Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

[Tysia1907]

Napisane przez Niuniuska

Weź nawet nie żartuj Dzisiaj mam KACA i jakoś tak niewyjściowo wyglądam na zaręczyny

to wez sie kobieto ogarni, bo zamias piersxionek da Ci lusterko:P

Napisane przez Niuniuska

Kochane serduszka, busiam, tulę i całuję Was dzisiaj wszystkie razem i każdą z osobna

niecierpie walentynek...
ale też Cie kisam mezu moj marnotrawny;p
: roza:

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, ale gafa! Zapomniałam Was ukochać, wycałować i wymiziać walentynkowo, co też teraz czynię:

nie cierpie walentynek
ale cium cium cium ciurumcium cium;D : roza:

Napisane przez Niuniuska

U mnie sypie śnieg ostro. Moje osiedle zaczyna przypominać biegun północny ;P... wyglądam tylko przez okno i obserwuję, czy już misie polarne biegają po pobliskich łąkach...

u mnie niedlugo nei bedzie roznicy miedzy pogrodzeniem a droga, ludzie beda chodzic se na wysokosci moich okien;/ faken niech przestanie sypac bo bedzie wystawal tylko komin z mojej chatki

Napisane przez ines85

Hmmmm potem napisałam mu eska...to niby wyszło, że nie, że skąd te wnioski...

no wlasnie;p skad te wznioski;D

Napisane przez ines85

Hmmmm zastanawiam się czy nie zaproponowac mu dziś jakiejś kawy .... kupiłam małe czekoladowe serduszko

jak czekoladowe to ja chetnie je schrupe;DDDDDD

Napisane przez Niuniuska

... a ile wódki wypiłam

spoko Ci, beze mnie

Napisane przez Niuniuska

Jeny, jaka ja głodna jestem!!! Już obiad wpierdzielam, i myślę, co by tu po nim zjeść....

zjedz kubek;D

Napisane przez ines85

już zaprosiłam

no i guteeeen ;D

Napisane przez Niuniuska

Znając Wasza pomysłowośc to na pewno nadacie mu jakąs zboczoną ksywkę ....

nazwiemy go słuchaj OSTRY DŻON

Napisane przez Niuniuska

Zrobione.....randka wieczorem......

rob zdjecia;D potem nam ze szczegolami opowiesz




siedze se w dom i tylo;(
obejrzalam juz najnowszy odcin chirurgow, potem prywatnej praktyki, skrocilam sobie paznokcie bo mialam juz dluzsze niz tipsy innych niewiast;P
i se siedze SAMA

[ines85]

Napisane przez Niuniuska

My jesteśmy cnotliwe, czyste i porządne!

Myslał by kto

Napisane przez Niuniuska

uuu, seksi bejbe, dajesz czadu

Napisane przez Niuniuska

To ja Ci podsunę parę pomysłów, które dzisiaj za mną chodzą. Oczywiście nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że na pierwszym miejscu jest wielka PIZZA z mnóstwem sosu czosnkowego ...

Oj pizza mniam, narobiłaś mi już smaka.....

Napisane przez Niuniuska

No weź nie żartuj. Jak każda z nas przestanie opowiadać, co się u niej dzieje, to jeszcze wątek stanie się.... dietetyczny [i nudny jak flaki z olejem;p bo ile można o diecie gadać?]
Ja tam uwielbiam czytać co u Was niuńki kochane

oczywiście, że Was nie opuszcze......i będę zaglądac tak często jak tylko się da......

Napisane przez Tysia1907

niecierpie walentynek...

Chodz przytule Cię do mojej piersiuchny ....Albo lepiej nie bo Niunia będzie zazdrosna....:bab a:

Napisane przez Tysia1907

jak czekoladowe to ja chetnie je schrupe;DDDDDD

Dałam takie samo mamie....mówiła, że niedobre...więc .....

Napisane przez Tysia1907

nazwiemy go słuchaj OSTRY DŻON

hmmm póki co to nic "OSTREGO" nie miało miejsca....

Napisane przez Tysia1907

rob zdjecia;D potem nam ze szczegolami opowiesz

Tiaaa wczoraj chciał mi robic zdjęcia..ale się nie dałam ....

Napisane przez Tysia1907

siedze se w dom i tylo;(
obejrzalam juz najnowszy odcin chirurgow, potem prywatnej praktyki, skrocilam sobie paznokcie bo mialam juz dluzsze niz tipsy innych niewiast;P
i se siedze SAMA

Nie smuc się Masz buziaka na pocieszenie ...

A ja siedzę i przygotowuję się na jutrzejsze lekcje.....ale w zasadzie już kończę....

[Limonka1987]

Ojojoj... Widzę, że towarzystwo się dzisiaj wyjątkowo rozbrykało

Napisane przez Tysia1907

a hahaha to pewnie Ci co przylecieli po mojego doktorka od ekonomiki a hahaha;D

Myślisz,że jestem tak podobna do Twojego doktorka, że ich to zmyliło?
Aaaa! Zaraz wpadnę w kompleksy!

Napisane przez madzior1007

Hmm sytuacja z marudą rozwiązana... sam zauważył, że coś nie tak i wczoraj ładnie mi wszystko wyjaśnił... oj bardzo ładnie i dobitnie:P No i kwiatka dostałam

Chłopak ma plusa Ładnie się zachował

Napisane przez madzior1007

Hmm moja diagnoza dotycząca Twojego snu:
Marzysz o jakimś boskim przystojniaku ale tacy niestety to tylko na innej planecie a do tego jest Ci źle bo w dzieciństwie nie byłaś dostatecznie rozpieszczana Kinder Niespodziankami

Madziorku, czy Ty wspominałaś na jakie studia wybierasz się po maturze? Sugeruję psychologię, ze specjalizacją psychologia snu

Napisane przez ines85

Ehhh faceci czasem jak dzieci ,......

Posunęłabym się do zastąpienia słowa 'czasem' czymś w rodzaju 'z reguły'

Napisane przez ines85

hihi następnym razem jak będę miałą jeszcze jakieś wątrpliwości to natychmiast zgłosze sie do was.... powinniście pracowac w jakimś biurze detektywistycznym

No proszę... Ja tu mam dylematy moralne dotyczące mojej przyszłości zawodowej, a Ines ma dla mnie takie świetne rozwiązanie! Genialne w swej prostocie! Dziewczyny, od dziś możecie mnie tytułować Sherlockiem

Napisane przez madzior1007

Noo bo ja już tak mam... zawsze mam czarną wizję... zawsze...:/ Mam problem z tym, że nie potrafię ludziom zaufać i teraz muszę się starać jak najbardziej żeby tego nie ujawnić i by to zmienić w stosunku do marudy...

No i do tego mam stracha... bo on jest naprawdę super chłopakiem i się boję bo nie trudno by mu było znaleźć kogoś lepszego...
Ehh cichooo... taka pesymistka ze mnie mała...:/ Wracam do "szewców" żeby głupot nie gadać

Podobnie jak Niunia uważam, że powinnaś z nim o tym zwyczajnie porozmawiać: obojgu będzie Wam łatwiej się z tym uporać

Napisane przez Niuniuska

Jeah! Kto robi biznesplan?

Myślę Watsonie, że pozostawię tą przyjemność Tobie

Napisane przez ines85

Znając Wasza pomysłowośc to na pewno nadacie mu jakąs zboczoną ksywkę ....

No doprawdy... To się nazywa przyklejanie ludziem etykietek, wiesz? Najwyżej raz wymknęło nam się coś bardzo subtelnie nawiązującego do seksu, a Ty już sobie o nas taką opinię wyrobiłaś!

Napisane przez ines85

Zrobione.....randka wieczorem......

Nie muszę chyba przypominać, że niecierpliwie czekamy na relację?

Napisane przez Niuniuska

Po prostu mu powiedz, że masz problem z zaufaniem, że nie wynika to z jego zachowania, tylko nie wiem, jest efektem Twoich wcześniejszych doświadczeń/problemów/kompleksów/pewnych zdarzeń życiowych/itd. Wydaje mi się, że skoro zaufanie jest podstawą zdrowego związku, to powinnaś mu szczerze powiedzieć, że masz z tym problem... i pracujesz nad tym by to zmienić Może maruda zaoferuje swoją pomoc by Ci ułatwić zdobywanie tej pewności. Głowa do góry

Widzisz, Madzior? Słuchaj przyszłej pani psycholog

Napisane przez Niuniuska

My i zboczone ksywki? Gdzie żeś to wyczytała, to niemożliwe! My jesteśmy cnotliwe, czyste i porządne!

Ameeeeeen

Napisane przez Niuniuska

No weź nie żartuj. Jak każda z nas przestanie opowiadać, co się u niej dzieje, to jeszcze wątek stanie się.... dietetyczny [i nudny jak flaki z olejem;p bo ile można o diecie gadać]
Ja tam uwielbiam czytać co u Was niuńki kochane

Dokładnie, ten wątek straciłby cały urok, gdybyśmy nagle zaczęły rozmawiać tylko o kaloriach, wymiarach i sposobach na cellulit. To właśnie dzięki naszym ploteczkom i dzieleniu się wszystkimi problemami i radościami tak chętnie tu zaglądam i cierpię niemal fizycznie, gdy nie mam czasu Was odwiedzić choćby kilka dni. I ośmielę się stwierdzić, że wszystkie mamy tak samo

Napisane przez Tysia1907

u mnie niedlugo nei bedzie roznicy miedzy pogrodzeniem a droga, ludzie beda chodzic se na wysokosci moich okien;/

Napisane przez Tysia1907

nazwiemy go słuchaj OSTRY DŻON

...powiedziała Tysia z właściwą sobie subtelnością

Napisane przez Tysia1907

i se siedze SAMA

Nie dramatyzuj, koleżanko Tysławo. Walentynki to dzień jak każdy inny- nie ma się co dołować czy spędza się go w towarzystwie przystojnego Adonisa czy też w swoim własnym (śmiem twierdzić, że nie mniej uroczym ).

Właśnie wróciłam do domu po spędzeniu jakże uroczego popołudnia na mieście.

Najpierw byłam na zakupkach, ale uwaga, uwaga- wcale nie ciuchowych. Ponieważ wreszcie się zawzięłam, że czas wykazać się odrobiną rozsądku i na prawdę zacząć oszczędzać kupiłam tylko kilka drobiazgów: słodki różowy kubek do pracy (będzie pasował do mojego cudnego różowego zszywacza do papieru, który ostatnio sobie zamówiłam i który z niewiadomych przyczyn jest obiektem docinków wszystkich w biurze ), zapachowe świeczki do pokoju, nieprzyzwoicie duży wybór herbat owocowych/zielonych i kolczyki.

Nawiasem mówiąc nie mogłam się zdecydować, którą herbatę wypróbować jako pierwszą, więc w tej chwili koło mnie stoją 3 kubki (waniliowa roibos, pomarańczowa z cynamonem i truskawkowa z mango), które sobie na przemian popijam

Później poszłam z koleżanką na 'Nine' i chociaż nie jest to może film stulecia całkiem miło się go oglądało.

Teraz, żeby porozpieszczać się do reszty chyba trochę poSPAmuję i spędzę do bólu spokojny wieczór z książką (i jakąś kolejną herbatą do wypróbowania ) w łapce.
Taaaaak... Tak właśnie zrobię

Trzymajcie się cieplutko, niewiasty

[Niuniuska]

Napisane przez Tysia1907

to wez sie kobieto ogarni, bo zamias piersxionek da Ci lusterko:P

Tak się ogarnęłam, że aż samej mi dech w piersiczkach zaparło Dostałam wielgachną różę, nie pierdzionek

Napisane przez Tysia1907

niecierpie walentynek...
ale też Cie kisam mezu moj marnotrawny;p

Oj tam, walentynki srynki, a pomiziać się możemy żono mojaaaa, serce mojeeee, nie ma takich, jak my dwojeeeeee

Napisane przez Tysia1907

nazwiemy go słuchaj OSTRY DŻON

Pasuje!

Napisane przez Limonka1987

Ojojoj... Widzę, że towarzystwo się dzisiaj wyjątkowo rozbrykało

O tak, wiśta wio!! Bonanzaaaa!

Napisane przez Limonka1987

No doprawdy... To się nazywa przyklejanie ludziem etykietek, wiesz? Najwyżej raz wymknęło nam się coś bardzo subtelnie nawiązującego do seksu, a Ty już sobie o nas taką opinię wyrobiłaś!

muehehe za to my wcale nie lepsze, każdy dostaje u nas własną etykietkę zupełnie za darmoszkę!

Napisane przez Limonka1987

Nawiasem mówiąc nie mogłam się zdecydować, którą herbatę wypróbować jako pierwszą, więc w tej chwili koło mnie stoją 3 kubki (waniliowa roibos, pomarańczowa z cynamonem i truskawkowa z mango), które sobie na przemian popijam

truskawkowe, kocham truskawkowe!

Napisane przez ines85

Chodz przytule Cię do mojej piersiuchny ....Albo lepiej nie bo Niunia będzie zazdrosna....

Spoko, za drobną opłatą wypożyczę Ci moją żonkę Jest w całkiem niezłym stanie, prawie nie widać oznak używania

Napisane przez ines85

hmmm póki co to nic "OSTREGO" nie miało miejsca....

... ale jak to się mówi: nie znasz dnia ani godziny!


Dobry wieczór!

Byłam na "Randce w ciemno" - nuda, flaki z olejem, tanie romansidło Tylko Dereszowska była boska! Uwielbiam takie kobiety z pazurem

Wiecie co zrobiłam Nagrywałam dla mojego młodego płytkę do słuchania w aucie ;p iiii nie miałam już co nagrać, więc poszperałam w necie i znalazłam bardzo sugestywną pieśń disco polo o tytule: "żonę chcę mieć" jak to usłyszy to padnie chyba i więcej nie pozwoli do samochodu wsiąść

Idę chyba spać bo nafaszerowana jestem ketonalem i wolę zasnąć dopóki działa;/

Branoc!

[ines85]

Ja tylko na chwilę....melduję, że dziś znowu było sympatycznie I nawet było buzi buzi
I dałam mu to serduszko, które razem zjedliśmy.....

ehhhhh idę spac - pobudka po 6

:love : :b ounce:

[mrofka]

Cześć Wam!

Limonka zwierzak drzemie w każdym człowieku, hehe Kosmici w kinderniespodziance mnie rozwalili totalnie Mi się ostatnio śniło, że nie zdałam matury z matmy i że strasznie dużo geometrii było a potem, że mnie stara koleżanka z podstawówki odwiedziła i się chwaliła swoim kolczykiem w języku... a ona nie ma przecież!!!

A, i też uwielbiam herbatki smakowe - omnomnomnom! I kawę kawusię kochaną

Ines a masz cycki? To się zamienimy A z tym drenażem klaty to normalnie szoking! Ja bym się chyba pod ziemię zapadła. Jak robiłam piramidy na wfie, to musiałam stanąć na koleżance. Tak się przestraszyłam, że najpierw się poryczałam, a dopiero to zrobiłam xD Ale z drugiej strony... potem będziesz mogła wymasować klacior swojego faceta, hyhyhy - Orgazm murowany

Ładne buciki kupiłaś. Ja mam podobne - też na takim obcasie, czarne do kolana, troszkę marszczone z klamrą z boku - prezentują się bosko i są megawygodne - kocham te kozaki!

Łaaaaaaaaa!!!! Love is in the air!!!! Cieszę się twoim szczęściem, naprawdę nawet nie wiesz jak bardzo Kurde, kurde! Ekstaza kochana, czysta ekstaza!

A ja cóż... singiel ze mnie. Ale taki troszku dziwny. Nie jestem singlem z wyboru, ale jakoś nie odczuwam mocno tego, że jestem sama i nie mam faceta. Jak się ktoś trafi - to będzie. Czasem tylko mam tak zwany 'głód skóry' - że mi brakuje czyjegoś dotyku. O.

Tyśka - ju łona fajt?! Fajt ju łona?! Sie pokazuj częściej! I też nie lubię Walentynek. Pokłóciłam się o to nawet z moim przyjacielem. Żalił mi się wczoraj, że on nie ma ich z kim spędzić, że jest sam itd, a ja zaczęłam wykład na temat bezsensownych wytworów kultury masowej, amerykanizacji stylu życia i o tym, że to święto jest do deee... No i się skończyła rozmowa. Nie odzywa się do mnie.

madzior mnie właśnie kurcze szybko bierze - znajomi się ze mnie śmieją, że jestem malutka i mam malutką główkę Ja lubię wypić tak, żeby nóżki miękkie były i się dobrze tańczyło Bo nie lubię się upijać. Raz się tylko schlałam jak świnka. I to całkiem przypadkiem. I powiedziałam: nigdy więcej! To jest stan przeochydny A, i ja to się najbardziej boję ustnego polskiego... musisz umieć perfekt na pamkę i samemu to zrobić. Jejuuu I dobrze, że sytuejszyn z marudą rozwiązana I nie gadaj takich głupotek! Ja to mam coś innego: boję się zaangażować. Że jak chłopak zaprosi dziewczynę do kina, a potem chce zaprosić gdzieś jeszcze raz, to coś zacznie się kręcić... jakieś takie uprzedzenie mam Tak spławiłam fajnego faceta... żałowałam jak cholera. A potem przestałam żałować, bo zobaczyłam, jak się zachowuje w niektórych sytuacjach - wredna menda

niuniuska może za duże cycki nie są fajne, ale kurde chociaż żebym miała trochę WIĘKSZE... noszę 70A, w niektórych przypadkach 70B. Przydałoby się, żeby 19latce coś tam na tej klacie sterczało W sklepie na razie spotykam samych miejscowych żuli I się ketonalu najadłaś? To aż tak boli? Łojeeeej bidoto moja ty

virginia pinacolada jest boooska - polecam tą z Biedronki Serducho z piernika - fajne fajne A z tym snem to hmm... nie chciałabyś dzidziusia?

Dziewczyny, wczoraj dostałam @! I oczywiście totalny suprajs... 7.00 rano, w czasie snu... I jak zwykle termin się nie zgadza. I nawet nic nie poczułam, bo mnie brzuch nie boli! Nic a nic! Już nie pamiętam, kiedy tak dobrze czułam się w czasie @, naprawdę. W tamtym miesiącu miałam takie rewolucje bólowe, że się rodzinka zastanawiała, czy nie dzwonić po pogotowie...

Wczoraj byłam na urodzinach chrześniaka mojej mamy, a dzisiaj byłam na 18tce chrześniaka mojego taty Tylko kurna na antybiotyku jestem i nawet nie mogłam golnąć za zdrowie solenizanta Na 18tce byliśmy w znajomej restauracji. Był mój ulubiony kelner - przystojny taki Jak go widzę, to mi się zawsze brechtać chce... A mianowicie to było tak:
Kiedyś byłam w tej restauracji. Siedziałam razem z moją kuzynką, starsza kilka lat. Podchodzi do niej ten kelner i się pyta:
- Co będzie dla pani?
- Kawa.
Potem pyta się mnie:
- A co będzie dla Ciebie?
- Kawa
- KAWA?! (takie totalne zdziwienie)
- Tak, kawa.
- Yyyyyyy uuuuuu dobrze.
Chłopina się zdziwił troszeczkę, bo ja to jestem mała, cycków za dużych nie mam, to mi max dają 14-15 lat
No i dzisiaj wchodzimy do restauracji i widzę tego kelnera. Załapałam pompę i mówię do mamy: "mamo, kelner od kawy jest!"

Jest mi dziewczyny smutno teraz bo poszłam upiec modelinę... i nic z tego nie będzie chyba piekarnik był za mocno nagrzany, bo się taka brzydka czarna zrobiła I wyglądała, jakby się roztopiła Tylko niektóre rzeczy będą się nadawały do 'zużycia' - jutro sprawdzę, co się nadaje, bo jak ją wyjęłam z piekarnika, to nie chciałam na nią patrzeć dłużej

Ale na przyszłość będę mądrzejsza. Będę jednak gotować modelinę a jak będę chciała do modeliny dać jakieś elementy, np koraliki, to zrobię to po ugotowaniu (bo w wodzie odpadają). Superglutem.

I na wkurzenie sobie słucham teraz 30 Seconds To Mars. Lubię taką troszkę rockową muzę. Nie polecam nikomu, kto nie lubi gitar i darcia japy Ale możecie powzdychać do wokalisty - to zespół Jareda Leto mmmm Szkoda, że jest w wieku mojej mamy

Jutro idę do lekarza na kontrolę. I nie idę do szkoły. Bo nadal mam kaszel kurde. Boję się, bo to nie jest normalne, żeby mieć tyle czasu kaszel, który nie przechodzi

Branoc

[Tysia1907]

Napisane przez ines85

Chodz przytule Cię do mojej piersiuchny ....Albo lepiej nie bo Niunia będzie zazdrosna....:bab a:

bedzie bedzie;D

Napisane przez ines85

hmmm póki co to nic "OSTREGO" nie miało miejsca....

dobrze zauwazylas...póki co;p ale ja to czuje w powietrzu;D

Napisane przez Limonka1987

Myślisz,że jestem tak podobna do Twojego doktorka, że ich to zmyliło?
Aaaa! Zaraz wpadnę w kompleksy!

niepotrzebnie, bo z mojego doktorka bardzo smaczny kąsek;D tylko, że żone posiada i dzieci;/ ale z 33lat mu daje max;D

Napisane przez Limonka1987

...powiedziała Tysia z właściwą sobie subtelnością

Napisane przez Limonka1987

nieprzyzwoicie duży wybór herbat owocowych/zielonych

niecierpie herbat;D
ale niech Ci naa zdrowie wyjdzie kochana

Napisane przez Limonka1987

Trzymajcie się cieplutko, niewiasty

trzymamy nie puszczamy sie;D

Napisane przez Niuniuska

Tak się ogarnęłam, że aż samej mi dech w piersiczkach zaparło Dostałam wielgachną różę, nie pierdzionek

łeeeeeeeee, zawiodłam sie na nim, myslalam, ze go na wiecej stac<fochhhh>

Napisane przez Niuniuska

Oj tam, walentynki srynki, a pomiziać się możemy żono mojaaaa, serce mojeeee, nie ma takich, jak my dwojeeeeee

no właśnie;D my walentynki co noc mamy no nie męęęęężu moj serce moje;D

Napisane przez Niuniuska

Spoko, za drobną opłatą wypożyczę Ci moją żonkę Jest w całkiem niezłym stanie, prawie nie widać oznak używania

no no no , bo sie gniewac bedziemy

Napisane przez ines85

Ja tylko na chwilę....melduję, że dziś znowu było sympatycznie I nawet było buzi buzi
I dałam mu to serduszko, które razem zjedliśmy.....

jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeee rewelejszynnnnnnnnn;DDDDD


z niewiadomych przyczyn nie zacytowało mi mrówencjiii;D
a wiec kocie drogi nie martw sie o cyc;D zawsze przynajmniej Ci nie obwisna na starośc;D a co do modeliny;D spiekla sie...to rob z plasteliny;DD


a wiec witam mile panie, wstałam se....o dziwo bardzo wczesnesni jak na mnie bo o 9, a to przez ten za sr any sen;(
snilo mi sie ze stalam na balkonie patrze sie a tu ogromna czarna wirujaca trąba powietrzna ja w strach zaczelam sie drzec chowacale zmienila kierunek i ucikła, a wiec wychodze przed mom ide sie przejsc a tu nastepna jeszcze wieksza i czego dotknie to sie zapala, o bozeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeee obudzilam sie taka przestraszona ze szok;/ ja sie tam boje takich rzeczy ze szok szok szok a tu mi sie snily buu ja neiszczesliwa i prsestraszona!!!!!


a wczorajsze walentynki srynnki dupynki spedzilam sexownie;/
z chora na nadmiar kip mamą w lózku ogladajac film "sierota" - polecam bardzo fajny, i wcinajac pizze z gyrosem i osem czosnkowym;D
tiaaaaaaaa dieta pełną para;DDDD

[Malinn]

nie odpisze wam za duzo, bo mnie robota sciga.... mam pare dni siedzenia przy komputerze, szukania firm etc

w kazdym razie zyje...
Mama miala urodziny w sobote... wiec od czwartku bylam na pelnych obrotach... w pt od 7.30 jak mnie mama zbudzila, zeby snieg odganrac tak do 23 latalam z mopem i szmata i chate sprzatalam.... az w sobote zakwasy mialam noooo..... znaczy sie w pelnej formie jestem w sobote znowu gotowanie, imprezka obzartwo.... no i sprzatanie po imprezce do 2 w nocy..... wczoraj zdychalam i bylam na tej pseudo walentynkowej kolacji a dzisiaj robota

[fiolusiek]

hello wpadlam sie przywitac i zaraz lece bo mala sie obudzi
dzis mam wizyte u gina, troche sie boje i krepuje ale wiem ze mnie to nie ominie

[Niuniuska]

Napisane przez ines85

Ja tylko na chwilę....melduję, że dziś znowu było sympatycznie I nawet było buzi buzi
I dałam mu to serduszko, które razem zjedliśmy.....

Uuu, jednak było ostro!! Czyli przydomek Ostry Dżon jest w pełni uzasadniony

Napisane przez mrofka

I się ketonalu najadłaś? To aż tak boli? Łojeeeej bidoto moja ty

Tak, boli jak cholera.

Napisane przez mrofka

Dziewczyny, wczoraj dostałam @! I oczywiście totalny suprajs... 7.00 rano, w czasie snu... I jak zwykle termin się nie zgadza. I nawet nic nie poczułam, bo mnie brzuch nie boli! Nic a nic! Już nie pamiętam, kiedy tak dobrze czułam się w czasie @, naprawdę. W tamtym miesiącu miałam takie rewolucje bólowe, że się rodzinka zastanawiała, czy nie dzwonić po pogotowie...

Wiem o czym mówisz... Jak byłam w liceum, musiałam się zwalniać z zajęć, gdy dostawałam @ bo tak mnie potwornie bolało, a żadne leki nie pomagały. Potem, a miarę upływu czasu i lat, jakoś to się stabilizowało...

Napisane przez mrofka

Jest mi dziewczyny smutno teraz bo poszłam upiec modelinę... i nic z tego nie będzie chyba piekarnik był za mocno nagrzany, bo się taka brzydka czarna zrobiła I wyglądała, jakby się roztopiła Tylko niektóre rzeczy będą się nadawały do 'zużycia' - jutro sprawdzę, co się nadaje, bo jak ją wyjęłam z piekarnika, to nie chciałam na nią patrzeć dłużej

Pierwsze koty za płoty. Człowiek uczy się na błędach

Napisane przez mrofka

Jutro idę do lekarza na kontrolę. I nie idę do szkoły. Bo nadal mam kaszel kurde. Boję się, bo to nie jest normalne, żeby mieć tyle czasu kaszel, który nie przechodzi

Dlatego lekarz jutro Cię zbada i będzie wiadomo, co dalej robić z Twoim kaszlem, głowa do góry

Napisane przez Tysia1907

trzymamy nie puszczamy sie;D

Napisane przez Tysia1907

łeeeeeeeee, zawiodłam sie na nim, myslalam, ze go na wiecej stac<fochhhh>

No co Ty żono. Daj mojemu młodemu czas, on bardzo powoli się rozkręca Na pierdzionek czekamy do sierpnia, ok?

Napisane przez Tysia1907

no właśnie;D my walentynki co noc mamy no nie męęęęężu moj serce moje;D

Tak dokładnie. Waltysianki

Napisane przez Tysia1907

a wiec witam mile panie, wstałam se....o dziwo bardzo wczesnesni jak na mnie bo o 9, a to przez ten za sr any sen;(

Trąby powietrzne Ci się śniły? To już wiem skąd te wiatry pod kołdrą Prawie żeś mnie zagazowała!

Napisane przez Tysia1907

i wcinajac pizze z gyrosem i osem czosnkowym;D
tiaaaaaaaa dieta pełną para;DDDD

Bosz, pizza z gyrosem i czosnkiem: love: Ja musiałam wczoraj jeść w kinie popcorn, fuj.

Napisane przez Malinn

nie odpisze wam za duzo, bo mnie robota sciga.... mam pare dni siedzenia przy komputerze, szukania firm etc

Dobre usprawiedliwienie masz więc zostanie Ci wybaczone

Napisane przez Malinn

w kazdym razie zyje...
Mama miala urodziny w sobote... wiec od czwartku bylam na pelnych obrotach... w pt od 7.30 jak mnie mama zbudzila, zeby snieg odganrac tak do 23 latalam z mopem i szmata i chate sprzatalam.... az w sobote zakwasy mialam noooo..... znaczy sie w pelnej formie jestem w sobote znowu gotowanie, imprezka obzartwo.... no i sprzatanie po imprezce do 2 w nocy..... wczoraj zdychalam i bylam na tej pseudo walentynkowej kolacji a dzisiaj robota

Niezłą orkę miałaś

Napisane przez fiolusiek

hello wpadlam sie przywitac i zaraz lece bo mala sie obudzi
dzis mam wizyte u gina, troche sie boje i krepuje ale wiem ze mnie to nie ominie

E tam, nie przesadzaj, gin tyle gołych bab widział, nie ma co się krępować Może doda Ci to odwagi, ja jutro też idę do gina


BRY

Dziewczyny, miałam straszną noc.... te zapalenie nerwów rozkręciło się na amen, drętwiało mi pół twarzy;/, budziłam się co 3 h żeby wziąć leki... Czuję się zmęczona, obolała, półprzytomna i smutno mi To gó**o chyba mi nie da nigdy spokoju Jestem tak nafaszerowana lekami, że chyba przez proszki, wszystko co zjem, to zwracam. Żołądek może się buntuje;/ Zostało mi jeszcze 8 tabletek przeciwzapalnych i pół opakowania ketonalu, jak to nie pomoże, to będę musiała znów iść do neurologa A potrzebne mi to teraz jak ehh...
Na dodatek nikomu nic nie mówię, że mogę po ścianach chodzić z bólu bo mamuśka się do mnie nie odzywa,a poza tym znów zacznie swoje wywody, że to przez to, że czapki nie noszę...;/ No i mam za swoje... Oczywiście pobudkę po paru godzinach snu miałam zapewnioną przez kochaną sąsiadkę!!!!:ma d:

Przepraszam, że narzekam. Musiałam się wyżalić

Idę dalej do łóżka. Cmokam!

[ines85]

Dobry
Odpisze Wam potem...
Miałam jakiś masakryczny dzien w pracy dzisjaj....nic mi nie szło i w ogóle jakaś zdołowana jestem ogólnie....zawsze jak musze do pracy jechac to sypie cholreny śnieg i wszystko jest zasypane, że nawet nie ma gdzie zaparkowac Ja chce ferie....a najlepiej walacje....
Dobra pomarudziłam sobie ...idę się chwilkę przespac

[madzior1007]

Hej kcohane

Jeju widzę, że tu dziś same marudy A ja mam super humor! Dostałam 4+ z tych "szewców" i ogólnie odkryłam dziś ludzką stronę babki od polaka

A teraz robię coś tam też na polaka i oglądam sweeny toda czy jakoś tam:P Boskie to a nie mam kiedy obejrzeć całego

Niuniusko
Oj słodka i kochana maruda ta moja Masz rację, muszę z nim pogadać na spokojnie Nie macie pojęcie jak się z niego cieszę Ciągle mi go brak... jak zamykam za nim drzwi to mi się ryczeć chce
Jej piosenka boska haha a jaka reakcja?

Jeju biedactwo Do lekarza! siooo, a nie się męczysz! A sąsiadce chłopa wykastrować za karę!

Limonko
Hmm mnie na prawo ciągnie... ale... psychologia to też jakieś rozwiązanie Jeju ja kocham różne herbatki! Mama się wścieka bo co wejdę na zakupy to nową przywlekę... A w domu 30 innych rodzajów:P

mrofko
Hmm po lekcjach z Pania A.P która ciągle jakieś referaty chce to się ustnej taki nie boję:P hmm bo na Ciebie gdzieś tam czeka książę z bajki a tamten to była podpucha:P Jak znajdziesz odpowiedniego to nie będziesz miała takich obaw. Ja po drugiej randce z moją marudą już wiedziałam, że ten jest mój i innego nie chcę! a po pierwszej czułam, że coś z tego będzie (trwała 13 godzin...:P) Hmm też lubie takie brzmienia ale ostatnio jakoś wolę polską muzyczkę, hey, happysad, strachy, coma czy muchy

inesko
Jejuuu dumna jestem kochana No, no bardzo sympatycznie było ahh love, love:P ja moją marudę też mam z interneta...:P

Lecę do nauki, miłego popołudnia dziewuszki

[virginia]

No to i ja pomarudzę.
Mam przeczucie, że będzie @. A jak i tym razem będzie to już nie wiem, co ja (my) robimy źle :mur :.

[Limonka1987]

Wszyscy marudzą- marudzę i ja

Dziewczyny, jestem taka beznadziejna
Już nawet zaakceptowałam to, że nigdy w księgowości prochu nie wymyślę... Ale dlaczego muszę robić takie kardynalne błędy?! Dziś na prawdę dałam ciała: do teraz jestem pod wrażeniem własnej głupoty. Do 19.00 z hakiem siedzieliśmy z Mr Szefem i walczyliśmy, żeby wyprostować to co nabroiłam w jednym z rozliczeń... A że o 19.30 miało być spotkanie, na którym to właśnie rozliczenie miało być omawiane nie powiem, żebym nie była bliska zawału serca. Fakt faktem- udało nam się, ale moja samoocena do teraz czołga się po podłodze... Jeśli się dziś o coś potkniecie to wiecie,czego się spodziewać!
Na prawdę zastanawiam się miarka się przebierze i Mr Szef w końcu mnie zj......bie na czym świat stoi jak ewidentnie na to ostatnio zasługuję... Na razie jest po prostu niesamowity: zostawił swoje obowiązki, siedział ze mną,w zasadzie odwalił 80% całej pracy, a na koniec... ładnie mi podziękował, że zostałam dłużej
I jak go nie kochać...?

Poza tym, żeby jeszcze za wesoło nie było, koleżanka z biurka obok obraziła się na mnie, bo jej eks zaprosił mnie na koncert. Nic to, że z miejsca odmówiłam. Nic to, że nigdy go w żaden sposób nie kokietowałam. Nic to, że na dobrą sprawę nawet go dobrze nie znam. Moja wina i koniec kropka

Z resztą nie marudzę, bo wiem, że nie tylko ja miałam ciężki dzień...

Virgo-
Niestety nic mądrego co mogłabym Ci powiedzieć nie przychodzi mi do głowy... Wierzę po prostu, że w końcu się uda i nikt mi nie wmówi, że mogłoby się zdarzyć inaczej!

Niuniuska- wymęczysz się biedactwo z tymi nerwami
Może warto byłoby się skonsultować z jakimś innym lekarzem? Może podsunąłby Ci jakieś bardziej efektywne metody leczenia? Serducho mi się ściska gdy pomyślę jak bardzo musisz cierpieć...

Inesko- łączę się z Tobą w bólu. Praca to ZŁO
Cieszę się za to bardzo, że randka z OSTRYM DŻONEM okazała się tak udana

Madziorku- miło przeczytać, że przynajmniej Ty miałaś taki miły dzień. Czyżbyś wyrobiła normę za nas wszystkie...?
Gratuluję czwóreczki (i to z plusem!) i życzę owocnej nauki

Tyśka- ufff! co za ulga! Nie tylko ja mam zryte sny! Notabene dziś mi się śniło, że jechałam z autobusem z Drew Barrymore! Przemiła osoba, mówię Wam
Trochę mi ulżyło, że Twój profesorek to jednak niezłe ciacho... Może to znaczy, że ja też nie taka ostatnia

Malinnko- ogarnij szybciutko wszystkie obowiązki, które Cię od nas odciągają i cooooomeeee baaaack!!!

Mróweczko- uczenie się na własnych błędach i wyciąganie z nich wniosków to jedna z podstawowych cech istot myślących
Coby wyjaśniało czemu jest to moja słaba strona...
Następnym razem będziesz już wiedziała co robić,a właściwie czego nie robić, ze swoimi modelino-stworkami.

Idę poprawić sobie humor czekoladą i to wszystko co mam na dziś do powiedzenia

[madzior1007]

dobry wieczorek

Teraz ja będę marudziła... jakoś mi źle... tak niedobrze... już rano się tak czułam ale myślałam, że to przed polskim... ehh jeju a teraz masakrycznie jest i brzuch boli i jakoś mi tak mdło i niefajnie

Limonko
Uśmiech! Jeśli szef pomaga i jest miły tzn że nic takiego złego nie zrobiłaś Popatrz na to z drugiej strony... popołudnie z szefem;P

Jej ide chyba spać bo zaraz umrę... jeju strasznie teraz

[Tysia1907]

Napisane przez Malinn

w kazdym razie zyje...

to wiem;D bo Cie na farmie widze ;D
ale co wiecej prócz areobiku z miotła słychac

Napisane przez fiolusiek

dzis mam wizyte u gina, troche sie boje i krepuje

iiiiiii jak było??

Napisane przez Niuniuska

No co Ty żono. Daj mojemu młodemu czas, on bardzo powoli się rozkręca Na pierdzionek czekamy do sierpnia, ok?

no ok, ale jak do sierpnia pierdzienia nie bedzie to wpadam i go bije

Napisane przez Niuniuska

Tak dokładnie. Waltysianki

of kors;D i Waleniuniuski;D

Napisane przez Niuniuska

Trąby powietrzne Ci się śniły? To już wiem skąd te wiatry pod kołdrą

sie smiej...sprawdzialm se na senniku co to znaczy i jeszcze bardzoij mam stresa;/

Napisane przez Niuniuska

Dziewczyny, miałam straszną noc.... te zapalenie nerwów rozkręciło się na amen, drętwiało mi pół twarzy;/

o faken;/ ziom cza Cie wyleczyc i to na gwalt!

Napisane przez ines85

Miałam jakiś masakryczny dzien w pracy dzisjaj....nic mi nie szło i w ogóle jakaś zdołowana jestem ogólnie....zawsze jak musze do pracy jechac to sypie cholreny śnieg i wszystko jest zasypane, że nawet nie ma gdzie zaparkowac

kocie nikt nie zauwazyl ze Ci nei wyszlo, wszysy jeszcze feriami zyja)
a co to sniegu, tiaaa u mnei idac chodnikim do domu ma sie wrazenie idac tunelem haha

Napisane przez madzior1007

Dostałam 4+ z tych "szewców" i ogólnie odkryłam dziś ludzką stronę babki od polaka

spoko spoko luz i spontan;D

Napisane przez virginia

Mam przeczucie, że będzie @. A jak i tym razem będzie to już nie wiem, co ja (my) robimy źle .

sruuuuuuu głupi @ nie przychodz do Virguni naszej

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, jestem taka beznadziejna

tia, a gdzie tak jest napisane;>

Napisane przez Limonka1987

Tyśka- ufff! co za ulga! Nie tylko ja mam zryte sny! Notabene dziś mi się śniło, że jechałam z autobusem z Drew Barrymore! Przemiła osoba, mówię Wam
Trochę mi ulżyło, że Twój profesorek to jednak niezłe ciacho... Może to znaczy, że ja też nie taka ostatnia

oh maj dir;D jestes jak najbardziej pierwsza a nie ostatnia...no dobra druga bo maz sie moj niuniusiek pogniewa;D
co do pracy....wszysy wiemy ze szef ci zlego slowa nie powie nawet jak bys firme z torbami puscila hahaah, takze cyc do góry i wszysko ok
...a co do snow...weź przestanmy sypiac...jak ma sie nam takie dziwnosci snic;/

Napisane przez madzior1007

Teraz ja będę marudziła... jakoś mi źle... tak niedobrze... już rano się tak czułam ale myślałam, że to przed polskim... ehh jeju a teraz masakrycznie jest i brzuch boli i jakoś mi tak mdło i niefajnie

CIĄŻA!!
ewidentnie ciąża;p

dzieweczki a u mnie w sumie oki doki, od kilku dni z domu nie wychodze heheh takze jeszcze z dzien posypie i juz napewno nie wyjde,bo juz snieg w niektoych momentach mam mojeo wzrostu;D
oj tak tak, pamiętam jak wczoraj ostatno taki snieg był w 1933;p eh te czasy mojej mlodosci;d jak to sie brykało w sazpach;D

[mrofka]

Wpadam na chwilunię

Niuniuś leć do lekarza bo twoje opowiadanie brzmi przerażająco

Limonka na szczęście udało się wyprostować tą sytuację Tak to jest z papierkową robotą... mojego przyjaciela ostatnio ochrzanili, bo zrobić literówkę w nazwisku i to poszło do podpisu! Ale się wybronił z tego, bo babka, której to oddawał by dała do podpisu, nie sprawdziła danych.

Ines ja też nienawidzę śniegu, nienawidzę zimy... ona mnie przytłacza pod poziom morza. No a wiadomo, jak się jest po poziomem morza - to depresja murowana. Chcę lato! I słonko!

Tysiaku-pysiaku twoja trąba powietrzna mnie rozbawiła a z filmów to ja sobie teraz ściągam 'Requiem dla snu" - bo Jared Leto w nim gra

madzior widzę w tobie pokrewną muzyczną duszę Happysad bardzo bardzo lubię Akurat też lubię (zespół znaczy ) A na moim mp3 można jeszcze znaleźć Linkin Park, Paramore, SOAD, The Rasmus, Green Day, Evanescence... Ale ogólnie moje mp3 to wielka zbieranina. Foldery z piosenkami mam pogrupowane brzmieniem. Mam folder z lekkimi i przyjemnymi bitami, które można najczęściej w jakimś normalnym radyjku spotkać, folder z balladami różnistej maści no i z bitem mocnym Eeeej, a z tymi bólami to nie przeczuwasz niczego? Znaczy się, ja nic nie sugeruję!

Byłam u lekarza. Powiedział, że jest już lepiej, ale przez ten kaszel muszę pobrać antybiotyk jeszcze przez 5 dni

Totalnie mi się nic nie chce. Jutro do szkoły idę. Boże, do szkoły! Ja tego w ogóle nie czuję! I nic nie ogarniam totalnie, a koleżanka mi nawijała, że jakiś egzystencjalizm będzie na polskim w czwartek xD No i założę się, że jutro będę pierwsza do odstrzału na matmie. Podobno pyta od góry do dołu po kilka osób na lekcji... brrr... nie lubię tej starej raszpli. Mam z nią ciągle na pieńku, bo uważa mnie za matematyczne zero. Zresztą, jak połowę klasy, która ma 2 na semestr (a co się ma kobiecina dziwić, jak klasa typowo humanistyczna). Nie udało jej się mnie złapać przy tablicy przed feriami, to jutro to zrobi.

Idę spać - powracam do szarej rzeczywistości... pobudka o 5.40

Branoc

[Limonka1987]

Cześć Dzień dobry

Napisane przez madzior1007

Teraz ja będę marudziła... jakoś mi źle... tak niedobrze... już rano się tak czułam ale myślałam, że to przed polskim... ehh jeju a teraz masakrycznie jest i brzuch boli i jakoś mi tak mdło i niefajnie

Biedactwo Mam nadzieję, że już lepiej się czujesz

Napisane przez madzior1007

Limonko
Uśmiech! Jeśli szef pomaga i jest miły tzn że nic takiego złego nie zrobiłaś

Nie, to znaczy, że szef jest bardzo, bardzo w porządku.

Napisane przez madzior1007

Popatrz na to z drugiej strony... popołudnie z szefem;P

Cóż... Nigdy nie twierdziłam, że nie miało to swoich dobrych stron

Napisane przez Tysia1907

co do pracy....wszysy wiemy ze szef ci zlego slowa nie powie nawet jak bys firme z torbami puscila hahaah, takze cyc do góry i wszysko ok

To jest sprawa dyskusyjna. Coś mi się wydaje, że w końcu się doigram...
Z resztą to nie o to chodzi czy on będzie na mnie zły czy nie... W tym momencie to ja jestem bardzo, bardzo, bardzo zła na samą siebie. Nienawidzę tak nawalać, a ostatnio zdarza mi się to coraz częściej...

Napisane przez Tysia1907

...a co do snow...weź przestanmy sypiac...jak ma sie nam takie dziwnosci snic;/

Poważnie rozważam taką ewentualność. Dziś śniły mi się takie masakryczne rzeczy, że strach się bać. Obudziłam się godzinę temu i stwierdziłam, że nie zaryzykuję ponownego zaśnięcia.
Czasem zastanawiam się skąd takie chore rzeczy biorą się w mojej głowie...

Napisane przez Tysia1907

dzieweczki a u mnie w sumie oki doki, od kilku dni z domu nie wychodze heheh takze jeszcze z dzien posypie i juz napewno nie wyjde,bo juz snieg w niektoych momentach mam mojeo wzrostu;D
oj tak tak, pamiętam jak wczoraj ostatno taki snieg był w 1933;p eh te czasy mojej mlodosci;d jak to sie brykało w sazpach;D

Buahahahaha

Napisane przez mrofka

Tysiaku-pysiaku

Tudzież Tysiaku- kociaku. Wrrrr!

Napisane przez mrofka

a z filmów to ja sobie teraz ściągam 'Requiem dla snu" - bo Jared Leto w nim gra

Ten film jest Niesamowity przez duże N!!! Na prawdę warto obejrzeć!!!

Napisane przez mrofka

Byłam u lekarza. Powiedział, że jest już lepiej, ale przez ten kaszel muszę pobrać antybiotyk jeszcze przez 5 dni

Cieszę się, że wracasz do zdrówka
Powodzenia w szkole, mam nadzieję, że wredna matematyczka upoluje jednak kogoś innego

Życzę wszystkim miłego dnia, tym które się odchudzają (są tu jeszcze takie? ) mało pokus na jedynej słusznej drodze diety, chorowitkom dużo, dużo, dużo zdrówka, a marudom dobrego humorku i uśmiechu na buzi

[Niuniuska]

Napisane przez ines85

Miałam jakiś masakryczny dzien w pracy dzisjaj....nic mi nie szło i w ogóle jakaś zdołowana jestem ogólnie....zawsze jak musze do pracy jechac to sypie cholreny śnieg i wszystko jest zasypane, że nawet nie ma gdzie zaparkowac Ja chce ferie....a najlepiej walacje....Dobra pomarudziłam sobie ...idę się chwilkę przespac

Oj, bo to przez ferie. Zawsze się mówi, że dzieciaki wtedy przychodzą rozleniwione, widocznie Ty też dobrze wypoczęłaś i trudno Ci było wskoczyć na swoje dawne miejsce A zaspy? Kochana, pomyśl, że u mnie jest na pewno gorzej - ponad 60 cm śniegu, czaisz? 60 cm!!!! W wiadomościach wczoraj mówili... że jak zwykle u mnie najwięcej tego świństwa spadło;/

Napisane przez madzior1007

A ja mam super humor! Dostałam 4+ z tych "szewców"

Gratki

Napisane przez madzior1007

Jej piosenka boska haha a jaka reakcja?

jeszcze nie wiem, chyba do niej nie doszedł

Napisane przez virginia

No to i ja pomarudzę.
Mam przeczucie, że będzie @. A jak i tym razem będzie to już nie wiem, co ja (my) robimy źle .

Może to jednak będzie złe przeczucie? A jeśli nawet... to uda się Zobaczysz!!! Tyle naszych kciuków jest trzymanych w tej sprawie, że nie widzę innej możliwości!

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, jestem taka beznadziejna

Sratata! Wysunę teraz mój największy argument przeciw temu co mówisz: duuuuupa tam! I jak? Od razu lepiej? Pocieszyłam Cię? Limonko, dobrze wiesz, że każdemu zdarza się popełniać błędy i nie da się wszystkiego robić doskonale. Nie odkryłam Ameryki, co?;P A skoro popełniłaś błąd w dziedzinie, która Cię zupełnie nie interesuje ani nie pociąga, to wydaje się, że jest to w pełni usprawiedliwione/normalne. Ja rozumiem, jakbyś była ekspertem od rozliczeń i nadal popełniała błędy, wtedy można by jakoś się przyczepić! A tak, to cyc do przodu i noł stres Myśl sobie, że ta praca jest przejściowa, wkrótce dostaniesz świetną ofertę!o!

Napisane przez Limonka1987

Poza tym, żeby jeszcze za wesoło nie było, koleżanka z biurka obok obraziła się na mnie, bo jej eks zaprosił mnie na koncert. Nic to, że z miejsca odmówiłam. Nic to, że nigdy go w żaden sposób nie kokietowałam. Nic to, że na dobrą sprawę nawet go dobrze nie znam. Moja wina i koniec kropka

Eeeeek? Kiszka. Jeśli koleżanka jest rozsądna, to przemyśli sprawę i nie dopatrzy się w niej żadnej Twojej winy...

Napisane przez Limonka1987

Niuniuska- wymęczysz się biedactwo z tymi nerwami
Może warto byłoby się skonsultować z jakimś innym lekarzem? Może podsunąłby Ci jakieś bardziej efektywne metody leczenia? Serducho mi się ściska gdy pomyślę jak bardzo musisz cierpieć...

Eh, podobno to standardowe leczenie środkami przeciwzapalnymi;/. Miałam już zrobiony plik badań, tomografię i inne bajery, nic nowego tu raczej nie wymyślą... Kobieta powiedziała, że to będzie niestety powracać;/ a ja powinnam ciągle siedzieć w ciepełku. Tak, tylko, że ostatnio łaziłam po dyskotekach itp., mam za swoje.. ;/

Napisane przez madzior1007

Teraz ja będę marudziła... jakoś mi źle... tak niedobrze... już rano się tak czułam ale myślałam, że to przed polskim... ehh jeju a teraz masakrycznie jest i brzuch boli i jakoś mi tak mdło i niefajnie

Może to efekt stresu? Albo zatrucie?

Napisane przez Tysia1907

no ok, ale jak do sierpnia pierdzienia nie bedzie to wpadam i go bije

Ok, zezwalam! A potem wpadniesz do mnie i pójdziemy na facetów?

Napisane przez Tysia1907

of kors;D i Waleniuniuski;D

Seksi

Napisane przez Tysia1907

sie smiej...sprawdzialm se na senniku co to znaczy i jeszcze bardzoij mam stresa;/

A co to znaczy? Jak powiesz, to się nie spełni, wiesz?

Napisane przez Tysia1907

o faken;/ ziom cza Cie wyleczyc i to na gwalt!

Ale ja nie chcę, żeby mię gwałtem leczyli ;P

Napisane przez Tysia1907

...a co do snow...weź przestanmy sypiac...jak ma sie nam takie dziwnosci snic;/

A może właśnie zacznijcie razem sypiać?

Napisane przez Tysia1907

CIĄŻA!!ewidentnie ciąża;p

Nie strasz dziewczyny bo jeszcze palpitacji serca dostanie

Napisane przez Tysia1907

dzieweczki a u mnie w sumie oki doki, od kilku dni z domu nie wychodze heheh takze jeszcze z dzien posypie i juz napewno nie wyjde,bo juz snieg w niektoych momentach mam mojeo wzrostu;D
oj tak tak, pamiętam jak wczoraj ostatno taki snieg był w 1933;p eh te czasy mojej mlodosci;d jak to sie brykało w sazpach;D

Tak, tak, pamiętam to. Brykali my to tu, to tam. Miejscami nawet baraszkowaliśmy z żoną w zaspach. Nawet żółty śnieg nam nie przeszkadzał Pamiętasz kocico?

Napisane przez mrofka

Niuniuś leć do lekarza bo twoje opowiadanie brzmi przerażająco

Mrofko, ja byłam u lekarza, w szpitalu na badaniach. Niestety, jak już pisałam, muszę cierpieć faszerując się lekami, taki urok tej dolegliwości;/

Napisane przez mrofka

Totalnie mi się nic nie chce. Jutro do szkoły idę. Boże, do szkoły! Ja tego w ogóle nie czuję! I nic nie ogarniam totalnie, a koleżanka mi nawijała, że jakiś egzystencjalizm będzie na polskim w czwartek xD No i założę się, że jutro będę pierwsza do odstrzału na matmie. Podobno pyta od góry do dołu po kilka osób na lekcji... brrr... nie lubię tej starej raszpli. Mam z nią ciągle na pieńku, bo uważa mnie za matematyczne zero.

Egzystencjalizm? Miałam o tym nawet wykład Całkiem fajny kierunek, da się skumać A na matmie u mnie było to samo. Widocznie każdy musi to przeżyć. Nie ma innej opcji

Napisane przez Limonka1987

Poważnie rozważam taką ewentualność. Dziś śniły mi się takie masakryczne rzeczy, że strach się bać. Obudziłam się godzinę temu i stwierdziłam, że nie zaryzykuję ponownego zaśnięcia.
Czasem zastanawiam się skąd takie chore rzeczy biorą się w mojej głowie...

<zestaw pocieszeniowy> **** Następnym razem, przed snem proszę się zrilaksować np. kąpielą i nie czytać długo!

Napisane przez Limonka1987

Życzę wszystkim miłego dnia, tym które się odchudzają (są tu jeszcze takie? ) mało pokus na jedynej słusznej drodze diety, chorowitkom dużo, dużo, dużo zdrówka, a marudom dobrego humorku i uśmiechu na buzi

Ja się wczoraj odchudzałam i zjadłam 1 czekoladkę
Tobie kochana życzę dobrego dnia, zero smutków i duużo uśmiechu



BRY

Dziękuję kochane za ciepłe słowa. Dzisiaj już jest lepiej, chociaż w nocy nadal się budziłam. Najgorsze jest to, że muszę dzisiaj jechać do gina, oby zapalenie znów się nie rozkręciło;/ Opatulę się, włożę nawet czapkę i może będzie dobrze

Zmykam troszkę posprzątać i może dzisiaj uda mi się cokolwiek napisać bo ostatnio praca mgr leży, kwiczy i wyje do księżyca;/

Buzi

[ines85]

Napisane przez Malinn

nie odpisze wam za duzo, bo mnie robota sciga.... mam pare dni siedzenia przy komputerze, szukania firm etc!!!

Życze owocnej pracy

Napisane przez fiolusiek

hello wpadlam sie przywitac i zaraz lece bo mala sie obudzi
dzis mam wizyte u gina, troche sie boje i krepuje ale wiem ze mnie to nie ominie

i jak po wizycie ...?! strach ma pewnie wielkie oczy

Napisane przez madzior1007

inesko
Jejuuu dumna jestem kochana No, no bardzo sympatycznie było ahh love, love:P ja moją marudę też mam z interneta...:P

nie wiem czy coś z tego będzie ....

Napisane przez virginia

No to i ja pomarudzę.
Mam przeczucie, że będzie @. A jak i tym razem będzie to już nie wiem, co ja (my) robimy źle .

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, jestem taka beznadziejna
Już nawet zaakceptowałam to, że nigdy w księgowości prochu nie wymyślę... Ale dlaczego muszę robić takie kardynalne błędy?! Dziś na prawdę dałam ciała: do teraz jestem pod wrażeniem własnej głupoty.

Każdy popełania błędy nawet takie strasznie głupie że wstyd się przyznac- głowa do góry

Napisane przez Limonka1987

Poza tym, żeby jeszcze za wesoło nie było, koleżanka z biurka obok obraziła się na mnie, bo jej eks zaprosił mnie na koncert. Nic to, że z miejsca odmówiłam. Nic to, że nigdy go w żaden sposób nie kokietowałam. Nic to, że na dobrą sprawę nawet go dobrze nie znam. Moja wina i koniec kropka

No cóż przemiawia przez nią zazdrośc...nic na to nie poradzisz.....

Napisane przez Limonka1987

Inesko- łączę się z Tobą w bólu. Praca to ZŁO
Cieszę się za to bardzo, że randka z OSTRYM DŻONEM okazała się tak udana

Tak praca to zło....
A co do randki i całej reszty....to nie wiem czy coś z tego w ogóle będzie dalej....ja jestem niecierpliwa itd. chciałabym już teraz, natychmiast, w tym momencie wiedziec co dalej będzie...a tak się nie da

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez madzior1007

Teraz ja będę marudziła... jakoś mi źle... tak niedobrze... już rano się tak czułam ale myślałam, że to przed polskim... ehh jeju a teraz masakrycznie jest i brzuch boli i jakoś mi tak mdło i niefajnie

samopoczucie już lepsze...?

Napisane przez Tysia1907

dzieweczki a u mnie w sumie oki doki, od kilku dni z domu nie wychodze heheh takze jeszcze z dzien posypie i juz napewno nie wyjde,bo juz snieg w niektoych momentach mam mojeo wzrostu;D
oj tak tak, pamiętam jak wczoraj ostatno taki snieg był w 1933;p eh te czasy mojej mlodosci;d jak to sie brykało w sazpach;D

każdy chyba ewidentnie ma już dośc zimy i tego śniegu....u mnie pod bramą to już nie ma w zasadzie gdzie tego odwalac...:brzyd al:

Napisane przez Limonka1987

Poważnie rozważam taką ewentualność. Dziś śniły mi się takie masakryczne rzeczy, że strach się bać. Obudziłam się godzinę temu i stwierdziłam, że nie zaryzykuję ponownego zaśnięcia.
Czasem zastanawiam się skąd takie chore rzeczy biorą się w mojej głowie...

Ja tez czasem tak mam ...więc spokojnie .....

Napisane przez Limonka1987

Życzę wszystkim miłego dnia, tym które się odchudzają (są tu jeszcze takie? )

to chyba było pytanie retoryczne,......

Napisane przez Niuniuska

Oj, bo to przez ferie. Zawsze się mówi, że dzieciaki wtedy przychodzą rozleniwione, widocznie Ty też dobrze wypoczęłaś i trudno Ci było wskoczyć na swoje dawne miejsce A zaspy? Kochana, pomyśl, że u mnie jest na pewno gorzej - ponad 60 cm śniegu, czaisz? 60 cm!!!! W wiadomościach wczoraj mówili... że jak zwykle u mnie najwięcej tego świństwa spadło;/

Tak trudno po feriach znowu wciągnąc się w tą pracę....znowu mam nawał klasówek do zrobienia itd. dobrze, ze chociaż w ferie ułozyłam większośc sprawdzianów.....

Napisane przez Niuniuska

Dziękuję kochane za ciepłe słowa. Dzisiaj już jest lepiej, chociaż w nocy nadal się budziłam. Najgorsze jest to, że muszę dzisiaj jechać do gina, oby zapalenie znów się nie rozkręciło;/ Opatulę się, włożę nawet czapkę i może będzie dobrze

Dbaj o siebie ...

mrofka i jak w szkole ? same 5 ...

dobry wszystkim....
jutro dzień wolny huraaaa..... dopiero 2 dni przepracowane a ja już potrzebuję odrobiny wolnego.....ehhhhhh
wczoraj o mało nie przejechałam jakiegoś dziadka na rowerze
wyjeżdzałam z parkingu ze szkoły i go niestety nie zauważyłam, bo po lewej str. miałam ogromniastą zaspę ....ale wydawało mi się że nic/nikt nie jedzie ..... na szczęście nic się nie stało....!!!!!

[madzior1007]

dzień doberek

Babciu Tysiu
Wypluj to, wypluj!!! Żadnej ciąży:P!!! Jeszcze tego cholerstwa by mi teraz brakowało:P Nie planuję nic małego, obślinionego, hałaśliwego i brzydko pachnącego

mrofko
Oj Linkin Park i happysad ubóstwiam! A koncerty happysad...jeju jakby moja maruda się tak w łóżku starała jak Kubuś na scenie...:P Nie podejrzewać mnie o ciężę!!! Nic z tych rzeczy !!!
Zdrowiej szybko

Limonko
A dziś już lepiej choć rano było jeszcze dziwnie... Ale może coś zjadłam i źle na mnie zadziałalo... Jeju a może pij jakieś herbatki na lepszy sen, żeby się głupotki nie śniły?

Niuniusko
No pewnie coś zjadłam, może tunczyka nie za świeżego:/
Jeju biedna się ciągle męczysz? Uważaj na siebie!!!

A praca krzyczy: Ninusko wracaj do mnie... tęsknie... poszmyraj paluszkami klawiaturę:P

inesko
Bo dziadki i rower to złe połączenie...!!! Jak zaczęłam jazdy to do tego doszłam bo wcześniej nie rozumiałam mamy krzyczącej "Gdzie ten stary kut**n się pcha" itp:P
Hmm marudź, marudź bo jak dotąd było wszystko inaczej niż przeczuwałaś Jeju już wolne... zazdroszczę:P


A ja zaraz siadam do matmy... wrrr bleee.... Ale za to znów mnie polonistka pochwaliła.... ahhh:P już nie jestem czarną owcą w klasie...

Miłego popołudnia

[fiolusiek]

hello jestem i jakos zyje powoli sobie z dieta mi wogole nie idzie ale na razie czekam na okres i wtedy wezmie sie za siebie

nie wiem czy to PMS czy nie ale czuje ze mi w zyciu czegos brakuje moze to przez to ze stale siedze w domu, albo juz sama nie wiem
tak samo jest z TŻ czasem juz do niego nie mam sily kocham go.. ale czegos mi brakuje, czasem czuje jakby mial mnie gdzies ale wiem ze tak nie jest, a zreszta niewazne. mam podly nastroj

[ines85]

Napisane przez madzior1007

inesko
Hmm marudź, marudź bo jak dotąd było wszystko inaczej niż przeczuwałaś

no to marudze

Napisane przez madzior1007

Jeju już wolne... zazdroszczę:P

tiaaa środy zawsze mam wolne....

Napisane przez fiolusiek

nie wiem czy to PMS czy nie ale czuje ze mi w zyciu czegos brakuje moze to przez to ze stale siedze w domu, albo juz sama nie wiem
tak samo jest z TŻ czasem juz do niego nie mam sily kocham go.. ale czegos mi brakuje, czasem czuje jakby mial mnie gdzies ale wiem ze tak nie jest, a zreszta niewazne. mam podly nastroj

ja też mam dziś podły nastrój i mam strasznego lenia

[mrofka]

Hej

madzior a to maruda się nie stara? No ładnie no! Eh, faceci :P A matma to Zuo! I wiem, jak to jest być czarną owcą z polskiego - jestem jedną z nielicznych osób w klasie, posiadających 4 na semestr Ale cóż. Polski moja miłość. Dlatego myślę nas studiowaniem filologii polskiej... no chyba, że się na rosyjską dostanę

Ines, piątek to może nie mam, bo u mnie cholernie o nie trudno (heh, wybrałam jedno z najlepszych liceów podwarszawskich, mam za swoje ) ale dostałam 3 z historii Zbawienna ona dla mnie, bo z historii jestem totalnym laikiem - koleżanka mi praktycznie wszystko podała xD I zgadzam się z madziorem - dziadek z rowerkiem to złe połączenie. Zwłaszcza w taką pogodę!

Ahh, ściągam ostatni part 'Requiem dla snu' I będę się jarać Jaredem

Rozwalił mi się jeden kozaczek no suwak mi poszedł całkowicie. Lewy but stał się bublem. Mam drugie kozaki, ale są one na obcasie, a nie będę chodzić w nich w takiej brei do szkoły Ale wymyśliłam rozwiązanie - na miejscu suwaka zrobię dziurki i przewlekę sznurówkę i będę miała kozaka wiązanego

Dzisiaj mnie krwiożercza matematyca nie upolowała, bo pyta od dołu samego, a ja jestem pierwsza na liście Ale i tak sikam Zawsze sikam przed matmą - najbardziej stresujący przedmiot w szkole. Jeszcze wcześniej był wos, ale odkąd nam się babka zmieniła, to on jest nudny i lajtowy.

Dzisiaj moja wychowawczyni przekazała klasie boską rzecz na temat matury ustnej z polaka - nie musimy oddawać planu prezentacji, tylko samą bibliografię. CKE tak zrobiło. Jejuuu, dla mnie to wielka ulga. Bo plan bibliografię mam tylko właśnie z planem prezentacji byłoby gorzej

Dostałam też ochrzan od moich znajomych Bo kaszel mam nadal no i czasem jak mnie złapie, to przestać nie mogę. No i oni do mnie: "Mrówa, jak ty chrychasz! Co ty w szkole robisz? Wracaj do łóżka!". Troszczą się o mnie moje małe potwory

Dowiedziałam się też dzisiaj, że jedna z moich koleżanek przewróciła się, gdy schodziła ze schodów i coś ma z kolanem a miała je wcześniej operowane i nie wiadomo jeszcze, co będzie... szkoda mi jej, bo się nieźle przez nie już wycierpiała.

Moja mama jutro jedzie do szpitala - będą jej kamień w nerce rozkruszać. Ma taki 1cm na 4mm Mam nadzieję, że będzie wszystko w porząsiu.

O Boże, ale ja posty produkuję kilometrowe! Idę sobie :P

[ines85]

Napisane przez mrofka

Dzisiaj mnie krwiożercza matematyca nie upolowała, bo pyta od dołu samego, a ja jestem pierwsza na liście Ale i tak sikam Zawsze sikam przed matmą - najbardziej stresujący przedmiot w szkole. Jeszcze wcześniej był wos, ale odkąd nam się babka zmieniła, to on jest nudny i lajtowy.

Nie ma to jak opowieści uczniów na nauczycielach.....
Ciekawe co o mnie gadają ...wolę chyba nie wiedzie

Napisane przez mrofka

Moja mama jutro jedzie do szpitala - będą jej kamień w nerce rozkruszać. Ma taki 1cm na 4mm Mam nadzieję, że będzie wszystko w porząsiu.

Zobaczysz będzie wszystko w porządku...

[Limonka1987]

Cześć robaczki kochane

Napisane przez Niuniuska

Sratata! Wysunę teraz mój największy argument przeciw temu co mówisz: duuuuupa tam! I jak? Od razu lepiej? Pocieszyłam Cię? Limonko, dobrze wiesz, że każdemu zdarza się popełniać błędy i nie da się wszystkiego robić doskonale. Nie odkryłam Ameryki, co?;P A skoro popełniłaś błąd w dziedzinie, która Cię zupełnie nie interesuje ani nie pociąga, to wydaje się, że jest to w pełni usprawiedliwione/normalne. Ja rozumiem, jakbyś była ekspertem od rozliczeń i nadal popełniała błędy, wtedy można by jakoś się przyczepić! A tak, to cyc do przodu i noł stres Myśl sobie, że ta praca jest przejściowa, wkrótce dostaniesz świetną ofertę!o!

Argument 'dupa taaaam' zdecydowanie do mnie przemówił
Bardzo mądre rzeczy tu koleżanko napisałaś, chyba sobie wydrukuję i przykleję na lodówce
Niestety nie da się być dobrym we wszystkim- niby taka oczywista prawda, a muszę stale sobie o niej przypominać. Niestety jestem tym typem, który pracuje również (a może głównie?) po to, żeby się w pracy spełniać. Gdy nie mam takiej szansy jest mi tak bardzo źleeee...
Z drugiej strony nie wydaje mi się, żeby szef i współpracownicy byli ze mnie w jakikolwiek sposób niezadowoleni, więc może jednak daję radę...?

Napisane przez Niuniuska

Eeeeek? Kiszka. Jeśli koleżanka jest rozsądna, to przemyśli sprawę i nie dopatrzy się w niej żadnej Twojej winy...

To akurat słaby argument... Po tym wszystkim co Wam o niej opowiadałam wierzysz jeszcze choć odrobinę w jej rozsądek? Uśmiałam się serdecznie!
Doszłam jednak do wniosku, że to jej problem a nie mój-przecież ja nic złego nie zrobiłam- i chociaż atmosfera w biurze cierpi na tym bez dwóch zdań, nie zamierzam się tym w ogóle przejmować.

Napisane przez Niuniuska

Eh, podobno to standardowe leczenie środkami przeciwzapalnymi;/. Miałam już zrobiony plik badań, tomografię i inne bajery, nic nowego tu raczej nie wymyślą... Kobieta powiedziała, że to będzie niestety powracać;/ a ja powinnam ciągle siedzieć w ciepełku. Tak, tylko, że ostatnio łaziłam po dyskotekach itp., mam za swoje.. ;/

No nic, musisz w takim razie troszczyć się o swoje zdrówko najbardziej jak można
Na dyskotekę chodzisz od teraz wyłącznie w majtkach z golfem!!!

Napisane przez Niuniuska

Ok, zezwalam! A potem wpadniesz do mnie i pójdziemy na facetów?

Czy też mogę się czuć zaproszona na tą imprezę?

Napisane przez Niuniuska

Ale ja nie chcę, żeby mię gwałtem leczyli ;P

A ja owszem, a ja tak

Napisane przez Niuniuska

Dziękuję kochane za ciepłe słowa. Dzisiaj już jest lepiej, chociaż w nocy nadal się budziłam. Najgorsze jest to, że muszę dzisiaj jechać do gina, oby zapalenie znów się nie rozkręciło;/ Opatulę się, włożę nawet czapkę i może będzie dobrze

Cieszę się, że trochę odżyłaś i mam nadzieję, że dzisiejsza wyprawa do gina nie będzie miała żadnego wpływu na Twoje biedne nerwy

Napisane przez Niuniuska

Zmykam troszkę posprzątać i może dzisiaj uda mi się cokolwiek napisać bo ostatnio praca mgr leży, kwiczy i wyje do księżyca;/

W takim razie życzę też płodności...

...oczywiście wyłącznie przy pisaniu pracy

Napisane przez ines85

Każdy popełania błędy nawet takie strasznie głupie że wstyd się przyznac- głowa do góry

Napisane przez ines85

A co do randki i całej reszty....to nie wiem czy coś z tego w ogóle będzie dalej....ja jestem niecierpliwa itd. chciałabym już teraz, natychmiast, w tym momencie wiedziec co dalej będzie...a tak się nie da

Czasem pewnych rzeczy nie warto przyspieszać... Ciesz się po prostu tą znajomością i wspólnie spędzonym razem czasem. Chyba nie warto w tym momencie wybiegać za bardzo w przyszłość...

Napisane przez ines85

wczoraj o mało nie przejechałam jakiegoś dziadka na rowerze
wyjeżdzałam z parkingu ze szkoły i go niestety nie zauważyłam, bo po lewej str. miałam ogromniastą zaspę ....ale wydawało mi się że nic/nikt nie jedzie ..... na szczęście nic się nie stało....!!!!!

Założę się, że to była JEGO wina!!!

Napisane przez madzior1007

Limonko
A dziś już lepiej choć rano było jeszcze dziwnie.. Ale może coś zjadłam i źle na mnie zadziałalo...

Uff, cieszę się, że już Ci lepiej.

Napisane przez madzior1007

Jeju a może pij jakieś herbatki na lepszy sen, żeby się głupotki nie śniły?

Obawiam się, że u mnie to już tylko silne psychotropy pomogą

Napisane przez mrofka

O Boże, ale ja posty produkuję kilometrowe!

Bo swój człowiek jesteś

Virgo, Tyśka- a Wy gdzie byłyście jak Was nie było? Co to ma znaczyć, że nawet na dzień dobry nie zajrzałyście?

Niniejszym melduję, że humorek mam już trochę lepszy Bądźmy szczerzy... Ktoś się dziś TAK do mnie uśmiechał, tak żartował z tego co się zadziało, że od razu cała sytuacja przestała się wydawać taka straszna... Dla takich chwil chyba nawet warto popełniać takie błędy

Poza tym stwierdziłam, że nic mi tak dobrze nie zrobi na poprawę humoru jak shopping i upolowałam na wyprzedaży CUUUUUDNĄ sukieneczkę przecenioną o 50%. To była miłość od pierwszego wejrzenia... Ona jednak istnieje!

A na koniec mojego jakże chaotycznego postu będzie historyjka z serii 'U Limonki w pracy...'
Wczoraj na zebraniu mieszkańcy wspólnoty poskarżyli się mojemu szefowi, że co prawda administrator zawsze odpisuje na ich maile, ale... robi to tak oschle! Im czegoś brakuje... Takiej WISIENKI NA TORCIE (dosłowny cytat)!!!
Dziewczyny, skąd się biorą takie czuby???

Żeby nie było, żem w stosunku do Was oschła serdecznie Was całuję, tulę i miziam
Może tak właśnie powinnam kończyć służbowe maile, żeby mi nikt braku wisienki nie zarzucił?

[virginia]

Dziewczyny wiedziałam, że dziś nie będzie mój dzień. Rano zrobiłam test (nie wiem po jaką cholerę, bo wyszedł oczywiście negatywny, o czym zresztą dobrze wiedziałam ), potem ciągle coś nie tak to rozlałam kawę, to jakoś dziwnie buchał mi gaz, przez cały dzień powstrzymywałam płacz (zresztą raz sobie popłakałam) i chyba wściekłość. Dopiero niedawno wyrwałam się na basen, i jak tylko to nieco poprawiło mój humor miałam stłuczkę. Na szczęście nic poważnego się nie stało. A było to tak: wyjeżdżałam z parkingu, przede mną inny samochód, który ni z tego ni z owego zahamował i bez chwili wahania (czy zerknięcia w lusterko) zaczął cofać. Ja dawaj trąbić a ten nic, zatrzymał się dopiero na mnie. Dodam, że samochód pełen młodzieży, którzy na tylnej szybie mieli napis 'ci po'... Ponieważ humor dziś mam z tych 'nie podchodź' kierowca wolał chyba ze mną nie zaczynać i był ujmująco wręcz grzeczny i koniec końców jakoś się dogadaliśmy (wiem z doświadczenia TŻeta, że policji lepiej czasem nie wzywać, bo oni przyjmują najłatwiejsze tłumaczenie i najczęściej winny jest ten z tyłu). Ale: jak tak staliśmy i próbowaliśmy to jakoś załatwić przejechał obok nas inny samochód, na marginesie z podobnym towarzystwem jak ci, którzy we mnie zaparkowali, i jakiś chłystek otworzył drzwi i krzyknął: 'naucz się jeździć!'. Jak myślicie do kogo to było? Baba za kierownicą i wszystko jasne .
Do tego wkurzył mnie TŻet. Dzwoniłam do niego po poradę, co robić (z tą stłuczką). On na to, że nie wie, bo go tam nie ma, nie widzi, jakie są straty itd. Wiem, że pewnie tylko to miał na myśli ale ja (z moim dzisiejszym humorem) usłyszałam: rób, co chcesz. To Twoja sprawa nie moja.
A i jeszcze wcześniej mu powiedziałam, że dziś się popłakałam, spytał dlaczego, powiedziałam, że robiłam test. On na to 'to po co go robiłaś?' Faceci to chyba rzeczywiście nic nie wiedzą o kobietach .

Zmykam, dziś nic pozytywnego z siebie nie wydobędę .

[Tysia1907]

Napisane przez mrofka

Tysiaku-pysiaku twoja trąba powietrzna mnie rozbawiła a z filmów to ja sobie teraz ściągam 'Requiem dla snu" - bo Jared Leto w nim gra

mnie wcale nie bawiła jak mnie pomal co zabiła! a requiem oglądałam za młodu ze 2 razy pewnie ale tam sa elementy dla dorosłych także jak będziesz widizała gole dupki to zamykaj oczy:P

Napisane przez Limonka1987

Czasem zastanawiam się skąd takie chore rzeczy biorą się w mojej głowie...

tia;/ i dlatego dzis nie opowiem Co mi sie snilo bo jest mi wstyd za własna glowe!

Napisane przez Limonka1987

Tudzież Tysiaku- kociaku. Wrrrr!

tia ;DDD

Napisane przez Niuniuska

A co to znaczy? Jak powiesz, to się nie spełni, wiesz?

sen ostrzegawczy, utrata bliskiej osoby.....laaaaaaaaaaaaaa aaaa

Napisane przez Niuniuska

Ale ja nie chcę, żeby mię gwałtem leczyli ;P

cóz, nie zawsze masz co chcesz;D

Napisane przez Niuniuska

A może łaśnie zacznijcie razem sypiać?

ha, a o tym nie pomyslalysmy;D
może to znak;D

Napisane przez Niuniuska

Tak, tak, pamiętam to. Brykali my to tu, to tam. Miejscami nawet baraszkowaliśmy z żoną w zaspach. Nawet żółty śnieg nam nie przeszkadzał Pamiętasz kocico?

oj tak, ten gorący 1933))))))))

Napisane przez ines85

wczoraj o mało nie przejechałam jakiegoś dziadka na rowerze
wyjeżdzałam z parkingu ze szkoły i go niestety nie zauważyłam, bo po lewej str. miałam ogromniastą zaspę ....ale wydawało mi się że nic/nikt nie jedzie ..... na szczęście nic się nie stało....!!!!!

ufffff;/ to gdzie sie dziad jeden pcha, cza go bylo przywolac do pionu
Ty lepiej powiedz jak tam OSTRY DŻON? jak sytuacja;D

Napisane przez madzior1007

dzień doberek
Babciu Tysiu
Wypluj to, wypluj!!! Żadnej ciąży:P!!! Jeszcze tego cholerstwa by mi teraz brakowało:P Nie planuję nic małego, obślinionego, hałaśliwego i brzydko pachnącego

hahahaahahah och dziecko dziecko;D to w takim razie uważaj ;D

Napisane przez fiolusiek

nie wiem czy to PMS czy nie ...

co to PMS?

Napisane przez mrofka

Dzisiaj mnie krwiożercza matematyca nie upolowała, bo pyta od dołu samego, a ja jestem pierwsza na liście Ale i tak sikam Zawsze sikam przed matmą - najbardziej stresujący przedmiot w szkole. Jeszcze wcześniej był wos, ale odkąd nam się babka zmieniła, to on jest nudny i lajtowy.

ja to od podstwówki do liceum sie matematyki balam i czaszki w oczach miałam jak zaczynala pytac;D
teraz naszczescie nie mam natematyki na studiach, ale za to dzielnie ja zastępuje ekonomika

Napisane przez mrofka

Moja mama jutro jedzie do szpitala - będą jej kamień w nerce rozkruszać. Ma taki 1cm na 4mm Mam nadzieję, że będzie wszystko w porząsiu.

o fakus;/ bedziemy czymać kciuka za mamitę!

Napisane przez Limonka1987

Virgo, Tyśka- a Wy gdzie byłyście jak Was nie było? Co to ma znaczyć, że nawet na dzień dobry nie zajrzałyście?

sorrrrrrry ziom;D nie miałam czasu, miaąłm dzis bardzo napięty grafik;d robiłam nic a wiesz ile to czasu zajmuje)

Napisane przez Limonka1987

Poza tym stwierdziłam, że nic mi tak dobrze nie zrobi na poprawę humoru jak shopping i upolowałam na wyprzedaży CUUUUUDNĄ sukieneczkę przecenioną o 50%. To była miłość od pierwszego wejrzenia... Ona jednak istnieje!

hiehiehie;D jak ja tesknie za zakupami;D uwielbiam chadzac z mamita bo zawsze naciagne ja na cos , a sama to zawsze musze płacic ze swoich, a tgo nei chcemy;DDD tylko musimy byc dwie bo jak jest ktos wiecej to zakupy sa nie udane, i jak to moja mam mawia"troje to już banda;D"

Napisane przez Limonka1987

Żeby nie było, żem w stosunku do Was oschła serdecznie Was całuję, tulę i miziam
Może tak właśnie powinnam kończyć służbowe maile, żeby mi nikt braku wisienki nie zarzucił?

hehe, to wtedy sobie zażycza czereśieńki na torcie;D takim to ne idogodzisz;D ale swoja droga, chcialabym takie maile dostawac z banku czy innego urzedu hahah rozkoszne by to bylo;D

Napisane przez virginia

Zmykam, dziś nic pozytywnego z siebie nie wydobędę .

oj kociaku biedny Ty mój kochany i nieszczęsliwy*****
tak mocno ciumam na pocieszenie
rozdają takim przyglupom prawo jazdy i sie w moja Virgunei pakuja...degeneraty:[
nie martw sie slońce, jutro bedzie lepszy dzień.....odwilż idzie;D przestana takei popraprance jezdzic samochodami a przezuca sie na rowery
duzo usmiechu na jutro ci zycze...a wlaściwie na za pare godzin;*


no to ide spac w spokoju....ale jak znow przysni mi sie jakis debilizm to wyjde z siebie i stane obok;/

[fiolusiek]

Napisane przez virginia

Dziewczyny wiedziałam, że dziś nie będzie mój dzień. Rano zrobiłam test (nie wiem po jaką cholerę, bo wyszedł oczywiście negatywny, o czym zresztą dobrze wiedziałam ), potem ciągle coś nie tak to rozlałam kawę, to jakoś dziwnie buchał mi gaz, przez cały dzień powstrzymywałam płacz (zresztą raz sobie popłakałam) i chyba wściekłość. Dopiero niedawno wyrwałam się na basen, i jak tylko to nieco poprawiło mój humor miałam stłuczkę. Na szczęście nic poważnego się nie stało. A było to tak: wyjeżdżałam z parkingu, przede mną inny samochód, który ni z tego ni z owego zahamował i bez chwili wahania (czy zerknięcia w lusterko) zaczął cofać. Ja dawaj trąbić a ten nic, zatrzymał się dopiero na mnie. Dodam, że samochód pełen młodzieży, którzy na tylnej szybie mieli napis 'ci po'... Ponieważ humor dziś mam z tych 'nie podchodź' kierowca wolał chyba ze mną nie zaczynać i był ujmująco wręcz grzeczny i koniec końców jakoś się dogadaliśmy (wiem z doświadczenia TŻeta, że policji lepiej czasem nie wzywać, bo oni przyjmują najłatwiejsze tłumaczenie i najczęściej winny jest ten z tyłu). Ale: jak tak staliśmy i próbowaliśmy to jakoś załatwić przejechał obok nas inny samochód, na marginesie z podobnym towarzystwem jak ci, którzy we mnie zaparkowali, i jakiś chłystek otworzył drzwi i krzyknął: 'naucz się jeździć!'. Jak myślicie do kogo to było? Baba za kierownicą i wszystko jasne .
Do tego wkurzył mnie TŻet. Dzwoniłam do niego po poradę, co robić (z tą stłuczką). On na to, że nie wie, bo go tam nie ma, nie widzi, jakie są straty itd. Wiem, że pewnie tylko to miał na myśli ale ja (z moim dzisiejszym humorem) usłyszałam: rób, co chcesz. To Twoja sprawa nie moja.
A i jeszcze wcześniej mu powiedziałam, że dziś się popłakałam, spytał dlaczego, powiedziałam, że robiłam test. On na to 'to po co go robiłaś?' Faceci to chyba rzeczywiście nic nie wiedzą o kobietach .

Zmykam, dziś nic pozytywnego z siebie nie wydobędę .

straszna historia pomine fakt stluczki gdyz wiadomo...

a co do testu to wiesz jakie one maja skutecznosc moze juz jestes w ciazy a denerwujac sie malenstwo to czuje a jesli nie jestes to nic straconego jak starac sie dalej wiec glowa do gory

[Niuniuska]

Bry
Narzekania ciąg dalszy... Nie śpię od 3 przez te pie***** nerwy. Spuchło mi pół twarzy bo durna wzięłam se na wstrzymanie, nie brałam leków 1 dzień bo dziwnie się po nich czułam, żołądek mnie bolał i serducho. Wzięłam dopiero teraz, po śniadaniu i jakoś mi to gó*** przechodzi. Jeszcze jeden taki dzień/noc to chyba wyjdę z siebie i już nigdy nie wrócę. Mówię Wam dziewczyny, nikomu nie życzę takiego bólu. Coś strasznego. Nie ma bata, zapisuję się na wizytę na następny tydzień, niech ta neurolożka da mi coś nowego bo dłużej nie wytrzymam

virginio, nic dzisiaj konstruktywnego nie wymyślę wybacz... tylko pobusiam Cię i potulam na pocieszenie:przytul :

fiolusiek, powiem Ci, że ja często przed @ mam takie depresyjne nastroje i przeważnie wynajduję wtedy problemy, najczęściej odbija się to na Tżcie bo zarzucam mu różne dziwne rzeczy;/ może u Ciebie to faktycznie objawy pms?

Limonko, cieszę się, że humorek lepszy


Idę walnąć się młotkiem w czaszkę;/;(