Chcę być jeszcze bardziej Twoja - XIV część zazdrośnic

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

80 ale na miesiąc a ja mówię o tygdniowych godzinach 80 na tydzień to byś siedziała ze 12 godzin w pracy i by się miało nazywać że na pół etatu ?

no niestety, mama zdaje się myśleć tylko o seksie a do zaręczyn tak namawia bo uważa, że jak M. pójdzie na POLIBUDĘ to znajdzie MNÓSTWO ŚLICZNYCH DZIEWIC i mnie rzuci dla jednej z nich. Bo ona uważa, że każdy facet chyba myśli penisem i tylko dba czy dziewczyna jest dziewicą nigdy jej nie powiem, że dziewictwa to ja nie mam od czwartego-piątego roku życia. No wiecie, pchałam się do łóżka facetowi, nie ? No ogólnie wtedy nie było żadnego przerwania błony, na urodzinach cioci zeszłam z kuzynem do piwnicy kamienicy a tam jakiś pijak mnie przytrzymał i kazał w buzi

Boże drogi im dłużej piszesz o sobie tym większe oczy robię czytając. Zaczynam mieć nadzieję, że masz bujną wyobraźnię a nie tak dziwne życie.

[butterfly20]

Jezu Ilsa. Współczuję! Trzeba go było kopnąć w krok i uciekać. Nie mogę uwierzyć...skąd się takie zboki biorą???!!!!

[Antii89]

Napisane przez butterfly20

Ilsa co Ci kazał ten pijak???????????!!!!!!!!! !!!!

I w ogóle co ona za brednie rozpowiada?Teraz mało która 17stka jest dziewicą. A na Polibudzie to raczej nie ma dziewczyn...

Niestety są.

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

Boże drogi im dłużej piszesz o sobie tym większe oczy robię czytając. Zaczynam mieć nadzieję, że masz bujną wyobraźnię a nie tak dziwne życie.

nie mam bujnej wyobraźni, poza tym nie umiałabym kłamać w takiej sprawie, w której tysiące dzieci cierpi. Cud że mnie nie zgwałcił tak wiesz... bo wtedy może by mnie nawet szyli czy co mam nadzieję, że to dlatego że był pijany i że nikomu już nigdy nic nie zrobił

[Nemezis23]

Pomyliło mi się, miało być, że cały etat to 40h tygodniowo

[OlkaR]

Napisane przez butterfly20

I w ogóle co ona za brednie rozpowiada?Teraz mało która 17stka jest dziewicą. A na Polibudzie to raczej nie ma dziewczyn...

No nie przesadzajmy... to że Politechnika, to nie znaczy że nie dla dziewczyn. Zależy jeszcze jaki kierunek, ale zawsze się parę dziewczyn znajdzie. Poza tym... nie wiem czy "mało która 17stja jest dziewicą"... wydaje mi się że jest ich całkiem sporo. Nie wiem, może dlatego że ja cnotę straciłam w wieku 21 lat to mi się wydaje że nie ja jedna taka jestem. Ale owszem.... są laseczki które się "puszczają" ale moim zdaniem w wielu przypadkach mają przypiętą taką łatkę z... zazdrości (?) innych osób; są takie, które kreują się na łatwe a tak naprawdę nigdy się nawet nie całowały. Ponoć jak ktoś dużo o czymś mówi to tak naprawdę nic nie wie na ten temat i wydaje mi się, że to że mlodzież jest teraz zdemoralizowana i że wszystko na tym świecie kręci się dookoła seksu, nie znaczy że mało która nastolatka jest jeszcze dziewicą.

[aleksandrettaa]

Mój znajomy informatyk mawia, że kobieta informatyk jest jak świnka morska. Ani morska, ani świnka. Przepraszam z góry za ten tekst. Jednak faktem jest, ze jak na podryw to nie na polibudę bo tam dziewczyn jak na lekarstwo. A jak męża szukać to nie na polonistyce. Swoją droga TŻ jest informatykiem a ja studiowałam przez pewien czas polonistykę.

[OlkaR]

Napisane przez Ilsa Lund

nie mam bujnej wyobraźni, poza tym nie umiałabym kłamać w takiej sprawie, w której tysiące dzieci cierpi. Cud że mnie nie zgwałcił tak wiesz... bo wtedy może by mnie nawet szyli czy co mam nadzieję, że to dlatego że był pijany i że nikomu już nigdy nic nie zrobił

A kuzyn gdzie wtedy był?

[Ilsa Lund]

Napisane przez OlkaR

A kuzyn gdzie wtedy był?

kuzyn uciekł po schodach do góry...i zamiast komuś coś powiedzieć to poszedł jeść ciasto... no ale sam był w moim wieku bo jest młodszy o 2 miesiące. Więc pewnie nie rozumiał. A w ogóle to ten co go tak nie lubię i co jest lutnikiem

Niech sobie będą na Polibudzie śliczne dziewice no ale kurczę co to za argumentacja że on rzuci mnie w kąt po - wtedy 2,5 roku bo nagle pozna jakąś dziewicę ? Przecież to z nim czuję że straciłam cnotę no i kochamy się bardzo, jest moim światełkiem

[butterfly20]

Napisane przez OlkaR

No nie przesadzajmy... to że Politechnika, to nie znaczy że nie dla dziewczyn. Zależy jeszcze jaki kierunek, ale zawsze się parę dziewczyn znajdzie. Poza tym... nie wiem czy "mało która 17stja jest dziewicą"... wydaje mi się że jest ich całkiem sporo. Nie wiem, może dlatego że ja cnotę straciłam w wieku 21 lat to mi się wydaje że nie ja jedna taka jestem. Ale owszem.... są laseczki które się "puszczają" ale moim zdaniem w wielu przypadkach mają przypiętą taką łatkę z... zazdrości (?) innych osób; są takie, które kreują się na łatwe a tak naprawdę nigdy się nawet nie całowały. Ponoć jak ktoś dużo o czymś mówi to tak naprawdę nic nie wie na ten temat i wydaje mi się, że to że mlodzież jest teraz zdemoralizowana i że wszystko na tym świecie kręci się dookoła seksu, nie znaczy że mało która nastolatka jest jeszcze dziewicą.

Mam kolegów,którzy przebierają w takich młodych dziewczynach.I żadna z ich zdobyczy dziewicą nie była.
Żeby nie było-koledzy mają po 19 lub 20 lat,nie są jakimiś starymi zboczeńcami
Takie są teraz realia.
Laski ubierają się bardzo wyzywająco co obserwuję w każdy weekend kiedy jestem w pracy i takie młode gnają na disco.
A co tam się dzieje...nie będę wspominać.Wiem,że w większych miastach jest jeszcze gorzej.

[Ilsa Lund]

Napisane przez butterfly20

Mam kolegów,którzy przebierają w takich młodych dziewczynach.I żadna z ich zdobyczy dziewicą nie była.
Żeby nie było-koledzy mają po 19 lub 20 lat,nie są jakimiś starymi zboczeńcami
Takie są teraz realia.
Laski ubierają się bardzo wyzywająco co obserwuję w każdy weekend kiedy jestem w pracy i takie młode gnają na disco.
A co tam się dzieję...nie będę wspominać.Wiem,że w większych miastach jest jeszcze gorzej.

w Poznaniu w Pulsarze - gorące trzynastki
(słyszałam że robią loda w toalecie żeby zwróciło się za wstęp)

[OlkaR]

http://www.youtube.com/watch?v=axBrkV5LcI8

Ale się mnie czepiła ta piosenka...

[aleksandrettaa]

Napisane przez OlkaR

No nie przesadzajmy... to że Politechnika, to nie znaczy że nie dla dziewczyn. Zależy jeszcze jaki kierunek, ale zawsze się parę dziewczyn znajdzie. Poza tym... nie wiem czy "mało która 17stja jest dziewicą"... wydaje mi się że jest ich całkiem sporo. Nie wiem, może dlatego że ja cnotę straciłam w wieku 21 lat to mi się wydaje że nie ja jedna taka jestem. Ale owszem.... są laseczki które się "puszczają" ale moim zdaniem w wielu przypadkach mają przypiętą taką łatkę z... zazdrości (?) innych osób; są takie, które kreują się na łatwe a tak naprawdę nigdy się nawet nie całowały. Ponoć jak ktoś dużo o czymś mówi to tak naprawdę nic nie wie na ten temat i wydaje mi się, że to że mlodzież jest teraz zdemoralizowana i że wszystko na tym świecie kręci się dookoła seksu, nie znaczy że mało która nastolatka jest jeszcze dziewicą.

Nie gdybajmy nad tym co już liczono:
Inicjację seksualną ma już za sobą 19% piętnasto- i szesnastolatków. Znacznie więcej osób, bo aż 51%, przeżyło inicjację seksualną w grupie 17-19 - latków.

Badnie TNS OBOP i dr Izdebskiego przynosi również ciekawe informacje nt. zależności pomiędzy "pierwszym razem" a zawarciem związku małżeńskiego.Wydłużył się na przykład średni okres między inicjacją a zawarciem pierwszego małżeństwa z trzech w 1997 roku do pięciu lat w 2001 roku - co było spowodowane zarówno wcześniejszą inicjacją seksualną, jak i wyraźną tendencją do późniejszego wstępowania w związki małżeńskie.

Najwcześniej za mąż wychodziły mieszkanki wsi (średni wiek panny młodej wynosił 21,41 lat), najpóźniej zaś - bo w wieku 22,61 lat - kobiety mieszkające w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców. Panowie generalnie później wstępowali w związki małżeńskie. Z taką decyzją zwlekali najdłużej mieszkańcy najmniejszych miast - średnia wieku pana młodego wynosiła 24,51 lat. Najszybciej zaś - bo średnio mając 23,53 lat - zdecydowali się na zmianę stanu cywilnego mężczyźni z miejscowości od 50 do 100 tys. mieszkańców.

Według badania TNS OBOP autorstwa dr Zbigniewa Izdebskiego z 2002 roku.

[butterfly20]

Napisane przez Ilsa Lund

w Poznaniu w Pulsarze - gorące trzynastki
(słyszałam że robią loda w toalecie żeby zwróciło się za wstęp)

U nas w toaletach to samo. Albo pytają gościa,czy ma samochód.
No niestety...porobiło się.
I nie opowiadam tutaj wieści ludowych niewiadomo skąd.
Mam znajomych klubowiczów,którzy doświadczają tego niemal co weekend.

[Ilsa Lund]

aleks, wierzyć mi się nie chce, że 22 lata to średni czas wychodzenia za mąż... trzeba to powiedzieć TŻtom mój mówi, że chce za 3 lata być moim mężem, więc się nie muszę martwić

[OlkaR]

Napisane przez butterfly20

Mam kolegów,którzy przebierają w takich młodych dziewczynach.I żadna z ich zdobyczy dziewicą nie była.
Żeby nie było-koledzy mają po 19 lub 20 lat,nie są jakimiś starymi zboczeńcami
Takie są teraz realia.
Laski ubierają się bardzo wyzywająco co obserwuję w każdy weekend kiedy jestem w pracy i takie młode gnają na disco.
A co tam się dzieje...nie będę wspominać.Wiem,że w większych miastach jest jeszcze gorzej.

No cóż... może w złych miejscach szukają tych dziewczyn zresztą sama piszesz że w nich przebirają... więc chyba im niebardzo zalezy na związku a jak komuś nie zależy na związku to równie dobrze może iść do burdelu i na to samo wyjdzie... No tylko że tam chyba trochę starsze panie są.
Nie wiem, ja po prostu wiem, że jest wiele takich dziewczyn jak np ja które niedawno straciły cnotę a są też takie które jej jeszcze nie straciły więc wydaje mi się że nie mozna generalizowac że większość nastolatek to już nie dziwice, że ubierają się wyzywająco itd. Owszem, o tych się mówi, bo prędzej zauważysz dziewuszkę która ma ostry makijaż, miniówkę, kabaretki i stringi wystające spod spódnicy, niz taką, która bez grama makijazu pomyka do szkoły w sportowych butach, jeansach i jakimś skromnym sweterku.
I tak samo z dyskotekami... ja na dyskotekach teraz spotykam tylko gorące 16-tki które za wszelką cenę chcą być dorosłe. Ale ile 16,17-tek nie chodzi na dyskoteki i nie udaje wielce dorosłych? Moim zdaniem całkiem sporo.

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Mój znajomy informatyk mawia, że kobieta informatyk jest jak świnka morska. Ani morska, ani świnka. Przepraszam z góry za ten tekst. Jednak faktem jest, ze jak na podryw to nie na polibudę bo tam dziewczyn jak na lekarstwo. A jak męża szukać to nie na polonistyce. Swoją droga TŻ jest informatykiem a ja studiowałam przez pewien czas polonistykę.

ja mam 20 facetów na roku z czego połowa jest w związku z dziewczynami z naszego roku.
a ile małżeństw wśród profesorów

ale dla mnie to nie ten typ ci poloniści

poza tym, Motyl, chyba przesadzasz... mam siostrę 18-letnią i 17-letniego brata. takich znajomych, co to są po pierwszym razie, to oni mają niewielu... dwie dobre koleżanki mojej siostry są w związkach po rok i półtora no i one są po. Ale tak to tylko z dalszych takich jedynie (wiecie, zdzira ze szkoły, a nie koleżanka ). w związku z czym sądzę, że niewiele się zmieniło odkąd ja byłam w liceum, w tym względzie

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

aleks, wierzyć mi się nie chce, że 22 lata to średni czas wychodzenia za mąż... trzeba to powiedzieć TŻtom mój mówi, że chce za 3 lata być moim mężem, więc się nie muszę martwić

To raport z 2002 roku. Z tego co pamiętam to średni wiek zamążpójścia kobiet to obecnie 24, 5. No ale trzeba pamiętać, że 16 latki z brzuchem zaniżają tę średnią. Poszukam zaraz nowszych danych.

Raport GUS z 2007:
Na przestrzeni ostatnich 15 lat zdecydowanie zwiększył się wiek osób zawierających małżeństwo. Średni wiek kobiet zawierających związek małżeński (mediana wieku) wynosił w 2006 r. 25 lat, wobec niepełna 23 lat na początku lat 90-tych, z kolei wśród mężczyzn wzrósł o około 1,5 roku - do 27 lat. Nowożeńcy w miastach są o ok. 1,5 roku starsi od mieszkających na wsi.

[OlkaR]

aleks a ja się zawsze zastanawiam, jak takie badania, ankiety i różne takie rzeczy są przeprowadzane, że np nigdy ja nie zostałam o coś takiego spytana... moje koleżanki/ koledzy też nie. Także dla mnie takie "badania" wcale nie są miarodajne, bo nieraz naciąga się prawdę, tak samo jak i w sondażach (czy sondarzach???) odnośnie partii politycznych, wyborów prezydenckich.
Wyniki badań są tylko jakoś nie widać tych, którzy te badania przeprowadzali.

[Zwies]

Ilsa masz "ofertę" w klubie

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

To raport z 2002 roku. Z tego co pamiętam to średni wiek zamążpójścia kobiet to obecnie 24, 5. No ale trzeba pamiętać, że 16 latki z brzuchem zaniżają tę średnią. Poszukam zaraz nowszych danych.

no 24,5 brzmi sensowniej

Napisane przez OlkaR

aleks a ja się zawsze zastanawiam, jak takie badania, ankiety i różne takie rzeczy są przeprowadzane, że np nigdy ja nie zostałam o coś takiego spytana... moje koleżanki/ koledzy też nie. Także dla mnie takie "badania" wcale nie są miarodajne, bo nieraz naciąga się prawdę, tak samo jak i w sondażach (czy sondarzach???) odnośnie partii politycznych, wyborów prezydenckich.
Wyniki badań są tylko jakoś nie widać tych, którzy te badania przeprowadzali.

sondażach chyba. A źródłem mogą być jakieś statystyki USC bo nie zdradzają im przy okazji danych osobowych

Zwies, lecę do klubu

[OlkaR]

Napisane przez Ilsa Lund

sondażach chyba. A źródłem mogą być jakieś statystyki USC bo nie zdradzają im przy okazji danych osobowych

Ale w USC nikt nie mówi kiedy cnotę stracił a mi głównie o to chodzi.

[carmelova]

Cześć. Padam.

[Zwies]

Przy założeniu, że znajdę praktykę, jestem tu do co najmniej końca sierpnia

[aleksandrettaa]

Napisane przez OlkaR

aleks a ja się zawsze zastanawiam, jak takie badania, ankiety i różne takie rzeczy są przeprowadzane, że np nigdy ja nie zostałam o coś takiego spytana... moje koleżanki/ koledzy też nie. Także dla mnie takie "badania" wcale nie są miarodajne, bo nieraz naciąga się prawdę, tak samo jak i w sondażach (czy sondarzach???) odnośnie partii politycznych, wyborów prezydenckich.
Wyniki badań są tylko jakoś nie widać tych, którzy te badania przeprowadzali.

U moich rodziców w domu ankieterzy z OBOP-u byli kilka razy. Moja potencjalna teściowa pracuje jako ankieter więc mnie już "przeankietowała". Dla mnie więc sondaże są jak najbardziej realne. Do tego takie rzeczy jak wiek zawierania małżeństw, rodzenia dzieci, długości życia czy ilość rozwodów można łatwo zebrać w USC. No i spisy ludności robi się co jakiś czas. Owszem każda statystyka jest tylko statystyką, może być w niej jakiś błąd i nie musi opisywać twojej sytuacji. Jednak badania obopu są dla mnie bardziej wiarygodnym źródłem danych niż opowieść o znajomej.
Ostatnio w internecie była ankieta Izdebskiego na temat zachowań erotycznych internautów. Dziś na gazeta.pl przytaczano jej wyniki. I choć wiem, ze mogłby być osoby piszące bzdury w internetowej, anonimowej ankiecie to wierzę, że większość (tak jak ja) pisała prawdę.

[Ilsa Lund]

rany, jeszcze tu napiszę; cieszę się bardzo, Zwies ino ja ze szprechaniem to nie bardzo, dostałam w liceum dwóję z łaski za to że przyniosłam kwiatka do sali. Umiem bardzo ładnie angielski, więc włączę brytyjski akcent i nie dam po sobie poznać, że jestem polskim prymitywem co nie zna niemieckiego jak będę zamawiać bilety

[OlkaR]

Napisane przez aleksandrettaa

U moich rodziców w domu ankieterzy z OBOP-u byli kilka razy. Moja potencjalna teściowa pracuje jako ankieter więc mnie już "przeankietowała". Dla mnie więc sondaże są jak najbardziej realne. Do tego takie rzeczy jak wiek zawierania małżeństw, rodzenia dzieci, długości życia czy ilość rozwodów można łatwo zebrać w USC. No i spisy ludności robi się co jakiś czas. Owszem każda statystyka jest tylko statystyką, może być w niej jakiś błąd i nie musi opisywać twojej sytuacji. Jednak badania obopu są dla mnie bardziej wiarygodnym źródłem danych niż opowieść o znajomej.

No widzisz, a w mojej rodzinie, dosyć licznej zresztą jeszcze nikt nie wypełniał żadnej ankiety.
Jak już napisałam, nie chodzi mi o wiek zaiwrania małżeństw, bo to akurat są dane, które bardzo łatwo zebrać.
Chodzi właśnie o doświadczenia seksualne bo tak o nich głośno a tak naprawdę nikt nie widział nikogo kto przeprowadzałby ankietę... Dlaczego np. przez kilka lat chodzenia do szkoły nikt tam niezrobił ankiety? Wydaje mi się że tak najprościej- jest określona grupa wiekowa, dosyć spore zagęszczenie- więc mamy pogląd na seksualność nastolatków a tak... Nie wierzę bo nie widziałam nigdy czegoś takiego. I nie uwierzę, póki nie zobaczę.

[Zwies]

Napisane przez Ilsa Lund

rany, jeszcze tu napiszę; cieszę się bardzo, Zwies ino ja ze szprechaniem to nie bardzo, dostałam w liceum dwóję z łaski za to że przyniosłam kwiatka do sali. Umiem bardzo ładnie angielski, więc włączę brytyjski akcent i nie dam po sobie poznać, że jestem polskim prymitywem co nie zna niemieckiego jak będę zamawiać bilety

Wrzuć na luz, tu jest więcej Polaków niż Ci się wydaje. My tak często mamy z koleżankami takie wtopy
Raz byłyśmy na obiedzie i poprosiłyśmy kelnerkę o rachunek. A dziewczyny mówiły o czymś intymnym baaardzo głośno. I nagle podchodzi do nas kelnerka, a właściwie przebiega obok - "Już zaraz będę".

[Ilsa Lund]

Napisane przez Zwies

Wrzuć na luz, tu jest więcej Polaków niż Ci się wydaje. My tak często mamy z koleżankami takie wtopy
Raz byłyśmy na obiedzie i poprosiłyśmy kelnerkę o rachunek. A dziewczyny mówiły o czymś intymnym baaardzo głośno. I nagle podchodzi do nas kelnerka, a właściwie przebiega obok - "Już zaraz będę".

na szkolnej wycieczce do Berlina nikt nie mówił do obsługujących nas ludzi po niemiecku. Zresztą w ogóle jakoś ludzie kiepsko posługują się językami z tego co obserwuję.

[Claris]

Madzia juz po serialach co Ty tu jeszcze robisz