|
|
#961 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
kurcze dziewczyny powiedzcie mi dlaczego tak jest że jedni faceci oświadczają się po roku a inni po kilku latach nie są wstanie
ostatnio moja kumpela na nk wstawiła zdjęcie pierścionka myślałam że padne już nie wiem jak długo mam czekać kiedyś jak gadaliśmy o tym to powiedział że nie mamy kasy itd ale przecież jak nie zaczniemy zbierać to jeszcze długo nie bedziemy mieć to chyba logiczne. Już nie wiem co robić
|
|
|
|
#962 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Na Twoje pytanie Kochana to chyba każda z Nas tutaj chciałaby znać odpowiedź ![]() Ale ja do Twojego pytania dodałabym jeszcze jedno.. Dlaczego jedni faceci umieją oświadczyć się po roku nie patrząc na nic, nie patrząc na kase, mieszkanie, itd. Po prostu chcą być z kobietą i już.. A inni zwlekają i czekają na wygraną w totolotka i nie wiadomo na co jeszcze.. |
|
|
|
|
#963 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
|
|
|
|
|
#964 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 126
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
No właśnie...
Wcześniej nie zależało mi na oświadczynach... jeszcze miesiąc temu... W poprzednim związku (który trwał ponad 1,5 roku) myśl o zaręczynach nawet nie przyszła mi przez głowę (a pierścionek dostałam już po 2ch miesiącach, tyle, że nie zaręczynowy, nawet w momencie gdy mi go dawał nie pomyślałam nawet o oświadczynach). Teraz jest inaczej... dziwnie się czuję w związku z kimś, kto niby myśli o mnie poważnie (ciągle to powtarza), a jednak jestem tylko "dziewczyną". Dla jego rodziców , mimo , że bywam u niego bardzo często jestem "koleżanką syna" ... załamka.W wakacje wyprowadzam się na 3 miesiące od rodziców , dał mi do zrozumienia , że chce wtedy zamieszkać ze mną... ale ja nie chce... Nie powiedziałam mu tego, ale według mnie bez sensu jak "kolega mieszka z koleżanką" ![]()
|
|
|
|
#965 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
kurcze może źle zrobiłam że zgodziłam się żeby się do nas wprowadził bo teraz ma wszystko pod ręką obiadfy, pranie seks to po co mu ślub
|
|
|
|
|
#966 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Że my jesteśmy wylewne i lgniemy do nich jak tylko się da, a oni są tacy zimni i ich nie rusza temat ślubu i zaręczyn. Im to bez różnicy co jak i kiedy..![]() Mój TŻ chyba 2 razy sam zaczął temat, ale widze, że tak sobie tylko.. Bo nie ma żadnych rezultatów, a ileż można gadać na jeden temat.. Zamiast gadki lepiej byłoby zacząć w końcu działać, ehh.. Mi nie zależy na zaręczynach na które musi aż zarabiać.. Mi nawet wystarczy pierścionek za 60 zł.. Cytat: MusicIsMine No właśnie... Wcześniej nie zależało mi na oświadczynach... jeszcze miesiąc temu... W poprzednim związku (który trwał ponad 1,5 roku) myśl o zaręczynach nawet nie przyszła mi przez głowę (a pierścionek dostałam już po 2ch miesiącach, tyle, że nie zaręczynowy, nawet w momencie gdy mi go dawał nie pomyślałam nawet o oświadczynach). Teraz jest inaczej... dziwnie się czuję w związku z kimś, kto niby myśli o mnie poważnie (ciągle to powtarza), a jednak jestem tylko "dziewczyną". Dla jego rodziców , mimo , że bywam u niego bardzo często jestem "koleżanką syna" ... załamka.W wakacje wyprowadzam się na 3 miesiące od rodziców , dał mi do zrozumienia , że chce wtedy zamieszkać ze mną... ale ja nie chce... Nie powiedziałam mu tego, ale według mnie bez sensu jak "kolega mieszka z koleżanką" ![]() Ja mam podobny problem, bo chcemy wyjechać na 3 miesiące za granice, co byłoby jednoznaczne z mieszkaniem razem, i też mam wątpliwości Brakuje mi zapewnienia "tak, chcę być z Tobą do końca życia, na zawsze..", boli mnie gdy jego rodzice przedstawiają mnie jako "koleżanke".. ![]() ---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ---------- Cytat:
I ta co była długo z facetem żałuje i widać, że nie jest to czego chciała, a ta co zrobiła to szybko jest szczęśliwą żoną i matką.. I to mnie zastnawia ehh Może nie powinno się czekać? Nie wiem.. Mam totalny mętlik.. |
||
|
|
|
#967 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
|
|
|
|
|
#968 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#969 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
nie chce sie o cos prosic... on wie ze ja bym nardzo chciala jak czasem mi cos mowi to ja mu glupio odp ze jestem tylko twoja kolezanka hehe on wtedy mowi no przestan i sie tylko smieje
|
|
|
|
|
#970 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Otóż do mojego TŻ non stop pisze i "puszcza głuche" dziewczyna, z którą kiedyś się spotykał.. On ma to gdzieś, nie reaguje, ale mi z tym źle przeszkadza mi to .. najchętniej to bym jej ..
|
|
|
|
|
#971 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
wtedy moze poczujesz sie lepiej![]() ---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- Cytat:
hehe
|
||
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#972 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#973 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
ale głupia dziewucha
kochana daafanee dziękuję za rozmowe |
|
|
|
#974 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#975 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
__________________
Go Vegetarian |
|
|
|
|
#976 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Może on sobie pomyślał,że jak Ty jesteś dużo młodsza od niego, to nie będziesz się chciała tak szybko wychodzić za mąż, zaręczać się itp?
|
|
|
|
#977 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
|
|
|
|
|
#978 | ||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
mi powiedział że "za rok",przy czym podkreślił że chodziło mu o to że w przyszłym (czyli w tym) roku wiem że raczej mnie nie zbywa bo bardzo się od tego grudnia zmienił a nasze plany na przyszłośc się wreszcie skonkretyzowały Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
|
||||
|
|
|
#979 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Dziewczyny, załamka!Siedze i płacze ![]() ![]() :pro si:Wczoraj zaczęliśmy rozmawiać na temat daty ślubu, tak jakoś sam się temat zaczął, bo od pół roku planowaliśmy na 16 sierpnia 2014.. A on mi nagle wyjechał, ze nie chce, że chce w 2016.. Myslalam, że żartuje, ale dzisiaj mi udowodnił, że nie. Jak zapytałam dlaczego chce od tak w 2016 powiedział "nie mam pieniędzy na ślub, i nie widze perspektyw zeby się to zmieniło".. Nie wytrzymałam i powiedziałam wprost, że ma jeszcze 4 lata i z góry zakłada, że nie zmieni pracy i zamiast starać się ją zmienić to woli przekładać ślub o 2 lata.. i że gdyby mu zależało na byciu ze mną to by robił wszystko zeby miec kase na 2014... Kur** ![]() ![]() mam totalny metlik.. jeszcze kilka miesiecy temu tak sie cieszylismy na ta date..Mysle, ze on nie chce byc moim mezem... |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#980 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Są dwa typy ludzi: ludzie, którzy chcą wziąć ślub nawet, kiedy ich sytuacja jest niepewna, i chcą po prostu razem się dorabiać (kiedyś tak było bardzo często) i ludzie, którzy chcą zawrzeć małżeństwo kiedy już mają wszystko "gotowe" - mają stałą pracę, dużo odłożonych pieniędzy, mieszkanie itd (co stało się bardzo popularne teraz). Nasi TŻ należą do tego drugiego typu Po prostu chcą nam zapewnić wszystko to, co najlepsze, mieć wszystko pewne, i dopiero wtedy wziąć ślub. A my myślimy trochę inaczej, niż oni![]() Mój TŻ powiedział mi, że chciałby wziąć ślub za 3, 4 lata. Z tym, że od października (albo i wcześniej) planujemy zamieszkać razem. I już wtedy będziemy mieć wspólny dom, wspólne problemy, a TŻ prawdopodobnie będzie musiał trochę dokładać do mojego utrzymania, gdyż będę studiować dziennie i raczej nie dam rady pracować. Więc będziemy po prostu rodziną. I nie rozumiem, po co w takiej sytuacji odkładać ślub. Przecież i tak by on niewiele zmienił Ale mój TŻ też mówi, że on chce mieć najpierw wszystko "ustawione", i dopiero potem ślub. Przecież możemy wszystkiego dorabiać się razem, po ślubie. Poza tym, Twój TŻ jest podobny do mojego pod jeszcze jednym względem: obaj boją się zmian. Mój TŻ też baaardzo niechętnie podchodzi do konieczności zmiany miejsca zamieszkania i zmiany pracy. Obaj po prostu myślą, że skoro nie jest źle, to znaczy, że jest dobrze. I po co się starać, żeby było lepiej? ![]() Daafnee, on chce być Twoim mężem, gdyby nie chciał, to by nie ustalał żadnej daty
__________________
|
|
|
|
|
#981 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
![]() Cytat:
ani zareczyn, ani zapewnienia, nic, totalnie nic, nawet wspólnego mieszkania.. a perspektywa bycia 8 lat w związku jako "kolezanka" mi nie pasuje On nawet nie ma pewności, że jutro nie znajdzie innej pracy, ale już wolał mnie na starcie upokorzyć i powiedzieć, że 2016.. Teraz jeszcze mi napisał "nie mam żadnych planów na przyszłość, nie wiem nawet kim chce być".. Nie ma ŻADNYCH planów, więc nawet nie ma mnie w planach.. Nie wiem co mam zrobić, mam ochote walnąć głową w ściane.. Gdyby napisał ze nie ma planow, ale wie ze chce ze mna byc.. ale on nie ma żadnych planów zero, ani ślubu, ani mieszkania, nawet nie wie czy to aby napewno ze mną chce byc |
|
|
|
|
#982 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Moim zdaniem nadinterpretujesz to, co napisał Ci Twój chłopak. Napisał, że nie ma żadnych planów na przyszłość, co ja rozumiem jako ogólny brak planów dot. pracy, kariery itd. Nie wymienił Ciebie, bo uznał, że wiesz o tym, że on chce być z Tobą, że to oczywiste. Faceci tak po prostu robią. Oni nie wiedzą o tym, że nas trzeba cały czas utwierdzać, że mężczyzna nas pragnie, że chce być z nami, że wiąże z nami przyszłość. Miałabyś prawo załamać się, gdyby napisał: "Nie mam planów co do pracy ani co do Ciebie". Wierz mi, on nie byłby z Tobą i nie wybierał żadnej daty ślubu, gdyby nie wiązał z Tobą planów![]() I to, że przełożył datę, wcale nie jest upokarzające, nie powinnaś tego tak odbierać. Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać, powiedzieć, co myślisz. Ale nie nakręcaj się, bo na razie za dużo sobie dopowiadasz i może z tego wyjść coś niedobrego. Spokojnie.
__________________
|
|
|
|
|
#983 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Nie wiem totalnie co mam myśleć Chyba jeszcze nic mnie tak nie zraniło.. A dopiero co niedawno myślałam, że planuje coś, bo robił różne docinki, ehhh.. Dziękuje Jeanne90 , że jesteś i mi pomagasz |
|
|
|
|
#984 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Nie nakręcaj się, uspokój nerwy, oddal na jakiś czas myśli dot. ślubu, zaręczyn. Ciesz się związkiem, po prostu Na pewno podąża on w dobrą stronę, nie musisz się o to martwić. Nie możesz przecież powiedzieć, że TŻ nie ma żadnych planów... bo ma. I to bardzo sprecyzowane. Ślub w 2016 to przecież konkretny cel, nieprawdaż? TŻ po prostu chce zapewnić Ci wszystko to, co najlepsze, odkłada ślub, by zarobić na niego, żebyście mieli piękną uroczystość, a nie dlatego, bo tego ślubu nie chce. Możesz z nim o tym porozmawiać, nawet powinnaś, ale porzuć oskarżycielski ton, niczego nie żądaj, bo nikt nie lubi mieć stawianych żądań w tak delikatnej kwestii. Wszystko się ułoży, zobaczysz![]() I nie ma za co
__________________
|
|
|
|
|
#985 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
nic dodac nic ującwiem bo sama właśnie "przed chwilą" przez to przechodziłam, były łzy, nieprzespane noce, "ciche dni" ale były też przemyślenia-te osobne i te wspólne, dziś rozumiemy co kto miał i ma na myśli, ROZMAWIAMY co kiedyś było chyba tylko niby-rozmową? i tak jak napisałaś-cieszymy się ze związku, i wiemy że chcemy byc razem bo wszystko co teraz robimy i jak o tym rozmawiamy, idzie pod kątem dzieci i bycia rodziną ale wszystkie kłopoty które mamy do pokonania po drodze do ślubu i do tego by byc pełną rodziną próbujemy rozwiązac razem i mamy wszystko 1000razy przegadane na koniec mojego wywodu powiem że choc pierścionka na palcu jeszcze nie mam to uwierzcie mi na słowo- oboje z Tż czujemy się jak narzeczeństwo |
|
|
|
|
#986 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() Zophiee jak pięknie, teraz postawicie tam dom i będziesz opowiadać dzieciom i wnukom "Tu, kiedy jeszcze nie było tutaj domu, wasz tata (dziadek) uklęknął i oświadczył mi się; Ale co to była za historia..." Bardzo pięknie wymyślił. Dobrze, że myślicie jak ja z tymi zaręczynami. Też uważam, że pytanie rodziców jest głupie. Dokładnie, kwiaty, wino i uśmiech na twarzy zaręczonych w zupełności wystarczą. A pytanie, którego najbardziej nie lubie? "Planujecie coś? Kiedy ślub?" Co mam odpowiedzieć? Głupio się uśmiecham... Kilka razy byłam na ślubie u rodziny TŻta i zostałam przedstawiona jako dziewczyna P. a obok stała żona J. i wszyscy "O, żona ble ble ble" Nikomu do głowy nawet nie przyjdzie, że para gdzie jest tylko "dziewczyna" jest ze sobą dłużej Nienawidze wszystkich imprez rodzinnych. Wciąż to samo pytanie i wciąż ja jako "dziewczyna P."Co ja bym bez Was zrobiła, marudy
__________________
Zakochani http://s10.suwaczek.com/200410053537.html Zaręczeni http://suwaczki.slub-wesele.pl/201008034026.html |
|
|
|
|
#987 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
I również się zastanawiam co bym bez Was zrobiła.. Jesteście lepsze niż przyjaciółki takie na żywo I co najważniejsze każda się na wzajem rozumie i wspiera.. Dzięki Waszej pomocy tutaj dziś ochłonęłam.. bo bez Was to raczej bym mu powiedziała coś czego bym żałowała
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#988 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
oj na mnie też wizaż działa terapeutycznie już gdzieś tak z pół roku
![]() ja też jestem dziewczyną, aczkolwiek przez mamę Tża i przez jego domowników oraz jego najbliższe osoby jestem traktowana jak narzeczona (pisałam o tym kiedyś dokładniej)tylko jeden jedyny raz przez te 3,5roku razem nazwał mnie publicznie "swoją przyszłą żoną" (a było to już tak ze 2 lata temu kiedy jeszcze nie myślałam o ślubie-to był dla mnie szok) otóż spotkaliśmy mamę jego najlepszego przyjaciela, ja kobitkę pierwszy raz na oczy widzę a Tż do niej "dzień dobry, to moja przyszła żona"
|
|
|
|
#989 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
U nas też już się zaczęło wypytywanie, kiedy ślub. W końcu TŻ ma 25 lat, więc wiek odpowiedni, a jesteśmy razem 5 lat, więc staż też dobry
Mnie też czasem denerwuje, że jestem ciągle "dziewczyną", czasami jak chcę TŻta powkurzać to mówię, że jestem dla niego "nikim" Raz jak szliśmy na imprezę rodzinną u niego to zapytałam się go, jak mnie przedstawi. Odpowiedział, że jako narzeczoną. To powiedziałam mu, że nie pozwalam, bo pierścionka nie mam, a jak zacznie tak mówić, to już mu się nie będzie chciało oświadczać, bo w końcu wszyscy mają mnie za narzeczoną
__________________
|
|
|
|
#990 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
u nas też tak jest i zdarzało mi się mówić do niego że jestem nikim albo koleżanką---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ---------- Cytat:
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.



ostatnio moja kumpela na nk wstawiła zdjęcie pierścionka myślałam że padne


załamka.
kurcze może źle zrobiłam że zgodziłam się żeby się do nas wprowadził bo teraz ma wszystko pod ręką obiadfy, pranie seks to po co mu ślub



i czekania na Bóg wie co...


ale nie będę go ponaglać bo jeszcze mu się odechce
Nienawidze wszystkich imprez rodzinnych. Wciąż to samo pytanie i wciąż ja jako "dziewczyna P."
