Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VIII

[_Lena_]

A ja w końcu dzisiaj odebrałam prawko.
Teraz tylko trzeba znaleźć jakiegoś odważnego z autkiem. [czyt. mojego mężczyznę]

Edit: No i dzisiaj mam pierwszą jazdę.

[neusia83]

Cześć dziewczyny pozwólcie że przyłączę się do Was. W styczniu zaczęłam kurs, wczoraj byłam już na państwowym teoretycznym-0 błędów a praktyczny mam 19 marca na7:00. I już strasznie się boję. Ja zdaję w Poznaniu u nas są Renault Clio, jak dla mnie takie sobie, miałam okazję jeździć terenowym Renault Scenic i o wiele lepiej mi się jeździ.

[madziuska_]

ja oczywiście też w plecy.
egzaminator już mi znany, oblał mnie kiedyś od tak sobie za `dynamikę jazdy` dziś jednak próbował od początku mnie gdzieś zagiąć, parkowania w trudnych miejscach, zawracanie itp. i w końcu uległam i ponoć wjechałam tyłem na obszar wyłączony z ruchu..no cóż
ech. tylko teraz czeka mnie teoria.
muszę znaleźć jakąś pracę żeby oddać choć trochę pieniędzy za to prawko rodzicom bo aż mi wstyd.
Akinom nie poddawaj się, uda Ci się zobaczysz!;*

[jajun]

ja dziś zdalam !!!
za 7 razem, ale najwazniejsze ,ze zdałam. teraz mam do was pytanie. jak odebrac prawko , kiedy bede wiedziala ze mozna je odebrać ? zdawałam w toruniu

[_Lena_]

neusia83 Clio jest super.! Mi się bardzo dobrze na nim jeździło.
Powodzenia.!

jajun tutaj masz stronę i na niej możesz sobie sprawdzać kiedy, co i jak.
U mnie dzisiaj na tej stronie pokazała się w końcu wiadomość, że prawko jest do odbioru, więc strona jest dobra.
Prawko odbierasz w urzędzie po opłaceniu 84,50

http://kierowca.pwpw.pl/

[jajun]

a oplate robi sie przed czy w dniu odbioru prawka?

[_Lena_]

Ja płaciłam przed.
Ale kiedy byłam dzisiaj po odbór to Pani pytała czy już płacone było, więc pewnie można i po, ale tego musisz się dowiedzieć.

[xdreadx]

ja musze w koncu swoje odebrac :P bo już jest, że do odbioru a nie płaciłam jeszcze, więc zapłacę przy odbiorze

[Akinom31]

Napisane przez madziuska_

ja oczywiście też w plecy.
egzaminator już mi znany, oblał mnie kiedyś od tak sobie za `dynamikę jazdy` dziś jednak próbował od początku mnie gdzieś zagiąć, parkowania w trudnych miejscach, zawracanie itp. i w końcu uległam i ponoć wjechałam tyłem na obszar wyłączony z ruchu..no cóż
ech. tylko teraz czeka mnie teoria.
muszę znaleźć jakąś pracę żeby oddać choć trochę pieniędzy za to prawko rodzicom bo aż mi wstyd.
Akinom nie poddawaj się, uda Ci się zobaczysz!;*

Dzięki madziuska_ ale na razie mam dość! Jak wreszcie od początku dobrze mi szło to znalazł się cwaniaczek! wszystkiego się czepiał - nawet nie podobało mu się, że łuk zrobiłam idealnie i dość szybko! Stwierdził, że robiłam chyba na sposób a nie na wyczucie. Baran!!!
Z wyrzutami to i ja się borykam, bo też nie pracuję - mąż utrzymuje rodzinę i moją jazdę. Też szukam pracy, ale ciężko to idzie.

madziuska, a utalałaś sobie nowy termin? Ja to po pierwsze tak jak pisałam - mam na razie dosyć wrażeń, a po drugie muszę najpierw wykupić te cholerne 5 godz

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez jajun

ja dziś zdalam !!!
za 7 razem, ale najwazniejsze ,ze zdałam. teraz mam do was pytanie. jak odebrac prawko , kiedy bede wiedziala ze mozna je odebrać ? zdawałam w toruniu

Kurcze! pewnie, że najważniejsze, że zdałaś. Wielkie gratulacje.

[Ewelina9033]

Napisane przez Akinom31

No i chyba sobie zapeszyłam. Tym razem trafiłam właśnie na ten typ egzaminatora z negatywem w oczach. Ale nie denerwowałam się i starałam się nie reagować na jego mimikę. I pewnie wszystko byłoby dobrze, gdybym włączyła światła . Tzn. światła miałam włączone, ale .....pozycyjne!!! Idiotka jestem, co nie! W ten sposób to nigdy nie zdam i dlatego dam sobie chyba na wstrzymanie.
Wcześniejsze porażki tak nie bolały, jak ta dzisiejsza!

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

madziuska_ - ja mam już za sobą, a teraz trzymam kciuki za ciebie, bo chyba juz starczy tych porażek!!

wyobraz sobie ze ja tez przez to nei zdalam tylko ja zadnych nie mialam wlącziny ehhhh

[Asia31]

Dziewczyny glowy do gory,uda sie w koncu.Jajun gratulacje

[madziuska_]

Napisane przez Akinom31

Dzięki madziuska_ ale na razie mam dość! Jak wreszcie od początku dobrze mi szło to znalazł się cwaniaczek! wszystkiego się czepiał - nawet nie podobało mu się, że łuk zrobiłam idealnie i dość szybko! Stwierdził, że robiłam chyba na sposób a nie na wyczucie. Baran!!!
Z wyrzutami to i ja się borykam, bo też nie pracuję - mąż utrzymuje rodzinę i moją jazdę. Też szukam pracy, ale ciężko to idzie.

madziuska, a utalałaś sobie nowy termin? Ja to po pierwsze tak jak pisałam - mam na razie dosyć wrażeń, a po drugie muszę najpierw wykupić te cholerne 5 godz

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------



Kurcze! pewnie, że najważniejsze, że zdałaś. Wielkie gratulacje.

no to troszku lipa. Ale jak teraz to zostawisz to później będzie Ci jeszcze ciężej. Nie ma co się poddawać.

mam termin na 24 marca. teorie + praktykę. ach nie wiem jak to będzie.

[angellina]

Ja jeźdze z mamą i też mam więcej stresu niż przyjemności. Chociaż widzę,że bardzo się stara nie komentować itp.,ale niestety jej to nie wychodzi.

Również strasznie się boję,że np.spowoduje korek,zaczną na mnie trąbić itp.

Mój TŻ i rodzice mi mówią,że muszę jeździć inaczej nigdy nie będę mogła swobodnie śmigać,ale jak mam jeździć skoro źle się czuję w tym samochodzie i na samą myśl się trzęsę?

Jechałam ostatnio również z TŻ i muszę przyznać,że o niebo lepiej mi się jechało. Jechałam większym autkiem. I całą drogę nawijałam mu jak najęta-chyba z nerwów[/QUOTE]

Też mam duże auto, na razie sama nie jeżdżę, bo mąż mi nie chce dać, ale jak z nim jadę to oczywiście jego gadanie jest okropne. mówi, że dopiero jak śniegi dobrze stopnieją to mi da. też się stresuję, jak jadę, chyba trzeba dużo jeździć, żeby wprawy nabrać, te egzaminy mi "skrzydła podcięły" ( za 8 razem zdane), ciągle mi się wydaję, że się nie nadaję do jeżdżenia autem.

[Akinom31]

Napisane przez madziuska_

no to troszku lipa. Ale jak teraz to zostawisz to później będzie Ci jeszcze ciężej. Nie ma co się poddawać.

mam termin na 24 marca. teorie + praktykę. ach nie wiem jak to będzie.

No co Ty - nie poddam się!!! Przeżyłam tyle porażek, że i następne przetrzymam. Przespałam się, przemyślałam i umówiłam sobie już jazdy. Nie mogę dać sobie na wstrzymanie bo jestem z tego typu ludzi, co jak coś odkładają na później to z reguły oznacza, ze odłożone na "nigdy". Idę na całość i jak to mój mąż mówi: "kiedyś w końcu trafię na ten swój dzień".Eh, ale kiedy? Najważniejsze, źe opanowałam już nerwy i nie ściska mnie już w żołądku na samą myśl o egzaminie. Zobaczysz madziuska_ niedługo nadejdzie ten dzień, że będziemy sobie gratulować. Trzymajmy się dobrej myśli! Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez neusia83

Cześć dziewczyny pozwólcie że przyłączę się do Was. W styczniu zaczęłam kurs, wczoraj byłam już na państwowym teoretycznym-0 błędów a praktyczny mam 19 marca na7:00. I już strasznie się boję. Ja zdaję w Poznaniu u nas są Renault Clio, jak dla mnie takie sobie, miałam okazję jeździć terenowym Renault Scenic i o wiele lepiej mi się jeździ.

No to witamy!!!
Postaraj się spokojnie podejść do pierwszego podejścia. Wiele osób pierwszy raz zdaje, bo nie ma presji porażek i wielkich nadziei, że za 1 razem się uda. Także spokojnie, spokojnie, nie denerwuj się i będzie dobrze.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez _Lena_

A ja w końcu dzisiaj odebrałam prawko.
Teraz tylko trzeba znaleźć jakiegoś odważnego z autkiem. [czyt. mojego mężczyznę]

Edit: No i dzisiaj mam pierwszą jazdę.

No i jakie wrażenia??? Kurcze, dziewczyny, ale wam zazdroszczę, że macie już za sobą i możecie posmakować prawdziwej jazdy! Życzę Wam szerokiej drogi!!!

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

owieczka - pamiętamy o Tobie! Kciuki od rana poszły w ruch. Powodzenia.

[kruszi91]

owieczka trzymamy kciuki

Akinom31 jestem pewna że w końcu dasz radę i na pewno nadajesz się do jazdy . To tylko kwestia wprawy . Ja mam to prawko ale czasem czuje się jak idiotka jak nie wiem jak się zachować w niektórych sytuacjach i jak stresuję się ( szczególnie teraz jak były wielkie śniegi) jak przejechać i kogo przepuścić na wąskiej uliczce .

Powodzenia

[Dorcia91]

Napisane przez jajun

ja dziś zdalam !!!
za 7 razem, ale najwazniejsze ,ze zdałam. teraz mam do was pytanie. jak odebrac prawko , kiedy bede wiedziala ze mozna je odebrać ? zdawałam w toruniu

Gratulacje!!!

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez Akinom31

No i chyba sobie zapeszyłam. Tym razem trafiłam właśnie na ten typ egzaminatora z negatywem w oczach. Ale nie denerwowałam się i starałam się nie reagować na jego mimikę. I pewnie wszystko byłoby dobrze, gdybym włączyła światła . Tzn. światła miałam włączone, ale .....pozycyjne!!! Idiotka jestem, co nie! W ten sposób to nigdy nie zdam i dlatego dam sobie chyba na wstrzymanie.
Wcześniejsze porażki tak nie bolały, jak ta dzisiejsza!

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

madziuska_ - ja mam już za sobą, a teraz trzymam kciuki za ciebie, bo chyba juz starczy tych porażek!!

walcz dalej!! nie warto przerywać trzymamy kciuki będzie dobrze

[Ami]

Napisane przez jajun

a oplate robi sie przed czy w dniu odbioru prawka?

Ja dziś dostałam SMS z urzędu gminy (tak, sms!!), że prawo jazdy przekażą do wyrobienia dopiero jak zapłacę te 84,50 zł i pojawię się u nich z dowodem wpłaty. Bez sensu. Będę musiała dwa razy jeździć...

[Asia31]

hm dziwnie ja placilam przy odbiorze prawka.

[Nija_]

Dzisiaj po raz trzeci oblałam egzamin praktyczny Miałam też dzisiaj teorię - zero błędów.

Oblałam po chyba 20 minutach jazdy po mieście. Przy zmianie pasa nie popatrzyłam czy tamten pas jest wolny. Tzn. popatrzyłam wcześniej przy włączaniu kierunkowskazu, ale potem jakoś o tym zapomniałam W sumie nic się nie stało (dzięki egzaminatorowi), ale jakbym jechała sama, to pewnie byłaby stłuczka

Ehhhhh

[Olean]

Cześć dziewczyny Przyłączę się do Was jeśli można
Ja na kurs dopiero planuję iść i na razie jeżdżę sobie po polnych drogach z tatą Niby wszystko idzie w miarę, tylko jak się zestresuję to nie mogę nawet samochodu odpalić Straszna panikara ze mnie. Albo jak zobaczę jakiegoś człowieka, rower, a nie daj Boże drugi samochód na drodze to totalna panika Wy też tak miałyście na początku? Bardzo bym chciała zobić prawko, ale boję się, że zje mnie stres i nic z tego nie wyjdzie

[Nija_]

Napisane przez Olean

Cześć dziewczyny Przyłączę się do Was jeśli można
Ja na kurs dopiero planuję iść i na razie jeżdżę sobie po polnych drogach z tatą Niby wszystko idzie w miarę, tylko jak się zestresuję to nie mogę nawet samochodu odpalić Straszna panikara ze mnie. Albo jak zobaczę jakiegoś człowieka, rower, a nie daj Boże drugi samochód na drodze to totalna panika Wy też tak miałyście na początku? Bardzo bym chciała zobić prawko, ale boję się, że zje mnie stres i nic z tego nie wyjdzie

Tak

Rozmawiałam z dziewczyną, która dzisiaj też zdawała trzeci raz. Zatrzymała się przy znaku Stop i tak się zestresowała, że nie potrafiła odpalić samochodu. Kilka razy próbowała, ale w końcu egzaminator musiał przerwać egzamin.


Tak mi smutno z powodu tego dzisiejszego egzaminu Miałam już zaliczone zawracanie w bramie i na rondzie itd., miałam jeszcze tylko poprawić parkowanie prostopadłe i wracalibyśmy do WORDu

[Olean]

Napisane przez Nija_

Tak

Rozmawiałam z dziewczyną, która dzisiaj też zdawała trzeci raz. Zatrzymała się przy znaku Stop i tak się zestresowała, że nie potrafiła odpalić samochodu. Kilka razy próbowała, ale w końcu egzaminator musiał przerwać egzamin.


Tak mi smutno z powodu tego dzisiejszego egzaminu Miałam już zaliczone zawracanie w bramie i na rondzie itd., miałam jeszcze tylko poprawić parkowanie prostopadłe i wracalibyśmy do WORDu

Nie martw się... Jeszcze będziemy jeździć

[LoLcIa123]

Dziewczyny a ja mam do Was pytanie
Otóż kurs rozpoczęłam w grudniu i już pod koniec stycznia skończyłam teorie,jednak na jazdy planuję iść się zapisać dopiero dziś,ponieważ nie miałam czasu wcześniej,a słyszałam w telewizji że są jakieś nowe testy na prawo jazdy ,czy to prawda? i jezeli to prawda,to czy będzie mnie to dotyczyła skoro część teoretyczną na której uczyłam się również testów ukończyłam w grudniu 'starym tokiem' ?

[xxSHINeexx]

Ja juz dzisiaj mam egzamin. Trzymajcie kciuki. Byc moze 2 podejscie bedzie szczesliwie

[Akinom31]

Napisane przez Nija_

Dzisiaj po raz trzeci oblałam egzamin praktyczny Miałam też dzisiaj teorię - zero błędów.

Oblałam po chyba 20 minutach jazdy po mieście. Przy zmianie pasa nie popatrzyłam czy tamten pas jest wolny. Tzn. popatrzyłam wcześniej przy włączaniu kierunkowskazu, ale potem jakoś o tym zapomniałam W sumie nic się nie stało (dzięki egzaminatorowi), ale jakbym jechała sama, to pewnie byłaby stłuczka

Ehhhhh

Wiem, jak Ci smutno!!! Niestety!!! Też byłam w podobnej sytuacji i to też na 3 egzaminie. Ale cóż, pociesz się, że większą część egzaminu zaliczyłaś bez problemu. Czyli nie jestesteś złym kierowcą, a chwila nieuwagi przy takim stresie to coś na porzadku dziennym. Ten kto ma szczęścię to akurat miałby wolny pas i pojechałby dalej. Prawda???
Ale nie martw się i próbuj dalej!

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Olean

Cześć dziewczyny Przyłączę się do Was jeśli można
Ja na kurs dopiero planuję iść i na razie jeżdżę sobie po polnych drogach z tatą Niby wszystko idzie w miarę, tylko jak się zestresuję to nie mogę nawet samochodu odpalić Straszna panikara ze mnie. Albo jak zobaczę jakiegoś człowieka, rower, a nie daj Boże drugi samochód na drodze to totalna panika Wy też tak miałyście na początku? Bardzo bym chciała zobić prawko, ale boję się, że zje mnie stres i nic z tego nie wyjdzie

Ja na początku to miałam takiego stresa, że nie widziałam ani ludzi, ani samochodów!!! Jak jechałam - nie wiem - chyba fartem nikogo nie przejechałam. Tak więc nie martw się i trenuj!!! Jazda z instruktorem jest o tyle lepsza od jazdy z tatą, iż masz świadomość, że w razie czego inst. wdepnie za ciebie hamulec!

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez xxSHINeexx

Ja juz dzisiaj mam egzamin. Trzymajcie kciuki. Byc moze 2 podejscie bedzie szczesliwie

Powodzenia Kobieto!!! Pokaż im co potrafisz.

A o której ruszasz?

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez LoLcIa123

Dziewczyny a ja mam do Was pytanie
Otóż kurs rozpoczęłam w grudniu i już pod koniec stycznia skończyłam teorie,jednak na jazdy planuję iść się zapisać dopiero dziś,ponieważ nie miałam czasu wcześniej,a słyszałam w telewizji że są jakieś nowe testy na prawo jazdy ,czy to prawda? i jezeli to prawda,to czy będzie mnie to dotyczyła skoro część teoretyczną na której uczyłam się również testów ukończyłam w grudniu 'starym tokiem' ?

Jak masz zaliczoną teorię na egzaminie to nie martw się o teorię i skup na praktyce. Testy masz ważne przez pół roku bez względu na to, czy w międzyczasie nastąpi jakaś zmiana, czy nie. No chyba, ze jeszcze nie podchodziłaś do egzaminów - wtedy zmiana cię niestety dotyczy (ale to naprawdę małe zmiany).

[xxSHINeexx]

Napisane przez Akinom31

Powodzenia Kobieto!!! Pokaż im co potrafisz.

A o której ruszasz?

13:30
Boje sie, ze znowu na luku nie zdam

[Akinom31]

Napisane przez xxSHINeexx

13:30
Boje sie, ze znowu na luku nie zdam

Najgorszy ten lęk - musisz się go pozbyć - bo tak jak ja drugi raz go zawalisz. Ćwiczyłaś go jeszcze? Wychodziło Ci? Jeśli tak to przestaw myśli na inny tor. Ja za 3 razą, jak podeszłam na łuku i zatrzymałam się w tej drugiej kopercie to powiedziałam sama do siebie :"no przecież ten łuk nie jest taki straszny, skoro na jazdach wychodzi to czemu tu znowu ma nie wyjść." i przypomiałam sobie spokojne jazdy z instruktorem i dopiero wtedy dałam wsteczny i .... wyszło super. Tak więc uspokuj się - dasz radę! Jedź powolutku i w razie wątpliwości, czy zmieścisz się w linii - hamuj i poprawiaj.
Dasz radę!!! Wierzę w Ciebie! Powodzenia!

[xxSHINeexx]

U nas hamowac nie wolno, od razu zmarnowana proba (a czesto jest tylko jedna szansa - w zaleznosci od egzaminatora). Wczoraj mialam jazde. Czasami mi wychodzilo, czasami nie. Wczesniej za kazdym razem sie udawalo, ale po zawalonym egzaminie stracilam wiare w luk i koniec... 1 proba na 3 wychodzi.

[Akinom31]

Napisane przez xxSHINeexx

U nas hamowac nie wolno, od razu zmarnowana proba (a czesto jest tylko jedna szansa - w zaleznosci od egzaminatora). Wczoraj mialam jazde. Czasami mi wychodzilo, czasami nie. Wczesniej za kazdym razem sie udawalo, ale po zawalonym egzaminie stracilam wiare w luk i koniec... 1 proba na 3 wychodzi.

To o niczym nie świadczy. Więc dzisiaj czas na tą 1 z 3 prób! Głowa do góry - wyjdź z tego cholernego łuku i nie baw się we mnie!
A co do tej poprawki - to coś nie tak u was funkcjonuje. Przecież to nie instruktor decyduje o tym, czy dać poprawkę, czy nie. To mają z góry ustalone. U nas jak zatrzymasz sie na łuku to musisz od razu wrócić na drugą kopertę, wykonać łuk i wjechać w pierszą - i wtedy egzaminator mówi, że jazda nie płynna i każe powtórzyć.

Napisz później jak udało ci się pokonać ten łuk!

[xxSHINeexx]

Napisane przez Akinom31

To o niczym nie świadczy. Więc dzisiaj czas na tą 1 z 3 prób! Głowa do góry - wyjdź z tego cholernego łuku i nie baw się we mnie!
A co do tej poprawki - to coś nie tak u was funkcjonuje. Przecież to nie instruktor decyduje o tym, czy dać poprawkę, czy nie. To mają z góry ustalone. U nas jak zatrzymasz sie na łuku to musisz od razu wrócić na drugą kopertę, wykonać łuk i wjechać w pierszą - i wtedy egzaminator mówi, że jazda nie płynna i każe powtórzyć.

Napisz później jak udało ci się pokonać ten łuk!

No niestety u nas jest jakos lewo. Za wszystko potrafia zakonczyc egzamin. Wczesniej juz pisalam o dziewczynie, ktora oblala przy wyjezdzaniu z WORDU. Zapomniala o kierunkowskazie.
Ostatnio mialam jedna probe. Zobaczymy jak bedzie dzisiaj.
Nie chce mowic, ze zdam, zeby nie zapeszyc.