Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

Kristi syrop do kawy w cenie kilkanaście złotych to jak najbardziej normalna cena. ja jednak nie kupuję, nie będę się tuczyć

Iga usnęła mi o 15.20 do łóżeczka trafiła przed 14 więc laby mam dziś co niemiara śpi w poprzek z nogami na ścianie, nawet jej nie zamykam bo za 10min. wróci małż i ma wstawać

ja kupilam syropy do kawy badz lodow a uzywam do drinkow (kokosowy i blue curaco)

[kristi75]

Napisane przez Anisia25

ja kupilam syropy do kawy badz lodow a uzywam do drinkow (kokosowy i blue curaco)

Anisia a takie syropy można gdzieś w sklepie spotkać /jak tak to przy jakich produktach //
czy tylko na necie

[taka sobie]

Napisane przez kristi75

Anisia a takie syropy można gdzieś w sklepie spotkać /jak tak to przy jakich produktach //
czy tylko na necie

syropy do kawy widziałam w Swiecie Herbat

witam w ogóle , dzis jeden dzien wolnego po 6 dniach i znowu 5 masakra.

jakos nie mam weny

[Anisia25]

Napisane przez kristi75

Anisia a takie syropy można gdzieś w sklepie spotkać /jak tak to przy jakich produktach //
czy tylko na necie

w macro kupuje

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez taka sobie

syropy do kawy widziałam w Swiecie Herbat

witam w ogóle , dzis jeden dzien wolnego po 6 dniach i znowu 5 masakra.

jakos nie mam weny

uuu, to wspolczuje
a gdzie Twoja wena?

[anka1900]

Kristi
ja jak dotąd nigdzie prócz Makro to nie widziałam syropów do kawy,
ale pamiętaj te syropy sa słodkie, bo tam jest cukier, a nie tylko aromat
zrobiłam rozeznanie po rodzinie i okazało się że w meblowym jest młynek do kawy , elektryczny co prawda, ale co tam jakoś obczaję stopień mielenia ale szał mnie opętał na kawowe bobki a jeszcze puszkę mam lavazzy nieszczęsnej czerwonej mielonej do wypicia , oj Jowiszku doskonale Ciebie rozumiem, że nie możesz sie doczekać przetestowania nowej kawy

[taka sobie]

wena znikła po 6 dniach pray, wczoraj to sie mnie ludzie w pracy pytali co mi jest bo taka byłam klapnięta. Ja sie nie nadaje do takich maratonów w pracy. Cały luty po 3 dni, raz 4, a poczatek marca od razu 6 no i ten 1 dzien wolny i kolejne 5 nocek, juz mi sie nie chce tak wiec nie poudzielam sie dzis zbytnio, ale popodczytuje

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

oooooooo a Wikula dzis konczy 1 rok i 8 miesięcy ale ten czas leci

[Anisia25]

Napisane przez taka sobie

wena znikła po 6 dniach pray, wczoraj to sie mnie ludzie w pracy pytali co mi jest bo taka byłam klapnięta. Ja sie nie nadaje do takich maratonów w pracy. Cały luty po 3 dni, raz 4, a poczatek marca od razu 6 no i ten 1 dzien wolny i kolejne 5 nocek, juz mi sie nie chce tak wiec nie poudzielam sie dzis zbytnio, ale popodczytuje

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

oooooooo a Wikula dzis konczy 1 rok i 8 miesięcy ale ten czas leci

to faktycznie nieciekawie, oby to szybko zleciało

[Anisia25]

Napisane przez anka1900

Kristi
ja jak dotąd nigdzie prócz Makro to nie widziałam syropów do kawy,
ale pamiętaj te syropy sa słodkie, bo tam jest cukier, a nie tylko aromat
zrobiłam rozeznanie po rodzinie i okazało się że w meblowym jest młynek do kawy , elektryczny co prawda, ale co tam jakoś obczaję stopień mielenia ale szał mnie opętał na kawowe bobki a jeszcze puszkę mam lavazzy nieszczęsnej czerwonej mielonej do wypicia , oj Jowiszku doskonale Ciebie rozumiem, że nie możesz sie doczekać przetestowania nowej kawy

ja też widziałam tylko w Makro poki co

Załącznik 2917529

kupuje zazwyczaj limetkę, kokos, blue
Limetka swietnie sie sprawdza jako syropek do rozcienczania z woda mineralna latem badz do herbaty

[Anisia25]

kokosowego uzywam do drinkow i kawy

drink: wodka czysta, zimne mleko, syrop kokosowy (do shakera) i mamy Białego Rosjanina

[wersta]

odkryłam, że w almie (u niektórych z Was jest alma) są te syropy. u mnie stoją w dziale z syropami malinowymi itp. dokupiłam sobie kokosowy do tych co wtedy zamówiłam

pochwalę się, ze Zofia zna już 9 liter w sumie w 3 dni tyle obczaiła

dziś akcja z synkiem od sąsiadów (ci podrzucający wszystkim z rodziny dzieci): przyjechała mamusia, dżony z nami i nianią na spacerze. wysiadła z samochodu, rozłożyła ręce i krzyczy jaaaś. a jaś w nogi i na ręce do niani. niania go zachęca do mamy, zrobił 3 kroki i z krzykiem w 2gi koniec ulicy. mamusi nie było tydz. - super ważna podróż służbowa oczywiście

[poulette]

Napisane przez Anisia25

mój kocha książeczki, rośnie z niego taki mol książkowy jak i ja z TZ

autkami się zaczął interesować, szczególnie ma frajdę, jak puszcza sobie po panelach te z napędem, umie nawet naciągać spręzyne i sruuuu leci, a on chichota się i pędzi za nim na kolanach

Moj to samo. Ksiazki musza byc codziennie, no i puszczanie resorakow po kafelkach w kuchni jest the best.

Napisane przez Kasiulka22

Baby chyba Wam nie pisałam, ostatnio obejrzałam horror swojego życia. Normalnie stwierdziliśmy z tż po filmie że sikamy w pampersy Oli i nie idziemy do wc przed spaniem Naprawdę polecam, od razu dodam, że ludzkie zwłoki nie latają po ścianach, ale napięcie jakie tworzy ten film jest niesamowite Film nazywa się "Paranormal activity" jakby ktoś był zainteresowany

Chcialam bardzo na to isc do kina jak tu grali, ale Tz zabronil. Powiedzial, ze to nie jest film dla kobiet w ciazy, bo jeszcze w kinie mu urodze..... Tyle, ze jak juz urodze, to po pierwsze nie beda juz grali, a po drugie, to nie bede miala juz na kino czasu.....
Ale sobie zakupie na dvd i po ciazy i tak zobacze..... Kocham takie filmy. Moj ulubiony to Egzorcysta i Blair Witch Project.....

Napisane przez jowisz

całe wieki nie jadłam czekolady i coś mam dziś ochotę

A ja jadlam wczoraj i dzis niestety tez mam ochote..... i zaraz zjem.

Napisane przez marticia

U mnie ciekawosc wygrala...choc TZ ostrzegal
Strach jest tym wiekszy, ze moja taboretowa miala tez cyrki w domu, ktory wynajmowali pare lat temu. W nocy slychac byly kroki, a w lazience wciaz spadaly reczniki z wieszaka. Taboret jej nie wierzyl no i potem przxy nims ie to stalo, zamiesil reczniki a one sie podnosily trwaly chwile w powietrzu i spadaly. Ale po tym jak moj TZ zostal wyciagniety z lozeczka i rzucony na ziemie (mial 3 mies. i innego wytlumaczenia nie byl kto mogl to zrobic), a potem jego brat wyszedl z lazienki placzac, ze byl tam wilk i ze dal mu w zeby, to taboretowie sie stamtad wyniesli. A taboretowa zawiesila krzyzyk na scianie i slyuchac bylo takie same chrzekniecia jak w tym filmie...i co wy na to?

Wow.....

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez wersta

pochwalę się, ze Zofia zna już 9 liter w sumie w 3 dni tyle obczaiła

Wersta, ty se daj na luz z literkami. Potem przychodza mi do zerowki takie madrale, co umieja juz plynnie czytac i sie zanudzaja przez nastepne dwa lata w szkole i wkurzaja Panie Nauczycielki.....

Nie zabieraj czlowiekowi satysfakcji z zawodu !

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

U mnie o 21.30 zaczyna sie nowy YCD..... Bede ogladac pierwszy raz w zyciu...
Wczorajszym Klubem Samotnych Dziewic jestem bardzo zawiedziona..... przelepszyli. I ta wrzeszczaca muzyka non stop.... koszmar.
A wy ? podobalo wam sie ?
Jeszcze mam the biggest looser na francuskim.
Cho.lera zapowiada sie skakanie po programach....
Dobrze, ze Tz na zebraniu, to Tv mam tylko dla siebie.
Male, a cieszy.

[wersta]

tak daj na luz, ale ja nie mam pojęcia w co mam się bawić ile można czytać i rysować? w chowanego i berka to jak tż wraca, bo wtedy raźniej i weselej. lubi bawić się w sklep, sprzedaje buły, kurkę, ogórki i sól jak nie ma pogody na spacer, to serio brak pomysłów, a klocki i puzzle chwilowo się przejadły. a ona tak chętnie sią bawi w literki

[poulette]

Napisane przez wersta

tak daj na luz, ale ja nie mam pojęcia w co mam się bawić ile można czytać i rysować? w chowanego i berka to jak tż wraca, bo wtedy raźniej i weselej. lubi bawić się w sklep, sprzedaje buły, kurkę, ogórki i sól jak nie ma pogody na spacer, to serio brak pomysłów, a klocki i puzzle chwilowo się przejadły. a ona tak chętnie sią bawi w literki

Wiem, wiem, ja tylko zartowalam. Sama mam ten sam problem. Tez juz sama nie wiem jak zajac czasami Gina i w co sie bawic. A on dlugo sie sam nie bawi. Dzis sie poddalam i wlaczylam mu tv na 15 min. Siedzial przed ekranem jak zaczarowany bez ruchu.....

[kristi75]

Napisane przez Anisia25

kokosowego uzywam do drinkow i kawy

drink: wodka czysta, zimne mleko, syrop kokosowy (do shakera) i mamy Białego Rosjanina

A może byś jeszcze do tego podała proporcje

Napisane przez Anisia25

ja też widziałam tylko w Makro poki co

Załącznik 2917529

kupuje zazwyczaj limetkę, kokos, blue
Limetka swietnie sie sprawdza jako syropek do rozcienczania z woda mineralna latem badz do herbaty

A jakie to są pojemności tych butelek i jak cenowo wychodzi

aa i jeszcze proszę powiedz mi w makro jak one są pakowane też kilka butelek razem w jednym smaku czy może są smaki mieszane


Ja sobie zdaję sprawę z tego że to słodkie bo w końcu to syrop
i nie zamierzam tego używać stale ale od czasu do czasu do kawusi czy do drinka

[wersta]

ech, byle do wiosny

Kristi odkąd kupiłam syropy, ani razu nie wypiłam kawy bez mniam

[Kasiulka22]

Co do łiterek Ola nawet nie wie ze istnieje cos takiego jak alfabet

My bawimy sie w ukladanie klockow,czytanie bajeczek, sciganie po domu, ukladanie puzzli, bawimy sie lalkami, miskami Ola pokazuje czesci ciala zabawek ja nazywam albo odwrotnie tzn. ja sie pytam gdzie mis/lala ma oczko, nosek, bluzeczke itp. Ola jezdzi na takim samochodziku, bawi sie wozkiem, tanczymy na piosenkach itp. zabaw mamy naprawde wiele. Kazde dziecko ma pewnie rozne zwyczaje i zabawy bo rozne sa jego zainteresowania i tempo rozwoju co nie oznacza ze pozniej w szkole bedzie gorsze. Kazdy robi to co lubi i luz takie jest przynajmniej moje zdanie

Zaraz sie Wam wyszpulam (chyba) na ogrodzie

[poulette]

Napisane przez wersta

ech, byle do wiosny

Kristi odkąd kupiłam syropy, ani razu nie wypiłam kawy bez mniam

Dokladnie, przynajmniej dluzej na dworze bedzie mozna z dzieckiem byc.

A co syropow, to ja nigdy nie probowalam, a to co napisalas utwierdza mnie w przekonaniu, ze nie powinnam ich NIGDY kupowac i tego sie bede trzymac. Bo potem bedzie jak z Nutella.....

[Kasiulka22]

Napisane przez wersta

ech, byle do wiosny

Kristi odkąd kupiłam syropy, ani razu nie wypiłam kawy bez mniam

Werstunia fajnie wiedziec ze takie syropki sa w almie bo mam ja pod nosem juz jakies pol roku lub dluzej

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

a ja bylam dzis na drugim spacerze, Ola wyszala sie niesamowicie, co niestety nie pomaga jej w zasnieciu dalej szaleje, co wiecej ostatnio dwa dni mi zasypiała przed 21 (sukces) dzis sie nie zanosi

[jowisz]

też oglądam dziś YCD.

Poulette masz rację z serialem, a zwłaszcza muzyką, też mnie momentami irytowała

Mała dostałaś maila ?

Ania jak kupisz cenne ziarenka to pokaż jakie i oby młynek szybko trafił w twe ręce

Poskakałam na stepie, i już jestem wykąpana.

[kristi75]

oj gdyby tak Karolek się zapatrzył choć na 5 min na tv ale jego tv w ogóle nie interesuje

wiecie co dziś zrobiłam
jak tz przyszedł z pracy zjadł obiad to mu mówię co ma dać Karolkowi jeść bo ja mam wychodne
oczywiści mu powiedziałam gdzie idę //poszłam do rodziców//

wracam do domu po 2 godz. i co zastaję
Krystian znów ma guza wielkości śliwki na czole i na niej 2 sznity //rozbite //na szczęście płytko
i zostaw facetów samych w domu

[poulette]

Napisane przez Kasiulka22

My bawimy sie w ukladanie klockow,czytanie bajeczek, sciganie po domu, ukladanie puzzli, bawimy sie lalkami, miskami Ola pokazuje czesci ciala zabawek ja nazywam albo odwrotnie tzn. ja sie pytam gdzie mis/lala ma oczko, nosek, bluzeczke itp. Ola jezdzi na takim samochodziku, bawi sie wozkiem, tanczymy na piosenkach itp. zabaw mamy naprawde wiele. Kazde dziecko ma pewnie rozne zwyczaje i zabawy bo rozne sa jego zainteresowania i tempo rozwoju co nie oznacza ze pozniej w szkole bedzie gorsze. Kazdy robi to co lubi i luz takie jest przynajmniej moje zdanie

Kasiulka dobrze gada, polac jej !
Ale mi czasami juz tez brakuje pomyslow na zabawy z nim......

[anka1900]

o moj to z edukacją w lesie
nadal nie gada ani mama ani tata świadomie, żeby mnie albo tż po coś zawołać, ciągle tylko eeeee i eeeee w różnej skali
ulubiona zabawa Mikiego od dwóch dni, kanapowanie samochodów, układa samochody na kanapie, wskakuje na kanapę i się nimi bawi, koszmar jak trzeba się iść kąpać, nie chce, pełna histeria OMG

[wersta]

a ja mam zawsze obiekcje czy to w co się bawimy jest wystarczająco rozwojowe wszędzie nakazują rozwijać i stymulować
i jak daję się jej samej pobawić, to mam wyrzuty choć niby jasne, że tak ma być - sama wymyśla zajęcia. hmmm...

edit: Anka ten 2latek dżony od sąsiadów podobnie jak Miki tylko ten zamiast układać samochody biega z taką dużą wywrotką naokoło jak wariat

[poulette]

Napisane przez wersta

a ja mam zawsze obiekcje czy to w co się bawimy jest wystarczająco rozwojowe wszędzie nakazują rozwijać i stymulować
i jak daję się jej samej pobawić, to mam wyrzuty choć niby jasne, że tak ma być - sama wymyśla zajęcia. hmmm...

Rozwijac i stymulawac..... tak oczywiscie, ale bez przesady. Tzn. trzeba tez dac dziecku pozyc wlasnym zyciem.... tzn wiesz, takie luzne momenty dziecko tez musi miec. A szczegolnie jak juz dzieci ida do przedszkola czy do podstawowki i potem nadgorliwi rodzice zapisuja je na 150 zajec pozalekcyjnych i dzieci wracaja po 20.00 do domu dopiero, kompletnie wyczerpane..... Znam z pracy wiele takich przypadkow, we wszytskich panstwach w jakich pracowalam.... Te dzieci sa nieszczesliwe. Ona pragna pobyc w domu, porobic nic.... pobyc z rodzicami....
Najlepsze zajecia pozaszkolne to zajecia sportowe. Wszytskie inne nalezy zapodawac umiarkowanie. Ale nam jeszcze do tego jakies 2, 3 lata zostaly....
OK, koniec wymadrzania sie i pedagogicznego belkotu.

[jowisz]

Napisane przez anka1900

o moj to z edukacją w lesie
nadal nie gada ani mama ani tata świadomie, żeby mnie albo tż po coś zawołać, ciągle tylko eeeee i eeeee w różnej skali

to jest po prostu czyste lenistwo,a nie brak edukacji

moja z gadaniem też dopiero rusza na dobre, w ostatnim tygodniu sporo nowych słów zaczęła mówić. mam porównanie z dzieciakami psiół i Iga gada najmniej. najbardziej rozbrajająca jest Karina jednej z koleżanek - 3 miechy młodsza czyli rok i 4 mce miała jak ją w lutym widziałam. a jak ona gada "nie ma taty" "oj, nie pasi" (w trakcie układania puzzli ) "nie bój się" i mnóstwo innych. normalnie umierałam ze śmiechu tak uroczo nawijała. nawet synek drugiej psióły więcej gada niż moja,a wiek ten sam no ale na szczęście w ostatnich dniach się trochę Igulec przełamał np. słowo kawa zaczęła mówić dopiero w dniu kiedy w domu pojawił się ekspres tak ją ta maszyna zadziwiła,że wysłowiła się pierwszy raz przy mojej pierwszej kawie

[Anisia25]

Napisane przez kristi75

A może byś jeszcze do tego podała proporcje







A jakie to są pojemności tych butelek i jak cenowo wychodzi

aa i jeszcze proszę powiedz mi w makro jak one są pakowane też kilka butelek razem w jednym smaku czy może są smaki mieszane


Ja sobie zdaję sprawę z tego że to słodkie bo w końcu to syrop
i nie zamierzam tego używać stale ale od czasu do czasu do kawusi czy do drinka

syropy są litrowe
a drinka to robie wedle uznania
wodki leję tak 2cm na szklankę do whiski, uzupelniam mlekiem zimnym z lodowki, a syropu kokosowego wlewam 2 łyzeczki, by nie bylo ani za slodkie ani zbyt kokosowe
w macro mozna je brac pojedynczo od wyboru do koloru

[wersta]

Poulette ja też w sumie mam uprawnienia pedagogiczne, ale to nie moja pasja zdecydowanie no i ja od starszych bachorów

[Anisia25]

Napisane przez poulette

Rozwijac i stymulawac..... tak oczywiscie, ale bez przesady. Tzn. trzeba tez dac dziecku pozyc wlasnym zyciem.... tzn wiesz, takie luzne momenty dziecko tez musi miec. A szczegolnie jak juz dzieci ida do przedszkola czy do podstawowki i potem nadgorliwi rodzice zapisuja je na 150 zajec pozalekcyjnych i dzieci wracaja po 20.00 do domu dopiero, kompletnie wyczerpane..... Znam z pracy wiele takich przypadkow, we wszytskich panstwach w jakich pracowalam.... Te dzieci sa nieszczesliwe. Ona pragna pobyc w domu, porobic nic.... pobyc z rodzicami....
Najlepsze zajecia pozaszkolne to zajecia sportowe. Wszytskie inne nalezy zapodawac umiarkowanie. Ale nam jeszcze do tego jakies 2, 3 lata zostaly....
OK, koniec wymadrzania sie i pedagogicznego belkotu.

podpisuję sie pod tym wszystkimi kończynami

(soczek)

[poulette]

Napisane przez Anisia25

(soczek)

Ja mam mleczko.

[anka1900]

hm to jak wziąć w karby mojego lenia
nie mam pomysłu, bo non stop moge mu powtarzać nazwy z książeczek, a on i tak ani be ani me, nic nie chce gadać paszcza mi sie nie zamyka, a on nic nie chce z siebie wykrztusić,
jedyne słówko świadome to: nie ma i ten nieszczęsny dźwig-dźźźźźź i bądź tu mądrym
moja ciotka mnie pociesza, że moj młodszy kuzyn też nic nie gadał tak gdzieś do 2 roku życia, za to teraz usta mu się nie zamykają, tak sie odszczekuje