|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#661 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Aga myslałam, ze wiecej sie placi.
|
|
|
|
#662 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
No to tak jak myślałam... Wiadomo że 10 tyś dla jednego to niewiele a dla innego bardzo dużo Pamiętam jak byłam w klinice leczenia niepłodności i jeden z pacjentów mówił nam wprost "nie zastanawiajcie się za długo nad dzieckiem bo potem ta możliwość może zniknąć" kierował te słowa do mojej szwagierki która ma 28 lat i nadal unika tematu ciąży... kurcze a ja już 3 miesiąc po odstawieniu i nie mogę się doczekać jesieni
|
|
|
|
#663 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Super, dla mnie już 1/3 tego to jest majątek a co dopiero mówić o całej kwocie. I jeszcze nikt mi nie zagwarantuje, ze za pierwszym razem się uda. A mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają.
Cytat:
__________________
nie ma mnie Edytowane przez azakowana Czas edycji: 2010-02-22 o 15:48 |
|
|
|
|
#665 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 727
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Hej Iga, fajnie, że zajrzałaś.
Różnie bywa z tymi dziećmi. Do rodzicielstwa trzeba tez dorosnąć emocjonalnie. Nie każda 20-latka czuje się na siłach. Ja byłam straszny dzieciuch. Dla mnie to się wydawało, że byłby koniec świata. Dobór partnera też ma ogromne znaczenie. Nie każda kobieta chce urodzić dziecko, gdy nie czuje się bezpiecznie w związku. Masz dużo szczęścia Iga, że jesteś młodziutka i oboje chcecie dziecka. Znam kobiety, które nie mogą zajść w ciąże od 20 lat i takie, które wychodziły za mąż po 35 roku życia i bez problemu zachodziły w ciążę. Nie ma reguły, jest tylko zmiana prawdopodobieństwa, ale ja wierzę, że nic nie dzieje się przez przypadek. Wszystko to jest całkiem mądrze pokierowane przez naturę, choć pozornie wydaje się niesprawiedliwe.
__________________
WB(R)
Edytowane przez veroeve Czas edycji: 2010-02-22 o 15:54 |
|
|
|
#666 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Aga dla mnie 10 tys. to tez bardzo duzo. Zawsze jakos miałam przekonanie ze za in vitro płaci sie wiecej, oczywiscie to z moje niewiedzy wynikało.
|
|
|
|
#667 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 727
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
10000 zł to bardzo dużo, zważywszy że ludzie próbują wiele razy przez wiele lat. Znam dwie takie pary, gdzie kobiety są po 40-tce i wydali majątek, a dziecka nadal nie ma. A co ciekawe po wielu latach prób okazało się, że to mężczyzna również jest bezpłodny.
__________________
WB(R)
Edytowane przez veroeve Czas edycji: 2010-02-22 o 15:59 |
|
|
|
#668 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Cytat:
![]() Ja też uważam, ze nic nie dzieje sie przez przypadek i wierze też, że w końcu sie uda - tylko ile trzeba wyrzeczeń i poświęcenia w dotarciu do celu. Ja cały czas jeszcze mam nadzieję (choć jest naprawdę bardzo niewielka), że w końcu rządzący zobaczą jaka jest skala problemu i chociaż niektórzy będą mogli mieć refundowane te zabiegi. Ja sie broniłam przed ciążą, tak do 24 roku życia a potem już zaczęła we mnie kiełkować potrzeba. Ale jak widać nie udało się a teraz no to trzeba niby probować wszystkiego tylko czasem po prostu brakuje środków. Ja byłam załamana jak na jeden lek (a raczej zamiennik) musiałam wydać 350zł bo właściwego leku nie ma liście leków refundowanych i już go nie sprzedają. I gdyby nie to, że Grzesiek jechał za nim do Krakowa to pewnie co miesiąc musiałabym tyle kasy wydawać na jeden tylko zastrzyk.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
|
#669 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Ja też czytałam, że in vitro kosztuje od 7tys w górę.
Czasem wystarczy 1 zabieg ale często zdarza się, że trzeba i 3. A i tak gwarancji nie ma, że się uda. A koszty ogromne bo oprócz ceny samego zabiegu (te powiedzmy 7tys.) trzeba doliczyć koszty specjalnych leków i wizyt w tej klinice ![]() Aga ale ty nie mysl na razie o tym, bo pewnie wcale to nie będzie potrzebne i uda wam się Cierpliwość jest gorzka ale jej owoce są słodkie. |
|
|
|
#670 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 500
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Moje zdanie jest takie, że trochę przesadzają z tą nagonką na wiek. Wiele par, które nie może zajść ma po którejś stronie, lub po obydwu jakieś schorzenie, ktore czy by probowali w wieku 20 czy 25 lat to też by im przeszkodzilo w zajściu. Ja mam lat niedługo 26 i nadal nie czuję się gotowa. Po co sprowadzac na świat nowego człowieka, ktorego sie nie bedzie w stanie utrzymac? Swojemu dziecku bede chciala dać wszystko co najlepsze - a teraz mnie na to nie stać.
__________________
Męczymy się razem od .... Wszystko można, co nie można - byle z cicha, i z ostrożna.
|
|
|
|
#671 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Ja bardzo bym chciała dziecko, ale ja nie pracuje, tylko Tz, wiec bedziemy musieli poczekac. Znaczy ze los zdecyduje za nas
|
|
|
|
#672 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 674
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Qdlatku odezwij się do nas
Odstaw dąsy na bok i już się nie gniewaj |
|
|
|
#673 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: TOS
Wiadomości: 1 590
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Córka ma znów coś z krtanią, ale obyło sie bez antybiotyku.
Dziś już bez temperatury i juz rozrabia!
__________________
Dzieci są jedyną formą nieśmiertelności, której możemy być pewni.... |
|
|
|
#674 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Może dla niektórych z Was zabrzmi to niedojrzale lub dziwnie... ale dla nas dziecko i rodzicielstwo to wielka przygoda a wiadomo że przygody z definicji są niesamowite ekscytujące a czasem niebezpieczne inaczej nie byłyby przygodami
oboje mamy w sobie tyle chęci że chyba nic nie będzie w stanie nas złamać Poza tym chcemy nasz świat budować razem z dzieckiem póki mamy mnóstwo energii do pracy i chęci do szaleństw Chyba balibyśmy się że budowanie odpowiednich warunków dla dziecka które byśmy planowali "na później" uczyni z nas zapracowanych zmęczonych ludzi którym braknie czasu na szaleństwa z maluchem a chcemy z dzieckiem żyć czasami na jego warunkach
|
|
|
|
#675 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 727
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Tak, to też jest spory problem. My mieszkamy w akademiku i nie mamy co liczyć na pomoc rodziców. Moi za daleko, rodzice męża się nie nadają do opieki nad maleństwem. Ale teraz sobie myślę, że i tak wszystko w rękach losu. Ja się nie wzbraniam ani nie staram.
Zauważyłam jednak w swoim życiu coś takiego, że gdy potrzebna mi kasa, ale tak naprawdę, a nie na zachcianki, to ona się zawsze znajduje. Albo jakaś fucha wpada albo zwrot podatku wpłynie na konto Fakt, że są to kwoty małe, ale wierzę, że dziecko też bym utrzymała. W końcu nie ma obowiązku kupować pampersów przez trzy lata. Można dziecko nauczyć wcześniej oszczędności pieluchowych. Ciuchów drogich też dziecko małe nie potrzebuje. To rodzice mają potrzebę, żeby stroić dzieci Jedzenie, no cóż, do pewnego wieku, to dzieciaki jedzą jak wróbelki. Problem się zaczyna, jak dziecko idzie do szkoły albo nie daj Boże gdy choruje.Kończąc jeszcze tylko powiem, że ważniejsza jest miłość, jaką moga dać rodzice upragnionemu dziecku niż wszelki komfort materialny. A jak kobieta nie chce dziecka, to może się nie otworzyć w pełni i potem są takie przypadki, że matka wypomina dziecku, że przez nie nie skończyła studiów i inne tego typu bzdury.
__________________
WB(R)
Edytowane przez veroeve Czas edycji: 2010-02-22 o 16:31 |
|
|
|
#676 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Pewnie, ze miłosc jest najwazniejsza. Ja bym chciała isc spokojnie na macierzynski i wychowawczy
|
|
|
|
#677 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Dokładnie się z Tobą Weronika zgadzam!
![]() Może być nam czasami ciężej może być chudszy miesiąc ale tak jak mówisz człowiek zawsze da sobie radę póki chce i się stara a maluch będzie o niebo szczęśliwszy gdy mama i tata pójdą z nim skakać na trampolinie niż gdy kupią mu wypasione Nike za 300 zł które dla niego niczym nie różnią się od trampek za 10 zł bo też się da w nich biegać
|
|
|
|
#678 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Tylko nie zawsze jest szansa, zęby ta miłość komuś przekazać niestety
![]() Co z tego, że mam miłości w mnóstwo jak nie mamy jej z mężem komu dać. Na razie dajemy tylko sobie nawzajem ale jeszcze mamy duuużo zapasu
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#679 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Nadrobiłam
Jej, kobietki, idziecie jak burza z pisaniem. Justys trzymam kciuki za egzaminy, ja też mam podobnie i już mi sie odechciewa uczyć. Suknia na pewno będzie extra, a co do stlu wycięcia to chyba musisz przymierzyć taką z serduszkiem i zobaczyć jak się w niej czujesz a jak w takiej z prostą górą. Ja i u ciebie i u siebie stawiam na serduszko ![]() Katalinka zdjęcia super, aż mi się zachciało jechać w takie miejsce. Może kiedyś? ![]() Madziaciu kiepsko,ze cię brzuch bolał na wyjeździe. Ja tak przeważnie trafiam z różnymi boleściami jak się jakiś wyjazd szykuje albo impreza minka24 jeeej, wstaw chociaż jakiś przybliżony model twojej sukni. Strasznie jestem ciekawa ![]() Ywanka mikrofon jest superancki Gusiak też mam na 16 zamówioną godzinkę. My tak chcieliśmy ale moja mama myślała o 17. Ale i tak by nic z tego nie było bo 17 była już zajęta. Qdlatku no co ty?? wracaj raz dwa bo normalnie tak i już Agusia powtórzę że suknia extra Błędy w pisowni -nigdy mi to nie przeszkadzało. A błędy nasze to przecież ę,ą. Nie ma się co nad nimi rozwodzić. O pandze też dużo słyszałam,że jest bardzo niezdrowa i to od wielu osób i już bardzo dawno tak mówili. Dzieci..... tak to jest niestety- ci,którzy bardzo chcą je mieć, mają przeważnie trudności a ci,którzy wręcz nie nadają sie na rodziców mają je bardzo szybki i przeważnie nie jedno. Moja siostra urodzła w wieku 28 lat ( bo kariera, bo nie ma czasu na wychowanie, bo remont mieszkania, bo, bo,bo,...). I wiecie, jak z nią ostatnio rozmawiałam,powiedziała,ż e bardzo żałują,że tak późno sie zdecydowali bo to straszna radość jest dla nich maluszek i własnie czegoś im brakowało. Powiedziała ...gdybyśmy wiedzieli (że będzie tak dobrze).... no i właśnie. Nikt nie wie jak to będzie a strach czy niepewność rodzcielska czy sobie z maluszkiem damy radę - robią swoje.
__________________
K.CZ. (F). ![]() ![]() |
|
|
|
#680 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 500
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Tylko rozważacie sytuację w ktorej jest Was na COŚ stać - a gdy nie jest Was stać na NIC? Gdyby nie pomoc rodzicow pewnie ok. 15 każdego miesiaca widziałabym w protfelu tylko dno. Uważam, że w takiej sytuacji decydowanie się na dziecko byloby niemądre i nieodpowiedzialne.
__________________
Męczymy się razem od .... Wszystko można, co nie można - byle z cicha, i z ostrożna.
|
|
|
|
#681 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Taka sytuacja jest zrozumiała... my na szczęście mamy ten swój sklep teraz chcemy drugi Arek ma stałą pracę no i oboje możemy liczyć na rodziców "w razie czego" więc tak naprawdę mamy warunki cieplarniane do wychowywania maluszka i dlatego nie chcemy czekać Poza tym Arek mówi że nie chce być starym tatą
eheh i że przed 30. musimy już COŚ mieć
|
|
|
|
#682 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
N pewnie dziewczyny, że wszystko trzeba brać pod uwagę. Już nie mówiąc o sprawie kasy. I to znowu taki temat jak wiele innych głębokich. Pewnie jedni nawet mieszkając w kawalerce zdecydowali by się na niunię a inni gdyby mieli dużo lepsze warunki ne zdecydowali by się bo jeszcze to i tamto.
A ja się zastanawiam nad sprawą rajstopek do sukni ecru bardzo jaśniutkiego. Są jakieś różne kolorki?? Pewnie tak. Bo chyba taki normalny kolor cielisty to nie bardzo?
__________________
K.CZ. (F). ![]() ![]() |
|
|
|
#683 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Cytat:
![]() Ninuska mówisz o rajstopach czy pończochach???
|
|
|
|
|
#684 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
katalinka17 wolała bym pończoszki
![]()
__________________
K.CZ. (F). ![]() ![]() |
|
|
|
#685 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
No więc jeśli chodzi o pończochy, to jest masa odcieni, ja na przykład miałam ozdobny pas z koronki na górze w kolorze perłowym, a cała pończoszka była delikatnie jasna, nie biała jak ściana, bo takie są ble.
Jest ogromny wybór, tylko najlepiej kupować jakichś lepszych firm, ja na ślub kupiłam troszkę za małe, dlatego ważny jest rozmiar, żeby nie ściskało ani nie spadało. Mnie się spadanie nigdy nie zdarzyło, tak samo jakieś bąble, masakra, nie wiedziałam, że coś takiego się może zdarzyć. Ja byłam mega zadowolona z pończoch, straszna wygoda, przewiewność , nie wspomnie o pójściu do toalety w sukni, zawsze to jeden problem mniej.
|
|
|
|
#686 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
A jakiej firmy miałas i gdzie kupowałas, w OStr?
|
|
|
|
#687 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Hm nie pamiętam jakiej firmy
, ale nie były to jakieś Gatty itp. Kupowałam w Kielcach chyba jedną parę na Plantach, drugą nie pamiętam.
|
|
|
|
#688 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Pomysł na sesję ślubną
ludzie sa nienormalni |
|
|
|
#689 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 727
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Ostrowczanko, ja myślę, że nasza sytuacja finansowa niewiele się różni. Ale przestałam "nie chcieć" mieć dziecka. Jeszcze nie zaczęłam chcieć, ale już się nie wzbraniam. Nie liczę na to, że za rok dwa będzie lepiej. Mam 30 lat i niczego się nie dorobiłam. Moje koleżanki mają domy, dzieci. A wcale nie zarabiają rewelacyjnie. Po prostu odważyły się wyjść życiu na przeciw. Dlatego upieram się, że instynkt macierzyński jest kluczowy. Gdybyś go miała, gdyby był silny, to by Ci było obojętne, co masz w portfelu. Wiedziałabyś, że nie ma takiej siły, która by Cię powstrzymała przed zapewnieniem dachu nad głową, ciepła i jedzenia. Dlatego nie słuchaj nikogo, kto by myślał, że dla Ciebie najlepsze jest być już teraz mamą, bo wiek, bo coś tam. Skoro sama nie chcesz, to to jest jedyny istotny dla Ciebie pogląd. Co dobre dla innych nie musi być dobre dla mnie (Ciebie).
---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ---------- Dziwne poczucie estetyki. Ale niektórzy lubią taką g...nianą sztukę...
__________________
WB(R)
|
|
|
|
#690 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: TOS
Wiadomości: 1 590
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Cytat:
__________________
Dzieci są jedyną formą nieśmiertelności, której możemy być pewni.... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:27.












się razem od
....




