Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I - Strona 93 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Pokaż wyniki sondy: Boisz się,że jak osiągniesz wymarzoną wagę,to zajdziesz w ciąże i znów walka z kg?
Tak 28 51,85%
Nie 5 9,26%
nie myślałam o tym 21 38,89%
Głosujący: 54. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-03-16, 22:01   #2761
fiolka122
Raczkowanie
 
Avatar fiolka122
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cytat:
Napisane przez nikus6 Pokaż wiadomość
Wiecie co?- Ja się odchudzam a mój mąż ........ rzuca palenie . Już drugi dzień bez fajki. Podziwiam go pali paczkę dziennie w porywach dwie. Z jednej strony ćieszę się a z drugiej boję. Ostatnio jak rzucał 3 lata temu to był nie do wytrzymania, udało mu się wytrzymać 2 miesiące a potem stresy i znowu kopci.
ooo znam to, moj TZ ma dokładnie to samo, jak go tylko prosze o ograniczenie, to po kilku godzinach robi sie juz nie do wytrzymania....je tez pale, ale nie tyle co on srednio 3-4 dziennie, dziś w ogóle nie zapaliłam, bo TZ wyjechał, fajek na dziś juz nie miałam, w sklepie obok nie było, a do centrum nie chciało mi sie zasuwać.To straszny nałóg, ale moje lenistwo dziś zwyciezyło, wiec chyba nie jest tak źle z tym moim nałogiem.
fiolka122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 22:01   #2762
misialinana
Rozeznanie
 
Avatar misialinana
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 744
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Anecia, moze rzeczywiscie - to zaprcie i do tego woda Ci sie zbiera, poczekaj do jutra i nie panikuj.. jak sie bedziesz nadal zle czula jutro to mozesz sie poradzic w przychodni.

Oktawia to naprawde sliczne i unikalne imie najlepszego! i ciesze sie, ze sie powyjasnialo z Twoja dieta i nie obrazilas sie na nas za mocne slowa
__________________

We cannot discover new oceans
unless we have the courage
to lose sight of the shore...

misialinana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 22:20   #2763
fiolka122
Raczkowanie
 
Avatar fiolka122
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cytat:
Napisane przez marzena22 Pokaż wiadomość
Witam nie. Łooo matko ale sie rozpisałyście przeczytałam już prawie wszystkie posty. Małe problemy z kompem chyba muszę za jakims nowszym się rozglądac. Gratuluje wytrwałości i spadku wagi Dziewczynki i wybaczcie mi ze nie zaglądałam .
no cóż, siła wyższa, ale fajnie, ze sie choć na chwilke odezwałaś
Jak wrócisz, to musiasz koniecznie o postepach opowiedziec.

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Cytat:
Napisane przez mysiunia85g Pokaż wiadomość
Mi się podoba to, że szybko widzę zarys mięśni, ze tzw. kapturki szybko się u mnie wyrabiają i od razu poprawia to wygląd dekoltu
Ja to ogólnie nawet przed odchudzaniem potrafiłam stanąć nago przed lustrem i gadać sobie jaka to ja piękna jestem tylko wszystko się zmienia jak popatrzę na swoje zdjęcia dziś to zrobiłam i doła złapałam, samą siebie od wypasionych krów powyzywałam, głowa taka mała, a reszta nie do zdarcia normalnie wieloryb, chyba muszę iść i się z tym przespać, pewnie do jutra mi przejdzie.
MYsiuńka kochana, Ty tez? Co Was dziś na dołowanie naszło?i to tyle naraz:Misia i Czarownica też! Pewnie, ze do jutra Ci przejdzie, chyba coś z tą pogoda jest nie tek , albo tak to bywa we wtorki...ja w kazdym razie wczoraj cały dzien nic nie robiłam, tylko leżakowałam prawie cały dzien jak wino, odespałam troche i dziś supre, mam enrergii za 10osob.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

anecia , co do tych 8 kg, to faktycznie cholernie dziwne, albo waga coś szwankuje, albo woda Ci sie zatrzymuje, jesli pisałas ze tylkoraz siusiu byłaś. Ja kiedys też tak miałam, moja mama tez tak ma jak za duzo słonego zje, a nieraz samo z siebie, bierze wtedy tabletke furosemidu, po niej w ciagu godzinki z 10razy do kibleka siusiu polecisz, ale jest tylko na recepte.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

dziewczyny, a moze znacie jakies sposoby na przyśpiesznie siusiania?moze to by coś pomogło anecie. Ja np. po kilku minutach jazdy na rowerku musze juz siusiu.
fiolka122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 22:29   #2764
misialinana
Rozeznanie
 
Avatar misialinana
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 744
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cytat:
Napisane przez fiolka122 Pokaż wiadomość
i to tyle naraz:Misia i Czarownica też! Pewnie, ze do jutra Ci przejdzie, chyba coś z tą pogoda jest nie tek , albo tak to bywa we wtorki...
Wiesz, mysle, ze kazda z nas miewa zalamki, ale sie z tym ujawniamy dopiero jak jedna sie przyzna... ale to dobrze... przynajmniej jest z kim o tym pogadac. kolezanek zameczac nie mozemy przeciez ciagle tematem nadwagi i tego jak sie czujemy
Moje kolezanki sa w wiekszosci szczuple - ostatnio kumpela 174wzrostu 59kg i mi mowi, ze ma boczki zwrocilam jej uwage, ze kosci jej juz wystaja, ona na to 'no bo w tych ciuchach tego nie widac' (!!!) jej przeciez nie bede plakac, ze czuje sie oblesnie, bo keidy mi mowi, ze dobrze wygladam - to jak mam uwierzyc, ze chudzielec, ktory uwaza siebie za gruba naprawde szczerze mowi mi - bedacej 33kg ciezsza od niej - ze dobrze i szczuplo wygladam...
bo my nie potrzebujemy pustych slow, tylko pocieszania od dziewczyn, ktore nas rozumieja.. no czasem kopa w dupke

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Cytat:
Napisane przez fiolka122 Pokaż wiadomość
dziewczyny, a moze znacie jakies sposoby na przyśpiesznie siusiania?moze to by coś pomogło anecie. Ja np. po kilku minutach jazdy na rowerku musze juz siusiu.
Urosan? Urosept? Urinal? herbatka pokrzywowa? wiem,ze zurawina pomaga na drogi moczowe...ja mam raczej odwrotny problem.. ciagle latam siusiu, nawet jak malutko wypije.. do tego budze sie w nocy nawet... ech...

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Jeszcze mi sie przypomnialo - kiedys w ramach oczyszczania organizmu zorbilam sobie 2-3 dni supy kapuscianej i w przepisie byl SELER NACIOWY jako moczopoedny srodek i wtedy to latalam NONSTOP..
__________________

We cannot discover new oceans
unless we have the courage
to lose sight of the shore...

misialinana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 22:29   #2765
nigdziebyc
Raczkowanie
 
Avatar nigdziebyc
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 153
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Ja teraz jak dużo pić zaczęłam to latam często jak na siebie - wcześniej potrafiłam iść do toalety raz dziennie albo nawet i nie :O

A więc tak, co do mojej matury:
Geografia rozszerzony
Biologia podstawowy
Angielski podstawowy
Polski podstawowy
Matematyka podstawowy.

Aaaa i wcale nie, moje imię jest denne - od samochodu
__________________
Jest 85 -> będzie 60 - prędzej czy później, ale będzie!

nigdziebyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 22:41   #2766
anecia120
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ŁÓDZ
Wiadomości: 155
GG do anecia120
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

dziewczyny dzięki za wsparcie ale chyba bez wizyty sie nie obejdzie próbowałam siusiać ale nic. a brzuch mnie boli masakra poprostu. wziełam buskopan i nic

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Oktawia ale jestem samolubna ale wybacz bo boli - życze wszystkiego wszystkiego co jest Ci do szcześcia potrzebne i kilku drobiazgów nie koniecznie potrzebnych choc przydatnych..buz iaki A co do imienia to każde sie jakos kojarzy moja córka Oliwia- jak gazeta druga Agatka- lalka bobas a synek Jaś to taki łobuz z dowcipów

a jeszcze raz wam dziekuje
__________________
początek 9999999999999999999999999 7
cel 70
już wiosna przylazła, śpiew ptasi się niesie
spłukajmy kilosy na zawsze w sedesie

Edytowane przez anecia120
Czas edycji: 2010-03-16 o 22:45
anecia120 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 23:05   #2767
fiolka122
Raczkowanie
 
Avatar fiolka122
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

ach tak sie zastanwiam, czy cytryna nie działa moczopędnie?może przeziębiona byłaś ostatnio?a kiedy ostatnio byłas w toalecie z poważniejszą sprawa?

pytanie oczywiście do aneci
fiolka122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 23:25   #2768
nigdziebyc
Raczkowanie
 
Avatar nigdziebyc
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 153
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cytat:
Napisane przez anecia120 Pokaż wiadomość
Oktawia ale jestem samolubna ale wybacz bo boli - życze wszystkiego wszystkiego co jest Ci do szcześcia potrzebne i kilku drobiazgów nie koniecznie potrzebnych choc przydatnych..buz iaki A co do imienia to każde sie jakos kojarzy moja córka Oliwia- jak gazeta druga Agatka- lalka bobas a synek Jaś to taki łobuz z dowcipów
Nie no spokojnie, nie jesteś samolubna rozumiem że boli i mam nadzieję, że szybko przestanie!
__________________
Jest 85 -> będzie 60 - prędzej czy później, ale będzie!

nigdziebyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 23:44   #2769
anecia120
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ŁÓDZ
Wiadomości: 155
GG do anecia120
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

dziewczyny jade chyba teraz do lekarza za bardzo boli. a jeśli chodzi o pytanie o poważniejsze sprawy to byłam rano
__________________
początek 9999999999999999999999999 7
cel 70
już wiosna przylazła, śpiew ptasi się niesie
spłukajmy kilosy na zawsze w sedesie
anecia120 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 23:49   #2770
misialinana
Rozeznanie
 
Avatar misialinana
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 744
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Anecia, zmykaj do lozka!! daj znac jutro jak sie czujesz....

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

ahas.. nie doczytalam,ze TERAZ chcesz isc.. kurcze, w takim razie mam nadzieje,ze wsyzstko bedzie dobrze!!
__________________

We cannot discover new oceans
unless we have the courage
to lose sight of the shore...

misialinana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 00:26   #2771
fiolka122
Raczkowanie
 
Avatar fiolka122
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

anecia daj znać co i jakjak sie czujesz.Kurcze dopiero wylazłam z wanny, zrobiłam sobie peeling ale grejfrutowy i tak masujac sie, przyszła mi myśl, ze kurde nie wpadło mi do głowy, zeby powiedzieć jej, ze mogła masazu brzucha spróbowac...i to ja masażystka,no ale fakt ostatnio przez moje wybite paluchy nie masuje(juz w sumie 3 miesiac leci).
Teraz susze w reczniku włosy, juz nie chce mi sie po suszare isc.

A tak w ogóle jest tu ktos?
fiolka122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 00:50   #2772
margolka1986
Zakorzenienie
 
Avatar margolka1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

ufff skończyłam czytać- zamiast iść spać odpoczywac i nabierac energii na jutro to ja tu zaległości nadrabiam :P ale jakos się wciągnęłam.. i zaczełam do Was w końcu więcej pisać
z moim pęcherzem lepiej- wzięłam dziś urinal - oby ju z całkiem przeszło !


Cytat:
Napisane przez fiolka122 Pokaż wiadomość
tak jakmisia napisała, ze powinnas czytac na głos,popieram.
U mnie w szkole, mało sie mówiło po angielsku, a szkoda.Ja praktycznie wiecej nauczyłam sie w domu sama, łacznie z wymowa(wystarczy nauczyć sie zapisu fonetycznego i miec słownik z takim zapisem). Ja się kiedyś też zastanawiałam wyjeżdzając do Uk, czy ludzie mnie zrozumią, bo może coś źle wymawiam, ale nie było tak źlewrecz przeciwnie. Najważniejsze to nie bać sie spróbować i może to dziwnie zabrzmi ale "mowić samemu do siebie", pośpiewać sobie piosenki razem z autorem,trzeba oswoić sie ze swoim głosem mowiący obcym jezykiem.
macie racje Dziewczyny z tym czytaniem.. tylko u mnie praktycznie cały czas matula jest w domu i jakoś mi tak dziwnie czytać na głos - ale muszę się zmobilizowac dzisiaj byłam na angielskim i bardzo mi się podobało wiec moze moje lęki i stresy troszkę się zmniejszą

Cytat:
Napisane przez misialinana Pokaż wiadomość
...no dobra, przezylam dzis niezly kryzys dietowy...
jednak jak sie cwiczy to motywacja jest wieksza - "nie po to sie katuje cwiczeniami, zeby teraz sie nazrec"...musze chyba powaznie obmyslec jakis plan odchudzania dietowo-cwiczeniowy,albo juz po mnie
wybaczcie, ze tak dzis Wam sie spowiadam i zale..

...a skoro juz zaczelam - zncie moze ten stan 'nic niechcenia'??????? niby sie wysypiam, nie przemeczam specjalnie,a jednak kazdego dnia coraz bardziej czuje,ze nic mi sie nie chce.. gotwac, sprzatac, pracowac, nawet lezec na kanapie mi sie nie chce...ani wstawac tym bardziej.
nie wiem,czy to brak witamin, slonca, czy zwykle lenistwo
stan nic niechcenia znam doskonale...to rzeczywiście chyba efekt przedłużającej się zimy.. na jutro zapowiadają znów śnieżyce :/ ja tak jak pisałam wstałam dziś lewą noga - mnóstwo obowiązków czeka a mnie się jakoś robota nie trzyma :/ połowa marca za pasem a ja nie mam jeszcze ani słowa napisanego do pracy mgr :/

Cytat:
Napisane przez mysiunia85g Pokaż wiadomość
tylko wszystko się zmienia jak popatrzę na swoje zdjęcia dziś to zrobiłam i doła złapałam, samą siebie od wypasionych krów powyzywałam, głowa taka mała, a reszta nie do zdarcia normalnie wieloryb, chyba muszę iść i się z tym przespać, pewnie do jutra mi przejdzie.
ja też czasem jak pooglądam fotki to łapię doła,, większość moich kolezanek jest niska i chudziutka i czasem na jakiś zdjęciach grupowych czy coś to mam wrażenia że wyglądam jak taka ich matka :/

Cytat:
Napisane przez misialinana Pokaż wiadomość
Wiesz, mysle, ze kazda z nas miewa zalamki, ale sie z tym ujawniamy dopiero jak jedna sie przyzna... ale to dobrze... przynajmniej jest z kim o tym pogadac. kolezanek zameczac nie mozemy przeciez ciagle tematem nadwagi i tego jak sie czujemy
Moje kolezanki sa w wiekszosci szczuple - ostatnio kumpela 174wzrostu 59kg i mi mowi, ze ma boczki zwrocilam jej uwage, ze kosci jej juz wystaja, ona na to 'no bo w tych ciuchach tego nie widac' (!!!) jej przeciez nie bede plakac, ze czuje sie oblesnie, bo keidy mi mowi, ze dobrze wygladam - to jak mam uwierzyc, ze chudzielec, ktory uwaza siebie za gruba naprawde szczerze mowi mi - bedacej 33kg ciezsza od niej - ze dobrze i szczuplo wygladam...
bo my nie potrzebujemy pustych slow, tylko pocieszania od dziewczyn, ktore nas rozumieja.. no czasem kopa w dupke
och jak ja uwielbiam te rozmowy o odchudzaniu z dziewczynami ważącymi góra 60kg a wlaściwie tak ponad 50kg.. jak to one muszą schudnąć, jak im sie wylewa to tu to tam... dziwnie się wtedy czuję. albo jak ktoś mi opowiada o kims i mówi.. - wiesz jak ona się zapuściła- wazy chyba z 90 kg :/ i wtedy sobie myślę - qrdek a ja to ilę waże :/

Cytat:
Napisane przez fiolka122 Pokaż wiadomość
anecia daj znać co i jakjak sie czujesz.Kurcze dopiero wylazłam z wanny, zrobiłam sobie peeling ale grejfrutowy i tak masujac sie, przyszła mi myśl, ze kurde nie wpadło mi do głowy, zeby powiedzieć jej, ze mogła masazu brzucha spróbowac...i to ja masażystka,no ale fakt ostatnio przez moje wybite paluchy nie masuje(juz w sumie 3 miesiac leci).
Teraz susze w reczniku włosy, juz nie chce mi sie po suszare isc.

A tak w ogóle jest tu ktos?
anecia mam nadzieję, że to nic poważnego - 3mam kciuki
__________________
____________

wymianka książkowa

Moje papierowe szaleństwa
margolka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 01:02   #2773
fiolka122
Raczkowanie
 
Avatar fiolka122
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

nom, nie dziwie sie, ze ludzi nie widać, w końcu godzina późna. Jutro pewnie pośpie po dzisiejszym posiedzeniu, a jak w końcu zajrze, to znów bedzie kilka stron zapisanych..no cóż kochane kruszynki miłego dnia Wam życze
__________________
naomi-sun@wp.pl
fiolka122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 02:15   #2774
desireless
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 378
GG do desireless
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Dobra przeczytalam bylam u siorki gadalam z nia ze nie wyobrazam siebie wazacej 70-60 kg :| a ona na to ze ona mnie wyobraza tyle wazaca :| i badz tu madra Ja tyle wazylam pewnie w podstawowce jako gowniara zawsze bylam wieksza od innych odkad pamietam ehhh no nic.
A co lubie w sobie teraz? rowniez szyje, i dlonie jak mi kosci wystaja juz jednak (kiedys sie balam ze beda za mocno wychodzic i to bedzie oznaczalo ze za duzo schudlam teraz jak o tym mysle to stwierdzam ze to bylo idiotyczne tym bardziej ze waga wtedy nadal pokazywala ponad 100kg ) a wiecej hmmm no moze kostki pamietam ze w podstawowce jak gralam z kolezankami w gume to zawsze u mnie mialy najlpeiej bo byla szeroka

Anecia dasz rade bedzie dobrze waga pewnie zepsuta.
misialinana tez znam ten stan :d chyba teraz przezywam bo jakos mi sie nie chce ciagnac juz diety ehhh... a jeszcze tyle przede mna chociaz siostra mi dobrze powiedziala ze zrobic na zlosc, "niech te laski (znajome, rodzinka, itp itd) niech geby im opadna jak mnie zobacza, zeby pokazac ze dasz rade ze mozesz do czegos dazyc" noo i z tym sie zgadzam ale jakos mi teraz ciezko polowa za mna a druga polowa w sumie mniejsza przede mna ale ciagnac to bede musiala do lipca-sierpnia i tak jakos zmeczona jestem juz, ale zobacze co dalej bedzie na razie tak nie kusze sie na nic ale mi sie strasznie chce ciacha jakiegos (u siostry byl marmurek i tak ladnie patrzyl na mnie- ale nie zjadlam) albo takiego bombowego obiadu z ziemniakami albo ryzem jak kiedys jadlam, wogole czuje sie spuchnieta i ciezka tyle ze pewnie to przez to ze sie zbliza @ ehhh ale musze sie trzymac coraz gorsze mam te dni przed @ no i tez brak ciepelka chociaz z drugiej strony.. ratuje sie mysleniem ze przynajmniej mam jeszcze czas na zrcucenie jeszcze paru kg przed zrzuceniem plaszcza i swetrow. Wiec glowa do gory trzeba poszukac cos pozytywnego i powinno byc ok.
Fiolka pytalas o "zwisy" ja takowych nie mam za bardzo nawet przed dieta mialam zwisajace ramiona i dalej z tym walcze cwiczeniami chociaz coraz ciezej mi idzie (leń w dupe chyba wlazl) na brzuchu tez nie ma za bardzo zwisow, jedyne co mnie wkurza i nie moge sie za bardzo pozbyc to takie paczki po wewnetrznej stronie ud zaraz przy pachwinie no szlag by z tym ale bede musiala cos wymyslic. Reasumujac po 2 tyg szwedzkiej zaczelam cwiczyc zeby nie zmarnowac tych kg kiedy na niej zrzucilam wiedzialam ze moge miec wlasnie te zwisy jeszcze wieksze w niektorych miejscach to stosuje balsamy ujedrniajace no i cwiczenia nadal zeby wzmocnic to ale balsamy i balsamy i balsamy poraz trzeci. Zadnych odchudzajacych tylko ujedrniajace zeby skora sie mogla regenerowac i ujedrniac. Ot i to wszystko
margolka1986 no te "kolezanki" co wlasnie tak mowia sa normalnie super chudzinki i one chca sie odchudzac z kosci na osci niech sie zamienia i ciekawe czy by wytrzymaly tyle na diecie co my i z tyloma wyrzeczeniami. Odchudzanie jednak jest zarazliwe zwlaszcza jak znajoma lub kolezanka widzi jak schudlysmy i takie nawet co maja wage idealna u siebie szukaja mankamentow co mozna poprawic skad zrzucic ze tu wisi tam waleczki nieistniejace albo wrecz malo widoczne. I mozliwe ze te co mowia ze "dobrze wygladasz teraz" to chyba zazdrosne ze w pewnym momencie bedziemy wlasnie lepiej wygladac niz one, że tak uparcie dazymy do tej wagi normalnej ze trzeba nas troszke pohamowac bo jak to ta grubaska moze schudnac i lepiej wygladac ode mnie? ze u facetow bedzie miala wieksze powodzenie niz ja? a po co? ja chce byc ladniejsza i chudsza od niej wiec powiem "teraz swietnie wygladasz nie odchudzaj sie wiecej" pfffff olac i robic swoje.
No to se popisalam ale co prawda to prawda niestety wiec nie zalamywac sie (to slowa tez do mnie) i jednak brnac dalej z tym zamierzeniem a te chudzinki niech sie trzymaja na bacznosci bo predzej czy pozniej pobijemy je na leb na szyje z tym jak wygladamy.
__________________
Start Odchudzania: 09.10.2009 - Znokautowane - 50,5 kg
Było -> 126,5 kg !! - niestety ale -> za TO!!
Jest -> 76 kg

Będzie -> ??

Edytowane przez desireless
Czas edycji: 2010-03-17 o 02:28
desireless jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 06:28   #2775
anecia120
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ŁÓDZ
Wiadomości: 155
GG do anecia120
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

hej wrócilam o 3 nad ranem. matko jak długo sie czeka na ostrym dyżurze. dostałm zastrzyk rozkurczowy i coś co miało być do wypicia oleiste i ochydne podobno pozbede sie zatrzymanej wody bo mam zapalenie nerek. super . dostałam antybiotyk i chcieli mnie zostawić na obserwacji. nie mogłam zostać bo musze pracować. niewiem jak ale musze. chociaż w sklepie bo nie wytłumacze dzieciom że nie ma nic w lodówce bo mama chora... jaki ten świat okropny żeby nie można było zostać w domu bo człowieka mając dzieci nie stać na oszczedności
__________________
początek 9999999999999999999999999 7
cel 70
już wiosna przylazła, śpiew ptasi się niesie
spłukajmy kilosy na zawsze w sedesie
anecia120 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 07:07   #2776
czarownica2010
Raczkowanie
 
Avatar czarownica2010
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 454
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Czesc Chudzinki.
Ja wlasciwie zajrzalam z ranca, zeby zobaczyc, co z nasza Anecia i szczeka mi opadla . Masz racje- pracuj, pracuj... Tylko ciekawe, co tatus powie dzieciom za pare dni, jak sie okaze, ze mamusia musiala zostac w szpitalu, bo taka byla pracowita... Dziewczyno, kazdy wie, jak jest w sklepie, ciagle ktos wchodzi, wychodzi, przeciagi, jak cholera... Uwazaj na siebie.
__________________
"Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo tuczy..."
czarownica2010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 08:51   #2777
mysiunia85g
Zadomowienie
 
Avatar mysiunia85g
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 610
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Witam
No tak nocne marki w nocy siedziały, to teraz będą odsypiać
Anecia, ale się to kobito nieźle nabawiła mam nadzieję, że Ci się nie pogorszy i że nie będzie tak jak Czarownica napisała!
Że tak my kobiety mamy takie dylematy, zawsze trzeba się dla kogoś poświęcić, ale przy tym o własnym zdrowiu się zapomina

Po wczorajszym dołku nic nie zostało ja to jednak zmienne humory mam
Za godzinę przychodzą małe potwory(czyt.=>bratanice) znowu demolkę mi w mieszkaniu zrobią

Margolka ja to przeżywam tragedię jak widzę zdjęcia, na których jestem z siostrami od Tż-ta, one są tak szczupłe, że ja przy nich jak wieloryb wyglądam a jedna z nich się odchudza, ale to już nie wiem z czego, chyba z kości na ości bo ona nawet tyłka nie ma
A tak poza tym jak widzę, jak się wątki na wizażu mnożą, to mnie szlag trafia, "schudnąć 5 kg... 5kg mniej... odchudzamy się do 55kg(gdzie ważą 59kg)" i one są grube, wszystko się im wylewa, maja boki no swoją drogą, ja chciałabym mieć te boki przy prawidłowej wadze
mysiunia85g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 09:49   #2778
misialinana
Rozeznanie
 
Avatar misialinana
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 744
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Doberek

Przede wszystkim, Anecia, jak dobrze, ze pojechalas do tego lekarza! mam nadzieje, ze leki Ci pomogly... lepiej, zeby nie bylo w domu tych oszczednosci, niz mamy! mam nadzieje, ze jednak przynajmniej dzien dasz sobie spokoj z praca! trzymam kciuki


Polozylam sie po 2 i wstalam o 8... i, kurcze, chyba pierwszy raz sie w miare wyspalam! chociaz ostatnio spalam po 8 a nie 6 godzin...

Nie bijcie za to co napisze ale wczoraj pogrzeszylam i sobie 'naslodzilam' do brzucha.. i chyba mi tego bylo trzeba balam sie, ze bede miala jakas rewolucje zoladkowa, a tu wrecz odwrotnie! czuje sie pierwszy raz wypoczeta i nawet... mi sie cosik chce. hehe. polowa pokoju juz ogarnieta i zaraz zmykam dalej sprzatac
No, ale, bylo minelo, dzis kolejny GRZECZNY dzien diety. moj (jakze ambitny ) plan to zejsc do 88 do konca marca. niecale kilo...ale to i tak cos, bo narazie jak juz zalilam sie ze 100 razy - waga ani drgnie. Za to juz kwiecen musi byc lepszy!!

Mysiunia, Margolka... ja wlasnie jak mlodszy brat Mojego zaczal spotykac sie ze sliczna szczupla dziewczyna pomyslalam sobie, kurcze, musze cos ze soba zrobic

Desi, a ja Cie nawet w chwilach Twoich slabosci cenie i patrze na ciebie o tak
__________________

We cannot discover new oceans
unless we have the courage
to lose sight of the shore...


Edytowane przez misialinana
Czas edycji: 2010-03-17 o 09:51
misialinana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 10:21   #2779
anusia10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 203
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Witam Kobietki

Cieszę się, że po wczorajszym kryzysie dzisiaj już Wam lepiej, czasami jest gorszy dzień ale grunt to nie rezygnować z marzeń, o szczupłej sylwetce,
damy radę dziewczynki i jeszcze inni zobaczą na co nas stać.

Dobrze Anecia, że poszłaś do lekarza, z nerkami nie ma żartów, szkoda tylko, że nie zostałaś w domu, powinnaś odpocząć, a nerki trzymaj w cieple, najlepiej owinąć się w pasie dodatkowym swetrem.
__________________
jest 80,6
będzie 65
anusia10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 10:22   #2780
fiolka122
Raczkowanie
 
Avatar fiolka122
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cytat:
Napisane przez desireless Pokaż wiadomość
Dobra przeczytalam bylam u siorki gadalam z nia ze nie wyobrazam siebie wazacej 70-60 kg :| a ona na to ze ona mnie wyobraza tyle wazaca :| i badz tu madra Ja tyle wazylam pewnie w podstawowce jako gowniara zawsze bylam wieksza od innych odkad pamietam ehhh no nic.
A co lubie w sobie teraz? rowniez szyje, i dlonie jak mi kosci wystaja juz jednak (kiedys sie balam ze beda za mocno wychodzic i to bedzie oznaczalo ze za duzo schudlam teraz jak o tym mysle to stwierdzam ze to bylo idiotyczne tym bardziej ze waga wtedy nadal pokazywala ponad 100kg ) a wiecej hmmm no moze kostki pamietam ze w podstawowce jak gralam z kolezankami w gume to zawsze u mnie mialy najlpeiej bo byla szeroka

misialinana tez znam ten stan :d chyba teraz przezywam bo jakos mi sie nie chce ciagnac juz diety ehhh... a jeszcze tyle przede mna chociaz siostra mi dobrze powiedziala ze zrobic na zlosc, "niech te laski (znajome, rodzinka, itp itd) niech geby im opadna jak mnie zobacza, zeby pokazac ze dasz rade ze mozesz do czegos dazyc" noo i z tym sie zgadzam ale jakos mi teraz ciezko polowa za mna a druga polowa w sumie mniejsza przede mna ale ciagnac to bede musiala do lipca-sierpnia i tak jakos zmeczona jestem juz, ale zobacze co dalej bedzie na razie tak nie kusze sie na nic ale mi sie strasznie chce ciacha jakiegos (u siostry byl marmurek i tak ladnie patrzyl na mnie- ale nie zjadlam) albo takiego bombowego obiadu z ziemniakami albo ryzem jak kiedys jadlam, wogole czuje sie spuchnieta i ciezka tyle ze pewnie to przez to ze sie zbliza @ ehhh ale musze sie trzymac coraz gorsze mam te dni przed @ no i tez brak ciepelka chociaz z drugiej strony.. ratuje sie mysleniem ze przynajmniej mam jeszcze czas na zrcucenie jeszcze paru kg przed zrzuceniem plaszcza i swetrow. Wiec glowa do gory trzeba poszukac cos pozytywnego i powinno byc ok.
Fiolka pytalas o "zwisy" ja takowych nie mam za bardzo nawet przed dieta mialam zwisajace ramiona i dalej z tym walcze cwiczeniami chociaz coraz ciezej mi idzie (leń w dupe chyba wlazl) na brzuchu tez nie ma za bardzo zwisow, jedyne co mnie wkurza i nie moge sie za bardzo pozbyc to takie paczki po wewnetrznej stronie ud zaraz przy pachwinie no szlag by z tym ale bede musiala cos wymyslic. Reasumujac po 2 tyg szwedzkiej zaczelam cwiczyc zeby nie zmarnowac tych kg kiedy na niej zrzucilam wiedzialam ze moge miec wlasnie te zwisy jeszcze wieksze w niektorych miejscach to stosuje balsamy ujedrniajace no i cwiczenia nadal zeby wzmocnic to ale balsamy i balsamy i balsamy poraz trzeci. Zadnych odchudzajacych tylko ujedrniajace zeby skora sie mogla regenerowac i ujedrniac. Ot i to wszystko

.
Desi wierze, ze możesz być zmeczona tym całym odchudzaniem, ale przeszłas juz długą drogę i zaobacz było warto. Pociągniesz i jeszcze dłużej i bedziesz bardzije sexi niz one A z tą gumą to nie wierze normalnie.
Ja zawsze miałam troszke wiecej od rówiesników, ole nie były to ogromne różnice. Dopiero gdy zaczełam pracować w skelpie AGD zaczeło powolutku, po kryjomu dochodzić troszkę kilosów...i tak przez lata poszło dalej..U mnie w domu to niestety rodzinne:mamcia, ciotki, sis jedna (drugą co widze to inaczej wygłada) maja dużo za dużó kiloskow tez.
Dzięki za odpowiec co do tych"zwisów" nom, to wiem, jak to w realu wyglada, ja tez kurcze mysle ze z wewnetrzna strona ud bede miala problemy"z tymi paczkami"jak nazwałaś.Ja juz teraz widze, ze jest tam coś nie tak.Ale skoro piszesz, ze nie jest tak źle(wiadomo przy samorowaniach ciwczeniach)to dobrze, troszke mnie uspokoiłaś, bo ostatnio zzaczynałam sie nad tym coraz wiecej zastanwiać.Też mam taki troszke zwisajacy tłuszczyk ze skóra na ramionach, mysle, ze jak sie pozbede tego tłuszczu, to skórzebedzie lzej i troche sie wciagnie.
__________________
naomi-sun@wp.pl
fiolka122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 10:23   #2781
czarownica2010
Raczkowanie
 
Avatar czarownica2010
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 454
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

No Desi, to zdecydowanie KROLOWA naszego watku!!!!!!
Misia,
no i dobrze, ze sobie "naslodzilas". Czasem trzeba upasc, zeby wstac i walczyc dalej!!! Jak widac Tobie bylo to potrzebne.
Co do mojej diety to wracam dzis do Dukana, chocby sie walilo i palilo musze do Wielkanocy zejsc ponizej 80 kg. Z Wami musi mi sie udac!!! W koncu nie jestem jakims slabeuszem!!!!
Ale jestem dzis bojowo nastawiona !!!!
__________________
"Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo tuczy..."
czarownica2010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 10:32   #2782
fiolka122
Raczkowanie
 
Avatar fiolka122
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cytat:
Napisane przez anecia120 Pokaż wiadomość
hej wrócilam o 3 nad ranem. matko jak długo sie czeka na ostrym dyżurze. dostałm zastrzyk rozkurczowy i coś co miało być do wypicia oleiste i ochydne podobno pozbede sie zatrzymanej wody bo mam zapalenie nerek. super . dostałam antybiotyk i chcieli mnie zostawić na obserwacji. nie mogłam zostać bo musze pracować. niewiem jak ale musze. chociaż w sklepie bo nie wytłumacze dzieciom że nie ma nic w lodówce bo mama chora... jaki ten świat okropny żeby nie można było zostać w domu bo człowieka mając dzieci nie stać na oszczedności
Anecia ale co lepiej Ci sie juz zrobiło?Masz zapalenie nerek, no to nie katar kochana. Powinnas troszke o siebie zadbać i moim zdaniem nie isc do pracy, w koncu chorobowe Ci chyba przysługuje?Ty tylko uważaj z tymi nerkami, bo to nie przelwki, nie zartuje. Nie chce Cie straszyć , ale dbaj o siebie, zebys w przyszłosci nie miała problemow, wiesz co to sa dializy? Ja wiem, moj tata 2 lata co 2 dni na nie jezdził, bo mu nerki juz nie pracowały. Dbaj o siebie dziewucho, jestes młoda ale mysle o przyszłosci.!!!

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Anecia przyznaj sie łaziłaś toples zima, ze sie tak załatwiłaś, dbaj o plecki, miej zawsze zakryte, podkoszulki, dłuzsze koszulki i kurtki a nie lataj zimą odkryta do pępka

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Cytat:
Napisane przez misialinana Pokaż wiadomość




Desi, a ja Cie nawet w chwilach Twoich slabosci cenie i patrze na ciebie o tak
przyłaczam sie hehe
misia , nie chce przy[pominac, ale widzisz wczorajszy dołek to chyba przez Twoje niewyspanie tylko
__________________
naomi-sun@wp.pl
fiolka122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 10:43   #2783
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Nadrobilam was! jakies maszyny jestescie:P

Anecia dobrze, ze tylko na tym sie skonczylo i ze w pore zauwazylas.

Byl poruszany temat wagi stojacej. Mi tez juz zaczela stac w miejscu, bo za 6 dni okres ale zmierzylam sie cenymerem i poubywalo mi tu i tam po 1,5-2 cm

Wczoraj TŻ mnie mizial po nozce o mowi do mnie, ze odkad sie odchudzam to nogi mi sie zmniejszyly i sa takie delikatniejsze hehehhe zasluga peelingow i wcierania tych balsamow

Ja dzis tez nie moglam sie wyproznic wypilam wielki kubel kawy i polecialam! masakra tak mi teraz pusto w brzuszku
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-17, 10:47   #2784
anusia10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 203
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Wiecie tak sobie przemyślałam parę spraw i doszłam do wniosku, że moja tusza to nie z obżarstwa tylko z braku ruchu.
Mama mi zawsze mówiła, że już jako dziecko nie biegałam tylko zawsze chodziłam i to pomału, byłam niejadkiem, miałam niedowagę.
Oglądałam zdjęcia, z czasów przedszkola, miałam prawidłową wagę, nie pamiętam kiedy się to zmieniło, ale jak szłam do komuni w drugiej klasie to już kilosów było za dużo.
Jak z koleżankami grałyśmy w gumę to przeważnie musiałam ją trzymać, bo zaraz "kusiłam", wf też nie lubiłam, tak że ruchu nie było.
Na komunię dostałam rower i wiecie co, znalazłam zdjecie z tego okresu, byłam szczupła, normalna, bo na rowerze lubiłam jeździć.
Mama zawsze powtarzała, Ty nie jesz dużo tylko się ruszaj.
A ja co?
Sport ble, za to lubiłam czytać, uczyć się. Pracę mam też siedzącą, za biurkiem, a teraz siedzę w domu z dziećmi, wiekszość przed telewizorem i komputerem. Ruchu 0.

Miałam okresy zwiekszonej aktywności, pisałam już że szalałam na dyskotekach, każdy piątek i sobotę, i co bez dietki schudłam, ważyłam wtedy 65-68kg, wyglądałam fajnie, a mnie się wydawało, że gruba jestem.
Wcześniej jak na studiach byłam to też schudłam, pracowałam wtedy na kolejce linowej w parku Chorzowskim, był ruch, były efekty.

Dobra, podsumowanie moich wywodów, ruszać się, bo jak nie to. Od dziś rowerek, aerobik, brzuszki. Postanawiam solennie spowiadać się codziennie z moich ćwiczeń, jak nawalę to proszę o
__________________
jest 80,6
będzie 65
anusia10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 10:54   #2785
margolka1986
Zakorzenienie
 
Avatar margolka1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cytat:
Napisane przez desireless Pokaż wiadomość
margolka1986 no te "kolezanki" co wlasnie tak mowia sa normalnie super chudzinki i one chca sie odchudzac z kosci na osci niech sie zamienia i ciekawe czy by wytrzymaly tyle na diecie co my i z tyloma wyrzeczeniami. Odchudzanie jednak jest zarazliwe zwlaszcza jak znajoma lub kolezanka widzi jak schudlysmy i takie nawet co maja wage idealna u siebie szukaja mankamentow co mozna poprawic skad zrzucic ze tu wisi tam waleczki nieistniejace albo wrecz malo widoczne. I mozliwe ze te co mowia ze "dobrze wygladasz teraz" to chyba zazdrosne ze w pewnym momencie bedziemy wlasnie lepiej wygladac niz one, że tak uparcie dazymy do tej wagi normalnej ze trzeba nas troszke pohamowac bo jak to ta grubaska moze schudnac i lepiej wygladac ode mnie? ze u facetow bedzie miala wieksze powodzenie niz ja? a po co? ja chce byc ladniejsza i chudsza od niej wiec powiem "teraz swietnie wygladasz nie odchudzaj sie wiecej" pfffff olac i robic swoje.
No to se popisalam ale co prawda to prawda niestety wiec nie zalamywac sie (to slowa tez do mnie) i jednak brnac dalej z tym zamierzeniem a te chudzinki niech sie trzymaja na bacznosci bo predzej czy pozniej pobijemy je na leb na szyje z tym jak wygladamy.
według mnie takie rozmowy z "kolażankami" sa jalowe bo co one mogą wiedzięc o problemach z tusza.. z kupowaniem ubrań itp - lubie problem- ojej nic sobie nie kupiłam bo mieli tylko rozmiar 36 i odstawał mi w biuście... a potem się dziwią ze np nie lubie z Nimi chodzic na zakupy- nie lubia oglądac ubrań w sklepach w których XL jest dla mnie za mało najczęściej :/

Cytat:
Napisane przez mysiunia85g Pokaż wiadomość
Witam
No tak nocne marki w nocy siedziały, to teraz będą odsypiać
Anecia, ale się to kobito nieźle nabawiła mam nadzieję, że Ci się nie pogorszy i że nie będzie tak jak Czarownica napisała!
Że tak my kobiety mamy takie dylematy, zawsze trzeba się dla kogoś poświęcić, ale przy tym o własnym zdrowiu się zapomina

Po wczorajszym dołku nic nie zostało ja to jednak zmienne humory mam
Za godzinę przychodzą małe potwory(czyt.=>bratanice) znowu demolkę mi w mieszkaniu zrobią

Margolka ja to przeżywam tragedię jak widzę zdjęcia, na których jestem z siostrami od Tż-ta, one są tak szczupłe, że ja przy nich jak wieloryb wyglądam a jedna z nich się odchudza, ale to już nie wiem z czego, chyba z kości na ości bo ona nawet tyłka nie ma
A tak poza tym jak widzę, jak się wątki na wizażu mnożą, to mnie szlag trafia, "schudnąć 5 kg... 5kg mniej... odchudzamy się do 55kg(gdzie ważą 59kg)" i one są grube, wszystko się im wylewa, maja boki no swoją drogą, ja chciałabym mieć te boki przy prawidłowej wadze
Nocny marek juz dawno temu wstał choć niechętnie :P
Dobrze ze moje Szczęście nie ma siostr i sam nie wygląda jak chucherko.. chcoiaż jesteśmy jednego wzrostu więc lepiej by było gdybym schudła - lepiej by to wyglądało

Cytat:
Napisane przez misialinana Pokaż wiadomość
Doberek

Przede wszystkim, Anecia, jak dobrze, ze pojechalas do tego lekarza! mam nadzieje, ze leki Ci pomogly... lepiej, zeby nie bylo w domu tych oszczednosci, niz mamy! mam nadzieje, ze jednak przynajmniej dzien dasz sobie spokoj z praca! trzymam kciuki


Polozylam sie po 2 i wstalam o 8... i, kurcze, chyba pierwszy raz sie w miare wyspalam! chociaz ostatnio spalam po 8 a nie 6 godzin...

Nie bijcie za to co napisze ale wczoraj pogrzeszylam i sobie 'naslodzilam' do brzucha.. i chyba mi tego bylo trzeba balam sie, ze bede miala jakas rewolucje zoladkowa, a tu wrecz odwrotnie! czuje sie pierwszy raz wypoczeta i nawet... mi sie cosik chce. hehe. polowa pokoju juz ogarnieta i zaraz zmykam dalej sprzatac
No, ale, bylo minelo, dzis kolejny GRZECZNY dzien diety. moj (jakze ambitny ) plan to zejsc do 88 do konca marca. niecale kilo...ale to i tak cos, bo narazie jak juz zalilam sie ze 100 razy - waga ani drgnie. Za to juz kwiecen musi byc lepszy!!

Mysiunia, Margolka... ja wlasnie jak mlodszy brat Mojego zaczal spotykac sie ze sliczna szczupla dziewczyna pomyslalam sobie, kurcze, musze cos ze soba zrobic

Desi, a ja Cie nawet w chwilach Twoich slabosci cenie i patrze na ciebie o tak
Czasem trzeba zaszaleć i poprawić sobie humor - od Niego tez zalezy nasz sukces

Anecia zadbaj o siebie !
__________________
____________

wymianka książkowa

Moje papierowe szaleństwa
margolka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 10:58   #2786
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cytat:
Napisane przez anusia10 Pokaż wiadomość
Wiecie tak sobie przemyślałam parę spraw i doszłam do wniosku, że moja tusza to nie z obżarstwa tylko z braku ruchu.
Mama mi zawsze mówiła, że już jako dziecko nie biegałam tylko zawsze chodziłam i to pomału, byłam niejadkiem, miałam niedowagę.
Oglądałam zdjęcia, z czasów przedszkola, miałam prawidłową wagę, nie pamiętam kiedy się to zmieniło, ale jak szłam do komuni w drugiej klasie to już kilosów było za dużo.
Jak z koleżankami grałyśmy w gumę to przeważnie musiałam ją trzymać, bo zaraz "kusiłam", wf też nie lubiłam, tak że ruchu nie było.
Na komunię dostałam rower i wiecie co, znalazłam zdjecie z tego okresu, byłam szczupła, normalna, bo na rowerze lubiłam jeździć.
Mama zawsze powtarzała, Ty nie jesz dużo tylko się ruszaj.
A ja co?
Sport ble, za to lubiłam czytać, uczyć się. Pracę mam też siedzącą, za biurkiem, a teraz siedzę w domu z dziećmi, wiekszość przed telewizorem i komputerem. Ruchu 0.

Miałam okresy zwiekszonej aktywności, pisałam już że szalałam na dyskotekach, każdy piątek i sobotę, i co bez dietki schudłam, ważyłam wtedy 65-68kg, wyglądałam fajnie, a mnie się wydawało, że gruba jestem.
Wcześniej jak na studiach byłam to też schudłam, pracowałam wtedy na kolejce linowej w parku Chorzowskim, był ruch, były efekty.

Dobra, podsumowanie moich wywodów, ruszać się, bo jak nie to. Od dziś rowerek, aerobik, brzuszki. Postanawiam solennie spowiadać się codziennie z moich ćwiczeń, jak nawalę to proszę o
Ja za to zawsze duzo sie ruszalam, wszedzie mnie pelno bylo! dyskoeki, rower, siakowka, spacery, biegi ja nie wiem... moze to genetyczne, ale ale ale samo w przyrodzie sie nic nie dzieje

Wczoraj TŻta mama do mnie, ze jakis specyfik jest co pomaga nie jsc tyle i wiecie co sobie pomyslalam "kobieto mniez zrec i sie ruszac a nie specyfiki jesc". W ogole na temat odchudzania sie mojej "tesciowej" mowic nie bede, bo robi wszyskie podstawowe bledy. No to ide ogarnac sie i pokoj
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 10:59   #2787
desireless
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 378
GG do desireless
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Anecia dobrze ze chociaz wiesz co Ci jest to teraz mozesz spokojnie to leczyc i bedzie dobrze trzymam kciuki wyzdrowiejesz i dasz sobie rade silna kobita z Ciebie

Dziewczyny juz chyba znam powod mojego "dolka" hmm @ wtedy mam spadek sily a wczoraj przed snem obliczylam mniej wiecej kiedy teraz powinnam miec no i wlasnie na dniach wiec bedzie dobrze. Tylko slepa bylam bo nie chcialam zauwazyc symptomow (bolace cycki brzuch lekko ). Matematyczka niezla ze mnie nie uwzglednilam ze luty byl krotszy

Cytat:
misialinana
Desi, a ja Cie nawet w chwilach Twoich slabosci cenie i patrze na ciebie o tak
hehehe no to milo mi ze ze tak patrzysz ale zamknij buzke bo Ci jakas muszka wleci hihihi dzieki

czarownica2010 królowa to nasza Pysia mamcia ja to tam naganiaczka tylko
Fiolcia to uwierz z ta guma :d moja kostka byla dosc szeroka i przy mnie wlasnie skakaly bo bylo latwiej trafic wiem ze dlugo wlasnie juz sie odchudzam ja zawsze taka bylam zeby mnie cos kopnelo to czyms musze sie zainteresowac jeszcze np co do cwiczen albo dania jakies ciekawe i smaczne wtedy checi jakos same przychodza ale w obecnej chwili jakis zastój mam bede po @ myslec co z tym zrobic.
margolka1986 no ja jak ide z kolezankami na zakupy to wlasnie nie mierze nic w sklepach bo wiem ze bedzie na mnie za male i nie chce sie wtedy wstydu najesc ze taka gruba jestem i ze do tego dopuscilam. Co do sklepow XL to rzeczwiscie malo jest ale nawet gdyby bylo ich wiecej i gdyby jeszcze mieli asortyment dla mlodziezy w wiekszych rozmiarach to by bylo super!! pamietam ze kiedys bylam w takim sklepie TYLKO RAZ wiecej nie wchodzilam bo jakie ciuchy mieli? dla babc po 50!! no masakra ani zadnych podkreslajacych talie ciuchow ani maskujacych niedoskonalosci wszystko fakt podkreslajace ale walki tluszczyku i robily z Ciebie balona a nie wyszczuplaly, wszystko wielkie worki po kartoflach!! masakra i wez sie jakos modnie ubierz tam ;/
__________________
Start Odchudzania: 09.10.2009 - Znokautowane - 50,5 kg
Było -> 126,5 kg !! - niestety ale -> za TO!!
Jest -> 76 kg

Będzie -> ??

Edytowane przez desireless
Czas edycji: 2010-03-17 o 11:04
desireless jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-17, 11:06   #2788
sunshine16
Zakorzenienie
 
Avatar sunshine16
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Anecia, toż się nabawiła Dbaj teraz o siebie i zdrowiej

A ja dziś zmierzyłam się centymetrem 2 cm mniej w łydce od początku odchudzania
Najgorsze jest to, że nie mogę sobie kupić spodni przez te łydki, bo lekko zwężane mi nie chcą przez nią przechodzić chyba, że rozmiar większy, ale jak większy to bd w pasie za duży, zresztą ciekawe czy są z takich większe

Zrobiłam dziś 8 min legs, arms, abs a potem jeszcze na pośladki, i jak wstałam to tak mi się w głowie kręciło jak nigdy chciałam jeszcze na skakance poskakać ale nogi odmawiały mi posłuszeństwa Chyba nie powinnam się za bardzo katować w 1 fazie SB i 3 dniu okresu
sunshine16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 11:08   #2789
Milenkar20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Daleka
Wiadomości: 115
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

Cześć chudzinki
Ja już po śniadanku

Nic mi się nie chce
Poczytam tylko historie kobiet które schudły i spadam
Anecia uważaj kochana na siebie Nie powinłaś teraz pracować
Milenkar20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 11:14   #2790
daga101
Raczkowanie
 
Avatar daga101
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: okol łodzi
Wiadomości: 385
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

ANECIA-odsyłam cie do bioenergoterapełty a konkretnie na ul 6 sierpnia tam przyjmuje TADEUSZ-on jest z zawodu lekarzem nie znachorem ,mam w rodzinie 2 przypadki z chorymi nerkami ktore wyleczył .wystarczyło odblokowac jakies receptory a wszystko wrocilo do normy . moja starsza corke tez wyleczył jak byłamała ciagle miała zatwardzenia czego ja nie stosowałam gowno nic nie pomagalo a jedna wizyta u niego i zapomniałam o problemie.

opisze wam jeszcze jeden przypadek--- na sylwestra dziewczyna nadepneła mnie obcasem na noge ,straszny bol--gdy rozchodziłam to ustepowal ale jesli na chwile usiadłam to nie mogłam stapnac na noge. tak było do 23 czerwca gdy bedac na urodzinach JANA,chcialam wstac od stolu i zaczełam kustykac jedna babeczka wsrod gosci zapytała co mi sie stało ,jak jej opowiedziałam to wziela łyzeczke od herbaty i drugim koncem uciskała mi palec u reki bardzo sie zdziwiłam bo noga bolała lewa ,a ona uciskała srodkowy palec u prawej reki , po 3 dniach jak zapowiedziała bol minoł(cuda czy co??????????)jak sie potem dowiedzialam to odblokowała jakis receptor i po bolu ani sladu
daga101 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.