BEZROBOTNI łączmy się:)

[pati172003]

KOCI, nie ma za co. Cieszę się, że mogłam pomóc.

Napisane przez pumas

Tez tak mysle. Wszyscy sie boja, ze potencjalny pracodawca cos wykryje, jakies nasze male klamstewka, a wcale tak latwo by mu nie poszlo

No i - cel uświęca środki, czyż nie? A to przecież nie będzie nawet kłamstwem-umowa ustna, to też umowa. KOCI poda też nazwę firmy-no a że nie zapytają czy to firma rodziców (bo niby czemu mieliby zadać takie pytanie), to już inna sprawa.

------------
Tak w ogóle to podczytuję sobie ten wątek, bo też szukam pracy. Wiem, jak ciężko jest teraz z ofertami.. Czasami nachodzą mnie myśli, że już nie znajdę pracy (szukam w swoim kierunku-finanse/podatki).. Nie mam doświadczenia, ale też nie chcę przecież pracować na kierowniczym stanowisku.. Odpowiadam na ogł. "pomoc, młodszy specjalista" itp., gdzie nie wymagają doświadczenia, bo chcą przyuczyć i w ogóle.. Tylko jakoś nawet na rozmowę nie zapraszają Eh.. Odbyłam praktykę w banku, staż w instyt. finansowej.. Ale od czegoś muszę przecież zacząć. Nawet na praktyki [do kilku większych firm] wysyłałam CV i nic

Dobrze, że TŻ mnie wspiera..i rodzice.. Jednak chciałabym być już całkiem niezależna. Teraz mam jeszcze jakieś zajęcie, bo piszę pracę mgr-ską i weekendami mam szkołę, ale w tygodniu siedzę w domu i szukam namiętnie tych ofert, których chyba coraz mniej zamieszczają..

Dodam tylko, że mniej więcej od września 2009 szukam..i nic.. byłam na kilku rozmowach, ale albo nie oddzwonili, albo akwizycja (nie mam do tego predyspozycji), albo umowa zlecenie (ale powinna być um.o pracę-tylko firmy nie stać:/) za minimum, więc bez urlopu itp. Nawet na L4 w razie "W" nie pójdę (tzn.niby tak, ale dniówki odpadają). eh..

Trochę się rozpisałam, wybaczcie. I zaczęłam się rozczulać, więc kończę Ale nie można tracić nadziei, prawda?

[martaaa34]

JA na 12 idę na rozmowę do Banku, trochę mam złe nastawienie bo z góry założyłam ,że gdzie Ja do banku!!! No ale widac szukają kogos niekoniecznie wykwalifikowanego do pomocy, albo tzw czarnej roboty, wsio ryba ...Wczoraj dostałam^^ propozycje życia ^^, praca w zawodzie jak to Pan okreslił z doskoku, czyli juz tak pracowałam 300 zł na miesiąc z tego minus dojazd i rozmowy telef, gdyż ta praca tego wymaga, WIELKIE DZIĘKI za taką pracę z doskoku to już wolę doskoczyc do kuchni i ugotowac dobry obiad Może zdarzy się jakis cud i z Bankiem wypali, jeżeli będzie jak zawsze SZUKAMY DALEJ !!!Miłego dnia dziewczyny...

[maupiatqa]

Napisane przez martaaa34

JA na 12 idę na rozmowę do Banku, trochę mam złe nastawienie bo z góry założyłam ,że gdzie Ja do banku!!! No ale widac szukają kogos niekoniecznie wykwalifikowanego do pomocy, albo tzw czarnej roboty, wsio ryba ...Wczoraj dostałam^^ propozycje życia ^^, praca w zawodzie jak to Pan okreslił z doskoku, czyli juz tak pracowałam 300 zł na miesiąc z tego minus dojazd i rozmowy telef, gdyż ta praca tego wymaga, WIELKIE DZIĘKI za taką pracę z doskoku to już wolę doskoczyc do kuchni i ugotowac dobry obiad Może zdarzy się jakis cud i z Bankiem wypali, jeżeli będzie jak zawsze SZUKAMY DALEJ !!!Miłego dnia dziewczyny...

Życzę powodzenia i pozytywnej decyzji po rozmowie. I oczywiście zadowolenia z nowej pracy. Niedługo będziemy musiały zmienić wątek jak każda pracę dostanie.

[KOCI]

pumas, pati172003 jeszcze raz dzieki dziewczyny.
Wpisalam normalnie nazwe firmy i obowiazki jakie wykonywalam.

A przeciez nie ma obowiazku wpisywac w CV czy to firma rodzinna czy nie :P
A jak sie zapytaja to powiem - bo w klamaniu jestem beznadziejna niestety.

--------
pumas strasznie Ci tej pracy zazdroszcze nienawidze siedziec w domu szczegolnie ze moi rodzice caly czas mi wypominaja ze jakbym nie robila studiow to juz dawno prace bym miala a tak siedze w domu od miesiaca.

W piatek mam spotkanie w UP zobaczymy co mi zaproponuja.
A powieccie mi gdzie jest o tym ze nie mozna zaproponowac nizszego stanowiska niz wyksztalcenie bo czytajac tu niektore wypowiedzi wole sie ubezpieczyc w znajomosc takich zagadnien.

[martaaa34]

Rozmowa spoko , chodź jak zawsze trzeba było w pewnym momencie zrobic z siebie wariatkę , i sprzedac dlugopis powiedziałam Panu wprost ze nienawidzę takich zadan,żenada, głupie , i nie wiem czemu slużące...Ale nawet jezeli dostałabym tę pracę , muszę odmówic , wyjazdy szkoleniowe na kilka dni co miesiac, odpada, swoją drogą mogli to zaznaczyc w ogłoszeniu większosc firma tak robi , nie zawracałabym im głowy

[Red_Dream]

Napisane przez martaaa34

Rozmowa spoko , chodź jak zawsze trzeba było w pewnym momencie zrobic z siebie wariatkę , i sprzedac dlugopis powiedziałam Panu wprost ze nienawidzę takich zadan,żenada, głupie , i nie wiem czemu slużące...Ale nawet jezeli dostałabym tę pracę , muszę odmówic , wyjazdy szkoleniowe na kilka dni co miesiac, odpada, swoją drogą mogli to zaznaczyc w ogłoszeniu większosc firma tak robi , nie zawracałabym im głowy

ech nie przejmuj sie- te pytania to standart... szukaj dalej i sie nie zalamuj
ja dzisiaj wyslalam kilka ofert Cv z LM, jednak watpie czy z czegokolwiek odzwodnia- najchetniej widzieliby osoby po studiach na dane stanowisko, perfect angielski plus doswiadczenie. No nic, zobaczymy. Zastosuje metode 100 Cv- ponoc tyle wyslanych gwarantuje sukces

[pati172003]

Napisane przez Red_Dream

najchetniej widzieliby osoby po studiach na dane stanowisko, perfect angielski plus doswiadczenie.

A jeszcze lepiej- perfect 2 języki+ 3-5 lat doświadczenia..i status studenta na stanowisko za minimum i typu "przynieś, wynieś, pozamiataj"

Napisane przez Red_Dream

Zastosuje metode 100 Cv- ponoc tyle wyslanych gwarantuje sukces

Heh..To jeszcze trochę i do tylu dobiję To prawie tak jak z prawem jazdy- 13 egzamin jest darmowy (Oczywiście to tylko takie powiedzenie).

[pumas]

Napisane przez KOCI

pumas, pati172003 jeszcze raz dzieki dziewczyny.
Wpisalam normalnie nazwe firmy i obowiazki jakie wykonywalam.

A przeciez nie ma obowiazku wpisywac w CV czy to firma rodzinna czy nie :P
A jak sie zapytaja to powiem - bo w klamaniu jestem beznadziejna niestety.

--------
pumas strasznie Ci tej pracy zazdroszcze nienawidze siedziec w domu szczegolnie ze moi rodzice caly czas mi wypominaja ze jakbym nie robila studiow to juz dawno prace bym miala a tak siedze w domu od miesiaca.

W piatek mam spotkanie w UP zobaczymy co mi zaproponuja.
A powieccie mi gdzie jest o tym ze nie mozna zaproponowac nizszego stanowiska niz wyksztalcenie bo czytajac tu niektore wypowiedzi wole sie ubezpieczyc w znajomosc takich zagadnien.

Ja w klamaniu tez nie jestem zbyt dobra, ale zwykle łapali sie na moje kity

Prace mam ciekawa, od do, fajne stanowisko, ale bardzo odpowiedzialne, a ja chyba jeszcze nie doroslam do takiej roli... Ja wciaz bujam w oblokach i mysle, jak tu zarobic, i sie nie narobic

Napisane przez martaaa34

Rozmowa spoko , chodź jak zawsze trzeba było w pewnym momencie zrobic z siebie wariatkę , i sprzedac dlugopis powiedziałam Panu wprost ze nienawidzę takich zadan,żenada, głupie , i nie wiem czemu slużące...Ale nawet jezeli dostałabym tę pracę , muszę odmówic , wyjazdy szkoleniowe na kilka dni co miesiac, odpada, swoją drogą mogli to zaznaczyc w ogłoszeniu większosc firma tak robi , nie zawracałabym im głowy

To chyba wtopilas z ta odmowa wykonania zadania Tez takich nie lubie, no ale... jesli stanowisko tego wymaga, to sie wyglupiam, bawie dobrze i sprzedaje byle co

Szkolenia sa dobre, a wyjazdowe tym bardziej. Choc sama nie przepadam za wyjazdami (mimo, ze moje wczesniejsze prace tylko na tym polegaly), to jednak uwazam, ze sa one potrzebne i pomagaja w pracy.

[martaaa34]

Napisane przez pumas

Ja w klamaniu tez nie jestem zbyt dobra, ale zwykle łapali sie na moje kity

Prace mam ciekawa, od do, fajne stanowisko, ale bardzo odpowiedzialne, a ja chyba jeszcze nie doroslam do takiej roli... Ja wciaz bujam w oblokach i mysle, jak tu zarobic, i sie nie narobic



To chyba wtopilas z ta odmowa wykonania zadania Tez takich nie lubie, no ale... jesli stanowisko tego wymaga, to sie wyglupiam, bawie dobrze i sprzedaje byle co

Szkolenia sa dobre, a wyjazdowe tym bardziej. Choc sama nie przepadam za wyjazdami (mimo, ze moje wczesniejsze prace tylko na tym polegaly), to jednak uwazam, ze sa one potrzebne i pomagaja w pracy.

Nie , nie ja wykonałam zadanie , ale chyba widac było po mnie flustrację Owszem szkolenia sa fajne , ale takie co miesiac wdodatku wyjazdowe dlamnie są niewykonalne , mąż pracuje za granicą , rodziców nie posiadam zaś posiadam dzieciaki Mówi się trudno, dlatego lubię jak firma pisze w ogłoszeniu " gotowosc do częstych wyjazdów służbowych ", wówczas nie zawracam im i sobie głowy i nie mam dylematów...Idę wysyłac cv o ile cos dzisiaj trafię

[c0c0]

Witam dziewczyny
musze niestety dołączyć do grona bezrobotnych .. kolejny raz .. Marzec znowu przywitałam z tym statusem .. dziesiątki cv wyslanych .. jak narazie 1 rozmowa ' ZADZWONIMY' ta jasne;/ ..
Szukam już czegokolwiek .. blee..

3mam za Was kciuki

[sylllvia89]

witam do was, niby mam prace ale jest tylko na umowe zlecenie, chyba z niej zrezygnuje bo jest okropnie, krzyki etc , sa moze jakies dziewczynki wyjezdzajace za granice do pracy na wakacjem, chetnie bym sie przylaczyla, sama sie boje

[marricka]

witam Dziewczyny

po ponad trzyletniej przerwie znów jestem bezrobotna, od miesiąca. To frustrujące, prawda? Mam wsparcie męża, rodziny, znajomych.. Takie wolne na początku cieszy, tyle rzeczy zaległych można zrobić, odpocząć, psychicznie też.
Jednak po dłuższym czasie jest kiepsko choć wiem, miesiąc to nie aż tak dużo, to i tak mam wyrzuty sumienia, źle się z tym czuję, że inni w domu pracują, zasuwają a ja siedzę cały dzień w domu.. Muszę chyba wykorzystać ten przestój i np pouczyć się języka

[maupiatqa]

Witam nowe dziewczęta.

Marricka, to bardzo dobry pomysł aby wykorzystać ten czas na rozwój. Niestety mi się to nie udawało, ponieważ codziennie wstawałam z nadzieją na telefon z ofertą pracy, później mnie ogarniało poczucie beznadziejności, że nikt mnie nie chce i w rezultacie tak mijał cały dzień bo myśli nie pozwalały mi wziąć się za cokolwiek pożytecznego. I za Chiny nie mogłam tego pokonać.

pozdrawiam!

[gorzka prawda]

Napisane przez maupiatqa

Witam nowe dziewczęta.

Marricka, to bardzo dobry pomysł aby wykorzystać ten czas na rozwój. Niestety mi się to nie udawało, ponieważ codziennie wstawałam z nadzieją na telefon z ofertą pracy, później mnie ogarniało poczucie beznadziejności, że nikt mnie nie chce i w rezultacie tak mijał cały dzień bo myśli nie pozwalały mi wziąć się za cokolwiek pożytecznego. I za Chiny nie mogłam tego pokonać.

pozdrawiam!

Mam podobnie. Zawsze okres pozostawania bez pracy starałam się pożytecznie wykorzystać. Tym razem mi nie wyszło. Dlatego, że ciągle wierzyłam w to, że za chwilę dostanę pracę. Więc uważałam za bezsensowne zapisywanie się na jakiś kurs czy angażowanie się w cokolwiek innego. Dzisiaj mija 8 miesięcy odkąd nie mam pracy () i z perspektywy czasu żałuję, że nic konkretnego nie zrobiłam przez ten czas. Gdybym wiedziała, że tyle czasu będę bez pracy inaczej bym sobie wszystko zaplanowała. A tak wierzyłam codziennie w cud. Mam do siebie żal i pretensje.

[maupiatqa]

Napisane przez gorzka prawda

Mam podobnie. Zawsze okres pozostawania bez pracy starałam się pożytecznie wykorzystać. Tym razem mi nie wyszło. Dlatego, że ciągle wierzyłam w to, że za chwilę dostanę pracę. Więc uważałam za bezsensowne zapisywanie się na jakiś kurs czy angażowanie się w cokolwiek innego. Dzisiaj mija 8 miesięcy odkąd nie mam pracy () i z perspektywy czasu żałuję, że nic konkretnego nie zrobiłam przez ten czas. Gdybym wiedziała, że tyle czasu będę bez pracy inaczej bym sobie wszystko zaplanowała. A tak wierzyłam codziennie w cud. Mam do siebie żal i pretensje.

Gdyby znać dokładną datę dostania pracy to miało by sie świadomość, że można dobrze wykorzystać ten czas bezrobocia. Mnie prześladowały myśli, że nie będę miała zaraz za co żyć. I nie mogłam skupić się dosłownie na niczym. I też żałuję zmarnowanego czasu. Ale mimo prób przezwyciężenia tych myśli, nie udawało mi się. Na razie przez miesiąc mam pracę (chociaż dziś odwołano moją zmianę - mam nadzieję, że to się nie zdarza często). Staram się pracować jak najszybciej bo mamy płacone od sztuki. Na razie się raduję z tego co mam chociaż wiem, że za miesiąc mogę znów być pilnie poszukującą pracy. Może się zdarzy cud i dostrzegą moje zaangażowanie, a później zatrudnią na stałe. W końcu musi się coś udać. Najtrudniej jest chyba dostać jakąkolwiek szansę w postaci chociażby jednego dnia próbnego żeby móc zaprezentować swoje umiejętności. A tak to zatrudniają za długie nogi, krótkie kiecki, wymyślone CV i niewiadomo co jeszcze.

[martaaa34]

DZIEWCZYNY RATUJCIEEEEEEEE!!!! Co może kryc się pod biegłą obsługą komputera dla pomocy biurowej, taki był wymóg , dostałam zaproszenie a biegle to ja pisze i poruszam się po zwykłym programie, o co może jeszcze chodzic ,szybko chociaz zobaczę co i jak!!!Aż wstyd ale człowiek bezrobotny chwyta się każdej szansy

[pati172003]

Zapewne chodzi o:
-szybkie pisanie na klawiaturze
-znajomość Worda
-może też Excel-tabelki, wykresy
-Outlook

Wszystko zależy od tego, jakie będziesz miała obowiązki.. Jeśli będziesz 'odwalać' czyjąś pracę, to nawet prezentacje w PP. Nie stresuj się-jak czegoś nie będziesz umiała zrobić, to powiedz, że to kwestia odświeżenia wiadomości

[mazowieckakwiaciarka]

Witam Panie,

O.K. Centrum Języków Obcych

Zaprasza na BEZPŁTANE szkolenia

dla BEZROBOTNYCH KOBIET w ramach projektu

,,MAZOWIECKIE KWIACIARKI”

W ramach projektu oferujemy:
1.Indywidualne plany działań – 2 godziny/osoba
2.Doradztwo grupowe – 30 godzin
3.Szkolenia zawodowe FLORYSTYKA – 90 godzin
4.Kurs JAK ZAŁOŻYĆ I PROWADZIĆ WŁASNĄ FIRMĘ – 60 godzin
5.Kurs JĘZYKA ANGIELSKIEGO – 120 godzin
Do udziału w projekcie zapraszamy KOBIETY:
1.Zamieszkałe na terenie województwa MAZOWIECKIEGO
2.BEZROBOTNE, których stosunek pracy wygasł lub został rozwiązany z przyczyn niedotyczących pracownika w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy
W czasie trwania szkoleń wszystkim uczestniczkom zapewniamy obiady, poczęstunek, zwrot kosztów dojazdów, dodatki szkoleniowe i motywacyjne oraz materiały szkoleniowe wraz z podręcznikami do nauki języka angielskiego.
Udział szkoleniach jest BEZPŁATNY.
Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt mailowy: kwiaciarki@okcjo.com.pl
Niedługo ruszy strona internetowa projektu.
Odpowiem na wszystkie pytania.
Pozdrawiam Was gorąco!!!

[stokrotka1404]

Witam Dziewczynki
U mnie się troszkę zmieniło. Staż który zaczełam 1 marca rzuciłam.
Miałam być jako pracownik biurowy, a kazali mi myć podłogę, odkurzać, dzwonić...
Stwierdziłam, że nie tędy droga że za 740 zł będę robić coś takiego, nie tak było napisane przez PUP.
No i żeby nie mieć problemu z PUP na szybko znalazłam cokolwiek hehe
telemarketing znoooowu, no ale cóżMiało być 7 zł za godzinę na rękę, a w umowie mam 6 zł. No nic zacisnęłam zęby i siedzę na telefonie. Umowa do 31 marca,dam radę.Takie życie
Tak się zastanawiam, może zadam głupie pytanie, ale czy za te 5 dni co byłam na stażu to należy mi się wynagrodzenie?? Czy urząd coś przeleje mi na konto??Dopiero jutro zawiozę umowę zlecenie, wiec pewnie się zapytam, chociaż nie wiem, bo teee kobiety są tak nie fajne, że masakra
AAAAA i jutro też mam gdzie indziej rozmowę o pracę, ciekawe ciekawe.
iiii generalnie mam doła, czuje się jak nieudacznikZNóW DZWONIE!!!!!!!
Pumas a jakie to stanowisko?Czym firma się zajmuje?

[pumas]

Witam nowe dziewczyny na wątku.
Marta, znajomosc komputera, to znaczy - biegle excel lub przynajmniej w stopniu srednim - ja znam tylko podstawy, a na rozmowie kiedys kazano mi robic funkcje i inne tabele przestawne, bleeee. Word biegle, PP i inne aplikacje.

Gorzka, wspolczuje Ci, ze az tyle szukasz pracy. Ja sie boje, ze niebawem podziele wasz los No ale trudno, moze uda mi sie znalezc cos innego...

Stokrotka, jestem managerem w firmie z branzy it. świeża sprawa.

[martaaa34]

Napisane przez mazowieckakwiaciarka

Witam Panie,

O.K. Centrum Języków Obcych

Zaprasza na BEZPŁTANE szkolenia

dla BEZROBOTNYCH KOBIET w ramach projektu

,,MAZOWIECKIE KWIACIARKI”

W ramach projektu oferujemy:
1.Indywidualne plany działań – 2 godziny/osoba
2.Doradztwo grupowe – 30 godzin
3.Szkolenia zawodowe FLORYSTYKA – 90 godzin
4.Kurs JAK ZAŁOŻYĆ I PROWADZIĆ WŁASNĄ FIRMĘ – 60 godzin
5.Kurs JĘZYKA ANGIELSKIEGO – 120 godzin
Do udziału w projekcie zapraszamy KOBIETY:
1.Zamieszkałe na terenie województwa MAZOWIECKIEGO
2.BEZROBOTNE, których stosunek pracy wygasł lub został rozwiązany z przyczyn niedotyczących pracownika w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy
W czasie trwania szkoleń wszystkim uczestniczkom zapewniamy obiady, poczęstunek, zwrot kosztów dojazdów, dodatki szkoleniowe i motywacyjne oraz materiały szkoleniowe wraz z podręcznikami do nauki języka angielskiego.
Udział szkoleniach jest BEZPŁATNY.
Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt mailowy: kwiaciarki@okcjo.com.pl
Niedługo ruszy strona internetowa projektu.
Odpowiem na wszystkie pytania.
Pozdrawiam Was gorąco!!!

JA CHCĘ TAKIE COS W LUBUSKIM I IDĘ BEZ ZASTANOWIENIA !!!!!!!!!!!!!!!

[gorzka prawda]

Napisane przez pumas

Gorzka, wspolczuje Ci, ze az tyle szukasz pracy. Ja sie boje, ze niebawem podziele wasz los No ale trudno, moze uda mi sie znalezc cos innego...

Jak sobie uświadomię ile to już czasu to sama w to nie wierzę. Na poważnie rozważam przeprowadzkę po studiach do większego miasta, bo tu gdzie mieszkam nie ma dla takich jak ja przyszłości. A chciałabym jedynie stałą pracę z możliwością rozwoju. Tylko problem w tym, że mój TŻ ma tutaj bardzo dobrą i pewną pracę. Gdyby nie to już dawno mieszkalibyśmy gdzie indziej. Ale ja tak dłużej nie mogę, bo ile można pracować na zlecenie, zastępstwo czy na czarno. A co z przyszłością, z planami na życie?

A czemu obawiasz się, że podzielisz nasz los? Sama chcesz odejść? Pisałaś wyżej, że obowiązki cię przerastają. Rozumiem, ja kiedyś pracowałam za 2 i pół osoby, musiałabym siedzieć w pracy codziennie 24 godziny żeby fizycznie dać sobie z tym radę, bo te 11-12 godzin nie wystarczało. Praca była oczywiście w budżetówce za 1200. Inni przesiadywali całymi dniami na kawce i dostawali 2000.
Praca owszem jest ważna, ale nie za wszelką cenę i nie w imię zbyt wielu poświęceń.

Pumas, a ty jesteś z dużego miasta?

[c0c0]

Choleraaa dzownił facet z kancelarii w ktorej byłam na rozmowie ja juz ucieszona.. a on , że pragnie mnie poinformowac ze wybrali kogos innego ..

już mam coraz to bardziej dość nigdy nie znajde normalnej pracy .. wszystko co mam to albo staż .. albo umowy zlecenie na miesiąc i potem sie konczy ..

tez już mysle o tym telemarketingu .. ale szczerze mówiąc nie wiem nawet czego sie tam spodziewać ..

[KOCI]

pumas Ja tez bujam w oblokach i mysle jak ty.
A czemu masz niedługo szukac pracy?

Ja wczoraj zalatwiałam sobie zaswiadczenie ze juz sie obronilam - eh uwielbiam babeczki pracujace w biurach uczelni.
Jutro mam rozmowe w Urzedzie Pracy - mam nadzieje ze dostane jakies sensowne oferty pracy albo choc staz.

coco widze ze obydwie mamy niefarta do kancelarii ja tez dzis dostałam maila ze niestety ale nie zatrudnia mnie.

[gorzka prawda]

To ja jestem kolejna, której do kancelarii nie przyjęli. W sobotę dostałam maila. A było tak blisko....

KOCI to się zahartuj przed wizytą w UP

[Madaaa]

Napisane przez martaaa34

JA CHCĘ TAKIE COS W LUBUSKIM I IDĘ BEZ ZASTANOWIENIA !!!!!!!!!!!!!!!

Z tego co wiem w lubuskim bylo. Trwa do konca czerwca. Ale nic wiecej nie wiem .

Dziewczyny ja zaczęłam 2010 rok od bezrobocia I tak siedzę do dzisiaj w domu. W moim mieście nie ma nawet w czym wybierać w ogłoszeniach A zeby gdzieś pracować to chyba trzeba miec znajomości. UP wiszą oferty pracy w większości dla konkretnych fachów. Tj. kierowcy, spawacze....Czasami żałuje ze robiłam studia Po moim kierunku nie ma szans na pracę w moim mieście. Widziałam pare ofert pracy, słałam CV i albo bez odzewu, albo odp, że dla mojego wykształcenia nic nie maja Po za tym wszędzie marne płace.

Czy mogę z UP isc na stanowisko poniżej moich kwalifikacji?

[gorzka prawda]

Napisane przez Madaaa

Z tego co wiem w lubuskim bylo. Trwa do konca czerwca. Ale nic wiecej nie wiem .

Dziewczyny ja zaczęłam 2010 rok od bezrobocia I tak siedzę do dzisiaj w domu. W moim mieście nie ma nawet w czym wybierać w ogłoszeniach A zeby gdzieś pracować to chyba trzeba miec znajomości. UP wiszą oferty pracy w większości dla konkretnych fachów. Tj. kierowcy, spawacze....Czasami żałuje ze robiłam studia Po moim kierunku nie ma szans na pracę w moim mieście. Widziałam pare ofert pracy, słałam CV i albo bez odzewu, albo odp, że dla mojego wykształcenia nic nie maja Po za tym wszędzie marne płace.

Czy mogę z UP isc na stanowisko poniżej moich kwalifikacji?

Witaj!
Po pierwsze nie zapominaj o ambicjach i szukaj pracy zgodnej z twoimi ambicjami. W międzyczasie możesz oczywiście wykonywać pracę poniżej swoich kwalifikacji, wiadomo pieniądze na drzewach nie rosną. Co do pracy z ofert, które znajdują się w UP to te oferty są dla każdego dostępne i możesz się o dowolną z nich pytać, możesz dostać dane kontaktowe do danej firmy i złożyć tam swoje cv.

[martaaa34]

Napisane przez Madaaa

Z tego co wiem w lubuskim bylo. Trwa do konca czerwca. Ale nic wiecej nie wiem .

Dziewczyny ja zaczęłam 2010 rok od bezrobocia I tak siedzę do dzisiaj w domu. W moim mieście nie ma nawet w czym wybierać w ogłoszeniach A zeby gdzieś pracować to chyba trzeba miec znajomości. UP wiszą oferty pracy w większości dla konkretnych fachów. Tj. kierowcy, spawacze....Czasami żałuje ze robiłam studia Po moim kierunku nie ma szans na pracę w moim mieście. Widziałam pare ofert pracy, słałam CV i albo bez odzewu, albo odp, że dla mojego wykształcenia nic nie maja Po za tym wszędzie marne płace.

Czy mogę z UP isc na stanowisko poniżej moich kwalifikacji?

Było, nawet sie załapałam ale za dużo mieli szkolen wyjazdowych a mnie takowe nie interesują, pisałam dlaczego, a pozatym florystyki nie było , szkoda! Nawet juz myślałam czy nie skonczyc takiego kursu odpłatnie , ale nic u nas nie ma Łapię się już każdej nadzieji na pracę, po kilku miesiącach poszukiwań człowiek pzrestaje myślec co lubi robic , tylko co robic żeby zarobić

[Madaaa]

Napisane przez gorzka prawda

Witaj!
Po pierwsze nie zapominaj o ambicjach i szukaj pracy zgodnej z twoimi ambicjami. W międzyczasie możesz oczywiście wykonywać pracę poniżej swoich kwalifikacji, wiadomo pieniądze na drzewach nie rosną. Co do pracy z ofert, które znajdują się w UP to te oferty są dla każdego dostępne i możesz się o dowolną z nich pytać, możesz dostać dane kontaktowe do danej firmy i złożyć tam swoje cv.

Dzięki. Widze w Tobie wiele optymizmu
Najgorsze jest to , że wykształcenie mam wyższe licencjackie, a doświadczenie marne. Po szkole zrobiłam roczny staz na calkeim innym stanowisku niż przewiduje moje wykształcenie. Języka nie znam na tyle na ile by pracodawcy chcieli. Żałuję, że nie po maturze nie poszłam do pracy, gdzie mogłabym dalej kształcić sie w niemieckim. Bo na studiach mielismy żenująco niski poziom nauczania tego języka. 3 lata uciekły , a ja wiele zapomniałam.
Zastawiam się nad tym, żeby dalej się doszkalać w języku, ale kompletnie nie mam pojęcia jak. Chciałbym podszkolić sie w mowie i rozumieniu. Niestety szkoły w takim nauczaniu kuleją.Bynajmiej w tych których ja się uczyłam.... A na płatne lekcje jak przystało na bezrobotnego mnie nie stać...

Dziewczyny mam takie pytanie. Znalazłam ogłoszenie. Napsiane jest tam, żeby wysłać swój życiorys i list motywacyjny. Ten życiorys to moze byc jako CV, czy opisówka? Bo CV to też życiorys tylko skrótowy.

[gorzka prawda]

Napisane przez Madaaa

Dzięki. Widze w Tobie wiele optymizmu
Najgorsze jest to , że wykształcenie mam wyższe licencjackie, a doświadczenie marne. Po szkole zrobiłam roczny staz na calkeim innym stanowisku niż przewiduje moje wykształcenie. Języka nie znam na tyle na ile by pracodawcy chcieli. Żałuję, że nie po maturze nie poszłam do pracy, gdzie mogłabym dalej kształcić sie w niemieckim. Bo na studiach mielismy żenująco niski poziom nauczania tego języka. 3 lata uciekły , a ja wiele zapomniałam.
Zastawiam się nad tym, żeby dalej się doszkalać w języku, ale kompletnie nie mam pojęcia jak. Chciałbym podszkolić sie w mowie i rozumieniu. Niestety szkoły w takim nauczaniu kuleją.Bynajmiej w tych których ja się uczyłam.... A na płatne lekcje jak przystało na bezrobotnego mnie nie stać...

Optymizmu to we mnie już nie ma, za to pełno frustracji. Szczególnie po tym jak nie przyjęli mnie do tej kancelarii. Wypadłam świetnie, ale widocznie byli lepsi. Tak szczerze mówiąc to miałam nadzieję, ale jak zwykle na nadziei się skończyło. A tak w ogóle to ja lubię pomagać innym ludziom, mnie cieszy szczęście innych. tak samo się cieszę jak tu na forum ktoś pisze, że dostał pracę, chociaż nie znam was, to i tak się cieszę. Jakbym trafiła szóstkę w totka to kupiłabym sobie mieszkanie, a resztę pewnie bym rozdała chorym i biednym.

A co do nauki języka to UP maja często w swojej ofercie kursy językowe, darmowe, a nawet płatne (ale to oni ci zapłacą jakieś 860 zł co miesiąc). Poza tym jak pisałam wyżej możesz poszukać trochę ,,gorszej" pracy i zapisać się na jakiś kurs, poszukać dobrej szkoły językowej (trzeba zwracać uwagę na kwalifikację osób, które tam uczą) lub zwyczajne korepetycje u np. nauczyciela języka, jeżeli masz wystarczająco dużo samozaparcia w sobie. W międzyczasie możesz intensywnie szukać lepszej pracy, ważne by nie stac w miejscu i nie robić nic. Trzymam kciuki i nie żałuj niczego, ciesz się tym co osiągnęłaś i staraj się o więcej, bo widzę, że chcesz.