wiem. Czy te skurcze to po prostu regularne bóle jak na @? Czy co to ma być? Bo teraz nie wiem czy to jest to, czy może czekać na coś innego

[kasiorekzeta]

Napisane przez azzis

Śliczna
Posiedziałam trochę w wannie i już mi lepiej.
Jak tak wcześniej chciałam rodzić przed terminem, tak teraz chciałabym, aby poród był jak najpóźniej... masakra... jak to będzie bolało jeszcze mocniej jak teraz to nie wiem jak ja to przeżyję

Cholera już teraz nie wiem. Czy te skurcze to po prostu regularne bóle jak na @? Czy co to ma być? Bo teraz nie wiem czy to jest to, czy może czekać na coś innego

Ja już bym chciała rodzić, wiem, że ból niesamowity będzie, taki jakiego nigdy jeszcze nie czułam, ale co się odwlecze to nie uciecze dlatego jak i tak niebawem poród się odbędzie to chciałabym aby już było po., albo by było to lada chwila.
Położna na SR mówiła, że jak nie wiem czy to już ból porodowy to aby zmienić pozycję, lub wziąć ciepłą kąpiel, jak przejdzie tzn że to były bóle przepowiadające, bo porodowych nic nie zatrzyma.
Ale u Ciebie z tym plamieniem jest dziwnie. Moja bratowa jak zaczęła plamić to późnym popołudniem odszedł jej czop z krwią a ok 22 wody. Ale co organizm to inaczej, najwyżejdo lekarza zadzwoń

[Kancia]

azzis ooo to chyba juz ja bym czekała az będa regularne
ale w razie czego trzymam

u nas juz lepiej, chociaz małża bierze zeby tylko mnie nie dopadło no i nie wiem jak wroce do domu z takim maluchem a tu taki wirus
mi za to wylazła opryszczka

[azzis]

Napisane przez kasiorekzeta

Ja już bym chciała rodzić, wiem, że ból niesamowity będzie, taki jakiego nigdy jeszcze nie czułam, ale co się odwlecze to nie uciecze dlatego jak i tak niebawem poród się odbędzie to chciałabym aby już było po., albo by było to lada chwila.
Położna na SR mówiła, że jak nie wiem czy to już ból porodowy to aby zmienić pozycję, lub wziąć ciepłą kąpiel, jak przejdzie tzn że to były bóle przepowiadające, bo porodowych nic nie zatrzyma.
Ale u Ciebie z tym plamieniem jest dziwnie. Moja bratowa jak zaczęła plamić to późnym popołudniem odszedł jej czop z krwią a ok 22 wody. Ale co organizm to inaczej, najwyżejdo lekarza zadzwoń

Napisane przez Kancia

azzis ooo to chyba juz ja bym czekała az będa regularne
ale w razie czego trzymam

u nas juz lepiej, chociaz małża bierze zeby tylko mnie nie dopadło no i nie wiem jak wroce do domu z takim maluchem a tu taki wirus
mi za to wylazła opryszczka

O cholera.... Nie straszcie mnie To czekam sobie aż będą regularne
To chyba ten ananas tak zadziałał W sobotę i wczoraj jadłam...

Po gorącej kąpieli jakby trochę było lepiej, ale znowu bóle wróciły
A tak chciałabym się zdrzemnąć choć troszkę, bo nic się nie wyspałam

[addicted to wizaz]

kasiorekzeta ładna z Ciebie kobitka i brzusio ładny, a maleństwo to nawet dostało serduszko na Walentynki
zebra fajnie razem wyglądacie, tylko Piotruś na pierwszym zdjęciu to chyba chciał powiedzieć, że już ma dość tych fotek
pysia Julcia śliczna
xmila, kasiorekzeta za wizyty

Napisane przez Sensuel

Ciekawa jestem czy w DK wywołują poród przez OXY czy ten nieszczęsny balonik .

A co to ten balonik?

Napisane przez KarmazynowyKamyk

30 minut wisi na cycu? Ło matko... Paulina opróżnia cyca w 10 minut i śpi po tym około 3 godzin, a po kąpieli je 15 minut i starcza jej to na jakieś 7 godzin...

Ja też tak chcę, jak Ty to robisz Kamyku?

kancia oby udało się zaleczyć tą opryszczkę, bo słyszałam, że jest bardzo niebezpieczna dla dzieci
azzis jak masz krwiste upławy, to raczej już coś się zaczyna dziać. Może spróbuj jeszcze wziąć nospę i pospacerować. Jak to nic nie da i będzie regularny ból, to chyba już nie ma na co czekać, tylko jechać na IP

[kasiorekzeta]

Napisane przez azzis

Po gorącej kąpieli jakby trochę było lepiej, ale znowu bóle wróciły
A tak chciałabym się zdrzemnąć choć troszkę, bo nic się nie wyspałam

Po kąpieli przepowiadacze powinny całkiem przejść na dłuższy czas (przynajmniej na jakąś godzinkę), pewnie Ci się rozkręca szczęściaro Nie bój się, będzie wszystko dobrze, zobacz na Naszą listę już 49 Mamuś ma poród za sobą, a teraz są najszczęśliwsze pod słońcem, niebawem do nich dołączysz, a ta mała garstka co została dalej w poczekalni z brzucholkami Ale na każdą z Nas przyjdzie czas.
A mi ananas, schody, supermarket, długi spacer i nawet 2x sex nie pomogły cisza zupełna

Napisane przez addicted to wizaz

kasiorekzeta ładna z Ciebie kobitka i brzusio ładny, a maleństwo to nawet dostało serduszko na Walentynki

xmila, kasiorekzeta za wizyty

Tak to serducho dla Mai na Walentynki TŻ swoim dwóm kobietom kupił wczoraj, mówi że jeszcze ma swoje dwa najcudowniejsze serca w jednej osobie

Dziękuje za kciuki

[azzis]

Napisane przez addicted to wizaz

azzis jak masz krwiste upławy, to raczej już coś się zaczyna dziać. Może spróbuj jeszcze wziąć nospę i pospacerować. Jak to nic nie da i będzie regularny ból, to chyba już nie ma na co czekać, tylko jechać na IP

Napisane przez kasiorekzeta

Po kąpieli przepowiadacze powinny całkiem przejść na dłuższy czas (przynajmniej na jakąś godzinkę), pewnie Ci się rozkręca szczęściaro Nie bój się, będzie wszystko dobrze, zobacz na Naszą listę już 49 Mamuś ma poród za sobą, a teraz są najszczęśliwsze pod słońcem, niebawem do nich dołączysz, a ta mała garstka co została dalej w poczekalni z brzucholkami Ale na każdą z Nas przyjdzie czas.
A mi ananas, schody, supermarket, długi spacer i nawet 2x sex nie pomogły cisza zupełna

Dziękuję za rady i pocieszenie
Spróbuję wziąć tą no-spe jak nie przejdzie za jakiś czas.
A jak chodzę to jest gorzej... jak siedzę, to OK.

[addicted to wizaz]

Napisane przez azzis

Dziękuję za rady i pocieszenie
Spróbuję wziąć tą no-spe jak nie przejdzie za jakiś czas.
A jak chodzę to jest gorzej... jak siedzę, to OK.

No to w takim układzie posiedź sobie. Jeśli skurcze nie przechodzą przy zmianie pozycji tzn, że to już te właściwe

[aldii]

Zebcia a ostatnia fotka to po prostu
Sensuel zgadza sie dieta nie ma nic wspolnego z kolkami.To jest stan niezalezny.Tez jem prawie wszystko,procz czekolady,kapusty i ogorka
Azzis uuuu kolejna sie zaraz rozpakuje oby nie bolalo za mocno
Pysiolinka sliczna i rzeczywiscie do mamy podobana
Kamyku z Paulinki to dopiero ssak mojej tez jedzenie zajmuje ok. 30 min.,ale ona robi sobie sporo przerw
Addicted moze dlatego,ze Paulinka sporo starsza od naszych.Tez sie za m-c doczekam 7h snu (oby)
Kancia biedactwo,to masz szpital w domu oby tylko Ciebie nie zlapalo...

[addicted to wizaz]

aldii z Twojej listy to ja nie jem tylko kapusty, bo czekoladę i ogórki jem za to staram się jeść jak najmniej rzeczy smażonych na tłuszczu (ale pewnie już niedługo).
Chciałabym, żeby Maciek spał tak jak Paulinka, ale jak pójdzie w ślady starszego brata to;

[youyou]

Dzień dobry no rozwiązał się woreczek)) gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamus!!! A ja melduje ze wczoraj nam odpadł pepek! w czasie kąpieli pielęgniarka zaczęła go wycierac a tu brak pepka znalazłam go dziś przylepionego do recznika. Wiec jak widać sama kąpiel wystarczyla, niczym nie przemywalam. A dziś kolejny dzień w szpitalu , czekam na obchod..

[addicted to wizaz]

youyou za pępek, szybko odpadł. I koniecznie daj znać jak po obchodzie, czy obniżył się w końcu poziom bilirubiny

[azzis]

Dziewczyny, od jakichś 25 min. mam te bóle co 5 min. i trwają tak 40-45s.
Czy to już jest regularnie Czy może poczekać tak do godziny? i wtedy dopiero się zbierać do szpitala?

[addicted to wizaz]

Napisane przez azzis

Dziewczyny, od jakichś 25 min. mam te bóle co 5 min. i trwają tak 40-45s.
Czy to już jest regularnie Czy może poczekać tak do godziny? i wtedy dopiero się zbierać do szpitala?

Ja bym już nie czekała, tylko gnała na IP. W razie czego jak tam nic nie wyjdzie na ktg i badaniu, to możesz wrócić do domu

[gosbaj]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

30 minut wisi na cycu? Ło matko... Paulina opróżnia cyca w 10 minut i śpi po tym około 3 godzin, a po kąpieli je 15 minut i starcza jej to na jakieś 7 godzin...

Ojej ale zazdroszcze, mojemu oproznienie zajmuje ok 30 min a jak przystawie drugiej piersi to po 5min spi. I to mu starcza tylko na ok 2-2,5h.

Napisane przez zebra666

Ogółem u nas te butelki (ja akurat mam TT) sprawdziły się idealnie i w połączeniu z piersia i teraz same Chyba najlepiej wydane 30 zł na allegro nawet sobie dokupiłam taką niebieską na picie(żeby się nie myliły).

Ja tez mam TT bo malego 1-2 dziennie dokarmiamy bo sie czasem nie najada moja piersia. no tylko ze jak je z butelki to sie strasznie krztusi. I teraz nie wiem czy to dlatego ze za lapczywie ciagnie czy ta butelka mu nie odpowiada. Bo z polaczeniem piersi z butelka nie mamy problemu, jedno i drugie chetnie ciagnie. Musze chyba wyprobowac jakas inna butelke i sprawdzic czy tez sie bedzie tak krztusil

[Sensuel]

Napisane przez zebra666

Piekny prezent w takim razie:P

Kamyk, bo do tego dziecko też musi się przywyczaić. mojemu z piersi elciało jakz kranu- 5, 10 minut on najedzony. Ale z racji żółtaczki musiałam dopajać go wodą z glukozą i wtedy doszły butelki Początek masakra, bo mu słabo leciało to się wściekał, ksztusił, pluł. Ale z czasem nauczył się, że nie zawsze wszytsko przychodzi tak łatwo i cuz teraz jesteśmy na butelkach i radzi sobie świetnie- nawet czasem przydałoby mu się dać jeszcze mniejszą dziurkę, bo jak bardzo głodny to wpada od razu do gardła tak skutecznie ssie.
Ogółem u nas te butelki (ja akurat mam TT) sprawdziły się idealnie i w połączeniu z piersia i teraz same Chyba najlepiej wydane 30 zł na allegro nawet sobie dokupiłam taką niebieską na picie(żeby się nie myliły).

Czytałam wczoraj w "Języku niemowląt" o tym,że jak dziecko ma zbyt wysoki poziom bilurbiny to nie powinien tyle być na piersi,bo to tylko zwiększa.W każdym razie coś w tym stylu.Także lekarz miał racje na to wychodzi .A jaki jest prawidłowy pozio bilurbiny??

Napisane przez azzis

Gratulacje dla kamyil


Ja jestem po nieprzespanej nocy. Od 1.00 nie zmrużyłam oka. Męczyły mnie bóle brzucha. Bóle mam nadal i są dość bolesne. Różnie, co 10-5 min., potem znowu 10 min.
Do tego leci mi taki krwisty śluz... czy mam się tym martwić? Na początku był brązowawy, różowawy, teraz bardziej czerwony.
Wczoraj chyba chlupnął mi do muszli czop podczas załatwiania, ale nie mam pewności, bo nie widziałam .

No to pięknie....kolejna mamuśka przede mną się szykuje.I gdzie tu sprawiedliwość ??

Napisane przez pysiamn

A to mała, cudowna Julia

Pozdrawiam
Michał

Piękna

Napisane przez addicted to wizaz

A co to ten balonik?

Ten balonik to jest taka długa guma,którą się wsuwa do szyjki i wpuszczając wodę powoli się ją rozwiera.Czasami nawet zostawia się go na jakiś czas w szyjce.Podobno boli jak cholera....dlatego jestem ciekawa czy w Danii wywołuje się oxy czy tym czymś

[azzis]

Sensuel jeszcze się nic nie szykuje... poczekajmy jeszcze trochę.

I tak muszę czekać do 12, bo dopiero wtedy TŻ wróci z pracy

[addicted to wizaz]

Napisane przez Sensuel

Ten balonik to jest taka długa guma,którą się wsuwa do szyjki i wpuszczając wodę powoli się ją rozwiera.Czasami nawet zostawia się go na jakiś czas w szyjce.Podobno boli jak cholera....dlatego jestem ciekawa czy w Danii wywołuje się oxy czy tym czymś

to nie brzmi zachęcająco

[lila12]

Napisane przez pysiamn

A to mała, cudowna Julia

Pozdrawiam
Michał

jakie cudo

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Mamusie, czy Wy już wychodzicie do ludzi ze swoimi maleństwami? Mam na myśli wizyty u rodziny, galerie handlowe...
Bartuś ma już 8 tygodni i zastanawiam się czy to nie zbyt wcześnie...

[azzis]

addicted gdyby się coś działo, to pozwolę sobie znowu wysłać do Ciebie sms'a i poinformować jak idzie.

[madzikUK]

Witam Was kochane z rana

Napisane przez Zaslona

Ja jestem i nie rodzę Z prezentu na walentynki nic nie wyszło, bo wczoraj z TŻtem nie mieliśmy ochoty na nic Mieliśmy wypadek Gościu w Nas wjechał, na szczęście jesteśmy cali, ale auto do naprawy. Już miałam wizję jak zatrzymujemy się na znaku i drzewie w fosie :/ Boże ja się dziwię, że z tych nerwów wczoraj nie urodziłam A szkoda, bo byłabym już po Całą noc nie spałam, dzisiaj brzuch pobolewa jak na @ ale szału nie maa

CIekawe czy sprawdzi się mój biorytm na jutro? Bo wychodzi mi 0 na 15.02

o kurcze, no to faktycznie mialas nerwowke. szkoda jednak, ze nie wezwaliscie policji. teraz ten facet chce to wykorzystac na jego korzysc.

Napisane przez zebra666

Nadrobiłam i widzę, że o Kamyil nie wszystko wiecie...
no więc wiadomość od Kamyil jaką dostałam: "Sofieya urodziła się dziś o 13.45. Warzyła 3300g i mierzyła54 cm. Dostała 9pkt. Póki co to istny Aniołek i mały ssaczek. Jestem mega szczęśliwa ale bardzo zmęczona."


A to my z dzisiajWalentynk owo

dzieki za info Gratulacje dla Kamyil
no i fotki Zeberko, przesliczne

Napisane przez Zaslona

------------------
Chwalę się pewnie moim ostatnim zdjęciem w dwupaku przed porodem 8 dni do terminu, fotka z dzisiaj (14.02) :

jak zwykle malutki brzuszek ale juz niedlugo bedziesz sie cieszyc zawartoscia

Napisane przez Sensuel

Ja ostatnio dowiedziałam się właśnie,że dieta matki karmiącej [iersią nie ma nic wspólnego z ewentualną kolką.Jedynie co,to może mieć wpływ na stany alergiczne u dziecka.

tez sie spotkalam z tym i prawde mowiac jem wszystko. karmie piersia i butelka i Mala nie miala jeszcze kolek.

Napisane przez pysiamn

A to mała, cudowna Julia

Pozdrawiam
Michał

Napisane przez Kancia

u nas juz lepiej, chociaz małża bierze zeby tylko mnie nie dopadło no i nie wiem jak wroce do domu z takim maluchem a tu taki wirus
mi za to wylazła opryszczka

o kurcze, no to niech sie malz kuruje. a opryszczki niezazdroszcze

Napisane przez youyou

Dzień dobry no rozwiązał się woreczek)) gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamus!!! A ja melduje ze wczoraj nam odpadł pepek! w czasie kąpieli pielęgniarka zaczęła go wycierac a tu brak pepka znalazłam go dziś przylepionego do recznika. Wiec jak widać sama kąpiel wystarczyla, niczym nie przemywalam. A dziś kolejny dzień w szpitalu , czekam na obchod..

gratulacje za pepuszek
ja Wam powiem, ze my nie dbalismy specjalnie o pepek. zamaczalismy normalnie w wodzie, pilnowalam tylko, zeby nie byl w pieluszcze w razie jak Mala nasika, no i osuszalismy normalnie wacikiem, i odpadl Nam po 3-4 dniach. wiec te wszystkie spirytusy i inne cuda na kiju sa nic niewarte, bo pepek i tak sam odpadnie w swoim czasie
_________________________ _____
a My dzis probowalismy suszarki na uspokojenie, Mala na poczatku troche sie uspokoila, ale pozniej wrocila do poprzedniego stanu, czyli na Nas nie dziala, albo suszarka byla uzyta w nieodpowiednim momencie

ps. Moj maly terrorysta nie chce zasnac

Milego dnia mamuski, i trzymam kciuki za nierozpakowane

[Kampoolka]

GRATULUJE DZIEWCZYNY!!!!!

a JULECZKA PYSI SLODZIAK... I PIOTRUSI Z MAMA TAK SAMO

Witajcie

tam bylam na liscie ale mnie brzoskwinia chyba usunela....Termin mialam na 12.02.....i nadla NIC....!!!!:mad :

a myslam ze wczoraj urodze taka fajna data....

a tak siedzie w domku i mam dolka....ehh

i jeszcze ten snieg...wrrrr

[aldii]

Addicted ogorka pewnie wprowadze w tym tygodniu, ale czekolady poki co sie boje
Youyou za pepolka i kciuki za obchod,oby wyniki byly dobre i juz Was wypisali
Azzis na porodowke lec
Lila ja wychodze do ludzi raz bylysmy u cioci i ja jestesmy na spacerku, to przy okazji robimy zakupy

[gosbaj]

Napisane przez madzikUK

gratulacje za pepuszek
ja Wam powiem, ze my nie dbalismy specjalnie o pepek. zamaczalismy normalnie w wodzie, pilnowalam tylko, zeby nie byl w pieluszcze w razie jak Mala nasika, no i osuszalismy normalnie wacikiem, i odpadl Nam po 3-4 dniach. wiec te wszystkie spirytusy i inne cuda na kiju sa nic niewarte, bo pepek i tak sam odpadnie w swoim czasie

no wlasnie ja nie wiem jak to jest z tym pepkiem. My jutro konczymy 2 tyg a pepek jeszcze nie odpadl. Nie wiem czy to nie za dlugo. smaruje przy kazdej zmianie pieluszki spirytusem - tak kazala polozna. Juz i tak jest inny widze, taki bardzo skurczony i wysuszony no ale nie chce odpasc.

Czy ktoras z mamus tez sie tak dlugo meczyla z pepuszkiem??

[madzikUK]

Napisane przez gosbaj

no wlasnie ja nie wiem jak to jest z tym pepkiem. My jutro konczymy 2 tyg a pepek jeszcze nie odpadl. Nie wiem czy to nie za dlugo. smaruje przy kazdej zmianie pieluszki spirytusem - tak kazala polozna. Juz i tak jest inny widze, taki bardzo skurczony i wysuszony no ale nie chce odpasc.

Czy ktoras z mamus tez sie tak dlugo meczyla z pepuszkiem??

jak bylam w szpitalu polozna mowila, ze kiedys wlasnie rano biegaly i przemywaly pepki spirytusem, ale od jakiegos czasu zaprzestali to robic, bo i tak pepek sam odpada bez pomocy zadnych ulepszaczy.

przykro mi, ze tak dlugo musisz wlaczyc z pepuszkiem, mam nadzieje, ze niedlugo odpadnie

[addicted to wizaz]

lila ja na razie mykam z małym na spacerki i czasem zajrzę do jakiegoś sklepu. Jak Bartuś jest zdrowy to myślę, że możesz go już zabierać na wizyty do rodziny czy znajomych. Wiadomo, że w galeriach jest większe skupisko ludzi i większe ryzyko, ale bez przesady. Kiedyś trzeba zacząć
azzis to w razie czego czekam na sms
madzik mój uparciuch też nie chciał usnąć i część postów pisałam z marudą na rękach, ale na szczęście śpi juz od 50 minut
Kampoolka jesteś pod listą ze znakiem zapytania, bo wcześniej się mało udzielałaś. Napisz PW do brzoskwinki i na pewno Cię wpisze na listę
na poprawę humoru
aldii jak nie masz przekonania z czekoladą, to się wstrzymaj, przecież nic na siłę, a bez czekolady można żyć - jest tyle innych pysznych słodkości (jakby coś to zapraszam na kawałek 3-bita, właśnie się chłodzi w lodówce)
gosbaj u nas pępek odpadł dopiero po 3,5 tygodnia. Na początku mało smarowałam spirytusem, ale potem to już prawie przy każdej zmianie pieluszek. Ale jak widać co pępek to inaczej np. u MadzikUK odpadł bez zbędnych zabiegów.

Idę ogarnąć kuchnię po robieniu ciasta

[aldii]

Addicted juz pedze a w ogole to mam wielka ochote na golabki