Lipcowe Panny Młode

[Susanna]

Napisane przez Gizmiatko

Tak, nie mamy wesle (tance oczepiny itd) tylko uroczysty obiad, szczerze to jesteśmy juz na swoim , odłożyliśmy trochę pieniążków i zdecydowaliśmy sie na ślub. Wole wydac kase na spłate kredytu niz wesele -hihi ;> to taki zarcik a tak po prawdzie to nie kręci nas taka uroczystosc i to slub dla rodizny wiec ....

Skąd jesteś? bo widzę żeś moja krajanka ze śląska.
A ja już po makijażu próbnym. Pomysł na zaproszenia też się w kocu pojawił. Teraz "tylko" je wykonać

[Telka10]

Witajcie Dziewczyny
Ja też lipcowa PMka i jak część z Was z 10
W sumie większość rzeczy już załatwiona: sala dawno zaklepana, zespół jest, fotograf też, obrączki już mamy, suknia zamówiona teraz tylko odliczać miesiące i dni zostało

[adorable]

witamy będziemy wspólnie odliczać czas do lipca

[Telka10]

Oj tak..jak sobie pomyślę, że gdy ustaliśmy datę ślubu to mówiłam "jeszcze ponad rok" to teraz "5 miesięcy do ślubu" nabiera innego znaczenia naprawdę czuję to odliczanie

[Landini]

Witajcie kochane
Tak czytam i czytam.. wiekszość z Was to chyba 10 lipca wychodzi za mąż Ze względu na date 10.07.2010 ze tak ladnie wychodzi ;> czy dlatego ze wolny byl tremin sali?? My mamy date na 17.07.2010 Sala, kamerzysta, fotograf zalatwiony. Zaproszenia - ciagle nad nimi myslimy.. nie chcielismy takich zwyklych tylko cos w starym stylu, w takim ruloniku z pieczatka ;D bo wesele odbywa sie w palacyku ale jak to wyjdzie to zobaczymy, bo zeby wybrac zaporszenie to musimy najpierw wybrac kolory dekoracji na sali by wszytsko ladnie skomponowac
Wydawalo mi sie ze jeszcze kupe czasu do tego jedynego dnia.. a tym czaasem trzeba juz wszytsko zalatwiac, bo czas mija nieublaganie..

Piszcie co i jak przebiega u was, bedzie nam razniej i moze bedziemy sie mniej stresowac

Pozdrawiam!

[adorable]

my chcemy winietki z nazwiskami gości dopasować do wystroju sali. Nie widzę sensu w dopasowywaniu zaproszeń do dekoracji na sali, przecież goście nie będą mieć ich ze sobą Zresztą może ja się nie znam

[Asieq]

10.07.2010 - to jest data, którą sama sobie wybrałam na ślub. Miesiąc lipiec bo ciepło a nie ma r, więc wolne terminy w kościołach. Faktycznie, salę i kościół wybraliśmy w ciągu jednego tygodnia i nie było z tym problemów, mimo że to rynek krakowski

Co do dopasowywania różnych pierdółek do siebie, to uważam za przegięcie, ale co kto lubi. W końcu każdy ma wolny wybór, czy idzie na komerchę i daje się wciągnąć w weselny biznes, czy robi po swojemu, jak mu się podoba.
My wybraliśmy drugą opcję, dlatego zaproszenia nie będą dopasowywane ani do wystroju sali, ani do mojego bukietu, czy butów Pana Młodego Liczy się fakt ślubowania na całe życie, a wydaje mi się, że niektórzy o tym zapominają...

[Susanna]

A ja robię sama zaproszenia, winietki i śpiewniki żeby sobie goście fajnie pośpiewali na weselichu nie wiem jaki będzie wystrój sali, to się chyba uzgodni przed samym weselem. Myśmy wybrali lipiec bo ciepło a 17 dlatego, ze taki był wolny termin sali. Poza tym po ślubie TŻ ma urodziny a ja imieniny wiec to będzie takie sympatyczne przełużenie ślubu

Od wczoraj chodzimy na nauki przedślubne, nie jest źle. I tyle. Powoli zaczyna się to wszystko rozkręcać. Byleby nie wpaść w szał i całą tą machinę konsumpcji i zakupów

[lain]

a my wybralismy 31 lipca, bo chcielismy w sierpniu, ale jak rezerwowalismy to juz caly sierpien byl zajety (2 lata wczesniej ), wiec stanelo na 31 lipcu

a nauki zrobilismy juz we wrzesniu szybko i bez bolu 4 razy po 1h z dosc logicznie mowiacym ksiedzem (bez hasel typu 'antykoncepcja to szatan' itp.) i w jedna sobote warsztaty komunikacji malzenskiej zamiast 3 poradni

[Telka10]

My datę 10.07.2010 wybraliśmy świadomie i pod tą datę sali szukaliśmy Zawsze robimy wszystko na opak więc specjalnie szukaliśmy miesiąca w którym nie ma "r" poza tym nie lubię marznąć, a w lipcu nawet jak pada to temperatura jest przyjemna
A zaproszenia pod wystrój sali...no cóż....ja nie mam czasu się tym zajmować...szczególnie że zaproszeń nikt ze sobą nie bierze i nie zwróci na to uwagi.... co do wystroju sali nie mam pojęcia jaki będzie bo to lokal zapewnia ale i tak winietki zrobię w tych kolorach co lubię i w tych kolorach będą zawieszki na wódkę...czy będzie pasować - nie wiem! bo nie to jest najważniejsze...najważnie jszy jest ślub...chcemy sami przygotować czytania, psalm, modlitwę wiernych...i głównie to mi w głowie a nie kolory sali i winietek na które nikt z gości uwagi nie zwróci...

[lain]

ja to bym swiadomie wybrala 21 lipca (nasza 9 rocznica zwiazku), ale niestety w 2010 nie wypada w sobote

ja zwaracam uwage na kolory ale ja to ja
u mnie beda biale pokrowce na krzesla + soczysto zielony wystroj (biale frezje w wazonach, zielone winietki, serwetki, swiece ) a czytania i psalm juz sami wybralismy modlitwe wiernych moze tez nam sie uda sklecic po swojemu

[Asieq]

Napisane przez lain

ja to bym swiadomie wybrala 21 lipca (nasza 9 rocznica zwiazku), ale niestety w 2010 nie wypada w sobote

Przecież ślub można wziąć też w inny dzień tygodnia

[Telka10]

Napisane przez Asieq

Przecież ślub można wziąć też w inny dzień tygodnia

Wiadomo, że można ale chyba jednak weekend to optymalny czas dla tych wszystkich gości co pracują Moim rodzicom trudno byłoby wziąć wolne...a weekendy mają wolne więc zawsze możemy pojechać na weselicho w sobotę

Lain też myślałam o pokrowcach, ale szkoda mi jednak na to kasy...bo nasza sala nie ma ich na wyposażeniu. Na szczęście mamy ładne nowe krzesełka więc pogodziłam się z tym faktem

Dziewczyny a jak tam Wasze suknie?? Szyją się? Zamówione? A może już wiszą w domciu?
Ja zamówiłam pod koniec stycznia model carrera dla mojej figurki super Pierwsza przymiarka w czerwcu

[kajaja]

25.07.2010 u mnie już roczek po ślubie będzie

[nestka]

Napisane przez Telka10

Dziewczyny a jak tam Wasze suknie?? Szyją się? Zamówione? A może już wiszą w domciu?
Ja zamówiłam pod koniec stycznia model carrera dla mojej figurki super Pierwsza przymiarka w czerwcu

Moja się dopiero wybiera, w przyszłym tygodniu będę zamawiać. Szukałam tylko jednego dnia, byłam w 6 salonach i nie wspominam tego miło (nie noszę 38 a 42) i nie mam ochoty na bisy

Napisane przez kajaja

25.07.2010 u mnie już roczek po ślubie będzie

i jak się żyje młodej mężatce??

[lain]

Napisane przez Asieq

Przecież ślub można wziąć też w inny dzień tygodnia

tylko po co z powodu takiej fanaberii zmuszac gosci do brania urlopow?
ja tam nie jestem az tak sentymentalna jesli chodzi o daty bedziemy miec jedna rocznie 21-go a druga 31-go lipca dwie okazje do swietowania

Napisane przez Telka10

Lain też myślałam o pokrowcach, ale szkoda mi jednak na to kasy...bo nasza sala nie ma ich na wyposażeniu. Na szczęście mamy ładne nowe krzesełka więc pogodziłam się z tym faktem

Dziewczyny a jak tam Wasze suknie?? Szyją się? Zamówione? A może już wiszą w domciu?
Ja zamówiłam pod koniec stycznia model carrera dla mojej figurki super Pierwsza przymiarka w czerwcu

ja mam dekoratorke juz w kosztach sali musze jej tylko powiedziec jaki chce kolor i jaki rodzaj kwiatow na stol

a zamowilam swoja suknie w polowie stycznia Pronovias India
pierwsza przymiarka jakos 3 tygodnie przed slubem.

[basienka666]

Nasz 10 lipiec 2010 wyszedł w sumie przypadkiem. Na początku była data 4 wrzesień 2010(zaraz po wakacjach- może temperatura byłaby jeszcze do wytrzymania ) jednak w listopadzie 2009 roku okazało się, że właścicielka zapisała 2 osoby na ten termin. Następny był 2 październik 2010, ale dla mnie to za póżno....chciałam ślub i wesele mieć w okolicach wakacji i przypadkiem znaleźliśmy sale z wolnym 10 lipca 2010 ...i na tym stanęlo.
Suknia- kupiona przypadkiem w grudniu (po przejściu 3 salonów, w tym trzecim zakochałam się w jednej) - pierwsza przymiarka w pierwszym tygodniu czerwca.
Zaproszenia - załapaliśmy sie na promocję też przypadkiem (przeglądając sklepy na necie) więc kupiliśmy 3 tygodnie temu.
Buty (taneczne) zamierzam zamawiać w okolicach połowy marca, ponieważ pan, który sprzedaje powiedział, że na buty takie czeka sie ok. miesiąca, dodatkowo trzeba mieć czas na ewentulne reklamacje (choć podobno rzadko się one zdarzają).
Obrączki kupione roku temu (do cywilnego).
Fotograf jest, zespół od 23 grudnia (podpisanie umowy) również jest, bukiet mniej więcej wybrany - ok. marca mam pójść i wpisać się w kalendarzyk, makijażystka również jest, fryzjer można powiedzieć również jest.....ehhhh to chyba tyle.....aaaaa właśnie debatujemy nad wystrojem sali, ale pewne koncepcje już są....tylko trzeba pojechać i pomierzyć...

[Monitkaaa]

A ja mam takie pytanie dziewczyny... Macie juz może jakieś pomysły na pierwszy taniec?? JA właśnie się zastanawiam, ale nie mogę się zdecydować. Podzieldzie się pomysłami.

[nieposkromionaa]

x

[lain]

Napisane przez Monitkaaa

A ja mam takie pytanie dziewczyny... Macie juz może jakieś pomysły na pierwszy taniec?? JA właśnie się zastanawiam, ale nie mogę się zdecydować. Podzieldzie się pomysłami.

my zatanczymy tango do utworu z "Zapachu kobiety" juz drugi miesiac chodzimy na kurs i tak az do lipca planujemy pochodzic zeby nauczyc sie nie tyle ukladu co poprostu tanczyc to tango jak nalezy bez specjalnego opracowywania ukladow (choc na pierwszy taniec na pewno cos sobie ulozymy)

[martu18]

ooo widzę, że dziewczyny się rozpisały :P
u mnie 10 lipiec to przypadek. chciałam w maju, ale przyszła teściowa miała takie małe "ale" do tego, więc stanęło na lipcu, a 10 bo nie chciałam w pierwszą niedzielę lipca :P w sumie dobrze wyszło, że lipiec bo się okazało, że brat mój będzie miał w maju ślub... biedni Ci moi rodzice w tym roku...
a poza tym to byłam sukienki pooglądać, i nawet coś upatrzyłam, ale zamawiać bedę dopiero za jakiś tydzień. poza tym widzę, że czas poszukać jakiegoś fryzjera...

[Monitkaaa]

Napisane przez martu18

ooo widzę, że dziewczyny się rozpisały :P
u mnie 10 lipiec to przypadek. chciałam w maju, ale przyszła teściowa miała takie małe "ale" do tego, więc stanęło na lipcu, a 10 bo nie chciałam w pierwszą niedzielę lipca :P w sumie dobrze wyszło, że lipiec bo się okazało, że brat mój będzie miał w maju ślub... biedni Ci moi rodzice w tym roku...
a poza tym to byłam sukienki pooglądać, i nawet coś upatrzyłam, ale zamawiać bedę dopiero za jakiś tydzień. poza tym widzę, że czas poszukać jakiegoś fryzjera...

Co do fryzur i fryzjera, makijażu to niestety, ale nie jestem zdecydowana.

[martu18]

ja to w ogóle jeszcze nie wiem co bym chciała na włosach, to raz. a dwa, że strasznie lubię chodzić do fryzjera, tylko wychodzić od niego nie lubię. mało kiedy jestem zadowolona... no i nie mam nikogo sprawdzonego. trzeba się rozejrzeć.

[kajaja]

i jak się żyje młodej mężatce??[/QUOTE]
superrrr mam kochającego męża spoko teściów oby tak dalej

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

widze że dziewczyny na kursy tańca się pozapisywały ja wolałam iść na żywioł i spoko było bo super mi się tańczy z moim mężem a poza tym wcześniej na płycie oglądałam pierwszy taniec właśnie taki wyuczony i to strasznie sztucznie wyglądało ale jak co kto woli

[Asieq]

A gdzie 10 lipca? Ja wtedy biorę ślub

Co do przygotowań to wygląda to następująco:
- suknia "się" szyje, pierwsze przymiarki w marcu,
- wzór obrączek wybrany,
- projektuję zaproszenia.

Butów zacznę szukać późną wiosną, bo jeszcze nie mogę się zdecydować, czy chcę mieć gołe nogi, czy nie, a wtedy buty odkryte albo zakryte.
Welon... dalej nie wiem jaki chcę.
Fryzurę mam już upatrzoną, ale fryzjera jeszcze nie
A poza tym pełny luz

[lain]

Napisane przez kajaja

widze że dziewczyny na kursy tańca się pozapisywały ja wolałam iść na żywioł i spoko było bo super mi się tańczy z moim mężem a poza tym wcześniej na płycie oglądałam pierwszy taniec właśnie taki wyuczony i to strasznie sztucznie wyglądało ale jak co kto woli

no jak ktos sie miesiac przed slubem zapisuje na kurs dla narzeczonych i uczy sie tylko ukladu to wyglada to jak wyglada
dlatego my chodzimy od poczatku roku i uczymy sie tanca, a nie ukladu bedzie sexy

Napisane przez Asieq

Butów zacznę szukać późną wiosną, bo jeszcze nie mogę się zdecydować, czy chcę mieć gołe nogi, czy nie, a wtedy buty odkryte albo zakryte.

ja jestem zdecydowanie za ponczochami raz, ze wyglada to bardziej elegancko, a dwa, ze w moim przypadku bez ponczoch jest duze prawdopodobienstwo obtarcia stop butki chce zamowic takie specjalne do tanca, bo teraz mam takie na kurs i sa baaardzo wygodne a ponczochy beda jak najciensze. szukam jakis 5-6den, ewentualnie najwiecej 8 den

my juz w zasadzie niewiele mamy do zalatwienia - takie szczegoly

[wife_to_be]

Napisane przez Monitkaaa

A ja mam takie pytanie dziewczyny... Macie juz może jakieś pomysły na pierwszy taniec?? JA właśnie się zastanawiam, ale nie mogę się zdecydować. Podzieldzie się pomysłami.

ja bym chciała do "wszystko mi mówi że mnie ktoś pokochał" ale prawdę mówiąc nic konkretnego nie mamy


i będę mieć pończochy

[Telka10]

Napisane przez lain

ja jestem zdecydowanie za ponczochami raz, ze wyglada to bardziej elegancko, a dwa, ze w moim przypadku bez ponczoch jest duze prawdopodobienstwo obtarcia stop butki chce zamowic takie specjalne do tanca, bo teraz mam takie na kurs i sa baaardzo wygodne a ponczochy beda jak najciensze. szukam jakis 5-6den, ewentualnie najwiecej 8 den

to zależy jakie buty...jeśli z odkrytymi palcami to rajstopy czy pończochy beznadziejnie wyglądają - jestem przeciwniczką takich połączeń ja planuję buty z odkrytymi palcami więc nie ma mowy o pończochach zawsze chodzę na wesela w takich butach i jeszcze żadne mnie nie obtarły więc o to się nie martwię

Co do tańca to lepiej wygląda dopracowany układ niż para która tańczyć nie umie i depcze sobie po palcach...byłam na wielu weselach i jeszcze nie widziałam "sztucznego" układu tylko ładnie zatańczonego walca a nie tuptanie w miejscu ja tam wolę się zapisać na kurs koło kwietnia bo mój jeszcze gotowy wszystko zapomnieć

[lain]

Napisane przez Telka10

to zależy jakie buty...jeśli z odkrytymi palcami to rajstopy czy pończochy beznadziejnie wyglądają - jestem przeciwniczką takich połączeń ja planuję buty z odkrytymi palcami więc nie ma mowy o pończochach zawsze chodzę na wesela w takich butach i jeszcze żadne mnie nie obtarły więc o to się nie martwię

Co do tańca to lepiej wygląda dopracowany układ niż para która tańczyć nie umie i depcze sobie po palcach...byłam na wielu weselach i jeszcze nie widziałam "sztucznego" układu tylko ładnie zatańczonego walca a nie tuptanie w miejscu ja tam wolę się zapisać na kurs koło kwietnia bo mój jeszcze gotowy wszystko zapomnieć

ja jak najbardziej przewiduje butki z zakrytymi palcami
mnie niestety buty czesto obcieraja, a juz zwlaszcza bez ponczoch

my niczego nie zapomnimy, bo na kurs bedziemy chodzic do samego slubu, a moze nawet jeszcze po slubie, bo tango to taki fajny taniec mysle, ze po pol roku nauki samego tanga powinno wyjsc cos fajnego szczegolnie, ze jakimis lamagami tanecznymi nie jestesmy teraz tanczymy drugi miesiac i elegancko nam to wychodzi niedlugo wybieramy sie na jakas milonge

[wife_to_be]

ja pończonych/rajstopy będę mieć na 100, tak samo pełne buty. Wydaje mi się że takie są "żelazne reguły" elegancji nawet do biur kobiety jak chodzą MUSZĄ rajstopach/pończochasz... (nie mówię w pełnych butach,botego nie wiem, słyszałam natomiast o rajstopach do butów z okrytymi palcami... )
edit
już gdzieś kiedyś widziałam taką dyskusję tutaj na forum