Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI - Strona 138 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-03-09, 12:04   #4111
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
u nas to pokutuje stereotyp Matki Polki, owszem ciąża to fajny stan, bo to jest niesamowite, ze tam w środku rozwija się człowieczek, ale fizycznie można się źle czuć.
o nie - ten stereotyp to masakra
I jeszcze publiczne wywlekanie spraw intymnych i napiętnowanie tych, którzy nie chcą natychmiast się rozmnażać
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:07   #4112
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Scio skladkowy moze byc
Wiesz jak sie zrzuca 4 osoby to po kieszeni nie dostana, a od innych 4 osob co innego

No i jeszcze wybrzydzasz
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:09   #4113
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
ja do zup nie uzywam zadnych bulionetek ani kostek.
Zawsze robie wywar albo z porcji, albo z ud. RObie tradycyjny rosól, i na koniec dodaje koncentrat i cukier i smietane - na zwykla pomidorowa, Mysle ze na tradycyjna jest taka sama kolekjnosc, ale zamiast koncentratu pokrojone pomidory - najlepiej bez gniazd. to chyba nie jest filozofia jakas mysle
Moja tesciowa robi taka pomidorowa jak ma pomidory z dzialki swojej

sysunia ojjj Ty sie kuruj zeby nic groznego sie z tego nie rozinelo, jakas angina czy cos. Duzo czosnku, duzo lezec, duzo witamin.
A co do ogorkow, Nigela uzywa czasami, to musza gdziec byc w supermarketach
Chocoiaz slyszalam ze za granica takie ogorki +kapusta kiszona to zepsute zarcie
Fhx za porady własnie na noc natarłam sie amolem , łykenłam wapno , aspiryne ale w sumie nic sie lepiej nie czuje. Najgorsze jest to ze jak wychodze na pole to tak mnie piecze w nosie ze az mnie wszystkie żeby tylnie bolą Ja chce juz noc


A co do ogórków kiszonych , kapusty , barszczu białego a także surowych buraków to znalezienie tego graniczy z cudem .
Anglicy to ogólnie takie badziewie jedza ze szkoda gadac - oni tak naprawde to nie wiedza co dobre
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png

17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:11   #4114
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

scio tylko nie mikser z miską ja mam taki i nie polecam... I nie był to taki tani mikser gdzie miska kręci się na ząbkach, które się wyłamują po krótkim czasie używania. Ja za swój dałam w promocji 200zł, normalnie kosztuje ponad 300zł. Ale nie sprawdza się. Małej ilości się w nim nie ukręci np. o bitej śmietanie zapomnij albo o jakimś deserze gdzie używasz 250ml mleka. bo się rozjeżdża po misie i tyle z miksowania. Nie ma końcówki takiej jak w blenderze i przez to muszę mieć dodatkowy sprzęt. No ni epolecam i tyle chyba że chcesz wydać ponad 400zł no to wtedy można wybrać lepszy. Ja teraz gdyby nie to że męczyłam tż o ten mikser (bo zawsze mi się maerzył taki z misą a do tego ten jest piękny, w czerwonym kolorze i ma wagę wbudowaną) to kupiłabym zwykły mikser ręczny.

Taki mam http://www.nokaut.pl/blendery/robot-...owa-i-lcd.html

Chciałam do niego dokupić jeszcze jedną miskę, bo w komplecie dają tylko dużą a chciałam taką jak do koktajli ale nigdzie nie ma :/
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:11   #4115
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
o taaak psychiatryk...

ja rozumiem ja wiem i ja sie naprawde ciesze ze bede matka tylko ze glosno tez mowie o tym ze niejest to takie och lal lekkie i przyjemne...
zaciskam zeby i gadam do fasolki zeby sie poruszyla spiewam jej ijest super.. tylko poco mam lazic i sie usmiechac bo jest idealnie jak niejest.... dla mnie to obluda.. zawsze mowilam co myslalam i niechowalam niczego bo wypada... teraz tez niezamierzam..

ale jeszcze jedna prywata powinnam pewno napisac to w kluie bo ktros wyweszy i bedzie afera ale kij
wracajac do bratowej wojtka chdozial do tego samego gina- genijalny facet ale ja jej mowie ze mimo wsyztko go zmieniam bo w tyskim rzezniku rodzic niebede a ona oburzona a czemu a wogole jak to nie w ychach co ja sobie uwaga WYOBRAZAM no łał... mowie do niej ze wole placic za wizyte wiecej a rodzic w klinicie gdzie rodze jak chce tzn basen pryznic krzeslo pilka a nie ze MUSZE lezec jak bedzie mi wygodniej to sie poloze ale chce miec mozliwosc wyobru ze niechce rodzic z mezem a z siostra ze maz bedzie ale na poocztaku na partych juz nie ze niechce jak nie bede musiala byc nacinana a w tychach robia to tasnowo a przedewszytkim chce po porodzie miec sale 2 osobowe i pomoc pan a nie byc zdana na siebie blagac o pomoc przy przewiniecu i kapaniu bo np bede wycieczona... a w tychach uwazaja ze to twoje dziecko i w domu ci nikt nie pomoze..
na to ona no owszem mam racje o po porodzie to ona zostala sama i musala sama robic i bylo ciezko bo byla mcno nacieta niemiala sily..
WIEC SIE PYTAM CHOLERA JASNA W TAKIM RAZIE SKĄD TO OBURZENIE? skoro bylo zle to co mam tam rodzic tylko dlatego ze to tychy?

ide obierac zeimniaki bo mi ciesienie skoczy:

przepraszam za mnostwo prywat offtopy i wogole jak kogos urazilam no
Twoja bratowa to jest niereformowalny przypadek nie dyskutuj z nią bo to nie ma sensu tylko denerwujesz siebie i fasolke
rób tak jak uważasz

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
mi się takie podejscie nie podoba, bo stad już blisko do myślenia matki-polki, urabiającej sobie ręce po łokcie i poświęcającej wszystko tylko dla dziecka



ee, o ile pamiętam, to na dworach i u szlachty od karmienia były tzw. "mamki" czyli kobiety mające małe dzieci i dużo pokarmu, którym karmiły również dzieci jasnie państwa

podziwiam...
ja bym utłukła



mądrze mówisz tak trzymaj
Maja po ślubie chciało mi się kłócić i tłumaczyć wszystkim i każdemu z osobna, ale teraz ignoruję takie słowne zaczepki
kiedyś cioci się oberwało bo jej powiedziałam że jak ma parcie na dziecko to do dzieła, chyba uczyć jej nie musze
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:17   #4116
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
Maja po ślubie chciało mi się kłócić i tłumaczyć wszystkim i każdemu z osobna, ale teraz ignoruję takie słowne zaczepki
kiedyś cioci się oberwało bo jej powiedziałam że jak ma parcie na dziecko to do dzieła, chyba uczyć jej nie musze
ja chyba za upierdliwa jestem, żeby tak łatwo odpuszczać

Oduczyłam już pyskatą kolezanke po solarze czepiania się mojej bladej cery, to i z rodzinką bym sobie poużywała
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu

Edytowane przez Maja102
Czas edycji: 2010-03-09 o 12:20
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:19   #4117
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
gucia na robot kuchenny za 3000zł mnie nie stac
mnie też nie , mieliśmy to szczęście, że dostaliśmy w prezencie, ale polecam każdemu

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
na pewno powiem ze bylo warto bo juz teraz jak mnie maluszek laskocze to mowie jest bosko ale niejestem hipokrytka i nieusmiecham sie mowiac ze jest pieknie cudownie i t onajpiekniejszy okres w zyciu...
ostatnio poszlam do kumpeli ktora niedawno urodzila i pyta ja sie cuzjesz.. popatrzylam na nia i mowie super a ona a szczerze? no i sie posypalo ze jest tabu ze jak ciaza to tylko super...
rozumiem i sama uwazam ze niepowinno zasypywac sie infor o bolacych porodach itd bo to napedza strach i sama niebede tego czytac ani pisac... ale mowienie ze ejst tylko pieknie i idealnie to przesada..
Kochana, ja uważam, ze kobieta w ciązy ma prawo czuć się źle i nie zawsze musi być SUPER! Masz zupełną rację! Ponoć jak się gorzej znosi pierwsza ciaze, to lepiej jest przy drugiej - ale reguly nie ma. Kochana, maluszek Ci to wszystko wynagrodzi, a narazie musisz się meczyc z humorkami, chormonami, bolacymi plecami itp.

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
mi się takie podejscie nie podoba, bo stad już blisko do myślenia matki-polki, urabiającej sobie ręce po łokcie i poświęcającej wszystko tylko dla dziecka
Ale mi zupełnie nie o to chodziło. dziecko wszystko zmienia w zyciu kobiety i w zyciu małżeństwa. Czy chce sie czy nie podporzatkowuje sie mu wszystko, w szczegolnosci w poczatkowych miesiacach - latach zycia. Jasne, ze zyje sie nadal swoim zyciem i nie staje sie niewolnikiem wlasnego dziecka, ale juz nigdy nic nie bedzie tak jak przed pojawieniem sie dziecka

Ja wiem, ze mowie teoretycznie, bo sama dzieci nie mam, ale nie mam ich teraz swiadomie. Bo decydujac sie na dziecko bede gotowa sie nim zajmowac, zrezygnowac z wypadow ze znajomymi na spontana itp rzeczy. Niechce zeby moje dziecko bylo czesciej u babci niz w domu, bo ja nagle zaczne korzystac z zycia. Chce byc matka w pelni znaczenia tego slowa, chce po prostu byc na dziecko gotowa.

i mialam sie nie tlumaczyc z moich przekonan, a wyszlo jak zwykle
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:26   #4118
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
scio tylko nie mikser z miską ja mam taki i nie polecam... I nie był to taki tani mikser gdzie miska kręci się na ząbkach, które się wyłamują po krótkim czasie używania. Ja za swój dałam w promocji 200zł, normalnie kosztuje ponad 300zł. Ale nie sprawdza się. Małej ilości się w nim nie ukręci np. o bitej śmietanie zapomnij albo o jakimś deserze gdzie używasz 250ml mleka. bo się rozjeżdża po misie i tyle z miksowania. Nie ma końcówki takiej jak w blenderze i przez to muszę mieć dodatkowy sprzęt. No ni epolecam i tyle chyba że chcesz wydać ponad 400zł no to wtedy można wybrać lepszy. Ja teraz gdyby nie to że męczyłam tż o ten mikser (bo zawsze mi się maerzył taki z misą a do tego ten jest piękny, w czerwonym kolorze i ma wagę wbudowaną) to kupiłabym zwykły mikser ręczny.

Taki mam http://www.nokaut.pl/blendery/robot-...owa-i-lcd.html

Chciałam do niego dokupić jeszcze jedną miskę, bo w komplecie dają tylko dużą a chciałam taką jak do koktajli ale nigdzie nie ma :/
Ja chiałam taki ręczny z możliwością nałożenia go na misę, moja mam ma taki i fajnie to się sprawdza, jak ma mało do ubicia to bierze inną miskę, a jak więcej to samo się miksuje, a ona wrzuca

No i blender też by się przydał, chciałabym taki z końcówką do ubijania mleka do capuccino

Gusiu masz rację, jak się rodzi dziecko to się zmienia życie, dziecko staję się najważniejsze, przede wszystkim koniec ze spontanem, moja kumpela na to najbardziej narzeka, ze jak chce wyjsc gdzies z facetem sama to nie moze tego zrobic jak tylko ma ochote, bo trzeba kogoś poprosić żeby zostało z dzieckiem, już pomijając fakt rezygnacji z własnych planów, bo np. dziecko jest chore.
Po urodzenia dziecka nie ma już 100% wolności
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:29   #4119
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
ja chyba za upierdliwa jestem, żeby tak łatwo odpuszczać

Oduczyłam już pyskatą kolezanke po solarze czepiania się mojej bladej cery, to i z rodzinką bym sobie poużywała
Maja musiałabym katarynką zostać i trajkotać ciągle jedno i to samo.
Bo trafić do niektórych to jest wyzwanie...

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Ale mi zupełnie nie o to chodziło. dziecko wszystko zmienia w zyciu kobiety i w zyciu małżeństwa. Czy chce sie czy nie podporzatkowuje sie mu wszystko, w szczegolnosci w poczatkowych miesiacach - latach zycia. Jasne, ze zyje sie nadal swoim zyciem i nie staje sie niewolnikiem wlasnego dziecka, ale juz nigdy nic nie bedzie tak jak przed pojawieniem sie dziecka

Ja wiem, ze mowie teoretycznie, bo sama dzieci nie mam, ale nie mam ich teraz swiadomie. Bo decydujac sie na dziecko bede gotowa sie nim zajmowac, zrezygnowac z wypadow ze znajomymi na spontana itp rzeczy. Niechce zeby moje dziecko bylo czesciej u babci niz w domu, bo ja nagle zaczne korzystac z zycia. Chce byc matka w pelni znaczenia tego slowa, chce po prostu byc na dziecko gotowa.


i mialam sie nie tlumaczyc z moich przekonan, a wyszlo jak zwykle
święte słowa

u mnie dziś pomidorowa z ryżem, zapraszam
__________________
05.09.2009

Edytowane przez aniaaa84
Czas edycji: 2010-03-09 o 12:31
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:32   #4120
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Ja wiem, ze mowie teoretycznie, bo sama dzieci nie mam, ale nie mam ich teraz swiadomie. Bo decydujac sie na dziecko bede gotowa sie nim zajmowac, zrezygnowac z wypadow ze znajomymi na spontana itp rzeczy. Niechce zeby moje dziecko bylo czesciej u babci niz w domu, bo ja nagle zaczne korzystac z zycia. Chce byc matka w pelni znaczenia tego slowa, chce po prostu byc na dziecko gotowa.

i mialam sie nie tlumaczyc z moich przekonan, a wyszlo jak zwykle
spoks, dobrze mówisz jak osoba, która chce być dobra i odpowiedzialną matką
I to popieram - swiadome macierzyństwo, a nie podejście głupich małolat "nie zabezpieczamy się, może tym razem jeszcze się uda" potem efekty są, jakie są
Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
Maja musiałabym katarynką zostać i trajkotać ciągle jedno i to samo.
Bo trafić do niektórych to jest wyzwanie...
ja i tak bez przerwy coś trajkoczę
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu

Edytowane przez Maja102
Czas edycji: 2010-03-09 o 12:39
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:34   #4121
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Scio wiesz jak ja dzisiaj ubilam sobie mleko? nie wpadlam na to wczesniej
Mialam mleko w butelce, koncowke akurat do kawy
I jak pomachalam chwile ta butelka to mi sie pieknia pianka zorbila, i wypilam kawe jak z kawiarni, mniam
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-09, 12:34   #4122
domi7ks
Zakorzenienie
 
Avatar domi7ks
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
u mnie dziś pomidorowa z ryżem, zapraszam

u mnie tez

juz nie wiem ktora osoba pisze, ze u niej pomidorowa
__________________
pierwszy Skarb- 22.12.2009
drugi Skarb-8.12.2011

domi7ks jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:41   #4123
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

To wyobraźcie sobie co ja czuję staramy się o dziecko już kawałek, nie wychodzi, są problemy itd. i ciągłe pytania: Kiedy Wy, pomyślelibyście o dziecko, najwyższa pora, X,Y,Z mają dzieci/są w ciązy, a Wy. Mariusz postarałbyś się.

Boli jak cholera, czasem mam ochotę wykrzyczeć odpieprz***, nie mam ochoty nikomu się tłumaczyć, ze swoich problemów, ale ciągłe tłumaczenie, ze jak przyjdzie pora, nie tyle mnie wkurza, co boli...

Aż się boję iść na te chrzciny


Kliwia, ja nie umiem, próbowałam już różnych metod i

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

http://www.magicznaplaneta.pl/dzial/...content=110797

taki mi się podoba
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:41   #4124
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Scio w butelce na pewno Ci wyjdzie, Na poczatek wklej mleko zimne z lodowki, np. do malej butelki po wodzie [no np masz leko w kartonie swiezo otworzone] pomachaj i zobaczysz ze wyjdzie. Skoro mi wyszlo
Scio wiem co czujesz Ja bym ucinala krotko - jestem bezplodna [mam jednak nadzieje ze tak nie jest jednak ] i by sie tym idiotom co ciagle pytaja i porownuja zrobilo glupio.

A ogorkowa jest za malo ogrokowa cholera a tyle sie natarlam warzyw i nie czuc tego. Za duzo marchewki chyba a nie chce mi sie isc po przecier

Ja mam koncowke zyrafowa do mojego miksera w komplecie
Takze latem robimy sonie z malzem koktajle
Ale taki metalowy tez mi si emarzy, moooze kiedys
W sumie przydalby sie do miksowania zupek dla dziecka wlewasz porcje do pojemnika zammykasz miksujesz i gotowe

Edytowane przez kliwia
Czas edycji: 2010-03-09 o 12:44
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:49   #4125
kolanka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 279
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

ooo... jaka interesująca dyskusja o macierzyństwie . Dziś pierwszy raz nie załuję, że jeszcze nie jestem w ciąży . Ale jutro pewnie zmienią się nastroje i znowu będę Wam trochę zazdrosciła stanu blogosławionego, bo zapewne humorek sie poparwi i dyskusja będzie bardziej wesoła .
Z moich obserwacji zauważyłam, że gdy na swiecie pojawia sie pierwsze dziecko, to miłość macierzyńska dopiero sie rodzi. Gdy odwiedzałam koleżnakę w szpitalu, kilka godzin po porodzie, to poakzywała mi swojego synka jak lalkę. Wiecie, to jest takie trudne do opisania. Milość niby jest, ale człowiek jest w szoku. Wydaje mi się, ze potrzeba kilku dni, zeby tak naprawde dotarło do kobiety to co się wydarzyło. Pewnie u innych było inaczej, ze od razu pojawiła sie milość. Myśle, ze depresje poporodowe tez nie biora się z nikąd. Trzeba być przygotowanym na wszytsko.
kolanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:51   #4126
Maggie1983
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie1983
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
pewnie
jak byłam mała, to uwielbiałam mleko prosto od krowy, takie jeszcze ciepłe z garnka pić i marchewki dopiero co z ziemi wyciągnięte, jabłka bez mycia z drzewa albo zebrane z ziemi (do dzisiaj nie mam nawyku mycia owoców i warzyw), bawiłam się całe dnie na dworze, miałam kontakt z psami, kotami, jaskółkami, krowami i jakoś o dziwo żyję i nawet żadnej alergii nie mam, jak często dzieci wychowywane w sterylnych warunkach...

P.S. miruna to ryba słonowodna, poławiana głównie w południowym Atlantyku, nie pochodzi z żadnych sztucznych hodowli
http://www.sir.org.pl/porady.php
to to to wlasnie o takim zyciu mowie a co do rybki to mi ulzylo

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ja uwazam ze karienie piersia owszem ale jesli pokarm niewystarcza itd leci mi krew zamiast mleka to po kij sie meczyc... jak to tylko rozdraznienie wnerwienie itd..
milosc i bliskosc mozna dac dziecku przytulajac go nie wazne czy dajesz mu butle czy cycka
najbardziej wkurza mnie to jak milion osob mi radzi aaa tego ci niewolno bo to niezdrowe a powinnas karmin piersia.. jeszcze nieurodzilam a od bratowej meza uslyszalam 3 godiznny wyklad o tym ze MUSZE karmic piersia bo tylko wtedt dziecko jest zdrowe..
ja pierdziele rozumiem znam za i przecic ale halooo
pozwolcie matce decydowac..
ostatanio mialam wkrete na zupki chinskie i co zerzarlam 3 i dziecko jest zdrowe.. nic nam niejest nieyrosla mi 2 glowa... jak mam ochote to jem.. jak mowi polozna to pani decyduje PANI jest matka ale czuje ze z rodzina meza bede miaal dlugaaaaaaaaa przeprawe slyszac juz jego bratowa i mame (ja wychowalam 4 synow i ja wiem najlepiej) a Kij ci w oko.. dobrze ze maz jest po mojej stronie
i podobnie jak misq chce wrocic po macierzynskim do pracy - i co i guzik mnie obchodza oczy jak spotki bratowej wojtka jak to z OPIEKUNKA? polroczne dziecko? ja bylam od 3 miesiaca w zlobku jadlam butekle i jaka piekna ze mnie laska!
bu
ale sie wyzalilam
jak ja was kocham



ja poszlam wlasnie do sklepu na drobne zakupu przy okazji chcialam kupic cos na ciasto dla wojtka na jutro i jego ulubione wino....
i nie sadzilamz e o tej godzinie w sklepie jest TYLE ludzi same emeryty.. brzydko powiem nigdzie im sie niespieszy wielkie koszyki i tempo zolwia myslalam ze wybuchne i co na koniec sie okazalo ZE CHOLERA nie wiezlam KARTYY i nie mam przy sobie ani grosza zabic to malo!

a teraz bedzie ostro jak ktos niechce czytac o moich dzisiejszych zlych stanach niechc nieczyta szczegolnie panie kopchajace ciaze
ostatnio sie smialam ze wybije tego kto mowi ze ciaza to najpiekniejszy okres w zyciu owszem momenty sa super.. pocieszam sie tym jak mowi rybulka jak kopnie to ci sie odmieni... ale jak mnie napierdziela wszytko od plecow zebow dziasel po pecherz lep mi peka nadal mam mdlosci mimo ze niezygam co chwile chce mi sie siku spac mi sie chce jestem roztargniona niepanuje nad emocjami potrafie plakac a za chwile komus nawrzucac... porazka zawsze bylam pania mojego zycia kontrolowalam to co robie a teraz dupa
Martucha, po Twoich postach nawet widac, ze jestes w ciazy i hormony buzuja
Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
teściowa kupiła ostatnio mpm kasia z blenderem i jest super kapustke szatkuje superowo i placki uciera też 15 min i gotowe a tak to teściu tarł 3 godziny z haczykiem bo wielka rodzina i same chłopaki wiec pojesc lubią
ja mam wlasnie mpm kasia-dostalismy jako prezent slubny i nawet nawet jest. Podoba mi sie ze ma tez te koncowki do robienia ciast i ubijania piany
Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
To wyobraźcie sobie co ja czuję staramy się o dziecko już kawałek, nie wychodzi, są problemy itd. i ciągłe pytania: Kiedy Wy, pomyślelibyście o dziecko, najwyższa pora, X,Y,Z mają dzieci/są w ciązy, a Wy. Mariusz postarałbyś się.

Boli jak cholera, czasem mam ochotę wykrzyczeć odpieprz***, nie mam ochoty nikomu się tłumaczyć, ze swoich problemów, ale ciągłe tłumaczenie, ze jak przyjdzie pora, nie tyle mnie wkurza, co boli...

Aż się boję iść na te chrzciny


Kliwia, ja nie umiem, próbowałam już różnych metod i

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

http://www.magicznaplaneta.pl/dzial/...content=110797

taki mi się podoba
aj Scio-ja Cie doskonale rozumiem chociaz nie uslyszalas jeszcze hasla, ze skoro nie wychodzi to moze trzeba zmienic dziurke hahaha naprawde ubaw po pachy i bede beszczelna, zalosna i swiniowata, ale zycze wlasnie tej parze, zeby przeszli przez to wszystko co ja i uslyszeli te same beznadziejne komentarze i wrocili w myslach do tych slow, ktore wypowiedzieli pod moim/naszym adresem i jeszcze raz sie zastanowili i wiedzieli, co my w tym momencie czulismy! niby takich rzeczy sie nie zyczy nawet wrogowi, ale jak takie hasla wypowiada najblizsza rodzina to to boli sto razy bardziej, wiec im zycze, by doczekali sie potomstwa, ale by przeszli przez to cale oczekiwanie, bezsilnosc, lzy, niemoc itp
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce:nieznane,a jakie bliskie i kochane.Pod moim sercem małe rączki dziecka,cichutko pukają do mojego serca.Myślę sobie wtedy:może być wspanialej?Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje
Maggie1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:55   #4127
domi7ks
Zakorzenienie
 
Avatar domi7ks
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kolanka Pokaż wiadomość
Z moich obserwacji zauważyłam, że gdy na swiecie pojawia sie pierwsze dziecko, to miłość macierzyńska dopiero sie rodzi. Gdy odwiedzałam koleżnakę w szpitalu, kilka godzin po porodzie, to poakzywała mi swojego synka jak lalkę. Wiecie, to jest takie trudne do opisania. Milość niby jest, ale człowiek jest w szoku. Wydaje mi się, ze potrzeba kilku dni, zeby tak naprawde dotarło do kobiety to co się wydarzyło. Pewnie u innych było inaczej, ze od razu pojawiła sie milość. Myśle, ze depresje poporodowe tez nie biora się z nikąd. Trzeba być przygotowanym na wszytsko.

no jest w tym troche prawdy, bo ja po porodzie bylam strasznie szczesliwa, ale jak patrzylam na dziecko to dla mnie był to szok nie do opisania...jakbym była w jakimś transie
inaczej zupelnie teraz do tego podchodze...juz sie przyzwyczailam do tej mysli, ze jestem mama i nie wyobrazam sobie zycia bez dziecka, tego przed ciążą...
a tak na marginesie to tesknie za tym szokiem
__________________
pierwszy Skarb- 22.12.2009
drugi Skarb-8.12.2011

domi7ks jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 12:57   #4128
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Kliwia nie mam zamiaru nikomu mówić o naszych problemach, bo po pierwsze to moj problem, po 2 nie zniosłabym tego fałszywego pocieszania, stu tysięcy dobrych rad i obgadywania po rodzinie.

Po próbuję z tą butelką

CO do macierzyństwa - mam dwie dzieciate koleżanki z dzieciakami w tym samym wikeu (znaczy mam więcej, ale dwa zupełnie inne przykłady). Jedna uzależniła od siebie dziecko, nigdy nikt (poza tesciową i ojcem) nie zostawał z małym, nikt ich nie mógł odwiedzać itd., druga prowadziła bogatę życie towarzyskie, tzn. zawsze ktoś u nich był, zajmował się małą, a ona w tym czasie mogła wypić kawę, umyć włosy, czy po prostu pogadać, często znajomi zostawali z małą.
I skutek jest taki, ze dziecko pierwszej nie mówi, jest bardzo nieśmiałe, zstanie tylko z rodzicami, albo babcią, a dziecko drugiej gada jak najęte, ma ogromny zasób słów, niczego się nie boi, zostanie z każdą ciocią.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:00   #4129
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Scio
Tez jestem za otwartym domem Dziecko ma wiecej bodzcow, no i nieuzaleznia sie od rodzicow

Ide do kosmetyczki
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-09, 13:07   #4130
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
To wyobraźcie sobie co ja czuję staramy się o dziecko już kawałek, nie wychodzi, są problemy itd. i ciągłe pytania: Kiedy Wy, pomyślelibyście o dziecko, najwyższa pora, X,Y,Z mają dzieci/są w ciązy, a Wy. Mariusz postarałbyś się.

Boli jak cholera, czasem mam ochotę wykrzyczeć odpieprz***, nie mam ochoty nikomu się tłumaczyć, ze swoich problemów, ale ciągłe tłumaczenie, ze jak przyjdzie pora, nie tyle mnie wkurza, co boli...

Aż się boję iść na te chrzciny

Olej głupote ludzką
Cytat:
Napisane przez Maggie1983 Pokaż wiadomość
aj Scio-ja Cie doskonale rozumiem chociaz nie uslyszalas jeszcze hasla, ze skoro nie wychodzi to moze trzeba zmienic dziurke hahaha naprawde ubaw po pachy i bede beszczelna, zalosna i swiniowata, ale zycze wlasnie tej parze, zeby przeszli przez to wszystko co ja i uslyszeli te same beznadziejne komentarze i wrocili w myslach do tych slow, ktore wypowiedzieli pod moim/naszym adresem i jeszcze raz sie zastanowili i wiedzieli, co my w tym momencie czulismy! niby takich rzeczy sie nie zyczy nawet wrogowi, ale jak takie hasla wypowiada najblizsza rodzina to to boli sto razy bardziej, wiec im zycze, by doczekali sie potomstwa, ale by przeszli przez to cale oczekiwanie, bezsilnosc, lzy, niemoc itp
Własnie dlatego jestem za tym, żeby kazdy trzymał się swoich spraw i nie wtracał nosa gdzie nie trzeba
I bynajmniej nie mam zamiaru słuchac tego w spokoju ani udawać, ze mnie to nie rusza - jak inni są tacy chamscy, że włażą z buciorami w moje życie, to odpłacam im się tym samym a nawet potrafię pojechac co niektórych idiotów tak, że się odechce zadzierania z mądrzejszymi
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:08   #4131
Maggie1983
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie1983
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Kliwia nie mam zamiaru nikomu mówić o naszych problemach, bo po pierwsze to moj problem, po 2 nie zniosłabym tego fałszywego pocieszania, stu tysięcy dobrych rad i obgadywania po rodzinie.

Po próbuję z tą butelką

CO do macierzyństwa - mam dwie dzieciate koleżanki z dzieciakami w tym samym wikeu (znaczy mam więcej, ale dwa zupełnie inne przykłady). Jedna uzależniła od siebie dziecko, nigdy nikt (poza tesciową i ojcem) nie zostawał z małym, nikt ich nie mógł odwiedzać itd., druga prowadziła bogatę życie towarzyskie, tzn. zawsze ktoś u nich był, zajmował się małą, a ona w tym czasie mogła wypić kawę, umyć włosy, czy po prostu pogadać, często znajomi zostawali z małą.
I skutek jest taki, ze dziecko pierwszej nie mówi, jest bardzo nieśmiałe, zstanie tylko z rodzicami, albo babcią, a dziecko drugiej gada jak najęte, ma ogromny zasób słów, niczego się nie boi, zostanie z każdą ciocią.
moja chrzesnica jest niesamowita-od malenkiego zostawala z obca baba-niania, bo jej mama po macierzynskim wrocila do pracy i nigdy z zostawianiem jej z kimkolwiek nie bylo problemu-mnie zobaczyla dopiero jak miala 7-8 m-cy i na drugi dzien juz zostalam z nia sama na pare godzin i byla kochaniutka
teraz w piatek i sobote byla u dziadkow i jak mama po nia przyszla to jej zamknela drzwi przed nosem, bo nie chciala isc do domu a w niedziele byla z mama u nas i tez nie chciala isc do domu-poszla do mojego tz na rece i tak sie wtulila i jeszcze teskt "wujek ratuj" a ja na ten widok sie po prostu rozplynelam
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce:nieznane,a jakie bliskie i kochane.Pod moim sercem małe rączki dziecka,cichutko pukają do mojego serca.Myślę sobie wtedy:może być wspanialej?Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje
Maggie1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:09   #4132
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
Scio
Tez jestem za otwartym domem Dziecko ma wiecej bodzcow, no i nieuzaleznia sie od rodzicow

Ide do kosmetyczki
Podpisuję się pod tym dwoma rękami! Nie można z siebie i dziecka zrobić niewolnika. Ja jestem za tym, żeby nigdy nie doprowadzić do tego, żeby dziecko bało się świata i ludzi.
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:12   #4133
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

wow niesadzilam ze az taka dydusja sie wywiaze

moglabym komentowac kazda z was dziekowac i cieszyc sie ze nieozstalam zmieszana z boltem...
i ponownie podkresl ze ciesze sie na fasolink i niemoge sie jej doczekac... i jakbym niemogla zajsc w ciaze to wszytko bym oddala zeby ja miec..
mim ze niejest rozowo...


a co fajne.. wlansie rozpierdzielilo mi sie naczynie zaroodporne.. robilam pieczone ziemniaczki i juz kocnzylam a tu lup poszlo...
dupa.. na szczecie dalo rade wybrnac...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:13   #4134
Maggie1983
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie1983
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość

Olej głupote ludzką


Własnie dlatego jestem za tym, żeby kazdy trzymał się swoich spraw i nie wtracał nosa gdzie nie trzeba
I bynajmniej nie mam zamiaru słuchac tego w spokoju ani udawać, ze mnie to nie rusza - jak inni są tacy chamscy, że włażą z buciorami w moje życie, to odpłacam im się tym samym a nawet potrafię pojechac co niektórych idiotów tak, że się odechce zadzierania z mądrzejszymi
Maja ja tez sie potrafie odgryzc-niestety mam niewyparzona buzie i jak ten koles wylecial z tym samym haslem drugi raz to mu odpalilam, ze skoro wie ktora dziurka to niech zrobi dziecko swojej dziewczynie to moze sie w koncu za niego wyjdzie, bo nie bedzie miala innego wyjscia bo tam jest taka sytuacja, ze ona juz raz odwolala slub z nim, ale sie nie rozeszli i on tak ja szantazowal roznymi metodami, ale bez skutku-moim zdaniem dziewczyna jest z nim tylko z racji swojego wieku (30 lat) i obawy ze juz nikogo nie znajdzie, wiec lepszy rydz niz nic
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce:nieznane,a jakie bliskie i kochane.Pod moim sercem małe rączki dziecka,cichutko pukają do mojego serca.Myślę sobie wtedy:może być wspanialej?Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje
Maggie1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:16   #4135
klion78
Zadomowienie
 
Avatar klion78
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: moja kanapa
Wiadomości: 1 645
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

kolanka mam nadzieję że jest tak jak piszesz, tzn instynkt macierzyński przyjdzie do mnie wraz z dzieckiem, ponieważ ja nie czuję absolutnie instynktu macierzyńskiego, natomiast czuję potrzebę posiadania dziecka (wiem, że to brzmi dość kontrowersyjnie, ale wiele razy wyjaśniałam już że dla mnie prawdziwa rodzina to taka z dzieckiem, a ja zamierzam właśnie taką rodzinę tworzyć).
Scio ja albo jestem głucha na uwagi typu "kiedy wreszcie dziecko" albo rzeczywiście nikt mi tego nie mówi. Jedynie ostatnio moja mama ni z gruszki ni z pietruszki zapytała czy mam problemy z zajściem w ciąże bo jeśli tak to może musiałabym iść do specjalisty. Nie wiem skąd takie pytanie?
__________________
trzeba stworzyć dom żeby mieć do czego wracać ...
upchać miłość tam w każdy kąt ...
klion78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:26   #4136
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez domi7ks Pokaż wiadomość
u mnie tez

juz nie wiem ktora osoba pisze, ze u niej pomidorowa
Podano do stołu

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
To wyobraźcie sobie co ja czuję staramy się o dziecko już kawałek, nie wychodzi, są problemy itd. i ciągłe pytania: Kiedy Wy, pomyślelibyście o dziecko, najwyższa pora, X,Y,Z mają dzieci/są w ciązy, a Wy. Mariusz postarałbyś się.

Boli jak cholera, czasem mam ochotę wykrzyczeć odpieprz***, nie mam ochoty nikomu się tłumaczyć, ze swoich problemów, ale ciągłe tłumaczenie, ze jak przyjdzie pora, nie tyle mnie wkurza, co boli...

Aż się boję iść na te chrzciny
Scio ja tylko wiem jak wkurzające są takie ciągłe pytania, ale przykro było mi nie raz bo mam wrażenie, że niektórzy mają mnie za jakieś dziwadło, które nie chce mieć dzieci. A to nie jest tak, że ja nie chcę...chcę, ale jeszcze nie teraz.
Nie sprowadzę na świat dziecka, dopóki nie będę miała poczucia stabilizacji finansowo-mieszkaniowej.
Mogę się tylko domyślać co czujecie jak słyszycie takie docinki i wiesz co ja chyba na Waszym miejscu pokusiłabym się o wykrzyczenie tego co napisałaś wyżej, niektórym trzeba walić kawę na ławę
Za starania cały czas trzymam kciuki i mocno Wam kibicuję

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
Scio w butelce na pewno Ci wyjdzie, Na poczatek wklej mleko zimne z lodowki, np. do malej butelki po wodzie [no np masz leko w kartonie swiezo otworzone] pomachaj i zobaczysz ze wyjdzie. Skoro mi wyszlo
Scio wiem co czujesz Ja bym ucinala krotko - jestem bezplodna [mam jednak nadzieje ze tak nie jest jednak ] i by sie tym idiotom co ciagle pytaja i porownuja zrobilo glupio.

A ogorkowa jest za malo ogrokowa cholera a tyle sie natarlam warzyw i nie czuc tego. Za duzo marchewki chyba a nie chce mi sie isc po przecier

Ja mam koncowke zyrafowa do mojego miksera w komplecie
Takze latem robimy sonie z malzem koktajle
Ale taki metalowy tez mi si emarzy, moooze kiedys
W sumie przydalby sie do miksowania zupek dla dziecka wlewasz porcje do pojemnika zammykasz miksujesz i gotowe
Kliwia ja kiedyś dodając przecier tylko popsułam smak zupy :/ nie wiem co to był za badziew, ale od tamtej pory ogórkową ratuję kolejną porcją utartych ogórków.
Niby termin ważności był ok, ale to co wyszło po dodaniu przecieru to była masakra

Cytat:
Napisane przez kolanka Pokaż wiadomość
ooo... jaka interesująca dyskusja o macierzyństwie . Dziś pierwszy raz nie załuję, że jeszcze nie jestem w ciąży . Ale jutro pewnie zmienią się nastroje i znowu będę Wam trochę zazdrosciła stanu blogosławionego, bo zapewne humorek sie poparwi i dyskusja będzie bardziej wesoła .
Z moich obserwacji zauważyłam, że gdy na swiecie pojawia sie pierwsze dziecko, to miłość macierzyńska dopiero sie rodzi. Gdy odwiedzałam koleżnakę w szpitalu, kilka godzin po porodzie, to poakzywała mi swojego synka jak lalkę. Wiecie, to jest takie trudne do opisania. Milość niby jest, ale człowiek jest w szoku. Wydaje mi się, ze potrzeba kilku dni, zeby tak naprawde dotarło do kobiety to co się wydarzyło. Pewnie u innych było inaczej, ze od razu pojawiła sie milość. Myśle, ze depresje poporodowe tez nie biora się z nikąd. Trzeba być przygotowanym na wszytsko.
Pod koniec stycznia synka urodziła moja koleżanka i jej relacja z tego dnia była jakaś wyprana z emocji ... bo mały miał krwiaka po cięzkim porodzie, który ma się sam wchłonąc i nie jest niczym groznym no i dostał 7 punktów w skali Apgar, a dzieci jej kolezanek 10/10.
Poza tym mały zdrow jak ryba, ale rozmawiajac mialam wrazenie ze ona sie o to obwinia o ten krwiak i mniej punktów

Cytat:
Napisane przez Maggie1983 Pokaż wiadomość
aj Scio-ja Cie doskonale rozumiem chociaz nie uslyszalas jeszcze hasla, ze skoro nie wychodzi to moze trzeba zmienic dziurke hahaha naprawde ubaw po pachy i bede beszczelna, zalosna i swiniowata, ale zycze wlasnie tej parze, zeby przeszli przez to wszystko co ja i uslyszeli te same beznadziejne komentarze i wrocili w myslach do tych slow, ktore wypowiedzieli pod moim/naszym adresem i jeszcze raz sie zastanowili i wiedzieli, co my w tym momencie czulismy! niby takich rzeczy sie nie zyczy nawet wrogowi, ale jak takie hasla wypowiada najblizsza rodzina to to boli sto razy bardziej, wiec im zycze, by doczekali sie potomstwa, ale by przeszli przez to cale oczekiwanie, bezsilnosc, lzy, niemoc itp
Maggie niestety nie każdy rodzaj głupoty nadaje się do leczenia, brak słów

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Kliwia nie mam zamiaru nikomu mówić o naszych problemach, bo po pierwsze to moj problem, po 2 nie zniosłabym tego fałszywego pocieszania, stu tysięcy dobrych rad i obgadywania po rodzinie.

Po próbuję z tą butelką

CO do macierzyństwa - mam dwie dzieciate koleżanki z dzieciakami w tym samym wikeu (znaczy mam więcej, ale dwa zupełnie inne przykłady). Jedna uzależniła od siebie dziecko, nigdy nikt (poza tesciową i ojcem) nie zostawał z małym, nikt ich nie mógł odwiedzać itd., druga prowadziła bogatę życie towarzyskie, tzn. zawsze ktoś u nich był, zajmował się małą, a ona w tym czasie mogła wypić kawę, umyć włosy, czy po prostu pogadać, często znajomi zostawali z małą.
I skutek jest taki, ze dziecko pierwszej nie mówi, jest bardzo nieśmiałe, zstanie tylko z rodzicami, albo babcią, a dziecko drugiej gada jak najęte, ma ogromny zasób słów, niczego się nie boi, zostanie z każdą ciocią.
Mam w swojej rodzinie przypadek, gdzie maluch jak czegoś chciał to od spełniania zachcianek była mama jak nie podeszła mama to walił głową w ścianę, podłogę, szafki
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:41   #4137
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

czesc, męzul pojechał juz do pracy bez niego jakos tak pusto. Juz bym chciała iśc do jakiejs pracy (a to dopiero mój 3 dzien bez pracy ) bo by mi czas choc szybciej leciał
Cytat:
Napisane przez *Agatek* Pokaż wiadomość
Wiecie co laski, ja nie składam życzeń na 'dzień mężczyzn' to jest bez sens!! 8 marca dzień kobiet, 10 marca dzień mężczyzn, 30 września dzień chłopaka, a gdzie do jasnej anielki dzień DZIEWCZYNY??? Nie ma dnia mężczyzn to jest pewnie taki wymysł facetów
zgadzam się. jest dzien chłopaka 30 wrzesnie i na tym koniec
Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
Madzia udało Wam się z wyjazdem do Holandii za pierwszym razem, wczoraj opowiadałam mężowi, że jechaliście w ciemno i wszystko się fajnie zgrało
My po niedzieli jedziemy do jednej z firmy o której pisałaś mi na PW, mam nadzieję że się szybko uda wyjechac

dziewczyny przed chwilką telefon dzwonił, odebieram Pani ankiete przeprowadzała, dwa krótkie pytania i buch wygrałam masażer do głowy nie wiem o co chodzi ale w sobotę mam go odebrać
gratulacje wygranej a które to biuro?? trzymam kciuki aby sie udało

id do klubu, zobaczyc co tam naskrobałyscie
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:41   #4138
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Własnie zrobiłam zupe cukiniowa pychota a za pol godziny musze isc ndo kolejnej pracy a chetnie bym została w domciu !
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png

17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:47   #4139
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maggie1983 Pokaż wiadomość
Maja ja tez sie potrafie odgryzc-niestety mam niewyparzona buzie i jak ten koles wylecial z tym samym haslem drugi raz to mu odpalilam, ze skoro wie ktora dziurka to niech zrobi dziecko swojej dziewczynie to moze sie w koncu za niego wyjdzie, bo nie bedzie miala innego wyjscia bo tam jest taka sytuacja, ze ona juz raz odwolala slub z nim, ale sie nie rozeszli i on tak ja szantazowal roznymi metodami, ale bez skutku-moim zdaniem dziewczyna jest z nim tylko z racji swojego wieku (30 lat) i obawy ze juz nikogo nie znajdzie, wiec lepszy rydz niz nic
kolejne podejscie, którego nie potrafię zrozumieć
Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
Scio ja tylko wiem jak wkurzające są takie ciągłe pytania, ale przykro było mi nie raz bo mam wrażenie, że niektórzy mają mnie za jakieś dziwadło, które nie chce mieć dzieci. A to nie jest tak, że ja nie chcę...chcę, ale jeszcze nie teraz.

ataki obcych mi wiszą, bardziej wkurza, jak rodziną na mnie z krzykiem wyjeżdża
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 13:49   #4140
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
czesc, męzul pojechał juz do pracy bez niego jakos tak pusto. Juz bym chciała iśc do jakiejs pracy (a to dopiero mój 3 dzien bez pracy ) bo by mi czas choc szybciej leciał
zgadzam się. jest dzien chłopaka 30 wrzesnie i na tym koniec


gratulacje wygranej a które to biuro?? trzymam kciuki aby sie udało

id do klubu, zobaczyc co tam naskrobałyscie
Madzia nie wiem co to ten masażer jak działa i jak wygląda, trochę mnie to dziwi, że za udział w ankiecie prezenty rozdają zobaczymy w sobotę

a biurze napisałam w K.

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d Pokaż wiadomość
Własnie zrobiłam zupe cukiniowa pychota a za pol godziny musze isc ndo kolejnej pracy a chetnie bym została w domciu !
Sysunia a ta zupa cukiniowa to jaka w smaku? bardziej słodkawa czy kwaśna...słyszałam parę razy, że dobra ale żeby ugotować musiałabym spróbować
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.