Zazdrośnice część VI- kolekcja wiosna 2010.

[BelleFramboise]

Napisane przez magda1706

no bo jak wyjdzie ze to tylko nadwyrezone miesnie to sie zblaznie..
nie mam zamiaru sie wieszac tak dla zartow
cierpic cierpie juz od dlugiego czasu... a z pol roku będzie. Odpada podnoszenie wszystkiego co ciezkie (ponad 5 kg) nawet ławy nie moge podniesc na chwile zeby dywan wyciągnac bo potem boli uparcie..
na aerobiku sie porozciagalam tu chrupnelo to mocniej to lzej ale chrupalo cos ciagle.. potem jak odpoczelam chwile to dal sie kregoslup we znaki. wiem ze nie ma zartow.. u mnie tata ma problemy z kregami moja babcia tez... ale poboli i przestanie

No to tym bardziej LEKARZ!!!
od pół roku Cię boli więc na pewno to nie jest nadwyrężone i te chrupanie oj Kochana posłuchaj Tża , bo ja tego dopilnuje
Nie no żartuje, ale nie ma na co czekać Ja nienawidzę chodzic do lekarza ale na pewno nie czekałabym z tym tak długo. Zrób to dla siebie i swojego zdrowia

Napisane przez PurBlanka

Jednym z warunków było właśnie koniec przyjaciółek..dla mnie przyjaźń damsko męska może istnieć tylko w związku..zawsze coś wyjdzie z jednej czy drugiej strony, i może być tak że ten zakochany tego nie ujawnia, ale może być też tak jak było w przypadku mojego związku..szkoda gadać
Np teraz cały czas się zastanawiam, czy faktycznie było tak jak mówi..czy na pewno urwał z nią kontakt

Bardzo Ci współczuje całej tej sytuacji Ja tam też nie uznaje jakiś tam przyjaciółek, ma mnie=ma przyjaciółkę , a nie jakieś osoby trzecie które czasem mogą zaszkodzić

Napisane przez m a d e i r a

Hmm.. no wg mnie nie postąpiłaś dobrze. Piszesz że nie chcesz narazie wchodzić z nim w związek, że on musi się trochę postarać, a to że zostałas u niego na noc to co? Sama sobie zaprzeczyłaś.
No ale dobrze że zdajesz sobie z tego sprawę
Wiem, że jest ciężko

Pewnie nie do końca PurBlanka postąpiła słusznie, ale z jednej strony rozumiem ją...sama pewnie zachowałabym sie podobnie zresztą sama nie wiem i nie chcę wiedzieć niestety jesteśmy takie głupie i naiwne za przeproszeniem

[PurBlanka]

Ktoś mądry powiedział mi ostatnio "Kobieta jest w stanie wybaczyć wszystko"..i chyba tak jest..Dziękuje Dziewczynki
Co tam u Was, jak mija wieczór ??
Ja o 21 wychodzę na nockę do pracy, (pracuję w jednej "firmie" z tżtem/ex ) zobaczymy co dziś w pracy pokaże..

[Red Lipstick]

Hej. Ale poległam...spałam chyba ze 3 godziny po uczelni. Taaaka zmęczona się czułam, że szok. A teraz zrobie sobie wieczór dla urody, bo TŻ na piłce, a przyjaciółka nie może wpaść. mam zamiar w końcu poćwiczyć, a potem polenić się w wannie z maseczką, odżywką itd. Tak poza tym to u mnie nic nowego, choć moze to i lepiej.

Magda, marsz do lekarza, no z kręgosłupem nie ma żartów. Mądrego masz tżta, że Cię tak wysyła.
PurBlanka, pewnie nie mam pojęcia jak się czujesz z tym wszystkim z racji tego, że nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Ale miej się kochana na baczności.
Belle, witam

[BelleFramboise]

Napisane przez PurBlanka

Ktoś mądry powiedział mi ostatnio "Kobieta jest w stanie wybaczyć wszystko"..i chyba tak jest..Dziękuje Dziewczynki
Co tam u Was, jak mija wieczór ??
Ja o 21 wychodzę na nockę do pracy, (pracuję w jednej "firmie" z tżtem/ex ) zobaczymy co dziś w pracy pokaże..

Taa Kobieta to musi wszystko...a faceci...ehh czasami myślę, że chciałabym być jedną z Nich chociaż na chwilkę

Jeszcze do tego wspólna praca, nocka...Tragedia
Trzymaj się, bądź dzielna

[m a d e i r a]

Napisane przez PurBlanka

Ktoś mądry powiedział mi ostatnio "Kobieta jest w stanie wybaczyć wszystko"..i chyba tak jest..Dziękuje Dziewczynki
Co tam u Was, jak mija wieczór ??
Ja o 21 wychodzę na nockę do pracy, (pracuję w jednej "firmie" z tżtem/ex ) zobaczymy co dziś w pracy pokaże..

No u mnie dobrze, rozwaliłam się chamsko na fotelu i oglądam 1 sezon "Jeziora marzeń" ...i czekam na wiosne
A w przerwach zaglądam tu

[BelleFramboise]

Napisane przez Red Lipstick

Hej. Ale poległam...spałam chyba ze 3 godziny po uczelni. Taaaka zmęczona się czułam, że szok. A teraz zrobie sobie wieczór dla urody, bo TŻ na piłce, a przyjaciółka nie może wpaść. mam zamiar w końcu poćwiczyć, a potem polenić się w wannie z maseczką, odżywką itd. Tak poza tym to u mnie nic nowego, choć moze to i lepiej.

Magda, marsz do lekarza, no z kręgosłupem nie ma żartów. Mądrego masz tżta, że Cię tak wysyła.
PurBlanka, pewnie nie mam pojęcia jak się czujesz z tym wszystkim z racji tego, że nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Ale miej się kochana na baczności.
Belle, witam

Hej
Mój też na treningu, a miał sobie odpuścić bo ostatnio na meczu coś mu się w kolano stało (zresztą co chwilę coś) , ale oczywiście pobiegł A podobno Sport to zdrowie

[Red Lipstick]

Napisane przez BelleFramboise

Hej
Mój też na treningu, a miał sobie odpuścić bo ostatnio na meczu coś mu się w kolano stało (zresztą co chwilę coś) , ale oczywiście pobiegł A podobno Sport to zdrowie

A mój też. W czwartki grają na boisku otwartym, więc oczywiscie się przeziębił ale czy zrezygnował? Oczywiście, że nie. Facetowi to się nie przetlumaczy, on i tak wie najlepiej

Lecę ćwiczyć kochane...talię osy, ABS i buns

[magda1706]

Napisane przez BelleFramboise

No to tym bardziej LEKARZ!!!
od pół roku Cię boli więc na pewno to nie jest nadwyrężone i te chrupanie oj Kochana posłuchaj Tża , bo ja tego dopilnuje
Nie no żartuje, ale nie ma na co czekać Ja nienawidzę chodzic do lekarza ale na pewno nie czekałabym z tym tak długo. Zrób to dla siebie i swojego zdrowia

Napisane przez Red Lipstick

Magda, marsz do lekarza, no z kręgosłupem nie ma żartów. Mądrego masz tżta, że Cię tak wysyła.

wiem ze mam madrego choc jego srednia o tym nie swiadczy ale martwi sie.. eh

Napisane przez BelleFramboise

Taa Kobieta to musi wszystko...a faceci...ehh czasami myślę, że chciałabym być jedną z Nich chociaż na chwilkę
Jeszcze do tego wspólna praca, nocka...Tragedia
Trzymaj się, bądź dzielna

no moj gdybym go zdradzila to bezapelacyjnie nie mialabym co u niego szukac nawet prosic nie mialabym szansy. a on u mnie? wrecz przeciwnie. mialby szanse sie wytlumaczyc i w ogole ale pewnie i tak nie dalabym mu wrocic czesto co on robi i ja mu wybaczam nie mialabym tego z drugiej strony albo w tak poblazliwych skutkach

Napisane przez BelleFramboise

Hej
Mój też na treningu, a miał sobie odpuścić bo ostatnio na meczu coś mu się w kolano stało (zresztą co chwilę coś) , ale oczywiście pobiegł A podobno Sport to zdrowie

Napisane przez Red Lipstick

A mój też. W czwartki grają na boisku otwartym, więc oczywiscie się przeziębił ale czy zrezygnował? Oczywiście, że nie. Facetowi to się nie przetlumaczy, on i tak wie najlepiej

Lecę ćwiczyć kochane...talię osy, ABS i buns

no a u mnie sie sezon zaczyna (moj gra w pilke w klubie) za 2 tyg w niedziele. zostala nam ostatnia niedziela razem a potem bede mecze mecze mecze wrrr ale co tam bede miala wiecej czasu dla siebie, nie bede go z zalem opuszczac w niedziele i najwyzej znowu bede siedziec na trybunach

[oh Mandy]

mój dziś wymyślił, żebyśmy poszli do galerii na zakupy.
zmarnowaliśmy 2 godziny, nic nie kupiliśmy.
wróciliśmy do mnie na 5 minut i uciekł, bo zachciało mu się kupę.
a spotkamy się dopiero w piątek.

[BelleFramboise]

Napisane przez Red Lipstick

A mój też. W czwartki grają na boisku otwartym, więc oczywiscie się przeziębił ale czy zrezygnował? Oczywiście, że nie. Facetowi to się nie przetlumaczy, on i tak wie najlepiej

Lecę ćwiczyć kochane...talię osy, ABS i buns

Chyba już do tego musimy sie przyzwyczaić, nic nie zrobimy

Napisane przez magda1706

wiem ze mam madrego choc jego srednia o tym nie swiadczy ale martwi sie.. eh



no moj gdybym go zdradzila to bezapelacyjnie nie mialabym co u niego szukac nawet prosic nie mialabym szansy. a on u mnie? wrecz przeciwnie. mialby szanse sie wytlumaczyc i w ogole ale pewnie i tak nie dalabym mu wrocic czesto co on robi i ja mu wybaczam nie mialabym tego z drugiej strony albo w tak poblazliwych skutkach





no a u mnie sie sezon zaczyna (moj gra w pilke w klubie) za 2 tyg w niedziele. zostala nam ostatnia niedziela razem a potem bede mecze mecze mecze wrrr ale co tam bede miala wiecej czasu dla siebie, nie bede go z zalem opuszczac w niedziele i najwyzej znowu bede siedziec na trybunach

No nie jakbym widziała siebieMój też gra w klubie, za dwa tygodnie zaczyna się liga i co weekend mecz a ja wierny kibic na trybunachoczywiś cie jak tylko grają w moim mieście, dalej się nie wypuszczam raczejchociaż znając mnie to najchętniej to bym jeździła z Nimi na te mecze jednym busemMiałabym wszystko na oku hehe

[gwiazdeczka172]

Hej Panienki

U mnie ok wieje nudą w domu

Madame, racja nic nie stoi na przeszkodzie, trzeba tylko ruszyć dupki i jechać

[BelleFramboise]

Napisane przez oh Mandy

mój dziś wymyślił, żebyśmy poszli do galerii na zakupy.
zmarnowaliśmy 2 godziny, nic nie kupiliśmy.
wróciliśmy do mnie na 5 minut i uciekł, bo zachciało mu się kupę.
a spotkamy się dopiero w piątek.

to nie mógł u Ciebie zrobić?
A czasu nie zmarnowaliście, przynajmniej spędziliście razem chwilę

[m a d e i r a]

Napisane przez oh Mandy

mój dziś wymyślił, żebyśmy poszli do galerii na zakupy.
zmarnowaliśmy 2 godziny, nic nie kupiliśmy.
wróciliśmy do mnie na 5 minut i uciekł, bo zachciało mu się kupę.
a spotkamy się dopiero w piątek.

Nie badz tak pesymistycznie nastawiona. Zakupy nie zawsze sie udają, tez czesto łażę po sklepach na darmo. Przynajmniej spedziliscie razem czas Czasem facetów naprawde ciężko zaciągnąć na zakupy, a Twój to zaproponował sam z siebie... doceń to.
Bez kłótni mam nadzieje?

[Red Lipstick]

Napisane przez oh Mandy

mój dziś wymyślił, żebyśmy poszli do galerii na zakupy.
zmarnowaliśmy 2 godziny, nic nie kupiliśmy.
wróciliśmy do mnie na 5 minut i uciekł, bo zachciało mu się kupę.
a spotkamy się dopiero w piątek.

eeeee?
Czy tylko dla mnie to dziwny powód?

mój też przez długi okres naszego związku grał bardziej profesjonalnie, w lidze i każda niedziela to był jego mecz a później odpoczynek. Nie ukrywam, że cieszę się, że teraz pogra sobie tylko dwa razy w tygodniu, a niedzielę ma wolna. Choć za tydzień jest własnie jakiś turniej niedzielny

[magda1706]

Napisane przez BelleFramboise

No nie jakbym widziała siebieMój też gra w klubie, za dwa tygodnie zaczyna się liga i co weekend mecz a ja wierny kibic na trybunachoczywiś cie jak tylko grają w moim mieście, dalej się nie wypuszczam raczejchociaż znając mnie to najchętniej to bym jeździła z Nimi na te mecze jednym busemMiałabym wszystko na oku hehe

ej jakbym czytala o sobie tez tak robie! centralnie kropka w kropke... ehe... ostatnio mnie tz zaznajomil z takimi goscimi wiec jakby co to pewnie bede miala towarzystwo zreszta ja sie zawsze musze pieknie prezentowac.. przynajmniej dekolt hehe bo potem co powiedza jego kumple ze obdarta przychodze zreszta jego trener najpierw mnie widywal z jednym z zawodnikow (jak bylam z bylym) a teraz z kolejnym z klubu a na wf to sie na mnie dziwnie patrzy ich trener

[paprif]

Napisane przez Red Lipstick

eeeee?
Czy tylko dla mnie to dziwny powód?

Nie tylko dla Ciebie

[oh Mandy]

Napisane przez BelleFramboise

to nie mógł u Ciebie zrobić?
A czasu nie zmarnowaliście, przynajmniej spędziliście razem chwilę

wstydził się, bo rodzice byli w domu

[gwiazdeczka172]

Napisane przez oh Mandy

wstydził się, bo rodzice byli w domu

To jest krepujące.
Mój TZ schodził do niedawna na dół do łazienki
Teraz już tak się nie wstydzi

[paprif]

Napisane przez oh Mandy

wstydził się, bo rodzice byli w domu

Jestem chyba w stanie zrozumieć twojego Tż.
Szkoda tylko, że uciekł.

[PurBlanka]

Napisane przez Red Lipstick

eeeee?
Czy tylko dla mnie to dziwny powód?

mój też przez długi okres naszego związku grał bardziej profesjonalnie, w lidze i każda niedziela to był jego mecz a później odpoczynek. Nie ukrywam, że cieszę się, że teraz pogra sobie tylko dwa razy w tygodniu, a niedzielę ma wolna. Choć za tydzień jest własnie jakiś turniej niedzielny

Nie tylko dla Ciebie
Fajnie, że Wasi tżci mają jakieś zainteresowania..mój ex lubi grać w tego durnego csa często się o to kłóciliśmy bo ja nie mogłam zrozumieć jak jakaś strzelanka może być ważniejsza ode mnieAle już teraz wiem, że koleś musi mieć "coś swojego"
Jak mi się nie chce iśc na nockę

[BelleFramboise]

Napisane przez Red Lipstick

eeeee?
Czy tylko dla mnie to dziwny powód?

mój też przez długi okres naszego związku grał bardziej profesjonalnie, w lidze i każda niedziela to był jego mecz a później odpoczynek. Nie ukrywam, że cieszę się, że teraz pogra sobie tylko dwa razy w tygodniu, a niedzielę ma wolna. Choć za tydzień jest własnie jakiś turniej niedzielny

Oj to zazdroszczę tej wolnej niedzieli

Napisane przez magda1706

ej jakbym czytala o sobie tez tak robie! centralnie kropka w kropke... ehe... ostatnio mnie tz zaznajomil z takimi goscimi wiec jakby co to pewnie bede miala towarzystwo zreszta ja sie zawsze musze pieknie prezentowac.. przynajmniej dekolt hehe bo potem co powiedza jego kumple ze obdarta przychodze zreszta jego trener najpierw mnie widywal z jednym z zawodnikow (jak bylam z bylym) a teraz z kolejnym z klubu a na wf to sie na mnie dziwnie patrzy ich trener

hehe to witaj w klubie Ja t ostatnio na balu sportowca to tańcowałam z trenerem mojego Tża haha
Już widzę jak zrobi się ciepło jak my Gwiazdy wyruszymy na trybuny hehe

Napisane przez oh Mandy

wstydził się, bo rodzice byli w domu

mój to sie wcale nie krępuje hehe

[magda1706]

Napisane przez PurBlanka

Nie tylko dla Ciebie
Fajnie, że Wasi tżci mają jakieś zainteresowania..mój ex lubi grać w tego durnego csa często się o to kłóciliśmy bo ja nie mogłam zrozumieć jak jakaś strzelanka może być ważniejsza ode mnieAle już teraz wiem, że koleś musi mieć "coś swojego"
Jak mi się nie chce iśc na nockę

aaa.. sama w to kiedys gralam z chlopakami po czym wylaczylo mi sie
ale luz przynajmniej wiem o co chodzi.. zreszta moj to zawsze tekst do mnie: ' kochanie zalatw mi to i to' nie raz to byl windows fifa czy cos w tym rodzaju

[oh Mandy]

Zaraz przyjedzie z powrotem hahahaha.
śmieszna jest ta cała sytuacja

[yellowsunshine]

PurBlanko cieszę się, że jest nadzieja, że się Wam ułoży No, według mnie nie powinnaś zostawać na noc, bo to był spory krok. Ale domyślam się, że tęsknisz za nim. Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie szło na lepsze. Że on zerwał z nią kontakt, ale podstawowo - po prostu pożałował, bo zobaczył co stracił.
Pewnie sporo czasu Ci zajmie ponowne zaufanie mu w 100 %, no ale oby była do tego szansa, a On byleby Ci dawał "dobre warunki"
Powodzenia


Wpadłam tylko na chwilę, słabo mam Was jaka nadrabiać, bo muszę się uczyć plus nienajlepiej się znów czuję.
Ale pozdrawiam Was wszyyystkie

[ricca166]

Hej dziewczyny .Nie wiem czy się komuś przyda ,bo napewno już słyszałyście o tym ale ostatnio znalazłam super sposób na zdenerwowanie na TŻ - a .Jak się na niego zdenerwuję i to tak porządnie to zamiast jemu coś mówić to przerywam z nim kłótnię i piszę list ta jakby do Niego np w Wordzie i wyrzucam wszystko z siebie.Piszę szybko ( ze zdenerwowania) i dużo (czasem i po 2 strony wszytskiego co mi przyjdzie na myśl).Następnie odczekuję parę minut i kiedy to czytam całkiem inaczej widzę sprawę.Kiedy coś mnie dalej denerwuje czytam jeszcze raz za parę minut i dopiero wtedy to mówię TŻ-owi,ale oczywiście konkretnie i na spokojnie.Na żywo jeszcze nie stosowałam ale przy kłótniach na odległość się sprawdza.

[PurBlanka]

Napisane przez yellowsunshine

PurBlanko cieszę się, że jest nadzieja, że się Wam ułoży No, według mnie nie powinnaś zostawać na noc, bo to był spory krok. Ale domyślam się, że tęsknisz za nim. Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie szło na lepsze. Że on zerwał z nią kontakt, ale podstawowo - po prostu pożałował, bo zobaczył co stracił.
Pewnie sporo czasu Ci zajmie ponowne zaufanie mu w 100 %, no ale oby była do tego szansa, a On byleby Ci dawał "dobre warunki"
Powodzenia


Wpadłam tylko na chwilę, słabo mam Was jaka nadrabiać, bo muszę się uczyć plus nienajlepiej się znów czuję.
Ale pozdrawiam Was wszyyystkie

Zobaczymy jak będzie..wiele leży w jego rękach..ale w moich jeszcze więcej.. Dziękuje za miłe słowa
Co się dzieje, że się źle czujesz ?

[evelineau]

Napisane przez oh Mandy

Zaraz przyjedzie z powrotem hahahaha.
śmieszna jest ta cała sytuacja

przynajmniej wraca, moze to dziwne ale tez najlepiej czuje sie u siebie. Ja wlasnie zrobilam kolacje, a maz byl w sklepie(tak strasznie nie chcialo mi sie isc w ta pogode)
yellowsunshine milej nauki

[yellowsunshine]

Napisane przez PurBlanka

Zobaczymy jak będzie..wiele leży w jego rękach..ale w moich jeszcze więcej.. Dziękuje za miłe słowa
Co się dzieje, że się źle czujesz ?

W Twoich rękach jest teraz cierpliwość i obiektywizm w tym jak on będzie się zachowywać, ale dasz radę.
Mam zapalenie oskrzeli już 2 tydzień mi się ciągnie to świństwo.

Napisane przez evelineau

przynajmniej wraca, moze to dziwne ale tez najlepiej czuje sie u siebie. Ja wlasnie zrobilam kolacje, a maz byl w sklepie(tak strasznie nie chcialo mi sie isc w ta pogode)
yellowsunshine milej nauki

dziękuję ale narazie skany które miałam dostać coś szwankują. I w sumie jestem w kropce. Oo to smacznej kolacji Wam życzę

Napisane przez ricca166

Hej dziewczyny .Nie wiem czy się komuś przyda ,bo napewno już słyszałyście o tym ale ostatnio znalazłam super sposób na zdenerwowanie na TŻ - a .Jak się na niego zdenerwuję i to tak porządnie to zamiast jemu coś mówić to przerywam z nim kłótnię i piszę list ta jakby do Niego np w Wordzie i wyrzucam wszystko z siebie.Piszę szybko ( ze zdenerwowania) i dużo (czasem i po 2 strony wszytskiego co mi przyjdzie na myśl).Następnie odczekuję parę minut i kiedy to czytam całkiem inaczej widzę sprawę.Kiedy coś mnie dalej denerwuje czytam jeszcze raz za parę minut i dopiero wtedy to mówię TŻ-owi,ale oczywiście konkretnie i na spokojnie.Na żywo jeszcze nie stosowałam ale przy kłótniach na odległość się sprawdza.

oo no to jest coś, masz racje. Za pare minut inaczej patrzy się na pewne sprawy, a można dzięki temu uniknąć jakiegoś wybuchu nieuzasadnionego

[evelineau]

Napisane przez yellowsunshine

W Twoich rękach jest teraz cierpliwość i obiektywizm w tym jak on będzie się zachowywać, ale dasz radę.
Mam zapalenie oskrzeli już 2 tydzień mi się ciągnie to świństwo.



dziękuję ale narazie skany które miałam dostać coś szwankują. I w sumie jestem w kropce. Oo to smacznej kolacji Wam życzę


oo no to jest coś, masz racje. Za pare minut inaczej patrzy się na pewne sprawy, a można dzięki temu uniknąć jakiegoś wybuchu nieuzasadnionego

wspolczuje i dziekujemy, zaraz idziemy sie tulic

[Red Lipstick]

Dziewczyny, nie umiem kręcic hula hop!