Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

[martucha84]

Napisane przez Sysunia_d

Madzialenka nie ma internetu ??

Agatek przykro mi ze straciłaś prace , a co do męża jestescie młodym małżenstwem i powinniscie rozmawiać i wspólnie rozwiązywać problemy - unikanie sie niczego dobrego nie przynosi. Mąż napewno cie bedzie wspierał i wszystko sie ułozy napewno prace znajdziesz , a długi kazdy z nas je ma lub bedzie mieć takie zycie. Teraz jestes smutna może i troszke zła to piszesz ze niech mąż jedzie za granice zobaczysz po kilku dniach jak bedziesz tesknić. Ja wychodze z załozenia ze jak wyjechac to tylko razem ( przechodziłam ze cos takiego wiec wiem co mówie) Jak sie zyje na odległość to jest wiecej nie porozumien , kłotni itp człowiek sobie wkerca różne filmy z tesknoty.

ma ale jest w holndii
a czy agatka niepisala tego tylko w klubie? bo juz mi sie miesza ale wydaje mi sie ze w klubie..

Napisane przez domi7ks

Hej

dziekuje za kliki (choc szczerze powiem ze od godz 11 do teraz przybylo mi 5 klikow) nie wiem czemu tak malo co prawda podnioslam sie o miejsce w rankingu, ale jakas wizazanke usuneli i dlatego...

pewno dlatego ze malo nas tu dzisiaj jest nie panikuj i tak jestes wysoko
a co do sukienki to napewno bedzie oki

[strippi]

Napisane przez anika222

strippi powiedziałabym : ciekawe po kim to ma...

ale ugryze sie w jezyk

Napisane przez martucha84

ciekawe po kim:

hehehehehehe DDD

Napisane przez Riana

Hej pamietacie mnie????????Ja rowniez sie melduje i chce zglosic starania o dzidzie

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

strippi-gratuluje coreczki

Witaj z nami
trzymamy kciuki

dzięki

[anuulaa]

Cześć,
no i zdania są podzielone, 4 za paskami i 4 za kwiatkami, hehe te życiowe dylematy, nie lubię ich. Mamy ciężki orzech do zgryzienia...jestem za paskami...ALE to pewne ryzyko i bezpieczniej byłoby kwiaty

Napisane przez SSR

Dziewczynki pomóżcie bo mam dylemat. Podłogę w kuchni mam w płytkach taki leciutki marmur (jasny beż), meble do kuchni chcę w stylu rustykalnym w brązie, nie wenge ale jakaś czekolada może coś w rudy, ale brąz, może jaiś orzech. No i kuchnia będzie na zielono, zilone ściany takie stonowany zielony i zielone płytki. Teraz moje pytanie jaki zrobić blat do mebli???? Bo wszyscy mnie namawiają na taki piaskowiec, jasny (marmurka nie chcę), ale mi sie podobają takie coś a'la drewno, może nie taki sam jak fronty szafek, może o ton jaśnejszy ale drewno. No i pytanie jaki w końcu ten blat jasny czy ciemny? Bo z jedej strony wiem, ze na ciemnych blatach wszystko widać (ale kuchnia mała i przetrzeć i tak trzeba) a z drugiej chcę uniknąć mixa patrząc od dołu beż podłoga, brąz meble, beż blat, zieleń kafle i brąz meble. Czy nie lepiej jak to kuchnia taka romantyczna zrobić ten blat drewnopodobny? Pomóżcie błagam, bo musze w końcu coś wybrać.

Normalnie doradziłabym blat taki jak płytki, ale skoro masz zielone to chyba lepiej by było mieć blat w kolorze frontów, żeby za dużo się nie działo. No albo ten beż jak podłoga... do czegoś musi nawiązywać, bo jak jeszcze inny kolor dodasz to może być za dużo. No ale ja sama mam problem z dobieraniem kolorów, więc nie wiem czy dobrze radzę

Napisane przez martucha84

a wogole to popsula mi sie pralka jakbysmy mieli za malo wydadkow... moje studia rogowka.. remont planujemy i co... i jajco tzrba mechnika brac (cos jakby beben spadl moze tylko pasek sie urwal) ianczej trzeba bedzie pralke kupic..
dobrze ze chociaz zabezpieczylam sie i odlozylismy kase na rate za mieszkanie niemusze sie bynajmniej o to martwic...

Ja już wydatki tona całego:/ Zawsze tak jest. A nie macie już gwarancji na pralkę?

Napisane przez martucha84

a czy agatka niepisala tego tylko w klubie? bo juz mi sie miesza ale wydaje mi sie ze w klubie..

Tak, w klubie, dlatego fajnie by było jakby to co w klubie nie wychodziło na publiczny, bo to takie nie w porządku.

[martucha84]

Napisane przez anuulaa

Cześć,
no i zdania są podzielone, 4 za paskami i 4 za kwiatkami, hehe te życiowe dylematy, nie lubię ich. Mamy ciężki orzech do zgryzienia...jestem za paskami...ALE to pewne ryzyko i bezpieczniej byłoby kwiaty

Ja już wydatki tona całego:/ Zawsze tak jest. A nie macie już gwarancji na pralkę?


Tak, w klubie, dlatego fajnie by było jakby to co w klubie nie wychodziło na publiczny, bo to takie nie w porządku.

ja bym robila paski jak szalec to szalec tak bardziej mlodo bedzie
aaaa co do wydatkow to tak jest... jak jest dobrze to jest dobrze a jak sie cos popsuje to na calego.. a na pralke nie ma juz gwarancji bo to sprzety ktore zostaly po starych wlascicielach - zabudowane w kuchni.. i pralka ma 5 lat lodowka 4 a zmywarka 3... wiec juz po gwarancji..
no wlasnie tak mi sie wydawalo.. co w klubie to w klubie nie piszmy o tym tu....

[zaaaabcia]

Witajcie dziewczynki
Wrocilismy z wakacji cali , zdrowi i wypoczeci
szkoda tylko ze tak szybko te 8 dni minelo

to jak co mnie opuscilo?
kto nastepny w ciazy?

biore sie za nadrabianie

[Rybulka]

Dziewczyny, drugi raz, odkąd pracuję w bibliotece, zdarzyła mi się czytelniczka, która na moje pytanie o uczelnię, na jakiej studiuje, odpowiada "nie wiem"- zna tylko kierunek W głowie się nie mieści...

Napisane przez martucha84

(...)
ZDASZ! dwa ja sie tylko nauczylam a wynikow nie ma wiec jeszczez sie nie ciesze baba jest nieprzewidywalan aaaa dziadek sie cieszy.. moj tata tez bardzo.... juz teraz na brzch tak patrzy a jak zacznie kpach to bedzie pierwszy ktorego malenstwo skopie bo pewnie bedzie sie przytulal
aaaaa ja mam ZUZIE bo przeciez brzuch o niczym nie swiadczy wszyscy razem mowia ZUZIA ZUZIA ZUZIA

No to wszyscy razem: ZUZIA, ZUZIA, ZUZIA!

Napisane przez aniaaa84

(...)
Rybulko każdemu przed egz. wydaję się, że nic nie potrafi. Trzeba być dobrej myśli, uda się Ty zdajesz 2.03. a mój kuzyn dzień po Tobie

Dziewczyny, ja to myślałam, że na dzisiejszych jazdach się rozryczę Tzn. nie było jakiejś wielkiej masakry, ale ja ambitna jestem i przejmuję sie małymi błędami. Instruktor powiedział mi, że czeka nas pracowity weekend Boję się tylu rzeczy na egzaminie... Jednak radość sprawiła mi pani instruktor, która wróciła po 6-tygodniowej przerwie spowodowanej złamaną nogą. Uwielbiam ją i to prawdopodobnie z nia pojeżdżę sobie w weekend, z czego sie bardzo cieszę

Napisane przez martucha84

(...)
zrobilam obiad teraz zabieram sie za prasowanie..
a wogole to popsula mi sie pralka jakbysmy mieli za malo wydadkow... moje studia rogowka.. remont planujemy i co... i jajco tzrba mechnika brac (cos jakby beben spadl moze tylko pasek sie urwal) ianczej trzeba bedzie pralke kupic..
dobrze ze chociaz zabezpieczylam sie i odlozylismy kase na rate za mieszkanie niemusze sie bynajmniej o to martwic...

U nas od ślubu chyba z 5 rzeczy się schrzaniło... Opiekacz, pralka, żelazko, auto, telewizor itd. jak już coś sie psuje, to potem to idzie lawinowo

Napisane przez Riana

Hej pamietacie mnie????????Ja rowniez sie melduje i chce zglosic starania o dzidzie (...)

Witaj I gratuluję- jest się czym chwalić

Napisane przez martucha84

(...)
bylam dzis na zakupach - tzn po jogurt wyszlam i taka piekna pogoda jest... poszlam jeszcze do urzedu - kilka krokow od mojego domku po gazete taka tyska darmowa ale juz niebylo ale ten 10 minutowy spacerek byl super slonce tak pieknie swiecie.. jeszcze ze 3 dni a po sniegu nie bedzie sladu
i bede mogla zalozyc butki jesienno wiosenne a nie te rozlatujace sie kozaki -kupilam cholera ze skoryy i co i mimo ze dbalam smarowalam to wytrwaly poprzednia zime a teraz sie luszcza skubia itd... ehss

Jezzzuuuu, moje kozaczki też juz ostatkiem sił noszę Lasocki przeciekają jak diabli i są oszkliwie śliskie, łapią sól okropnie, nie da sie ich z niej już wyczyścić, a zwykłe takie kozaczki są o niebo lepsze .
Ostatnio kupiłam wiosenny płaszczyk (grzybek, żeby był na brzuch) i juz się nie mogę doczekać, kiedy go założę

Napisane przez martucha84

(...)
i ja juz wsyztko zrobilam co mialam na dzis jutro sobie zrobie porzadek w przedszkolnych i uczelnianych rzeczach..
aaa teraz pije soczek wyciskany z pomaranczek i rokoszuje sie odpoczynkiem
moze poczytam ksiazke

Juz za niedługo też tak będę odpoczywać na zwolnieniu lekarskim

Napisane przez baja_86

(...)
może egzaminator przymknie oko na drobne błędy, zważając na twój stan. Ale oczywiście życzę Ci by nie musiał tego robić(...)

Nie dziękuję

[MisQa]

oj kochane moje
tyle dni mnie nie było... dziś rano tz pojechał w trase wiec mam więcej czasu na wizaż

niedawno mamcia moja poszła, powiedziałam jej o ciązy.... jej, jak sie cieszyła na koniec powiedziała - no nareszcie hehe już dawno na to czekała, zreszta mój tatko też
no i musze w pracy powiedziec, bo domyślac sie chyba juz zaczynaja....


azzis - jej, jaki przystojniaczek
zreszta wszystkie te Wasze kruszynki małe śliczniutkie sa

[martucha84]

Napisane przez zaaaabcia

Witajcie dziewczynki
Wrocilismy z wakacji cali , zdrowi i wypoczeci
szkoda tylko ze tak szybko te 8 dni minelo

to jak co mnie opuscilo?
kto nastepny w ciazy?

biore sie za nadrabianie

jejejeje jak bylo koniecznie dawaj fotki

Oj Rybulko.... na jazdach dasz rade.. to stres przd egzaminem ja tez wszystko psulam dasz rade aaa ludzie nieznajacy uczelni na ktroej studiuja - porazka jak oni skladali papiery nie wiedzac gdzie
no i krzyczmy razem ZUZIA
no juz sie niemoge dczekac.. bedziesz miala wiecej czasu dla nas
a co do psujacych sie rzeczy... no lawinowo...

Napisane przez MisQa

oj kochane moje
tyle dni mnie nie było... dziś rano tz pojechał w trase wiec mam więcej czasu na wizaż

witaj ciesze sie ze mama tak fajnie zareagowala a tesciowie? dbaj o siebie

[MisQa]

teściowie jeszcze nie wiedza w ogole moim tez mielismy powiedziec później, ale nie wytrzymałam i już dzisiaj musiałam mamie powiedziec


zabcia - dawaj fotencje

[SAMBAdiJANEIRO]

Dziewczynki dziekuje za trzymanie kciukow Nie bylo tak zle, troche pogadalismy, ale ogolnie ok

Anula mi sie kwiaty bardziej podobaja bo te pasy jakos daja mi po oczach... ale z drugiej strony Martucha ma chyba racje ze pasy beda bardziej "mlodziezowe"

Azzis piekne dzieciatko

Dzwonila moja psiapsiolka i w 10 tyg ciazy schudla juz 8 kg...

[martucha84]

Napisane przez MisQa

teściowie jeszcze nie wiedza w ogole moim tez mielismy powiedziec później, ale nie wytrzymałam i już dzisiaj musiałam mamie powiedziec

zabcia - dawaj fotencje

my tez mielismy poczekac przed powiedzeniem rodzicom i skonczylo sie na tym ze powiedzielismy rodzicom zaraz po wyjsciu od lekrza do tego obdzwonilimy wsyztkich znajomych po 2 godzinach od wyjscia wiedzieli juz wszyscy
wiec rozumiem twoja niecierpliwosc

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Dziewczynki dziekuje za trzymanie kciukow Nie bylo tak zle, troche pogadalismy, ale ogolnie ok

Anula mi sie kwiaty bardziej podobaja bo te pasy jakos daja mi po oczach... ale z drugiej strony Martucha ma chyba racje ze pasy beda bardziej "mlodziezowe"

Azzis piekne dzieciatko

Dzwonila moja psiapsiolka i w 10 tyg ciazy schudla juz 8 kg...

no bo te kwiatki to piekne eleganckie takie glamur a paski dodadza miejscu zycia...
mowilam ze z szefem rozmowa bedzie git
aaa co do chudniecia ja schudlam 3 kg.. ale niech sie niemartwi w ciazy na poczatku to jest normalne

[Rybulka]

Napisane przez martucha84

(...)
Oj Rybulko.... na jazdach dasz rade.. to stres przd egzaminem ja tez wszystko psulam dasz rade aaa ludzie nieznajacy uczelni na ktroej studiuja - porazka jak oni skladali papiery nie wiedzac gdzie
no i krzyczmy razem ZUZIA
no juz sie niemoge dczekac.. bedziesz miala wiecej czasu dla nas
a co do psujacych sie rzeczy... no lawinowo...
(...)

To podobno "syndrom egzaminu"
Najbardziej mnie rozwaliła kiedyś taka dziewczyna, która mi na pytanie o uczelnię odpowiedziała: "Nie pamiętam, to taka długa i skomplikowana nazwa, ale coś z teologią"
Cieszę się na zwolnienie juz Będę miała czas na wizaż, na czytanie, na gotowanie obiadów mężowi w normalnych godzinach itd. Ciekawe kiedy mi się to znudzi i zatęsknię za pracą...

MisQa, my jak sie dowiedziliśmy o mojej ciąży, też mieliśmy nikomu nie mówić, aż do czasu, jak pójdę do lekarza i on powie, że wszystko jest w porządku. A potem się okazało, że ja wygadałam siostrze, a TŻ cioci Ukrywaliśmy to przed sobą

[martucha84]

Napisane przez Rybulka

To podobno "syndrom egzaminu"
Najbardziej mnie rozwaliła kiedyś taka dziewczyna, która mi na pytanie o uczelnię odpowiedziała: "Nie pamiętam, to taka długa i skomplikowana nazwa, ale coś z teologią"
Cieszę się na zwolnienie juz Będę miała czas na wizaż, na czytanie, na gotowanie obiadów mężowi w normalnych godzinach itd. Ciekawe kiedy mi się to znudzi i zatęsknię za pracą...

MisQa, my jak sie dowiedziliśmy o mojej ciąży, też mieliśmy nikomu nie mówić, aż do czasu, jak pójdę do lekarza i on powie, że wszystko jest w porządku. A potem się okazało, że ja wygadałam siostrze, a TŻ cioci Ukrywaliśmy to przed sobą

hahahaha no bo to taka wiadomosc i niewolno jej ukrywac.. ja tez pierwsze co zrobilam to pisalam do ciebie a mielismy nie mowic... sami z wojtkiem popatrzylismy na siebie zaczelismy sie smiac i dzwonic dalej po znajomych
niezle... dluga nazwa cos z teologia hahahahahaha padlam

[zaaaabcia]

Napisane przez martucha84

jejejeje jak bylo koniecznie dawaj fotki

bylooo suuuuper
zaraz wrzyce wszystkie fotki na stronke i podam link bo duzo tego

Napisane przez MisQa

zabcia - dawaj fotencje

juz sie za to biore

gratuluje fasolki kochana


Dziewczyny mialam nadrobic to co napisalyscie .. ale jak zobaczylam 20 stron to sie przerazilam mam nadzieje ze sie nie pogniewacie jak sobie odpuszcze

ale za to prosze wszystkie nowe mamusie zeby sie odezwaly i daly znac .. wiem o MisQa kto nastepny?

[myszka_maj]

Napisane przez zaaaabcia

Witajcie dziewczynki
Wrocilismy z wakacji cali , zdrowi i wypoczeci
szkoda tylko ze tak szybko te 8 dni minelo

to jak co mnie opuscilo?
kto nastepny w ciazy?

biore sie za nadrabianie

witaj Żabciu

[india83]

Napisane przez domi7ks

Hej

dziekuje za kliki (choc szczerze powiem ze od godz 11 do teraz przybylo mi 5 klikow) nie wiem czemu tak malo co prawda podnioslam sie o miejsce w rankingu, ale jakas wizazanke usuneli i dlatego...

acha...

ja klika klika choc o tym nie pisze ale moge dopiero po 16tej

Napisane przez anuulaa

Cześć,
no i zdania są podzielone, 4 za paskami i 4 za kwiatkami, hehe te życiowe dylematy, nie lubię ich. Mamy ciężki orzech do zgryzienia...jestem za paskami...ALE to pewne ryzyko i bezpieczniej byłoby kwiaty

.

kwiaty

Napisane przez zaaaabcia

Witajcie dziewczynki
Wrocilismy z wakacji cali , zdrowi i wypoczeci
szkoda tylko ze tak szybko te 8 dni minelo

to jak co mnie opuscilo?
kto nastepny w ciazy?

biore sie za nadrabianie

czekamy na fotki opowiadaj jak było

[MisQa]

dziekuje zabciu


hehe bo najchetniej to bym całemu swiatu to powiedziala, tak sie ciesze

[SSR]

Hej Właśnie wróciłam z miasta, zamówiłam w końcu płytki do wc.

martucha84 dzięki, o taborety pytałam, bo chcę dwa do kuchni bo szafki wiszące będą pod sam sufit, a ja mała jestem. A ten kolor to taki szpitalny macie? Zdjęcia z netu często przekłamują kolory. No, a co do dylematu to kolor blatu w kolorze podłogi odpada, bo są same marmurki a ja nie chcę, więc chyba coś ale drewno. Ale dzięki za zabranie głosu
No i co pralka do wymiany czy da się naprawić?

iwka28, ale historia z tymi 2kupującymi i notariuszem Dobrze, że my jesteśmy jednymi kupującymi. A co do lamp w salonie to będzie jedna duża na suficie i dwa kinkiety na ścianach, ale to jest wizja na teraz jak w salonie nic jeszcze nie ruszone z remontem.
A mi o blat chodziło o taki najprostszy z laminatu, nie żaden z drewna tylko okljony zamiast marmurkiem to crewnopodobną okleiną, no wiesz co by wyglądało niby na drewniany.

Riana witaj, ja Twój nic kojarze, ale avatarek na pewno miałaś inny.

kliwia no a jak płytki wpadają bardziej w beż-szary a ten piaskowiec w żółty, do tego zielone kafle i ściany i brązowe meble, to nie będzie tego za dużo? Mała kuchnia a taki mix z kolorami? Ty jesteś dobra w te klocki to doradź

myszka_maj szafę będziecie robić na zamówienie?

anika222 to ja kupowałam ten kosz. i on kosztował 79 a normalnie 109 więc 30zł w kieszeni na inne pierdołki

india83 dzięki, a na ile liczycie cały projekt domku? super, że cena spadła i to o połowę

anuulaa dobrze radzisz, bo blat ma być albo do mebli albo do podłogi w tym przypadku, pytanie tylko co lepiej? a z tymi kwiatkami i paskami na tapecie to bierz co ci serce podpowiada, łatwo mi mówić Ale to tylko tapeta i zawsze można ją zmienić, gorzej z moim blatem.

[kliwia]

SSR jesliodcien plytek i blatu jest zupelnie inny, to wtedy blat w kolorze frontow.

[myszka_maj]

Napisane przez SSR

myszka_maj szafę będziecie robić na zamówienie?

najprawdopodobniej tak

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez martucha84

my tez mielismy poczekac przed powiedzeniem rodzicom i skonczylo sie na tym ze powiedzielismy rodzicom zaraz po wyjsciu od lekrza do tego obdzwonilimy wsyztkich znajomych po 2 godzinach od wyjscia wiedzieli juz wszyscy
wiec rozumiem twoja niecierpliwosc


no bo te kwiatki to piekne eleganckie takie glamur a paski dodadza miejscu zycia...
mowilam ze z szefem rozmowa bedzie git
aaa co do chudniecia ja schudlam 3 kg.. ale niech sie niemartwi w ciazy na poczatku to jest normalne

no tez jej to powiedzialam... tylko jeszcze podlapala jakies przeziebienie i nie wiem czy ona moze brac jakies witaminy typu witamina c, rutinoscorbin?

Napisane przez Rybulka

To podobno "syndrom egzaminu"
Najbardziej mnie rozwaliła kiedyś taka dziewczyna, która mi na pytanie o uczelnię odpowiedziała: "Nie pamiętam, to taka długa i skomplikowana nazwa, ale coś z teologią"
Cieszę się na zwolnienie juz Będę miała czas na wizaż, na czytanie, na gotowanie obiadów mężowi w normalnych godzinach itd. Ciekawe kiedy mi się to znudzi i zatęsknię za pracą...

MisQa, my jak sie dowiedziliśmy o mojej ciąży, też mieliśmy nikomu nie mówić, aż do czasu, jak pójdę do lekarza i on powie, że wszystko jest w porządku. A potem się okazało, że ja wygadałam siostrze, a TŻ cioci Ukrywaliśmy to przed sobą

heheh niektorzy ludzie sa swietni... do mnie do hotelu ostatnio przyszla laska z rumunii (taka mloda dziewczyna) i chciala wynajac pokoj, wiec ja od niej chcialam dokument i chcialam zeby mi wypelnila karte meldunkowa... i w karcie meldunkowej jest pozycja adres zamieszkania... i ona mnie sie pyta co ona ma tam napisac, wiec jej mowie ze jej adres, a ona mi na to: "ale ja nie pamietam"... ja takie oczy i pytam..."jak to nie pamieta pani swojego adresu???!!" a ta mi ze nie bo ona od 7 lat mieszka we wloszech... no to ja na to ze moze mi napisac wloski adres... to ta cos tam naszkrobala ale napisala "szpital" (po wlosku of korz) wiec nie wiem czy mieszka w szpitalu, czy to nazwa ulicy czy po prostu jedno z niewielu slow jakie zna po wlosku ale juz nie dociekalam... w glowie mi sie nie miesci jak mozna nie pamietac swojego adresu... nawet jesli 7 lat sie tam nie mieszka

[zaaaabcia]

Napisane przez myszka_maj

witaj Żabciu

Napisane przez india83

czekamy na fotki opowiadaj jak było

zaraz napisze wszystko co i jak

Napisane przez MisQa

dziekuje zabciu


hehe bo najchetniej to bym całemu swiatu to powiedziala, tak sie ciesze

wiesz juz na kiedy masz termin?

[atomufka]

Napisane przez kliwia

ja od paskow dostaje oczoplasu
wiec wybieram tapete w kwiaty, do tego przezryczysta lapma z krysztalkami i glamour ajk sie patrzy

Mi sie taki styl bardzo podoba ,ale nie wiem czy zaryzykowalabym we wlasnym domu nie boisz sie ze szybko sie znudzi albo wyjdzie z mody?

[martucha84]

Napisane przez SSR

martucha84 dzięki, o taborety pytałam, bo chcę dwa do kuchni bo szafki wiszące będą pod sam sufit, a ja mała jestem. A ten kolor to taki szpitalny macie? Zdjęcia z netu często przekłamują kolory. No, a co do dylematu to kolor blatu w kolorze podłogi odpada, bo są same marmurki a ja nie chcę, więc chyba coś ale drewno. Ale dzięki za zabranie głosu
No i co pralka do wymiany czy da się naprawić?

nie wiem bo maz poszedl nagrywac z kumpalmi nie wiem ile im zejdzie.. ale niech spelnia marzenia cos czuje ze trzeba bedzie kupic wole sie nastawic na gorzej a potem cieszyc sie ze sama naprawa byla potrzebna..
boje sie ze przesadzisz z kolorami.. zrob blat w kolorze frontow i tyle..

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

no tez jej to powiedzialam... tylko jeszcze podlapala jakies przeziebienie i nie wiem czy ona moze brac jakies witaminy typu witamina c, rutinoscorbin?

witamine mysle ze tak.. aaa moze niech dzie do lekarza nie warto ryzykowac ze sie przeziebienie zmieni na cos innego..

[MisQa]

Napisane przez zaaaabcia

zaraz napisze wszystko co i jak





wiesz juz na kiedy masz termin?

jeszcze dokładnie nie, bo u gina nie byłam, ale z moich obliczen wychodzi gdzies w pazdzierniku... polowa..pod koniec...

[ktosia86]

Napisane przez anuulaa

Ktosiu, Ciemny brąz byłby fajny, łazienka zrobiłaby się taka przytulniejsza, ale jak jest mała to może przytłoczyć ten ciemny kolor. Z kolei białe mogą się zgubić. Ale chyba bardziej bym była za brązem. A a łazienkę można optycznie powiększyć dużym lustrem.

Dobra, pokaże Wam mój projekt i już wyjaśniam. Na zdjęciach pokazane dwie strony kuchni. Lewa strona (zdj 1) to już taki pewniak, ta ten kolor będzie. Druga strona jest propozycja z taką paskowaną tapetą, pstrokata, ale od razu weźcie poprawkę, że w projekcie wyszła w jakims dziwnym kolorze, w rzeczywistosci ma takie same kolory co sciana i kafelki, czyli paski kawa z mlekiem, brąz i krem. projekt tylko dla ogolnego wygladu. (niestety nie zrobilam zdjecia oryginalu:/)

druga propozycja to tapeta w kolorze ściany z kwiatkami połyskującymi, takimi lekko srebrnymi. Bardziej elegancka, ale może być przez nią mdło, przez ten sam kolor.

I teraz która tapeta lepsza?? Ta w paski, odważna i zwracająca uwagę i byłoby trochę ryzyko z nią, czy spokojniejsza i bardziej elegancka ta z kwiatami?

Dzięki za radę Do mnie też bardziej przemawia brąz
Co do Twojej tapety, to mam dylemat Pasy są takie fajne i żywe, ale z drugiej strony boję się, że mogą zmęczyć. Bezpieczniejsze więc byłyby kwiaty, bo wzór jest piękny no i bardziej będzie pasować do tego kryształowego żyrandola.

Napisane przez Rybulka

Ania84, tak, ja zdaję prawko 2 marca Coraz bardziej jestem przerażona. Tylu rzeczy nie umiem
Jak teraz nie zdam, a nie będzie kolejnego terminu jeszcze w marcu, to chyba dopiero kolejny raz podejdę do egzaminu po porodzie. Bo przecież w 9 miesiącu nie będe się stresować egzaminem

Goldi, gratuluję prawka! Zdolna dziewuszka z Ciebie Ale z tym jajnikiem masakryczna historia... Dochódź do siebie



Ale ten czas leci!

Martuś, Ty skromnisiu jedna- zaś zaświeciłaś na egzaminie
Brzuchol powoli się ujawnia Ja też mam taki do przodu Czyżby też chłopaczek?



Trzymaj ciotka kciuki
My za Was



Wow! Piękne są! Aż szkoda, że nasza łazienka już dawno zrobiona

azzis, jaki przystojniak z Twojego synusia! Gratuluję! Jesteśmy z Ciebie dumne

Samba





Pręży się maluszek coraz bardziej
Mój tata patrzy z zachwytem na mój brzuch Nie miałam pojęcia, że tyle radości mu to sprawi Już go widzę, jak będzie beczał, gdy pierwszy raz zobaczy Miłoszka

Anula, ja bym poszła w kwiaty!

Rybulko na egzaminie sobie poradzisz, wierzę w Ciebie
A za kciuki dziękuję Jak tak dalej pójdzie to zaczniemy się starać szybciej niż myślałam, życie mnie poniekąd do tego zmusza, ale cóż, ja tam się będę cieszyć

Napisane przez baja_86

zaczynamy remont łazienki i właśnie te płytki wybraliśmy, z tym, że w odcieniu beżu i brązu. Ciekawa jestem jak będzie się prezentować. Mamy małą łazienkę, więc meble chcę jasne, może takie kremowo-beżowe. Lustro będzie duże 90x140. Nie mogę się doczekać jak będzie skończone, tym bardziej, że jeszcze dobrze tego remontu nie zaczęliśmy

Przystojniak, serdeczne gratulacje


może egzaminator przymknie oko na drobne błędy, zważając na twój stan. Ale oczywiście życzę Ci by nie musiał tego robić

no wąłsnie, gdzie sie ona podziewa

mąż juz w domu? jak z nim?

Hehe mamy podobny gust

Martucha - ZUZIA, ZUZIA, ZUZIA!!!!!

Żabciu ale się wybyczyłaś Czekam na szczegóły.

[india83]

Napisane przez SSR

india83 dzięki, a na ile liczycie cały projekt domku? super, że cena spadła i to o połowę

.

Marzy nam się zamknąc w kwocie 220 tys nie wiem na ile jest to realne hihi... po prostu zrobimy na co nam wystarczy, a reszte najwyzej bedziemy pomalutku dłubac

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

heheh niektorzy ludzie sa swietni... do mnie do hotelu ostatnio przyszla laska z rumunii (taka mloda dziewczyna) i chciala wynajac pokoj, wiec ja od niej chcialam dokument i chcialam zeby mi wypelnila karte meldunkowa... i w karcie meldunkowej jest pozycja adres zamieszkania... i ona mnie sie pyta co ona ma tam napisac, wiec jej mowie ze jej adres, a ona mi na to: "ale ja nie pamietam"... ja takie oczy i pytam..."jak to nie pamieta pani swojego adresu???!!" a ta mi ze nie bo ona od 7 lat mieszka we wloszech... no to ja na to ze moze mi napisac wloski adres... to ta cos tam naszkrobala ale napisala "szpital" (po wlosku of korz) wiec nie wiem czy mieszka w szpitalu, czy to nazwa ulicy czy po prostu jedno z niewielu slow jakie zna po wlosku ale juz nie dociekalam... w glowie mi sie nie miesci jak mozna nie pamietac swojego adresu... nawet jesli 7 lat sie tam nie mieszka

coż... jak dla mnie niezła ściema bo cos mi się nie chce wierzyć w kieoską pamięć

[gold-fish]

Cześć
jestem odcięta od swiata mąż do pracy bierze laptopa i tylko wieczorami moge wpaść do Was dziekuje Wam strasznie mocno za życzenia i gratulacje miło jest myśleć , że ktoś tam gdzieś mysli o mnie nadal słabo sie czuję, cały czas leżę w łóżku. Dzisiaj poszłam na ściągnięcie szwów ale mam przyjść jednak w czwartek. Spodnie to ze mnie spadają, więc będę niezłym lachonem na wiosnę oprócz tego wyglądam fatalnie i aż wstydzę się że TŻ musi mnie taka oglądać mam prawie cały czas powyżej 37 stopni, ale powoli wraca mi apetyt. Miałam koagulacje prawego jajnika i to pęknięcie podobno stało się podczas owulacji... za kilka dni kolejna owu i aż się boję... ale lekarze mówili, że nie powinno sie powtórzyć jeszcze o tym nie czytałam w necie ... ze strachu

Misqa gratuluję

[kliwia]

no to ci naprawili tego jajnika. to sie ciesze, bo myslalam ze na straty poszedl

[india83]

Napisane przez gold-fish

Cześć
jestem odcięta od swiata mąż do pracy bierze laptopa i tylko wieczorami moge wpaść do Was dziekuje Wam strasznie mocno za życzenia i gratulacje miło jest myśleć , że ktoś tam gdzieś mysli o mnie nadal słabo sie czuję, cały czas leżę w łóżku. Dzisiaj poszłam na ściągnięcie szwów ale mam przyjść jednak w czwartek. Spodnie to ze mnie spadają, więc będę niezłym lachonem na wiosnę oprócz tego wyglądam fatalnie i aż wstydzę się że TŻ musi mnie taka oglądać mam prawie cały czas powyżej 37 stopni, ale powoli wraca mi apetyt. Miałam koagulacje prawego jajnika i to pęknięcie podobno stało się podczas owulacji... za kilka dni kolejna owu i aż się boję... ale lekarze mówili, że nie powinno sie powtórzyć jeszcze o tym nie czytałam w necie ... ze strachu

Misqa gratuluję

Njaważniejsze, że już lepiej się czujesz teraz dbaj o siebie, zeby znowu coś się Ciebie nie uczepiło. zdrówka życze