Kupę czasu się już znamy, ciągle siebie dość nie mamy- PM 2008 :)

[czekoladka21]

Napisane przez paulinaizabela

to tak jak ja
u mnie też mężuś wszystko robi a nawet więcej ode mnie trafił mi się wychowany egzemplarz

[gosia1007]

Hej. Jestem dziś happy happy happy!!! Jestem po wizycie i okazało się, że wszystko ok, tylko...niestety ale basenów muszę przez jakiś czas unikać. Strasznie trudno mi to przyjdzie ale co tam, najwyżej na siłownie będę biegała (na bieżnie). Najważniejsze, że ze zdrowiem ok

Jestem padnięta bo mój lekarz nie robi zapisów na godzinę. Jedziesz i siedzisz w poczekalni. Dzisiaj siedziałam ponad trzy godziny. Naczytałam się Cejrowskiego i wynudziłam na maxa.

Napisane przez kasienka1985

chcialabym miec mozliwosc zrobienia sobie takiego cudenka jak w zalaczniku
ale przy mojej robocie- pisaniu na kompie moge zapomniec

ojej, Kasiku tylko nie bij ale straszne te pazury. Nie rób takich

Napisane przez dzasta110

no i znów poniedziałek jak dla mnie mógłby być już piątek
miłego dzionka...

jestem jak najbardziej za

Napisane przez asiuk

Czy ja Wam pisałam, że jetem z TŻ na diecie Dukana? Przez 2 tygodnie waga spadła o prawie 4 kg

Ło matko a co to takiego a tak na marginesie to do czego Ci dieta szczypiorze jeden???
W każdym razie ja nie dietowy człowiek jestem. Ćwiczeniom mówię wielkie TAK, dietom - zdecydowane nie

[asiuk]

Paulinko, Czekoladko - ja również nie narzekam na TŻ. Wręcz nie mogę się nachwalić Mój robi wiele rzeczy, np. głównie on myje okna i w 95% to on gotuje. Już nie mówiąc o przygotowywaniu mi kąpieli i, od czasu do czasu, pastowaniu mi butów, gdy jestem zajęta Wiem jednak, że większość facetów jednak tak się nie zachowuje, niestety.

Gosiu, cieszę się bardzo, że ze zdrówkiem wszystko ok

Ja takim szczypioreczkiem nie jestem, pozory mylą Przez ostatni rok dodatkowo przytyłam i nie jestem z siebie zadowolona.
Ta dieta podzielona jest na 4 fazy, dzięki czemu minimalizuje zagrożenie efektem jo-jo. Głównie opiera się na pełnowartościowym białku.
Od dwóch tygodni nie jem żadnego pieczywa - ani pełnoziarnistego, ani takiego typu Wasa. Czuję się bardzo dobrze, jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki przestałam mieć problemy ze wzdęciami. I nie głoduję
T. również zaczął ze mną dietować, ale codziennie muszę się z nim szarpać, na żarty grozi, że zje coś zakazanego, łamie podstawowe zasady - już nie mam do niego sił. Też chudnie, ale widocznie to za mała mobilizacja dla niego, ma strasznie słabą wolę - a powiniem się za siebie zabrać, bo ma nadwagę... Już mi się nawet nie chce o tym pisać.

Jutro jadę do Krakowa na seminariumo projektowaniu obiektów SPA Po powrocie mam zmierzyć mieszkanie mojego szwagra, chyba za bardzo nie odpocznę.

[izka19855]

CZEŚĆ DZIOOOBKI

Napisane przez agunia82

Hej laseczki
Ja nic nie piszę ostatnio, bo u mnie dupa tak jak i u Ciebie Moniczku, i u Czekotubca. Wojnę z małżem znowu miałam ostatnio, i to tym razem dość ostrą... Ehhh ja już nie mam momentami siły do niego. A teraz mnie jeszcze choróbsko rozłożyło. Z małżem niby znowu lepiej, pogadaliśmy, ale ile można wałkować te same sprawy kiedy nic się nie zmienia? On musi w końcu zrozumieć, że dopóki mi nie pokaże, że mu zależy, że mnie kocha i że potrafi o mnie zadbać, to nie będzie lepiej. I tak żeśmy se pogadali, a wczoraj znowu się przez niego poryczałam, bo ja chora a on ani razu się nie zapytał czy mi chociaż herbaty zrobić.... Do tego ja mu rano zrobiłam kawę i herbatę (jak robiłam sobie), on nawet nie pomyślał, żeby powiedzieć, że on zrobi.... Zrobiłam też pranie, posprzątałam wysuszone rzeczy, poskładałam upraną pościel, zrobiłam obiad, pozmywałam naczynia. On tylko poszedł po zakupy, a po obiedzie położył się i strzelił do mnie tekstem "teraz mnie o nic nie proś bo mnie kolano boli" Fakt, ma problem z kolanem, zbiera mu się tam jakiś płyn, no ale same powiedzcie, czy to co zrobił to nie przegięcie... Ja wnerwa złapałam, a ten do mnie "ale o co Ci chodzi?" Dopiero jak się porządnie poryczałam stwierdził, że chyba jednak coś nie tak i wieczorem już się zaczął starać, dzisiaj rano zrobił kawusię. Tylko dlaczego on nie może tego robić sam z siebie, ot tak? Tylko dopiero wtedy jak mi jest już naprawdę bardzo przykro?
Ehhh to posmuciłam

aguniu przegiął..fakt. Nie dziwie się, że się popłakałaś... Przytulasek.
Ale widzę po kolejnym wpisie, że sie poprawił...

Napisane przez Anusia_piekniusia

Witam słonecznie z Opola
Ale zdjęcia karteczki walentynkowej dla męża zdążyłam zrobić i wrzucam wam
izulek - duże dupsko masz, powiadasz ? czaderskie dżinsaki, fajny kolorek I też polecam pomelo - ostatnio spróbowałam i juz sie od niego uzależniłam Teraz juz praktycznie w każdym sklepie można je znaleźć. Ja kupuję w biedronce - są dobre i w miarę takie

O jasny gwint! Ale exstra karteczkę zrobiłaś. Rewelacja.
Anusiu z tym dupskiem, to sie zgadza... I dziękuję.
Ja tam nie wiem, osobiście Pameli nie widziałam.

Napisane przez czekoladka21

Dzieki kochane za troske o Wercie
dzisiaj juz duzo lepiej sie czuje i katarku prawie nie ma
no to sie pochwale co kupilam

keczoladko słodkie ciuszki i takie maluśkie.
A dla małej całusek i niech ten katarek wreszcie ustąpi całkowicie.

Napisane przez daget

zgadlas hihih
No wiec specjalnie dla Was fotka, troche musialam ja rozjasnic bo oczywiscie wyszla ciemna.... I foteczka ze spacerku....

dagecik ładny narożnik.Podoba mi się.
I te fotki z psinką, to chyba gratisek... ślicznie.

Napisane przez gosia1007

Hej
Wczoraj zrobiliśmy sobie z mężem "nasz dzień", cały spędziliśmy razem i było super, uwielbiam takie chwile spędzane tylko we dwoje

Widzę, że osamotniona nie jestem, @ spędzała Walentynki także z nami

gosienko nie ma to jak mieć cały dzień przy sobie męża i dobrze go wykorzystać( oczywiscie dzień wykorzystać)...: cmok:
witam w klucie @ walentynkowych.

Napisane przez kasienka1985

w czwartek pazurki robie
chciałabymmiec możliwość zrobienia sobie takiego cudenka jak w zalaczniku
ale przy mojej robocie- pisaniu na kompie moge zapomniec

Widzę, że nie tylko mnie podobają się szpicki.
kasienku a pokażesz co Ci stworzyła na pazurkach?

Napisane przez katarzinka

witajcie
jutro wracam do pracy
ale udało się tak wszystko ułożyć, że Agatula dopiero za dwa tygodnie pójdzie na pełny etat do żłobka, więc nie jest fatalnie

katarzinko to już Agatka wkracza w świat..

Napisane przez asiuk

Cześć!
Czy ja Wam pisałam, że jetem z TŻ na diecie Dukana? Przez 2 tygodnie waga spadła o prawie 4 kg

asiuk a co to takiego, ten Dukan? No dobra oszczędzę Ci i poczytam w interku.


W niedzielę mąż mnie zabrał do kina na "Randkę..." Byli z nami znajomi, z którymi po kinie wyskoczyliśmy do Mc'D-ldu.

A dziś to lepiej nie opowiadam, bo by mi znaków brakło zapewne.
Krótko powiem, że akcja dotyczyła gostka, który u nas pracował(kierowca) i już nie pracuje. I w ogóle nam nie szkoda Go.

[czekoladka79]

Wow jak miusio, ze tu życie wraca i pogaduchy wisenne się wzmagają.

Ja własnie odsypiam remont ..... wczoraj jak zasnęłam o 16-tej tak wstałam dopiero dzisiaj do pracy.

A w załączeniu obiecane fotki mieszkania .....
- projekt wszystkich pomieszczeń - mój
- malowanie i gipsowanie ścian - moje wykonanie
- malowanie szafek kuchennych - moje wykonanie
- zasłonki, firanki i inne duperele - moje szycie
A dla porównania w moim profilu znajdziecie zdjęcia mieszkania przed remontem

jeszcze w planach mam przemalowanie drzwi wewnętrznych na kolor czekoladowy i szafę na przedpokoju chcę machnąć na taką złamaną biel jak jest na ścianach ......

http://picasaweb.google.pl/malarka79...CPGFuqLihOqocQ#

Buziolki wiosenne dla wszystkich i mykam się kąpać i odsypiać :na ryju:

[daget]

Napisane przez kasienka1985

1- mycha! spokojnie możesz przyjezdzac na zakupy, mamy zupełnie inny gust i sporo rzeczy Ci zostawiłam

A to fakt, chociaz niektore rzeczy lubymy obie

Napisane przez kasienka1985

naroznik swietny!
swietny kolorek i super look- taki prosty i klasyczny w 100 % w mom guscie
ślicznie ci w tych pomaranczowych dodatkach! mniam


a my ogladamy ogloszenia mieszkaniowe i kombinujemy i myslimy co tu czynic
tyle u nas
milego wieczornika

Ach Kasienko dziekuje. A co do pomaranczy, to ostatnio odkrylam ze bardzo je polubilam . I trzymam za poszukiwania wlasnego M, sadze ze to rewelacyjny pomysl

Napisane przez gosia1007

Dageciku fajny narożniczek, podoba się Gosi

A ja tak mysle i mysle i czy Gosienka pokazywala nam jakies fotki swojego mieszkanka????

Napisane przez paulinaizabela

bardzo podoba mi się ten narożnik coś takiego bym chciała we własnym m
a z Czikulą wyglądacie rewelacyjnie

, myslalam ze bedzie za maly ale powiem szczeze ze mielismy do wyboru ten (195) i drugi (208) i powiem Wam ze te 12 cm roznicy zrobilo by kolosalny problem organizacyjny. Jestesmy zadowoleni z wyboru. I dziekuje w imieniu Czikuli

Napisane przez czekoladka21

jak to wyglada?? chyba piescila twoje 4 litery nie?

, oj tam , piescila piescila.... ale ciekawe jak sie na niej spi, ana razie jednak nie mam zamiaru tego wyprobowywac

Napisane przez asiuk

Czy ja Wam pisałam, że jetem z TŻ na diecie Dukana? Przez 2 tygodnie waga spadła o prawie 4 kg

O prosze. Czytalam kiedys o tej diecie, ale fakt trzeba miec mocna wole. Nawet mojego meza probowalam namowic, bo caly czas mi steka ze przytyl....

Napisane przez izka19855

dagecik ładny narożnik.Podoba mi się.
I te fotki z psinką, to chyba gratisek... ślicznie.

A dziś to lepiej nie opowiadam, bo by mi znaków brakło zapewne.
Krótko powiem, że akcja dotyczyła gostka, który u nas pracował(kierowca) i już nie pracuje. I w ogóle nam nie szkoda Go.

Jasne ze gratisek, specjalnie dla takiej jednej . A co to sie stalo? Faceci czasami niezle narozrabiaja...

Napisane przez czekoladka79

A w załączeniu obiecane fotki mieszkania ..... :

No to kawal dobrej roboty moja droga. Pogratulowac. Powiedz mi Kochana jakich wymiarow macie kabine w lazience? I jak sie wam podoba ta wiszaca szafka na buty, bo dzis znalazlam taka na all i sie powaznie nad nia zastanawiam

[czekoladka79]

Daguś kabinę zmieściliśmy 90-tkę bo pralkę wyrzucilismy do kuchni .... więc mamy wygodną kabinę z takim trochę wyższym brodzikiem zopatrzonym w siedzisko.

Co do szafek na buty to zamawiałam własnie z alegro i szczerze to jakościowo są one takie sobie ..... np za tą cenę były w komplecie uchwyty plastikowe ..... które szybko wymieniłam na metalowe .... ogólnie nie wyglada to źle ale mogłoby być lepiej.

[izka19855]

Napisane przez daget

A ja tak mysle i mysle i czy Gosienka pokazywala nam jakies fotki swojego mieszkanka????

Jasne ze gratisek, specjalnie dla takiej jednej . A co to sie stalo? Faceci czasami niezle narozrabiaja...

Podbijam ...też chcę fotki mieszkania Gosieńki...
Dla takiej jednej powiadasz...hmmm nie znam człowieka
Prawko mu zabrali, bo sobie Beznadziejny typ...dobrze, ze gorzej sie to nie skończyło. Ale co nerwów straciliśmy....
Słyszę, że w kuchni jeszcze rozprawy trwają na ten temat...tata trochę przeżył, bo to w końcu on odpowiada za niego...właściciel!

czekolado79!!!! Zakochałam się w tym gniazdku...chyba sie do Was wprowadzę.... A sypialnia to już w ogóle bosko wygląda. I widać doskonałą rękę PANI DOMU. Jednym słowem wow! No i te firanki...

[malutka_24]

Hej moje kochane
Nie było mnie przez kilka dni, bo mam stłuczone śródstopie w prawej stopie a do tego sie przeziębiłam mam nakaz siedzenia w domu do niedzieli włącznie

Widzę, że szalałyście z zakupami najbardziej przypadła mi do gustu pomarańczowa bluzeczka Kasieńki

Napisane przez mooonik

p.s. gdzie znowu Malutka zaginęła

już jestem
mężowi należy się

Napisane przez paulinaizabela

Malutka a Ty gdzie się podziewasz??

jestem jestem

Katarzinka
Agatka śliczna i mamusia też czekamy na wrażenie po pierwszym dniu w pracy

Czeko21
dobrze, że mała czuje się już lepiej, śliczne bluzeczki jej kupiłaś

Daget
fajny ten narożnik, kolorowe poduchy ożywią go

Czeko79
widzę, że Twój małżonek zachowuje się tak samo jak mój a za śliczne mieszkanko dla Ciebie

Agunia
dużo zdrówka dla Ciebie a Twój mąż to taki sam sklerotyk jak i mój, no i ile można, ale dobrze, że się zrehabilitował

Anusia
boska karteczka walentynkowa

Izuś
dużo zdrówka dla Ciebie

Asiuk
za zrzucenie kg

Gosia
cieszę się, że ze zdrówkiem ok

dobranoc

[daget]

Witam z ranca... pranie nastawione sie pierze, zmywara czeka na wlaczenie, psiuna czeka na spacer, skladniki na Strogonowa wyciagniete... ale pomyslalam sobie ze najpier wypije kawusie z wami a tu co :seek: zadnej nie ma. No coz,w takim razie poczekam w kuchni na ktoras

Napisane przez czekoladka79

Daguś kabinę zmieściliśmy 90-tkę bo pralkę wyrzucilismy do kuchni .... więc mamy wygodną kabinę z takim trochę wyższym brodzikiem zopatrzonym w siedzisko.

Co do szafek na buty to zamawiałam własnie z alegro i szczerze to jakościowo są one takie sobie ..... np za tą cenę były w komplecie uchwyty plastikowe ..... które szybko wymieniłam na metalowe .... ogólnie nie wyglada to źle ale mogłoby być lepiej.

Aaaa rozumiem, no ja pralki do kuchni nie wyrzuce, a na kabine z glebokim brodzikiem polujemy, tylko ze niestety ma byc 80-tka i fajnie bybylo gdyby byla w komplecie z Hydromasazem. Bo ceny takowych 90-tek w promocji sa rewelacyjne, wiec moze i nam sie uda taka upolowac..... A do szafeczki, no to musze pomyslec. Wiesz szukam alternatywy, bo facet od mebli kuchennych nas oslabil. Poprosilam go o wycene takiej szafki, tylko ze ciut wyzszej i od razu mnie uprzedzil ze ceny od stycznia poszly w gore.... ale nie sadzilam ze az tak, wiec szukamy innego wykonawcy..... Aaaa jeszcze moj zdolny Dobromirze, czy narzute na lozko tez sama szylas???

Napisane przez izka19855

Dla takiej jednej powiadasz...hmmm nie znam człowieka
Prawko mu zabrali, bo sobie Beznadziejny typ...dobrze, ze gorzej sie to nie skończyło. Ale co nerwów straciliśmy....
Słyszę, że w kuchni jeszcze rozprawy trwają na ten temat...tata trochę przeżył, bo to w końcu on odpowiada za niego...właściciel!:

Nie znasz? A to ciekawe . No to faktycznie idiota sie trafil.... Szkoda taty....

Napisane przez malutka_24

Nie było mnie przez kilka dni, bo mam stłuczone śródstopie w prawej stopie a do tego sie przeziębiłam mam nakaz siedzenia w domu do niedzieli włącznie

Daget
fajny ten narożnik, kolorowe poduchy ożywią go

Ojej a co to sie stalo ze nozka chora? Gdziezes to lazila kolezanko , hę?
Wracaj do zdrowka Maluszku. A co do naroznika juz mam pomysla na jakis kolorowy dodatek hihihi

PS. Wiecie co mam do Was pytanie... Nie wiem czy ja jestem jakas taka przewrazliwiona ale, jak moj maz ma zadzwonic do swej mamy to dostaje drgawek, ze ona pewnie znow cos wymysli. G. nie potrafi zbytnio klamac, i zawsze sie wygada ze mamy chec do nich przyjechac, a taka informacja dla mej tesciowej na poczatku tygodnia to dla nas zabojstwo. Bo ta zaczyna robic wielkie przygotowania na nasz przyjazd, obiady, ciasta, a potem musimy to jesc choc posiedzenie przy jedzeniu trwa chwile. Wolalabym wziasc ich przez zaskoczenie i wpac na kawe. Godzinka i do domu, bez zbednych ceregieli. A najgorsze jest to jak mamy jechac na weekend i po 2 godz goszczenia sie kazdy idzie w swoja strone, bo ma jakies niecierpiace zwloki zajecie, a ja zaczynam sie ewidentnie nudzic. I zaczelam miec awersje do wyjazdow tam. Nie wspomne juz o tym, ze jak mowie ze zapraszamy ich do nas, to jaki vice werse slysze: my was tez.... Cisnienie mam wtedy 220/90 i najchetniej wygarnelabym jej ze do cholery nie maja do nas tak strasznie daleko (26 km) i ze mogliby czasami zobaczyc co u nas slychac... wryyy

[izazusia]

Dzień dobry myszatki
Ja dziś zdrowsza i rześka-wczoraj robiłam sajgonki i chyba jakiś grzyb mun mi siadł na żołądku Czułam go aż do wieczora Pomógł na niego kieliszek wódki-fuj czemu lekarstwa muszą być niedobre??
Czekotubko jestem pod ogromnym wrażeniem Twego mieszkania-masz się czym pochwalić Kupę dobrej roboty odwaliłaś

Izka wiesz co jakiś debil totalny ten kierowca Ale musze przyznać że to nieodosobniony przypadek. Sama z kolegą kiedyś jechaliśmy na stopa i złapał się tir i w połowie trasy poprosił kolegę by ten otworzył mu piwo! Odmówiliśmy i w sumie potem dość szybko dojechaliśmy na miejsce ale zastanawiając się czy on już wcześniej czegoś nie golnął

Malutka biedaczysko!!!! Co ci się stało ??? Oj wiem jak boli obite śródstopie brrr nic przyjemnego!!! Całusek na pociechę

Daget dołącze sie do posiadółki kuchennej- strogonow bardzo lubię ale dziś robię postny dzień po wczorajszych sensacjach. A mama mi mówiła gryź starannie co do buzi wkładasz grr

[agunia82]

Hej laseczki
Witam was nadal z łóżeczka, zapalenie migdałków bakteryjne mi się przypałętało

Czeko świetne macie mieszkanko, gratulacje . Ehhh jak ja żałuje, że nam na wszystko kasy nie starczyło i tak w połowie nadal mieszkanie niedokończone...

Izka no to niezłe przeboje z tym kierowcą, palant totalny.

Izazusia jakie tam grzybki mung, przecież to nasze zwykłe boczniaki są, ale się o tym za głośno nie mówi, żeby sprzedać polski produkt drożej, bo pod egzotyczną nazwą Tak czy inaczej nie zazdroszczę przebojów żołądkowych.

Daguś ja do moich teściów też nie lubię jeździć, bo też to zawsze musi być dłuższa nasiadówa. A mi szkoda, zwłaszcza w zimie, tracić całą niedzielę na siedzenie w domu, wolę świeżym powietrzem pooddychać i skorzystać z dnia kiedy jest okazja. Ale teściówce to ciężko zrozumieć, i co tydzień dzwoni z zapytaniem, czy przyjdziemy na obiad. A jak już jesteśmy, to ile się człowiek nasłucha, że rzadko przychodzimy A co najlepsze - im częściej tam bywamy tym częściej takie teksty słychać. A do tego człowiek się nasłucha miliona dobrych rad, jakby sam o siebie zadbać nie potrafił. Jak ktoś kojarzy reklamę Ikei to wie o czym mówię Teściowa jest identyczna, najpierw nagada się, udzieli rad niewiadomo ile, pokręci głową nad tym co robimy, a na koniec powie "no ale to wasze życie, zrobicie jak chcecie" Jak planowaliśmy remont mieszkania, to na każdy nasz pomysł była na nie, od koloru mebli po kolory ścian. A jak przyszła i zobaczyła gotowe, to nagle szok, że jednak ładnie
Na godzinkę na kawkę też się do nich nie da wpaść, zawsze zejdzie dłużej. Jakiś czas temu byliśmy u teściów w niedziele na obiedzie, potem na tygodniu był u nas teść i się "trochę" zasiedział, a potem teściowa wydzwaniała żebyśmy przyjechali bo ma dla nas jedzenie. Mieliśmy akurat wtedy tydzień i weekend bardzo zajęty, no ale podjechaliśmy w niedzielę wieczorem, ja jeszcze z okropną migreną. Po dwóch i pół godziny (o 21.30) mówię, że jedziemy do domu, bo cały dzień był poza domem i trzeba tam trochę pomieszkać, a teściowa na to "cały tydzień mieszkacie, a u nas rzadko jesteście". Po tym tekście odechciało mi się w ogóle tam jeździć. Bo po co, żeby pretensji wysłuchiwać? Już nie wspomnę o tym, jak często z moimi rodzicami się widujemy (raz na miesiąc - dwa), a jak już teściowa się dowiedziała, że moi rodzice u nas byli, to się skrzywiła że ich nie zaprosiliśmy....

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

Pirożaju móóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóó ój
Ale sie z Toma i kolegów uchichrałam
hie hie hie
prosz jutro mnie napastowac, bo jestem w chacie

będę będę

Napisane przez czekoladka79

Ja własnie odsypiam remont ..... wczoraj jak zasnęłam o 16-tej tak wstałam dopiero dzisiaj do pracy.

Czeko pięknie to wszystko zrobiłaś
wyobrażam sobie, jak musiałaś się narobić, bo my ostatnio tylko przedpokój i pokój robiliśmy, a ja padnięta byłam

Napisane przez czekoladka79

kabinę zmieściliśmy 90-tkę bo pralkę wyrzucilismy do kuchni .... więc mamy wygodną kabinę z takim trochę wyższym brodzikiem zopatrzonym w siedzisko.

my też mamy 90tkę z wyższym brodzikiem i siedziskiem

Napisane przez malutka_24

Hej moje kochane
Nie było mnie przez kilka dni, bo mam stłuczone śródstopie w prawej stopie a do tego sie przeziębiłam mam nakaz siedzenia w domu do niedzieli włącznie

Malutka, życzę powrotu do zdrówka

miłego dnia Kochane

[kotekk81]

dzien dobry

czy ktos tu tesknil za Koteckiem

juz wyjasniam czemu mnie nie bylo. A wiec zrobilam w sumie dwa testy i na obu II krechy, ale zaczelam troche plamic wiec nie czekalam na mojego lekarza tylko polecialam do innej przychodni i zlapalam innego gina i wbilam na wizyte mowiac ze to emergency jest. Przyjal bez gadania zrobil badanie i stwierdzil ze wszystko wskazuje na ciaze ale jest jeszcze za wczesnie zeby przez zwykle badanie mogl stwierdzic na 100% i kazal pod koniec tego lub nawet przyszlego tygodnia zrobic USG i wtedy bedzie wszystko wiadomo dostalam luteine i jakies witaminki i to bylo w piatek.I w niedziele siedze sobie grzecznie i nagle poczulam takie "chlup"(nie bede sie dokladnie rozpisywac co to bylo) wiec pojechalam do szpitala, siedzialam 1,5 godziny (bo lekarze porod odbierali) no i w koncu sie na kogos doczekalam. Zrobiono mi badanie, usg i lekarz stwierdzil ze jest wszystko ok, widac pecherzyk, nie ma krwawienia i chceli mnie polozyc na oddzial ale ordynator stwierdzil ze nie maja miejsca na patologii i wyslal mnie do domu. I teraz mam sie oszczedzac wiec siedze w domku

uff ale sie rozpisalam mam nadzieje ze teraz wybaczycie mi moja nieobecnosc

a teraz ide zrobic koktail truskawkowy czy ktoras jest chetna

[kina2807]

Napisane przez kotekk81

dzien dobry

czy ktos tu tesknil za Koteckiem

juz wyjasniam czemu mnie nie bylo. A wiec zrobilam w sumie dwa testy i na obu II krechy, ale zaczelam troche plamic wiec nie czekalam na mojego lekarza tylko polecialam do innej przychodni i zlapalam innego gina i wbilam na wizyte mowiac ze to emergency jest. Przyjal bez gadania zrobil badanie i stwierdzil ze wszystko wskazuje na ciaze ale jest jeszcze za wczesnie zeby przez zwykle badanie mogl stwierdzic na 100% i kazal pod koniec tego lub nawet przyszlego tygodnia zrobic USG i wtedy bedzie wszystko wiadomo dostalam luteine i jakies witaminki i to bylo w piatek.I w niedziele siedze sobie grzecznie i nagle poczulam takie "chlup"(nie bede sie dokladnie rozpisywac co to bylo) wiec pojechalam do szpitala, siedzialam 1,5 godziny (bo lekarze porod odbierali) no i w koncu sie na kogos doczekalam. Zrobiono mi badanie, usg i lekarz stwierdzil ze jest wszystko ok, widac pecherzyk, nie ma krwawienia i chceli mnie polozyc na oddzial ale ordynator stwierdzil ze nie maja miejsca na patologii i wyslal mnie do domu. I teraz mam sie oszczedzac wiec siedze w domku

uff ale sie rozpisalam mam nadzieje ze teraz wybaczycie mi moja nieobecnosc

a teraz ide zrobic koktail truskawkowy czy ktoras jest chetna

Kotku , trzymam kciuki, żeby wszystko było ok
koktajl

[agunia82]

Kotek trzymam mocno kciuki żeby wszystko było ok

[kotekk81]

dzieki dziewczynki

rzucam koktajlem i moze ktos sie skusi na kinder kanapke bo malz kupil caly kartonik

[kina2807]

Napisane przez kotekk81

dzieki dziewczynki

rzucam koktajlem i moze ktos sie skusi na kinder kanapke bo malz kupil caly kartonik

ale kusisz dziś

[izazusia]

Już mi lepiej zdecydowanie
Aguniu może to i nasze boczniaki są-ja dostałam te grzybki od koleżanki więc nie wiem gdzie co i za ile Jednym słowem cierpię nie przez te nieszczęsne grzybki a przez swoje łakomstwo
Kotku trzymam kciuki bardzo mocno a kinder kanapką mnie poczęstuj-obiecuję że dobrze pogryze
A ja spisuje przepisy-przedwczoraj zrobiłam pyszną szarlotkę-dziś już nic z niej nie zostało Mój mąż mówi że musze gorzej gotować to wtedy będziemy mniej jeść
A tak poza tym nie dzieje się nic

[kasienka1985]

elo
ja na szybkiego, bo mam isc do kolezanki a juz jestem spozniona

Napisane przez gosia1007

Hej. Jestem dziś happy happy happy!!! Jestem po wizycie i okazało się, że wszystko ok, tylko...niestety ale basenów muszę przez jakiś czas unikać. Strasznie trudno mi to przyjdzie ale co tam, najwyżej na siłownie będę biegała (na bieżnie). Najważniejsze, że ze zdrowiem ok

ojej, Kasiku tylko nie bij ale straszne te pazury. Nie rób takich

1- baaaaaaaaaaaaaaardzo sie ciesze! nawet nie wiesz jak bardzo
2- nie bije podobaja mi sie u kogoś ale siebie z takimi w sumie nie widzę

Napisane przez izka19855

Widzę, że nie tylko mnie podobają się szpicki.
kasienku a pokażesz co Ci stworzyła na pazurkach?

hihi
no jasne ze pokaze

Napisane przez czekoladka79

Wow jak miusio, ze tu życie wraca i pogaduchy wisenne się wzmagają.

Ja własnie odsypiam remont ..... wczoraj jak zasnęłam o 16-tej tak wstałam dopiero dzisiaj do pracy.

A w załączeniu obiecane fotki mieszkania .....
- projekt wszystkich pomieszczeń - mój
- malowanie i gipsowanie ścian - moje wykonanie
- malowanie szafek kuchennych - moje wykonanie
- zasłonki, firanki i inne duperele - moje szycie
A dla porównania w moim profilu znajdziecie zdjęcia mieszkania przed remontem

jeszcze w planach mam przemalowanie drzwi wewnętrznych na kolor czekoladowy i szafę na przedpokoju chcę machnąć na taką złamaną biel jak jest na ścianach ......

http://picasaweb.google.pl/malarka79...CPGFuqLihOqocQ#

Buziolki wiosenne dla wszystkich i mykam się kąpać i odsypiać :na ryju:

omg!!!
cudenko! zdolniacha z Ciebie skarbie

Napisane przez malutka_24

Hej moje kochane
Nie było mnie przez kilka dni, bo mam stłuczone śródstopie w prawej stopie a do tego sie przeziębiłam mam nakaz siedzenia w domu do niedzieli włącznie

Widzę, że szalałyście z zakupami najbardziej przypadła mi do gustu pomarańczowa bluzeczka Kasieńki

1-ojejku! wracaj do zdrówka żabciu
2- milo mi

no to dziołszki lecę!
obiecalam Wam fotki zakupów, ale juz nie zdążę
jak wróce to wrzucę
milego dzionka

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aa
Koteczku- gratulejszym wieeeeeeeeeelkie!!!!
i trzymam kciuki!

[paulinaizabela]

Witam

Napisane przez gosia1007

Hej. Jestem dziś happy happy happy!!! Jestem po wizycie i okazało się, że wszystko ok, tylko...niestety ale basenów muszę przez jakiś czas unikać. Strasznie trudno mi to przyjdzie ale co tam, najwyżej na siłownie będę biegała (na bieżnie). Najważniejsze, że ze zdrowiem ok

cieszę sie Kochana, że zdrówko ok

Napisane przez czekoladka79

Ja własnie odsypiam remont ..... wczoraj jak zasnęłam o 16-tej tak wstałam dopiero dzisiaj do pracy.

A w załączeniu obiecane fotki mieszkania .....
- projekt wszystkich pomieszczeń - mój
- malowanie i gipsowanie ścian - moje wykonanie
- malowanie szafek kuchennych - moje wykonanie
- zasłonki, firanki i inne duperele - moje szycie
A dla porównania w moim profilu znajdziecie zdjęcia mieszkania przed remontem

http://picasaweb.google.pl/malarka79...CPGFuqLihOqocQ#

Kochana należy Ci się teraz duuuuużo odpoczynku
Mieszkanko cudo jestem pod wrażeniem !! Czekotubko jesteś niesamowita

Napisane przez izka19855

Podbijam ...też chcę fotki mieszkania Gosieńki...
Dla takiej jednej powiadasz...hmmm nie znam człowieka
Prawko mu zabrali, bo sobie Beznadziejny typ...dobrze, ze gorzej sie to nie skończyło. Ale co nerwów straciliśmy....
Słyszę, że w kuchni jeszcze rozprawy trwają na ten temat...tata trochę przeżył, bo to w końcu on odpowiada za niego...właściciel!

ja też chę

jacy ludzie są niepdpowiedzialni
współczuję tacie

Asiuk super mężulka masz

Malutka bidulinko kuruj się Kochana

Izazusia ja się jeszcze wódką nie leczyłam ale najważniejsze, że pomogło

Agunia szybkiego powrotu do zdrowia

Kinia to teraz czekamy na fotki waszego mieszkania

Koteczku uważaj na siebie i oszczędzaj się ile wlezie na pewno będzie wszystko dobrze

Kasico czekam na te foty

[malutka_24]

Cześć
U nas dzisiaj taka śliczna wiosenna pogoda, że aż mi sie płakać chce, że muszę siedzieć w domku tatę wysłałam z małym na spacer i oddadzą mi go wieczorkiem, cobym trochę odsapnęła

Napisane przez daget

Ojej a co to sie stalo ze nozka chora? Gdziezes to lazila kolezanko , hę?
Wracaj do zdrowka Maluszku. A co do naroznika juz mam pomysla na jakis kolorowy dodatek hihihi

Wiecie co mam do Was pytanie... Nie wiem czy ja jestem jakas taka przewrazliwiona ale, jak moj maz ma zadzwonic do swej mamy to dostaje drgawek, ze ona pewnie znow cos wymysli

ad. 1 najlepsze jest to, że szłam po równej powierzchni
ad. 2 mnie strzela po prostu jak ma do nas przyjechać teściowa ostatnio jak wychodziła to stwierdziła, że nie wie kiedy teraz do nas przyjedzie czy to tak ciężko zadzwonić np raz na tydzień i zapytać jak się miewamy itp, ona nawet teraz nie wie, że ja chora w domu siedzę a do drugiego synusia ma czas wpaść, wiem, bo widziałam fotki na nk już z nią rozmawiałam kiedyś na ten temat i przez miesiąc było ok, a teraz znowu się zaczęło, chyba znowu muszę jej wygarnąć, ale bardziej solidnie a mój mąż jak zwykle nie widzi problemu

Napisane przez izazusia

Malutka biedaczysko!!!! Co ci się stało ??? Oj wiem jak boli obite śródstopie brrr nic przyjemnego!!! Całusek na pociechę

nie wiem kiedy i jak, takie szczęście to tylko ja mogę mieć

Napisane przez agunia82

Witam was nadal z łóżeczka, zapalenie migdałków bakteryjne mi się przypałętało

dużo zdrówka

Napisane przez kina2807

Malutka, życzę powrotu do zdrówka

Napisane przez kotekk81

juz wyjasniam czemu mnie nie bylo. A wiec zrobilam w sumie dwa testy i na obu II krechy, ale zaczelam troche plamic wiec nie czekalam na mojego lekarza tylko polecialam do innej przychodni i zlapalam innego gina i wbilam na wizyte mowiac ze to emergency jest. Przyjal bez gadania zrobil badanie i stwierdzil ze wszystko wskazuje na ciaze ale jest jeszcze za wczesnie zeby przez zwykle badanie mogl stwierdzic na 100% i kazal pod koniec tego lub nawet przyszlego tygodnia zrobic USG i wtedy bedzie wszystko wiadomo dostalam luteine i jakies witaminki i to bylo w piatek.I w niedziele siedze sobie grzecznie i nagle poczulam takie "chlup"(nie bede sie dokladnie rozpisywac co to bylo) wiec pojechalam do szpitala, siedzialam 1,5 godziny (bo lekarze porod odbierali) no i w koncu sie na kogos doczekalam. Zrobiono mi badanie, usg i lekarz stwierdzil ze jest wszystko ok, widac pecherzyk, nie ma krwawienia i chceli mnie polozyc na oddzial ale ordynator stwierdzil ze nie maja miejsca na patologii i wyslal mnie do domu. I teraz mam sie oszczedzac wiec siedze w domku

gratuluję i trzymam bardzo mocno

Napisane przez kasienka1985

ojejku! wracaj do zdrówka żabciu

[kina2807]

Napisane przez paulinaizabela

Kinia to teraz czekamy na fotki waszego mieszkania

Paulinko u mnie nie będzie takiego efektu jak u Czekoladki, bo my tylko odświeżamy na razie, żeby dało się mieszkać, a taki kapitalny remont, to dopiero za jakiś czas zrobimy

ale na pewno podeślę Wam zdjęcia łazienki, bo ta będzie remontowana od podstaw

Napisane przez malutka_24

Cześć
U nas dzisiaj taka śliczna wiosenna pogoda, że aż mi sie płakać chce, że muszę siedzieć w domku tatę wysłałam z małym na spacer i oddadzą mi go wieczorkiem, cobym trochę odsapnęła

mi tez się płakać chce, że muszę w pracy w taką pogodę siedzieć
fajnie, że dziadki tak się Dawidkiem zajmują

[czekoladka21]

Hej
az chce sie zyc jak slonko swieci

krolewna spi wiec mam chwile na wizaz

Napisane przez gosia1007

Hej. Jestem dziś happy happy happy!!! Jestem po wizycie i okazało się, że wszystko ok, tylko...niestety ale basenów muszę przez jakiś czas unikać. Strasznie trudno mi to przyjdzie ale co tam, najwyżej na siłownie będę biegała (na bieżnie). Najważniejsze, że ze zdrowiem ok

Napisane przez asiuk

Paulinko, Czekoladko - ja również nie narzekam na TŻ. Wręcz nie mogę się nachwalić Mój robi wiele rzeczy, np. głównie on myje okna i w 95% to on gotuje. Już nie mówiąc o przygotowywaniu mi kąpieli i, od czasu do czasu, pastowaniu mi butów, gdy jestem zajęta Wiem jednak, że większość facetów jednak tak się nie zachowuje, niestety.

to tez trafil ci sie rarytas

Napisane przez izka19855

keczoladko słodkie ciuszki i takie maluśkie.
A dla małej całusek i niech ten katarek wreszcie ustąpi całkowicie.

dziekujemy

Napisane przez czekoladka79

A w załączeniu obiecane fotki mieszkania .....
- projekt wszystkich pomieszczeń - mój
- malowanie i gipsowanie ścian - moje wykonanie
- malowanie szafek kuchennych - moje wykonanie
- zasłonki, firanki i inne duperele - moje szycie
A dla porównania w moim profilu znajdziecie zdjęcia mieszkania przed remontem

jeszcze w planach mam przemalowanie drzwi wewnętrznych na kolor czekoladowy i szafę na przedpokoju chcę machnąć na taką złamaną biel jak jest na ścianach ......

http://picasaweb.google.pl/malarka79...CPGFuqLihOqocQ#

Buziolki wiosenne dla wszystkich i mykam się kąpać i odsypiać :na ryju:

Czeko sliczne macie to gniazdko no dla ciebie za wykonanie wszystkiego!!!!jestem dumna z ciebie pracusiu

Napisane przez malutka_24

Hej moje kochane
Nie było mnie przez kilka dni, bo mam stłuczone śródstopie w prawej stopie a do tego sie przeziębiłam mam nakaz siedzenia w domu do niedzieli włącznie





Czeko21
dobrze, że mała czuje się już lepiej, śliczne bluzeczki jej kupiłaś

ojej a co to kózka skakala?? duzo zdrowka

Napisane przez daget

PS. Wiecie co mam do Was pytanie... Nie wiem czy ja jestem jakas taka przewrazliwiona ale, jak moj maz ma zadzwonic do swej mamy to dostaje drgawek, ze ona pewnie znow cos wymysli. G. nie potrafi zbytnio klamac, i zawsze sie wygada ze mamy chec do nich przyjechac, a taka informacja dla mej tesciowej na poczatku tygodnia to dla nas zabojstwo. Bo ta zaczyna robic wielkie przygotowania na nasz przyjazd, obiady, ciasta, a potem musimy to jesc choc posiedzenie przy jedzeniu trwa chwile. Wolalabym wziasc ich przez zaskoczenie i wpac na kawe. Godzinka i do domu, bez zbednych ceregieli. A najgorsze jest to jak mamy jechac na weekend i po 2 godz goszczenia sie kazdy idzie w swoja strone, bo ma jakies niecierpiace zwloki zajecie, a ja zaczynam sie ewidentnie nudzic. I zaczelam miec awersje do wyjazdow tam. Nie wspomne juz o tym, ze jak mowie ze zapraszamy ich do nas, to jaki vice werse slysze: my was tez.... Cisnienie mam wtedy 220/90 i najchetniej wygarnelabym jej ze do cholery nie maja do nas tak strasznie daleko (26 km) i ze mogliby czasami zobaczyc co u nas slychac... wryyy

u nas jest podobnie z tesciami

Napisane przez kotekk81

dzien dobry

czy ktos tu tesknil za Koteckiem

juz wyjasniam czemu mnie nie bylo. A wiec zrobilam w sumie dwa testy i na obu II krechy, ale zaczelam troche plamic wiec nie czekalam na mojego lekarza tylko polecialam do innej przychodni i zlapalam innego gina i wbilam na wizyte mowiac ze to emergency jest. Przyjal bez gadania zrobil badanie i stwierdzil ze wszystko wskazuje na ciaze ale jest jeszcze za wczesnie zeby przez zwykle badanie mogl stwierdzic na 100% i kazal pod koniec tego lub nawet przyszlego tygodnia zrobic USG i wtedy bedzie wszystko wiadomo dostalam luteine i jakies witaminki i to bylo w piatek.I w niedziele siedze sobie grzecznie i nagle poczulam takie "chlup"(nie bede sie dokladnie rozpisywac co to bylo) wiec pojechalam do szpitala, siedzialam 1,5 godziny (bo lekarze porod odbierali) no i w koncu sie na kogos doczekalam. Zrobiono mi badanie, usg i lekarz stwierdzil ze jest wszystko ok, widac pecherzyk, nie ma krwawienia i chceli mnie polozyc na oddzial ale ordynator stwierdzil ze nie maja miejsca na patologii i wyslal mnie do domu. I teraz mam sie oszczedzac wiec siedze w domku

uff ale sie rozpisalam mam nadzieje ze teraz wybaczycie mi moja nieobecnosc

a teraz ide zrobic koktail truskawkowy czy ktoras jest chetna

Kotku trzymam kciuki za fasolinke!!

[kasienka1985]

wklejam posta z obiecanymi zakupami:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2280

zasiedziałam sie u kolezanki do 16.30
wiecie jak to jest- sprawy przedslubne

milego wieczorka miśki

[czekoladka21]

Napisane przez kasienka1985

wklejam posta z obiecanymi zakupami:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2280

zasiedziałam sie u kolezanki do 16.30
wiecie jak to jest- sprawy przedslubne

milego wieczorka miśki

jak zwykle fajne ciuszki
a leginsy koronkowetakie sexi

[gosia1007]

O masz, znowu mi połowy nie zacytowało
Asiuk straszna ta dieta, ja wprost uwielbiam chleb, nie bułki tylko zwykły razowy chlebek. Ziemniaków i reszty mogę nie jeść, ale chlebek...nie mogę go sobie odmowić

Czekoladko bardzo milusie to Twoje mieszkanko i ta ściana ceglasta też fajnie wygląda. Myślałam, że będzie w jakiś sposob oziębiać wnętrze, ale nie - pasuje Brawo Pani Bankiero - Majster

Napisane przez daget

A ja tak mysle i mysle i czy Gosienka pokazywala nam jakies fotki swojego mieszkanka????

nie pokazywałam, nie bijcie, ale szczerze mówiąc nie mam żadnych zdjęć na komputerze. Obiecuję, że jak Tylko posprzątam cyknę jakieś i wrzucę.

Napisane przez malutka_24

Hej moje kochane
Nie było mnie przez kilka dni, bo mam stłuczone śródstopie w prawej stopie a do tego sie przeziębiłam mam nakaz siedzenia w domu do niedzieli włącznie
Gosia
cieszę się, że ze zdrówkiem ok

ojej, stłuczone śródstopie, brzmi niezbyt przyjemnie...obyś szybko była zdrowa.
Dzięki

Napisane przez daget

PS. Wiecie co mam do Was pytanie... Nie wiem czy ja jestem jakas taka przewrazliwiona ale, jak moj maz ma zadzwonic do swej mamy to dostaje drgawek,

Bo ta zaczyna robic wielkie przygotowania na nasz przyjazd, obiady, ciasta, a potem musimy to jesc

Hahaha, myślałam, że tylko u moich teściów takie "jedzenie" a tu proszę. Cieszę się, że nie jestem sama U moich teściów zawsze jest temat jedzenia, teściowa bardzo dobrze gotuje i lubi to, całą sobotę potrafi w kuchni spędzić a mi szkoda na to czasu, wolę poćwiczyć...ale ale jaką bym była super synową gdybym tak w kuchni kilka weekendów z rzędu podziałała... a ja co...nic z tego

Napisane przez agunia82

Hej laseczki
Witam was nadal z łóżeczka, zapalenie migdałków bakteryjne mi się przypałętało
...

ojej, następna chora. Kuruj się szybciutko, bo wiosna idzie i z pieskiem wiosennym powietrzem trzeba pooddychać.

Napisane przez kotekk81

juz wyjasniam czemu mnie nie bylo. A wiec zrobilam w sumie dwa testy i na obu II krechy, ale zaczelam troche plamic wiec nie czekalam na mojego lekarza tylko polecialam do innej przychodni i zlapalam innego gina i wbilam na wizyte mowiac ze to emergency jest. Przyjal bez gadania zrobil badanie i stwierdzil ze wszystko wskazuje na ciaze ale jest jeszcze za wczesnie zeby przez zwykle badanie mogl stwierdzic na 100% i kazal pod koniec tego lub nawet przyszlego tygodnia zrobic USG i wtedy bedzie wszystko wiadomo dostalam luteine i jakies witaminki i to bylo w piatek.I w niedziele siedze sobie grzecznie i nagle poczulam takie "chlup"(nie bede sie dokladnie rozpisywac co to bylo) wiec pojechalam do szpitala, siedzialam 1,5 godziny (bo lekarze porod odbierali) no i w koncu sie na kogos doczekalam. Zrobiono mi badanie, usg i lekarz stwierdzil ze jest wszystko ok, widac pecherzyk, nie ma krwawienia i chceli mnie polozyc na oddzial ale ordynator stwierdzil ze nie maja miejsca na patologii i wyslal mnie do domu. I teraz mam sie oszczedzac wiec siedze w domku

koteczku, uważaj na siebie proszę Cię. Trzymam kciukolce oczywiście a tak na marginesie to GRATULACJE

Napisane przez kotekk81

rzucam koktajlem i moze ktos sie skusi na kinder kanapke bo malz kupil caly kartonik

a ja w poście słodyczy nie jadam.

Napisane przez izazusia

A ja spisuje przepisy-

jak masz coś prostego i dobrego to wrzuć czasami. Skopiuję sobie i może coś tam zrobię.

Napisane przez kasienka1985

1- baaaaaaaaaaaaaaardzo sie ciesze! nawet nie wiesz jak bardzo

dzięks

Napisane przez paulinaizabela

cieszę sie Kochana, że zdrówko ok

dzięki

Napisane przez kasienka1985

wklejam posta z obiecanymi zakupami:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2280

rajstopki fajne i geterki też, myślałam sobie nawet żeby sobie takie sprawić.

[daget]

Napisane przez izazusia

Daget dołącze sie do posiadółki kuchennej- strogonow bardzo lubię ale dziś robię postny dzień po wczorajszych sensacjach. A mama mi mówiła gryź starannie co do buzi wkładasz grr:)

. Mam nadzieje ze juz lepiej Sloneczko, co?

Napisane przez agunia82

Daguś ja do moich teściów też nie lubię jeździć...

Wracaj do zdroweczka i widze ze tesciowa mamy podobna.. Wiec ulzylo mi ze nie jestem jednak przewrazliwiona...

Napisane przez kotekk81

juz wyjasniam czemu mnie nie bylo. A wiec zrobilam w sumie dwa testy i na obu II krechy,

a teraz ide zrobic koktail truskawkowy czy ktoras jest chetna

Na koktajl sie pewnie juz nie zalapalam, ale za to gratuluje II kreseczek i trzymam

Napisane przez malutka_24

ad. 2 mnie strzela po prostu jak ma do nas przyjechać teściowa ostatnio jak wychodziła to stwierdziła, że nie wie kiedy teraz do nas przyjedzie czy to tak ciężko zadzwonić np raz na tydzień i zapytać jak się miewamy itp, ona nawet teraz nie wie, że ja chora w domu siedzę a do drugiego synusia ma czas wpaść, wiem, bo widziałam fotki na nk już z nią rozmawiałam kiedyś na ten temat i przez miesiąc było ok, a teraz znowu się zaczęło, chyba znowu muszę jej wygarnąć, ale bardziej solidnie a mój mąż jak zwykle nie widzi problemu

No moja pewnie bedzie podobnie sie zachowywac, jak mlodszy zalozy rodzine

Napisane przez kasienka1985

wklejam posta z obiecanymi zakupami:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2280

Oooo rajstopki moj gust, i za taka cene.... to jak za poldarmo, a myslalam ze za takimi nie przepadasz

Napisane przez gosia1007

Hahaha, myślałam, że tylko u moich teściów takie "jedzenie" a tu proszę. Cieszę się, że nie jestem sama U moich teściów zawsze jest temat jedzenia, teściowa bardzo dobrze gotuje i lubi to, całą sobotę potrafi w kuchni spędzić a mi szkoda na to czasu, wolę poćwiczyć...ale ale jaką bym była super synową gdybym tak w kuchni kilka weekendów z rzędu podziałała... a ja co...nic z tego

No tylko Gosiu, jest jedno male ale.. moja tesciowa NIE POTRAFI GOTOWAC, i monotematyczne jedzenie w dziwnych polaczeniech nie jest tym na co czekam ....

[Anusia_piekniusia]

Hej Żonulcie

Ja dziś takie oszukańcze połowę dnia urlopu miałam w pracy bo musiałam z siostrą do lekarza iść. Oczywiście jak na polską służbę zdrowia przystało stracilam prawie 4 godz. i z wywieszonym jęzorem na styk biegłam do pracy na pół dnia. A nerwów sie najadłam oczywiście bo jak za każdym razem w rejestracji nie mogli zrozumieć faktu że siostrą opiekuję się ja a ubezpiecza zus - mają dokumenty przed nosem a potrafią stwierdzić "że im tak w komputer nie wejdzie" Dobrze że za niecałe 2 miesiące siostra już będzie pełnoletnia i się problemów część skończy.

Widzę, że kwestia mieszkaniowa na tapecie. My ciągle na wynajmowanym mieszkaniu i na razie bez perspektyw na własne. Jak sie nie ma rzeczywiście zaplecza finansowego rodziców lub szczęścia w totka to ciężko stać sie posiadaczem własnych 4 ścian. My na pewno będziemy myśleć o kredycie, ale to dopiero jak ja dostanę wreszcie stałą umowę w pracy (czyli w październiku). Marzy nam sie dom, ale ceny działek u nas są kosmiczne więc pewnie będziemy szukac mieszkanka, choć te też kosztuja kolosalnie dużo w opolu.

Napisane przez daget

Ciachem prosze sie czestowac moja Droga. Powiedz mi Sloneczko czym tak Cie zdziwilam na moim watku art zeszycikiem dla kobietki . I gratuluje slicznej karteczki, widze ze dobrze sobie radzisz z quillingiem

Ciacho pyszne było - pochwal męża A zeszycik mnie zdziwił bo w zyciu bym nie wpadła że można taki zrobić. Ja te tabelki do mierzenia cyklów widziałam tylko na naukach przedślubnych, a to w sumie przydatna sprawa zwłaszcza jak sie planuje dzidzi
Co do twoich teściów, to doskonale cie rozumiem. U mnie tż nigdy nie potrafi powiedzieć nie jak teściowa zaprasza, a jak nie zaprasza to zawsze powie, że może wpadniemy jutro itp. i ona już też uruchamia akcję przygotowawczą w postaci zastawionego stołu. A jak ja mam coś zaplanowane i mówię jeszcze przed wejściem do domu teściowej mężowi że będziemy tylko chwilkę, to on mówi ok a później z chwilki robi się 3 godz. A jeszce lepsza sytuacja jest z siostrą teściowej - stara panną zresztą. Stara ciotka, odwiedza sie ją przez grzeczność. Ostatnio chcieliśmy wpaść tak na chwilkę bo byliśmy w pobliżu i dzwonimy do nieej że wpadniemy na kawkę za godz. Ona że ok, a po pół godz. oddzwania że nie możemy przyjść bo nie jest przygotowana, że mamy przyjść jutro. No i już nie dało rady powiedzieć nie, a na kolejny dzień jak przyjechaliśmy (specjalnie kawał drogi) to stół sie uganiał pod cieżarem jedzenia

Napisane przez kasienka1985

czekam na fotke torebki nie ominie Cie
karteczka superowa

co do butków o ktore pytasz- poprosze o przykladowa fotke
duzo tez zalezy od nóg ja mam dosc pokazne lydki wiec nie kazda wysokosc botek dobrze u mnie wyglada
te ktore ja wkleilam na pewno sa modne

Fota jest i dziękuję A co do butków - to własnie o takich co wkleiłaś mówiłam - te z kokardą z boku, albo coś w stylu tych co kupiłaś ostatnio na all chyba - takie szare. Super były tylko mi sie wydaje że w takich grubo noga, łydka i kostka wygląda
Zakupki super - te getry koronkowe mnie kręcą

Napisane przez paulinaizabela

Anusia śliczna karteczka

dziękuję

Napisane przez asiuk

Czy ja Wam pisałam, że jetem z TŻ na diecie Dukana? Przez 2 tygodnie waga spadła o prawie 4 kg

To gratuluję pierwszych efektów diety

Napisane przez gosia1007

Hej. Jestem dziś happy happy happy!!! Jestem po wizycie i okazało się, że wszystko ok, tylko...niestety ale basenów muszę przez jakiś czas unikać. Strasznie trudno mi to przyjdzie ale co tam, najwyżej na siłownie będę biegała (na bieżnie). Najważniejsze, że ze zdrowiem ok

Cieszę sie że wszystko okazało sie ok

Napisane przez izka19855

O jasny gwint! Ale exstra karteczkę zrobiłaś. Rewelacja.
Anusiu z tym dupskiem, to sie zgadza... I dziękuję.

A dziękuję ty kobieto z wielkim dupskiem

Napisane przez czekoladka79

http://picasaweb.google.pl/malarka79...CPGFuqLihOqocQ#

Buziolki wiosenne dla wszystkich i mykam się kąpać i odsypiać :na ryju:

Zakochałam się w twoim mieszkanku Odwaliłaś kawał dobrej roboty i jestem z ciebie dumna

Napisane przez malutka_24

Anusia
boska karteczka walentynkowa

dziękuję

Napisane przez kotekk81

czy ktos tu tesknil za Koteckiem
teraz ide zrobic koktail truskawkowy czy ktoras jest chetna

Tęskniłam bardzo ale bardziej ekscytowałam sie co z tymi dwoma kreseczkami Oszczędzaj sie kotku teraz i busiole dla WAS

Poniżej moja torebałka. Kupiłam sobie tez dzisiaj nowe perfumki http://merlin.pl/Kenzo-L-Eau-par-Ken...19,557247.html zakochałam się w nich od pierwszego spojrzenia tzn węchu

Zmykam, paaaaa

[izazusia]

Witam wieczorkiem drogie panie

Po treningu czuję się super choć obiłam piszczel Kasi zakupki-podoba mi się swetrzysko najnajnajbardziej Oby w czwartek go nie ubierała bo zedrę i schowam (założyć nie założę bo nie mój rozmiar :P )
Nie powinnam ćwiczyć bo przeziębiona jestem ale wyszłam z założenia że złego diabli nie biorą
Poza tym prosze o trzymanie kciuków jutro o 16 Mam rozmowę z pewnym panem
Jem kisielek mogę poczęstowac jak któraś ma ochotę-mam też marcheweczkę

Teściowe macie dziwne-zamiast się cieszyć z kolejnej córy one pieściłyby synków. Moja jest w porządku (bo w sumie rzadko się widujemy)
Wiadomo jak jest. Ogólnie bardzo się zmieniła, unowocześniła ale to pewnie dlatego , że mój Kamil jak mu się coś nie podobało powiedział bez ogródek. Co jak co ale stanowczy potrafi być.