Wielkie oszczędzanie! Kto ze mną? :)

[CoffeeWithMilk]

a ja w wakacje na dwa miesiące idę do pracy, zarobię około 3000zł, w zeszłym roku, wszystko co zarobiłam wydałam na bzdury, na ciuchy, kosmetyki, imprezy, nawet nie poczułam, że coś zarobiłam dlatego w tym roku, powiedziałam mamie, że nie chcę wypłaty za miesiąc, tylko na koniec wszystko razem i chcę sobie kupić lustrzankę cyfrową

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez foltynka

coffee masz klika ode mnie

oo dzięki

[carmen20]

Napisane przez foltynka

a jaka to?? bo chyba mam zawieche umysłu

prywatny miejski przewoźnik, u nas w Lublinie jest MPK (miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne ) i komunikacja prywatna, gdzie nie ma biletów tylko się po prostu płaci za przejazd np. kierowcy

[foltynka]

A tak, faktycznie, pisałysmy już kiedys o tym
ja mam lustrzanke, rok temu sobie kupiłam, ale obecnie lezy w szafie.. ale za miesiac wesele to sie znowu przyda
ja kupilam w promocji bez Vatu wtedy, dobrze wyszlam, bo praktycznie druga bateria, torba, ladowarka za free miałam

Kurde.. kilka dni temu moi rodzice kupili sobie 'nowy' samochod za prawie 25 tys. ciekawe jestem czy w takiej sutuacji zostało coś dla mnie - na moje mieszkanie bo obiecywali pomoc finansowa !
Jakby nie mogli sobie kupić malucha za 800zł i dać mi choć 20tysiaków ale nie pytam, nie wnikam,bo nasza wyprowadzka to kolejny drażliwy temat

Coffee ja za panne sobie na duzo pozwalałam, teraz tylko na lumpeks i jedzenie, czasami solarium mi zostaje, bo wieksza połowe odkładam na mieszkanie z wypłaty, ale nie żałuje !

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez carmen20

prywatny miejski przewoźnik, u nas w Lublinie jest MPK (miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne ) i komunikacja prywatna, gdzie nie ma biletów tylko się po prostu płaci za przejazd np. kierowcy

ahaa to u nas czegoś takiego nie ma, jest tylko miejska

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez foltynka

A tak, faktycznie, pisałysmy już kiedys o tym
ja mam lustrzanke, rok temu sobie kupiłam, ale obecnie lezy w szafie.. ale za miesiac wesele to sie znowu przyda
ja kupilam w promocji bez Vatu wtedy, dobrze wyszlam, bo praktycznie druga bateria, torba, ladowarka za free miałam

Kurde.. kilka dni temu moi rodzice kupili sobie 'nowy' samochod za prawie 25 tys. ciekawe jestem czy w takiej sutuacji zostało coś dla mnie - na moje mieszkanie bo obiecywali pomoc finansowa !
Jakby nie mogli sobie kupić malucha za 800zł i dać mi choć 20tysiaków ale nie pytam, nie wnikam,bo nasza wyprowadzka to kolejny drażliwy temat

Coffee ja za panne sobie na duzo pozwalałam, teraz tylko na lumpeks i jedzenie, czasami solarium mi zostaje, bo wieksza połowe odkładam na mieszkanie z wypłaty, ale nie żałuje !

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------



ahaa to u nas czegoś takiego nie ma, jest tylko miejska

a ja teraz kupię lustrzankę, a za rok laptopa (mam, ale nie taki jaki bym chciała bo dostałam w prezencie ), a potem będę zwiedzać i robić zdjęcia mój TŻ się ze mnie śmieje jak mu mówię, że tu polecę, tam pojadę, tu wyjeżdżam i mówi, że ja tak jeszcze nie poważnie patrzę na życie a mi się wydaję wręcz odwrotnie, że to on jak na swój wiek nie myśli poważnie

[foltynka]

Coffee marzenia sa ważne i masz prawo marzyc a jeszcze lepiej je spełniać
ale od luksus człowiek się uzależnia ja po Krecie miałam mało i w zeszłym roku miała być Majorka Costa del Sol i już prawie zapłącilismy kiedy maz powiedzial, ze pozniej to juz na mieszkanie zbieramy, wiec odpuscilam, sama zrezygnowałam ale bylo mi tak żal zwłaszcza gdy inni z pracy ciagle wyjezdzali do egiptu, do tunezji a ja kurde w pl góry ale swoje to swoje
ale szkoda mi było bo to by było ponad 9 tys. prawie pół roku odkładania we dwoje, albo roczna rata kredytu..

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez foltynka

Coffee marzenia sa ważne i masz prawo marzyc a jeszcze lepiej je spełniać
ale od luksus człowiek się uzależnia ja po Krecie miałam mało i w zeszłym roku miała być Majorka Costa del Sol i już prawie zapłącilismy kiedy maz powiedzial, ze pozniej to juz na mieszkanie zbieramy, wiec odpuscilam, sama zrezygnowałam ale bylo mi tak żal zwłaszcza gdy inni z pracy ciagle wyjezdzali do egiptu, do tunezji a ja kurde w pl góry ale swoje to swoje
ale szkoda mi było bo to by było ponad 9 tys. prawie pół roku odkładania we dwoje, albo roczna rata kredytu..

ale jak już będziecie na swoim, to będziecie mogli sobie pozwolić na wyjazdy

[Ayo22]

Napisane przez carmen20

prywatny miejski przewoźnik, u nas w Lublinie jest MPK (miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne ) i komunikacja prywatna, gdzie nie ma biletów tylko się po prostu płaci za przejazd np. kierowcy

jest to cholerstwo

[Shiruvii]

Ależ Wam zazdroszczę tych wszystkich oszczędności. Albo ja wydaję naprawdę za dużo pieniędzy albo ich po prostu nie mam. Ciągle staram się z czymś ograniczać, ale nie przybywa tylko ubywa.

Muszę policzyć wszystkie wydatki miesięczne i narzucić jakiś limit.

[sylvi_86]

a ja sobie podliczylam ile bym musiala zarabiac zeby moc wyniesc sie na swoje uwaga..az 2200 normalnie masakra

[CoffeeWithMilk]

Dzień dobry
Dziewczyny, właśnie spojrzałam na wyliczenia i wiecie ile wydałam na jedzenie w tym tygodniu? 25zł więc jakbym tyle wydawała co tydzień, to bym przez miesiąc wydała tylko około 100zł jestem szczęśliwa

[foltynka]

witajcie, dzień dobry

własnie, mnie ostatnio przygniataja zakupy żywnościowe, bo od kiedy jestem na diecie, sama sobie robie posiłki, nawet obiad.. kupuje mieso, ryby, owoce, warzywa, orzechy, jogurt itd. jak ostatnio wyliczyłam to ok 400 zł na to idzie.. a wczesniej to jadlam to co było w domu w lodówce, bo mimo to, to dajemy mamie pieniadze na życie.. a ja nie korzystam z tego
ale luz, przez te kilka miesiecy sie przyzwyczaiłam

[bravvurka]

Witajcie
Widzę, że trochę napisałyście od wczoraj

Mój kolega powiedział mi kiedyś, że małżeństwo to akceptowanie wad drugiej osoby. Też bym mogła postękać na mojego męża, ale i tak to mi w niczym nie pomoże Mój ostatnio jest bardzo leniwy.

Co do wydatków, na razie nie jest źle. Muszę sobie ustalić tygodniowy limit ile mogę wydać na jedzenie i inne pierdoły.

[foltynka]

24marca znowu startuje na wyjazd do tego mega lumpa
ostatnio stracilam 310zł a wczesniej 240

nie wiem ile tym razem zdołam w ogóle uzbierać na wyjazd, bo piatek-sobota straciłam 200 zł ktore na to miały byc przeznaczone

ale póki co mam 140 zł
ale jak ja tam wlece to jest szał, biore wszystko co piekne.. tudno najwyzej pozniej przy kasie bede selekcjonować...
zalezy jaka bedzie po niedzieli wypłata...

[Princesssa19]

Napisane przez Ayo22

hej
a długo zbierałaś te 200 zł ?
powiesz, na co zbierasz 2 tys?

Bardzo szybko uzbierałam to 200 zł z groszaków. Jakiś miesiąc.
Nie zarabiam jeszcze własnych pieniędzy, a zbieram teraz na lustrzankę cyfrową, jako że moją pasją jest fotografia . Chcę mieć porządny aparat, a rodzice dołożą mi drugą część pieniędzy, jeśli uzbieram połowę
Więc zbieram, zbieram

[tinyPrincess]

Hej Dziewczyny Od jakiegoś czasu też wzięłam się za oszczędzanie i jeśli pozwolicie, to chciałabym się do Was przyłączyć W końcu w grupie siła

[Ayo22]

Napisane przez tinyPrincess

Hej Dziewczyny Od jakiegoś czasu też wzięłam się za oszczędzanie i jeśli pozwolicie, to chciałabym się do Was przyłączyć W końcu w grupie siła

hej, witaj

a na co oszczędzasz i jakimi metodami?

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Princesssa19

Bardzo szybko uzbierałam to 200 zł z groszaków. Jakiś miesiąc.
Nie zarabiam jeszcze własnych pieniędzy, a zbieram teraz na lustrzankę cyfrową, jako że moją pasją jest fotografia . Chcę mieć porządny aparat, a rodzice dołożą mi drugą część pieniędzy, jeśli uzbieram połowę
Więc zbieram, zbieram

wow, faktycznie błyskawicznie

[tinyPrincess]

Napisane przez Ayo22

hej, witaj

a na co oszczędzasz i jakimi metodami?

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

chciałabym uzbierać trochę kasy na jakiś wakacyjny wyjazd z Tżtem
A co do metod? Staram się ogólnie ograniczyć pieniądze na wszelkie pierdółki, bardziej rozsądnie kupuję jedzenie (bo nieraz się marnowało tyle tego było), poza tym od dość dawna stosuję zbieranie drobnych wiadomo nie zawsze udaje mi się odłożyć tyle ile bym chciała, bo mam na studiach sporo innych nieprzewidzianych wydatków. Ale mam nadzieję, że dzięki Wam będzie lepiej

[joyeuxe]

Wczoraj ani gorsza!
Dziś 3 zł i 8 groszy

Kupiłam 3 bułki, kapustę kiszoną i laysy I z takiej kwoty jestem dumna. W tym tygodniu przyjdzie mi opłacenie pokoju - 600 zł, ale resztę kasy z wypłaty postaram się ładnie zaoszczędzić

No i jak tylko w czwartek będę mieć wolne lecę po skarbonkę. Chcę wyjechać w czerwcu na 3 miesiące za granicę zarobić, jeżeli w 2 pracy nie będę zbytnio potrzebna, więcccc trzeba na euro uzbierać

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez tinyPrincess

Hej Dziewczyny Od jakiegoś czasu też wzięłam się za oszczędzanie i jeśli pozwolicie, to chciałabym się do Was przyłączyć W końcu w grupie siła

witaj

[tinyPrincess]

a ja dziś 4.28
Woda niegazowana 1,29
Jajka 6 szt. 2.99

Więcej dziś nie będzie, bo nigdzie się nie wybieram

[CoffeeWithMilk]

Ja dzisiaj na razie nic, ale zaraz wracam na studia i bilet muszę kupić - 14zł

[foltynka]

witam nowe kolezanki, które również chcą zaoszczędzić troche groszka

Coffee może mama Ci da na bilet, albo tata

jesli chodzi o wakacje.. to również chciałabym gdzies wyskoczyć mężem, choc na kilka romantycznych dni, uczcić 2 rocznicę ślubu
jak narazie mam na specjalnym koncie odłożone 750 zł - głównie ze sprzedaży z allegro.. ale możliwe,ze jeśli wczesniej kupimy mieszanie, np w wakacje to kasa pojdzie na remont i wtedy sobie wyjazd odpuścimy

[joyeuxe]

Napisane przez CoffeeWithMilk

Ja dzisiaj na razie nic, ale zaraz wracam na studia i bilet muszę kupić - 14zł

Ja jak tydzień temu byłam to w 2 strony mi poszło ponad 50 zł

[angelkaa]

Napisane przez carmen20

ja dziś nic

angelkaa
jak Ty uzbierałaś 25 tys ? bo studiujesz dziennie tak ? ja też miałam w planach samodzielne sfinansowanie wykończenia mieszkanka, ale na pewno nie dam rady tyle uzbierać w ciągu niecałych 2 lat mam nadzieję że chociaż część mi się uda

dostałam od babci i dziadka pare lat temu 10 tys ( zbierała sobie z dziadkiem ileś tam lat i dali każdemu z wnuków po 10 tys )
drugie 10 tys dostalam od mamy na 18 (zbierała na moją książeczkę oszczędnościową od kiedy byłam bardzo malutka - moim zdaniem świetny pomysł, ja też tak będę zbierać mojemu dziecku )
4 tys uzbierałam na 18, a pozostałą kasę (około 2 tys) przez ostatnie jakieś 2 lata .. o! i tak się uzbierało

kurde przestało mi się już chyba podobać jak tż do mnie na weekend przyjeżdza :P bo wydaje wtedy mase kasy :| ..

[nunny]

Napisane przez angelkaa

kurde przestało mi się już chyba podobać jak tż do mnie na weekend przyjeżdza :P bo wydaje wtedy mase kasy :| ..

Ja tak samo! Mój studiuje zaocznie i jak ma zajecia w weekendy to wtedy mieszka sobie u mnie.. Zawsze przed takim weekendem robie zakupy i wydaje strasznie duzo, ciasteczka, soczki, jakies rzeczy na sniadanie, cos na obiad bo glodny wraca z uczelni.. Ehh ale to juz ostatni semestr tych jego studiow

[agusiownik]

wczoraj zakupy w lidlu 7,90e i 6 bułek w piekarni 3,90e kto to widział żeby bułki tyle kosztowały

[foltynka]

angelkaa too super u Ciebie z ta kasa, ze tyle dostałaś i w ogóle z tym mieszkaniem - zazdroszczę
ja tez dostalam kiedys od dziadka 5 tys. bo dla kazdego z wnuków przed śmiercia mial odłozonei tak leżały sobie przez kilka lat na książeczke i rosło i dopłacałam i pozniej sie uzbierało 8tys i miałam na pokrycie mojej czesci kosztów wesela

niestety juz nic innego, spadki itp sie nie szykują.. dalej trzeba bedzie ciułać samemu zostaje jeszcze granie w Lotka albo wysyłanie smsów na RMF FM

[angelkaa]

Napisane przez nunny

Ja tak samo! Mój studiuje zaocznie i jak ma zajecia w weekendy to wtedy mieszka sobie u mnie.. Zawsze przed takim weekendem robie zakupy i wydaje strasznie duzo, ciasteczka, soczki, jakies rzeczy na sniadanie, cos na obiad bo glodny wraca z uczelni.. Ehh ale to juz ostatni semestr tych jego studiow

no ja to samo .. też własnie on mieszka u mnie na weekendy, bo studiuje zaocznie .. w sumie zawsze mi nawiezie jakieś pasztety, czy ser żółty itp ale np wczoraj ja kupiłam wszystko na obiad, gdzie jak bym była sama to pewnie bym go nawet nie zjadła :P
a poza tym to on kompletnie nie umie oszczędzać ;/ sama już go na zakupy nie puszczam, bo nakupi sobie jakiś słodyczy, piwa itp :P a jak jestem z nim w sklepie to za rączkę musze ciągać jak dziecko, bo on wszystko chce.
a całą swoją wypłatę pakuje w samochód ;/

[foltynka]

z moim mężem jest tak, że on bardzo lubi słodycze i piwo
ogólnie to on dużo je... dużo ale rzadko - wiec chyba to sobie rekompensuje
ale jak jestesmy na zakupach w markecie, to on nigdy NIC NIE CHCE, sam nic nie wkłada do koszyka, jak coś włozy 2 razy do roku to szok
gdy pytam czy coś chce to mówi, że on zawsze powie nie, ale by chciał i zrozum tu chłopa

ale obawiam sie jak to bedzie jak pójdziemy na swoje mieszkanie... teraz jak sie mieszka z rodzinka to trace duzo mniej, a jak na swoje, to trzebaa bedzie codziennie kupowac chleb, robic obiady i w ogóle - oby w lodówce było coś wiecej niż światło

[iwwwonaa]

Dołączam się myślałam, że życie studenckie jest mniej kosztowne;D