Zima powoli mija, a każde z naszych dzieci pięknie się rozwija (07-08.2009r.) cz. V

[magi77]

Dzień dobry

Hmmm, nie wiem od czego zacząć

Po pierwsze - melduje się w nowym wąteczku.
Cass
Svinecka, pięknie. Nawet nie wiedziałam, że takie zdolności w Tobie drzemią

Po drugie - dziękuję za tak ogromne wsparcie, kciuki itd. Jak czytałam sobie to od razu podwójną siłę miałam

Po trzecie - megi b, jak przeczytałam posta Unholy, to mi sie słabo zrobiło. Stanął cały prawie miesięczny pobyt w szpitalu i wszystko co tam siedziało. Brrrr, mogę sobie tylko wyorazić co przeżywasz. Przytulam Was mocno Oby pobyt króciutki Wracajcie do nas szybko.

Po czwarte - kamień spadł mi z serca, jak zaczęła pojawiać się wysypka. Nota bene cieszyliśmy się jak głupki , no i Maciek został Panem Wysypką. Trochę nas zdezorientowała ta biegunka, szczególnie, że to sam śluz był. Później temperatura szalała z 39 spadała do 35 i znowu rosła i spadała. Ha, ale na szczęście to trzydniówka Pan Wysypka ma się lepiej. Już łobuzuje, bo tak to miałam najgrzeczniejsze dziecię na świecie. Siedział sobie bidulina w jednym miejscu, bawił się jedną zabawką, nawet nie kwęknął. Teraz już nie posiedzi 5 minut w jednym miejscu, zabawki latają po całym łóżeczku i jojczenie też już jest czyli mój dzidź zdrów jak ryba
Noce jeszcze kiepawe, bo nam płacze, ale cieszę się, że wraca do formy.

Dołączam bonus - ja i Pan Wysypka oglądamy samoloty

[marysia_258]

Witam mamusie w ten piękny poniedziałkowy poranek
Mała wywieziona do teściów ja siedzę piję kawkę i Was troszkę podczytuje
Dziś mam wizytę u ginia. Nie chce mi się jechać jak cholera, bo mojego skarbeczka odbiorę dopiero koło 17tej
AAAAAAAAAAAAAAA
KOBIETKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO ŚWIĘTA!!!!!!!!!!!!!!

[angy]

Napisane przez mariolasl

Witam sie pieknie w nowym watku
Cass, swietna robota, jak zwykle.
Svi, wspanialy poczatek, az sie lza w oku kreci.


Mam nadzieje, ze jestes juz w domu i czujesz sie dobrze

adaikaka, mayaha witajcie zguby



Mam nadzieje, ze juz lepiej u dziewczyn
Usciski i calusy dla nich. I duzo sily

Gratulujemy

Antonio?


Calusy dla was, mam nadzieje, ze noc bedzie spokojna

Aniu, za ciebie i Bartoszka tez trzymam kciuki, mam nadzieje, ze nocka bedzie dobra!

Kuruj sie i nie zapomnij o witaminie C

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Mielismy bardzo udany rodzinny dzien. Mimo wiatru i zimna udalismy sie na spacer do parku, pokarmilismy kaczki...
Potem poszlismy na lunch, a moj maz zapytal, czy maly zawsze jest taki grzeczny w restauracji. Oczywiscie przytaknelam, ze tak, bo tak gdzie chodze zawsze jest mnostwo dzieci i on jest zajety ogladaniem wszystkiego i jedzeniem, wiec nie ma czasu marudzic
Ta restauracja jest takim duzym kompleksie, gdzie mozna kupic duzo rzeczy do domu, ogrodu itp. Hitem oczywiscie byla czesc ze zwierzatkami. Malutek spedzil duzo czasu przy ptaszkach, papugach, rybkach i krolikach
Fajnie jest miec juz takie "duze" dziecko, z ktorym mozna gdzies wyjsc, cos wspolnie zrobic...
Malutek probuje raczkowac, jak na razie raczkuje na przemian z pelzaniem, ale tylko do tylu . Dopiero dzis zaczal unosic tyleczek i podnosic sie na kolankach, wiec jestem zaskoczona, bo udalo mu sie przeraczkowac do tylu caly pokoj
Nie moglam sie oprzec i musialam sie pochwalic, wiecie jak cieszy mnie kazdy najmniejszy sukces Malutka
Kocham go ponad wszystko

Każdy cieszy się z sukcesów swojego dzieciaczka i to normalne, że się chwalisz U nas to nawet dalej idzie i każda cieszy się z postępów innych malutków

sylka dziękuję za kciuki

Witam z rana
Noc nie taka straszna-Zosia trochę jęczała koło 3,ale włożyłam jej smoczka i spała do 6. Zjadła, posadziłam ją w leżaczku i dała grzecznie mamusi przyszykowac się do pracy Rano miała 36 st. T Skacze jej ta T, trochę nie wiem o co chodzi, zobaczymy jak dzisiaj w ciągu dnia będzie.
Mąż wyzdrowiał, za to teraz na nowo mnie wzięło Katar, gardło, zimno... Eh. Ale zwolnienia nie wezmę, bo dopiero co wróciłam do pracy. Ale z drugiej strony nie chcę Zosi zarazić. Sama juz nie wiem. Wkurza mnie ta pogoda w tym roku.
Dobra lece, bo naradę mamy zaraz.
Tymczasem.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Tak sobie teraz myślę, że może u nas to też trzydniówka, a nie zęby

[czekoladka21]

Czesc kobietki:roza :

Napisane przez mariolasl

Fajnie jest miec juz takie "duze" dziecko, z ktorym mozna gdzies wyjsc, cos wspolnie zrobic...
Malutek probuje raczkowac, jak na razie raczkuje na przemian z pelzaniem, ale tylko do tylu . Dopiero dzis zaczal unosic tyleczek i podnosic sie na kolankach, wiec jestem zaskoczona, bo udalo mu sie przeraczkowac do tylu caly pokoj
Nie moglam sie oprzec i musialam sie pochwalic, wiecie jak cieszy mnie kazdy najmniejszy sukces Malutka
Kocham go ponad wszystko

doskonale cie rozmumiem -masz powod sie cieszyc !! dzieci to nasza duma w koncu
oczywisciedla Antionia za takie postepy!

Napisane przez sylka79

I pytanie do wszystkich mamuś,trochę jeszcze przedświąteczne,ale zleci:czy wybieracie się z maluchami do kościoła ze święconką,czy raczej nie bardzo w skupisko ludzi?

Wdepnę jeszcze do klubu
Spokojnej nocki

ja sie wybieram !! u nas duzo mam chodzi z malymi dziecmi na rekach

Napisane przez aannuullaa

Jak tam dietka dziewczyny Cos nam ostatnio motywacja opadła czy mi się wydaje... U mnie jakoś powoli do przodu ale się trzymam dzielnie

u mnie dietka nie bardzo bo @sie zbliza wiec pozeram wszystko co jest w zasiegu mojej paszczy

Napisane przez magi77

Dołączam bonus - ja i Pan Wysypka oglądamy samoloty

duzy buziak od Werci!!
jednym slowem: love:

[aannuullaa]

Napisane przez UnholyOne

Witam się z potwornym bólem zatokowym głowy
Wczoraj zaczęło i całą noc bolała, teraz tez nie przechodzi

wiem co to znaczy...właśnie przechodzę to samo...

Napisane przez magi77

Dzień dobry

Hmmm, nie wiem od czego zacząć

Po pierwsze - melduje się w nowym wąteczku.
Cass
Svinecka, pięknie. Nawet nie wiedziałam, że takie zdolności w Tobie drzemią

Po drugie - dziękuję za tak ogromne wsparcie, kciuki itd. Jak czytałam sobie to od razu podwójną siłę miałam

Po trzecie - megi b, jak przeczytałam posta Unholy, to mi sie słabo zrobiło. Stanął cały prawie miesięczny pobyt w szpitalu i wszystko co tam siedziało. Brrrr, mogę sobie tylko wyorazić co przeżywasz. Przytulam Was mocno Oby pobyt króciutki Wracajcie do nas szybko.

Po czwarte - kamień spadł mi z serca, jak zaczęła pojawiać się wysypka. Nota bene cieszyliśmy się jak głupki , no i Maciek został Panem Wysypką. Trochę nas zdezorientowała ta biegunka, szczególnie, że to sam śluz był. Później temperatura szalała z 39 spadała do 35 i znowu rosła i spadała. Ha, ale na szczęście to trzydniówka Pan Wysypka ma się lepiej. Już łobuzuje, bo tak to miałam najgrzeczniejsze dziecię na świecie. Siedział sobie bidulina w jednym miejscu, bawił się jedną zabawką, nawet nie kwęknął. Teraz już nie posiedzi 5 minut w jednym miejscu, zabawki latają po całym łóżeczku i jojczenie też już jest czyli mój dzidź zdrów jak ryba
Noce jeszcze kiepawe, bo nam płacze, ale cieszę się, że wraca do formy.

Dołączam bonus - ja i Pan Wysypka oglądamy samoloty

witaj
Bardzo się cieszę że u was już w porządku, wyobrażam sobie co przeżyliście...Ale na szczęście Pan Wysypka ma się już lepiej
Zdjęcie przepiękne

Napisane przez marysia_258

Witam mamusie w ten piękny poniedziałkowy poranek
Mała wywieziona do teściów ja siedzę piję kawkę i Was troszkę podczytuje
Dziś mam wizytę u ginia. Nie chce mi się jechać jak cholera, bo mojego skarbeczka odbiorę dopiero koło 17tej
AAAAAAAAAAAAAAA
KOBIETKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO ŚWIĘTA!!!!!!!!!!!!!!

dziękujemy, dziękujemy

[Wojtusia]

dzien dobry
nic mi sie nie chce, Oliwka wstała przed 7 i nie wyspałam sie. ide na kawe, moze sie obudze

Unholy, aby szybko przeszło. Paskudny jest taki ból....

[magi77]

Napisane przez angy

...Witam z rana
Noc nie taka straszna-Zosia trochę jęczała koło 3,ale włożyłam jej smoczka i spała do 6. Zjadła, posadziłam ją w leżaczku i dała grzecznie mamusi przyszykowac się do pracy Rano miała 36 st. T Skacze jej ta T, trochę nie wiem o co chodzi, zobaczymy jak dzisiaj w ciągu dnia będzie.
Mąż wyzdrowiał, za to teraz na nowo mnie wzięło Katar, gardło, zimno... Eh. Ale zwolnienia nie wezmę, bo dopiero co wróciłam do pracy. Ale z drugiej strony nie chcę Zosi zarazić. Sama juz nie wiem. Wkurza mnie ta pogoda w tym roku.
Dobra lece, bo naradę mamy zaraz.
Tymczasem.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Tak sobie teraz myślę, że może u nas to też trzydniówka, a nie zęby

Eh, rzeczywiście niefajnie. Mam nadzieję, że u wszystko się szybko unormuje i cała Wasza trójka będzie zupełnie zdrowa
Może Zosina też ma trzydniówkę Teraz widzę, że każde dziecko przechodzi ją inaczej.

Napisane przez czekoladka21

...
ja sie wybieram !! u nas duzo mam chodzi z malymi dziecmi na rekach


u mnie dietka nie bardzo bo @sie zbliza wiec pozeram wszystko co jest w zasiegu mojej paszczy

duzy buziak od Werci!!
jednym slowem: love:

My też pójdziemy ze święconką w trójkę. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda, to zapakujemy Malutka do wózia i pojedziemy wozem strażackim

Hehe, też tak mam

Napisane przez aannuullaa

...
witaj
Bardzo się cieszę że u was już w porządku, wyobrażam sobie co przeżyliście...Ale na szczęście Pan Wysypka ma się już lepiej
Zdjęcie przepiękne
...

---

Z tego wszystkiego zapomniałam napisać, że uciekłam chirurgowi , tzn. jeżeli można napisać, że "dzięki" temu, że miejsce po wyrwaniu óseki nie chciało się goić, dostałam silny antybiotyk, który zadziałał też na zanokcice i ropień zaczął się zmniejszać a już chcieli ciąć. A jednak pójdę w bucikach na chrzest

A i nie chwaliłam się, że ja też gotuję swojemu Malutkowi

[p4w]

Napisane przez mariolasl

Mielismy bardzo udany rodzinny dzien. Mimo wiatru i zimna udalismy sie na spacer do parku, pokarmilismy kaczki...
Potem poszlismy na lunch, a moj maz zapytal, czy maly zawsze jest taki grzeczny w restauracji. Oczywiscie przytaknelam, ze tak, bo tak gdzie chodze zawsze jest mnostwo dzieci i on jest zajety ogladaniem wszystkiego i jedzeniem, wiec nie ma czasu marudzic
Ta restauracja jest takim duzym kompleksie, gdzie mozna kupic duzo rzeczy do domu, ogrodu itp. Hitem oczywiscie byla czesc ze zwierzatkami. Malutek spedzil duzo czasu przy ptaszkach, papugach, rybkach i krolikach
Fajnie jest miec juz takie "duze" dziecko, z ktorym mozna gdzies wyjsc, cos wspolnie zrobic...
Malutek probuje raczkowac, jak na razie raczkuje na przemian z pelzaniem, ale tylko do tylu . Dopiero dzis zaczal unosic tyleczek i podnosic sie na kolankach, wiec jestem zaskoczona, bo udalo mu sie przeraczkowac do tylu caly pokoj
Nie moglam sie oprzec i musialam sie pochwalic, wiecie jak cieszy mnie kazdy najmniejszy sukces Malutka
Kocham go ponad wszystko

to fantastycznie
może mój też w końcu ruszy z miejsca

Napisane przez sylka79

Morska mam pytanienadal karmisz piersią,prawda?Ile razy dziennie podajesz Tymciowi kaszkę i ile zjada jednorazowo?
I pytanie do wszystkich mamuś,trochę jeszcze przedświąteczne,ale zleci:czy wybieracie się z maluchami do kościoła ze święconką,czy raczej nie bardzo w skupisko ludzi?

Wdepnę jeszcze do klubu
Spokojnej nocki

ja się wybieram - przy święceniu jest zwykle mało ludzi, bo co pół godziny, więc myślę, ze pójdziemy razem

ja daję kaszkę tylko wieczorem ok 200ml, ale tylko wtedy gdy nie idę do pracy i nie uzbierało mi się wystarczająco dużo pokarmu, zeby starczylo na noc

Napisane przez aannuullaa

P4W jak zdrówko? Jak Tomus ?

dzięki za pamięć - Tomuś już prawie zdrowy, ja jeszcze ciągam nosem

Napisane przez magi77

Dzień dobry

Hmmm, nie wiem od czego zacząć

Po pierwsze - melduje się w nowym wąteczku.
Cass
Svinecka, pięknie. Nawet nie wiedziałam, że takie zdolności w Tobie drzemią

Po drugie - dziękuję za tak ogromne wsparcie, kciuki itd. Jak czytałam sobie to od razu podwójną siłę miałam

Po trzecie - megi b, jak przeczytałam posta Unholy, to mi sie słabo zrobiło. Stanął cały prawie miesięczny pobyt w szpitalu i wszystko co tam siedziało. Brrrr, mogę sobie tylko wyorazić co przeżywasz. Przytulam Was mocno Oby pobyt króciutki Wracajcie do nas szybko.

Po czwarte - kamień spadł mi z serca, jak zaczęła pojawiać się wysypka. Nota bene cieszyliśmy się jak głupki , no i Maciek został Panem Wysypką. Trochę nas zdezorientowała ta biegunka, szczególnie, że to sam śluz był. Później temperatura szalała z 39 spadała do 35 i znowu rosła i spadała. Ha, ale na szczęście to trzydniówka Pan Wysypka ma się lepiej. Już łobuzuje, bo tak to miałam najgrzeczniejsze dziecię na świecie. Siedział sobie bidulina w jednym miejscu, bawił się jedną zabawką, nawet nie kwęknął. Teraz już nie posiedzi 5 minut w jednym miejscu, zabawki latają po całym łóżeczku i jojczenie też już jest czyli mój dzidź zdrów jak ryba
Noce jeszcze kiepawe, bo nam płacze, ale cieszę się, że wraca do formy.

Dołączam bonus - ja i Pan Wysypka oglądamy samoloty

pięknie razem wyglądacie
dobrze, ze najgorsze za Wami i jest Pan Wysypka

[czekoladka21]

Napisane przez magi77

Z tego wszystkiego zapomniałam napisać, że uciekłam chirurgowi , tzn. jeżeli można napisać, że "dzięki" temu, że miejsce po wyrwaniu óseki nie chciało się goić, dostałam silny antybiotyk, który zadziałał też na zanokcice i ropień zaczął się zmniejszać a już chcieli ciąć. A jednak pójdę w bucikach na chrzest

A i nie chwaliłam się, że ja też gotuję swojemu Malutkowi

super ze obylo sie bez rżniecia

ooo to Macius je rarytasy mamusi

[Wojtusia]

czeko ja też mam miec w tym tyg @
a i na cytologie musze znowu pojsc, bo zle mi pobrali i nie wyszedł wynik....

A i czeko śniłas mi sie dzisiaj ty i Kat, tylko juz zapomniałam sen, pamietam tylko ze moja siostra cioteczna miała braz slub i Kat była krawcową i szyła jej żakiet i kapelusz A co ty robiłaś, to już nie pamietam, ale pamietam ze byłas w moim śnie hehe

[czekoladka21]

Napisane przez Wojtusia

czeko ja też mam miec w tym tyg @
a i na cytologie musze znowu pojsc, bo zle mi pobrali i nie wyszedł wynik....

A i czeko śniłas mi sie dzisiaj ty i Kat, tylko juz zapomniałam sen, pamietam tylko ze moja siostra cioteczna miała braz slub i Kat była krawcową i szyła jej żakiet i kapelusz A co ty robiłaś, to już nie pamietam, ale pamietam ze byłas w moim śnie hehe

ale numer!! moze to znaczy ze sie spotkamy kiedys?
aaa dostalas klika!!

[gorgulek]

Napisane przez Ania0104

Bartosz ma gorączke narazie tylko 37,5 ... mam nadzieję, ze to ząbki

Dzisiaj usłyszałam mama i tak słodko to powiedział - małż trzymał Bartoszka na rękach, ja chciałam go pocałować w policzek, a On patrzy na mnie i "mama" aż mi sie łezka zakręciła

zeby to na ząbki było

Napisane przez mariolasl

Malutek probuje raczkowac, jak na razie raczkuje na przemian z pelzaniem, ale tylko do tylu . Dopiero dzis zaczal unosic tyleczek i podnosic sie na kolankach, wiec jestem zaskoczona, bo udalo mu sie przeraczkowac do tylu caly pokoj
Nie moglam sie oprzec i musialam sie pochwalic, wiecie jak cieszy mnie kazdy najmniejszy sukces Malutka
Kocham go ponad wszystko

zdolniacha z Antosia

Napisane przez Tulipfever

Weekend minal nam wspaniale, wNo i przyszedl ten dzien, ktorego sie obawialam- od przyszlego tygodnia rusza zlobek Aneczki, wiec bede musiala Ja posylac. Strasznie to przezywam, nawet nie chce o tym myslec

Mój już jutro...

Napisane przez UnholyOne

Witam się z potwornym bólem zatokowym głowy
Wczoraj zaczęło i całą noc bolała, teraz tez nie przechodzi

Napisane przez magi77

Po czwarte - kamień spadł mi z serca, jak zaczęła pojawiać się wysypka. Nota bene cieszyliśmy się jak głupki , no i Maciek został Panem Wysypką. Trochę nas zdezorientowała ta biegunka, szczególnie, że to sam śluz był. Później temperatura szalała z 39 spadała do 35 i znowu rosła i spadała. Ha, ale na szczęście to trzydniówka Pan Wysypka ma się lepiej. Już łobuzuje, bo tak to miałam najgrzeczniejsze dziecię na świecie. Siedział sobie bidulina w jednym miejscu, bawił się jedną zabawką, nawet nie kwęknął. Teraz już nie posiedzi 5 minut w jednym miejscu, zabawki latają po całym łóżeczku i jojczenie też już jest czyli mój dzidź zdrów jak ryba
Noce jeszcze kiepawe, bo nam płacze, ale cieszę się, że wraca do formy.

Dołączam bonus - ja i Pan Wysypka oglądamy samoloty

Pan Wysypa śliczny , mamusia też
Dobrze, że to tylko trzydniówka.

Napisane przez angy

Mąż wyzdrowiał, za to teraz na nowo mnie wzięło Katar, gardło, zimno... Eh. Ale zwolnienia nie wezmę, bo dopiero co wróciłam do pracy. Ale z drugiej strony nie chcę Zosi zarazić. Sama juz nie wiem. Wkurza mnie ta pogoda w tym roku.
Dobra lece, bo naradę mamy zaraz.
Tymczasem.

Zdrówka

Napisane przez aannuullaa

wiem co to znaczy...właśnie przechodzę to samo...

Witam się i zmykam bo to ostantni dzień w domu... jutro do pracy...

Miłego dnia

[Wojtusia]

Napisane przez czekoladka21

ale numer!! moze to znaczy ze sie spotkamy kiedys?
aaa dostalas klika!!

hehe moze i tak

jak kiedys bedę w twoich okolicach to wstąpie na kawke

odklikałam

[syla39]

Mam pare ladnych stron do nadrobienia i to jeszcze na starym watku wiec lece tam. Wpadlam sie tylko pochwalic. Pisalam wam wczesniej ze moja corcia nie chce pic z butelki. Mielismy dwa podejscia ktore konczyly sie klapa (niby zaczynala pic a pozniej juz nie chciala). No wiec dalam Lenie kasze manne do picia i nie mogla sie oderwac od butli. Teraz pytanie: mam butelke TT smoczek po 6tym miesiacu z trzema kropelkami-nadaje sie do picia kaszy czy musze kupic jakis inny? mam tez Aventu z 3 kropelkami nadaje sie? Czy moze musza byc jakies inne specjalne butelki-smoczki? Drugie pytanie: chcialabym zrobic malej soczek marchewkowy-wie ktos jak? nie znalazlam nic ciekawego na necie. Moge te merchew po prostu zmiksowac i dac czy musze wyciskac przez gaze???? No i co moge jej jeszcze dawac do picia? Dodam ze tutaj maja tylko soczek sliwkowy i jablkowo-brzoskwiniowy. Wybor jest wypsiony dlatego chce jej zrobic cos sama ale nie wiem co oprocz soczku marchewkowego

Maggi super ze to tylko trzydniowka i ze Pan Wysypka wraca do zdrowka. Pieknie razem wygladacie

To lece nadrabiac....

[p4w]

Napisane przez syla39

Mam pare ladnych stron do nadrobienia i to jeszcze na starym watku wiec lece tam. Wpadlam sie tylko pochwalic. Pisalam wam wczesniej ze moja corcia nie chce pic z butelki. Mielismy dwa podejscia ktore konczyly sie klapa (niby zaczynala pic a pozniej juz nie chciala). No wiec dalam Lenie kasze manne do picia i nie mogla sie oderwac od butli. Teraz pytanie: mam butelke TT smoczek po 6tym miesiacu z trzema kropelkami-nadaje sie do picia kaszy czy musze kupic jakis inny? mam tez Aventu z 3 kropelkami nadaje sie? Czy moze musza byc jakies inne specjalne butelki-smoczki? Drugie pytanie: chcialabym zrobic malej soczek marchewkowy-wie ktos jak? nie znalazlam nic ciekawego na necie. Moge te merchew po prostu zmiksowac i dac czy musze wyciskac przez gaze???? No i co moge jej jeszcze dawac do picia? Dodam ze tutaj maja tylko soczek sliwkowy i jablkowo-brzoskwiniowy. Wybor jest wypsiony dlatego chce jej zrobic cos sama ale nie wiem co oprocz soczku marchewkowego

Maggi super ze to tylko trzydniowka i ze Pan Wysypka wraca do zdrowka. Pieknie razem wygladacie

To lece nadrabiac....

smoczki z 3 dziurkami są idealne do kaszki
obawiam się, ze do soczków musisz mieć sokowirówkę - przez nią możesz przepuścić wszystko - marchewkę, pietruszkę, buraczek...

[Svinecka]

witam

Wszystkiego najlepszego dziewczynki


moje dziecie obudzilo sie dzis dopiero przed 6 na mleko
chyba wychodzimy w koncu na prosta ufff

tylko z kolei za to ok 1 obudzil sie i zaczal plakac i nie mogl sie uspokoic, wzielam go do siebie do lozka, wtulil sie we mnie z calej sily i zasnal chyba chcial do mamusi


dziewczyny dziekuje za wszystki pochwaly wstepu

Napisane przez aannuullaa

Svinecko, cieszę się że zięcunio już lepiej sypia Jak tam katarki u chłopaków?

no leca im gluty - Erykowi mniej, chodzi normalnie do przedszkola, ale Marcelowi co chwile musze wycierac bo wisza mu gluciory ehh


a ja dostalam kwiatki na dzien kobiet juz wczoraj w nocy

[marysia_258]

Napisane przez magi77

Dzień dobry

Hmmm, nie wiem od czego zacząć

Po pierwsze - melduje się w nowym wąteczku.
Cass
Svinecka, pięknie. Nawet nie wiedziałam, że takie zdolności w Tobie drzemią

Po drugie - dziękuję za tak ogromne wsparcie, kciuki itd. Jak czytałam sobie to od razu podwójną siłę mi

Po trzecie - megi b, jak przeczytałam posta Unholy, to mi sie słabo zrobiło. Stanął cały prawie miesięczny pobyt w szpitalu i wszystko co tam siedziało. Brrrr, mogę sobie tylko wyorazić co przeżywasz. Przytulam Was mocno Oby pobyt króciutki Wracajcie do nas szybko.

Po czwarte - kamień spadł mi z serca, jak zaczęła pojawiać się wysypka. Nota bene cieszyliśmy się jak głupki , no i Maciek został Panem Wysypką. Trochę nas zdezorientowała ta biegunka, szczególnie, że to sam śluz był. Później temperatura szalała z 39 spadała do 35 i znowu rosła i spadała. Ha, ale na szczęście to trzydniówka Pan Wysypka ma się lepiej. Już łobuzuje, bo tak to miałam najgrzeczniejsze dziecię na świecie. Siedział sobie bidulina w jednym miejscu, bawił się jedną zabawką, nawet nie kwęknął. Teraz już nie posiedzi 5 minut w jednym miejscu, zabawki latają po całym łóżeczku i jojczenie też już jest czyli mój dzidź zdrów jak ryba
Noce jeszcze kiepawe, bo nam płacze, ale cieszę się, że wraca do formy.

Dołączam bonus - ja i Pan Wysypka oglądamy samoloty

Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się skończyło
A Pan Wysypka booooooooski

Napisane przez magi77

Eh, rzeczywiście niefajnie. Mam nadzieję, że u wszystko się szybko unormuje i cała Wasza trójka będzie zupełnie zdrowa
Może Zosina też ma trzydniówkę Teraz widzę, że każde dziecko przechodzi ją inaczej.



My też pójdziemy ze święconką w trójkę. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda, to zapakujemy Malutka do wózia i pojedziemy wozem strażackim

Hehe, też tak mam







---

Z tego wszystkiego zapomniałam napisać, że uciekłam chirurgowi , tzn. jeżeli można napisać, że "dzięki" temu, że miejsce po wyrwaniu óseki nie chciało się goić, dostałam silny antybiotyk, który zadziałał też na zanokcice i ropień zaczął się zmniejszać a już chcieli ciąć. A jednak pójdę w bucikach na chrzest

A i nie chwaliłam się, że ja też gotuję swojemu Malutkowi

Super że nie musieli Cię kroić
Ja jestem za leniwa i mojej małej nie gotowałam Za to teściowa coś tam wspominała że chce jej sama gotować obiadki I bardzo dobrze

Napisane przez gorgulek

Witam się i zmykam bo to ostantni dzień w domu... jutro do pracy...

Miłego dnia

będzie dobrze choć wiem jakie to trudne.

Napisane przez syla39

Mam pare ladnych stron do nadrobienia i to jeszcze na starym watku wiec lece tam. Wpadlam sie tylko pochwalic. Pisalam wam wczesniej ze moja corcia nie chce pic z butelki. Mielismy dwa podejscia ktore konczyly sie klapa (niby zaczynala pic a pozniej juz nie chciala). No wiec dalam Lenie kasze manne do picia i nie mogla sie oderwac od butli. Teraz pytanie: mam butelke TT smoczek po 6tym miesiacu z trzema kropelkami-nadaje sie do picia kaszy czy musze kupic jakis inny? mam tez Aventu z 3 kropelkami nadaje sie? Czy moze musza byc jakies inne specjalne butelki-smoczki? Drugie pytanie: chcialabym zrobic malej soczek marchewkowy-wie ktos jak? nie znalazlam nic ciekawego na necie. Moge te merchew po prostu zmiksowac i dac czy musze wyciskac przez gaze???? No i co moge jej jeszcze dawac do picia? Dodam ze tutaj maja tylko soczek sliwkowy i jablkowo-brzoskwiniowy. Wybor jest wypsiony dlatego chce jej zrobic cos sama ale nie wiem co oprocz soczku marchewkowego

Maggi super ze to tylko trzydniowka i ze Pan Wysypka wraca do zdrowka. Pieknie razem wygladacie

To lece nadrabiac....

Fjnie, że Lenka polubiła butlę. Moje dziecie niestety jest cały czas na nie A tak bym chciała już ja odstawić od cyca.

Ale mi się dzisiaj dłuży. Chyba zniosę tu jajko.

[Ania0104]

dzień dobry
Wszystkiego naj naj naj dziewczynki

Nocka w miarę - Bartosz obudził sie na mleczko o 1 a potem o 5,40 ... no i gadał sobie do 6,40 dopóki małz nie pojechał do pracy

Gorączkę mierzyłam i wyszło 36 ... tylko, ze troche się zdziwiłam bo obudził się o 8 strzelił kupkę i o 9 znów usnął i śpi do tej pory

Majeczko - przyjmij od swojego chłopaka rózyczke i malutkiego całuska

Napisane przez mariolasl

Aniu, za ciebie i Bartoszka tez trzymam kciuki, mam nadzieje, ze nocka bedzie dobra!


Mielismy bardzo udany rodzinny dzien. Mimo wiatru i zimna udalismy sie na spacer do parku, pokarmilismy kaczki...
Potem poszlismy na lunch, a moj maz zapytal, czy maly zawsze jest taki grzeczny w restauracji. Oczywiscie przytaknelam, ze tak, bo tak gdzie chodze zawsze jest mnostwo dzieci i on jest zajety ogladaniem wszystkiego i jedzeniem, wiec nie ma czasu marudzic
Ta restauracja jest takim duzym kompleksie, gdzie mozna kupic duzo rzeczy do domu, ogrodu itp. Hitem oczywiscie byla czesc ze zwierzatkami. Malutek spedzil duzo czasu przy ptaszkach, papugach, rybkach i krolikach
Fajnie jest miec juz takie "duze" dziecko, z ktorym mozna gdzies wyjsc, cos wspolnie zrobic...
Malutek probuje raczkowac, jak na razie raczkuje na przemian z pelzaniem, ale tylko do tylu. Dopiero dzis zaczal unosic tyleczek i podnosic sie na kolankach, wiec jestem zaskoczona, bo udalo mu sie przeraczkowac do tylu caly pokoj
Nie moglam sie oprzec i musialam sie pochwalic, wiecie jak cieszy mnie kazdy najmniejszy sukces Malutka
Kocham go ponad wszystko

ehhh zazdroszczę weekendu ... my to zawsze do teściów, albo do teściów ... no ewentualnie do teściów pojedziemy

dla Antosia!

Napisane przez sylka79

zdrówka dla Bartoszka,z dwojga złego niech będą ząbki
wreszcie się doczekałaś

O 4 rano mąż wyjeżdża w delegację do Warszawy na 3dni,więc ja sama z dzieciaczkami
Morska mam pytanienadal karmisz piersią,prawda?Ile razy dziennie podajesz Tymciowi kaszkę i ile zjada jednorazowo?
I pytanie do wszystkich mamuś,trochę jeszcze przedświąteczne,ale zleci:czy wybieracie się z maluchami do kościoła ze święconką,czy raczej nie bardzo w skupisko ludzi?

Wdepnę jeszcze do klubu
Spokojnej nocki

mój jedzie jutro to posiedzimy sobie razem na nocnej zmianie

Ja nie morska, ale też karmie piersia i daje Bartkowi kaszkę przed spaniem ok 200 g. potem jeszcze popija cycusiem ... no i przymierzam sie, zeby dawac mu też na śniadanie

My raczej zabieramy Bartoszka do kościoła małż sie śmiał, ze nawet mu koszyk zrobimy malutki

[p4w]

dziewczyny ja się załamię - kolejna niania nie odbiera telefonu - miała się odezwać za 2 tygodnie, które w weekend minęły - nie odezwała się, więc ja zadzwoniłam i nic
nikt nie chce się zająć moim Skarbem
wszystkie znaki wskazują mi, ze mam zostać Matką Polką, a nie chodzić do pracy

[Svinecka]

p4w jeju Ty to sie masz z tymi nianiami

wiesz co.....ja znam taka dziewczyne fajna, ktora kiedys opiekowala sie dziewczynka tam gdzie mieszkalam wczesniej i przychodzila z nia na plac zabaw do nas i czesto z nia rozmawialysmy, bardzo mila dziewczyna, swietnie zajmowala sie ta mala, nie jest niania z zawodu po prostu sobie dorabiala ale naprawde fajnie sie zajmowala ta mala, wzielysmy z kolezankami od niej nr jakby co, jak chcesz to poszukam i zadzwonie do niej i zapytam czy jeszcze zajmuje sie dziecmi

[Ania0104]

Napisane przez aannuullaa

oby to nic poważnego..jak tam dzisiaj z rana?

jak słodko zazdroszczę po cichu...wiiieeemmm doczekam się

Życzę Wam moje drogie kobietki żeby wasi mężczyźni zawsze Was doceniali, Bąbelki rosły zdrowo a Wy czułyście się doskonale, pięknie i kobieco każdego dnia.

hehe doczekasz się

dziękujemy

Napisane przez Tulipfever

Jak slodko Jak sie Bartus dzisiaj czuje?

Dzien dobry kochane!

Weekend minal nam wspaniale, w sobote troche odpoczelam, a wczoraj spotkalismy sie z przyjaciolmi. Ania byla nad wyraz grzeczna, siedziala na kolanach i obserwowala. Potem nakarmilam Ja, polozylam do wozka i zasnela. Kochane dziecko

Dzisiaj juz poniedzialek. Mam zawrot glowy. Przychodza firmy przeprowadzkowe, aby wycenic mi kwote przeprowadzki. Muze leciec do biura nieruchomosci zalatwic dokumenty. Faktury na mnie czekaja juz od piatku i kwicza

No i przyszedl ten dzien, ktorego sie obawialam- od przyszlego tygodnia rusza zlobek Aneczki, wiec bede musiala Ja posylac. Strasznie to przezywam, nawet nie chce o tym myslec

narazie chyba ok, rano rozrabiał, a teraz śpi zobacze jak się obudzi

i to wszystko w dniu kobiet? Małż powinien Cię wyręczyć wiem wiem, on pracoholik

biedna ... a Ty wracasz do pracy? czy dalej będziesz pracować w domu?

Napisane przez UnholyOne

Witam się z potwornym bólem zatokowym głowy
Wczoraj zaczęło i całą noc bolała, teraz tez nie przechodzi

Napisane przez magi77

Po czwarte - kamień spadł mi z serca, jak zaczęła pojawiać się wysypka. Nota bene cieszyliśmy się jak głupki , no i Maciek został Panem Wysypką. Trochę nas zdezorientowała ta biegunka, szczególnie, że to sam śluz był. Później temperatura szalała z 39 spadała do 35 i znowu rosła i spadała. Ha, ale na szczęście to trzydniówka Pan Wysypka ma się lepiej. Już łobuzuje, bo tak to miałam najgrzeczniejsze dziecię na świecie. Siedział sobie bidulina w jednym miejscu, bawił się jedną zabawką, nawet nie kwęknął. Teraz już nie posiedzi 5 minut w jednym miejscu, zabawki latają po całym łóżeczku i jojczenie też już jest czyli mój dzidź zdrów jak ryba
Noce jeszcze kiepawe, bo nam płacze, ale cieszę się, że wraca do formy.

Dołączam bonus - ja i Pan Wysypka oglądamy samoloty

cieszę sie, ze juz jesteś ... no i że Pan Wsypka zdrów jak rybka

wyglądacie superrrrr

[Ania0104]

Napisane przez angy

Witam z rana
Noc nie taka straszna-Zosia trochę jęczała koło 3,ale włożyłam jej smoczka i spała do 6. Zjadła, posadziłam ją w leżaczku i dała grzecznie mamusi przyszykowac się do pracy Rano miała 36 st. T Skacze jej ta T, trochę nie wiem o co chodzi, zobaczymy jak dzisiaj w ciągu dnia będzie.
Mąż wyzdrowiał, za to teraz na nowo mnie wzięło Katar, gardło, zimno... Eh. Ale zwolnienia nie wezmę, bo dopiero co wróciłam do pracy. Ale z drugiej strony nie chcę Zosi zarazić. Sama juz nie wiem. Wkurza mnie ta pogoda w tym roku.
Dobra lece, bo naradę mamy zaraz.
Tymczasem.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Tak sobie teraz myślę, że może u nas to też trzydniówka, a nie zęby

duuuużo zdrówka
dziwna ta temp, u nas tez rano było 36 ... jakis wirus na trzydniówki?

Napisane przez magi77

My też pójdziemy ze święconką w trójkę. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda, to zapakujemy Malutka do wózia i pojedziemy wozem strażackim
---

Z tego wszystkiego zapomniałam napisać, że uciekłam chirurgowi , tzn. jeżeli można napisać, że "dzięki" temu, że miejsce po wyrwaniu óseki nie chciało się goić, dostałam silny antybiotyk, który zadziałał też na zanokcice i ropień zaczął się zmniejszać a już chcieli ciąć. A jednak pójdę w bucikach na chrzest

A i nie chwaliłam się, że ja też gotuję swojemu Malutkowi

super, ze nie bedziesz musiała paradować w kapciach

Napisane przez gorgulek

Witam się i zmykam bo to ostantni dzień w domu... jutro do pracy...

Miłego dnia

dziewczyny pracujące- jak ja Wam współczuje

Napisane przez syla39

Mam pare ladnych stron do nadrobienia i to jeszcze na starym watku wiec lece tam. Wpadlam sie tylko pochwalic. Pisalam wam wczesniej ze moja corcia nie chce pic z butelki. Mielismy dwa podejscia ktore konczyly sie klapa (niby zaczynala pic a pozniej juz nie chciala). No wiec dalam Lenie kasze manne do picia i nie mogla sie oderwac od butli. Teraz pytanie: mam butelke TT smoczek po 6tym miesiacu z trzema kropelkami-nadaje sie do picia kaszy czy musze kupic jakis inny? mam tez Aventu z 3 kropelkami nadaje sie? Czy moze musza byc jakies inne specjalne butelki-smoczki? Drugie pytanie: chcialabym zrobic malej soczek marchewkowy-wie ktos jak? nie znalazlam nic ciekawego na necie. Moge te merchew po prostu zmiksowac i dac czy musze wyciskac przez gaze???? No i co moge jej jeszcze dawac do picia? Dodam ze tutaj maja tylko soczek sliwkowy i jablkowo-brzoskwiniowy. Wybor jest wypsiony dlatego chce jej zrobic cos sama ale nie wiem co oprocz soczku marchewkowego

czyli jednak butelka nie jest taka zła

ja robiłam tak: ścierałam marchewkę na tarce z cenkimi oczkami, do tego dawałam jabłko - też starte na tarce, dodawałam odrobine cukru, zeby marchewka puściła sok. Zostaiałam na ok 10 minut w miseczce, a potem przeciskałam przez gazę

[p4w]

Napisane przez Svinecka

p4w jeju Ty to sie masz z tymi nianiami

wiesz co.....ja znam taka dziewczyne fajna, ktora kiedys opiekowala sie dziewczynka tam gdzie mieszkalam wczesniej i przychodzila z nia na plac zabaw do nas i czesto z nia rozmawialysmy, bardzo mila dziewczyna, swietnie zajmowala sie ta mala, nie jest niania z zawodu po prostu sobie dorabiala ale naprawde fajnie sie zajmowala ta mala, wzielysmy z kolezankami od niej nr jakby co, jak chcesz to poszukam i zadzwonie do niej i zapytam czy jeszcze zajmuje sie dziecmi

dzięki - na razie jeszcze nie potrzebuję - mam jeszcze jedną w zapasie tylko ona chce dzieci od ok roku (zależy od stopnia rozwoju) więc chcielibyśmy porozmawiać z nią najpierw

jakby co to się do Ciebie zgłoszę

ale jestem zawiedziona tym wszystkim

[Texasik]

Czesc Dziewczyny!!!

Moj Daniel to jest maly spioch!!! Chyba w ojca sie wdal . Wczoraj zasnal mi juz o 18-stej obudzil sie o 4:20 , wypil mleczko i poszedl dalej spac do 8-smej!!! Pobawil sie dwie godzinki i wlozylam go na chwile do lozeczka , zeby sie ubrac , bo chcialam isc go zwazyc. No i wracam po trzech minutkach a co moje dziecko robi spi!! Och spioch maly .

Wszystkiego najlepszego kobitki!!! Zycze udanego dnia !

Wszystkiego najlepszego dla Majeczki! Rosnij zdrowo!

[syla39]

Napisane przez Ania0104

Myślałam, ze Was wczoraj nadrobie ale mi się nie udało ... a wieczorem ... Przyszła kolej na Bartoszka - spadł mi z łóżka
Odwróciłam sie tylko na moment, bo mój brat wszedł do pokoju ... a Bartek od razu do niego ręce wyciągał i przechylił sie do przodu narobił wielkiego huku i tak płakał, ze aż sie zachodził biedny mój! Ja cała się trzęsłam, bo nie dość że strzelił głową to jeszcze rozciał sobie górną wargę ząbkami i cały był z krwi
Już myślałam, ze na pogotowie trzeba będzie jechać, ale powycierałam mu rączki i buzie chusteczka i za chwile sie uspokoił ... guza nie ma, wargusia już dzisiaj sklęśnięta ... a wczoraj nawet cycał w miarę normalnie

Ojej Wspolczuje.Jak ja boje sie tego dnia Wiem ze w koncu i u mnie nastapi. Narazie obylo sie bez siniaczka ale jak dlugo...

Napisane przez aannuullaa

Aniu, mi tez mała dzisiaj spadła pierwszy raz, byłam dosłownie pół metra od niej, poprawiałam ochraniacz na łóżeczku a ona zleciała z naszego łóżka, było mniej niebezpiecznie niż u was bo ciapnęła na pupę i szybko ją podniosłam zanim jeszcze główką dotknęła podłogi... ale stracha miałam niezłego i wyrzuty sumienia do teraz mam

Dobrze ze udalo ci sie szybko zareagowac.
Jak pomysle ze Lena moze spasc z mojego lozka to az mnie ciary przechodza. Mamy dosc wysokie i tak mysle ze z pol metra bedzie. Uwazam i zabezpieczam jak moge ale czy to wystraczy

Napisane przez p4w

zapomniałam powiedzieć, ze wczoraj wpadliśmy do Smyka i były sporo przecenione niektóre drobiazgi - nosidełko Baby Bjorn z 350 na 175 zł, ale my już mamy, deska na nocnik ze 125 na 60 zł - myślałam intensywnie, ale stwierdziłam, ze zapoluję szybciej na nocnik niż deskę
)

rzeczywiscie duza promocja Rozgladam sie wlasnie za takim nosidelkiem. Wiem ze troche pozno ale Lena wazy 7kg a one sa nawet do 12stu wiec mysle ze jeszcze troszke w nim posmigamy Bardzo interesuje mnie ten:
http://www.mamabebe.pl/product-pol-2...rgy-biale.html

Tylko ten kolor

Napisane przez UnholyOne

Ja niestety w nowym watku nie mam dobrych wiesci

Napisała do mnie megi_b.
Są z Amelką w szpitalu od czwartku. Trafiła z wysoką gorączką , podejrzewają ZUM, ale od wczoraj doszła biegunka, wykluczyli rota. Na dodatek nie ma zyłek i czasami godz. się jej wkłuwają. Megi juz nie ma siły na to patrzec Macie pozdrowionka. Trzymajcie za nich kciuki

Trzymam kciuki za Amelke Az sie serce sciska...

Napisane przez Svinecka

dziewczynki nie chce zadna takich fajniutkich japonek?
zostalo 36 i 37
Załącznik 2928867

Z checia 36 bym zagarnela, ale za drogo kosztuja mnie przelewy. Moze jak zaloze konto w polsce (pod koniec marca) to z checia skusze sie na jakies butki.
Ile czeka sie na przesylke?Platnosc jest z gory czy jak buty "przyjda"?

Napisane przez mariolasl

Mielismy bardzo udany rodzinny dzien. Mimo wiatru i zimna udalismy sie na spacer do parku, pokarmilismy kaczki...
Potem poszlismy na lunch, a moj maz zapytal, czy maly zawsze jest taki grzeczny w restauracji. Oczywiscie przytaknelam, ze tak, bo tak gdzie chodze zawsze jest mnostwo dzieci i on jest zajety ogladaniem wszystkiego i jedzeniem, wiec nie ma czasu marudzic
Ta restauracja jest takim duzym kompleksie, gdzie mozna kupic duzo rzeczy do domu, ogrodu itp. Hitem oczywiscie byla czesc ze zwierzatkami. Malutek spedzil duzo czasu przy ptaszkach, papugach, rybkach i krolikach
Fajnie jest miec juz takie "duze" dziecko, z ktorym mozna gdzies wyjsc, cos wspolnie zrobic...
Malutek probuje raczkowac, jak na razie raczkuje na przemian z pelzaniem, ale tylko do tylu . Dopiero dzis zaczal unosic tyleczek i podnosic sie na kolankach, wiec jestem zaskoczona, bo udalo mu sie przeraczkowac do tylu caly pokoj
Nie moglam sie oprzec i musialam sie pochwalic, wiecie jak cieszy mnie kazdy najmniejszy sukces Malutka
Kocham go ponad wszystko

Gratuluje nowosci. Wiem jak ciesza

Napisane przez p4w

smoczki z 3 dziurkami są idealne do kaszki
obawiam się, ze do soczków musisz mieć sokowirówkę - przez nią możesz przepuścić wszystko - marchewkę, pietruszkę, buraczek...

Kurcze, a blenderem nie dalabym rady tego zmielic? Zupki ucieram na papke.
Zapomnialam w tym wszystkim o najwazniejszym. Ze chociaz nie uczylam to Lena sama trzyma butelke

Napisane przez marysia_258

Fjnie, że Lenka polubiła butlę. Moje dziecie niestety jest cały czas na nie A tak bym chciała już ja odstawić od cyca.

Probowalas jej podac to co lubi? Bo moim bledem bylo ze podawalam do picia to co srednio jej smakowalo np wode Kaszke bardzo lubi Jak zassala to puscic nie chciala

[magi77]

Napisane przez p4w

...pięknie razem wyglądacie
dobrze, ze najgorsze za Wami i jest Pan Wysypka

Napisane przez czekoladka21

super ze obylo sie bez rżniecia

ooo to Macius je rarytasy mamusi

Rzekła bym nawet, że wcina

Napisane przez gorgulek

...
Pan Wysypa śliczny , mamusia też
Dobrze, że to tylko trzydniówka.
...

Napisane przez syla39

Mam pare ladnych stron do nadrobienia i to jeszcze na starym watku wiec lece tam. Wpadlam sie tylko pochwalic. Pisalam wam wczesniej ze moja corcia nie chce pic z butelki. Mielismy dwa podejscia ktore konczyly sie klapa (niby zaczynala pic a pozniej juz nie chciala). No wiec dalam Lenie kasze manne do picia i nie mogla sie oderwac od butli. Teraz pytanie: mam butelke TT smoczek po 6tym miesiacu z trzema kropelkami-nadaje sie do picia kaszy czy musze kupic jakis inny? mam tez Aventu z 3 kropelkami nadaje sie? Czy moze musza byc jakies inne specjalne butelki-smoczki? Drugie pytanie: chcialabym zrobic malej soczek marchewkowy-wie ktos jak? nie znalazlam nic ciekawego na necie. Moge te merchew po prostu zmiksowac i dac czy musze wyciskac przez gaze???? No i co moge jej jeszcze dawac do picia? Dodam ze tutaj maja tylko soczek sliwkowy i jablkowo-brzoskwiniowy. Wybor jest wypsiony dlatego chce jej zrobic cos sama ale nie wiem co oprocz soczku marchewkowego

Maggi super ze to tylko trzydniowka i ze Pan Wysypka wraca do zdrowka. Pieknie razem wygladacie

To lece nadrabiac....

dla Lenki.

Napisane przez Svinecka

...
moje dziecie obudzilo sie dzis dopiero przed 6 na mleko
chyba wychodzimy w koncu na prosta ufff

tylko z kolei za to ok 1 obudzil sie i zaczal plakac i nie mogl sie uspokoic, wzielam go do siebie do lozka, wtulil sie we mnie z calej sily i zasnal chyba chcial do mamusi


dziewczyny dziekuje za wszystki pochwaly wstepu


no leca im gluty - Erykowi mniej, chodzi normalnie do przedszkola, ale Marcelowi co chwile musze wycierac bo wisza mu gluciory ehh


a ja dostalam kwiatki na dzien kobiet juz wczoraj w nocy

u nas b/z - wstajemy 2 razy.

Zdrówka dla słodkich chorowitków.

A ja może dostanę wieczorem. Hmmm, liczę na to

Napisane przez marysia_258

Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się skończyło
A Pan Wysypka booooooooski


Super że nie musieli Cię kroić
Ja jestem za leniwa i mojej małej nie gotowałam Za to teściowa coś tam wspominała że chce jej sama gotować obiadki I bardzo dobrze

...

Jak teściowa chce, to niech się wykaże

---

Zapomniałam dla każdej z osobna:

Przyjmij życzenia Babo kochana od drugiej baby
z późnego rana.
Niech dzień cały będzie radosny, bądź zdrowa babo
- oby do wiosny.

[Texasik]

Maggi super , ze to byla trzydniowka i Macius ma sie juz dobrze! Pan wysypka jest przeslodki !

Svi fajnie , ze marcel daje juz Ci sie troche wyspac. dla niego za dobrze przespane nocki.

Mariolu dla Antosia , zdolny chlopak!!! I chwal sie nim jak najwiecej, wszystkie lubimy pochwalic sie swoimi szkrabami. Przeciez takie dumne z nich jestesmy!

Wojtusia a gdzie masz zdjecia Oliwki? Bo chcialam Danielkowi pokazac jaka ma sliczna dziewczyne no i nie moge znalesc.

[Svinecka]

dziewczyny zostalo tylko 37 wolne
i 20min na zlozenie zamowienia w sigmie - nastepne dopiero w poniedzialek przyszly
Załącznik 2929658

Napisane przez syla39

Z checia 36 bym zagarnela, ale za drogo kosztuja mnie przelewy. Moze jak zaloze konto w polsce (pod koniec marca) to z checia skusze sie na jakies butki.
Ile czeka sie na przesylke?Platnosc jest z gory czy jak buty "przyjda"?

platnosc z gory
nie czekam na przesylke bo odbieram buty osobiscie

jak zamawiam w poniedzialek to odbieram w czwartek albo piatek - ale musze miec wszystkie wplaty

[katarzynka00]

Napisane przez p4w

możemy robić - ja obstawiam, ze mojemu

no to stajemy do konkursu

Napisane przez mariolasl

Antonio?


Malutek probuje raczkowac, jak na razie raczkuje na przemian z pelzaniem, ale tylko do tylu . Dopiero dzis zaczal unosic tyleczek i podnosic sie na kolankach, wiec jestem zaskoczona, bo udalo mu sie przeraczkowac do tylu caly pokoj
Nie moglam sie oprzec i musialam sie pochwalic, wiecie jak cieszy mnie kazdy najmniejszy sukces Malutka
Kocham go ponad wszystko

nastepny uczestnik konkursu

Napisane przez sylka79

Pewnie mojemu

serdecznie zapraszam kolejnego kandydata

Napisane przez Tulipfever

No i przyszedl ten dzien, ktorego sie obawialam- od przyszlego tygodnia rusza zlobek Aneczki, wiec bede musiala Ja posylac. Strasznie to przezywam, nawet nie chce o tym myslec

Napisane przez magi77

Maciek został Panem Wysypką.
Dołączam bonus - ja i Pan Wysypka oglądamy samoloty

hip hip hurra!!!!!!!!!


pięknę oczęta ma P.Wysypka

Napisane przez Wojtusia

A i czeko śniłas mi sie dzisiaj ty i Kat, tylko juz zapomniałam sen, pamietam tylko ze moja siostra cioteczna miała braz slub i Kat była krawcową i szyła jej żakiet i kapelusz A co ty robiłaś, to już nie pamietam, ale pamietam ze byłas w moim śnie hehe

niesmowite

Napisane przez p4w

dziewczyny ja się załamię - kolejna niania nie odbiera telefonu - miała się odezwać za 2 tygodnie, które w weekend minęły - nie odezwała się, więc ja zadzwoniłam i nic
nikt nie chce się zająć moim Skarbem
wszystkie znaki wskazują mi, ze mam zostać Matką Polką, a nie chodzić do pracy

moze nadzieja w poleconej przez Svi

Napisane przez Ania0104

ja robiłam tak: ścierałam marchewkę na tarce z cenkimi oczkami, do tego dawałam jabłko - też starte na tarce, dodawałam odrobine cukru, zeby marchewka puściła sok. Zostaiałam na ok 10 minut w miseczce, a potem przeciskałam przez gazę

nie przegotowywalas?
surowy podawalas do picia?

spadam do obiadu

[Texasik]

Ale dzisiaj sloneczko u mnie pieknie swieci!!! Az mam normalnie od razu lepszy humor .