Seks a spowiedź - zbiorczy

[Neciak89]

Napisane przez karolynka90

wybaczamy of kors, Neciaku

Kamień z serca Po prostu jak widze takiego durnego trolla to mnie szlag trafia. Kurcze, ja też już prawie 2 lata łajdaczę się na jednym i tym samym wacku

[Anethka]

No to ja mam pytanie do HighKick'a:
jeśli kiedyś Twoja córka powie Ci: "Mój mąż był moim pierwszym chłopakiem. Powiedziałeś, że jeśli oddam mu się po ślubie to będziemy razem szczęśliwi, ale teraz okazało się, że jesteśmy kompletnie niedopasowani. Jest mi źle, ale muszę spełniać obowiązek żony. Seks z nim jest dla mnie koszmarem. Poza tym ja go już nie kocham. Jednak wiesz... Zakochałam się we współpracowniku. Chcę odejść od męża i związać się z Markiem. Z nim będę szczęśliwa. Co o tym myślisz?"

Co jej odpowiesz?

[Neciak89]

Napisane przez Anethka

No to ja mam pytanie do HighKick'a:
jeśli kiedyś Twoja córka powie Ci: "Mój mąż był moim pierwszym chłopakiem. Powiedziałeś, że jeśli oddam mu się po ślubie to będziemy razem szczęśliwi, ale teraz okazało się, że jesteśmy kompletnie niedopasowani. Jest mi źle, ale muszę spełniać obowiązek żony. Seks z nim jest dla mnie koszmarem. Poza tym ja go już nie kocham. Jednak wiesz... Zakochałam się we współpracowniku. Chcę odejść od męża i związać się z Markiem. Z nim będę szczęśliwa. Co o tym myślisz?"

Co jej odpowiesz?

Zbeszta ją i wywali z domu

[Anethka]

Napisane przez Neciak89

Zbeszta ją i wywali z domu

"Marsz do domu szorować gary" .

Jak to ktoś kiedyś tutaj napisał (może to Ty, Neciak? ): katolicyzm uczy, że kobieta ma obowiązek gotować, wychowywać dzieci, a w nocy rozkładać nogi.

[HighKick]

mikia20
A po ci idziesz do Kościoła hipokrytko?

Wy drogie Panie piszecie o swoich wyobrażeniach, których nie zdążyłyście jeszcze skonfrontować z brutalną rzeczywistością, a ja piszę o praktyce, a w praktyce wygląda to tak- dwa odpowiednie fragmenty:

http://www.youtube.com/watch?v=Hj-25ozNj_E#t=01m37s

http://www.youtube.com/watch?v=Hj-25ozNj_E#t=04m20s

Nie wiem jak odpowiednio chcecie wychować swoje dzieci, jak swoje życie budujecie na wątpliwych fundamentach.

Anethka
Tak jak pisał św. Paweł (przed nawrócenie seryjny killer, sam zgłosił się do mordowania chrześcijan) prawdziwa Miłość nie ustaje nigdy, jak ustaje, to tak naprawdę nigdy jej nie było. 7 na 10 par podczas ślubu nie patrzy sobie w oczy, bo wiedzą, że nie s szczerzy. Małżeństwo ma się opierać na Prawdziwej Miłości, a nie że wszystkie inne koleżanki już wyszły za mąż... Dobre drzewo rodzi dobry owoc, gdy Bóg jest na swoim miejscu, to wtedy wszystko jest na swoim miejscu. Takie zwątpienia i patologie to tak naprawdę atak szatana (dobra, wiem że w to nie wierzycie, ale nie jesteście też w stanie udowodnić, że tak nie jest, więc zostawcie ten temat, jedziemy dalej). Chciałaby zostawić męża i pójść w tango ze współpracownikiem? A ten współpracownik za chwilę też poczułby się nią zmęczony (tak zazwyczaj jest z romansami, może spróbujecie zaprzeczyć?) i zostawiłby ją dla innej...

[karolynka90]

Napisane przez Neciak89

Kamień z serca Po prostu jak widze takiego durnego trolla to mnie szlag trafia. Kurcze, ja też już prawie 2 lata łajdaczę się na jednym i tym samym wacku

cholera, ale z nas lajdaki

[Anethka]

Napisane przez HighKick

mikia20
A po ci idziesz do Kościoła hipokrytko?

Wy drogie Panie piszecie o swoich wyobrażeniach, których nie zdążyłyście jeszcze skonfrontować z brutalną rzeczywistością, a ja piszę o praktyce, a w praktyce wygląda to tak- dwa odpowiednie fragmenty:

http://www.youtube.com/watch?v=Hj-25ozNj_E#t=01m37s

http://www.youtube.com/watch?v=Hj-25ozNj_E#t=04m20s

Nie wiem jak odpowiednio chcecie wychować swoje dzieci, jak swoje życie budujecie na niepewności.

I vice versa

[Neciak89]

Nie, nie ja pisałam ;p

Fanatyku, chcesz pisać o praktyce to pisz o swojej, a nie rzucasz filmikami z yt których mi sie nawet nie chce włączać

[karolynka90]

HighKick, jestem bardzo ciekawa Twojej odpowiedzi na pytanie zadane Ci przez Anethke...

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez Neciak89

Nie, nie ja pisałam ;p

Fanatyku, chcesz pisać o praktyce to pisz o swojej, a nie rzucasz filmikami z yt których mi sie nawet nie chce włączać

wlasnie.

[mikia20]

Nawet chocby po to, by tradycja się dokonała... zresztą, nie Twoja sprawa.

JA swojego życia jestm bardzo pewna. Rodziny która chcę założyć też.

Co do ks. Pawlukiewicza. Może i fajnie gada... ale trafia to do tylko tych zaangażowanych. Powtarza jak mantrę większośc bzdur o czystości itp...
I wszyscy sa pewni że to jest wspaniała recepta na małżeństwo...
A jak się okazuje NIE JEST

http://www.fronda.pl/news/czytaj/pol...sci_malzenstwa

To się nazywa hipokryzja...

[HighKick]

Podałem przed chwilą obiektywną statystykę odnośnie trwałości związków z której jasno wynika, że pary współżyjące przed ślubem obniżają swoje szanse na szczęście dwukrotnie, potem rodzina się rozpada i co ? No i to, o czym mówi ks. Pawlukiewicz, idą szukać "pocieszenia"... Odpowiedziałem na pytanie powyżej, komentarz nr 604.

Jak już napisałem 7 na 10 par biorących ślub unika patrzenia sobie w oczy. Jak od początku drwią z Kościelnego Ślubu, to tyle taki ślub znaczy, ile oni mu nadali powagi. No spójrzcie na Mikia20, drwi z Kościoła, ale przed Ołtarz lezie. Hipokryzja. Rzeczywistość to zweryfikuje, wszystko wyjdzie w praniu. Jak potem przyjdzie i powie, że z tego ślubu sama zrobiła farsę, jej mąż tak samo, udowodnią to, no to nie wiem... Związek zbudowany na trwałych fundamentach daje dobry owoc, złe drzewo daje zły owoc.

Dlaczego nie chcecie budować swojego życia z jednym człowiekiem, którego pokochacie i któremu zaufacie?
http://img28.imageshack.us/img28/731...ycsvego500.jpg

[19agusia91]

Zastanawia mnie jedno:
http://www.youtube.com/watch?v=Hj-25ozNj_E#t=01m37s
mowa, ze seks to instynkty, chęć dowartościowania się, a nie ma mowy o miłości...

[Neciak89]

Napisane przez HighKick

Podałem przed chwilą statystykę odnośnie trwałości związków z której jasno wynika, że pary współżyjące przed ślubem obniżają swoje szanse na szczęście dwa razy, potem rodzina się rozpada i co ? No i to, o czym mówi ks. Pawlukiewicz, idą szukać "pocieszenia"... Odpowiedziałem na pytanie powyżej.

Jak już napisałem 7 na 10 par biorących ślub unika patrzenia sobie w oczy. Jak od początku drwią z Kościelnego Ślubu, to tyle taki ślub znaczy, ile oni mu nadali powagi. No spójrzcie na Mikia20, drwi z Kościoła, ale przed Ołtarz lezie. Hipokryzja. Rzeczywistość to zweryfikuje, wszystko wyjdzie w praniu.

Ja taką statystykę mam gdzieś.

[Anethka]

Ponawiam pytanie:

jeśli kiedyś Twoja córka powie Ci: "Mój mąż był moim pierwszym chłopakiem. Powiedziałeś, że jeśli oddam mu się po ślubie to będziemy razem szczęśliwi, ale teraz okazało się, że jesteśmy kompletnie niedopasowani. Jest mi źle, ale muszę spełniać obowiązek żony. Seks z nim jest dla mnie koszmarem. Poza tym ja go już nie kocham. Jednak wiesz... Zakochałam się we współpracowniku. Chcę odejść od męża i związać się z Markiem. Z nim będę szczęśliwa. Co o tym myślisz?"

Ale pewnie nie dostanę na to odpowiedzi, tak samo, jak nie dostałam na pytanie dlaczego uważa, że jestem hipokrytką. Cóż, nie zamierzam płakać z tego powodu, ale miło byłoby przeczytać kolejny mądry ( ) wywód.

[Neciak89]

Napisane przez Anethka

Ponawiam pytanie:


Ale pewnie nie dostanę na to odpowiedzi, tak samo, jak nie dostałam na pytanie dlaczego uważa, że jestem hipokrytką. Cóż, nie zamierzam płakać z tego powodu, ale miło byłoby przeczytać kolejny mądry ( ) wywód.

Nie dostaniesz, bo on chce żebyśmy my się wypowiadały w temacie, ale pisze swoje bełkoczące wywody na pół strony, które i tak nic nie wnoszą do wątku ale przecież on jest najmądrzejszy.

[Anethka]

Napisane przez Neciak89

Nie dostaniesz, bo on chce żebyśmy my się wypowiadały w temacie, ale pisze swoje bełkoczące wywody na pół strony, które i tak nic nie wnoszą do wątku ale przecież on jest najmądrzejszy.

Mimo wszystko jestem pełna podziwu dla uporu tego człowieka (nawracanie zdeprawowanych, łajdaczących się wizażanek to jednak wyzwanie ). Fajnie, że żyje zgodnie z zasadami własnej religii i jest mu z tym dobrze . Nie znam żadnej osoby świeckiej, która żyłaby w ten sposób.

Ekkkk... Ostatnio w "Faktach" pokazywali wywiad z księdzem, który mówił, że teraz wielu duchownych będzie zakładało blogi i wypowiadało się na różnych forach internetowych (domyślam się, że w celu nawracania zbłąkanych duszyczek ). Może tutaj też jakiś zagości(ł)

[Neciak89]

Napisane przez Anethka

Mimo wszystko jestem pełna podziwu dla uporu tego człowieka (nawracanie zdeprawowanych, łajdaczących się wizażanek to jednak wyzwanie ). Fajnie, że żyje zgodnie z zasadami własnej religii i jest mu z tym dobrze . Nie znam żadnej osoby świeckiej, która żyłaby w ten sposób.

Ekkkk... Ostatnio w "Faktach" pokazywali wywiad z księdzem, który mówił, że teraz wielu duchownych będzie zakładało blogi i wypowiadało się na różnych forach internetowych (domyślam się, że w celu nawracania zbłąkanych duszyczek ). Może tutaj też jakiś zagości(ł)

Ał ał ał.. Aż mnie zabolał pomysł

[HighKick]

Droga Anetko, jak napisałem powyżej, odpowiedzi udzieliłem w komentarzu nr 604. Dlaczego nazwałem Cię hipokrytką? Dlatego, że Ty nazywasz mnie fanatykiem tylko dlatego, że piszę o Nauce Kościoła, mimo iż temat tego wątku jest z nią precyzyjnie związany. Skoro się udzielasz, oznacza to, że czujesz się z tym jakoś powiązana, ale traktujesz to wybiórczo, tzn. Kościół tak, ale Jego Nauka już nie, przy czym hipokrytą nazywasz mnie, podczas gdy jestem szczery i akceptuję Naukę Kościoła w 100% i dlatego się udzielam. Pomińmy już ten wątek kto kogo kim nazwał i skupmy się na meritum sprawy, chyba wyjdzie najlepiej.

Neciak89
Napisałaś:
"Fanatyku, chcesz pisać o praktyce to pisz o swojej, a nie rzucasz filmikami z yt których mi sie nawet nie chce włączać". Bezpodstawna inwektywa, piszesz o materiale którego nawet nie obejrzałaś, przyzwyczaiłem się już, dlatego skanuję teksty w poszukiwaniu merytorycznych konkretów, ale z tym u Ciebie jest kiepsko. Mimo wszystko przytoczyłem Ci wyniki obiektywnego badania, argument związany z praktyką, zweryfikowany przez rzeczywistość, a Ty napisałaś:
"Ja taką statystykę mam gdzieś". Przepraszam bardzo, ale kto tutaj troli?

PS
Nie jestem duchownym, nie jestem w seminarium, jestem studentem- nie, wcale nie studiuję teologii. Widzicie, cieżko żeby Kościół miał się składać wyłącznie z samych księży.

[Dragonfly29]

Napisane przez HighKick

Tak jak pisał św. Paweł (przed nawrócenie seryjny killer, sam zgłosił się do mordowania chrześcijan) prawdziwa Miłość nie ustaje nigdy, jak ustaje, to tak naprawdę nigdy jej nie było. 7 na 10 par podczas ślubu nie patrzy sobie w oczy, bo wiedzą, że nie s szczerzy. Małżeństwo ma się opierać na Prawdziwej Miłości, a nie że wszystkie inne koleżanki już wyszły za mąż... Dobre drzewo rodzi dobry owoc, gdy Bóg jest na swoim miejscu, to wtedy wszystko jest na swoim miejscu. Takie zwątpienia i patologie to tak naprawdę atak szatana (dobra, wiem że w to nie wierzycie, ale nie jesteście też w stanie udowodnić, że tak nie jest, więc zostawcie ten temat, jedziemy dalej). Chciałaby zostawić męża i pójść w tango ze współpracownikiem? A ten współpracownik za chwilę też poczułby się nią zmęczony (tak zazwyczaj jest z romansami, może spróbujecie zaprzeczyć?) i zostawiłby ją dla innej...

7 na 10 par mówisz? Za miesiąc moja przyjaciółka bierze ślub, więc będę bacznie się przyglądać. Statystyki zawsze niezmiernie mnie ciekawią.

[Anethka]

Napisane przez HighKick

Droga Anetko, jak napisałem powyżej, odpowiedzi udzieliłem w komentarzu nr 604. Dlaczego nazwałem Cię hipokrytką? Dlatego, że nazywasz mnie fanatykiem tylko dlatego, że piszę o Nauce Kościoła, mimo iż temat tego wątku jest z nią precyzyjnie związany. Skoro się udzielasz, oznacza to, że czujesz się z tym jakoś powiązana, ale traktujesz to wybiórczo, tzn. Kościół tak, ale Jego Nauka już nie, przy czym hipokrytą nazywasz mnie podczas gdy jestem szczery i akceptuję Naukę Kościoła w 100%. i dlatego się udzielam. Pomińmy już ten wątek kto kogo kim nazwał i skupmy się na meritum sprawy, chyba wyjdzie najlepiej.

Drogi HighKick.
Piszesz o nauce kościoła, ale tylko jeden post, który napisałeś na wizaż.pl nie był związany z tym tematem. Wmawiasz nam, że jesteśmy złe, że się łajdaczymy - po prostu starasz się nas nawracać. To według mnie jest już fanatyzm.
Traktuję to wybiórczo, tak? Pokaż mi, w którym miejscu powiedziałam: "kościół tak". Nie chodzę do kościoła, nie jestem z nim związana. Nie jestem katoliczką.

Wciąż chciałabym jednak dostać odpowiedź na pytanie:

jeśli kiedyś Twoja córka powie Ci: "Mój mąż był moim pierwszym chłopakiem. Powiedziałeś, że jeśli oddam mu się po ślubie to będziemy razem szczęśliwi, ale teraz okazało się, że jesteśmy kompletnie niedopasowani. Jest mi źle, ale muszę spełniać obowiązek żony. Seks z nim jest dla mnie koszmarem. Poza tym ja go już nie kocham. Jednak wiesz... Zakochałam się we współpracowniku. Chcę odejść od męża i związać się z Markiem. Z nim będę szczęśliwa. Co o tym myślisz?"

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Dragonfly29

7 na 10 par mówisz? Za miesiąc moja przyjaciółka bierze ślub, więc będę bacznie się przyglądać. Statystyki zawsze niezmiernie mnie ciekawią.

Jak to mówi mój przyjaciel: "statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi"

[Dragonfly29]

Napisane przez Anethka

Nie chodzę do kościoła, nie jestem z nim związana. Nie jestem katoliczką.

Och, Ty niedobra Ty. Sczeźniesz w czeluściach piekielnych, a wtedy będzie za późno na nawrócenie.
Chociaż wychowałam się w wierze katolickiej, według niektórych katoliczką nazywać się nie powinnam, ale szczerze mówiąc, leję na to.

[Neciak89]

Napisane przez HighKick

Neciak89
Napisałaś:
"Fanatyku, chcesz pisać o praktyce to pisz o swojej, a nie rzucasz filmikami z yt których mi sie nawet nie chce włączać". Bezpodstawna inwektywa, piszesz o materiale którego nawet nie obejrzałaś, przyzwyczaiłem się już, dlatego skanuję teksty w poszukiwaniu merytorycznych konkretów, ale z tym u Ciebie jest kiepsko. Mimo wszystko przytoczyłem Ci wyniki obiektywnego badania, argument związany z praktyką, zweryfikowany przez rzeczywistość, a Ty napisałaś:
"Ja taką statystykę mam gdzieś". Przepraszam bardzo, ale kto tutaj troli?

PS
Nie jestem duchownym, nie jestem w seminarium, jestem studentem- nie, wcale nie studiuję teologii. Widzicie, cieżko żeby Kościół miał się składać wyłącznie z samych księży.

Ale gadasz jak większość księży.
Nie włączam tych twoich filmików, bo dla mnie wszystko co piszesz to jest jeden wielki bełkot, a wyobraź sobie, że mam na studiach statystykę i widzę jak badania się robi. Chyba nawet nie wiesz jak małą grupkę (na cały kraj/świat) osób się bierze. Dla mnie takie statystyki są gie warte. I nie ma słowa "troli" w tej formie co napisałeś.

[HighKick]

Słowa trollowanie/ trolling również nie znajdziesz w słowniku wielka purystko.
Nawet nie zapoznałaś się z materiałem, a próbujesz komentować...
Studiujesz- łał, no i co z tego, masz z tego tytułu patent na wiedzę? Nawet nie zapoznałaś się z metodami próbkowania w tym badaniu, a próbujesz o nim pisać. Wiesz, ja też studiuję i miałem na wykładach psychologię. Przykładowo można przewidzieć wynik wyborów z dużą dokładnością, o ile pamiętam błąd pomiaru mieści się w granicach 1,5- 2%, więc jak się chce, to można dobrze coś obliczyć.

Po prostu piszę na temat i widzę, że macie z tym ogromny problem, wcześniej sugerowałem już, żeby osoby których ten temat nie interesuje, albo wydaje im się on niewygodny przeniosły się na tematy "kobiet wyzwolonych"... Seks przedmałżeński jako grzech- taki jest temat tego wątku. Proste. Proszę trzymać się tematu, używać konkretów, argumentum ad rem, zamiast argumentum ad personam.

[Neciak89]

Napisane przez HighKick

Słowa trollowanie/ trolling również nie znajdziesz w słowniku wielka purystko.
Nawet nie zapoznałaś się z materiałem, a próbujesz komentować...
Studiujesz- łał, no i co z tego, masz z tego tytułu patent na wiedzę? Nawet nie zapoznałaś się z metodami próbkowania w tym badaniu, a próbujesz o nim pisać. Wiesz, ja też studiuję i miałem na wykładach psychologię. Przykładowo można przewidzieć wynik wyborów z dużą dokładnością, o ile pamiętam błąd pomiaru mieści się w granicach 1,5- 2%, więc jak się chce, to można dobrze coś obliczyć.

Po prostu piszę na temat i widzę, że macie z tym ogromny problem, wcześniej sugerowałem już, żeby osoby których ten temat nie interesuje, albo wydaje im się on niewygodny przeniosły się na tematy "kobiet wyzwolonych"... Seks przedmałżeński jako grzech- taki jest temat tego wątku. Proste. Proszę trzymać się tematu, używać konkretów, argumentum ad rem, zamiast argumentum ad personam.

Nie wiem skąd ci się wzięło to, że jestem purystką.
Po cholere przywołujesz tutaj wybory? (tak samo jak wcześniej cene paliwa)
Czepiasz się nas, a sam nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie, które zadała ci Anethka kilka razy. Widać studia nie pomagają ci w myśleniu.

[Anethka]

Napisane przez HighKick

Po prostu piszę na temat i widzę, że macie z tym ogromny problem, wcześniej sugerowałem już, żeby osoby których ten temat nie interesuje, albo wydaje im się on niewygodny przeniosły się na tematy "kobiet wyzwolonych"... Seks przedmałżeński jako grzech- taki jest temat tego wątku. Proste. Proszę trzymać się tematu, używać konkretów, argumentum ad rem, zamiast argumentum ad personam.

Lexie to Ty? Słyszysz mnie? Co oni Ci zrobili? Wyjdź stamtąd natychmiast!

Jak (chyba) zdążyłeś zauważyć, bardzo lubimy ten wątek, a dzięki takim osobom jak Ty, znowu cieszy się on zainteresowaniem .

Temat tematem, ale wizażowe wątki po iluś tam postach zbaczają z głównego wątku i zaczynają żyć własnym życiem .
W porządku - żeby było na temat - seks przedmałżeński to według katolików grzech. Osoby wypowiadające się w wątku to nie tylko wyznawcy tej religii więc ich ten temat nie dotyczy, ale z racji tego, że (w większości) były wychowane w tej wierze, mają pojęcie o czym piszą.

Och, Ty niedobra Ty. Sczeźniesz w czeluściach piekielnych, a wtedy będzie za późno na nawrócenie.
Chociaż wychowałam się w wierze katolickiej, według niektórych katoliczką nazywać się nie powinnam, ale szczerze mówiąc, leję na to.

Po śmierci zapraszam do hotelu: "Grand Kocioł" - pokój nr. 4793047. Zrobimy sobie imprezkę razem z naszymi wackami .

[Dragonfly29]

Napisane przez Anethka

Po śmierci zapraszam do hotelu: "Grand Kocioł" - pokój nr. 4793047. Zrobimy sobie imprezkę razem z naszymi wackami .

Dzięki za zaproszenie, adresik muszę niestety zanotować, bo nie mam pamięci do cyferek .

A jeśli chodzi o temat, to uważam, że jeśli dla kogoś seks przed ślubem jest wielkim grzechem, jeśli wiara ma dla niego ogromne znaczenie, jeśli chce zachować czystość aż do nocy poślubnej, to niech go nie uprawia, proste.

[rapifen]

Powiem szczerze że padłam jak to wszystko przeczytałam.
Ta wyrocznia nie rozumie pojęcia fanatyzm.

śmiechu warte.

[Neciak89]

O, masz tu sobie fanatyku link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fanatyzm

a tutaj cytat jakbyś znaleźć w linku nie mógł xD

Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.

[cerveza]

dziewczyny, po co karmić trolla

[mikia20]

Napisane przez cerveza

dziewczyny, po co karmić trolla

A ja tam np małpki w zoo karmić lubię