Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

[Riana]

Riana witaj, ja Twój nic kojarze, ale avatarek na pewno miałaś inny.

Witam,tak byl inny

[anuulaa]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Dziewczynki dziekuje za trzymanie kciukow Nie bylo tak zle, troche pogadalismy, ale ogolnie ok

Dzwonila moja psiapsiolka i w 10 tyg ciazy schudla juz 8 kg...

Zdolniacha z Ciebie. A co do przyjaciółki to jestem w szoku!

Napisane przez atomufka

Mi sie taki styl bardzo podoba ,ale nie wiem czy zaryzykowalabym we wlasnym domu nie boisz sie ze szybko sie znudzi albo wyjdzie z mody?

Jeśli do mnie to pytanie, to nie wiem o który wzór pytasz Ale nie zastanawiałam się, czy to co teraz dajemy, wyjdzie z mody. Nie patrzymy na modę, tylko na to co nam się podoba

Napisane przez gold-fish

Cześć
jestem odcięta od swiata mąż do pracy bierze laptopa i tylko wieczorami moge wpaść do Was dziekuje Wam strasznie mocno za życzenia i gratulacje miło jest myśleć , że ktoś tam gdzieś mysli o mnie nadal słabo sie czuję, cały czas leżę w łóżku. Dzisiaj poszłam na ściągnięcie szwów ale mam przyjść jednak w czwartek. Spodnie to ze mnie spadają, więc będę niezłym lachonem na wiosnę oprócz tego wyglądam fatalnie i aż wstydzę się że TŻ musi mnie taka oglądać mam prawie cały czas powyżej 37 stopni, ale powoli wraca mi apetyt. Miałam koagulacje prawego jajnika i to pęknięcie podobno stało się podczas owulacji... za kilka dni kolejna owu i aż się boję... ale lekarze mówili, że nie powinno sie powtórzyć jeszcze o tym nie czytałam w necie ... ze strachu

Misqa gratuluję

A tam wstydzisz, mąż i tak Cię kocha Dobrze, że już z Tobą lepiej

Wiecie co, chyba wybieramy kwiaty, bo tak teraz się zastanawiam, jaką tak naprawdę chciałam mieć kuchnię na samym początku i pierwsza wizja to piękna, elegancka i stylowa kuchnia, więc jeśli mówicie, że takie glamur te kwiatki, to one najbardziej pasują do mojego stylu

Jesteście kochane, zawsze można na Was liczyć, dziekuję

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

Martucha - ZUZIA, ZUZIA, ZUZIA!!!!!

o tak!

Napisane przez gold-fish

Cześć
jestem odcięta od swiata mąż do pracy bierze laptopa i tylko wieczorami moge wpaść do Was dziekuje Wam strasznie mocno za życzenia i gratulacje miło jest myśleć , że ktoś tam gdzieś mysli o mnie nadal słabo sie czuję, cały czas leżę w łóżku. Dzisiaj poszłam na ściągnięcie szwów ale mam przyjść jednak w czwartek. Spodnie to ze mnie spadają, więc będę niezłym lachonem na wiosnę oprócz tego wyglądam fatalnie i aż wstydzę się że TŻ musi mnie taka oglądać mam prawie cały czas powyżej 37 stopni, ale powoli wraca mi apetyt. Miałam koagulacje prawego jajnika i to pęknięcie podobno stało się podczas owulacji... za kilka dni kolejna owu i aż się boję... ale lekarze mówili, że nie powinno sie powtórzyć jeszcze o tym nie czytałam w necie ... ze strachu

Misqa gratuluję

boroczko... tz cie kocha wiec niegadaj takich pie rdol jajnik sie naprawi i bedzie git

Napisane przez anuulaa

Jesteście kochane, zawsze można na Was liczyć, dziekuję

a prosze


szukam tapety z wzorkami w turkusie.... (pasujacej do brudnej zolci i brazu) widzial ktos fajne wzory?

[*Agatek*]

Napisane przez martucha84

ma ale jest w holndii
a czy agatka niepisala tego tylko w klubie? bo juz mi sie miesza ale wydaje mi sie ze w klubie..


pewno dlatego ze malo nas tu dzisiaj jest nie panikuj i tak jestes wysoko
a co do sukienki to napewno bedzie oki

no pisałam w klubie, no ale cóż, trudno

[MisQa]

gold fish - trzymam kciuki żeby teraz było już wszystko dobrze

jej, jak mi się wstawać nie chciało chyba znów zacznę chodzić dopiero na 8 do pracy

dziś mówię szefowi o ciąży hehe już widzę jeo reakcje....

miłego dnia kochane

[zaaaabcia]

Relacja z wycieczki na Floryde


Wyladowalismy o 10 wieczorem od razu jak tylko wyszlismy z lotniska calkiem inne powietrze pozniej odebralismy samochod i prosto do hotelu Pierwszy dzien bylo bardzo ladnie pojechalismy do Universal Studio , Sea World i po drodze jeszcze do tego domu co jest do gory nogam ( zapomnialam nazwy ) Kolejki straszne bo dzieci w szkolach mialy wolne takze korki na drogach kolejki po bilety ... ale pierwszy dzien uwazam za bardzo udany .. w drugim dniu bylo juz troszke zimniej dlatego tez pojechalismy do NASA i JFK Space Center tam spedzilismy caaaly dzien ... naszczescie nie musielismy za duzo chodzic bo przewozona nas autobusem z kazdego budynku Wrocilismy do hotelu bardzo zmeczeni pojechalismyna kolecje i padlismy zaraz po tym jak polozylismy sie do lozka w 3 dniu pojechalismy do Miami .. 3,5 godziny drogi takze troche sie dluzylo no ale w miare szybko zlecialo chyba nie musze mowic ze plaza zrobila na mnie ogrooooomne wrazenie piekna czysta woda , piasek , palmy zyc nie umierac hehe ale najlepsze bylo to ze ..... weszlismy na plaze nudystow chodzimy sobie po placy a TZet mowi zebym mu dala aparat zrobil przybilizenie a tu .. dziadek z golym tylkiem sobie spaceruje hahaha .. podeszlismy blizej a tam normalnie ludzie na golasa grali w siatke nie zwracali uwagi na to ze ktos na nich patrzy ( bo trudno bylo nie patrzec ) Pozniej kolacyjka we wloskiej restauracji ... powrot do hotelu o drodze musielismy wstapic do miejsca gdzie pozyczalismy auto bo nam sie po drodze jakies kontrolki wlaczyly.. takze wymienili bez problemu na inne auto no i w droge Nastepny dzien Walt Disney .. Najpier Epcot ( miejsce gdzie znajduja sie rozne miniaturki miast ( Japonia , Franacja , Niemcy) ... oczywiscie Polski nie bylo nastepnie Animal Kingdom tam mi sie najbardziej podobalo .. bylismy na przejazdzce zwanej Safari jechalismy autem miedzy zwierzetami ( slonami , zyrafami , lwami ) Na koniec zostawilismy sobie Magic Kingdom tam znajduje sie najbardziej popularny zamek krolewny ... oczywiscie nie musze mowic ze byla masa dzieciakow .. a mezul tylko prosil zebysmy z tamtad jak najszybciej wyszli Na Walt Disney zakonczyly sie miejsca ktore chcielismy wiedziec ... zostalo nam jeszcze 3 dni do wylotu wiec te dni poswiecilismy na plaze i odpoczynek .... w piatek pojechalismy na Cocoa Beach godzinka drogi od hotelu ... plaza ok ( ale oczywiscie nie ma co porownywac z Miami ) lezakowalismy caaaaly dzien na sloncu az sie pozniej nie chcialo do hotelu wracac ... w sobote pojechalismy do Daytona Beach ahh tam tez bylo slicznie pelno restauracji i sklepikow przy plazy .. na tej plazy udalo mi sie pozbierac najwiecej muszelek po opalaniu poszlismy zjesc i chyba wlasnie wtedy sie przytrulam ... w drodze do hotelu juz nie czulam sie za dobrze .. a w nocy to juz calkiem wymioty i biegunka ( takze to byla najgorsza czesciej wycieczki ) Nastepnego dnia mielismy tez jechac na plaze ale z powodu mojej nocnej przygody zostalismy w hotelu w poludnie poszlismy na basen takze juz na spokojnie spedzielismy nasz przed ostatni dzien w poniedzialek samolot mielismy dopiero o 7 ... z hotelu wyjechalismy o 1 jeszcze stapillismy do sklepu z pamiatkami pozniej oddac samochod i na lotnisko ...

Ogolnie wycieczka byla cudowna duzo zwiedzilismy i zarazem odpoczelismy takze 2 w 1 Wytrzymalismy ze soba 8 dni 24/7 i ani razu nie bylo sprzeczki takze to byl plus hehe Mezulek byl cudowny caly czas trzymal mnie za reke , zartowalismy , ukradkiem dawalismy sobie buziaki takze bylo bardzo bardzo milo Myslalam tylko jaka szczesciara jestem ze mam mojego TZecika

Szkoda tylko ze NY .. .przywital nas sniegiem

[MisQa]

zabciu - super relacja, aż troche zazdroszcze... szczególnie plaży, bo mi okropnie słoneczka brakuje
heh... a fotencje gdzie koleżanko.... wiesz, że u nas bez fotek sie nie obejdzie

[zaaaabcia]

1- My w Universal Studio
2- Rozowiutkie Flamingo
3- Akwarium
4- My w Sea World
5- Znowu My
6- Ja jako astronauta
7- Dom do gory nogami
8- NASA
9- Miami Beach
10- Jeden z nudystow

[zaaaabcia]

1- My w Miami
2-
3- Francja
4- Osiolek to chyba Hiszpania nie?
5-Chiny
6- My w Epcot
7- My w Animal Kingdom w tle Drzewo Zycia
8- Hipcio
9- Aligatory
10- Zyrafa sie troche zmeczyla :P

[zaaaabcia]

1- My w Daytona Beach
2- Molo
3- Plaza
4-
5- Muszelki
6- Pokaz sztucznych ogni
7- Tych panow chyba nie musze przedstawiac
8- My w Walt Disney
9- Slonie bobaski

[anuulaa]

Żabciuu, ale wakacje, cudownieee. Jaka błękitna woda i w ogóle te miejsca ciekawe, dużo zobaczyliście, wow. Widać, że urlop udany No a tego Pana to czemu zdjęcie tylko od tyłu?

Martucha, wcześniej na krótko też miałam wizje brązowo turkusowej tapety i ciężko było znaleźć:/ ale poszukam po pracy, teraz uciekam paaa

[zaaaabcia]

Napisane przez MisQa

zabciu - super relacja, aż troche zazdroszcze... szczególnie plaży, bo mi okropnie słoneczka brakuje
heh... a fotencje gdzie koleżanko.... wiesz, że u nas bez fotek sie nie obejdzie

dziekuje slicznie
a zdjecia juz dodalam - milego ogladania

Napisane przez anuulaa

Żabciuu, ale wakacje, cudownieee. Jaka błękitna woda i w ogóle te miejsca ciekawe, dużo zobaczyliście, wow. Widać, że urlop udany No a tego Pana to czemu zdjęcie tylko od tyłu?

dziekuje
a pan ma zdjecie od tylu bo my na poczatku nie wiedzielismy ze obok jest plaza nudystow TZet myslam ze oni takie spodenki nosza zrobil przyblizenie aparatem a tu niespodzianka ... goly tylek .. a pozniej jak juz bylismy miedzy nimi to glupio mi bylo zdjecia robic zreszta 95% to starsi faceci byli .. wiec nawet by nie bylo na co patrzec

[kliwia]

no plaza w Miami jak ze slonecznego patrolu, cudniasta!
Zazdroszcze.

[Riana]

Zabcia super zdjecia na chorwacji tez tacy biegaja w pilke na plazy graja ubaw jak cholera zwlaszcza jak orzeszki sie obijaja.Ja dzis cos zle sie czuje bola mnie plecy i mnie cos muli,Na objawy chyba jeszcze za wczesnie,sama juz niewiem

[kolanka]

Napisane przez gold-fish

Cześć
jestem odcięta od swiata mąż do pracy bierze laptopa i tylko wieczorami moge wpaść do Was dziekuje Wam strasznie mocno za życzenia i gratulacje miło jest myśleć , że ktoś tam gdzieś mysli o mnie nadal słabo sie czuję, cały czas leżę w łóżku. Dzisiaj poszłam na ściągnięcie szwów ale mam przyjść jednak w czwartek. Spodnie to ze mnie spadają, więc będę niezłym lachonem na wiosnę oprócz tego wyglądam fatalnie i aż wstydzę się że TŻ musi mnie taka oglądać mam prawie cały czas powyżej 37 stopni, ale powoli wraca mi apetyt. Miałam koagulacje prawego jajnika i to pęknięcie podobno stało się podczas owulacji... za kilka dni kolejna owu i aż się boję... ale lekarze mówili, że nie powinno sie powtórzyć jeszcze o tym nie czytałam w necie ... ze strachu

Misqa gratuluję

Trzymaj się ciepło i szybciutko wracaj do zdrowia. Nie martw się wygladem, przecież jak jestesmy chorzy, to nie wygladamy zbyt atrakcyjne, a męzulek z pewnością to rozumie.

Napisane przez *Agatek*

no pisałam w klubie, no ale cóż, trudno

Oj... długie języczyki ...

zaaaabcia - cudowne zdjęcia, cudowny urlop, cudowny mąż, wszystko cudowne...

[Riana]

opowiem wam co wczoraj sie wydarzylo z racji ze przeprowadzalismy sie do wlasnego mieszkanka to kolega nas przewozil.Jego zona juz tydzien temu na imprezce wmawiala mu ze ma kochankeMoja kumpela potrzebowala namiary na goscia od przeprowadzek wiec moj szanowny maz zamiast wyslac mi wizytowke z jego nr telefonu wyslal jemu(moj maz w tel ma mnie wpisana jako kochanie)i wiecie co sie stalo:hah aha:jego zona odebrala mu telefon ponoc byla w****.....jak zobaczyla ze wyswietlilo sie kochanie: hahaha:niemoge jak sobie przypomne to sikam po nogach opn biedny tylko zadzwonil i spytal czy tys mi cos wyslal bo moja mnie spakowala i noc spedzilem na podlodze: hahaha:rany boskie dzis jedziemy to odkrecic musze udowodnic ze to moj nr telefony: hahaha::h ahaha:

[kliwia]

Riana to fajna zonka nie powiem. zeby az tak nie ufac mezowi?
A Twoj maz to tez aparat
Ciozawe objawy? a kiedy byl seks płodny?

[Riana]

Kliwia sexik byl dwa dni po skonczonej@ tj 6.02. oraz 13.02 a @ mialam 31 stycznia takze czekam powinna byc 28.02

[kliwia]

No ten trzynasty to taki bardzo potencjalny
A Wy sie staracie?
bo jak tak to trzeba bylo jeszcze kilka dni pod rzad poo tym 13

Na objawy za wczesnie

[Riana]

tak staramytylko ja chce coreczke i tak czytalam ze wlasnie podobno coreczke to dobrze jak raz tylko bo meskie szybko gina a te dluzej zyja

Jak tak dalej pojdzie to chyba dzis kibelek bedzie mym przyjacielem

[kolanka]

Riana - tym bardziej, że po zapłodnienu jest jeszcze jeden okres normalny. Jeśłi chodzi o córeczkę, to może warto spróbować w pierwszy dzień pojawienia się śluzu bezbarwnego - jak białko jajka.

[Riana]

Tak wiem jakies 5-7 dni przed @
skoro na objawy za wczesnie to coz mi jest
czyli ten 13 na chlopca?

[AgatkaL]

Żabcia...ale Ci zazdroszczę wycieczki !!! Echhhhh Fotki cudne

[kliwia]

kolanka nie ma normalnego okresu po zaplodnieniu. zdarza sie ale nie jest takim pewnikiem.

Riana córeczke ja tez bede celowac. ale w sumie co ma byc to bedzie
To nasze glowy te objawy sprawiaja w poczatkach starania o dzidzie. cos jak urojona ciaza

[kolanka]

Napisane przez Riana

Tak wiem jakies 5-7 dni przed @
skoro na objawy za wczesnie to coz mi jest
czyli ten 13 na chlopca?

hmm... nic nigdy nie wiadomo, moze to przeczucie . A jeśli chodzi o tego 13 - to zobaczymy co udało się Wam zainstalować .

[Riana]

Chyba tak pewnie moja psychika ale juz niemysle o tym tak czy jest fasolka

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

kochane ide sie polozyc bo mnie zmula juz bardzo az mi sie goraco robi.Odezwe sie jak sie poczuje lepiej.Wkleje wam nasze mieszkanko po remoncie.
Buziaki i milego dnia

[kolanka]

Napisane przez kliwia

kolanka nie ma normalnego okresu po zaplodnieniu. zdarza sie ale nie jest takim pewnikiem.

hmmm... tak wyczytałam na mądrych stronach w necie. Dlatego termin porodu liczy się od ostaniego okresu. U mojej siostry to sie sprawdziło. Była zaskoczona, jak może być juz w 7 tygodniu ciazy, jak tylko jednego okresu nie dostała. W takiem razie okazuje sie, ze z tym okresem, to jeden wielki znak ? Każda kobieta reaguje inaczej.

[kliwia]

termin porodu liczy sie wedlug ostatniej miesiaczki dlatego ze nie wiaodmo kiedy kobiety maja owulacje i kiedy doszlo do zaplodnienia, no niektore wiedza.
Ale Ty wczesniej napisalas ze po zaplodnieniu jest okres. A on juz nie wystepuje. Wystepuje za to plamienie implantacyjne. Czyli jak sie zarodek zagniezdza w scianie macicy ;]

[stokrotka24]

dzieńdobry

Napisane przez zaaaabcia

Relacja z wycieczki na Floryde


Wyladowalismy o 10 wieczorem od razu jak tylko wyszlismy z lotniska calkiem inne powietrze pozniej odebralismy samochod i prosto do hotelu Pierwszy dzien bylo bardzo ladnie pojechalismy do Universal Studio , Sea World i po drodze jeszcze do tego domu co jest do gory nogam ( zapomnialam nazwy ) Kolejki straszne bo dzieci w szkolach mialy wolne takze korki na drogach kolejki po bilety ... ale pierwszy dzien uwazam za bardzo udany .. w drugim dniu bylo juz troszke zimniej dlatego tez pojechalismy do NASA i JFK Space Center tam spedzilismy caaaly dzien ... naszczescie nie musielismy za duzo chodzic bo przewozona nas autobusem z kazdego budynku Wrocilismy do hotelu bardzo zmeczeni pojechalismyna kolecje i padlismy zaraz po tym jak polozylismy sie do lozka w 3 dniu pojechalismy do Miami .. 3,5 godziny drogi takze troche sie dluzylo no ale w miare szybko zlecialo chyba nie musze mowic ze plaza zrobila na mnie ogrooooomne wrazenie piekna czysta woda , piasek , palmy zyc nie umierac hehe ale najlepsze bylo to ze ..... weszlismy na plaze nudystow chodzimy sobie po placy a TZet mowi zebym mu dala aparat zrobil przybilizenie a tu .. dziadek z golym tylkiem sobie spaceruje hahaha .. podeszlismy blizej a tam normalnie ludzie na golasa grali w siatke nie zwracali uwagi na to ze ktos na nich patrzy ( bo trudno bylo nie patrzec ) Pozniej kolacyjka we wloskiej restauracji ... powrot do hotelu o drodze musielismy wstapic do miejsca gdzie pozyczalismy auto bo nam sie po drodze jakies kontrolki wlaczyly.. takze wymienili bez problemu na inne auto no i w droge Nastepny dzien Walt Disney .. Najpier Epcot ( miejsce gdzie znajduja sie rozne miniaturki miast ( Japonia , Franacja , Niemcy) ... oczywiscie Polski nie bylo nastepnie Animal Kingdom tam mi sie najbardziej podobalo .. bylismy na przejazdzce zwanej Safari jechalismy autem miedzy zwierzetami ( slonami , zyrafami , lwami ) Na koniec zostawilismy sobie Magic Kingdom tam znajduje sie najbardziej popularny zamek krolewny ... oczywiscie nie musze mowic ze byla masa dzieciakow .. a mezul tylko prosil zebysmy z tamtad jak najszybciej wyszli Na Walt Disney zakonczyly sie miejsca ktore chcielismy wiedziec ... zostalo nam jeszcze 3 dni do wylotu wiec te dni poswiecilismy na plaze i odpoczynek .... w piatek pojechalismy na Cocoa Beach godzinka drogi od hotelu ... plaza ok ( ale oczywiscie nie ma co porownywac z Miami ) lezakowalismy caaaaly dzien na sloncu az sie pozniej nie chcialo do hotelu wracac ... w sobote pojechalismy do Daytona Beach ahh tam tez bylo slicznie pelno restauracji i sklepikow przy plazy .. na tej plazy udalo mi sie pozbierac najwiecej muszelek po opalaniu poszlismy zjesc i chyba wlasnie wtedy sie przytrulam ... w drodze do hotelu juz nie czulam sie za dobrze .. a w nocy to juz calkiem wymioty i biegunka ( takze to byla najgorsza czesciej wycieczki ) Nastepnego dnia mielismy tez jechac na plaze ale z powodu mojej nocnej przygody zostalismy w hotelu w poludnie poszlismy na basen takze juz na spokojnie spedzielismy nasz przed ostatni dzien w poniedzialek samolot mielismy dopiero o 7 ... z hotelu wyjechalismy o 1 jeszcze stapillismy do sklepu z pamiatkami pozniej oddac samochod i na lotnisko ...

Ogolnie wycieczka byla cudowna duzo zwiedzilismy i zarazem odpoczelismy takze 2 w 1 Wytrzymalismy ze soba 8 dni 24/7 i ani razu nie bylo sprzeczki takze to byl plus hehe Mezulek byl cudowny caly czas trzymal mnie za reke , zartowalismy , ukradkiem dawalismy sobie buziaki takze bylo bardzo bardzo milo Myslalam tylko jaka szczesciara jestem ze mam mojego TZecika

Szkoda tylko ze NY .. .przywital nas sniegiem

ale sobie pozwiedzaliście, zdjecia super, zawsze się właśnie zastanawiałam gdzie jest ten dom dogury nogami, tyłek dziadka też fajny

Napisane przez MisQa

oj kochane moje
tyle dni mnie nie było... dziś rano tz pojechał w trase wiec mam więcej czasu na wizaż

niedawno mamcia moja poszła, powiedziałam jej o ciązy.... jej, jak sie cieszyła na koniec powiedziała - no nareszcie hehe już dawno na to czekała, zreszta mój tatko też
no i musze w pracy powiedziec, bo domyślac sie chyba juz zaczynaja....


azzis - jej, jaki przystojniaczek
zreszta wszystkie te Wasze kruszynki małe śliczniutkie sa

moja mama też zawsze mówi, że już od dawna czeka na dzidzię, więc wyobrażam sobie jak sie twoja ucieszyła

Napisane przez gold-fish

Cześć
jestem odcięta od swiata mąż do pracy bierze laptopa i tylko wieczorami moge wpaść do Was dziekuje Wam strasznie mocno za życzenia i gratulacje miło jest myśleć , że ktoś tam gdzieś mysli o mnie nadal słabo sie czuję, cały czas leżę w łóżku. Dzisiaj poszłam na ściągnięcie szwów ale mam przyjść jednak w czwartek. Spodnie to ze mnie spadają, więc będę niezłym lachonem na wiosnę oprócz tego wyglądam fatalnie i aż wstydzę się że TŻ musi mnie taka oglądać mam prawie cały czas powyżej 37 stopni, ale powoli wraca mi apetyt. Miałam koagulacje prawego jajnika i to pęknięcie podobno stało się podczas owulacji... za kilka dni kolejna owu i aż się boję... ale lekarze mówili, że nie powinno sie powtórzyć jeszcze o tym nie czytałam w necie ... ze strachu

Misqa gratuluję

wypoczywaj dużo, a o twój wyglad się nie martw, przecież jesteście na dobre i na złe, pewnie nawet twój mąż nie patrzy na to pod tym kątem, tylko martwi się o Ciebie. Moja kolerzanka miała podobną sytuacje, tylko, że miała torbiela który jej pękł i tez miała laparoskopię, w nastepnych cyklach już było oki, nie powturzyło się już to, więc bądź dobrej myśli i nie czytaj w necie nic, bo tak same skrajne przypadki są. zwracaj oczywiście uwagę na jakies oznaki i nie lekcewarz bólu, jak tylko cos będzie bolało to idź do lekarza, zawsze ci sprawdzi i będziesz spokojniejsza.

Napisane przez anika222

wiecie co ...
od kilu dni nie ma maggie......
mam nadzieje ze wszystko z nia dobrze

też właśnie o niej myślałam

Napisane przez Riana

Hej pamietacie mnie????????Ja rowniez sie melduje i chce zglosic starania o dzidzie

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

strippi-gratuluje coreczki
Anika,rosette,myszka_maj, samba,rybulka,azzis,martu s,kliwia,atomufka,domi7ks ,stokrotka,bzyczka,i te wszystkie ktorych nieznam albo ominełam-WITAJCIE

pewnie, że cię pamiętamy, witaj znowu z nami, gratuluję podjecia decyzji o dzidzi

Napisane przez bzyczka1

Pamiętam i witam zpowrotem


to tak jak i moje kozaki. Tyle kasy, myślałam, skórzane to się będą trzymać ze dwa lata...i co, jajco. Już zeszłej zimy byłam na nie wściekła ale musiałam w nich przechodzić jeszcze tą zimę. Całe szczęście jeszcze tylko trochę. Swoje kupiłam w CCC ale nie Lasocki tylko te drugie. Zresztą z Lasockiego też zadowolona nie jestem. Kupiłam w zeszłym roku tam półbuty też skórzane. Fajne, wygodne ale co z tego jak przechodziłam w nich jesień i zaczęły przemakać tak więc na deszcz się nie nadają, a po wiośnie powychodziły w nich nitki jak dla mnie 160zł które za nie zapłaciłam to pieniądze w błoto. Mogłabym za nie kupić jakieś nike lub inne i by mi służyły nadal (tak ak mojej siostrze) a dodam że butów nie niszczę i zwykłe adidasy, takie no name, mi dłużej służyły niż obie pary tych butów

ja tez miałam w tym roku przeboje z kozakami, w botim kupowałam i 2 razy reklamowałam, teraz chodzę w starych bo już tamtych nie chciałam. Ale kupiłam tam fajny środek do butów, dzięki któremu nie przemakają tak buty. Pryska sę nim i naprawdę mniej przepuszczają.

Napisane przez SSR

Cześć
Muszę sięWam pochwalić, że skończyłam załatwiać formalności kredytowo-sądowe Wczoajtylko 3razy była w sądzie, bo notariusz łaskawie nie przesłał jeszcze dokumentów, ale jak ich pogoniłam to w końcu były. Tak że skarbówka załatwiona, sąd załatwiony, bank załatwiony, teraz tylko czekać na przelanie kasy.
A i jeszcze zostało mi załatwienie gazu i prądu. No i remont trwa, dziś już zostanie połozona całą instalacja elektryczna (mam nadzieję) i już zamówiłam kafelki do kuchni i łazienki (jeszcze tylko do wc zostały).
I dostałam już z allegro mój zlewozmywak do kuchni, jest taki jaki miał być



stokrotka24 my to nasze miszkanie 3 razy oglądaliśmy, najpierw raz sami ale tylko po to żeby sobie uświadomić, że jednak chcemy 3pokoje a nie 4 (żeby potem nie żałować, ze się nie zobaczyło większego), potem z naszym fachowcem i za trzecim razem dopieor żeśmy się umówili na konkrety. Czyli do trzech razy sztuka Więc jak chodzicie i się zastanawicie nad tym mieszkaniem to pewnie jest to
Gratuluję schudnięcia, ja też muszę coś ruszyć.
No i ja też tak sobie zbieram różne rzeczy pomiędzy zakupami, bo naraz wydać to nie ma jak.


Dziewczynki pomóżcie bo mam dylemat. Podłogę w kuchni mam w płytkach taki leciutki marmur (jasny beż), meble do kuchni chcę w stylu rustykalnym w brązie, nie wenge ale jakaś czekolada może coś w rudy, ale brąz, może jaiś orzech. No i kuchnia będzie na zielono, zilone ściany takie stonowany zielony i zielone płytki. Teraz moje pytanie jaki zrobić blat do mebli???? Bo wszyscy mnie namawiają na taki piaskowiec, jasny (marmurka nie chcę), ale mi sie podobają takie coś a'la drewno, może nie taki sam jak fronty szafek, może o ton jaśnejszy ale drewno. No i pytanie jaki w końcu ten blat jasny czy ciemny? Bo z jedej strony wiem, ze na ciemnych blatach wszystko widać (ale kuchnia mała i przetrzeć i tak trzeba) a z drugiej chcę uniknąć mixa patrząc od dołu beż podłoga, brąz meble, beż blat, zieleń kafle i brąz meble. Czy nie lepiej jak to kuchnia taka romantyczna zrobić ten blat drewnopodobny? Pomóżcie błagam, bo musze w końcu coś wybrać.

gratuluję załatwienia formalności, super, że macie to za sobą. My bylismy 2 razy na mieszkaniu ogladać, i teraz mamy jeszcze większe wątpliwości, bo kamienica jest trochę popękana i jakby coś się działo to sami musimy zaprawiać wszystko (razem z 2 pozostałymi rodzinami). Chyba się jednak nie zdecydujemy i szukamy dalej. Co do blatów to mi sie zawsze podobały jasne, więc ja bym wzięła jasne, ale jak podobają ci się rewnopodobne to się decyduj na takie, w końcu to twoja wymarzona kuchnia

dzisiaj w koncu trochę sie wyspałam, budziłam sie w nocy ale nie tak często jak w poprzednich nocach. ale dzisiaj ponuro na dworze, ślizgo jak diabli i wogule nieprzyjemnie

[klion78]

Napisane przez gold-fish

Cześć
jestem odcięta od swiata mąż do pracy bierze laptopa i tylko wieczorami moge wpaść do Was dziekuje Wam strasznie mocno za życzenia i gratulacje miło jest myśleć , że ktoś tam gdzieś mysli o mnie nadal słabo sie czuję, cały czas leżę w łóżku. Dzisiaj poszłam na ściągnięcie szwów ale mam przyjść jednak w czwartek. Spodnie to ze mnie spadają, więc będę niezłym lachonem na wiosnę oprócz tego wyglądam fatalnie i aż wstydzę się że TŻ musi mnie taka oglądać mam prawie cały czas powyżej 37 stopni, ale powoli wraca mi apetyt. Miałam koagulacje prawego jajnika i to pęknięcie podobno stało się podczas owulacji... za kilka dni kolejna owu i aż się boję... ale lekarze mówili, że nie powinno sie powtórzyć jeszcze o tym nie czytałam w necie ... ze strachu

Gold ani się waż czytać w necie!!
Ja kiedyś miałam pewne dolegliwości, poczytałam o nich w necie, w miarę jak czytałam one się nasilały i doszukiwałam się nowych o których poczytałam. W efekcie miesiąc po ślubie wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem SM. Na szczęście okazało się że to nie to, ale tego co przeżyłam nie da sie opisać.