Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

[Baobabek]

Napisane przez Gmyrelka

Baobabek daj zdjęcie opadniętego brzusia Mój może ociupinkę się zniżył, ale i tak jest wysoko Cycki siedząc wciąż na nim kładę To ja też dam znać po wizycie ale myślę że smsem bo nie wiem czy zdołam na net wejść Tylko to będzie jakoś koło 22

Nie dam bo on jest już nie fotogeniczny poza tym wyglądam jak baleron cała opuchnięta, nie chcę widzieć aparatu
Oki to też będę na smsa czekała

[Isis23]

Napisane przez Gmyrelka

Strasznie mi przykro A Ty jesteś taka dzielna Isis Ale co to znaczy nieoperacyjna?? Czyli co teraz?? Przecież musi być jakieś wyjście Prócz serduszka co jeszcze ma do operacji ...? Trzymaj się Kochana Szalenie Cię podziwiam i modlę się za Twojego synusia ...

to znaczy ni mniej ni więcej że czekamy... i albo sie poprawi na tyle ze bedzie mozna dac znieczulenie albo ...sie juz nie poprawi...
a co do tego ze dzielna... jakos musze sie trzymac, chociazby dla tz..chociaz ciezko, bo co pomysle to łzy sie do oczu cisną...

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

Ok nic już nie piszę-sama zatykam uszy jak któs coś takiego opowiada,a ja tu brzuchatkom piszę takie historie.

Ja też tak mysle,żeby moja ginke poprosic o skierowanie do szpitala na najbliższej wizycie,bo ja wykorkuje.
Tylko czy tak można w ogóle???

Mi się wydaje, że można tylko musi być jakiś powód. U mnie znajdzie się kilka. Pop pierwsze za małe dziecko o ok. 2 tyg., po drugie starzejące się łożysko. A przy tym trzeba monitorować dzieciątko, więc najlepiej będzie w szpitalu.

[Gmyrelka]

Napisane przez Isis23

to znaczy ni mniej ni więcej że czekamy... i albo sie poprawi na tyle ze bedzie mozna dac znieczulenie albo ...sie juz nie poprawi...
a co do tego ze dzielna... jakos musze sie trzymac, chociazby dla tz..chociaz ciezko, bo co pomysle to łzy sie do oczu cisną...

Kurcze Isis ... a kliniki zagraniczne?? Szukasz jakiegoś ratunku na forach internetowych?? Może miał ktoś podobny przypadek i jakoś sobie z nim poradził ... Przecież musi dać się coś zrobić medycyna jest teraz taka rozwinięta ...

[ita83]

hej dziewczyny-

W koncu troszke dzis was nadrobie

Isis kochana - caly czas trzymam kciuki za Norbiego - przeciez musi byc jakies wyjscie
nawet nie wiem co mam napisac w takiej sytuacji
Napisze tylko ze jestem z TOba myslami i przekaz Norbiemu ze ma walczyc.......

[P0P70]

Isis - tak bardzo miałam nadzieję że jednak coś się polepszyło. Bałam się pytać. Nawet trudno sobie wyobrazić co przeżywacie. Trzymajcie się wszyscy a nam (tym wierzącym) pozostaje modlitwa.

[minka26]

Napisane przez madziwnia

witam..
baobabku ja mkiałam wstac ok 3 i na wizaz siaśc .. jak sie przebudziłam o 2,35 tak zasnełam ok 6 rano

jak to zobaczyłam, to miałam wrażenie, że piszesz o mnie ja też wstałam przed 3, bo mnie tak brzuch bolał, że myślałam, że rodzę... poszłam i siku i koniec spania... jeszcze ok 5 miałam wrażenie, że znów muszę do WC, ale na coś poważniejszego... parłam, ale mi się wcale nie chciało... tylko to uczucie w tyłku przepraszam za taki opis, ale katastrofa normalnie, wstawałam i siadałam kilka razy... nie wiedziałąm w końcu czy mi się chce czy nie... wróciłąm do łóżka i gdzies po 10 minutach to uczucie zniknęło... usnęłam po 6, ale z trudem, bo z tego wszystkiego głodna byłam mam dość!!

Napisane przez anakazar

Jekciu ja też się tego bojęja najchętniej już bym się położyła do szpitala 24h na dobe pod ktg i wtedy bym była spokojna.

U mnie tu mieszka kobieta,która była w 9 miesięcu ciąży-termin za jakieś 2 tygodnie i też ruchy przestała czuc,pojechała do szpitala i za pózno już było.Dzidziuś się udusił pępowinąa to stało się we wrześniu i teraz jak mnie widzi-a ja z brzuszkiem to na mój widok odwraca głowe

OMG!! no to teraz już na pewno będę miała schizę jak Amelka uśnie choćby na 10 minut kurna, ja myślałam, że takie rzeczy to tylko w filmach

aixa trzymam kciuki!!

aneczka trzymaj się tam!!

isis kurde nie wiem co napisać... musi się poprawić!! jestem z Wami!!

baobabku bardzo jestem ciekawa jak to z tym twoim krążkiem będzie... może Mały od razu wyskoczy i skończą się te twoje dolegliwości ciążowe bidulko

gmyrelka za ciebie też trzymam kciuki!!

[anakazar]

Dziewczyny a w 30 tyg miałam łożysko 2 stopnia,to czy to jest ok?

minka sorry ,że Cię wystraszyłam-głupia ja,że to napisałam ehh,ale wam powiem,że ja odkąd się o tym dowiedzialam to schizuje...;/

[Baobabek]

Napisane przez anakazar

Dziewczyny a w 30 tyg miałam łożysko 2 stopnia,to czy to jest ok?

minka sorry ,że Cię wystraszyłam-głupia ja,że to napisałam ehh,ale wam powiem,że ja odkąd się o tym dowiedzialam to schizuje...;/

pewnie, że ok ja od30/31 też mam II stopień
minka - oby tak było jak piszesz

[minka26]

Napisane przez anakazar

Dziewczyny a w 30 tyg miałam łożysko 2 stopnia,to czy to jest ok?

minka sorry ,że Cię wystraszyłam-głupia ja,że to napisałam ehh,ale wam powiem,że ja odkąd się o tym dowiedzialam to schizuje...;/

bo właśnie człowiek jak coś takiego usłyszy to nie umie wyluzować, ja to od razu w panikę wpadam wiem, że nie powinnam itp. ale to jest silniejsze i samo sie dzieje

[Gmyrelka]

minka dziękuję kochana To za nas tak przeciwnie niż za Baobabka trzymaj Bo ja dzisiaj po zdjęciu krążka NIE CHCĘ jeszcze na porodówkę Pragnę jeszcze tygodnia na dopięcie wszystkich spraw Poza tym mam totalnie zatkany nos i ciężko mi będzie "oddychać"

Nie wspomnę już o przytulaniu z tż na które czekam od wigilii

[anakazar]

Napisane przez minka26

bo właśnie człowiek jak coś takiego usłyszy to nie umie wyluzować, ja to od razu w panikę wpadam wiem, że nie powinnam itp. ale to jest silniejsze i samo sie dzieje

Wiem,wiem ze mnie jest straszna panikara-dlatego więcej w ciąże nie zajdę,bo nie wyrobie psychicznie
Ale nie przejmujmy się tak ,bo przecież codziennie giną ludzie,są wypadki,pożary i inne tragedie i nie ma co popadac w paranoję.Wszystko będzie dobrze,zresztą Ty masz swoja Amelke prawie już na rękach

[minka26]

kurde ale się wściekłam.... aaaaaaa!!!

zastanawiałam się czemu mi nie zapłacili za chorobowe, a teraz dopiero zobaczyłam, że moje zwolnienie leży na biurku pod książkami... zapakowane w koperte, ze znaczkiem, tylko zapomniała wrzucić fuck!!!!! minęły dwa tygodnie, więc już chyba za późno... bo oni wypłacają jak się w terminie 7 dni im dostarczy i 200e przeszło koło nosa...

[libra777]

Napisane przez ania p

U nas było tak : jak miałam CC to małego dokarmiali , a potem jak już byłam na chodzi to sama dokarmiałam dlatego wolałam miec własną butelkę niż się kogoś prosić Zreszta butelka taka 150ml dużo miejsca nie zajmuje to można sobie wziąść Na normalnej poporodowej przy natłoku w Warszawskich szpitalach jest bałagan .. he he lepiej mieć więc wsio swoje i nie liczyć na kogoś .

Wracaj do wawki bo ja musze was poznac

U mnie było tak ,że w nocy panie od noworodków roznosiły butelki po salach co 3 godz,a w dzień można było sobie samemu iść i przynieśc i nie było problemu zadnego

[Gmyrelka]

Napisane przez minka26

kurde ale się wściekłam.... aaaaaaa!!!

zastanawiałam się czemu mi nie zapłacili za chorobowe, a teraz dopiero zobaczyłam, że moje zwolnienie leży na biurku pod książkami... zapakowane w koperte, ze znaczkiem, tylko zapomniała wrzucić fuck!!!!! minęły dwa tygodnie, więc już chyba za późno... bo oni wypłacają jak się w terminie 7 dni im dostarczy i 200e przeszło koło nosa...

minka leć i coś kombinuj!! Szkoda taką kasę odpuścić!!

[minka26]

Napisane przez Gmyrelka

minka dziękuję kochana To za nas tak przeciwnie niż za Baobabka trzymaj Bo ja dzisiaj po zdjęciu krążka NIE CHCĘ jeszcze na porodówkę Pragnę jeszcze tygodnia na dopięcie wszystkich spraw Poza tym mam totalnie zatkany nos i ciężko mi będzie "oddychać"

Nie wspomnę już o przytulaniu z tż na które czekam od wigilii

dobra, to za Baobabka, żeby Mały wyskoczył, a za Gmyrelkę, żeby nie wyskoczył... mam nadzieję, że mi się nie pomiesza

[anakazar]

Dziewczyny a jeszcze zapytam o to łożysko-od którego tyg powinno byc 3 stopnia?

[EciaPecia]

.

[anakazar]

Napisane przez EciaPecia

Hej Dziewczęta,

Ja tylko na chwilkę zameldować się, że jeszcze żyję, nadal w dwupaku Jestem z Wami na bieżąco, codziennie czytam, tylko z pisaniem u mnie ciężko, albo weny brak, albo czasu, choć na zwolnieniu siedzę prawie od początku

Gratuluję wszystkim Mamusiom z dzidziami przy sobie i trzymam kciuki za nas nierozpakowane

U mnie termin niby na 04.04 ale dziecię już ponoć tak duże, że mogę na dniach rodzić a już bym chciała, bo jak każdej z nas pomału sił brak i zmęczenie takie, że tylko się pochlastać.

Sismuerte :
ja też zamierzam rodzić na Inflanckiej (SN), dla mnie będzie to czarna magia bo byłam tam tylko raz na holu, śmiesznie, jak w starym teatrze się czułam nic więcej nie zwiedziłam bo były trzy porody akurat :/
I mój mały też miał się zwać Antoś ale jednak zmieniamy imię, tylko jeszcze nie wiemy na jakie pewnie po porodzie nas olśni (jak w filmie "usta usta" hehe)

A tu tak na dzień dobry i wesoły moje żywe KTG Psa nie poznaję ostatnio, jak zawsze była dzika i oszalała, tak teraz mięciutki pączuś z psa się zrobił Chyba czuje, że w brzuchu nowe małe życie rośnie i trzeba być spokojnym i grzecznym

Żywe ktga fotka rozkoszna-piesio wczuł się w role,bo moja kotka dalej rozrabia i łazi po brzuchu(zero delikatności)choc jej oczywiście nie pozwalam,bo boli.

[libra777]

Napisane przez ASIULEK_23

Heloł!!

No, ja znów wyspana... <odpukać> Byle tak dalej.

izumi- mam nadzieję, że Twój tż wreszcie znajdzie prace dzienną bo pozostanie mi czytanie Twoich nocnych postow z rana. Ja to śpioch jestem wiec 22 to już wyrko Za to od rana już czatuje na necie. A Ciebie wtedy nie ma

Gratuluje dobrych wyników!! Jak ja lubię jak Ty się cieszysz



No ,wczoraj rozmawiałam z ta kolezanką co rodzila, to mówila, że przez pierwsze dwa dni miała dosłownie kapeczki. Polozna dała jej laktator i kazała ściągać pokarm (mała leżała w inkubatorku). Więc przez pierwsze dwa dni najwyżej udawalo jej sie na łyżeczkę. Ale polożne mówily, że to wystarczy, kazda najmniejsza ilośc jest dobra dla dziecka. Nawet zeby tylko pomoczyć usta. A na trzeci dzień jak się obudzila to masakra... cała zalana. Polozna zabronila już jej używania laktatora bo byłoby jeszcze gorzej. A zamiast wkładek laktacyjnych musiala wkladać sobie te wielkie podklady poporodowe i starczały na niecała godzinę. Po prostu z niej sikało...
Przed porodem troche jej lecialo z piersi ale mało...



aneczkaaa trzymamy moooocno kciukasy. Będzie dobrze kochana


A wczoraj mój tż jechal na zakupy do reala. No i mówię mu żeby mi kupił wkladki higieniczne. Wytłumaczylam mu, że w kartoniku, gdzies koło podpasek, takie cienkie i żeby były z belli. A on mi przyniósł... owszem- cienkie, ale podpaski z belli...ach, te chłopy

U mnie to samo , zamiast wkładek laktacyjnych to wkładałam pieluchy tetrowe i po chwili można było wykręcać, jedną karmiłam małęgo cała buzia była zapryskana , bo pod ciśnieniem leciało i teraz też tak jest nieraz a z drugiej to fontanna leciała

[MadCat]

Napisane przez EciaPecia

A tu tak na dzień dobry i wesoły moje żywe KTG Psa nie poznaję ostatnio, jak zawsze była dzika i oszalała, tak teraz mięciutki pączuś z psa się zrobił Chyba czuje, że w brzuchu nowe małe życie rośnie i trzeba być spokojnym i grzecznym

Ale super zdjęcie! Faktycznie psinka wygląda jakby się w odgłosy z brzucha wsłuchiwała

Dzień doberek tak w ogóle
Idę sprzątać

[libra777]

Napisane przez Isis23

o operacjach prenatalnych bedzie.. jak zycie ratują.... i o cc na zyczenie

A wczoraj było o zimnym chowie dzieci to po skandynawsku słyszałyście coś o tym,ponoć tam to norma

[Gmyrelka]

Napisane przez minka26

dobra, to za Baobabka, żeby Mały wyskoczył, a za Gmyrelkę, żeby nie wyskoczył... mam nadzieję, że mi się nie pomiesza

Ja będzie na odwrót to będę wiedziała na kogo zwalić
Dzięki minka

A żywe ktg rewelacja Ciekawe czy mój gin powie coś dzisiaj na temat ktg... bo ja nie miałam ani raz ...

[libra777]

Napisane przez anakazar

Jekciu ja też się tego bojęja najchętniej już bym się położyła do szpitala 24h na dobe pod ktg i wtedy bym była spokojna.

U mnie tu mieszka kobieta,która była w 9 miesięcu ciąży-termin za jakieś 2 tygodnie i też ruchy przestała czuc,pojechała do szpitala i za pózno już było.Dzidziuś się udusił pępowinąa to stało się we wrześniu i teraz jak mnie widzi-a ja z brzuszkiem to na mój widok odwraca głowe

Takie lęki to chyba wszystkie mamy ,ja to pukałam i klepałam się po brzuchu jak mi się wydawało ,że się za długo nie rusza

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Isis23

stan niestety bez zmian... dalej tak samo. lekarze go badaja, urzadzaja konsylium... ale i tak kazdy kardiolog mówi to samo.. ze wada serca jest bardzo powazna i na 99% praktycznie na 100% nieoperacyjna.. (teraz czekamy na jeszcze jedna opinie jakiegos profesora)....a przez to ze serce jest w takim stanie nie mozna ruszyc nic innego bo nikt sie nie podejmie znieczulenia...
fotek niestety zadnych nie mam.....

Bardzo współczuję,trzymaj się kochana i nie załamuj się

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

poradze sie was bo ja oczywiscie sie za wszystko biore "bardzo wczesnie"
co jeszcze znajduje sie w waszych torbach?
1.koszule
2. reczniki
3.reczniki papierowe
4.wkladki laktacyjne
5.podklady poporodowe - dzisiaj dokupowalam i powiem wam ze te co kupilam wygladaja o niebo lepiej niz te z belli ( ktore tez mam 1 paczke)- a te sie nazywaja Absorgyn
6.Kapcie
7.Pasta do zębów
8.Żel do higieny intymnej - nivea
9.Tantum Rosa
10.Pampersy( ile bierzecie?)
11.Czapeczka
12.Skarpetusie
13.Sudocrem
14.Oliwka
15.Szlafrok
16.Smoczek
17.Podklady na lozko
18.Majtki siateczkowe
19.Chusteczki - Pampers 1 op.
20.lyżka, noz, widelec, kubek
21.Biustonosz

Klapki pod prysznic i jakies przegryzki typu sucharki , woda do picia a kosmetyki typu szampon , żel bo nic o tym nie napisałaś .

Napisane przez madziwnia

wieczorem miałam okropny bół brzucha chodzic nie mogłam ani siedzieć tylko lezałąm wiec nie mogłam WAs POINFORMOWAC ŻE:

aneczkkaa pisałą sms ŻE LEZY NA PATOLOGII CIĄZY z podejrzeniem zatrucia ciązowego. MAMY TRZYMAC KCIUKI.

aixa Kochana Trzymam kciuki za Twoje CC!!!!!!!!!!!!!!!!!!:cmok :

aneczkaa - kciukasy za ciebie .

Napisane przez Isis23

stan niestety bez zmian... dalej tak samo. lekarze go badaja, urzadzaja konsylium... ale i tak kazdy kardiolog mówi to samo.. ze wada serca jest bardzo powazna i na 99% praktycznie na 100% nieoperacyjna.. (teraz czekamy na jeszcze jedna opinie jakiegos profesora)....a przez to ze serce jest w takim stanie nie mozna ruszyc nic innego bo nikt sie nie podejmie znieczulenia...
fotek niestety zadnych nie mam.....

Isis - jest jakaś klinika w monachium która czyni cuda z serduszkami maluszków . Kiedyś czytałam historie Szymka tam operowanego jego rodzice pisali na forum .
http://serduszkoszymona.blog.onet.pl/
tu masz blog Szymona . Może skontaktuj się z rodzicami , spytaj o lekarzy może u nas też sa jacyś godni polecenia . Warto spróbować . A o monachium już nie raz było głośno.
Sił dla małej kruszynki

Napisane przez anakazar

Dziewczyny a jeszcze zapytam o to łożysko-od którego tyg powinno byc 3 stopnia?

Czy dlużej jest 2go tym lepiej znaczy wolniej się starzeje

Napisane przez EciaPecia

Sismuerte :
ja też zamierzam rodzić na Inflanckiej (SN), dla mnie będzie to czarna magia bo byłam tam tylko raz na holu, śmiesznie, jak w starym teatrze się czułam nic więcej nie zwiedziłam bo były trzy porody akurat :/
I mój mały też miał się zwać Antoś ale jednak zmieniamy imię, tylko jeszcze nie wiemy na jakie pewnie po porodzie nas olśni (jak w filmie "usta usta" hehe)

A tu tak na dzień dobry i wesoły moje żywe KTG Psa nie poznaję ostatnio, jak zawsze była dzika i oszalała, tak teraz mięciutki pączuś z psa się zrobił Chyba czuje, że w brzuchu nowe małe życie rośnie i trzeba być spokojnym i grzecznym

A masz tam położną czy tak na żywioł idziesz ?

[Izumi]

Napisane przez EciaPecia

A tu tak na dzień dobry i wesoły moje żywe KTG Psa nie poznaję ostatnio, jak zawsze była dzika i oszalała, tak teraz mięciutki pączuś z psa się zrobił Chyba czuje, że w brzuchu nowe małe życie rośnie i trzeba być spokojnym i grzecznym

Właśnie widziałam na dole na pasku, że bywasz na forum, dlatego się nie martwiłam .
KTG masz naprawdę fantastyczne! W ogóle "nitoperek" ma na foto rozwalający wyraz pyska Pełne skupienie i nasłuchiwanie Hihi Świetne foto!
A oprócz tego że w 2-paku to jak się czujesz? Wszystko ok?

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez Baobabek

Izumi jak ja Twoją radość po wizycie rozumiem Ja też z tych ślepych mi napisała na zaświadczeniu: brak wskazań do skrócenia 2 fazy porodu i tyż mam nowe szkła i soczewki i widzę wreszcie wszystkie znaki na drogach jak jadę powiedziała mi tylko, że rodzić nie wolno w kontaktach tylko w okularach a ja w okularach to bywam z godzinę dziennie przed zaśnięciem jak już soczewki wyciągnę i nie jestem przyzwyczajona w okularach muszę całą głową manewrować żeby wszystko widzieć a w soczewkach tylko gałkami poruszamehhh wybaczcie jak będę pisać od rzeczy ale po całej nieprzespanej nocy to same rozumiecie

Jeżu... jak dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna porąbana że się z takich rzeczy cieszę . Tylko nie wiem jeszcze kiedy będę mieć nowe okularki Szkła trzeba robić na specjalne zamówienie bo podobno kosmos jakiś ;D. A JA BYM CHCIAŁA JUUUŻ!
A wczoraj to faktycznie... jakoś szybko mnie zmogło i o 1:30 już spałam

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez Mysia1234

Czesc dziewczyny. Ja tez z tych mało widzących ale u mnie nie ma przeciwskazan
Melduje się nadal 2 in 1 (ja chce juz urodzic)

Kurka.. a już miało się coś ruszyć ponoć.... Ehhh. ... spokojnie Trzeba pamiętać, że kobieta jest owszem terminowa już od 38tc ALE aż do 42tc ... więc poślizg może być w obie strony

[EciaPecia]

.

[libra777]

EciaPecia świetne zdjęcie

[Izumi]

Napisane przez madziwnia

wieczorem miałam okropny bół brzucha chodzic nie mogłam ani siedzieć tylko lezałąm wiec nie mogłam WAs POINFORMOWAC ŻE:

aneczkkaa pisałą sms ŻE LEZY NA PATOLOGII CIĄZY z podejrzeniem zatrucia ciązowego. MAMY TRZYMAC KCIUKI.

Rany, Madzik nie strasz tym bólem brzucha! Jakbym tak w środku nocy dostała sms'a od Ciebie że urodziłaś + foto to chyba bym sama z szoku urodziła ...


Aneczkkaa - TRZYMAMY KCIUKI KOCHANA! Będzie dobrze! Dobrze że to już ostatnia prosta, w razie czego maluszek sobie na pewno poradzi Jesteśmy z Tobą

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez EciaPecia

.... na żywioł .... z położnymi to chyba różnie bywa, ale raczej na pewno wykupię sobię sale o podwyższonym standardzie (czyli poród rodzinny w sali jednoosobowej - cwane to) a po porodzie to chyba wolę leżeć w wieloosobowej sali, żeby mieć wsparcie u innych dziewczyn w razie co. Bo u mnie depresja poporodowa to raczej gwarantowana.

Cholender.... ja też się tej deprechy boję ;( Tym bardziej, że już kiedyś się na takie cuś leczyłam . Matko i córko ......

[sismuerte]

Napisane przez EciaPecia

U mnie termin niby na 04.04 ale dziecię już ponoć tak duże, że mogę na dniach rodzić a już bym chciała, bo jak każdej z nas pomału sił brak i zmęczenie takie, że tylko się pochlastać.

Sismuerte :
ja też zamierzam rodzić na Inflanckiej (SN), dla mnie będzie to czarna magia bo byłam tam tylko raz na holu, śmiesznie, jak w starym teatrze się czułam nic więcej nie zwiedziłam bo były trzy porody akurat :/
I mój mały też miał się zwać Antoś ale jednak zmieniamy imię, tylko jeszcze nie wiemy na jakie pewnie po porodzie nas olśni (jak w filmie "usta usta" hehe)

WItaj Fajnie, że też na inflanckiej, jak ja poczekam, a ty się pośpieszysz to może się spotkamy Antki to fajne chłopaki, no nie
Co do psa to szkoda, że mój jakoś nie zmądrzał i się nie uspokoił

Izumi super wieści, gratuluje

Baobabek co tam z Twoimi skurczami? Ja myślałąm, że już na porodówce

Darusia najlepiej to właśnie się dowiedzieć w szpitalu, w któym będziesz rodzić, co potrzeba. Ja ze swojego dostałam taką listę potrzebnych rzeczy dla mnie, dzidzi i osoby towarzyszącej - małża

Biedna Aneczka ja pisałam jej że jak dla mnie to właśnie to zatrucie, buuu. Trzymam kciuki

Anakazar, Anulka ja też się boję jak tylko Antek jakoś mało się rusza, a dziś np pies na mnie skoczył i cały czas isę denerwuje czy jest ok bo się mały nie rusza

Isis przykro mi, ale trzymam kciuki za twoje maleństwo