"..no niech ktoś założy plotkowy na MM'owe offtopy:D..."

[Maliniarka]

Dzień dobry

umorusałam się na czarno i lecę zaraz

[YenneferD]

Dziz, u mnie znowu pada snieg Zdołowana jestem tą pogodą normalnie

[agabil1]

ale mi się wstawać nie chciało bry wszystkim

[sweetpinky]

hej
mi też się wstać nie chciało tym bardziej, że mój gnojek spać mi nie dał i tej nocy

mowa o przeróbkach w PS-e, też mi się to nie podoba, ja tam robię fotki do momentu jak jest do pokazania, czasem jest ich ze 20 a czasem nawet i 100, potem wybieram i tak Wam pokazuję
zresztą, nawet nie mam fotoszopa

Yen tylko nie śnieg trochę daleko mieszkam od Ciebie oby do mnie nie doszedł

[Zuzka20]

Witam dziewczynki

Czy ktoś mnie pocieszy i powie, że pracuje dłużej niż ja - 11 h przede mną

[agabil1]

Zuziu, ja Cię dobiję, siedzę w domu.
Piękny avatar

[Zuzka20]

Ooooo Boziuuu.. ile ja bym dała żeby być w domu! Mogłabym prać, sprzątać, gotować, ale nie siedzieć uwięziona w pracy hy hy

Dziękuję Aguś

[201604210939]

Witam, u mnie po dwóch dniach intensywnych opadów w końcu wyjrzało słońce

[Moccari]

Napisane przez Zuzka20

Witam dziewczynki

Czy ktoś mnie pocieszy i powie, że pracuje dłużej niż ja - 11 h przede mną

ostatnio mi wychodzi po 9h ale ale licząc dojazd śmiało liczę 11
o taaak avatar masz przepiękny

[oLLeM]

Witajcie dziewczyny
O jej lecicie jak burza , jak Ja to wszystko przeczytam to łooo ....
Wczoraj przed pracą weszłam tylko na chwilkę i było ok.200 postów
U Mnie wieje taki wiatr jakby burza miała iść A od czasu do czasu słońce wychodzi
Zuzka-Wczoraj byłam 10h i przed wczoraj 12 h w pracy A przed świętami Bożego Narodzenia zdarzało się i nawet 13 h

[ferguusson]

I u mnie swieci slonce

co nastraja bardzo optymistycznie na caly dzien-mimo ze uwieziona przed komputerem

Zuzka-11godzin cale szczescie nie, ale za to 9 bardzo stresujacych

[gosada79]

Napisane przez misiakasiulec

Witam, u mnie po dwóch dniach intensywnych opadów w końcu wyjrzało słońce

O tak cudna pogoda dzisiaj ,ale ale...nie chwalmy tak bo wszystko sie moze zdarzyc tu pogoda bardzo zmienna jest
Napisalam Ci wyzej ze mieszkamy 120 mil od siebie hihi

[Zuzka20]

Hehehe, oLLeM ja nawet nie staram się nadążać czytać, bo się chyba nie da

Kochana, znam ten ból... ja przed Świętami Bożego Narodzenia pracowałam 4 dni po 11 h plus Wigilia do 15.00, można zgłupieć. Praca - sen, praca- sen
Ale tak to jest kiedy pracuję się w 11-sto godzinnym systemie pracy a są tylko dwie dziewczyny na stanowisku heh

ferguusson - te 9 h podziałało na mnie kojąco hihi

[ferguusson]

Napisane przez Zuzka20

Hehehe, oLLeM ja nawet nie staram się nadążać czytać, bo się chyba nie da

Kochana, znam ten ból... ja przed Świętami Bożego Narodzenia pracowałam 4 dni po 11 h plus Wigilia do 15.00, można zgłupieć. Praca - sen, praca- sen
Ale tak to jest kiedy pracuję się w 11-sto godzinnym systemie pracy a są tylko dwie dziewczyny na stanowisku heh

ferguusson - te 9 h podziałało na mnie kojąco hihi

matko.. Gdzie Ty pracujesz Zuzka? (jesli moge spytac)

[Zuzka20]

Napisane przez ferguusson

matko.. Gdzie Ty pracujesz Zuzka? (jesli moge spytac)

Kochana, pracuję w kantorze Praca odpowiedzialna i mega stresująca, ale da się przyzwyczaić. W normalnym miesiącu jest ok, bo pracuje tylko 15 bądź 16 dni, a reszta wolna Jednak jeżeli w grę wchodzą takie miesiące, gdzie są święta, typu kwiecień, maj, grudzień, czy też sezon wakacyjny jest ciężko. Ruch jak diabli... a no każda jeszcze by na urlop wypoczynkowy chciała iść
Jednak zawsze można się dogadać Tak jak ja siedziałam przed Świętami i w Wigilie, tak potem miałam wolne przed Sylwestrem i w Sylwestra No, ale wiadomo... chciałoby się wszystkie świąteczne dni z rodzina i najbliższymi spędzić

[oLLeM]

Napisane przez Zuzka20

Hehehe, oLLeM ja nawet nie staram się nadążać czytać, bo się chyba nie da

Kochana, znam ten ból... ja przed Świętami Bożego Narodzenia pracowałam 4 dni po 11 h plus Wigilia do 15.00, można zgłupieć. Praca - sen, praca- sen
Ale tak to jest kiedy pracuję się w 11-sto godzinnym systemie pracy a są tylko dwie dziewczyny na stanowisku heh

ferguusson - te 9 h podziałało na mnie kojąco hihi

Ooo tak , skądś to znam , jak miałam np. 2 dni po 13h. kończyłam o 22 i zanim dojechałam do domu , wykąpałam się to koło 24 szłam spać i rano o 6 znowu wstać ... :sciana: potem jeden dzień wolnego i znowu na 13 h ... ( Bo akurat przed świętami miałam wolne w szkole )

[Zuzka20]

oLLeM - no ja dzięki Bogu już po studiach, bo jak jeszcze studiowałam w zeszłym roku to w ogóle latałam jak z motorkiem w tyłku Dwa weekendy pracujące a drugie dwa na uczelni. Dzięki Bogu mam to już za sobą... jednak wspaniale wspominam te studenckie czasy i nie raz chciałaby do nich wrócić

[emalia30]

witam sie poniedzialkowo

Młoda i to swieta prawda z tym planowaniem pociech
ciesze sie,ze jestes mimo wszystko optymistycznie nastawiona

Gosadko oj widok musial byc rozbrajajacy,to pora starac sie teraz o drugie
a ja jestem w Irlandii i tutaj czy to polska czy tez irl sluzba zdrowia to placisz za leki tez niestety
najlepiej nie chorowac
owszem jak zarobek meza nie przekroczy 350 e na tydz a ty jestes bez dochodu to masz tzw medical card i wtedy masz za free
ale wiadome jest,ze przy 2 dzieci nie mozna sobie pozwolic na takie niskie przychodzy bo to za malo ,stanowczo za malo

Zuzka wiesz teraz jestem wprawdzie w domu ,ale kobieta ,ktora ma rodzine (czasami tez pracuje - no ja dorabiam jako niania) jest na tzw etacie 24 godz na dobe
ciagle cos do zrobienia
ale przed Natankiem pracowalam przez ponad 5 lat tutaj i zawsze schodzilo po 9 godz
a przez pierwsze 2 lata bycia na obczyznie tak dla pocieszenia pracowalam w restauracji hotelowej i o 6:30 rano musialam byc juz w pracy,by wszystko przygotowac a pozniej po 8 godz pracy od piatku do niedzieli nieraz bylam w night clubie od 22 do 4 rano i pozniej UWAGA zaczynalam o 6:30 rano- moj wybor nie przymus wiem
ale dzieki temu wiele mamy,zacisnelismy przez ten okres oboje zeby i cieszy nas to co teraz mamy
a dodam ci jeszcze,ze naleze do osob,ktore nie potrafia spac w ciagu dnia,nie wiem jakbym byla zmeczona to dla mnie musi byc wieczor ,chore nie
siostra moja natomiast gdzie glowe przylozy tam spi

oj tak Madziu sloneczko mamy

milego dnia i lekkiego w pracy,na uczelniach ,domach

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Ollemku widze,ze tez mialas wycisk

[oLLeM]

Zuzka - A no właśnie praca i szkoła też męcząca , jeszcze Ja sobie prawko na głowę ściągnęłam haha Miałam ostatnio troszkę więcej na głowie to odstawiłam je na bok , ale teraz znowu zaczęłam jeździć Hyhy nikogo nie przejechałam na szczęscie po tej krótkiej przerwie
Emalio- A no trochę wycisk był ale da się przyzwyczaić , najgorsze były początki

[sylwia532]

a ja dla odmiany z chęcią bym popracowała siedzenie w domu dobija mnie strasznie............. :-(

[sweetpinky]

ja to na szczęście praca urzędnicza od 7:30 do 15:30 5 dni w tygodniu, to co piszecie to dla mnie abstrakcja, kocham spać
teraz do 19 lutego byłam na macierzyńskim, wykorzystuję urlop zaległy i potem do 1 września na wychowawczym, ale wcale nie odpoczywam, tak jak napisała Emalia bycie mamą to praca 24/24
ale i tak szczęśliwa jestem bo w sumie Dominik upragniony

[kkaska86]

witam wszystkie kobietki w najgorszy dzień tygodnia

ja pędzę sobie na poprawkę egz muszę się wyżalić.. niech ktoś trzyma chociaż malutkie kciukasy bo chyba za chwilę wyzionę ze stresu ducha na pierwszym terminie szanowna panie wielce mi dr zwyzywała nas od debili i analfabetów ciekawe co mnie dzisiaj czeka...

zazdroszczę Wam siedzenia w domu

miłego dnia all jeśli się tu już nie zjawię to to będzie oznaczać tylko jedno...

PS a tak na poprawię humoru to sobie znalazłam moją podobiznę w emotikonkach -->

[Zuzka20]

Napisane przez sylwia532

a ja dla odmiany z chęcią bym popracowała siedzenie w domu dobija mnie strasznie............. :-(

Kochana zapraszam do Torunia, podzielę się moją pracą z Tobą! Bez dwóch zdań!


emilia30 - Praca mamy jest niewymierzalna, jednak podejmując decyzję o założeniu rodziny trzeba się z tym liczyć. Osobiście nie wyobrażam sobie zostawić dziecka na 11h w domu.. a moje koleżanki po fachu są zmuszone by to robić

Też pracowałam na obczyźnie i nigdy więcej nie mam zamiaru tam wracać... o nie.. praca niewyobrażalnie ciężka ,psychicznie rady nie dawałam.

oLLeM jedynka i do przodu Kochana, prawko ułatwia życie

[201604210939]

Napisane przez gosada79

O tak cudna pogoda dzisiaj ,ale ale...nie chwalmy tak bo wszystko sie moze zdarzyc tu pogoda bardzo zmienna jest
Napisalam Ci wyzej ze mieszkamy 120 mil od siebie hihi

Masz rację Gosado, tutaj nigdy jie wiadomo jeżeli chodzi o pogodę
A te 120 mil to całkiem ładny kawałek

Napisane przez kkaska86

witam wszystkie kobietki w najgorszy dzień tygodnia

ja pędzę sobie na poprawkę egz muszę się wyżalić.. niech ktoś trzyma chociaż malutkie kciukasy bo chyba za chwilę wyzionę ze stresu ducha na pierwszym terminie szanowna panie wielce mi dr zwyzywała nas od debili i analfabetów ciekawe co mnie dzisiaj czeka...

zazdroszczę Wam siedzenia w domu

miłego dnia all jeśli się tu już nie zjawię to to będzie oznaczać tylko jedno...

PS a tak na poprawię humoru to sobie znalazłam moją podobiznę w emotikonkach -->

Ja będę trzymać kciuki za egzamin poprawkowy studia skończyłam trzy lata temu ale ciągle pamiętam ten stres który towarzyszył egzaminom tak więc głowa do góry, na pewno wszystko się uda

[emalia30]

Napisane przez oLLeM

Zuzka - A no właśnie praca i szkoła też męcząca , jeszcze Ja sobie prawko na głowę ściągnęłam haha Miałam ostatnio troszkę więcej na głowie to odstawiłam je na bok , ale teraz znowu zaczęłam jeździć Hyhy nikogo nie przejechałam na szczęscie po tej krótkiej przerwie
Emalio- A no trochę wycisk był ale da się przyzwyczaić , najgorsze były początki

to dobrze,ze jezdzisz,ja sobie ie wyobrazam nie posiadac prawka,to bardzo ulatwia zycie oj bardzo
czlowiek jest tak skonstruowany,ze do wielu rzeczy jest w stanie przywyknac

Napisane przez sylwia532

a ja dla odmiany z chęcią bym popracowała siedzenie w domu dobija mnie strasznie............. :-(

to prawda,ze taka monotonia tez potrafi zmeczyc,nawet bardziej nie raz niz praca fizyczna ,wpadaj do mnie ,posiedzimy razem

Napisane przez sweetpinky

ja to na szczęście praca urzędnicza od 7:30 do 15:30 5 dni w tygodniu, to co piszecie to dla mnie abstrakcja, kocham spać
teraz do 19 lutego byłam na macierzyńskim, wykorzystuję urlop zaległy i potem do 1 września na wychowawczym, ale wcale nie odpoczywam, tak jak napisała Emalia bycie mamą to praca 24/24
ale i tak szczęśliwa jestem bo w sumie Dominik upragniony

ale super godziny,w sam raz dla kobiety mamuski
dzieci zawsze beda na 1 miejscu,choc nie latwo nie raz jest to dla nich jestesmy uchylic nieba by siegnely gwiazd

Napisane przez kkaska86

witam wszystkie kobietki w najgorszy dzień tygodnia

ja pędzę sobie na poprawkę egz muszę się wyżalić.. niech ktoś trzyma chociaż malutkie kciukasy bo chyba za chwilę wyzionę ze stresu ducha na pierwszym terminie szanowna panie wielce mi dr zwyzywała nas od debili i analfabetów ciekawe co mnie dzisiaj czeka...

zazdroszczę Wam siedzenia w domu

miłego dnia all jeśli się tu już nie zjawię to to będzie oznaczać tylko jedno...

PS a tak na poprawię humoru to sobie znalazłam moją podobiznę w emotikonkach -->

kciuki zaciskam,glowa do gory,wiele osob jest w takiej sytuacji jak ty,wiem,latwo sie pisze,ale pozniej bedziesz sie z tego smiac i tesknic za szkola

Napisane przez Zuzka20

emilia30 - Praca mamy jest niewymierzalna, jednak podejmując decyzję o założeniu rodziny trzeba się z tym liczyć. Osobiście nie wyobrażam sobie zostawić dziecka na 11h w domu.. a moje koleżanki po fachu są zmuszone by to robić

Też pracowałam na obczyźnie i nigdy więcej nie mam zamiaru tam wracać... o nie.. praca niewyobrażalnie ciężka ,psychicznie rady nie dawałam.

wiesz znam tez takie,ze praktycznie po 6 tyg sa juz w pracy,ja naleze do tej drugiej czesci,dla mnie byloby straszne nie widziec jak moje dziecko rosnie,rozwija sie,stawia pierwsze kroczki czy mowi
to sa najpiekniejsze chwile i nie wroca juz nigdy
a szkoda

na obczyznie jest byc moze ciezej,ale w kraju tez nie jest za latwo

[ch0colate]

Dżem Dobry
Pogoda dziś nie dopisuje.. szaro, buro i ponuro.. co chwila pada deszcz i jest zimno.. apropos pracy.. wciaz jej nei mam..wysylam miliony cv i nawet jedna osoba nie oddzwonila.. więc siedze w domu.. dzis tylko jeden wykład na szczescie, ale za to zaczyna sie o 17.45.. tragedia wolalabym wstac raniutko i juz go miec za soba zeby sie byczyc caly dzien :P

Emalio dzieciaczki piękne, młodszy to taki aniołek a starszy to juz takie trochę ciacho niedługo dziwczyny zacznie sprowadzać

[emalia30]

ok lece zjesc,bo nalogowe MM wciagnelo mnie bez reszty
domek trzeba sprzatnac i na spacer sie jakis wybrac

slonka za oknem! a jesli nie wyjrzy to usmiechu na twarzy mimo to

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez ch0colate

Dżem Dobry
Pogoda dziś nie dopisuje.. szaro, buro i ponuro.. co chwila pada deszcz i jest zimno.. apropos pracy.. wciaz jej nei mam..wysylam miliony cv i nawet jedna osoba nie oddzwonila.. więc siedze w domu.. dzis tylko jeden wykład na szczescie, ale za to zaczyna sie o 17.45.. tragedia wolalabym wstac raniutko i juz go miec za soba zeby sie byczyc caly dzien :P

Emalio dzieciaczki piękne, młodszy to taki aniołek a starszy to juz takie trochę ciacho niedługo dziwczyny zacznie sprowadzać

kurcze wiem jak jest ciezko w Pl z praca ,nie zalamuj sie,kazdy ma swoja szanse ,przyjdzie i na ciebie

dziekuje w imieniu synalkow
starszy jest na etapie `bleee` jak widzi jak ktos sie caluje hehe
ale wiem,ze to minie z czasem i bedzie jak mowisz
oj bede robic selekcje ,zwlaszcza tutaj na wyspie

[oLLeM]

Zuzka , Emalia - A właśnie wiem , że prawko strasznie ułatwia , nie trzeba lecieć na autobus , wsiadasz i jedziesz No nic zobaczymy jak Mi pójdzie bo 6 godzin mam tylko jeszcze , jutro rano lecę na dwie i niedługo na państwowy się przydało by zapisać
kkaska86 - I Ja trzymam kciuki

[sylwia532]

Kaśka kciuki zaciśniete
Emalia no żebym miała bliżej............. no i dzieciaki rozkoszne-młodszy ma cudne loczki

no niech mi ktos nakopie do tyłka-na prawko wybieram się już ho ho ho trzeci rok....wmawiam sobie,że się nie nadaję

a prawko ułatwia zycie o tak-w mojej mieścinie nie ma autobusów-dygam piechotą.........deszcz,w ichura-parasole połamane.......

[atilda]

Ojjjjj dziewczynki, ja od 6 lat jestem w domu, ale teraz dzieciaki już chodzą do przedszkola-i mogę niby troszkę odpocząć, ale jak wiecie zafundowałam sobie ''brzuszek", więc z mojego odpoczynku przez kolejne dwa latka-nici!!!!!

A na studia chętnie bym znów poszła-drugi fakultet skończyłam 6 lat temu i tęskni mi się do studenckiego życia!

A jeśli chodzi o pracę, to na studiach pracowałam w hipermarkecie-nie polecam, nocki są tragiczne, zwłaszcza jak się jest kierownikiem i do domu wraca się po nocnej zmianie dopiero o 12 w południe-zgroza!!!!


Słoneczka wszystkim życzę, bo u mnie dzisiaj za oknem coś jakby Szkocja-od nocy ciągle leje!

Sylwia ja prawko robiłam w 7 miesiącu ciąży, w wieku 28 lat i też myślałam że nigdy się tego nie nauczę-ale potrzeba matką wynalazców-a u mnie wymóg wożenia dzieci do przedszkola i mobilność kobitki z dwójką dzieci-i dałam radę!!!!!
Życzę powodzenia wszystko jest do nauczenia-oprócz języka niemieckiego!